Żołnierze i setnik - Zapis czatu rekolekcyjnego

Zapis czatu z 4 kwietnia 2003

publikacja 04.04.2003 10:57

** ksiadz_na_czacie2 zmienia temat na: Rekolekcje z Wiarą - żołnierze i setnik
ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże, witam wszystkich w kolejnym dniu rekolekcji na Wiara.pl
~DRACULCIA: My ks też witamy serdecznie!!:)
ksiadz_na_czacie2: Poprośmy Ducha Świętego o światło dla nas na dzisiejszy wieczór
Lars_P: już wypełnił nas Duch Święty :)
Lars_P: rozmawiajmy :)
ksiadz_na_czacie2: Niech zatem Duch Święty będzie przewodnikiem i światłem naszych medytacji
Lars_P: wypełni nasze myśli i ubarwi słowa:)
ksiadz_na_czacie2: Powiedział ktoś, że trudno nam przyglądać się żołnierzom, towarzyszącym Jezusowi, gdyż są oni krzywym zwierciadłem naszej epoki
Lars_P: chyba to nie jest prawda do końca, ks
~moni: a może my jesteśmy tacy sami jak ci żołnierze
ksiadz_na_czacie2: moni, czemu?
ksiadz_na_czacie2: a czemu nie do końca prawda? - Lars
~DRACULCIA: jeżeli zadajemy cios bliźnim, to tak samo jak byśmy zranili Jezusa
~DRACULCIA: a jakże często zdarza nam się ich krzywdzić :(
~moni: takie jest życie
~moni: czyż nie?
Lars_P: ale nie wygląda tak to procentowo jak w Piśmie Świętym, że jeden tylko się nawrócił
Lars_P: teraz jest wprawdzie dziwnie na świecie, ale jest dużo ludzi dobrych, ks
duszochwat: Mówisz o Setniku
Lars_P: tak, mówię o Setniku
~Elik: Dlaczego młody człowiek na tak długo decydował się na taki zawód, przecież wiedział i wie, że może zabijać?
ksiadz_na_czacie2: Setnikiem zajmiemy się w drugiej części. Teraz zostańmy przy żołnierzach
porozmawiam: żołnierz - hmmm
Lars_P: Elik, on musiał iść do wojska i nudził się tam lub popisywał
Lars_P: żołnierze w wojsku się nudzą i dlatego szukali sobie zabawy
~Elik: Rzymianin musiał, ale Żyd nie
~Elik: samarytanin itd. chyba sami się zgłaszali ?
ksiadz_na_czacie2: jeśli pisałem o zwierciadle, miałem na myśli delektowanie się cudzym cierpieniem
~magda1: nawet dobrzy ludzie grzeszą i nawet oni są "żołnierzami"
~magda1: a to jednak nie dotyczy to wszystkich
duszochwat: taka była sceneria ówczesnej epoki i teraz jest taka stanowimy jej odbicie
_s_o_l_a_r_: żołnierz może być dobrym człowiekiem?
Lars_P: ks, oni się bawili, a nie delektowali, nie chce mi się wierzyć, że robili to świadomie, choć robili to, co napisane
~magda1: jasne, że robili to świadomie
Lars_P: magda, nie sadzę
Lars_P: Jezus zresztą modlił się taką modlitwą, że nie wiedzą, co czynią
~magda1: bo nie wiedzieli, że zabijają Boga
ksiadz_na_czacie2: a jeśli zastanowimy się nad oglądanymi przez nas programami - ile w nich przemocy?
ksiadz_na_czacie2: gry komputerowe - ile w nich wirtualnego zabijania?
duszochwat: Cyrk rzymski i teraz przeniesienie na kanwę współczesności – przemoc nas rajcuje
~mbm: I delektowanie się swoją władzą (wyimaginowaną)
~DRACULCIA: dokładnie tak jest
~DRACULCIA: tylko, że my sobie z tego nie zdajemy sprawy
~DRACULCIA: jak to się odbija na naszej psychice...
ksiadz_na_czacie2: duszochwat, zamiast cyrku ekran telewizora?
Trylobit: Ja myślę, że człowiek z natury jest zepsuty
~Elik: czy mężczyźni z natury są bojownikami ???:)))
porozmawiam: taka jest męska natura
Lars_P: Trybolit, nie, jest stworzony na obraz i podobieństwo... więc jak może być zły?
~JEST: Każdy żołnierz ślepo wierzy, że walczy po właściwej stronie i... słusznej sprawie
~darry: po to mamy Biblię, aby sprawdzać, czy to co oglądamy jest dobre
duszochwat: transmisja z wojny jak mecz – to nie wiadomości, to współcześni gladiatorzy
duszochwat: tak
duszochwat: czyli kciuk w górę
duszochwat: albo w dół
ksiadz_na_czacie2: gdzieś zagubiło się nam przysłowie: "nie dobijaj leżącego"
ksiadz_na_czacie2: "Nie dokładaj przegranemu"
Lars_P: teraz kopią leżącego
porozmawiam: zawsze kopali – Lars
porozmawiam: nawet w Kościele
~Elik: a tzw .fala w wojsku ?
Lars_P: czytałem takie stwierdzenie, że teraz rodzą się ssaki, bez miłości, żyją bez wiary i umierają bez nadziei
puella: jak ktoś jest chory albo przegrany, to zaraz mu inni dokopują
puella: albo jak jest głupi, to mu mówią, że jest beznadziejny
puella: albo się przed głupim popisują wiedzą
~darry: puella, nie wszyscy dokopują
~DRACULCIA: puella, nie zawsze!!
~magda1: to pycha, o czym mówisz, puella
~JEST: Tu też jest "wojna" o Wasze sumienia i rozwój wewnętrzny
~darry: diabeł walczy o nasze dusze bez pardonu i bezczelnie
ksiadz_na_czacie2: ale żebyśmy z tego dołu nie wynieśli samych czarnych aniołów, może uda nam się zobaczyć coś więcej?
Lars_P: darry, nie musi, sami robimy więcej niż diabeł
Lars_P: wojna nie prowadzi do pokoju, a żołnierze to nie są anioły pokojowe:)
~mbm: Najczęściej chcemy poczuć, że mamy władzę. A na kim możemy to pokazać? Na słabszych
puella: jak u nas było słabe kocie, to go mama zagryzła
puella: przyroda też dobija leżącego
~darry: lars, ale diabłu szczególnie zależ, aby nas zniszczyć
~DRACULCIA: mbm, może i zdarzają się tacy ludzie
~DRACULCIA: ale nie możemy mówić o wszystkich
~DRACULCIA: już nie mówcie, że każdy taki jest
~DRACULCIA: że dokopuje słabszm...
ksiadz_na_czacie2: zauważcie, ci żołnierze wracali do swoich domów......
ksiadz_na_czacie2: mbm, czyli mamy zobaczyć w kontekście żołnierzy, jak wygląda prawdziwa władza, ta, której właściwie w tym momencie nie widać?
~magda1: ksiądz, i co z tego?

~ache: hmmm...'na pochyłe drzewo każda koza skacze...' :-/
~DRACULCIA: no właśnie, wracali i mieli normalne rodziny
Lars_P: ks, wracali do siebie też, czy w rodzinach byli innymi ludźmi?
duszochwat: czyli co, podwójna moralność?
Lars_P: tak
~DRACULCIA: lars, byli normalni
~DRACULCIA: nie wiem czy wszyscy
~DRACULCIA: ale jacyś na pewno:)
~DRACULCIA: wykonywali, co musieli
_s_o_l_a_r_: a kto im kazał?
_s_o_l_a_r_: złe jest nazywanie czegoś, czego nie musimy robić czymś, co musimy
ksiadz_na_czacie2: zauważcie, sceny znęcania się i pozornej władzy żołnierzy są w kontekście Tego, Który ma prawdziwą władzę
zielona_mrowka: oj, wojna zmienia ludzi, nie tylko żołnierzy, ale wszystkich, którzy się z nią spotkają
Lars_P: właśnie, to świadczy o tym, że nie do końca rozumieli to, co robią podczas służby
Lars_P: Dracula, wierzę, że tak, i teraz też są dobrzy ludzie, nie cały świat jest zły i zboczony
puella: Draculcia - wcale nie musieli tak całkiem, bo jeden się zastanowił
ksiadz_na_czacie2: Jean Vanier kiedyś powiedział, że prawdziwa władza to ta objawiająca się w bezsilności
ksiadz_na_czacie2: więc pierwsze niebezpieczeństwo to skupienie się na pozornej władzy żołnierzy, a nie na Tym, Który ma władzę
ksiadz_na_czacie2: przecież Jezus w taki sposób objawia siebie w Ewangelii Jana: jako Ten, Który ma władzę
_s_o_l_a_r_: miał rację
~DRACULCIA: no tak
~DRACULCIA: dokładnie, Lars
~DRACULCIA: nie można mówić, że wszystko jest złe
~DRACULCIA: bo się na maksa zdołujemy
~mbm: Tylko, że my nie chcemy przyznać się do naszej bezsilności
~mbm: Chcemy dominować, rządzić, "być górą"
~Elik: Nie można być dobrym na drugi dzień, jak się zabijało... wcześniej to tkwi w psychice, jak się już w to wejdzie to koniec. Nie wiem, jak można być żołnierzem...
puella: Eliku - to straszne, ładnie powiedziałeś - nie można być dobrym, jak się zabijało...
Lars_P: jednak może popatrzmy na żołnierzy od strony sumienia, może uda nam się też zrozumieć czasami swoje postępowanie, nieświadome do końca
ksiadz_na_czacie2: mbm, boimy się, że przegramy?
ksiadz_na_czacie2: Lars, uważasz, że zrozumiemy siebie przez światło człowieka. Raczej uważam, że zrozumiemy siebie w świetle Boga
~magda1: tzn. że Jezus jest bezsilny?
~magda1: nie sądzę
~mbm: Też. Boimy się także poznać prawdę o nas samych, o naszej słabości, o tym, jak mali jesteśmy


ksiadz_na_czacie2: więc nie zrozumiemy siebie porównując się z żołnierzami, bo zawsze zobaczymy siebie lepszymi
Lars_P: ks, ale Boga trzeba znaleźć, otworzyć się na Niego, to pierwszy krok na drodze
~mbm: Problem w tym, że w nas też siedzi taki żołnierz i trzeba to zobaczyć, choć nam się to nie podoba
~ache: ale też – Lars – ‘złym słowem można zabić jak nożem' :-/
puella: nie tylko karabiny zabijają - czasem słowa też mogą
Lars_P: jesteśmy ludźmi, mamy swoje słabości, powinniśmy żyć w prawdzie i dostrzegać te słabości, naprawiać, a to z kolei pozwala nam otwierać się na łaskę :)
ksiadz_na_czacie2: Jezus właściwie prawie nic nie mówi. Słychać tylko żołnierzy, tłum. Ale przecież to właśnie Jego milczenie jest dla nas światłem
ksiadz_na_czacie2: puella, i milczenie też czasem dobija :((((
~Elik: Jezus jeszcze nie był skazany na śmierć, gdy żołnierze się tak Nim zabawiali, to byli sadyści albo ludzie korzystający z chwilowej władzy
Lars_P: Jezus był skatowany, zmęczony, po ludzku, choć będąc Bogiem, wiedział dla
Kogo i po co szedł na krzyż, więc nam wydaje się, że to spokój, a to chyba jest, była ufność i poświęcenie Jezusa za nasze zbawienie
~DRACULCIA: zauważmy, że wielu to dziwiło – Jego spokój
~DRACULCIA: to jest piękne
~DRACULCIA: ale ks, milczenie także często daje dużo do myślenia
duszochwat: ks, zabija
duszochwat: może usidlić człowieka psychicznie
_s_o_l_a_r_: draculcia – właśnie
~ache: hmmm.... milczenie dobija???!!!!
~magda1: ks, ale tylko w ciszy serca usłyszymy Boga
~mbm: Przez milczenie pokazał całą prawdę
puella: zwycięża chyba rozwaga i taki spokój - ale trudno być spokojnym
ksiadz_na_czacie2: Draculcia, pewność, że bezsiła i tak wygra, zwycięży?
ksiadz_na_czacie2: a więc mamy kontrast: barbarzyństwa z wrzaskiem i milczenia Boga
~DRACULCIA: ks, nie rozumiem
~DRACULCIA: chodzi ks o to, że jak milczał, to wiedział, że zwycięży, o to chodzi?
duszochwat: zło jest zawsze krzykliwe
duszochwat: dobro jest ciche i pokorne
ksiadz_na_czacie2: pisałem to jako dalszy ciąg Twojego stwierdzenia o pięknie milczenia Jezusa
~DRACULCIA: ok
~DRACULCIA: teraz się z ks zgadzam:)
porozmawiam: zło krzyczy, dobro milczy - ks.?
E_la: a Prawda sama się obroniła - bez słów
puella: czy zawsze, Ela, prawda ma się bronić sama?
puella: Ela - nieobecni nie mają racji
E_la: Puella, bo zło dobrem zwyciężaj - to troszkę dzisiaj boczny tor od tematu
Lars_P: ks, teraz Bóg też niby milczy, jest wojna i my ludzie czynimy wszędzie jakieś kłopoty, "sobie" głównie, a Bóg milczy, nie karze nas np. potopem:)
_s_o_l_a_r_: Lars, a po cóż ma nas karać potopem, skoro sami się każemy lepiej niż można by to uczynić efektownymi wstawkami
Lars_P: solar, Bóg przyrzekł, że nie będzie karał potopem:)))))
ksiadz_na_czacie2: porozmawiam, a nie jest stąd o krok do stwierdzenia, że jeżeli coś krzyczy w nas, to raczej nie jest to dobro?
~DRACULCIA: no niekoniecznie
~DRACULCIA: może w nas coś krzyczeć "zrób to – bo to jest dobre!"
~DRACULCIA: „a tego nie rób, bo to jest złe" – to w zasadzie też jest dobre, bo nas ostrzega
puella: dlaczego tylko zło ma krzyczeć?
puella: a co krzyczał św. Franciszek?

~ache: nie tylko zło ma krzyczeć, puella, wszak 'słuszny gniew się budzi w sercu, które kocha'
ksiadz_na_czacie2: Draculcia, takim samym krzykiem, jak krzyk żołnierzy pod krzyżem?
ksiadz_na_czacie2: może są różne rodzaje krzyku?
ksiadz_na_czacie2: przecież Jezus na Krzyżu też zawołał donośnym głosem i... oddał ducha w ręce Ojca
~DRACULCIA: zgadzam się
Lars_P: krzyk przy narodzeniu:)
porozmawiam: krzyk w nas - to może być np. żal lub nieufność ...
~JEST: Krzyk ciszy najbardziej wymowny
~Elik: Jezus był po prostu dobry dla żołnierzy, tak jak jest dobry dla wszystkich....... setnik zauważył to dobro tak trzeba było...
Lars_P: Elik, Setnik dostrzegł to po fakcie, patrzył na postawę Jezusa i ona mu zaimponowała
~DRACULCIA: Lars, no właśnie
~DRACULCIA: moim zdaniem ta właśnie cisza dała im dużo do myślenia i Jego wielki spokój
~Elik: Jezus zawsze jest dobry, Lars
E_la: Najlepszą formą obrony jest atak - żołnierze bronili się przed Prawdą, zobaczyli swoich panów żyjących inaczej i zdążali po ten skrawek ziemi
E_la: i po obywatelstwo
puella: czy zawsze żołnierze muszą zabijać?
puella: Ela - tak jak woje Mieszka:)
ksiadz_na_czacie2: Ela, czyli co, żołnierze wskazują nam na mechanizm, jaki jest w każdym człowieku. Właśnie mechanizm obrony przed Prawdą?
E_la: ...i atakowali, żeby się zasłużyć w drodze po skrawek ziemi i obywatelstwo
E_la: Raczej mechanizm zacierania Prawdy
E_la: w imię przyziemnych korzyści
~DRACULCIA: ks - nie zawsze chcemy poznać prawdę i często się ukrywamy przed nią
~DRACULCIA: tak jak ks powiedział, jest wiele rodzajów krzyków; jest też krzyk, który zagłusza prawdę, to czego nie chcemy usłyszeć
~Elik: Nie wiemy, kiedy się dokonała zmiana w setniku, on ją wypowiedział po fakcie...
_s_o_l_a_r_: żołnierze mają nam pokazać, że jesteśmy w stanie stanąć po dowolnej stronie i tylko od nas zależy, po której
Lars_P: ks, życie jest zaśmiecone półprawdami
puella: a jak wojują ludzie o rynki zbytu na świecie, o kasę, to co to jest?
ksiadz_na_czacie2: odczytuję to jako kolejne światło ostrzegawcze
ksiadz_na_czacie2: uważaj, co jesteś w stanie zrobić dla krótkotrwałej korzyści
ksiadz_na_czacie2: puella, dalszy ciąg
ksiadz_na_czacie2: puella ma rację, bo tam też nie przebiera się w środkach, chociaż są bardzo zakamuflowane
~rybka: puella, to USA, kapitalizm bez moralności
~mbm: Dziś się katuje "w białych rękawiczkach"
Lars_P: rybka, nie można generalizować
_s_o_l_a_r_: wszelkie formy materialnego uzależnienia są złe, czy władza nad życiem naszych ciał czy portfelem
ksiadz_na_czacie2: rybka, obawiam się, że w polskim kapitalizmie tej moralności jest jeszcze mniej
ksiadz_na_czacie2: ale to tak nawiasem
Lars_P: na Polaków mówią, że jesteśmy pijacy, a nie wszyscy jesteśmy:))
puella: "Dziwny jest ten świat....."
~ache: yes...'dziwny jest ten świat' :-/
~JEST: Każdy z nas, mając wolną wolę, raz jest żołnierzem Światła, a raz ciemności, kiedy wybiera to, co nie jest Miłością
E_la: Bo historia biblijna jest wciąż żywa - to także nasza historia dnia dzisiejszego, a nie tylko Mieszka I
E_la: i Chrystusa
~ache: hmmm... dziś jest walka na słowa!
ksiadz_na_czacie2: pojawił się nam już gdzieś w tle setnik
ksiadz_na_czacie2: on w tej kohorcie żołnierzy jest szczególnie bliski i w pewien sposób opowiada o czymś, o czym już kiedyś tu rozmawialiśmy
ksiadz_na_czacie2: zatem pomedytujmy nad celnikiem
_s_o_l_a_r_: a w jakim celu nad nim medytować?
ksiadz_na_czacie2: to szczególny przykład człowieka, w życiu którego Bóg zamienił przekleństwo na błogosławieństwo
ksiadz_na_czacie2: setnikiem, sorry, ale przyzwyczajenie do własnego nika
~ache: ksiadz jest...celnikiem hihi taki sobie niczek wybrał
~karher: hehe, tak bywa ks
~JEST: odprawa graniczna do światła, ks2?
~Elik: zawsze wydawało mi się, nie wiem, dlaczego, że to ten setnik, któremu Jezus uzdrowił sługę, a on Jezusowi tak pięknie odpowiedział, a może to ten sam, przecież nie wiemy ....
E_la: Ale te postaci tez współgrają - obie zawracały
~ache: hmmm...celnik lubił pieniążki?!
~mbm: Ta sytuacja z setnikiem pokazuje, że tylko Bóg potrafi z największego zła wyprowadzić dobro
ksiadz_na_czacie2: więc na czym ta zamiana przekleństwa na błogosławieństwo polegała?
~Elik: setnik uwierzył!!!
~DRACULCIA: uwierzył, że Jezus jest Synem Bożym
E_la: Na rozpoznaniu Boga we wcześniej krzyżowanym "człowieku"
ksiadz_na_czacie2: Elik, a jak winno być wg logiki ludzkiej?
~Elik: po ludzku trudno uwierzyć, z pomocą Ducha Św. łatwo...
~JEST: nie wszystko, co logiczne jest teologiczne, a nie wszystko, co teologiczne jest logiczne
porozmawiam: dokładnie - jest
Lars_P: JEST, nie jest to prawda:)
puella: ale dlaczego to dowódcę tak wzruszyło, a nie zwykłych żołnierzy?
E_la: Nie wiadomo, dlaczego uwierzył - może także towarzyszące znaki grozy go przekonały, zobaczył i dopiero uwierzył
puella: no on miał dobrze, bo widział to nie musiał wierzyć
ksiadz_na_czacie2: wydawać się mogło, że serca tak stwardniałego nic nie jest już w stanie ruszyć. I oto jeden gest: otwarcie serca Jezusa otworzyło jego serce
ksiadz_na_czacie2: wniosek jest trochę dziwny: czasem trzeba przebić grzechem serce Jezusa, by możliwe było otwarcie mojego serca
~karher: wow, ale wnioski
E_la: Albo trzeba zejść na samo dno, żeby móc się odbić
ksiadz_na_czacie2: dziś w nowej książce Jakimowicza znalazłem taką ciekawą myśl
ksiadz_na_czacie2: niby to nie o setniku, ale...

~toja: jaki tytuł tej nowej książki ?
~toja: chcę przeczytać
ksiadz_na_czacie2: u Ezechiela chwała Boża przychodzi od strony wschodu, od rzeki Kebar. Wschód to strona przeklęta. Kebar to odwrócenie berak. Kebar przekleństwo; berak – błogosławieństwo
ksiadz_na_czacie2: toja, Drugie dno czyli muzyka i świąteczny nastrój
~toja: dzięki, ks
~toja: a czytał ks. " Radykalni"?
Lars_P: ks, dlaczego wschód to przekleństwo?
puella: ja mym chciała wiedzieć, dlaczego łatwiej jest dokuczać małym i słabym?
porozmawiam: puella - to mali i słabi dokuczają :-)
ksiadz_na_czacie2: puella, pewność, że się nie zemszczą
ksiadz_na_czacie2: Lars, taka jest symbolika ST
ksiadz_na_czacie2: i to jest najbardziej zastanawiające: jak Bóg w cudowny sposób
przekleństwo zamienia na błogosławieństwo. U setnika widać to chyba
najlepiej w całej Ewangelii
ksiadz_na_czacie2: dlatego Liturgia Zmartwychwstania mówi o błogosławionej winie
duszochwat: z przekleństwa krzyża narodziło się błogosławieństwo
puella: i on został świętym potem?
puella: czy to znaczy, że jak ktoś jest dobry to ma mniej szans?
Lars_P: czyli Setnik na początku był najbardziej zatwardziały, ks?
~Elik: U św. Pawła też
~mbm: I daje nadzieję, ks
~mbm: puella, znaczy że trzeba być dobrym człowiekiem z miłości do Jezusa, a nie by uważać się za lepszego od innych (na tym chyba polega pokora)
puella: mbm - umiesz tak? - dla Jezusa" a nie dla ludzi i siebie ?
~mbm: Nie. Ale ciągle się staram i nie zamierzam się poddawać (mam nadzieję).
puella: mbm - nie wszyscy wierzą w Jezusa
puella: a też mogą mieć swojego Boga
ksiadz_na_czacie2: Jakimowicz pisze: nie ma takiego dna, pod którym nie byłoby drugiego dna. Dna Bożego miłosierdzia
ksiadz_na_czacie2: puella chyba nie tak, raczej: każdy ma szansę
ksiadz_na_czacie2: nie ma dna bez szansy
Lars_P: ks, dlaczego drugie dno?
~JEST: bo czasem mało nam jednego
~rybka: jeśli każdy ma szansę to po co jest piekło, ks?
E_la: Rybka, bo nie zawsze te szanse są wykorzystywane, może dlatego
~rybka: może :)
ksiadz_na_czacie2: Lars: serce przebite. Nie ma nic. Śmierć. A okazuje się, że trysnęło Życie
ksiadz_na_czacie2: to jest recepta dla człowieka mówiącego: dla mnie nie ma już szansy
~JEST: ...na sukces
ksiadz_na_czacie2: Jest, nowa formuła "Szansy na sukces" :)))))))))
Lars_P: ks, a czy można w tym kontekście zrozumieć: bądźcie zimni albo gorący...........? Setnik miał szansę na gorąco, bo był zimny, a reszta była letnia, nie rozumiała, co robi?
ksiadz_na_czacie2: Lars, chyba coś w tym jest
~alef: ks, w jaki sposób można się oddać Bogu całym, tak na maxa?
Lars_P: alef, jesteś w Bogu na maxa:))))
~JEST: Alef Kochając jak Jezus
ksiadz_na_czacie2: alef, ja wiem jedno: jak będę potrafił tak na maxa, będę miał 100% pewności, że już jestem w niebie :))))))
ksiadz_na_czacie2: nie wiem, czy nie zgrzeszymy, ogłaszając setnika patronem dla tych, którzy tracą nadzieję, zbliżając się do dna
~rybka: o mam patrona :)
~karher: ulala
~karher: to mi się ks podoba
~karher: nooo patrona mam!!!
~karher: nooo mamy patrona nareszcie!!!
~joris: ale patron!
Lars_P: ks, setnik chyba nie był złym człowiekiem, skoro było go stać na refleksję
~DRACULCIA: chyba dobrze, że się nawrócił, nie?
~DRACULCIA: i był do tego zdolny
~DRACULCIA: jednak musial sie nad tym wszystkim zastanowic jak to juz Lars powiedzial
~JEST: lepiej się odbić od dna niż szukać drugiego
ksiadz_na_czacie2: Lars, a czy jest zupełnie zły człowiek???
ksiadz_na_czacie2: Jest, raczej w kontekście naszych rozważań powiedziałbym, że odbicie się jest możliwe dopiero po znalezieniu tego drugiego
~JEST: tak
Lars_P: nie ma, ks:)
~karher: jak nie
puella: zły jest, gdy już skazanemu jeszcze dokucza
puella: albo choremu albo głupiemu
~DRACULCIA: zależy, co rozumieć pod nazwą "zupełnie zły człowiek":)
~mbm: Nie ma, ks, tylko niektórzy bardziej zagłuszyli swoje sumienie niż inni.
~alef: a jak się ma doła i się już nawet nie chce z niego podnieść, to co?
~karher: to się ma doła dalej
~karher: i się w nim pogrąża
porozmawiam: wszystko jest dobre do pewnego momentu i niewola i wolność - to tak na marginesie - i jedno i drugie może prowadzić do dewiacji
~karher: porozmawiam, no, no, fajne podsumowanie
ksiadz_na_czacie2: ale przecież śmierć Jezusa to jest Jego zejście właśnie na samo dno
ksiadz_na_czacie2: Jezus zeszedł na dno właśnie po mnie!!!!!!!!!!
~rybka: ks, nieprawda, bo po mnie :)
~joris: po mnie też
~joris: ale tak jakoś znowu spadlam
~karher: no tak, ks
~karher: i mnie tam zostawił!!! zapomniał o kimś!!
~karher: i nie wróci
_s_o_l_a_r_: hm, kontrowersyjne stwierdzenie
~DRACULCIA: mamy rozumieć oczywiście, że na to dno, które jest ostatnie