Gość w dom, Bóg w dom - zamknięci czy otwarci - przystanek u Marty.

Zapis czatu z 29 października 2003

publikacja 29.10.2003 12:51

ksiadz_na_czacie6: Szcęść Boże wszystkim


~pedro21: szc


ksiadz_na_czacie6: Podstawowe pytanie czy wsółczesny człowiek jest otwarty na innych czy raczej zamknięty?


Lars_P: ks jasne ze jest:)



ksiadz_na_czacie6: Lars to dlaczego stawia takie fortece


Belizariusz: otwarty


E_la: Ocywiście , ze zamknięty czasem a czasem otwarty


ksiadz_na_czacie6: grodzi sie


~Hmmm: mysle ze wspołczesny czlowiek jest obojetny na ludzkie cierpienie chodziasz nie wszyscy



mirc: fajnie gosć w dom......


ksiadz_na_czacie6: odgradza


Lars_P: ks to nie swiat , tylko my sami


~Jeremi: Ludzie są coraz bardziej zamknięci w sobie


Belizariusz: bez przesady z tymi "fortecami"



~Dyda: Raczej zamknięty


Pharisee: człowiek jest tak otwarty jak Bóg


ksiadz_na_czacie6: Lars pytanie on nas i człowieka


Belizariusz: pesymistyczne spojrzenie macie


Lars_P: ks z lęku o siebie sie odgradza



pol_kownik: odgradza sie, bo musi


ksiadz_na_czacie6: Beli nie pesymistyczne a może obserwacyjnie dobrze nastwione


~pedro21: należy w każdym człowieku widzieć Boga


pol_kownik: inaczej by nie przetrwal



ksiadz_na_czacie6: zatem tego ten człwoiek tak sioe boi


~Patrycja: gość w dom , bóg w dom . Jeśli przyjmujemy swojego gościa do domu , totak jak byśmy w nasze progi zapraszali samego boga .


Nadzieja_nie_zawodzi: zalezy jacy ludzie i gdzie mieszkaja


Belizariusz: zla obserwacja:)....ja widze ze ludzie mimo wszystko sa otwarci i mozna to dostrzec


pol_kownik: zla



Lars_P: ks ja boje sie , że nie sprostam wymaganiom


Lars_P: innych


ksiadz_na_czacie6: na czym ta otwartość zatem beoli ma polegać? Oświeć nas


~Dyda: Sąsiedzi u nas w bloku
są na siebie raczej otwarci, ale to jest mały blok i na klatce jest 8
mieszkań. W wieżowcach to wygląda zupełnie inaczej


ksiadz_na_czacie6: Dyda ale są też takie bloki że ludzie się nie znaja



Belizariusz: a chociazby na zwyklym usmiechu do obcych....na prostych rzeczach codziennych


~Dyda: No właśnie piszę o wieżowcach


~energis: tak w klatce jest 10 mieszkan a tylko 3 rodziny znam :(


~Jeremi: jesteśmy przygnębieni
perspektywą bezrobocia i biedy , obawą jutrzejszego dnia to prowadzi do
egoizmu i zamykania się w swoim świecie


ksiadz_na_czacie6: Beli czy jak wychodzisz z domu jesteś na ulicy ludzie się do Ciebie uśmiechają i czy Ty do nich sie uśmiechasz?



pol_kownik: a to trzeba znac sasiadow, zeby byc otwartym?


Belizariusz: a owszem zdarza sie i to czesto


elka_: energis-dlaczego tylko 3 ?


Nadzieja_nie_zawodzi: wlasnie biedni sa najbardziej otwarci i goscinni


Lars_P: Beli ale nie chodzi o taki usmiech jak maja błazny tylko o intencje dania komus swego usmiechu:) pewnie o to Ci chodziłao



iacov: zachowajmy umiar .... myslę że otwarcie selektywne jest idealem...


ksiadz_na_czacie6: Jak zaczniesz na ulicy sie usmiechać do przechodniów to powiedzą, że jestś śir!


~Jeremi: obserwuję ludzi w pracy i na ulicy , jest coraz gorzej


Lars_P: włąsnie ks


ksiadz_na_czacie6: świr



~energis: 3 to rodziny z ktorymi mozna sie "dogadac" reszta to ludzie sklocenie miedzy soba :(


Belizariusz: ja nie mowie o swirowaniu ksiadz.......


~energis: taki juz tu kraj


~Dyda: Ludzie w pewnym wieku są niewidoczni dla innych, młodzi się raczej dostrzegają i uśmiechają się do innych


ksiadz_na_czacie6: Beli ale śa kraje gdzie jest to starndard



elka_: energis-miedzy soba - ale czy miedzy innymi sąsiadami?


Belizariusz: ja mowie o malych gestach serdecznosci


ksiadz_na_czacie6: gdzie ludzie są uprzejmi usmiechnięci


stasia: ks.ja sie usmiecham,i ludzie czesto tez reaguja pozytywnie


elka_: energis-i co to znaczy-ze mozna z nimi pogadac?



Belizariusz: a nie o robieniu z siebie blazna


pol_kownik: ej no nie wchodzcie na tor "kiedys, przed wojna, bylo lepiej"


~pedro21: jeżeli Pan Jezus nakazał miłować swoich nieprzyjaciół to znaczy że w każdym człowieku jest jego cząstka


elka_: a nie wystarczy dzien dobry i usmiech? :)


ksiadz_na_czacie6: zatem jest to świrowanie w ich oczach czy nie?



Lars_P: ks pewnie jak maja cs z czym sie ciesza


~Jeremi: człowiek który się nie uśmiecha nie jest człowiekiem poważnym


~Patrycja: W ewangeli św.Łukasza ( 10,38-42) to Marta cały czas pomaga , usługuje....


~energis: elka to zanczy tylko tyle ze raczej na ich pomoc nie mozesz liczyc


pol_kownik: jak sie usmiechnac do nieodpowiedniego kolesia, to moze zeby wybic



elka_: energis-nie odbiegamy-tylko analizujemy konkretny przyklad - znajomych z bloku


ksiadz_na_czacie6: Patrycja do tego dojdziemy ten przystanek z marta przerobimy za moment ok


Belizariusz: jak ktos ma spaczone spojrzenie na zycie to dla niego bedzie to swirowanie


tak zwylke na codzień tylko az akcje




Dalszy ciąg na następnej stronie

ksiadz_na_czacie6: Cio symbolizuje uśmiech, uprzejmość?



~Dyda: Usmiechamy się do znajomych


Belizariusz: wypaczone:)


Lars_P: ks roznie bywa ,nawet i czasami kpinę


~Jeremi: uśmiecham się na ulicy


~Zmurcek: Uśmiech, jak nie jest krzywy i fałszywy, symbolizuje pogodę ducha, czyste sumienie.



~Jeremi: a co mi tam


Belizariusz: i Bingo jeremi


ksiadz_na_czacie6: I oto chodzi czy zatem może powiedzieć że człwoiek jest otwarty na innych?


~Jeremi: dziewczyn


~Dyda: Czasamoi uśmiechamy się z grzeczności, a tak naprawdę nie chce nam się uśmiechać



~pedro21: jak widzimy ludzi grzebiących po śmietniskach to niejeden się od nich odwraca


~Zmurcek: Czasem trudno się uśmiechać, robi się to z obowiązku.


~Dyda: No właśnie, czy już wszędzie ludzie grzebią w śmietnikach?


Lars_P: ale szczery usmiech to sie od razu poznaje


~Jeremi: człowiek w swojej naturze jest otwarty na innych



ksiadz_na_czacie6: teraz konkretnie sobie postawmy sobie pytanie jaka powinna być otwartość chrześcijanina w czym powinna się wyrażąć?


~Patrycja: marcie było przykro i zal , że wszystkie obowiązki ciązą na jej barkach. jednak w pewnej chwili Jezus mówi do niej te słowa :


mirc: oprócz uśmioechu chodzi chyba o to by zauważyć nastrój innego człowieka dac mu swój czas


~Dyda: Lars szczerze śmiejemy się do tych których znamy bo inni nam pokażą ,że jesteśmy stuknięci.


~Zmurcek: Niekoniecznie, Lars, niektórzy mają wyćwiczone uśmiechy, tak że się na nich nie poznasz.



~Jeremi: takim symbolem jest chyba gest przywitania , podajemy sobie ręce na przywitanie


~wrzosik: w umiejętności słuchania


Lars_P: Zmurcek, juz to napisałem tez:)))))))))))


ksiadz_na_czacie6: Patrzcie na pytanie wyżęj czekam na odpowiedź


~wrzosik: i współczucia c\zyli czucia tego samego



Belizariusz: i znow widze wasze pesymistyczne nastawienie do zycia....podejrzliwosc


~Dyda: Z tym podawaniem ręki to też już zaczyna być koniec ze względu na różne choroby skóry


E_la: W spostrzeganiu w drugim, napotykanym człowieku nie przypadku, ale spotkania kogoś poslanego przez Ducha św


Lars_P: wszystko wspolne jak u 1 chrzescijan:)))


franciszkanka: otwarość chrześcijanina by być szczerym człowiekiem...!



mirc: tu na czacie i na forum mamy tego przykłady


ksiadz_na_czacie6: Beli powiedz jak Ty się otwierasz na drugiego tak w praktyce


~Jeremi: otwartość chrześcijanina to słowo lub gest


~Patrycja: " Marto , troszczysz
się i niepokoisz o wiele rzeczy , a przecież tak niewielu , bo jednej
tylko trzeba. Maria obrała najlepszą cząstkę , która jej nie będzie
odebrana"


ksiadz_na_czacie6: Jeremi zcyli



ksiadz_na_czacie6: czyli


~Zmurcek: Jak to jaka powinna być otwartość, Księże. To trochę abstrakcyjne.


franciszkanka: miejmy dobro i serce niech będzie dobre w stosunku do ludzi jako my chrześcijaniowie


mirc: Beli daje radośc - ruszył temat czy p. Bóg sie usmiecha:)


ksiadz_na_czacie6: ale konkret proszę



~Dyda: Wiemy jak to powinno być
u chrzescijan ale jak jest też wiemy. pracujemy, uczymy się wśród
chrzescijan a człowiek człowiekowi wilkiem bywa


~Patrycja: to było dokończenie poprzedniej miojej wypowiedzi .... : -)


~Zmurcek: Otwartość na innych to postawa życzliwości...


elka_: ta - otwary na mitycznych ludzi,a zamkniety na najblizszych-uczucia matki, ojca, brata siostry


elka_: nie dostrzega sie ich i sie nimi nie przejmuje


~wrzosik: czasami wystarczy z kimś po prostu pobyć, wysłuchać, zrozumieć, nie oceniać



~wrzosik: po prostu być przy kimś


ksiadz_na_czacie6: czyli co obecność w życiu innych tak


elka_: wrzosik-noo, zwlaszcza mame z ktora sie ma konflikt i sie nawzajem nie rozumieją :(


agni: kilka
lat temu w Radomiu, dziennikarz Echa Dnia przebrał się w wigilię za
bezdomnego i usiłował wposić się gdzieś na wieczeczę wigilijną



~Zmurcek: Trza być otwartym ostrożnie.



~pedro21: trzeba postępować jak biblijny samarytanin


ksiadz_na_czacie6: agni znane


Pharisee: kożdy woli łomijać jakies nieprzewidziane sytuacje


~Dyda: Chciałoby się aby i księża byli otwarci na parafian


ksiadz_na_czacie6: pytanie agni dlaczego?



franciszkanka: W
kontekście całej Ewangelii Najświętsza Maryja Panna jest szczególnym
wzorem dla wszystkich chrześcijan. Ona była otwarta na głos Boga. Nie
tylko na słowo Boże, Maryja była otwarta na Boga.



~wrzosik: elka: no może właśnie tak


Belizariusz: jak??? a chociazby przez ten usmiech.....przez podanie "reki"


Lars_P: otwartosci nalezy sie uczyc ,,,,,,,,i nie zawsze to jest łatwe,,,doswiadczenia ucza , że nalezy byc roztropnym


~Zmurcek: Dyda, dziś wszyscy się boją, że ten drugi to bandyta. I często mają rację.



~wrzosik: nikt nie obiecywał, że to będzie łatwe


franciszkanka: wiec my też nie każdy znas jesteśmy otwarci


pol_kownik: adas dobrze mowi, boimy sie innego, nowego, zaskakujacego


elka_: wrzosik-tylko ze to wymaga zapomnienia o sobie-zeby sie otworzyc, a tego nikt z nas nie chce :(


ksiadz_na_czacie6: pamiętacie sprawę głoskowa jak żył jeszcze Kotański



Lars_P: tak


~Dyda: Zmurcek do czego to mówisz?


~Patrycja: myślę , że ...obecne
czsy pokazują , że nie kazdemu mozna zaufać. Najlepiej mieć zaufanego
przyjaciele któremu powierzymy swoje sprawy.


ksiadz_na_czacie6: jak organizwoał ośrodek dla ludzi z AIDS


ksiadz_na_czacie6: wtedy padły tam słowa nie chcemy innych padły słowa nieparlametarne



ksiadz_na_czacie6: wielu z tych ludzi to chrześcijanie którzy serwowali takie opinie


ksiadz_na_czacie6: dlaczego taka ściana?


~Patrycja: dla mnie takimi zaufanymi osobami są : bóg , moja rodzina i przyjaciele.


pol_kownik: prawie wszyscy


pol_kownik: nie wielu, prawie wszyscy :)



Belizariusz: ksiadz...to byl STRACH....przed nieznanym


pol_kownik: ludzie sie boja


ksiadz_na_czacie6: pol nies yp do jednego wora


elka_: ks6-a jak ma byc, jak to co obce wzbudza strach


Lars_P: ks oni sie bali , byli zamknieci przez lęk



~Dyda: Ja myślę, że gdybysmy
jako chrześcijanie więcej działali przy kościołach, a mniej mówili to
byśmy byli zauważeni jako ci którzy się miłują


Belizariusz: zwykly strach


~wrzosik: elka, no wymaga, wymaga, ale chyba po to jest ta dzisiejsza rozmowa, żeby udało się coś zmienić i w naszych domach


pol_kownik: ksiadz, a ilu jest nie-chrzescijan?


elka_: a chrzescijanie kieruja sie strachem a nie miloscia



franciszkanka: to więc trzeba wierzyć sercem, świadczyć życiem, promieniować miłością, aby widziano że jesteśmy uczniami Chrystusa;


pol_kownik: nie wazne


pol_kownik: kazdy sie boi choroby, smiertelnej


elka_: wrzosik-tylko ze my szumnie chcemy zbawiac swiat, a nie widzimy ludzi w naszym domach :((((



pol_kownik: a co dopiero o swoje dzieci?




Dalszy ciąg na następnej stronie

ksiadz_na_czacie6: dobra to przez starch a moze gościnność wynikająca z wiary gdzieś szwankowała jak częśto szwankuje równiez u nas


pol_kownik: rozumiem tych ludzi


~Zmurcek: Ludzie, dziś takie przyjmowanie gościa w dom nie wychodzi.



~wrzosik: to spróbuj, zaczą od Twoich kontaktów z Mamą


elka_: wrzosik-tu akurat jest poprawa :)


~Patrycja: musimy głosić słowo boże , pomagać innym , aby inni mieli w nas wsparcie i darzyli nas zaufaniem.


ksiadz_na_czacie6: zatem jesteśmy otwarci w duchu wiary na innycyh czy nie?


elka_: nie



elka_: ks6


Lars_P: ks
do domu mozna jeszcze zaprosic,ale do siebie samego juz nie wszystkich
i sadzę, że na to by zapraszac i byc otwartym na 2 człowieka , trzeba
czasu



~Dyda: mirc ja myślę, że można,
ale wcale to nie muszą być wielkie akcje, bo one raczej nie przyciągają
ludzi, ale takie małe wspólne na zasadzie np niewidzialnej rę


~Zmurcek: Nie jesteśmy, bo żyjemy w strachu. A gdzie strach, tam brak miłości.


iacov: ludzie maja prawo do lęku ( zwlaszcza informowani propagandą nie informacją ) .... zaś heroizm nie jest obowiązkowy..


ksiadz_na_czacie6: jacov zagadzam się z Tobą ale jest też problem otwartości tej zwykłęj



elka_: Jezus powiedzial-nie lekajcie sie!!!


iacov: nie pochwalając chamstwa


Lars_P: elka chrzecijanie to ludzie:))))


~Jeremi1: proszę ksiedza nie zdaliśmy egzaminu z otwartości na innych


mirc: chyba łatwiej otworzyć dom i lodówkę niz siebie:(



ksiadz_na_czacie6: i tego trzeba się uczyć


~Zmurcek: W ogóle ten temat to nie na miejscu, skoro wiadomo, że nikt nikogo obcego z ulicy w dom nie wpuści.


~Jeremi1: czy zdążymy przeprosić za to Papieża


~Dyda: elka, a jak myślisz dlaczego księża prywatnie już nie chodzą w sutannach i koloradkach?


elka_: a jak ma byc otwrtosc, jak jest strach?


~Zmurcek: Po co się czarować, księże?



ksiadz_na_czacie6: z małych rzeczyw yrastaja elka wielkie


elka_: iac-wlasnie widze te hasla :(((


~Patrycja: zgadzam się z elką . Powiedział Jezus jeszcze , że " Ja jestem drogą , prawdą i zyciem" i " Nie lekajcie się "


~Jeremi1: za brak otwartości


~albi: ks. czy gdybym przyszla do ciebie i poprosila o nocleg wpuscil bys mnie



Lars_P: haha


~Dyda: albi pewnie nie


~Agata: pewnie ze tak


ksiadz_na_czacie6: alibi jasne nie ma problema nie pierwszy taki numer


ksiadz_na_czacie6: był zrobiony u mnie



~Agata: numer?


elka_: ks6-to zajmijmy sie malymi, a nie ludzmi z gloskowa


Lars_P: dlaczego napadacie na ks? przeciez to nie jest postawa chrzescijanska


franciszkanka: prosto i uczciwie wypełniać powinności chrześcijanina, szukać radości w wyrzeczeniu na rzecz


elka_: ks6-co to sa male rzeczy?



ksiadz_na_czacie6: przyszli ludzie kiedy przyjecjhałem z dojazdu


~Zmurcek: Dyda, a dlaczego policjanci i żołnierze prywatnie już nie chodzą w mundurach? To zjawisko kulturowe.


~Dyda: Zmurcek ze strachu. policjanci raczej prywatnie nigdy nie copdzili w mundurach


franciszkanka: nio ja z Jechowymi nie naruszam tematów by się nie kłócić kto jest Matką Jezusa


ksiadz_na_czacie6: gest reki



~Agata: tylko?l


ksiadz_na_czacie6: dobre słowo


elka_: ks6-a konkretniej?


elka_: masz na mysli przywitanie?


ksiadz_na_czacie6: obecność w trudnych sytuacjach



~Zmurcek: Agata, a po co sutanny? Żeby się zaplątać, przewrócić i połamać gnaty?


ksiadz_na_czacie6: i przywitanie


~Patrycja: o! i jeszcze : " Szukajcie , a znajdziecie , pukajcie a otworzą wam "


mirc: ksiązd telefon do kogoś kto jest sam, chwila rozmowy


elka_: ks6-a ten gest ręki - to co?



ksiadz_na_czacie6: również ale ręka wyciągnie ta dłoń to symbol pomocy


elka_: tylo zeby te gesty wykonywac, to nie mozna sie bac!


ksiadz_na_czacie6: czyli nawet może kupienie bułki


elka_: dzieci rodzicow


elka_: rodzice dzieci



elka_: sąsiedzi sąsiadow


ksiadz_na_czacie6: zatem patrzcie ile jest drobiazgów które uczą nas otwartośći na drugiego człwoieka


mirc: wyłączenie telewizora by pogadać z rodziną:0


elka_: a piszesz, ze mamy prawo do strachu - jakiego w takim razie?


mirc: odpuścić czat dla realu



~Jeremi1: wyciągnięta ręka to symbol pokoju , oznacza dłoń pustą dłoń bez broni


ksiadz_na_czacie6: a zatem otwarośći na Boga w drugim człwoeiku


Lars_P: ktora z siostr była bardziej otwarta na Jezusa ks?


Lars_P: Marta czy Maria


~Zmurcek: Jeden pobożny ksiądz raz biegł do autobusu. Był w sutannie. Naraz się zaplątał i połamał nogi.



~pedro21: a jak traktować uczonych w piśmie którzy przychodzą nas nawracać ????


~Beataa: TYLKO Z TA OTWARTOSCIA TO NIE JEST TAK PROSTO.......... KTOS MOZE NAS ODTRACIC


~Beataa: A TO BOLI:(


elka_: beata- wlasnie


franciszkanka: cóż nie każdy potrafi się otworzyć do drugiego człowieka...!



Lars_P: ks moze o tych siostrach pomowimy jakie sa rodzaje tej otwartosci


elka_: a my sie boimy tego odrzucenia, wiec sie nie wychylamy


franciszkanka: Dzisiejszy
człowiek myśli realistycznie, kieruje się według faktów i wydarzeń.
Wierzy tylko w to, co widzi. Kryje się za tym zamiar, by wszystko
krytycznie sprawdzić.



pol_kownik: franciszkanka, nie tylko dzisiejszy


pol_kownik: taki czlowiek byl zawsze



pol_kownik: dzieki temu mamy internet :)


franciszkanka: zgadzam
się pol_kownik bo: Boga nie można widzieć, a Chrystus żył przed 2000
lat. Widzieć można natomiast ludzi, wierzących w Boga, mieniących się
chrześcijanami. To z ich życia dzisiejszy człowiek może wyczytać, z
czym wiąże się imię Chrystusa.



elka_: ks6-a co powiesz czlowiekowi, ktory zyje w strachu? np przed ojcem i chce mu klamac-jak on ma sie otworzyc na rodzine??


~smyr: effata na moment


ksiadz_na_czacie6: słuchajcie a co zprzystankiem u Marty



~Zmurcek: Słuchajcie, dziś na świecie za dużo ludzi, żeby każdego w gości przyjmować.


~Beataa: jesli otworzyłam sie na człowieka chciałam mu pomoc a on pozniej dał mi za to kopniaka:(


~Patrycja: Człowiek zyje w strachu , ma niepewność jutra...ale zaufaliśmy Bogu...


pol_kownik: bo otwartosc sie kloci z bezpieczenstwem


~Agata: Ks na zachodzie biedni maja kazdego dnia zupe w kosciele tzn w stolowce



Lars_P: jedna i 2 siostra słuzyły Mu


pol_kownik: a ludzie z reguly bezpieczenstwo cenia wyzej niz otwartosc


franciszkanka: jak wiadomo najlepiej być człowiekiem szczerym i nie popełniać za wiele błędów


Belizariusz: Agata...u nas takze maja codziennie zupe w kosciele



pol_kownik: ja tak robie


ksiadz_na_czacie6: marta cały czas krzata się wokól rozmaitych posług jest reprezentantem czego?


Lars_P: były otwarte na to co Mowi , ugosciły i zachwyciły sie Nim:


~Agata: milosierdzia



~loop: ludziom nie nalezy pomagac,...zyc poporostu swoje zycie...bog zrobi swoje..


elka_: taaaa, nic tu po
mnie-najwazniejsze to ogólniki :((( a to co pisze np beataa czy alibi
zostalo pominiete :((( a bylo bardzo wazne


Lars_P: czennego dawania


ksiadz_na_czacie6: czy tylko krzatać sie jak przełozyc współczesniej


Lars_P: Maria kontemplacji



ksiadz_na_czacie6: marta


~Patrycja: no właśnie Marta


ksiadz_na_czacie6: czy przypadkiem nie jest przedstawicielką bardzo modnego dziś kierunku


~Agata: jakiego?


~Zmurcek: Pedro, to spróbuj tak wszystkich nakarmić, sam z głodu umrzesz.



~Jeremi1: nasza rozmowa na czacie jest też rodzajem otwartości


~Patrycja: wszystki było zostawione jej , ona mudiała usługiwać...


~loop: ja wam nie pomoge ani nie pomnoga wam ludzie ktorzy wyrzekli sie swej tozsamosci,,,


Lars_P: ona chciała a nie musiała


franciszkanka: Zmucerek
może mało realistką ale jak widać coś może napiszę: ktoś pisał,że:
Orientuje się on według rzeczywistości – lecz rzeczywistości
traktowanej jako całość, a nie tylko według jej wycinka. Horyzont nie
kończy się dla chrześcijanina tam, gdzie...




Lars_P: krecenie sie koło istoty ks


ksiadz_na_czacie6: aktywizm moi drodzy aktywizm


~Patrycja: hm......


~loop: jesli szukacie bezosobowycdh ludzi bez tozsamosci to poszukajcie w kosciele...


ksiadz_na_czacie6: ale jej aktywizm wynikał z czego?



~albi: no tak ks mogla im nie robic zarcia


~Agata: Ks charytatywny???


~Jeremi1: aktywizm i mobing


~Edo: i kolektywizm,...?


iacov: Ta aktywistka jest świętą Księże6



~Zmurcek: To mądrze powiedziane, Franciszkanka, ale ja wciąż uważam, że gościa w dom dziś przyjmować, to wielce nieroztropne.


~Jeremi1: mobbing




Dalszy ciąg na następnej stronie

ksiadz_na_czacie6: loop dzisiaj mały zły dzień zatem uważaj bo moja osobowość Mzura się budzi


Lars_P: Zmurcek jesdnak nie ma miłosci bez dawania


~Dyda: Trzeba gościa obejrzeć z czym przychodzi bo jak uśpimy czujność to może nas okraść



~Jeremi1: chociaż każą nam być w pracy asertywnymi , ale na to nie ma odważnych


ksiadz_na_czacie6: tak ale dlaczego tak aktywnie się zachowywała?


~Zmurcek: Ale nie ma dawania bez długiego życia, Lars. Trzeba być ostrożnym.


ksiadz_na_czacie6: Była zapewne dobrą gospodynią


iacov: bo byla pania domu znajacą swe obowiązki i prawo gościnności..........



~Zmurcek: A przez to nieraz się gościowi prawdziwemu drzwi przed nose zatrzaśnie.


ksiadz_na_czacie6: własnie co jeszce


iacov: byla otwarta na Jezusa gościa


Lars_P: Zmurcek, to prawda ,ale mozna byc całe zycie ostroznym i je stracic


mirc: chciała sie czuc potrzebna?



KarinaW: każdy służy Bogu jak potrafi do czego powołany


~to_tylko_ja: pewnie lubiła swoja prace


ksiadz_na_czacie6: Jezus przyjmując Jej gościnę coś okazał


~Dyda: Umiała pewnie piec placki dobre i chciała byc zauważona


~pedro21: powinniśmy wziąść wzór z postępowania św Teresy z kalkuty - ona widziała Chrystusa w każdym człowieku



~Patrycja: Marta tak , no włqśnie była dobrą gospodyną


~albi: albo ta druga byla leniwa


al_: ks - bo ktoś musiał się zająć gośćmi, którzy przyszli ( pracować musi ktoś, zeby siedział sobie spokojnie ktoś)


ksiadz_na_czacie6: jezus docenił trud jej posługi


~Patrycja: Marta chciała pomocy od swojej siostry



Lars_P: ale Jezus powiedział al..ze tak niewiele trzeba


~40i4: dawane jest upokorzeniem drugiego człowieka. Czy przyszło wam kiedyś prosić o rzeczywistą pomoc


~Zmurcek: Tak, Lars, życie to same dylematy i ryzykowne wybory.


iacov: maria akurat leniwa nie
byla...... ale dziś wiele dam pod pozorem swego "oddania " dla
Jezusa... zaniedbuje swe zwykle obowiązki stanu.....


Lars_P: Marto, Marto, troszczysz się i niepokoisz o wiele



franciszkanka: Marta
zaś uwijała się około rozmaitych posług. A stanąwszy przed Nim, rzekła:
"Panie, czy Ci to obojętne, że moja siostra zostawiła mnie samą przy
usługiwaniu? Powiedz jej, żeby mi pomogła".



~Patrycja: jednak to co robiła Marta zostalo docenione


Lars_P: a potrzeba <mało albo> tylko jednego


ksiadz_na_czacie6: 40i4 zaiste przyszło mi prosić o pomoc i wiem co to jest?



Belizariusz: tylko jednego:)))))


mirc: sztuka dac by ni e upokorzyć 40i4 ni eliczyć na zauważenie


Lars_P: iacoc to fakt:)


~Patrycja: jezus jej odpowiedział :


~Zmurcek: Jezusa to wszyscy znalai. Łatwo go było w dom przyjąć.



al_: iacov - może rozwiń tę myśl o damach zaniedbujących obowiązki stanu


iacov: al dość dwie slowie


~Patrycja: : Marto troszczysz się i niepokoisz.....


Lars_P: kazdy jest postawiony tam gdzie moze spełniac swe posługi najlepiej i od niego zalezy jak to bedzie robił


~Patrycja: o wiele rzeczy , a przecież tak nie wielu....



ksiadz_na_czacie6: czy nie można tego postępowania uzupełnić słowami Jezusas i to bardzo istotnymi w wymowie ważącymi nawet o naszym zabwieniu?


~40i4: drogi księże, czy nasze życie ma polegać na proszeniu i dawaniu


~Patrycja: bo jednej tylko potrzeba. Maria obrała najlepszą cząstkę....


Lars_P: ks Mistrz Eckhart zupełnie to inaczej pprzedstawił...:) odwrotnie


ksiadz_na_czacie6: 40 tak czasami niestey bywa nie tylko na gromadzeniu bo więcej jest radości w dawaniu niż braniu



pol_kownik: czasem trzeba tez tworzyc, zeby bylo co dawac


~Patrycja: która jej nie bedzie odjęta. "


~Dyda: Nie
jest to tak skomplikowane jak myslimy pismo było skierowane do
prostaczków, a my to tak rozszyfrowujemy jakby tam jaki kod był ukryty



~pedro21: niekoniecznie trzeba dawać rzeczy materialne ale trzeba zauważać kto jest wokół nas w potrzebie



~40i4: daj w ukryciu a Bóg w ukryciu odda tobie


ksiadz_na_czacie6: Podpowiem że chodzi o słaowa z Sądu Ostatecznego


~Zmurcek: Księże, czy można słowa Jezusa wprowadzać w życie tak bezposrednio?


pol_kownik: wiec nie mozna byc jednoczesnie otwartym na osciez


ksiadz_na_czacie6: można tylko trzeba chcieć



pol_kownik: ksiadz, to nie jest mitologizacja czasem?


~Dyda: Trzeba mieć czas i środki i ochotę


Lars_P: ale
poza samarytaninem ks zaden inny człowiek nie przystanał nawet .i sie
nie zatroszczył ,tylko ten jeden, ktory nie był nawet obeznany z tym,
co powinien zrobic .............a jednak podszedł i zrobił to co kazdy
z poprzednikow powinien na...



~Zmurcek: Pol, co ty z tą mitologizacją uczoną?


~Patrycja: praca Marty została doceniona.



~Patrycja: czyż nie?


ksiadz_na_czacie6: odysłam do paradowskiego on się chyba tym zajmowął ja stoję na gruncie ewangeli a ewangelia to życie


iacov: wyobraź sobie al....... matkę , która odmodli się na trzech Mszach porannych.......


~Dyda: Patrycjo w jaki sposób?


~Patrycja: Dyda , wydaje mi się ,że po pierwsze : Marcie było żal , że ona sama wszystko musi robić



ksiadz_na_czacie6: Ptrycjo zaiste Jezus ją docenił i coś ważnego przez jej popstawę nam powiedział


Lars_P: Maria obrała najlepszą cząstkę, której nie będzie pozbawiona


ksiadz_na_czacie6: ewangelicznie sprawę ujmując


~Zmurcek: Ludzie, Maria była mądra. Ja też bym tak chciał jak ona.


~Patrycja: i że własna siostra jej nie pomaga , było jej trochę przykro



~Dyda: Może nikomu się nie chciało jesć, u nas nieraz jest goscinnosc ponad miarę, a nieraz zupełny jej brak


pol_kownik: ale czy kazdy jest maria ??


ksiadz_na_czacie6: Lars postawa i Marty i Marii czego nas uczą w praktyce?


ksiadz_na_czacie6: wracająć do myśli wcześniejszej



ksiadz_na_czacie6: wszystko co uczyniliście jednemu z tych najmniejszych mniescie uczynili


~40i4: Przez spotkanie z drugim człowiekiem spotykamy Boga ? w jaki sposób


~Dyda: Ks, myslę, że trzeba wypośrodkować, paluszki na stół do szklaneczki i słuchać


ksiadz_na_czacie6: jezus w postawie Marty i Marii pokazuje nam postawy które mogą nas do Niego przybizyc


ksiadz_na_czacie6: jakie



ksiadz_na_czacie6: i jaką postawe mozemy wybarać jako uniweresalną


Lars_P: skupienie na Miłosci


~Dyda: Ostrożne otwarcie


~jkl: kontemplacja i działanie


franciszkanka: czyli były dwie potrzeby??Słuchania Marii i pracowitość Marty?



~Patrycja: te postawy to chyba : Gościnność , dobroć ...


~pedro21: możemy się również cieszyć gdy uczynimy z naszych serc dom dla Jezusa


~www: mozna wiele robic ale najwazniejsze jest to by to wszystko wychodziło od naszego zapatrzenia sie w jezusa


ksiadz_na_czacie6: na koniec bedzie coś


ksiadz_na_czacie6: Postawa słuchania i postawa działania



~www: ale działanie w wierze powinno wychodzic z przemodlenia


ksiadz_na_czacie6: bez modlitwy i słuchania nie moze być dobrego działania


~cyferka: o jaki ;ladny rym


ksiadz_na_czacie6: 40 dzieki


iacov: to czyn i tego nie poniechaj .......



~40i4: co rozumiesz przez działanie


~Nadzieja: bez dzilania nie ma wiary


~Patrycja: takie wtopienie się w modlitwę....


Lars_P: 40 działanie to dawanie


ksiadz_na_czacie6: sumujemy czy jestesmy otwarci?



~cyferka: tak


~albi: niech kazdy mowi za siebie


~Dyda: Nie nie jesteśmy otwarci, otwarci jestesmy na tych którzy na nas są otwarci


~Patrycja: to najważniejsze pytanie


~Nadzieja: z praktyki pielgrzyma ludzie sa otwarci



ksiadz_na_czacie6: czy otwartość prowadzi nas do realizowania miłosci bliźniego?


~Patrycja: ale jesli chodzi o pomoc to myślę , ze jesteśmy otwarci


pol_kownik: jak w wyniku otwartosci pojdziemy na dno, raczej nie


~Patrycja: i czasami umiemy sobie pomóc



ksiadz_na_czacie6: czego uczy nas postawa Marty i Marii?


~40i4: błagam o litość, tylko nie dawanie jeśli chcesz poznać smak żebranego chleb ubierz wór pokutny i proś o kawałek chleba


~Dyda: Czasem jestesmy otwarci bo tak wypada z grzeczności, a może z interesowności


~Nadzieja: ks milosc prowadzi do otwartosci


~Patrycja: uczy nas dobroci , otwartości



Lars_P: jesli dobrze pojmujemy przykazanie miłosci Boga i blizniego to tak ks


al_: miłość bliźniego wymaga
otwartości, ale trzeba jeszcze uwierzyć, że bliźni nie ma w stosunku do
nas złych zamiarów - a z tym bywa trudno


ksiadz_na_czacie6: a teraz czas na zwariowany czas i zawirowanie świata coś ze spokojnośći Pustyni


ksiadz_na_czacie6: Powiedział abba Antoni:


ksiadz_na_czacie6: Przyjdą takie czasy, że ludzie będą szaleni



ksiadz_na_czacie6: i jeśli zobaczą kogoś przy zdrowych zmysłach,


ksiadz_na_czacie6: to powstana przeciw niemu, mówiąć:


~albi: to?


~awe: ?


ksiadz_na_czacie6: jesteś szalony, bo nie jestes do nas podobny



~zuzia_1983: ??


~albi: nic nowego


Lars_P: jak dziecko i nagi król