Nasza"twardość"w życiu to maska czy rzeczywistość?
Zapis czatu z 25 sierpnia 2003
publikacja 25.08.2003 12:52
ksiadz_na_czacie6:
macie 2 min na powitania_bejot_:
ks i mamy się teraz permanentnie witać każdy z każdym? ;-)))aoirghe:
o jak miłoaoirghe:
witajcie sie szybko :Paoirghe:
taa zróbcie se iskierke i szalom :P~Szukam_pomocy: hej
porozmawiam: hej
~zonabuddy:
houkjo_tka: no to witajcie wszyscy :)
E_la: zatem Sz.B. Ks:)
~mbm: SzB
~zonabuddy:
no więc polemizujmy bracia i siostry...:)))))aoirghe:
dobra, do dzieła może, hę?~Mysia:
o czym dzisiaj?sibi:
Mysia, o maskachAdasO:
Ks, o co chodzi w tym temacie?aoirghe:
niech ktoś przetłumaczy ten temat, na polski poproszę :)zielona_mrowka:
ja czuję przez skórę, że dziś łatwo z tym topikiem nie będzie~gawril:
jakieś wprowadzenie..... nie wiem, o co chodzi?ksiadz_na_czacie6:
zaczynamy, witam Twardzieliksiadz_na_czacie6:
Szczęść Bożeaoirghe:
ja jetem miętka!aoirghe:
od razu mówię :)porozmawiam: czyli nie ja :-(
porozmawiam: i już mnie ksiądz omija :-(
~AlaMaria:
nikogo tu takiego nie ma, ks~AlaMaria:
więc musisz kogoś innego powitać, ks :)sibi:
ks, witasz się z nieobecnymi?_bejot_:
ja jestem twardzielaoirghe:
ee wycofuję - jestem twarda :Paoirghe:
jestem twardo miętka :Paoirghe:
jak wsyscy tutaj hyhhyksiadz_na_czacie6:
czemu z nieobecnymi, przecież wszyscy uważają się za tak twardych w codzienności~AlaMaria:
kto Ks?~miri:
ja na pewno nieaoirghe:
ja się nie uważam :)aoirghe:
nie rozumiem pojęcia twardyaoirghe:
każdy jest chyba trochę twardy, trochę miękki :) zależy, kiedy po prostu :)porozmawiam: jacy wszyscy, ksiądz !!!???
~AlaMaria:
ja myślę, że wszyscy uważają się za miękkichksiadz_na_czacie6:
dlaczego tak się dzieje?zielona_mrowka:
bo chcą być twardzi = silni~miri:
w celach obronnych???~Aeterni: myślą, że umkną przed cierpieniem, Księże
~czarownica2:
jak się ma miękkie serce, to trzeba mieć coś innego twardego~miri:
niektórzy mają twarde łokcie, ale miękkie serducho_bejot_:
bo słabych się zabija, słabi nie mają szans_bejot_:
na tym świecie trzeba być twardym i bezwzględnym, żeby coś osiągnąćelka_: bejot - nie masz racji :)
jo_tka: bejot, co osiągnąć?
_bejot_:
elko, czemu nie mam racji?_bejot_:
jotka, no sławę, pozycję, takie tamelka_: bejot - bo ja nie jestem twarda, a wiele mam
_bejot_:
Elka, Ty jesteś twarda inaczej :-)))))aoirghe:
najpiew proszę o sprecyzowanie, co to twardy znaczyaoirghe:
bo to szerokie pojęcie moim zdaniem :)~AlaMaria:
dokładnieksiadz_na_czacie6:
ao, myślę, że Wy mi w tym pomożecieaoirghe:
heh, a ksiadz nam pomóc nie może dla odmiany?:)~czarownica2:
twardy to ktoś stanowczysibi:
Ks, nie jesteśmy tacy twardzi, za jakich chcemy uchodzić~AlaMaria:
może twardzi są tylko mężczyźni~AlaMaria:
bo kobietom to społecznie nie przystoi ?jo_tka: Ala?
~czarownica2:
kobiety też muszą być twarde, by ich żaden drań nie wykorzystał~czarownica2:
czyli twardy to stanowczy~listek:
czarownica :)~AlaMaria:
o tak, czarownica~Mysia:
kobiety są twardeLars_P:
twarde jak głaz :)elka_: Lars :)
zielona_mrowka:
Lars:)sibi:
Lars, wcale nie jak głaz, jak diament :)~AlaMaria:
ale chyba muszą być też sprytne~AlaMaria:
nie mogą w każdym bądź razie pokazywać twardości charakteruLars_P:
twardy może być psychopata~zonabuddy:
twardy był np.: Ojciec Pio... dla mnie :))))))~zonabuddy:
a miętki dla mnie to Rambo:))))))))ew van dame:))))))))~gawril:
myślę, że u podstaw tego tematu legło błędne założenie opatrzone niesłusznie kwantyfikatorem ogólnym.......~nickt: kwantyfikator ogólny domyślny jest?
elka_: gawril - zgadzam się :)
ksiadz_na_czacie6:
gawril, przechodzę nad kwantvikatorem ogólnym na precyzowanie intersubiektwnie sensownie personalne~gawril:
tego się obawiałem.....~miri:
ksiądz, a tak może po polsku???elka_: ks6 - a może przejdź na język polski? :D
~nickt: byle sensownie sensowne
aoirghe:
ksiądz, nie szpanuj pojęciami :) bo nie o to chodzi chyba, prawda? :)aoirghe:
my prosty lud :)aoirghe:
widzi ksiądz, że pojęcie szerokie?aoirghe:
każdy mówi coś inengo :)~Aeterni: każdy wie, o co chodzi, aoirghe
aoirghe:
ee banały - nie uogólniajcie tak :)ksiadz_na_czacie6:
zatem co może oznaczać twardy w życiu?!aoirghe:
ja nie wiem właśnie, bo temat jest dziwnie sformułowanyLars_P:
mający zasadysibi:
Lars, a może nie mający zasad?~AlaMaria:
trzymający się własnych zasad_bejot_:
ks, ale mówimy o twardzielu, czy o kimś naprawdę twardym?elka_: bejot - nie, ja myślę, że tu nie powinno mówić się o twardości, ale o konsekwencji w życiu i umiejętności myślenia - nie zapominając o łasce Bożej :D
_bejot_:
Elka, masz racjęksiadz_na_czacie6:
a może twardy to nie stanowczy?aoirghe:
a jaki?aoirghe:
nieelastyczny?>~AlaMaria:
stanowczy to też twardy~miri:
twardy - dla mnie to typ "po trupach"aoirghe:
odporny psychicznie?aoirghe:
neczuły?~czarownica2:
może zdecydowany~nickt: twardy charakteryzuje się tym, że ma pancerz pokryty ładunkami wybuchowymi, chroniącymi przed pociskami
ksiadz_na_czacie6:
może inaczej to zinterpretować, proszę poczytać jeszcze raz tematsibi:
ks, a może twardy to czasem zakłamany?aoirghe:
ukrywający emocje?aoirghe:
realista?~zonabuddy:
a może twardy to rzeczywiście psychopata????????~zonabuddy:
a może twardy to zimny?????????????zielona_mrowka:
tak naprawdę wszyscy jesteśmy twardzi... do czasuLars_P:
twardym człowiek staje się, po wielu przejściach w życiusibi:
Lars, zgadza się~czarownica2:
wie, do czego dąży, jaki ma cel i potrafi go realizować~Mysia:
twardy to po prostu oznacza, że nie przejmuje się trudnościami, jakie go czekają~Aeterni: twardy to ktoś, kto potrafi zrobić to, co najtrudniejsze, ustąpić
jo_tka: ks, zaizolowany od innych ludzi?
~AlaMaria:
to gdzie tu wrażliwość?porozmawiam: proszę księdza, w jaką stronę się kierować?
aoirghe:
chodzi o jakieś tam ukrywanie emocji pewnieksiadz_na_czacie6:
w stronę twardzieliaoirghe:
tak księże?aoirghe:
ukrywanie emocji itp.?aoirghe:
zamykanie się w sobie?~czarownica2:
hartowanie w ogniu życiajo_tka: na zasadzie: nic mnie nie ruszy?
~zonabuddy:
ksiądz, daj przykład twardzielaLars_P:
ks, chodzi o szpanerów? jak w temacie jest też i maskaksiadz_na_czacie6:
ukrywają emocje, a może coś więcej niż emocje?~miri:
ukrywanie w sobie emocji i ludzkich odruchów?
aoirghe:
twardziel tak się rozumie - jako ktoś, kto nie pokazuje słabościaoirghe:
uczucia?aoirghe:
słabości?aoirghe:
co jeszcze?aoirghe:
prawdziwe oblicze?_bejot_:
ukrywają wszystko, całego siebie, bo się panicznie bojąjo_tka: strach też jest emocją
~Mysia:
twardziel to po prostu dobry aktorsibi:
ks, ukrywamy uczucia, bo myślimy, że tak nas nikt nie skrzywdziaoirghe:
ale to nie takie złe czasemzielona_mrowka:
uczucia, emocje = słabości~zonabuddy:
twardziel w potocznym rozumieniu to szpaner?:)_bejot_:
zona, szpaner to chyba maska taka sama jak twardziel, ale słabsza~czarownica2:
twardziel na zewnątrz, a w rzeczywistości czuły misiaczek?jo_tka: czarownica, ani jedno ani drugie
sibi:
a to nie jest tak, że krzywdzimy sami siebie?~miri:
twardziel udaje, że się nie boiLars_P:
na zewnątrz twardy, a wewnątrz miękkisibi:
Lars, a co jak na zewnątrz twardy, a w środku go już nie ma?~Mysia:
ja Wam mówię, że twardziel = aktor~Mysia:
czyż nie?aoirghe:
jak ktoś nie zna Twoich słabości, to w nie uderzy :)))ksiadz_na_czacie6:
tawardziel - proszę jeszcze bardziej scharakteryzować jego osobowośćaoirghe:
do czego ksiądz zmierza?ksiadz_na_czacie6:
ao, zobaczyszaoirghe:
coś nie widzę~Mysia:
aktora się nie da scharakteryzować, proszę księdzaksiadz_na_czacie6:
Mysia, a może jednak~Mysia:
wątpię~megi:
bezwzględny w stosunku do innych ??elka_: twardziel wg osób postronnych to ktoś, mający mniej uczuć niż my
~czarownica2:
twardziel - zdecydowany, dąży do celu, potrafi ustąpić tylko wtedy, gdy ma w tym celporozmawiam: są 4 podstawowe typy osobowości człowieka i mieszanki, pod tym względem oceniam człowieka
ksiadz_na_czacie6:
szpaner to maska powiadacieLars_P:
czy zakładanie masek, jest negatywne?zielona_mrowka:
szpaner to wypaczona osobowość_bejot_:
przerażony człowiek, boi się ludzi, świata, ma niskie mniemanie o sobie i kryje to pod maską niczego się nie bojącego i bezwzględnego twardzielajo_tka: nic mnie nie ruszy, nikogo nie potrzebuję
~miri:
dla każdego ma inną twarz~nickt: pancerz reaktywny konkretnie
elka_: tak naprawdę to teraz mówimy o ocenianiu innych
elka_: bejom - stereotypami żonglujesz
_bejot_:
nie, piszę o sobie...elka_: bejot - jesteś twarda?
_bejot_:
nie... zupełnie nie.... ale ciągle próbuję grać, głównie przed sobą, ale łatwo mnie złamać~zonabuddy:
każdy zakłada maski - banał i rzeczywistość...pol_kownik:
wewnatrz każdy miękkipol_kownik:
ale trzeba trzymać gardępol_kownik:
bo inaczej się ściąga na siebie atakpol_kownik:
zanim jest atak jest ocena, czy ktoś jest silny czy nie, trzeba udawać~Mysia:
a czy ksiadz jest twardy?ksiadz_na_czacie6:
twardy tak, twardziel nie~Mysia:
aha~zonabuddy:
twardziel to ktoś wrażliwy i piękny....:))))))))))))))sibi:
a co jak przez maski nie umiemy poznać siebie?????????~czarownica2:
to prawda, że maska twardziela pozwala na swobodę, nikt beztrosko nie wejdzie mu w drogęaoirghe:
no i co dalej?ksiadz_na_czacie6:
spokojnie, twradziel to może być pozer~Mysia:
no mówię, że aktor - to mnie nikt nie czytaaoirghe:
może, ale nie musipol_kownik:
i nie wiadomo nigdy :)~miri:
udaje kogoś, kim nie jest~miri:
i boi się zostać zdemaskowanyksiadz_na_czacie6:
to może być maska, a za tą maską co?porozmawiam: bo często jest
sibi:
no właśnie, KS, co za maską????ksiadz_na_czacie6:
czekam na podpowiedź, nie wiem~miri:
strachelka_: człowiek
_bejot_:
elka :)aoirghe:
może ktoś z natury jest zamknięty w sobie i nie ujawnia emocji itp.aoirghe:
a co nie jest maską? maskujemy się bez przerwy w sumie~zonabuddy:
czy ktoś eteryczny, wrażliwy i piękny nie może być twardzielem????????????:~Aeterni: ktoś, kto został skrzywdzony przez los, księże
~miri:
za maską jest niedoskonały, słaby człowiek~megi:
zagubienie w świecie... dostosowywanie się do rzeczywistości, brak zasad...porozmawiam: zależy, co kto chce przez to osiągnąć
~mmm:
czy wszyscy nie zakładamy masek w życiu?pol_kownik:
za maską jest prawdaksiadz_na_czacie6:
mmm, jakie maski, a może barwy ochronne, bo tak się to dzisiaj nazywa czyż nie?ksiadz_na_czacie6:
pol, prawda, a cóż to jest prawda?~mmm:
niech będą barwy ochronne, ale to nie odpowiedź na pytaniejo_tka: myślę, że strach, ks
jo_tka: najogólniej
~nickt: kamuflaż
~nickt: mistyfikacja
_bejot_:
a może właśnie człowiek? (jak Elka pisała)~mbm: ks, ale są też prawdziwi "twardziele", którzy mają ODWAGĘ żyć według zasad, mają odwagę bronić zasad, znosić ataki innych
jo_tka: mbm, to twardziele?
~zonabuddy:
dlaczego twardziel wg was to ktoś z postury silny i wyzelowany do granic przyzwoitości?????????????sibi:
grać możemy wszyscy, bylebyśmy kiedyś mogli odejść z tego teatru>_bejot_:
zona, a kto tak mówi?porozmawiam: zonabuddy - kto tak napisał
~zonabuddy:
stereotyp, bejot:))))))))))))_bejot_:
eeee~Aeterni: Księże, czy maską twardziela zawsze jest ktoś nieszczęśliwy, kto nie potrafi kochać?
pol_kownik:
czasem za maską nie ma nic :)ksiadz_na_czacie6:
zatem na te maski, barwy ochronne jest przyzwolenie?~nickt: maski są składową ról społecznych
~mmm:
społeczne, owszem - im ktoś twardszy, tym jest bardziej poważanyjo_tka: ks, chyba raczej zrozumienie
_bejot_:
ks, wszyscy je stosują, to jak mają negować u innychpol_kownik:
jest zapotrzebowanie chyba :)ksiadz_na_czacie6:
pol, popatrz rzeczywiście czy jest zapotrzebowanie?sibi:
ks, to zależy, czasem te ochronne zakładamy bezwiedniejo_tka: strasznie trudno bez masek
~nickt: bez masek jest ekshibicjonizm
_bejot_:
nickt, chyba nie~Mysia:
może zaczniemy masowo produkować takie maski????????pol_kownik:
kto nie jest twardy, ten ma problemyksiadz_na_czacie6:
pol, problemy w jakiej materii?pol_kownik:
kto chce być, ten musi być twardysibi:
pol-kownik, masz rację~zonabuddy:
po co udawać twardziela????????Lars_P:
maska jest protrezą~zonabuddy:
ładne, Lars:)~cudna: w każdej materii ma problemy
_bejot_:
to jest właśnie odwaga bycia człowiekiem_bejot_:
a nie coś patologicznego~Mysia:
ja tam wolę być wrażliwasibi:
tylko czasem wolę te problemypol_kownik:
z tymi, którzy czekają tylko na łatwą ofiaręjo_tka: pol, to, że nie zakładam maski, nie znaczy, że mam być ofiarą...
~Aeterni: ktoś bez maski nie jest ofiarą, ale prawdziwym zwycięzcą
~czarownica2:
jak jesteś wrażliwy, opiekuńczy, to wszyscy cię wykorzystują, twardziela nikt nie naciąga, dwa razy pomyśli zanim spróbuje oszukaćksiadz_na_czacie6:
a może te maski po prostu pozwalają nam uciekać w świat iluzji, którą sami tworzymy?aoirghe:
uciekać?aoirghe:
dlaczego? zakładając maskę oszukujemy się, że tacy jesteśmy czy jak?~mmm:
pewnie też, ale to nie wszystko~zonabuddy:
zależy, ksiądz, w czym mamy upodobanie:))))))pol_kownik:
każdy o sobie ma zdanie dość subiektywne :)~Mysia:
ale czasem trzeba się zachować jak twardziel i znieść z podniesioną głową te wszystkie przeciwności losu~nickt: a jak człowiek składa się z masek, a pod nimi nic nie ma?
~nickt: iluzja jest pod maską?
jo_tka: ks, maska przed sobą samym?
jo_tka: by siebie nie zobaczyć?
_bejot_:
nie, ks, to chyba nie tak... one nam pozwalają przeżyć w naszym widzeniu światasibi:
ks, zgadzam się, tylko starcie z autentycznością jest potem bolesne
zielona_mrowka:
nio ale nie mówicie, że twardość jest czymś złym - bo jak Was czytam to właśnie takie wrażenie odnoszępol_kownik:
maska jest konieczna, twardym trzeba być, bo nas zjedząporozmawiam: pol kownik - tylko, że jeśli Ty tak myślisz i on tak myśli, to zjecie się wzajemnie
pol_kownik:
poro, nie, bo obaj mamy maski :)aoirghe:
ee, znowu ucieczkaaoirghe:
widzę, że tu to ciągle uciekamyaoirghe:
i to ciągle źle :)awe: albo nie rozumiem tematu albo to nie tak coś jest??
Lars_P:
maski nie ułatwiają życia, wręcz przeciwnie... nakazują nam uczyć się stale nowej roli... i kiedyś trzeba będzie za to zapłacić... odnaleźć siebie, pośród masekaoirghe:
ciężko ujawnić siebie, bo boimy się braku akceptacji dla naszego prawdziwego jajo_tka: aoi, maska jest ucieczką w jakiś sposób
~czarownica2:
a może maska staje się osobowością prawdziwą i ten wrażliwy ginie, gra już całe życieksiadz_na_czacie6:
za tą maską, bo bez niej co?aoirghe:
stąd maska~mmm:
bo nicość~mmm:
zależność, słabośćelka_: człowiek
aoirghe:
bez niej jesteśmy bezbronni :)~Aeterni: bez maski jestem sobą
~Aeterni: nie muszę udawać
~Aeterni: jestem wolny
~nickt: człowiek musi grać role, bo rzeczywistość społeczna to teatr
~nickt: maska to superego
~nickt: maskę nakłada się na instynkty
~nickt: żywiol wewnętrzny
sibi:
pozory....... jednak źle, że ktoś je stworzył, źle, że ktoś je wymyślił, zgubiła się autentyczność.....aoirghe:
to kultura - na instynkty :)aoirghe:
instynkty są zwierzęce, a kultura je ujarzmia :))aoirghe:
bez maski jesteśmy prawdziwi i pokazujemy swoje słabe i mocne strony naprawdęaoirghe:
wiadomo, jak nas dobić :)pol_kownik:
bez niej się nie da, maska to chyba stała część człowiekapol_kownik:
nie można bez, to jak bez twarzyporozmawiam: pol – zależy, jakie
Lars_P:
maskę zakłada się, by się ukryć...awe: maska pomaga nam przetrwać ciężkie doświadczenia, gdy stajemy z problemem nie do rozwiązania po ludzku
~Mysia:
ja tam czasem "zakładam" taką maskę~Mysia:
ale bardzo rzadko~Mysia:
wolę być naturalnajo_tka: Mysia, chyba wszyscy...
~nickt: jak komuś odpowiada kultura twardzieli...
~nickt: to taką maskę zakłada
aoirghe:
codziennie zakładamy przecież maski różnego rodzaju - przyjmujemy jakieś nabyte formy :)~czarownica2:
a jeżeli tylko najbliżsi znają prawdziwego tatę tyrana, a dla innych jest super gościem na stanowisku, co wszystko załatwielka_: a może sprecyzujmy pojęcie - maska????
elka_: co to takiego?
~zonabuddy:
wracamy do punktu wyjścia?:))))))))ksiadz_na_czacie6:
ale dzięki tym tej masce i anonimowości za nią możemy się podbudować, tak jak na czacie?jo_tka: podbudować?
aoirghe:
podbudować tzn.?pol_kownik:
raczej niepol_kownik:
zasłonięci jesteśmy maską czata i możemy odłożyć naszą dotychczasową maskę, codziennąawe: oj chyba nie, ksiądz, dlaczego czat nie uwalnia nas z maski
~zonabuddy:
a ci, którzy siedzą cicho, też się podbudowują, ksiądz, na czacie?:)_bejot_:
ks, ale to chyba nie jest zdrowe podbudowywanie sięporozmawiam: na czacie raczej można być sobą - właśnie
~nickt: nie zakładaj maski - to cię kontrola społeczna doprowadzi do porządku
~nickt: maski są narzucane z zewnątrz
aoirghe:
może łatwiej dzięki niej się komunikować raczej :)~Mysia:
właśnie~Mysia:
chociażby na czacie~Mysia:
każdy coś o sobie nie raz wymyśliłsibi:
czy my się podbudowujemy?ksiadz_na_czacie6:
ale czy tak czasami nie jest?porozmawiam: jak?
pol_kownik:
czat pozwala odsłonić tę część nas, która była do tej pory zasłonięta~Mysia:
czat pozwala spełnić swoje marzenia, na chwilę chociaż stać się kimś, kim zawsze chcieliśmy być~nickt: jak nie założysz maski, to cię wywalą z czata np.
~Aeterni: Księże, ale ile tracimy w ten sposób
ksiadz_na_czacie6:
Aeterni, wiele, bo gramy nie siebie, a w tej sztuce czasami nie potrafimy pokazać tego, co jest naprawdę świetne w nas~Aeterni: No właśnie, Księże
~cudna: co Wy mówicie, nie można być przecież nigdy na 100% sobą, zawsze są jakieś maski czy
nie-maski..... gdybyśmy tak naprawdę znali siebie samych i wiedzieli, jacy jesteśmy, to nie byłoby tylu życiowych tragedii, zagubionych ludzi!!!
~czarownica2:
cudna :))aoirghe:
eee maska jest jak tarczą raczej :)aoirghe:
a nie służy do podbudowywania, nie rozumiem tego zresztą :)elka_: a może wolimy innych w maskach??? bo łatwiej nam ich przyjąć??? może ludzie zakładają maski dla nas, nie dla siebie????
jo_tka: elka, też
jo_tka: ale chyba dla siebie
elka_: jotka - może przede wszystkim????
jo_tka: głównie
elka_: dla innych
_bejot_:
Elka, nie ze strachu przed sobą... a granie pod innych? żeby zaakceptowali, przyjęli?elka_: bo po co mnie ta maska?
elka_: jestem inna, by inni mnie przyjęli
jo_tka: po to by nie być odrzuconym
_bejot_:
Elko, a może dla siebie... jeśli boję się zobaczyć, kim jestem naprawdę?elka_: bejot - nie wierzę, że się nie wie, kim się jest
_bejot_:
Elka, można to czasami przed sobą głęboko ukryć i zapomnieć, że coś takiego byłoelka_: bejot - ale dlaczego to ukrywasz??? może przez innych???
_bejot_:
to może być geneząelka_: bejot - czyli trzeba się uwolnić od życia pod innych, a nie pod siebie samego :)
awe: maskę zakładamy dla siebie, a nie dla innych
~zonabuddy:
ludzie zakładają maski, bo nie akceptują siebie, chcą być np.: sąsiadką z naprzeciwka:))))))))))))Lars_P:
czy bunt to zerwanie maski?sibi:
Lars, chyba nie, może to założenie innej?awe: ja myślę, że ludzie chronią się maskami, by nie pokazać, jacy są bezradni i słabi w doświadczeniach życia
~mmm:
znam takich, co i pobożność grają :)elka_: mmm :))))))))
aoirghe:
życie to gra przecież :P_szukam:
mmm, tak zwane dewotki grają pobożnośćelka_: aoi - życie to nie teatr ;)
sibi:
elka, a co?elka_: sibi - to życie
~mbm:
ciekawe, jak by wypadła osoba zakompleksiona i niewierząca w siebie, gdyby choć trochę nie starała się to ukryć; CZASAMI (tylko czasami) maska to konieczność~mbm:
np. w czasie rozmowy kwalifikacyjnej~czarownica2:
właśnie chęć akceptacji powoduje ucieczkę za maskę, nawet w czasie rozmowy o pracęksiadz_na_czacie6:
a może życia to teatry są dwaksiadz_na_czacie6:
i ta chwila w masce może pozwolić na to, aby podeptać nawet drugiego człowieka?~Mysia:
nie rozumiem, księże~Mysia:
jesli ktoś o tym marzył, to tak zrobi, proszę księdzaaoirghe:
życia? to już kwestia wiaryaoirghe:
na razie jest jedno i tym się trza zająć :)jo_tka: ks, maska nie oznacza automatem deptania
ksiadz_na_czacie6:
jotka, ja nie generalizujęksiadz_na_czacie6:
tylko stwierdzam taką ewentualnośćjo_tka: no w zasadzie tak
~nickt: a kto ma zerwać te maski - Freud?
~nickt: kto odróżnia twarz od maski, niech pierwszy rzuci kamieniem
elka_: nickt :D
_bejot_:
nickt... taa :))))aoirghe:
ee przesadzamy chyba :) maska to samoobrona, a nie deptanie :)~zonabuddy:
ja jestem sobą i bardzo mi się to podoba, kocham być sobą, a Wy????:)))))))))~zonabuddy:
nigdy nie chcieliście być sobą????????????????pol_kownik:
zona, ja jestem cały czaselka_: zona - ja tez jestem sobą :)
~wena:
zona, ja jestem sobą :)sibi:
zona, tu większość jest sobą, tylko nie chcą się przyznać:)))~czarownica2:
chcemy być sobą, wreszcie, ale kto z nami wytrzyma, chyba tylko X6~cudna: zonabuddy - a co to dla Ciebie bycie sobą????
pol_kownik:
w innej masce odsłaniamy inną część siebie, może tę agresywniejszą?~Aeterni: właśnie, pol_kownik
~Aeterni: to się zgadza
jo_tka: zakładam maskę, jak zbroję i idę atakować, by mnie nie zaatakowano?
pol_kownik:
może maska czata wreszcie zasłania nas tak dobrze, że nie boimy się atakować~Mysia:
jesli ktoś jest skryty w sobie i nie jest szczery, to na czacie to odrabiaaoirghe:
mówiłam, że maska to tarcza :Paoirghe:
schowani za nią możemy walczyć :)aoirghe:
chroni raczej nasze słabe strony niż mocneaoirghe:
te mocne się pokazuje zwykle :)jo_tka: aoi, maska mi po to, by nie walczyć :)
aoirghe:
jak tam sobie chceszaoirghe:
życie to walka :)_bejot_:
jotka, najlepszą obroną jest atakelka_: bejot - dla chrześcijanina????????
ksiadz_na_czacie6:
za tą maską, kto może się skrywać?~nickt: większość ludzi wolałaby być swoim idolem
porozmawiam: ktoś wrażliwy
~gawril:
pragne być za wszelką cenę (nawet śmieszności) gwiazdą czata, wtedy zakładam maskę.....~Mysia:
ale czasem mi coś walnie i zaczynam zmyślać na czacie~nickt: a ja, jak mówię prawdę, to mi nikt nie wierzy
~Barabasz:
mi też nie wierzą~czarownica2:
za maską może się skrywać domowy tyran, oszust~czarownica2:
ale też człowiek z kompleksami lub nieśmiałysibi:
czarownica, za maską może się ukryć każdyaoirghe:
pod maską jest pewnie jakiś tam ludź :)aoirghe:
od razu oszust! bez przesady - może to właśnie fajny ludź pod maską jest, ale nie chce, żeby ganić i się ukrywasibi:
aoirg., masz rację, znam takich ludziksiadz_na_czacie6:
przede wszystkim jest człowiek ze swoimi pragnieniamiksiadz_na_czacie6:
ze swoimi uczuciamiksiadz_na_czacie6:
ze swoją osobowościąksiadz_na_czacie6:
i jak to określa Ojciec Św. – po prostu Osobaawe: a może z problemami??
porozmawiam: dokładnie - pod maską łatwiej je osiągnąć - a w razie, kiedy nie wyjdzie, może udać, że tego nie chciał...
~wena:
zakładanie maski ...maskowanie często świadczy o tchórzostwieaoirghe:
nie da się żyć bez maski :)elka_: aoi - to zależy od nas - czy z nią żyjemy czy nie
aoirghe:
nie całkiem od nas - czasem rządzi strach, a nie my~megi:
należy zawsze być sobą ...ale wcześniej należy siebie poznać... stanąć w prawdzie przed samym sobą, zaakceptować swoją słabość, zmienić, co się da poprzez pracę nad sobą ...doskonalić się w tym... i cieszyć się
sobą :))) maski męczą...~megi:
nie warto ...:)))aoirghe:
niestety :) zapewniejo_tka: megi, tak
jo_tka: ale to nie tak łatwo
~wena:
bingo....megi :)ksiadz_na_czacie6:
zatem jest rzeczywista osoba, a to już nie maska~mmm:
ale maska jest na zewnątrz, księże~mmm:
czyli maska jest rzeczywistaaoirghe:
no i co?aoirghe:
pod maską zwykle jest twarz :)aoirghe:
to nie odkrycie :)pol_kownik:
ale osoba bez maski jest kalekajo_tka: osoba bez maski jest pełna
~nickt: pod maską jest maska
~nickt: jak w cebuli
porozmawiam: pod maską płaczę, na zewnątrz jestem niby twardy
~mmm:
a co pod maską, to często zniekształconesibi:
pod maską często nie ma już nicelka_: sibi - czemu piszesz, że nic?????????
ksiadz_na_czacie6:
sibi, jest, tylko trzeba zedrzeć maskę i wydobyć człowieka, osobę, pytanie jak?sibi:
ks, szczerość za szczerość?sibi:
a może po prostu dobro za dobro?porozmawiam: porozmawiać, zdobyć zaufanie
jo_tka: ks, oswoić :)
~mmm:
nie da się zedrzeć maski, bo przestaniemy żyć, ks!!!!!!!~czarownica2:
znam osoby zawsze miłe, uśmiechnięte, ale tak stanowcze, że chyba nie muszą mieć maski~cudna: czarownica - nawet te uśmiechnięte mają maski;-(
aoirghe:
czasem maska jest potrzebna, żeby pozyskać ludziaoirghe:
od smutnych się stroni - do wesołych lgnie, więc się uśmiechamyelka_: aoi - przecież czuć, że to fałszywe uśmiechy
~megi:
maska męczy, pozbycie się maski to wyzwolenie ...po co się męczyć ze sobą ...i pamiętać, którą maskę włożyć...???:))pol_kownik:
maskę zostawićpol_kownik:
niech se maska jest~nickt: niektórzy lubią zdzierać cudze maski - do kości
Lars_P:
maska rodzi się z asekuracji, przed życiem, byciem i działaniem ...to chora część naszego istnienia, nie sądzę, że Bóg zechce poznać nasze maski, tylko nas samych:)))elka_: lars - On nas już zna :D
_bejot_:
Lars, Bóg zna :)Lars_P:
zna nas, a nie nasze maski:)~mbm:
okazać im, że widzi się w nich człowieka - ten sam gest można wykonać albo okazując komuś pogardę albo szacunekksiadz_na_czacie6:
jak to maskę zedrzeć konkretnie, aby wydobyć zza niej człowieka?elka_: ks6 - być z człowiekiem i słuchać go - każdy w którymś momencie przestaje grać
_bejot_:
Elka, a z siebie, a nie z kogoś?elka_: bejot - cisza i modlitwa - wtedy zaczyna się słuchać Boga - Jego słów o nas samych
jo_tka: ks, chyba brakiem maski
jo_tka: nie udawaniem
pol_kownik:
bez maski człowiek jest niepełny~wena:
pycha to jakby makijaż.... maska --- brak maski... pokora... prawda o sobie samym :)~czarownica2:
można zedrzeć maskę, gdy się pozna bliżej, rozmawia i razem przeżywa trudności, nic tak nie sprawdza jak doświadczenia~czarownica2:
poznajemy ludzi, gdy razem strajkują, razem o coś walczą, poświęcają siebie dla innychksiadz_na_czacie6:
a jak z siebie ją zedrzeć?porozmawiam: jak - przed kimś, komu ufamy
~megi:
zrezygnować z niej ...po prostu zaakceptować siebie ...w każdym człowieku jest coś niepowtarzalnego i jedynego w swoim rodzaju ...pięknego...~megi:
i to piękno pokazać ...a mniej piękne próbować zmieniać ...i już... :))_bejot_:
ks, Elka napisała~mmm:
ćwiczenia duchowne???ksiadz_na_czacie6:
bejot, widzę, mam okularyjo_tka: oj, ks to najtrudniej
sibi:
ks, żeby zedrzeć ją z siebie, musimy dojść do tego, że i tak nam nic nie daje, poza kłamstwemsibi:
ale musimy dojść do tego sami~ania16: ja myślę, że każdy jest twardy do czasu
porozmawiam: ania - albo miękki do czasu
~megi:
samopoznanie ...poznanie sensu ...istoty... samoakceptacja ...i dystans do siebie...:)))ksiadz_na_czacie6:
a może jak się stanie wobec Jezusa - w Jego świetle, to po prostu ta maska zacznie opadać?Lars_P:
ks, i co zostanie?Lars_P:
kto będzie za tą opadniętą maską?ksiadz_na_czacie6:
Lars, pomyśl, co zostanie?~mmm:
maska pozostanie~mmm:
nie da się jej zedrzeć, ks!!!Lars_P:
inna maska?ksiadz_na_czacie6:
Lars, a co Ty skład masek prowadzisz?porozmawiam: Lars - zostaniesz Ty - nagi
Lars_P:
ks, a skromność, to też maska? :))elka_: ks6 - nie do końca - można tę maskę przytrzymywać - lub nie stawać w świetle
_bejot_:
można stać w świetle, ale tyłemelka_: bejot :) ale wtedy prześwietli nas od tyłu :D
elka_: czasem myślę, że rozmowa o maskach też jest maską :D
_bejot_:
Elka, i to pomoże?elka_: bejot - tak :)
~megi:
piękny, wspaniały człowiek zostanie ...bo bez maski ...maska czasem skrywa to naturalne piękno ...a w świetle Jezusa to piękno się właśnie uwidacznia..._bejot_:
dzięki za nadziejęelka_: bejot :) zaufaj Mu - On naprawdę wiele może :)
jo_tka: czasem maska zaczyna przeszkadzać
jo_tka: bo zaczynasz się zastanawiać - jak ujawnić prawdę
jo_tka: i co będzie, jak ją poznają
~mmm:
zedrzeć? Próbowałam na rekolekcjach ignacjańskich~mmm:
i działa tylko do czasu... :(~czarownica2:
wiele twarzy u jednego człowiek to możliwe - inny w domu, inny w pracy, inny na działce~megi:
ludzie są dobrzy, ale zbyt interesowni i to ich psuje...elka_: mmm - myślę, że zdzieranie to zbyt dużo - może pozwolić jej odpaść??? nic na siłę???
Lars_P:
ks6, jak ksiadz sądzi, czy skromność to maska?~megi:
skromność to może bardziej naturalna maska... jeżeli już..:)))~mmm:
potem przychodzi zwykłe życie... i zaczynają się maski ponownie...~mmm:
i co ks na to?ksiadz_na_czacie6:
a może w świetle Jezusa wszystkie fasady, makijaże, przebarwienia topniejąksiadz_na_czacie6:
i oto chyba chodzi i wtedy, co zostaje?~mmm:
jakoś topnieją, ale bardzo powoli i niechętnieelka_: mmm - to zależy tylko od Ciebie, nie od ilości rekolekcji, czy znowu pozwolisz odżyć staremu człowiekowi :)
~czarownica2:
w konfesjonale można zdjąć maskęal_: czarownica- chyba nawet trzeba
_bejot_:
ale chyba najgłupsze jest to, że ludzie wolą tych bez masek, bo oni są prawdziwi, a z drugiej strony się boją, bo widzą, że da się bez maski...elka_: bejot - czego/kogo się boją?
elka_: ja myślę, że tacy ludzie dają nadzieję :)
_bejot_:
boją się tych, którzy pokazują, że można inaczejelka_: bejot - czemu boją się???? ja jestem wtedy szczęśliwa :)
elka_: bo dają mi nadzieję, że można lepiej, inaczej :)
_bejot_:
Elka, odważna jesteś...elka_: bejot - odważna??????
elka_: raczej - naiwna ;)
elka_: że ja też będę umiała :D
~mmm:
zostaje naga prawda o sobie i ból, a tego każdy się boiksiadz_na_czacie6:
mmm, bo za mało przed Jezusowym lusterkiem stajesz, u Ignacego to codzienny rachunek sumienia, przypomnij sobie istotę ignacjańskiej duchowości!elka_: ks6 :)
~mmm:
ok, ok !!!~mmm:
tylko, że go też nie praktykuję na co dzień - co ma począć?elka_: mmm - zacząć :)
~megi:
wobec wielkości Boga, świata i drugiego człowieka chyba jesteśmy naturalnie skromni i pokorni, ale udajemy, że jest inaczej...~mbm:
i zostaje mały,
zakompleksiony, przestraszony człowieczek, który dopiero z Jezusem musi
starać się przezwyciężyć swój strach (sam sobie nie poradzi)elka_: mbm :)
~czarownica2:
a czy ludzie z maską wierzących, manifestujący swoją religijność są twardzielami?~bluegreen: czarownica2 - nie, nie zawsze.... czasami tchórzą...
~megi:
z maską wierzący są słabi ...bez maski wierzący są silni wiarą...~nickt: jak masz władzę, to naprawdę jesteś twardy
~Barabasz:
do czasuelka_: nickt - slogan :)
~nickt: twardość wyłazi spod maski
~bluegreen: nickt - nieprawda
~nickt: jak nie
~bluegreen: nickt - a masz władzę, albo takie doświadczenie, że piszesz w ten sposób? a może tylko Ci się tak wydaje?
~nickt: no wystarczy się rozejrzeć
~nickt: historię poczytać
ksiadz_na_czacie6:
zostaje prawda o nas, a z Jezusem można budować - tylko pytanie, czy chcemy i jak chcemy?_bejot_:
chcemy, ale się boimysibi:
ks, często nie chcemyelka_: ks6 – chcemy, chcemy – póki są to tylko słowa :((((((
ksiadz_na_czacie6:
bejot, czego?ksiadz_na_czacie6:
sibi, a to lenistwosibi:
zgadza się, KS~mmm:
bo czego od nas zażąda?jo_tka: ks, zmian :)
_bejot_:
że nam odbierze nasze maski, że będzie wymagał czegoś, czemu nie podołamyelka_: nie każdy, kto Mi mówi: Panie, Panie..............
Lars_P:
a bunt nie ukrywa się pod maską, więc może trzeba się buntować:) to zdrowiej:))))~Do: Lars, czasami bunt też jest maską
~megi:
pzreciwko złu zawsze trzeba się buntować...ksiadz_na_czacie6:
czy przypadkiem usunięcie maski w świetle Jezusa nie jest uzdrowieniem wewnętrznym?~megi:
tak, ks.jo_tka: ks, tak, pewnie, jak to przeżyjesz :)
_bejot_:
jotka :)))))~mmm:
dobrze by było! To w takim razie ja maskę noszę jeszcze bardzo przyrośniętą?~megi:
stanięcie w prawdzie o sobie... i o to chodzi przecież ...to pierwszy etap~gawril:
myślę, że gdybyśmy wszyscy zdjęli maski (wszystkie!), to mielibyśmy tu bal manekinów.....~bluegreen: gawril - nie
elka_: gawril - myślisz, że ludzie=manekiny????
~gawril:
nie dokładnie tak, elka.....ksiadz_na_czacie6:
gawril, masz rację, ale to by był bal wszystkich świętych i scenarzysta forsę wziął i zaczął pićksiadz_na_czacie6:
a z tekstów wyszło dno, czyli nicksiadz_na_czacie6:
i tak w tych maskach ten bal będzie wyglądał~bluegreen: heh, a ja wejdę bez maski - ciekawe, czy mnie poznacie
Lars_P:
piekło spali wszystkie maski:)~Barabasz:
oj spaliksiadz_na_czacie6:
Lars, ogień zostaw na później~megi:
gawril... gdybyśmy zdjęli wszyscy maski, stanęli w prawdzie o sobie, odnowili siebie, oczywiście z Jezusem, bo samemu trudno ...to świat byłby piękny...!!!!~megi:
potrzeba na to czasu...~gawril:
nie przeczę, megi, ale ponieważ wszyscy rżniemy twardzieli, to nie zdejmiemy masek i będzie dalej tak jak jest....~Do: zgadzam się, Lars
al_: gawril - wszyscy?
~gawril:
złapałeś mnie al....... :)))~gawril:
prawie wszyscyal_: gawril - kto wg Ciebie nie ma maski?
~gawril:
al, myślę, że święci.....al_: gawril - na pewno!!
~mbm:
ks, jest to uzdrowieniem wewnętrznym i czasem bywa tak, że to Jezus zdejmuje nam maskęksiadz_na_czacie6:
mbm, tak i wtedy jest radośćksiadz_na_czacie6:
zatem mam pytanie, bo z dyskusji wychodzi, że maska nie jest czymś złym, tak?Lars_P:
szczerze mówiąc, życie nie jest możliwe bez masek....~mmm:
jest chyba konieczna do życia~mmm:
w naszej twardej rzeczywistościksiadz_na_czacie6:
mmm, zatem nie jest złemporozmawiam: więc to chodzi o coś, czego nie możemy, a chcemy mieć - ksiądz
~bluegreen: maski... maski... maski..... a ja chcę kostium supermena!
elka_: ks6 - ośmielam się przypomnieć, że nie zdefiniowałeś maski - więc nie wiem, co konkretnie masz na myśli :D
~nickt: brawo, elka
_bejot_:
elka :)))ksiadz_na_czacie6:
elka, ta dyskusja ją aż nazbyt dokładnie zdefiniowałaelka_: ks6 - więc widocznie jestem zbyt głupia, bo nie dostrzegłam tej definicji ;)
~nickt: ja też nie bardzo
~megi:
nie jest zła w tym sensie, że wcześniej czy później trzeba ją zdjąć ...im szybciej tym lepiej...:::)))jo_tka: ks, w jakiś sposób jest
~sarah:
maska jest okropnie czymś złym~mmm:
jest rzeczywista, jak i grzech ...~mmm:
o to chodzi?_bejot_:
a może nie złem, a głupotą?~bluegreen: _bejot_ - a może nie głupotą, tylko strachem? strachem przed prawdą?
_bejot_:
blue... tu się zgadzamy... ale powiedzmy głupotą, bo ten strach jest bezpodstawny~q: maska fałszuje rzeczywistość, więc jest czymś złym
elka_: q - zgadzam się z Tobą, że fałszuje rzeczywistość i w tym sensie jest zła
jo_tka: złym dla ubranego w maskę
jo_tka: a czy złym dla innych to zależy, po co maska chyba...
~q: nie tylko dla tego, co ją nosi, ale i dla innych, bo wprowadza w błąd
elka_: q - ale pojawia się pytanie, czy życie w prawdzie by człowieka nie oślepiło
Lars_P:
elka, nie sądzęLars_P:
prawda nas ma wyzwolić~bluegreen: elka_ - z tego co wiem - nie
~q: człowieka grzesznego oślepi, ale Jezus nas oczyszcza, byśmy mogli razem z Nim żyć w prawdzie bez masek
_bejot_:
q, ale przecież nikt nie jest bez grzechu~bluegreen: tylko pojawia się pytanie, czy człowiek po zdjęciu maski nie zachowałby się jak Narcyz...
elka_: blu - myślę, że właśnie pycha skłania człowieka do nakładania masek i udawania innych
~AdasO:
Maska skrywa dobro i zło~sarah:
nie, maska skrywa tylko złoporozmawiam: sarah – nieprawda
~Do: sarah, nieprawda
sibi:
myślę, że maska krzywdzi nas bardziej niż rzeczywistość mogłaby to zrobićsibi:
maska to prawdziwa rzeczywistość każdego człowieka!!!!!!!!!~Do: maska jest czasem samoobroną
elka_: do - przed czym, kim?
~Do: elka, czasem przed samym sobą, czasem przed innymi
~bluegreen: jest na to sposób - spojrzeć w stronę Jezusa
ksiadz_na_czacie6:
zatem sumujemyksiadz_na_czacie6:
Zakładamy maski, bo chcemy skryć - co?~mmm:
nasz grzech_bejot_:
strach~nickt: szkielet
sibi:
siebieporozmawiam: wrażliwość
sibi:
swoje uczucia~AdasO:
niepewność~AdasO:
słabości własnejo_tka: słabość
jo_tka: albo to, co za nią uważamy
al_: to, czego się wstydzimy - chociaż czasem niesłusznie
~Do: ks, niekoniecznie skryć, może się ochronić
ksiadz_na_czacie6:
a może prawdę o samych sobie!sibi:
teżjo_tka: no prawdę :)
ksiadz_na_czacie6:
maska to iluzja czy rzeczywistość?~sarah:
maski używamy, bo tak wypadaelka_: fałszywie pojmowana dobroć względem drugich, względem siebie samego - nakłania nas do nakładania masek
_bejot_:
iluzyjna rzeczywistość ;-)sibi:
to rzeczywista iluzjaLars_P:
maska czasami jest koniecznościąLars_P:
i nie można generalizować~Barabasz:
jest koniecznością???????????????????????~Do: często maski zakładają ludzie wrażliwi, niekoniecznie źli
~Barabasz:
dlaczego koniecznością?elka_: Barabasz - nie
~q: do KS - to rzeczywistość, tworząca iluzję
~mmm:
iluzoryczna rzeczywistość, chyba...~bluegreen: iluzoryczna rzeczywistość - widzimy w rzeczywistości iluzję, pokazywaną przez innych
ksiadz_na_czacie6:
to iluzja czy prawda o nas?~AdasO:
Maska – iluzja, bo zakrywa tę rzeczywistość~mastaYoda:
za maską chowamy wszystko - dosłownie całych siebie... czym więc jest to, co widzą inni? czy widzą nas, czy to co chcemy im pokazać? czy ktokolwiek kiedykolwiek widział nas bez naszych masek?jo_tka: o nas? iluzja
elka_: fałsz - ale czasem tak przedstawiony, że widać prawdę
~bluegreen: ks6 - jeśli maska wygląda tak samo, jak nasze "ego" - półprawda o nas
ksiadz_na_czacie6:
blue, nie ma półprawdporozmawiam: jeśli maska, to czy jest prawdziwa?
~Do: maska spełnia różne role
~Do: ale zawsze jest iluzja
elka_: Do – jakie role?
~Do: elka, już pisałam, nie będę się powtarzać
sibi:
to prawda dla tych, którym ją pokazujemysibi:
dla nas samych to iluzja~sarah:
to po co ją zakładać?elka_: sibi - więc wprowadzamy ich w błąd - kłamiemy
~Barabasz:
nie~gawril:
ale są prawdy cząstkowe.....al_: czasem ktoś, kto długo nosi jakąś maskę staje się taki jak maska, którą nosi...("z jakim przestajesz, takim się stajesz")
~megi:
ludzie krzywdzą się wzajemnie, zakładając maski .....ułuda, że jestem lepszy w czymś od niego dla ludzi, którzy myślą tylko o doczesności to niestety normalne ...sukces kosztem drugiego ...bo chyba chcą żyć wiecznie na
ziemi...Lars_P:
jak ktoś jest cholerykiem i nie chce wyrządzić innemu krzywdy, to maska jest dobrem, nie sądzicie?elka_: Lars - myślisz, że choleryk nałoży na siebie maskę???????????
elka_: Lars - a nie raczej powinien pracować nad swoim temperamentem????????
~mastaYoda:
nie, Larssibi:
elka, czasem musimy, a czasem chcemy - niestety~Barabasz:
udawanie jest dobrem ??????????????????~nickt: maska na maksa
elka_: sibi - czemu musimy????
sibi:
różnie bywa, po to, by nie stracić pracy (to tylko przykład)jo_tka: elka, a to nie jest metoda
_bejot_:
Elka, a czy ta praca nad sobą nie zaczyna się od nałożenia maski czasami?KarinaW:
dobroduszny choleryk chyba...:-) Lars~nickt: brawo, bejot
elka_: bejot - nie, od zdjęcia
_bejot_:
Elka, od zdjęcia jednej, założenia drugiej... żeby inni od razu widzieli efekty np.elka_: bejot - to nie zdejmowanie maski - mylisz pojęcia - to granie kolejne
elka_: ktoś, kto chce zdjąć maskę, nie myśli o natychmiastowych efektach
_bejot_:
Elka, nie mylę, ale może granie, żeby sobie pomóc iść we właściwym kierunku?elka_: bejot - to ma niestety krótkie nogi - bo to nadal oszukiwanie siebie lub innych
_bejot_:
elka... ale może sie inaczej nie umieelka_: bejot - to tu trzeba przepracowywać w sobie - sztukę zdejmowania maski - a nie od razu na całość
_bejot_:
u mnie wsio jest białe lub czarne, ale o inne kolory ciężkoLars_P:
elka, jasne, ale czas tej pracy bywa długi, a inni są w zasięgu jego ręki:))))~mastaYoda:
Lars, choleryk wybuchnie wcześniej czy później, nie zrobi Ci przykrości, bo ukryje ją pod maską, potem wróci do domu i pobije żonę...elka_: Lars - więc? lepiej ich okłamać?????????
jo_tka: to już nie maska, to kaftan bezpieczeństwa, elka
elka_: jotka - wierzysz w to???? że jak choleryk nałoży maski, to się opanuje?????????
jo_tka: na zewnątrz tak
~sarah:
z cholerykiem też trzeba umieć rozmawiaćporozmawiam: sarah - z cholerykiem lepiej nie mówić, co się myśli
~sarah:
poro, da się, tylko trzeba spokojnieporozmawiam: sarah - wiem
porozmawiam: on przekona Cię, że czarne jest białe i musi postawić na swoim - sarah
~sarah:
poro, tylko spokojnie i bez żadnej maskiksiadz_na_czacie6:
zatem jak odzierać maskę aktora, czyli gry z nas samych, aby stać się rzeczywistym, wiarygodnym?ksiadz_na_czacie6:
maska to prawda czy fałsz?~nickt: aktor bez maski nie jest aktorem
Tweatty: prawda
_bejot_:
fałsz~q: fałsz
porozmawiam: maska - to fałsz
sibi:
ks, najlepiej nigdy jej nie zakładaćsibi:
ale to abstrakcjaLars_P:
maska może być dyplomacją ...nie sądzicie?~bluegreen: niee...... idę ściągnąć maskę..... 3mcie się Boga :))))) On jest najlepszy, jeśli chodzi o zdjęcie maski - przy Nim nic ci się nie stanie, a jak już raz przy Nim zdejmiesz i pochodzisz chwilę bez, to będzie tak, że coraz dłużej będziesz mógł bez niej chodzić...
~bluegreen: I pewnego dnia zapomnisz o niej
sibi:
musimy pogodzić się z samym sobąsibi:
zaakceptować prawdę o sobie samym~mmm:
swoje słabościal_: maska to fałsz, z czasem wtapiający się w prawdę
ksiadz_na_czacie6:
fasdady i makijaże oraz całą machę trzeba zdjąć, aby autentycznym i prawdziwym, czyż nie tak?jo_tka: ks, trzeba
jo_tka: przed sobą
_bejot_:
nie, ksLars_P:
ks, a dyplomacja, nie jest dobrem... nie jest maską? :)~megi:
Lars, czasami zakładamy, żeby nie skrzywdzić innych i to jest okey, a nie dla własnej interesowności, bo to złe~mastaYoda:
megi, to niekoniecznie jest ok~bluegreen: Maska życiowa jest jak maska teatralna - nie jest niezbędna do życia, jak maska tlenowa, można bez niej żyć.
~nickt: fajne skojarzenie z tą tlenową
~nickt: ale wniosek zly
ksiadz_na_czacie6:
zatem mamy zbieżny punkt widzeniaksiadz_na_czacie6:
a teraz coś na zakończenieksiadz_na_czacie6:
jeżeli macie ochotęal_: ks - tak
sibi:
ks, dawajjo_tka: ks, koniecznie :)
~mmm:
mamy_bejot_:
ks, taaakksiadz_na_czacie6:
Kiedyś abba Makary szedł od bagna do celi, niosąc liścieksiadz_na_czacie6:
i spotkał na drodze diabła,ksiadz_na_czacie6:
który trzymał sierp.ksiadz_na_czacie6:
Diabel zamierzył sie na niego sierpem,ksiadz_na_czacie6:
ale go nie mógł uderzyćksiadz_na_czacie6:
I powiedział "Wielką krzywdę mi wyrządzaszksiadz_na_czacie6:
Makary, że nie mogę Cię pokonać!ksiadz_na_czacie6:
Przecież wszystko, co ty robisz, ja także robię.ksiadz_na_czacie6:
Ty pościsz, a ja nigdy nie jadam.ksiadz_na_czacie6:
Ty czuwasz, a ja wogóle nie sypiam.ksiadz_na_czacie6:
Jest tylko jedna rzecz, którą mnie przewyższaszksiadz_na_czacie6:
- Jaka?ksiadz_na_czacie6:
zapytał abba Makaryksiadz_na_czacie6:
A diabeł odrzekł:ksiadz_na_czacie6:
Twoja pokora: to przez nią nie mogę cię pokonaćjo_tka: echhhh ks...
al_: ks - ładne
KarinaW:
podobało mi się, ks~mmm:
brawo~mmm:
warto przemyśleć_bejot_:
tiaaa....yoann: nooooo...... brak mi czasem pokory... ale czy mój bunt jest w takim razie maską?
elka_: no to mamy nastepny temat - pokora :D
jo_tka: na jutro? :)
ksiadz_na_czacie6:
dzięki aktorzy czatowego teatru za wspólny czas