V przykazanie Dekalogu
Zapis czatu z 18 maja 2003
publikacja 18.05.2003 10:12
** ksiadz_na_czacie5 zmienia temat na: Dekalog: 5. NIE ZABIJAJ
ksiadz_na_czacie5: Szczęść Boże wszystkim ;-)
ksiadz_na_czacie5: Witam w ten szczególny wieczór
ksiadz_na_czacie5: Papieskie urodziny
~KIND: które?
_dzika_: sto lat
~Ewa__: właśnie, powinniśmy mówić o Ojcu Św.
~Ewa__: a nawet dobry temat, bo Ojciec Św. zawsze stawał w obronie życia
Belizariusz: czata czas zacząć:))
ksiadz_na_czacie5: Ewa, trafna uwaga
ksiadz_na_czacie5: no cóż, rozpocznijmy nasz czat
ksiadz_na_czacie5: w cyklu Dekalog zatrzymujemy się dziś na 5. przykazaniu, które brzmi:
ksiadz_na_czacie5: NIE ZABIJAJ
Archaniol_ONE: nie zabijaj, nie bardzo rozumiem to przykazanie
Archaniol_ONE: o jakie zabijanie chodzi? człowieka?
~iouzek: bez wyjątków?
~iouzek: czy zwierząt też?
~iouzek: ale właściwie to czemu nie?
Lars_P: siebie, Ducha czy bliźniego?
~KIND: mogę zabić, jeśli ktoś mnie chce zabić
~KIND: jak kogoś zabiję, bo go nienawidzę i mnie nie złapią, to dobrze
Belizariusz: gorzej KIND jak to ciebie zabiją:)
~KIND: nie tak źle
~mint: czy zabicie kogoś w obronie własnej to grzech????
ksiadz_na_czacie5: mint, myślę, że dojdziemy do tego
ksiadz_na_czacie5: trzeba by zacząć od tego, czym jest życie
ksiadz_na_czacie5: bo nie zabijaj odnosi się w bardzo szerokim znaczeniu właśnie do ŻYCIA
~Ewa__: życie jest darem Bożym
mm_mm_: życie jest darem
Lars_P: życie na ziemi jest pielgrzymką
Belizariusz: życie jest największą wartością, jaką posiadamy
~KIND: życie jest niczym
ksiadz_na_czacie5: najwiekszą???
ksiadz_na_czacie5: Kind, może jaśniej
~KIND: dla mnie życie jest niczym nie cieszę się, że żyję
Belizariusz: w sensie fizycznym, ksiadz
Belizariusz: to największy dar, jaki dał nam Bóg
mm_mm_: największą to jest Bóg
~Ewa__: jest największa wartością, bo pochodzi od Dawcy życia
~Ewa__: od Boga
_a_gunia: siebie samego nie zabijaj
~mint: czy życie jest rzeczywiście naszą największą wartością?
ksiadz_na_czacie5: no właśnie, w sensie fizycznym tak
ksiadz_na_czacie5: ale nie jest to nasz cel chyba
_dzika_: to, co dał nam świat niespodzianie zabrał los:)
ksiadz_na_czacie5: świat? los?
_dzika_: ks, to tak pioseneczka, ale ja bym to troszkę zmodyfikowała do tematu:)
Belizariusz: cel jest na końcu, życie to początek
Lars_P: ks , przecież życie jest po tamtej stronie, jak można zabić, skoro jest życie wieczne?
~Ewa__: Lars, życie fizyczne można zabić oraz życie duchowe w drugim człowieku i w sobie
mm_mm_: "duszy zabić nie mogą"
ksiadz_na_czacie5: ziemskie życie to nie jest największa wartość dla chrześcijanina
turiel: ks, serio?
ksiadz_na_czacie5: serio
~mint: właśnie, ważniejsza jest przecież wieczność
Belizariusz: ale poprzez ziemskie życie można dostąpić życia wiecznego, gdyby nie to ziemskie, to by nic nie miało sensu
Belizariusz: nie byłoby nas
ksiadz_na_czacie5: to ziemskie życie jest nam potrzebne, niezbędne, aby osiągnąć cel: wieczność
Belizariusz: a więc ksiadz nie dyskredytuj tak ziemskiego życia
porozmawiam: czy to nie egoistyczne - ksiądz - chcieć żyć wiecznie?
Lars_P: porozmawiam, to Bóg nas stworzył do życia wiecznego
mm_mm_: naturalne, porozmawiam, mamy duszę nieśmiertelną :))
Archaniol_ONE: czy dając komuś życie, zastanawiamy się nad tym, czy robimy to słusznie?
ksiadz_na_czacie5: Arch, to pytanie do rodziców
ksiadz_na_czacie5: nie dyskredytuję
ksiadz_na_czacie5: ale patrzę dalej niż tylko na ziemskie życie
Belizariusz: chyba każdy patrzy dalej
~mint: właściwie mamy więc jeden cel - wieczność?
Archaniol_ONE: ksiądz, to rodzimy się po to, by docelowo osiągnąć wieczność?
~iouzek: więc co to jest to życie?
ksiadz_na_czacie5: owszem, Arch
ksiadz_na_czacie5: iouzek, właśnie
ksiadz_na_czacie5: życie to dar Boga, jak ktoś już powiedział
~Ewa__: ksiądz, to 5 przykazanie rozpatrujmy w różnych aspektach
~KIND: życie to wegetacja
Lars_P: życie na ziemi jest dorastaniem do życia wiecznego
Belizariusz: czyli życie ziemskie jest drogą do Boga
Archaniol_ONE: a czy nie można ziemskiego padołu i pokuszeń z tym związanych po prostu ominąć?
Lars_P: Arch, jak się tu rodzi osłem, to tam nie będzie się koniem
Archaniol_ONE: Lars, czyli bogaty tutaj i tam nim będzie? a niewolnik i tam niewolnikiem?
Lars_P: Arch, bogaty w to, co wniesie
Lars_P: żeby żyć wiecznie, trzeba stawać się Człowiekiem, jak Jezus, bo inaczej będziemy chyba tam kalekami:))))
_a_gunia: byłoby za łatwo, Arch
Archaniol_ONE: a_gunia, a po co sobie utrudniać? zawsze mnie uczono, by sobie wszystko, co się da upraszczać
ksiadz_na_czacie5: nie można ominąć, Arch
ksiadz_na_czacie5: ale nie schodźmy z tematu
~iouzek: więc dar Boga...
~ratunku: życie??????????????????????
ksiadz_na_czacie5: jesli życie jest darem Boga, to znaczy, że jest święte
ksiadz_na_czacie5: zgadzacie się?
mm_mm_: no tak
~Ewa__: tak
~Arnika: tak
_dzika_: no tak
~iouzek: na to wychodzi
Lars_P: ks, jasne
~angelo: Ks., czy np. jak ktoś pali nałogowo papierosy, to też łamie to przykazanie, lub zażywa narkotyki?
~KIND: jesli chodzi o zabijanie, to czasem fajnie sobie pomyśleć, że kogoś się morduje z okrucieństwem
Lars_P: KIND, pomyśl, że Ty jesteś ofiarą
~ratunku: moje myśli są samotne, bo nikt ze mną ich nie dzieli
~ratunku: ja nie mam szansy żyć
~ratunku: i co mam robić?
ksiadz_na_czacie5: angelo, powolutku, zachowaj to pytanie na później ;-)
ksiadz_na_czacie5: Kind, myślami też można grzeszyć
~KIND: ja sobie tylko humor poprawiam
~KIND: fajnie tak
~iouzek: czy zawsze odbieranie życia jest grzechem?
~megi: iouzek, co masz na myśli, mówiąc odbieranie życia?
~iouzek: to, co podpada pod 5 przykazanie, megi
mm_mm_: no jak jest święte, to go nie można odbierać
Lars_P: iouzek, nie
ksiadz_na_czacie5: to Bóg jest Panem życia
ksiadz_na_czacie5: a nie człowiek, to bardzo ważne na sam początek
~Ewa__: i trzeba swoje i innych życie szanować
~KIND: Wam tu łatwo gadać
~KIND: bo nikt mnie nie rozumie
~mint: czy człowiek może odebrać życie drugiemu człowiekowi?
ksiadz_na_czacie5: Kind, niełatwo
ksiadz_na_czacie5: mint, to nie takie proste, jak się zaraz okaże
Archaniol_ONE: ksiądz, a jeśli ktoś wyrokiem sądu skazany jest na śmierć, to kto ma grzech, sędzia czy kat?
~mint: i jak ustosunkować się do tego, że Kościół pozwala na karę śmierci?
~mania: Arch, dobre pytanko
Lars_P: mint, nie pozwala
~KIND: śmierć za śmierć
~KIND: tak ma być
~KIND: trzeba porządek zrobić z bandziorami
ksiadz_na_czacie5: 5 przykazanie to bardzo szeroki temat
ksiadz_na_czacie5: zacznijmy może od sprawy
ksiadz_na_czacie5: Obrony koniecznej
ksiadz_na_czacie5: jak rozumiecie to określenie?
~iouzek: ktoś atakuje kogoś trzeciego i jego bronię
~wielki_czerwony_slon: ktoś mnie atakuje i sie bronię
~wielki_czerwony_slon: nic więcej, nic mniej
~KIND: jak ktoś chce mi coś zrobić, to mam prawo go zabić
~Ewa__: obrona przed napastnikiem
_dzika_: jak mnie ktoś napadnie, to mu mogę oddać
_a_gunia: a jeśli go zabiję w obronie koniecznej, to co?
_a_gunia: mam grzech?
ksiadz_na_czacie5: slon, dlaczego się bronisz?
Lars_P: obrona życia jest koniecznością w niektórych przypadkach, jednak trzeba zrobić wszystko, by nie zabić
~wielki_czerwony_slon: bo nie chcę, żeby mi zrobił krzywdę
Archaniol_ONE: obrona konieczna nie ma uzasadnienia w Dekalogu, a raczej nastawmy drugi policzek
~mint: przecież sam Jezus się bronił, gdy Go spoliczkowano
mm_mm_: ale Jezusa też chcieli ukamienować, ale się nie dał
Lars_P: Archanioł, ale Jezus jak Go uderzyli, spytał: "za co mnie bijesz", a potem oddał całego Siebie
Archaniol_ONE: Lars, właśnie, ale może powinien napastnika trzepnąć ręką Boską?
ksiadz_na_czacie5: właśnie, czyli staję w obronie swojego lub czyjegoś życia
~Ewa__: obrona innych i obrona Ojczyzny
Archaniol_ONE: Ewa, obrona ojczyzny - przed kim?
~wielki_czerwony_slon: dokładnie, ale nie przeginam
~wielki_czerwony_slon: bronię się, a może atakuję do czasu aż będę mogła uciec
~mint: właśnie
~mint: czy atak może być obroną???????
~Look1: Może i jest najlepszą
~iouzek: czy taka obrona to obowiązek czy przywilej?
ksiadz_na_czacie5: iouzek, raczej prawo do obrony
~iouzek: czyli przywilej?
ksiadz_na_czacie5: prawo
~iouzek: a jeżeli chodzi o obronę kogoś trzeciego, to czy to nie obowiązek?
ksiadz_na_czacie5: a jeśli zabijemy tego napastnika?
_dzika_: to nic, chyba nic
~wielki_czerwony_slon: jak zabiję, to trudno:-((( przypadek - broniąc się, nie atakuję tak, żeby zabić, ale tak, żeby obezwładnić
~Ewa__: to nie mamy grzechu, ponieważ działaliśmy w imię wyższych wartości
ksiadz_na_czacie5: owszem
ksiadz_na_czacie5: jesli się bronię, to zamierzonym celem jest ochrona życia
ksiadz_na_czacie5: ale czasem napastnik zostanie zabity
ksiadz_na_czacie5: i to nie był zamierzony cel
~Ewa__: to jest zabójstwo niezamierzone
~wielki_czerwony_slon: czasem tak jest
Lars_P: nie należy zakładać zabijania w obronie własnej lub kogoś
~megi: ale poczucie winy wtedy tkwi w człowieku...
~KIND: nie ma poczucia winy
~KIND: dlaczego się mam martwić o bandziora
mm_mm_: co wtedy?
~wielki_czerwony_slon: za to idzie się przeważnie do więzienia na 2 lata i puszczają na wolność
~iouzek: a jeżeli to był zamierzony cel?
ksiadz_na_czacie5: mm, w jakim sensie?
mm_mm_: odebraliśmy przecież życie,
Lars_P: mm mm, jednak to Bóg będzie oceniał, do Ciebie należy intencja
~Ewa__: to jest obrona i ochrona wspólnego dobra, jakim jest Ojczyzna, rodzina, Kościół itd.
Archaniol_ONE: a jak zabić świnię albo krowę, to można? przecież wszystkie stworzenia są stworzeniami Boskimi
porozmawiam: zgadzam się, ONE :-(
_a_gunia: Arch, przecież w Biblii pisze: czyńcie sobie ziemie poddaną
Belizariusz: Arch, świnia i krowa to nie człowiek
ksiadz_na_czacie5: Arch, tylko człowiek jest stworzony na obraz Boży i jego życie jest święte
ksiadz_na_czacie5: Ewa, właśnie
ksiadz_na_czacie5: dlatego np. państwo ma bronić swoich obywateli przed atakami wroga
ksiadz_na_czacie5: przed przestępcami itd.
~mint: czyż nie sam tylko Bóg może odebrać życie?
~mint: przecież On je daje
~Look1: życie jest jedno i ja chciałbym je przeżyć do końca, więc bym się bronił
ksiadz_na_czacie5: Look, i tak trzeba
~iouzek: a jeżeli wiem, że aby się obronić muszę zabić, to czy to jest zamierzony cel?
Lars_P: jesli życie jest darem Boga, to trzeba go również "bronić"
~Ewa__: i ta obrona jest na prawie, oczywiście nie bronię się z myślą, że będę zabijać innych
~alu: a co jest, gdy jest usunięta ciąża dla ratowania życia matki??
~szatynka9: czy stosowanie antykoncepcji jest grzechem przeciw 5 przykazniu?
ksiadz_na_czacie5: szatynka, w pewnym sensie, ale o tym przy 6 przykazaniu
~Ewa__: jakim 6, to wchodzi w 5, ksiądz, nie zabijaj
~KIND: aborcja to nic takiego
~KIND: nie powinna być karana
~KIND: embrion można przecież usunąć
~KIND: to nie czlowiek
Belizariusz: Kind, Ty przeczysz samemu sobie, jesteś niekonsekwentny w tym, co mówisz
Lars_P: Beli, KIND prowokuje, bo przecież nie jest to logiczne, co pisze
~KIND: ja nie prowokuję
~KIND: takie jest moje zdanie
ksiadz_na_czacie5: Kind, mylisz się
ksiadz_na_czacie5: tu pojawia się kwestia kary
ksiadz_na_czacie5: kara ma być proporcjonalna do przestępstwa
ksiadz_na_czacie5: ma zakładać możliwość poprawy przestępcy
~mint: czyli państwo może wymierzyć karę śmierci???
mm_mm_: kara śmierci nie zakłada poprawy
Lars_P: śmierc nie jest karą, tylko likwidacją
_dzika_: ks, a jaka ma być poprawa u gościa, który ma „dożywocie”?
Belizariusz: dzika, jeżeli dostał „dożywocie”, to widocznie nie rokuje nadziei na poprawę
Belizariusz: nadzieja jest zawsze, nadzieję niech pokłada ktoś taki w Bogu, ludzie go nie puszczą, bo mają prawo się go bać
Belizariusz: i mają prawo bronić się przed kimś takim
Belizariusz: „dożywocia” nie dostaje się za przypadkowe przestępstwo
_dzika_: wiem, że nie za przypadkowe, ale ja bym dała im możliwość rekompensaty w życiu na wolności
Lars_P: Beli, my chrześcijanie, jesteśmy skazani na nadzieję:)))))))
Lars_P: dzika, nie jest to słuszne, jeśli to byłoby powszechne
Lars_P: psychopata rzadko kiedy się zmienia
~megi: dzika, czasami całkiem zmienia swoje życie, może uwierzyć, szczerze żałować ....właśnie w więzieniu ...czas na zmiany
_dzika_: megi, ja wiem, że są takie sytuacje, ale jak on ma nas przekonać? w więzieniu?
mm_mm_: a musi nas przekonywać, dzika? to o niego chodzi przecież
~megi: nas nie musi, najważniejsze, że Bóg widzi ...
mm_mm_: wewnętrzna poprawa, dzika
_dzika_: mm, jakoś w to wątpię...
mm_mm_: ale to nie jest niemożliwe, a przy karze śmierci tak
_dzika_: wszyscy tu piszą o tym, aby oni się poprawili, ale jak to inaczej sprawdzić? to była prowokacja mała z mojej strony...
~mint: ks, dlaczego Kościół pozwala w niektórych sytuacjach na karę śmierci?
~Look1: Kara śmierci to ostateczne rozwiązanie, tak naucza Papież
ksiadz_na_czacie5: jak ktoś może się poprawić, jeśli zostanie zabity
ksiadz_na_czacie5: są to bardzo wyjątkowe sytuacje
ksiadz_na_czacie5: papież pisze, że właściwie nie ma takich sytuacji współcześnie
ksiadz_na_czacie5: bo jest rozwinięty system penitencjarny
~iouzek: jakiś przykład?
~iouzek: takiej sytuacji...
~Look1: w krajach Trzeciego Świata, gdzie system więziennictwa nie jest rozwinięty, myślę, że takie sytuacje by się znalazły
Lars_P: Papież przebaczył Ali Agczy
~mint: czy kara śmierci jest obroną własną??
~mint: chyba nie
Lars_P: mint to, nie kara, to likwidacja,
ksiadz_na_czacie5: dlatego papież apeluje do władz państw o zamianę kary śmierci na „dożywocie”
~iouzek: ”dożywocie” to też za dużo
~iouzek: jeżeli kara śmierci jest bez sensu, to „dożywocie” tym bardziej
~mint: ale nie mówi jasno, że nie można jej używać, dlaczego???
porozmawiam: ale oni mogą się wtedy bardziej męczyć - ks.
ksiadz_na_czacie5: iouzek, może czas w więzieniu będzie czasem nawrócenia?
ksiadz_na_czacie5: mint, Katechizm KK ujmuje to bardzo konkretnie
ksiadz_na_czacie5: to trudna sprawa ta kara śmierci
ksiadz_na_czacie5: juz niejedna mądra głowa nad tym myślała
Lars_P: tak, ks, były wielokrotnie takie przypadki
~mint: ks., Katechizm stara się w jakiś sposób usprawiedliwić stanowisko Kościoła, które w tym względzie chyba nie do końca jest właściwe
ksiadz_na_czacie5: jesli nie ma innego wyjscia, można zastosować karę śmierci
~Look1: chrześcijaństwo
jest realistyczne i nie można pewnych rzecz zamieniać w utopie, pewni ludzie by nie zabierali życia innym, muszą być odizolowani nawet na resztę swego życia od społeczeństwa
~alu: kto będzie pokutował za życia.... będzie miał mniejszą karę po śmierci...
~mint: ale wtedy nie dajemy szans na poprawę, proszę ks
~mint: Jezus zawsze dawał taką szansę
mm_mm_: a kiedy nie ma innego wyjścia, ksiądz?
ksiadz_na_czacie5: mają to być sytuacje naprawdę nadzwyczajne
Lars_P: ks, jak zabija się ducha, czy to też dot. 5 przykazania?
ksiadz_na_czacie5: ducha nie można zabić, Lars
~Ewa__: jak to nie ksiądz: ducha nie gaście??
porozmawiam: Larsowi pewnie chodziło w sensie - uciekania od wiary czy tak
mm_mm_: jeżeli rodzice nie przekazują dziecku wiary, to to nie jest zabijanie ducha?
~Ewa__: jest zabijaniem
Archaniol_ONE: ksiądz, ale przecież zabito DUCHA, DUCHA w narodzie
Lars_P: ks, jednak jak się duch nie rozwija, to co? nie jest to zabijanie, możliwości?
ksiadz_na_czacie5: Lars, czy czytasz to, co piszę???
ksiadz_na_czacie5: ktos tu wspomniał o przerywaniu ciąży
ksiadz_na_czacie5: aborcja
~Ewa__: no i ksiądz powiedział że to nalezy do 6 przykazania dlaczego?
ksiadz_na_czacie5: Ewa,powiedziałem, że antykoncepcja należy do 6.
~Ewa__: a to sorry, ale nie wiem, dlaczego akurat do 6
~listek: nikt nie ma prawa decydować o życiu drugiego człowieka - nawet jeśli jest to przestępca
~Look1: jeśli on nie umie wybierać dobra, to warto, aby jednak za niego ktoś decydował
~Look1: człowiek to człowiek, pocznie się i koniec, zabicie go to zabicie człowieka, więc morderstwo, po co dyskutować
ksiadz_na_czacie5: Look, jasna sprawa
_dzika_: aborcja to jawne zabijanie!
mm_mm_: aborcja to morderstwo normalne
~Ewa__: aborcja i antykoncepcja to jawne zabijanie z premedytacją
Lars_P: więc samobójstwo jest też zabijaniem
ksiadz_na_czacie5: antykoncepcja nie jest zabijaniem w sensie ścisłym
~Ewa__: jak to nie, ksiądz, nie ściemniaj!!!!!!!!!
~Ewa__: uczyłeś się, ksiądz, biologii?
~mint: antykoncepcja to przecież zabijanie
~mint: bo czymże innym jest
~Look1: antykoncepcja
to łatwizna i dlatego ludzie na nią idą, ale sami doskonale o tym wiedzą, że jest to coś nie tak, coś niezgodne z naturą człowieka
ksiadz_na_czacie5: Ewa, zabija się życie, a antykoncepcja nie dopuszcza do powstania życia
ksiadz_na_czacie5: chyba że są to środki wczesnoporonne
ksiadz_na_czacie5: ale zostawmy to na następny raz
~Ewa__: Proszę Księdza, w tej chwili są dostępne prawie tylko i używane środki wczesnoporonne !!!!!
Szadziu: czy jak ktoś zabije ma szansę na zbawienie??
~megi: Bóg nie pozwolił zabijać Kaina...
Belizariusz: Szadziu, każdy ma szansę na zbawienie
ksiadz_na_czacie5: Szadziu, to pytanie do Boga
Szadziu: ok
~iouzek: kto ustalił, że życie zaczyna się w momencie poczęcia?
ksiadz_na_czacie5: iouzek, Bóg
~iouzek: a gdzie nam to objawił?
Belizariusz: iouzek, pomyśl trochę, czym jest zapłodnione jajeczko???? - początkiem życia!! i żadna bzdurna filozofia tego nie może obalić
ksiadz_na_czacie5: za dokonanie aborcji
ksiadz_na_czacie5: jest kara ekskomuniki
mm_mm_: jak to? na całe życie?
Szadziu: a jak powrócić do łaski??
Szadziu: jak ktoś zabije??
mm_mm_: jak to powracanie do łaski się odbywa?
ksiadz_na_czacie5: przez żal
Archaniol_ONE: a jeśli kobieta sama poroni, to kto jest odpowiedzialny za zabójstwo?
Belizariusz: Arch, a gdzie w tym przypadku jest zabójca????
Archaniol_ONE: nie wiem, gdzie jest, Beli
Belizariusz: nie ma zabójcy - nie ma zabójstwa, prosta sprawa
~Promyczek: wtedy nikt, aniołku
ksiadz_na_czacie5: poronienie samoistne
Archaniol_ONE: hmm, cóż czyli zabójstwo bezprzedmiotowe
ksiadz_na_czacie5: raczej niezawinione
~iouzek: jak postąpić w sytuacji, gdy się ma do wyboru życie jednego niewinnego a 100 niewinnych, trzeba o tym zadecydować i nie ma alternatywy?
ksiadz_na_czacie5: iouzek, nie stwarzaj sytuacji hipotetycznych
ksiadz_na_czacie5: alu, powtórz pytanie, prosz®
~alu: jak to jest z usunięciem ciąży dla ratowania życia matki????????????
ksiadz_na_czacie5: alu, jak to rozumiesz?
~alu: będąc w szpitalu miałam krwotoki i musieli mi dać „prowokacje” bym mogła żyć!!!
ksiadz_na_czacie5: alu, istnieje taka możliwość
ksiadz_na_czacie5: ale są przykłady matek, które oddały swoje życie, rodząc dziecko
~alu: ale to było moje trzecie
~alu: księdza zdaniem powinnam odejść?
~Ewa__: Proszę księdza o tym, co pisze Ala, to są przypadki, ale nie ustala się pochopnie
~Ewa__: istnieje coś takiego, ale są to indywidualne przypadki i jeśli jest matka wierząca, to jest konsylium i rozpatruje przypadek
Belizariusz: myślę, ksiądz, że takie przypadki są zbyt indywidualne, by można je było roztrząsać na czacie
~Ewa__: właśnie, Beli, o tym pisałam
Archaniol_ONE: ksiądz, właśnie, jest pytanie, czy matka czy dziecko, czy matka będzie winna śmierci dziecka czy dziecko winne śmierci matki
Aga_ta_: a co z sytuacją kiedy ktoś jest nieuleczalnie chory, zostaje mu kilka miesięcy życia – można mu powiedzieć, w jakim jest stanie, wiedząc, że to go jeszcze bardziej przybije???
Lars_P: można też zabijać słowem, czy w tym przykazaniu, to też tego dotyczy?
~megi: najbardziej dotkliwe jest zabijanie słowem...
Szadziu: nie zabijaj to nie zabijaj
Szadziu: tyczy się to nawet much
Szadziu: bo wszystko, co jest
Szadziu: jest stworzone przez Boga
Szadziu: i każde jego dzieło (co by to nie było) zasługuje na szacunek
Belizariusz: Szadziu, bajdurzysz głupoty:)))
Belizariusz: mówimy o życiu człowieka, który jest stworzony na obraz i podobieństwo Boga, czego nie można powiedzieć o innych istotach
ksiadz_na_czacie5: Szadziu, zastanów się co piszesz
Szadziu: to moje zdanie
Archaniol_ONE: ale niektóre zabijania są zgodne z wiarą
ksiadz_na_czacie5: np?
Archaniol_ONE: zabijanie w celu nawrócenia
Archaniol_ONE: tak jak były krucjaty
_a_gunia: krucjata krzyżowa, Arch?
mm_mm_: to inkwizycja, Arch
~Promyczek: co masz na myśli, Archaniołku?
ksiadz_na_czacie5: ????
Archaniol_ONE: no, agunia
Archaniol_ONE: np. trzeba było zabiś Prusów, bo nie chcieli naszej wiary przyjąć
Archaniol_ONE: należało im się
~iouzek: ale co to wtedy za nawrócenie
Belizariusz: Arch, nie myl polityki z szerzeniem wiary
Belizariusz: polityka głów panujących, nie mająca nic wspólnego z szerzeniem wiary katolickiej, tak jak to pojmujemy teraz
mm_mm_: co z samobójstwem??
~mint: ks, czy są sytuacje, kiedy samobójstwo nie jest grzechem śmiertelnym?????????????
Lars_P: mint, tak, są takie
~mint: kiedy??????
ksiadz_na_czacie5: mint, samobojstwo jest grzechem ciężkim
ksiadz_na_czacie5: ale mamy nadzieję na zbawienie takich ludzi
ksiadz_na_czacie5: bo ich stan psychiczny może ograniczać świadomość czynów
schizma777: ale jak ktoś ma depresję, to co ?
schizma777: jest wtedy grzechem?
_dzika_: schizma, to tak samo:(
Lars_P: to jest chory, schizma, więc nie ma grzechu
~mint: ale pewien kapłan mówił mi, że są od tego pewne wyjątki
schizma777: a mi pewien ojciec franciszkanin powiedział, że choroba psychiczna to ściema i że gdybyśmy mocno wierzyli w Boga, to by nie było chorób psychicznych
schizma777: ale niekiedy depresja, jak inne choroby psychiczne, jest dziedziczona
schizma777: no więc...?
_a_gunia: schizma, a ja myślę, że to nie ściema
Lars_P: schizma, depresja jest chorobą i trudno u człowieka, który "pokonuje" najsilniejszy instynkt, samozachowawczy, doszukiwać się grzechu,
mm_mm_: a jeżeli ktoś się nie zabija bezpośrednio, ale np. przez nałogi i odmawia leczenia?
ksiadz_na_czacie5: w 5. przykazaniu zawiera się także
ksiadz_na_czacie5: sprawa klonowania, wytwarzania embrionów ludzkich do celów naukowych
ksiadz_na_czacie5: czlowiek nie ma prawa manipulować ludzkimi genami
~iouzek: czemu nie?
mm_mm_: a jeżeli to uratuje czyjeś życie?
~KIND: trzeba przeprowadzać badania
turiel: szczególnie w przypadku, gdy może to uratować komuś życie
~Ewa__: to jest grzech!!!!!!
~Ewa__: grzechem jest zapłodnienie in vitro!!!
_a_gunia: Ewa, a jeśli ktoś bardzo pragnie mieć dziecko i jest to jedyny sposób?
~Ewa__: nie, agunia
_a_gunia: co nie?
_dzika_: Ewa, masz dziecko?
~Ewa__: mam 2
_dzika_: i jeśli nie mogłabyś ich mieć, to nie starałabyś się o nie, obojętnie jakim sposbem?
~megi: dzika, jest dobry sposób - adopcja
~megi: to życie, a że nie ze mnie...
~megi: dziecko za wszelką cenę to egoizm
_dzika_: możliwe, megi
ksiadz_na_czacie5: Ewa, czy ty patrzysz na wszystko w kategoriach grzech czy nie grzech???
ksiadz_na_czacie5: agunia, dziecko to nie samochód albo telewizor, ono jest darem
_a_gunia: wiem ks
~Ewa__: tak, Ksiądz, przynajmniej staram się
~Ewa__: grzech jest złem
ksiadz_na_czacie5: Ewa, to niedobrze
~Ewa__: dlaczego?
ksiadz_na_czacie5: Bóg jest Panem życia
ksiadz_na_czacie5: nie można posługiwać się złym środkiem, aby zrealizować dobry cel
~Ewa__: i odwrotnie, ks
porozmawiam: zgadzam się z księdzem - kiedyś możemy tego żałować!
~KIND: Kościół przesadza
Belizariusz: KIND, przesadzają ogrodnicy:))
porozmawiam: KIDS - może potrafią przewidzieć więcej niż Ty ;-)
Archaniol_ONE: gdy ustanawiano przykazania nie było tak rozwiniętej techniki, i wtedy nie dodano 11. przykazania, czyli 11. nie klonuj człowieka na żywą istotę
Lars_P: ks, a jak patrzeć na sprawę poświęcenia życia za kogoś innego, przypadek O. Kolbe? :)))
Lars_P: o Kolbe, całym życiem pokazał, że naśladuje Jezusa:)
~mint: czy mozna popelnic samobójstwo, aby ratować innych????????????
Belizariusz: mint - nie ma większej miłości niż gdy ktoś oddaje swe życie za bliźnich!!!!!!!!!!!
ksiadz_na_czacie5: mint, chyba mówisz o meczeństwie
ksiadz_na_czacie5: Maksymilian Kolbe nie byl samobójcą
ksiadz_na_czacie5: oddał życie, by uratować bliźniego
ksiadz_na_czacie5: a nie ma większej miłości od takiej właśnie
~Ewa__: oddał życie w imię miłości
~mint: macie rację
Archaniol_ONE: oj ks, tutaj bym się sprzeczał
Archaniol_ONE: Kolbe popełnił samobójstwo rękami oprawców
~Ewa__: krwiodawcy, którzy oddają krew też nie są samobójcami
~Ewa__: a postępują w imię miłości bliźniego
yasmin: no trudno, Ewa, żeby byli
~Ewa__: yaśmin, czasem tacy są, co chodzą do punktów częściej niż powinni
yasmin: Ewa, i co z tego?
yasmin: nie widzę związku
mm_mm_: Ewa, nie szukasz dziury w całym przypadkiem trochę?
~Ewa__: nie
_a_gunia: chyba jednak szukasz, Ewa
ksiadz_na_czacie5: Arch?
ksiadz_na_czacie5: liczył się cel i motyw
mm_mm_: a eutanazja, ksiądz?
Lars_P: to zabójstwo - eutanazja
mm_mm_: i śmiercią też, Lars
Lars_P: tak
~angelo: a np. w czasie wojny kto śnie mógł przeżyć cierpień i pod wpływem leków mógł wydać współtowarzyszy, czy mógł odebrać sobie życie ?
~mint: właśnie, co z przypadkiem, który opisuje angelo????????
mm_mm_: byli też tacy, którzy tego uniknęli, angelo
Belizariusz: angelo, taki ktoś również oddał swe życie za innych
Archaniol_ONE: już nic z tego nie rozumiem
ksiadz_na_czacie5: mam prośbę, nie wymyślajcie sytuacji fikcyjnych, to do niczego nie prowadzi
schizma777: kto wymyśla fikcje, to wymyśla
~angelo: księże, to nie fikcja, to są fakty
_a_gunia: angelo, to są sytuacje ekstremalne
~KIND: ja za nikogo nie oddam życia, ani nie chcę żeby ktoś to zrobił dla mnie
Archaniol_ONE: nikt nie ma prawa swojego życia oddać za drugiego, bo tylko Pan może nim swobodnie dysponować, nie człowiek
ksiadz_na_czacie5: trzeba tak sobie pewne sprawy poustawiać, żeby podejmować decyzje, gdy przyjdzie taka konieczność
mm_mm_: co z nałogami, ksiądz?
mm_mm_: czy to grzech przeciwko 5 przykazaniu?
schizma777: nałogi to eutanazja, która trwa niekiedy wiele lat
Lars_P: tak, schizma
ksiadz_na_czacie5: owszem
ksiadz_na_czacie5: wszystko, czym szkodzimy sobie jest złe
schizma777: więc czemu księża palą papierosy?
~mint: dlaczego w seminarium są palarnie?????????
~mint: czemu klerycy nie mogą pić, a mogą palić, ks??????
~mint: coś tu jest nie tak
ksiadz_na_czacie5: schizma, pytaj ich
ksiadz_na_czacie5: mogą pić
ksiadz_na_czacie5: wszystko mogą
ksiadz_na_czacie5: ale nie powinni
~mint: nie w naszym seminarium
schizma777: no więc jak to jest złe, to mają grzech
mm_mm_: nawet, jeżeli to już jest choroba potem?
ksiadz_na_czacie5: papierosy, narkotyki, lekomania, nie dbanie o zdrowie
ksiadz_na_czacie5: itd.
Archaniol_ONE: ksiadz, a samobiczowanie, a samoumartwianie się - to też szkodzi
~yasmin: palenie fajek to grzech?
ksiadz_na_czacie5: nawet jak się ubieram nieodpowiednio do pogody, to też sobie szkodzę
~yasmin: dobra, ksiądz, na zimę kozaki obowiązkowo kupuję
Lars_P: jak głupio mówię to też sobie szkodzę, bo ktoś nerwowy może mnie zabić:)))
~mint: czy nie rozdrabniamy się za bardzo?
ksiadz_na_czacie5: mint, chyba tak
mm_mm_: dlaczego skracanie komuś cierpienia jest grzechem? jeżeli on tego chce?
ksiadz_na_czacie5: mm, eutanazja czyli zabicie kogoś ot tak na życzenie jest złem
schizma777: a wydłużanie cierpienia?
schizma777: przez podtrzymywanie sztuczne życia...
schizma777: np. ktoś ma raka – kroplówki, morfina, relanium
schizma777: i inne środki podtrzymujące życie
schizma777: przecież ten człowiek się tylko męczy
__smierc: bo ja wiem
__smierc: lepsze jest, by człowiek cierpiał... skoro i tak ma umrzeć???
mm_mm_: to są środki leczące ból tylko
ksiadz_na_czacie5: raczej przeciwbólowe
ksiadz_na_czacie5: chodzi o tzw. uporczywa terapię, czyli sztuczne, kosztowne podtrzymywanie życia
schizma777: a kroplówka może jest przeciwbólowa ?
schizma777: więc co to jest?
schizma777: sztuczne wydłużanie cierpienia
schizma777: to też jest grzech
~_agunia: to co, wtedy eutanazja???
Belizariusz: schizma, to co proponujesz?? zarżnąć wszystkich chorych na raka???????????/
Archaniol_ONE: ksiądz, ale eutanazja nie pochodzi z powietrza, ma ulżyć cierpieniom, ale kto za to cierpienie jest odpowiedzialny?
~_agunia: sztuczne wydłużanie życia – grzech, eutanazja - grzech...........
~_agunia: więc nic nie rozumiem
Aga_ta_: rodzina ma pomóc takiej osobie, jak najpiękniej przeżyć ostatnie tygodnie, a nie dobić!
~Ewa__: Proszę księdza, wytłumaczę uporczywą terapię, oki?
ksiadz_na_czacie5: Ewa,spróbuj
~Ewa__: polega ona na tym, że u chorego, u którego istnieje zanik i śmierć pnia mózgowego
~Ewa__: a jeszcze podtrzymuje się sztucznie oddech i bicie serca
~Ewa__: mózg nie ptracuje
~Ewa__: ale serce bije
~Ewa__: takie życie można przerwać
~Ewa__: natomiast u chorego na raka nie można przerwać życie i odłączyć go od kroplówek, bo mózg jest żywy i nie ma jego śmierci
Belizariusz: właśnie, Ewa
Belizariusz: to wtedy, gdy człowiek praktycznie nie żyje, jego funkcje życiowe są podtrzymywane przez maszynę, to jest ta uporczywa
Belizariusz: to już nie jest życie
Belizariusz: serce jest sztucznie pompowane
__smierc: wiecie co, jak człowiek jest już w takim stadium "warzywka", to jest on utrapieniem dla rodziny i dla siebie samego
__smierc: po co ma się męczyć dalej
ksiadz_na_czacie5: dzięki, Ewa
ksiadz_na_czacie5: stąd potrzebne są hospicja
ksiadz_na_czacie5: jesli ktoś chce zabijać ludzi, niech pójdzie do hospicjum, zwłaszcza dla dzieci
ksiadz_na_czacie5: i spyta się, czy chcą umrzeć
ksiadz_na_czacie5: może wtedy zmieni zdanie, jak zetknie się twarzą w twarz z tymi sytuacjami
_dzika_: ks, byłeś w hospicjum?
_dzika_: ja byłam i nigdy już tam nie pójdę! to jest taka istna umieralnia dla ludzi! nigdy nikogo tam nie oddam!
mm_mm_: ale przynajmniej umierają godnie, bez bólu, dzika
~Ewa__: ksiądz, one chcą umierać
JoannaM: Ewa, o nie, nie chcą
JoannaM: w takich dzieciach zauważyć można największą chęć życia niż kiedykolwiek się widziało
JoannaM: bo są śmierci nieświadome najczęściej
~Ewa__: a ja codziennie
schizma777: ja chcę umrzeć
Aga_ta_: gorzej, jak ludzie nie maja już nadziei... ostatnio często odwiedzam szpital onkologiczny ;-(
Aga_ta_: najbiedniejsi są już ci, którzy nie mają siły na walkę, nie chcą walczyć o życie
__smierc: hmm, wiecie co, ja nie mam siły walczyć o życie, jak na razie mam same problemy, a jednak wstaję rano i mówię sobie jeszcze jeden dzień, a może będzie lepiej
Belizariusz: niektórzy ludzie w hospicjum mają w sobie więcej życia niż co poniektórzy z tego czatu:)
Belizariusz: i przede wszystkim radość z każdego przeżytego dnia
~yasmin: ksiądz, a dlaczego antykoncepcja naturalna nie jest zła, a ta "lepsza" jest zła?
~yasmin: antykoncepcja naturalna też jest uporczywą terapią
~yasmin: tyle że się nie sprawdza
ksiadz_na_czacie5: yasmin, przestań gadać głupoty
_dzika_: ks, zgadzam się tu z yasmin
~yasmin: ????????
~yasmin: nie gadam głupot
~yasmin: wystarczy spojrzeć na statystyki
~yasmin: ks, proponuję, żebyś na grypę brał ziółka
~yasmin: bo to jest naturalne
~yasmin: a nie jakieś sztuczne świństwa
ksiadz_na_czacie5: yasmin, prowokujesz?
ksiadz_na_czacie5: czy udajesz kogoś?
~yasmin: nie
~yasmin: to jest logiczne, co mówię
~ali: yasmin, sprawdzałaś skuteczność?
~Ewa__: że aborcja i antykoncepcja to zło przeciw 5 przykazaniu!!!
ksiadz_na_czacie5: nie można zrównać zabicia poczętego życia z niedopuszczeniem do jego poczęcia
ksiadz_na_czacie5: to bzdura i absurd!
Archaniol_ONE: Ewuniu, ale antykoncepcja nie ma nic wspólnego z zabijaniem
Archaniol_ONE: ksiądz , tutaj przyznaję Ci rację, co innego zabijać, a co innego nie dopuścić to stworzenia życia
~Ewa__: ja się z księdzem nie zgadzam
~Ewa__: i stawiam to na równi
~megi: Ewa, jeżeli nie doszło do poczęcia, to nie ma życia
schizma777: czy używanie prezerwatyw to grzech ??
ksiadz_na_czacie5: za aborcję jest eksomunika, a za antykoncepcję nie ma, choć to grzech
~angelo: a czy za zabójstwo z premedytacją też jest ekskomunika?
mm_mm_: czyli mamy prawo odebrać życie tylko w obronie koniecznej?
__smierc: w polskim prawie nie ma takiego czegoś, jak obrona konieczna
__smierc: i tak cię wsadzą do pudła za morderstwo
~mint: niech ktoś wreszcie podsumuje to, do czego już doszliśmy, dużo tego:)
ksiadz_na_czacie5: smierc, ja nie jestem prawnikiem
~mint: ks, czy można zabijać słowem?
porozmawiam: mint - można
ksiadz_na_czacie5: mint, można
ksiadz_na_czacie5: na czacie to bardzo częste ;-)
Lars_P: można zabić klątwą, nawet i fetyszem:))))
~mint: ale czy wtedy zabijamy życie??
mm_mm_: ksiądz? czy to wszystko dlatego, że Bóg i tylko On jest Panem życia? Czy tylko On ma prawo decydować o naszych narodzinach i śmierci?
ksiadz_na_czacie5: Jezus mówi, że zabijaniem jest także gniew, nienawiść, chęc odwetu
ksiadz_na_czacie5: mm, tak
~mint: ks, czyli że jeśli życzę komuś źle, to łamię 5 przy????
mm_mm_: człowiek nie ma tu nic do powiedzenia?
ksiadz_na_czacie5: temat 5 przykazania tylko został napoczęty
ksiadz_na_czacie5: nie zamykamy go
ksiadz_na_czacie5: zachęcam do lektury Katechizmu Kościoła Katolickiego
ksiadz_na_czacie5: do dyskusji na religii, jeśli ktoś się uczy w szkole
ksiadz_na_czacie5: albo w innych sytuacjach
Belizariusz: trza by ten temat poruszyć na Forum, może będzie ciekawie:))
ksiadz_na_czacie5: właśnie, jest forum, można się tam wypowiadać
ksiadz_na_czacie5: jak ktoś chce coś napisać, to może umieścić tam wiadomość albo uwagi
ksiadz_na_czacie5: dziękuję za dzisiejszy czat
ksiadz_na_czacie5: z Bogiem