Modlitwa serca szukająca Boga obecnego w moim życiu

Zapis czatu z 19 września 2005

publikacja 21.09.2005 10:55

[20:59] ksiadz_na_czacie11: no dobra. zaczynamy!! temat przeczytany??
[21:00] Awa: ks. w temacie są sprzeczności
[21:00] Awa: jak można szukać jak już jest????/
[21:00] ksiadz_na_czacie11: co jest najważniejsze w modlitwie?
[21:01] ElAner: szczerość
[21:01] agamaria: cisza
[21:01] opik11: relacja osobowa ?
[21:01] porozmawiam: wiara
[21:01] neonka: pokora
[21:01] karola_: wytrwałość i zaufanie
[21:01] szalom: postawa serca
[21:01] ksiadz_na_czacie11: brawo
[21:02] ksiadz_na_czacie11: zatem najpierw wiara żywa w Żywego Boga
[21:02] ksiadz_na_czacie11: a co najbardziej liczy się już w samej modlitwie?
[21:02] porozmawiam: ELAner a w modlitwie można być nieszczerym? To po co się modlić w ogóle?
[21:02] Lidia: szczerość
[21:02] Lars: jak można wierzyć w nieżywego Boga ;)
[21:02] Lidia: prostota
[21:02] baranek: ale czasami jest odwrotnie - modlę się o wiarę
[21:02] ksiadz_na_czacie11: w samej modlitwie istotna jest wola
[21:03] Lidia: wola aha
[21:03] ksiadz_na_czacie11: nie forma nie treść a wola
[21:03] Lidia: jaka wola?
[21:03] ksiadz_na_czacie11: wola skierowana na Boga
[21:03] Lidia: to normalne chyba
[21:03] ksiadz_na_czacie11: trzeba chcieć się spotkać z Bogiem
[21:03] Lars: ks. przecież w Modlitwie Pańskiej mówimy "bądź wola Twoja":)
[21:03] ksiadz_na_czacie11: no to teraz sposób modlitwy podany w temacie. słyszeliście o takiej kiedyś?
[21:04] Awa: a może być modlitwa bez takiej woli?
[21:04] awe: ale Lars nie zawsze nasza wola jest wolą Boga
[21:04] boondock_saints: awa .... pewnie że można
[21:04] karola_: mówimy ale nie zawsze spełniamy i zgadzamy się z wolą Boga
[21:04] Lidia: modlitwa serca?
[21:04] Lars: rezygnujemy raczej z własnej modlitwy zdając się na wolę Bożą :)
[21:04] opik11: Lars, ale zanim to powiemy, to musimy chcieć się modlić
[21:04] boondock_saints: dla sporej rzeszy ludzi modlitwa to tylko odmawianie pewnych regułek
[21:04] ksiadz_na_czacie11: czy słyszeliście o takiej formie modlitwy jak w temacie
[21:04] ksiadz_na_czacie11: ??
[21:04] boondock_saints: a tak nie powinno być
[21:04] opik11: tak
[21:04] agamaria: nie
[21:05] Lidia: cos słyszałam
[21:05] karola_: nie ks.
[21:05] opik11: zwłaszcza w tradycji wschodniej
[21:05] Awa: boond albo modlisz się z wolą albo się nie modlisz
[21:05] ksiadz_na_czacie11: ktoś tu pisał o błędnie sformułowanym temacie
[21:05] Awa: wcale-tak mi się wydaje
[21:05] Awa: ja
[21:05] Awa: pytałam
[21:05] awe: no bo to trochę błędnie napisane
[21:05] ksiadz_na_czacie11: otóż nie ma tam błędu bo Boga nie tak łatwo odnaleźć nam w życiu naszym
[21:05] Awa: bo widzę sprzeczność
[21:05] boondock_saints: awa..... znam miliony młodych ludzi którzy zmawiają pacierz a nie ma w tym WOLI o jakiej mówi ksiądz
[21:06] Lars: przecież Bóg mieszka w nas :)
[21:06] awe: e ksiądz zależy jak się go widzi w życiu
[21:06] ksiadz_na_czacie11: Boga czasem przysłaniają nam różne nasze obciążenia ludzkie
[21:06] agamaria: jest blisko tylko my go nie widzimy
[21:06] baranek: Lars - zamieszka, jak go zaprosimy
[21:06] awe: ja nie szukam on jest i przenika mnie i moje działanie
[21:06] neonka: i inne bożki
[21:06] Awa: ja to lubię skrajności albo widzę albo nie widzę
[21:06] ksiadz_na_czacie11: przestrzegam jednak przed takim hura-optymizmem, że zawsze Go widzimy i poznajemy
[21:06] Lidia: chcemy a nie potrafimy dostrzec
[21:06] ksiadz_na_czacie11: czasem to nie jest łatwe
[21:07] awe: to nie jest optymizm to prawda
[21:07] Lars: baranek- nie ma to znaczenia czy Go zaprosimy czy nie - On i tak w nas mieszka
[21:07] boondock_saints: awe.... a może to raczej brak pokory mówienie że Go widzimy i znamy
[21:07] ksiadz_na_czacie11: utrudnia nam to nasz egoizm np. i pycha które nieustannie nam towarzyszą
[21:08] baranek: modlitwa wymaga stanięcia w prawdzie - aby była owocna
[21:08] ksiadz_na_czacie11: a zatem do tematu
[21:08] ksiadz_na_czacie11: jak się modlić by Boga odnaleźć w swym życiu?
[21:08] awe: bsaint - nie do końca znam i widzę
[21:08] agamaria: ???
[21:08] neonka: prosić o światło Ducha Świętego
[21:08] ksiadz_na_czacie11: 1.trzeba postawić się w Jego obecności
[21:08] Lidia: z wolą
[21:08] opik11: wytrwale
[21:08] Varika: może modlić się o to, by Go odnaleźć?
[21:09] Awa: szczerze modlić
[21:09] ksiadz_na_czacie11: napisałem.
[21:09] Lars: nie szukałbyś mnie gdybyś mnie już nie odnalazł - Pascal :)
[21:09] awe: co to znaczy postawić się w jego obecności?
[21:09] Lidia: może uzmysłowić sobie że On na nas patrzy i nas widzi
[21:09] agamaria: zaprosić go najpierw
[21:09] ksiadz_na_czacie11: stanąć w obecności Pana tzn. uświadomić sobie że On jest i że mnie słucha i patrzy
[21:09] Lars: czyli szukanie jest poprzedzone spotkaniem
[21:10] ksiadz_na_czacie11: potem ten ruch woli by się skierować na Niego
[21:10] opik11: przed Bogiem możemy stanąć tylko z pozycji stworzenia :) czyli w pokorze
[21:10] ksiadz_na_czacie11: 2.obrać sobie jakiś aspekt swojego życia
[21:10] Lidia: zbliżam się w pokorze i bliskości Twej
[21:10] porozmawiam: To po co człowiek szuka Boga , skoro on jest obecny, tak wynika z tematu ksiądz?
[21:11] Lars: to niestety brzmi jak recepta - a jak się kogoś pozna i tym kimś jest Bóg - to z pewnością się Go musi pokochać i taka modlitwa jest wtedy przyjemnością i chętnie jej się oddajemy
[21:11] ksiadz_na_czacie11: np. praca, relacje z bliźnimi, przyjaźń... itp.
[21:11] Lidia: wielbię Twój majestat skryty w Hostii Tej
[21:11] neonka: aspekt tylko?

[21:11] opik11: a nie można Bogu mówić o wszystkim naraz ?
[21:11] awe: porozmawiam bo człowiek wymyka się Bogu a Bóg towarzyszy stale człowiekowi
[21:11] ksiadz_na_czacie11: jeden aspekt. nie wszystko naraz by się nie zgubić
[21:12] porozmawiam: awe :)
[21:12] donia: Bóg robi do człowieka tysiąc kroków ale ten jeden człowiek do Boga musi zrobić sam wtedy się spotkają
[21:12] opik11: to lepiej chyba zacząć od troski o stan duszy ?
[21:12] ksiadz_na_czacie11: gdy idzie o ten aspekt, to można taki, który jest we mnie najbardziej żywy
[21:12] ksiadz_na_czacie11: najbardziej obecny
[21:13] Lars: właściwie modlitwa serca - jest potrzeba - bo serce które kocha - musi spotkać tego którego umiłowało
[21:13] porozmawiam: musi?
[21:13] Anka_K: podobno jeżeli się czegoś bardzo pragnie i gorąco się o to modli, to Bóg powinien nas wysłuchać? ale jeżeli nie jest to zgodne z Jego wolą ?
[21:13] Varika: ksiądz - a jeśli to są bolesne tematy? - tego nie ma się ochoty ruszać...
[21:13] baranek: modlitwa serca sprawia, że wybiegamy ku Bogu każdą myślą
[21:14] ksiadz_na_czacie11: Varika to zależy czy chcesz by to było uzdrowione czy nie
[21:14] ksiadz_na_czacie11: jak nie chcesz to Bóg to uszanuje
[21:14] Varika: to jedno, ale masochistką nie jestem...
[21:14] agamaria: zawsze???
[21:15] Awa: jeśli nie poruszać z Bogiem to z kim?
[21:15] ksiadz_na_czacie11: możesz na początek wybrać coś co jest dla Ciebie umocnieniem
[21:15] Varika: czyli jakieś pozytywy?
[21:15] ksiadz_na_czacie11: Varika. bolesne rany wymagają lekarza. a rany duszy to Lekarza duszy
[21:15] ksiadz_na_czacie11: pozytywy
[21:15] donia: jeśli nasza modlitwa zgodna jest z wolą Bożą na pewno zostanie wysłuchana
[21:16] ksiadz_na_czacie11: potem prosić trzeba Pana o światło poznania. by Go dostrzec jak działa
[21:16] opik11: trzeba dostrzegać pozytywne rzeczy, żeby się nie zniechęcać
[21:16] ksiadz_na_czacie11: w tym co chcemy przed Nim otworzyć
[21:17] ksiadz_na_czacie11: żeby Go bowiem dostrzec potrzebujemy Jego pomocy - światła
[21:17] porozmawiam: Bóg mnie zna, co ja mam przed nim otwierać, zna moje myśli, pragnienia, cierpienie, obawy itd. ...
[21:17] ksiadz_na_czacie11: bez tego ani rusz
[21:17] ksiadz_na_czacie11: Porozm. dopóki Ty sama nie pozwolisz Mu wejść w to wszystko, On sam nie wejdzie
[21:17] Lidia: trzeba zaprosić Boga
[21:17] agamaria: trzeba go oto poprosić
[21:17] ksiadz_na_czacie11: zna ale szanuje wolność człowieka
[21:18] ksiadz_na_czacie11: tak Lidia i Aga
[21:18] donia: trzeba się otworzyć na działanie Boga
[21:18] ksiadz_na_czacie11: właśnie
[21:18] opik11: ale Bóg pragnie, żebyśmy Go zapraszali
[21:18] donia: tak chce być naszym Gościem
[21:18] agamaria: my nie zawsze tego chcemy
[21:18] ksiadz_na_czacie11: dalej: 3.przypomnieć sobie osoby, wydarzenia i własne odczucia związane z tym aspektem
[21:19] opik11: chciałby zamieszkać w naszym sercu i je rozjaśnić , umacniać
[21:19] ksiadz_na_czacie11: pozwolić trzeba by to jakby na nowo we mnie odżyło
[21:19] donia: wolna wola którą Bóg nas obdarzył wymaga tego byśmy Go zaprosili
[21:19] ksiadz_na_czacie11: by poruszyło mnie
[21:20] opik11: czyli odświeżyć pamięć
[21:20] awe: nawet cos negatywnego???
[21:20] agamaria: złego
[21:20] Lidia: proszę księdza, z tego co ks. pisze to chyba bardzo trudne ta modlitwa
[21:20] Awa: modlitwa catharsis
[21:20] ksiadz_na_czacie11: trzeba wtedy odbyć podróż w duchu do miejsc, osób
[21:20] Anka_K: a czy Bóg może nas przez modlitwę doświadczać? chodzi mi tutaj o to, czy Bóg może wysłuchać moją modlitwę, ale to o co prosiłam nie jest właściwe i po prostu mam wybrać?
[21:21] ksiadz_na_czacie11: trudna o tyle że pozbawia nas złudzeń:)
[21:21] Lidia: no na pewno
[21:21] baranek: " ogołaca "
[21:21] Lidia: :)
[21:21] Lars: Bóg nie ogołaca baranku
[21:21] boondock_saints: życie duchowe nie jest łatwe.... więc modlitwa musi być trudna - żeby dało to dobre efekty
[21:21] ksiadz_na_czacie11: Anka. Bóg zawsze nas wysłuchuje tylko nie zawsze daje to co my byśmy chcieli
[21:21] baranek: ale też jest przymiarką do włożenia pięknych szat :)
[21:21] Lars: przecież Bóg daje a nie zabiera:)
[21:21] ksiadz_na_czacie11: on daje tylko dobro
[21:22] porozmawiam: złudzenia? Nie można pozbyć się marzeń!?
[21:22] ksiadz_na_czacie11: Lars. zabiera jeśli Mu oddamy to, co nas od Niego oddala
[21:22] baranek: Lars, najpierw trzeba coś oddać, wyrzec się siebie, by zyskać Boga
[21:22] agamaria: my chcemy zawsze co innego niż on
[21:22] Lidia: to bardzo szczera modlitwa pozwalająca dostrzec nasze uchybienia
[21:22] ksiadz_na_czacie11: Porozm. nie chodzi o marzenia a o złudzenia
[21:22] donia: On najlepiej wie czego nam potrzeba
[21:22] ksiadz_na_czacie11: dotyczące naszego wyobrażenia o sobie
[21:23] szalom: ale to jest czasami bolesne
[21:23] opik11: agamaria, w modlitwie serca uczymy się odczytywać pragnienia Boga
[21:23] porozmawiam: złudzenia bywają jak marzenia, są też tak samo ulotne czasem
[21:23] ksiadz_na_czacie11: bolesne bo to jak operacja chirurgiczna
[21:23] opik11: nasze serca biją tym samym rytmem
[21:23] Lidia: bez znieczulenia?:-)
[21:23] ksiadz_na_czacie11: ale "On też ranę zawiąże"
[21:23] donia: ks.11 powinniśmy stanąć przed Nim w prawdzie a to bardzo trudne czyż nie
[21:23] Lars: baranek - oczywiście ale to nasza a nie Jego wola - Bóg nie ogołaca - tylko to nasza decyzja
[21:23] baranek: modlitwa jest znieczuleniem :)
[21:23] ksiadz_na_czacie11: Bóg nie wyrządza nam krzywdy. On nas zbawia
[21:24] awe: czyli po prostu potrzeba odkryć zabliźnione rany by je dotknął sam Chrystus?
[21:24] ksiadz_na_czacie11: o tak jeśli chcemy by On tam wszedł
[21:24] Awa: zabliźnione albo otwarte awe
[21:24] agamaria: a my myślimy inaczej
[21:24] ksiadz_na_czacie11: ale niekoniecznie muszą to być rany (jak pisałem)
[21:24] awe: czasem są przysuszone
[21:24] Ela: Nie można bez końca odkrywać tych ran, bo będziemy się kręcić w miejscu
[21:25] ksiadz_na_czacie11: przysuszona rana czasem daje efekt zapalenia:)

[21:25] Awa: zepchnięte do podświadomości
[21:25] agamaria: zapraszamy i wypraszamy
[21:25] porozmawiam: Elu, może nawet cofać?
[21:25] opik11: ale rany musi uleczyć Chrystus - jeśli spróbujemy się leczyć sami, będą ropiały
[21:25] Lidia: po co przypominać sobie swoje dawne "rany"
[21:25] awe: bez końca nie można ale takie które są nie naprawione
[21:25] Lidia: jeśli są uleczone
[21:25] Awa: Lidia trzeba robić to na bieżąco:)
[21:25] ksiadz_na_czacie11: dalej: 4.z tego miejsca czy wydarzenia i z nim trzeba zwrócić się do Boga
[21:26] Lidia: Awa dokładnie:)
[21:26] Awa: :)
[21:26] ksiadz_na_czacie11: teraz pozwolić by to On odsłonił swe działanie
[21:26] ksiadz_na_czacie11: rozjaśnił (o to prosić i na to się godzić!!)
[21:26] donia: nie prościej powiedzieć że powinniśmy chodzić w Jego obecności
[21:27] Awa: to etap najtrudniejszy ks.
[21:27] porozmawiam: a jaką mamy pewność, że to Bóg "przemawia" ksiądz?
[21:27] ksiadz_na_czacie11: tak najtrudniejszy bo tu właśnie bywamy oczyszczani
[21:27] Awa: właśnie porozmawiam
[21:27] ksiadz_na_czacie11: Porozm. wierzymy i możemy poznawać po pewnych znakach
[21:27] Varika: odsłonił działanie w tych momentach w które wchodzimy?
[21:27] baranek: pokój serca ?
[21:27] Lars: oczyszczenie wiąże się z następnym etapem - oświecenia a później zjednoczenia z Bogiem
[21:28] ksiadz_na_czacie11: tak Varika
[21:28] Awa: w ten sposób to każda modlitwa by nas zmieniała
[21:28] Awa: i może stąd strach przed taką modlitwą
[21:28] Varika: ok, dzięki
[21:28] Awa: bo nie chcemy się zmieniać
[21:28] donia: Awa powinna nas zmieniać
[21:28] ksiadz_na_czacie11: każda powinna nas zmieniać
[21:31] ksiadz_na_czacie11: trzeba prosić by Pan pozwolił mi posmakować Jego działania
[21:31] ksiadz_na_czacie11: jak On jest obecny, jak mnie zna i kocha
[21:32] ksiadz_na_czacie11: jak mi się objawia
[21:32] ksiadz_na_czacie11: i trzeba w tym trwać
[21:33] ksiadz_na_czacie11: od Boga do tego mojego punktu życia i z powrotem
[21:33] donia: nie wiem czy w naszej modlitwie nie ma za dużo hałasu a za mało słuchania tego co nam Bóg chce powiedzieć
[21:33] ksiadz_na_czacie11: to jest właśnie moment na słuchanie
[21:33] Lars: chwała Bogu- że On ma więcej cierpliwości i można z Nim w modlitwie porozmawiać :)
[21:33] awe: Mam pytanie - czy prowadzenie w ten sposób modlitwy ksiądz poleca nam okresowo, codziennie , czasami ???
[21:33] Ela: Jak uchronić się w tym momencie od przeintelektualizowania?
[21:34] ksiadz_na_czacie11: w żadnej modlitwie nie chodzi o intelektualizowanie
[21:34] ksiadz_na_czacie11: choć rozum jest nam konieczny do modlitwy
[21:34] JMJ: Księże, jak mam się modlić, żeby się spełniło moje marzenie ???
[21:34] ksiadz_na_czacie11: tu już trzeba słuchać i patrzeć
[21:35] Ela: Pytać, co chcesz, abym usłyszał, zobaczył?
[21:35] ksiadz_na_czacie11: JMJ. Bóg nie spełnia marzeń. On zbawia
[21:35] Varika: Ale, wg mnie, taka modlitwa, jaką ksiądz opisuje, zabiera duuuużo czasu.
[21:35] awe: JMJ najlepiej prosić Ojca Pio o wstawiennictwo.
[21:35] donia: czy jeśli mówicie o intelektualizowaniu nie chodzi czasem że chcemy być mądrzejsi od Boga
[21:35] JMJ: dzięki
[21:35] porozmawiam: To nam jest potrzebna pomoc Boga, a nie odwrotnie, tak myślę?
[21:35] ksiadz_na_czacie11: prosić bym usłyszał i zobaczył i przyjmować to co Bóg mi powie i pokaże
[21:35] baranek: nasz czas należy do Boga
[21:36] ksiadz_na_czacie11: modlitwa powinna być obecna w życiu i to cały czas
[21:36] donia: cały czas
[21:36] baranek: księże, naszym marzeniem powinno być zbawienie
[21:36] awe: czy czytał ksiądz moje pytanie- jak często modlić się wg podawanej recepty na modlitwę serca?
[21:36] ksiadz_na_czacie11: "módlcie się zawsze nigdy nie przestawajcie"
[21:36] agamaria: a tak nie jest
[21:36] baranek: ale to osiągniemy tylko wówczas, gdy nasze serce będzie gotowe do modlitwy
[21:36] ksiadz_na_czacie11: Awe. to zależy na ile chcesz Pana odkrywać w swym życiu
[21:37] ksiadz_na_czacie11: ale dalej bo to nie koniec jeszcze
[21:37] Ela: Apetyt rośnie w miarę jedzenie-to też się sprawdza w modlitwie
[21:37] awe: chcę być blisko Niego zawsze ,chce Go poznać i poznawać
[21:37] ksiadz_na_czacie11: tego co w pkt. 4 trzeba się trzymać dopóki znajdujemy tam światło i pokój serca
[21:37] awe: masz Elu racje
[21:38] ksiadz_na_czacie11: Awe. no to masz odpowiedź:)
[21:38] opik11: a jak przestaniemy je znajdować ?
[21:38] ksiadz_na_czacie11: to dalej idziemy
[21:38] ksiadz_na_czacie11: 5.odpowiedzieć Bogu w oparciu o to czego doświadczę
[21:39] awe: ale taka modlitwa wymaga skupienia i możemy zaniedbać obowiżzki stanu - a to grzech.
[21:39] ksiadz_na_czacie11: czyli np. ofiarować Mu siebie, albo dziękować albo prosić
[21:39] ksiadz_na_czacie11: Awe. jak się chce to na wszystko znajdzie się czas
[21:39] opik11: awe, jeśli poświęcimy Bogu czas, to On nam pomoże wykonać nasze obowiązki szybciej :)
[21:40] JMJ: a jeżeli coś przegapiłam w życiu, czy Pan Bóg to może "nadrobić"???
[21:40] ksiadz_na_czacie11: ale oczywiście nie dla każdego i nie zawsze taka forma musi być stosowana
[21:40] agamaria: tylko my nie mamy czasu dla niego
[21:40] ksiadz_na_czacie11: JMJ. jak Mu to dasz i pozwolisz dopełnić
[21:40] Awa: ks. najfajniejsze że nie wiedziałam ,ze to ma taką nazwę:)
[21:41] ksiadz_na_czacie11: można też tutaj (w zależności od doświadczeń) prosić o przebaczenie
[21:41] ksiadz_na_czacie11: albo o siłę
[21:41] porozmawiam: Ksiądz tak pisze, jak gdyby Bóg miał wejść we mnie, a przecież on, jest, w środku?
[21:41] ksiadz_na_czacie11: Awa:)
[21:41] ksiadz_na_czacie11: nie zawsze Porozmawiam
[21:42] porozmawiam: nie zawsze?
[21:42] agamaria: a o obie rzeczy???
[21:42] baranek: porozmawiam, jest, jeśli futerko jest czyste ;)
[21:42] ksiadz_na_czacie11: to już ustaliliśmy: jeśli Mu pozwolimy wejść i pozwolimy odkrywać Jego działanie
[21:42] porozmawiam: przecież w każdym człowieku jest dobro i zło

[21:42] Ela: Albo żeby np. zabrał strach, lęk, jeśli usłyszymy, zobaczymy cos, co nas niepokoi
[21:42] boondock_saints: czyli u mnie nie ma :(
[21:42] ksiadz_na_czacie11: tak Ela
[21:42] ksiadz_na_czacie11: oddać Mu po prostu to
[21:43] ksiadz_na_czacie11: Boond. trzeba się dobrze rozejrzeć:)
[21:43] ksiadz_na_czacie11: On jest i czeka byś Go zaprosił
[21:44] ksiadz_na_czacie11: no i na koniec powiedzieć coś Panu od siebie, albo zakończyć jakąś znaną modlitwą
[21:44] JMJ: Boże młyny mielą powoli ale skutecznie
[21:44] mira: Ja mam zawsze problem z modlitwą i już
[21:45] ksiadz_na_czacie11: ale teraz jeszcze uwaga
[21:45] ksiadz_na_czacie11: ta forma rzeczywiście wymaga dłuższej chwili skupienia
[21:45] Ela: Św. Ignacy Loyola jeszcze radzi np. trwać chwilę rozmyślając nad przebiegiem naszej modlitwy
[21:45] ksiadz_na_czacie11: nie zawsze więc w każdym stanie życia może być stosowana
[21:45] Ela: przeprowadzić refleksję
[21:45] baranek: i cichego miejsca.....
[21:45] ksiadz_na_czacie11: ale warto do niej nawiązywać by otwierały nam się oczy na Pana
[21:46] Awa: 3 dzieci kipi mleko, mecz za ścianą?
[21:46] boondock_saints: ksiądz .... a czy gdy w modlitwie będziemy oskarżać Boga o nasz los - czy to tez jest dobra forma, w założeniu że będzie wyglądać to jak w tych opisanych przez księdza punktach?
[21:46] baranek: boon, nie oskarżać, tylko przedstawiać
[21:46] ksiadz_na_czacie11: jak zechcemy to znajdziemy czas i miejsce i warunki. nie zawsze ale jednak
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Boond. Panu Bogu też trzeba wybaczać:)
[21:47] porozmawiam: ksiądz, faktycznie, ja nieraz winię Boga, dlaczego pozwalasz na to zło w koło nas
[21:47] ksiadz_na_czacie11: tak tak. wiem co piszę i to zupełnie poważnie
[21:47] boondock_saints: bo moje rozmowy z Bogiem mają różne formy: podziękowania, kłótni itp.
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Boond. dobrze że są
[21:48] boondock_saints: to zależy wszystko od mojego stanu na daną chwilę
[21:48] zakrecona: to lepiej się kłócić i oskarżać o coś Boga czy się wcale nie modlić...?
[21:48] ksiadz_na_czacie11: często podświadomie chowamy żal do Pana Boga
[21:48] porozmawiam: tak
[21:48] ksiadz_na_czacie11: lepiej się kłócić ale pozwalać by to On jednak pozostał Panem
[21:48] Anka_K: a np. jeśli po gorliwej modlitwie czuję jakby rozczarowanie?
[21:49] ksiadz_na_czacie11: Anka. do uczuć nie należy się przywiązywać
[21:49] donia: ks ja mam taki żal od kilku lat i nie mogę sobie poradzić
[21:49] ksiadz_na_czacie11: to nie uczucia są istotne w modlitwie
[21:49] Ela: Jak pozbyć się tego żalu? jest taka rzecz pt. "Jak zgadzać się na własne życie" Ojca Augustyna -można to w przerwie przemodlić po rozdziale:)
[21:49] porozmawiam: a co w uczuciach, złego, ksiądz!?
[21:49] ksiadz_na_czacie11: Donia. wybaczyć po prostu:)
[21:49] ksiadz_na_czacie11: nic złego ale nie one są istotne w naszym odniesieniu do Boga
[21:49] donia: nie potrafię
[21:49] zakrecona: ale przecież to właśnie na uczuciach ludzie często bazują, nie tylko jeżeli brać pod uwagę wiarę, ale ogólnie w życiu....
[21:50] zakrecona: to jak nie brać uczuć pod uwagę?
[21:50] agamaria: to trudne wybaczyć Bogu
[21:50] ksiadz_na_czacie11: w odniesieniu do Pana Boga nie można się opierać na uczuciach i w życiu zresztą też
[21:50] porozmawiam: doniu co Ci jest?
[21:50] ksiadz_na_czacie11: Aga. nie trudne. wystarczy chcieć
[21:50] awe: dlaczego nie można ?
[21:50] zakrecona: ale jak mam się nie opierać na tym co czuje? to na czym?
[21:50] Awa: hehe ks. to życie byłoby szare gdyby nie uczucia
[21:50] mira: w życiu bez uczuć ksiądz ??!
[21:51] ksiadz_na_czacie11: bo uczucia nas mylą
[21:51] zakrecona: jak mam np. uwierzyć w coś czego nie czuje?
[21:51] ksiadz_na_czacie11: nie bez uczuć ale nie opierać się na nich
[21:51] Anka_K: a miłość? przecież też jest uczuciem...
[21:51] yasmin: uczucia mogą być tylko wstępem
[21:51] yasmin: ale później już nie powinny być
[21:51] awe: to co na przykład małżeństwo z rozsądku a nie z miłości?
[21:51] porozmawiam: czy to znaczy, że ksiądz nie kochał, nigdy?! przecież to uczucia są
[21:51] baranek: księże, ale z sercem są związane uczucia
[21:51] ksiadz_na_czacie11: uczucia mają to do siebie że są ambiwalentne tzn. zmienne łatwo
[21:52] mira: ksiądz chyba nigdy nie był zakochany
[21:52] vim: kobiety są bardziej uczuciowe niż faceci
[21:52] bobi: ksiądz masz łatwo zmienne uczucia?
[21:52] Salcie: ks11 to Ci się z emocjami pomyliło
[21:52] ksiadz_na_czacie11: są. nie można się ich pozbyć ale pójść za nimi nie można bo nas mylą
[21:52] Helcia_: :)
[21:52] zakrecona: no to jak uwierzyć w coś czego się nie odczuwa...?
[21:52] Awa: awe trzeba rozsądnie ulokować miłość
[21:52] ksiadz_na_czacie11: Salcie nic mi się nie pomyliło
[21:52] mira: kuchnia a ja poszłam i co teraz ?
[21:52] ksiadz_na_czacie11: miłość to nie uczucie!!
[21:52] mira: a co ?
[21:52] Salcie: pomyliły Ci się emocje uczucia i afekty księże
[21:52] awe: a co?
[21:52] bobi: ksiądz to jak uwierzyć w to co prezentujesz skoro tak zmienne są uczucia?
[21:52] yasmin: miłość to postawa względem drugiego człowieka
[21:53] wrzosik_: a co to jest miłość?
[21:53] yasmin: to bardziej postawa niż uczucia
[21:53] veni: co znaczy, że uczucia mylą?
[21:53] wrzosik_: albo co to jest uczucie?
[21:53] porozmawiam: a co to jest miłość, jak nie uczucia?
[21:53] ksiadz_na_czacie11: miłość to postawa. konkretne odniesienie któremu towarzyszą uczucia
[21:53] ksiadz_na_czacie11: tak Veni. często mylą
[21:53] Salcie: do czego odniesienie
[21:53] mira: ładnie powiedziane trzeba przyznać
[21:53] zakrecona: no to jak uwierzyć w miłość jeżeli się jej np. nie odczuwa...?
[21:53] ksiadz_na_czacie11: odniesienie międzyosobowe
[21:53] bobi: ksiądz ta podstawa jak mówisz to na glinianych bo uczuciowych nogach stoi
[21:54] yasmin: to postawa a nie podstawa
[21:54] ksiadz_na_czacie11: właśnie by nie stała na takich to jej istota jest poza uczuciami
[21:54] veni: to znaczy, że dane uczucie nie biorę za to, czym jest w istocie? Czy w innym sensie?
[21:54] mira: ale się ksiądz wkopał
[21:54] Lidia: czy z uczuciami to tak jak budować zamek na piasku?
[21:54] ksiadz_na_czacie11: Bobi. jestem realistą jak najbardziej

[21:55] vim: mira ? nie sądzę
[21:55] yasmin: ja również mira nie sądzę
[21:55] ksiadz_na_czacie11: Lidia. może tak być
[21:55] porozmawiam: realiści moim zdaniem kochać nie potrafią, tak naprawdę
[21:55] opik11: księże, to jak pogodzić uczucia z modlitwą serca ?
[21:55] vera: gdyby miłość była tylko uczuciem nie można by jej ślubować
[21:56] opik11: bo z serca wypływają uczucia właśnie
[21:56] yasmin: bobi nie wiesz co gadasz
[21:56] Anka_K: jeżeli uczucia często nas mylą, to w takim razie, jeśli kocham Boga to tak łatwo mogę przestać i zwątpić ?
[21:56] ksiadz_na_czacie11: uczucia są i jak najbardziej trzeba je zauważać ale nie wolno się do nich przywiązywać ani czynić ich przewodnikami na drodze
[21:56] awe: idziemy się modlić dziś modlitwą serca by szukać Boga obecnego w życiu
[21:56] ksiadz_na_czacie11: Anka. miłość to nie uczucie!!
[21:57] awe: miłość to postawa względem drugiego człowieka
[21:57] Awa: zakochanie
[21:57] Awa: to uczucie
[21:57] vera: Miłość to decyzja
[21:57] yasmin: awe mówiłam to przed chwilą
[21:57] Awa: fascynacja oczarowanie
[21:57] JMJ: Miłość to zadanie
[21:57] ksiadz_na_czacie11: miłość to jest zdolność do ofiary z siebie dla dobra ukochanej osoby
[21:57] wrzosik_: nie rozumiem, jak się do nich nie przywiązywać? miłość to nie uczucie... hmmm
[21:57] mira: zakochanie to jeszcze nie miłość
[21:57] opik11: czyli jednak wytrwanie - niezależnie od tego, czy czujemy radość wewnętrzną, czy też oschłość ?
[21:57] ksiadz_na_czacie11: tak
[21:58] awe: jak pięknie ksiądz to powiedział!!!
[21:58] ksiadz_na_czacie11: bo inaczej byśmy się modlili tylko wtedy gdy byłoby to uwieńczone jakimś pozytywnym dla nas uczuciem
[21:58] Ela: Nie można ignorować uczuć, bo nawrócenie to zmiana odczuwania. Kluczem do poznania siebie są nasze uczucia. Wyjść z siebie, zaprzeć się siebie można dopiero wtedy, gdy wie się, co człowieka więzi
[21:58] booz: miłość to przede wszystkim rozczarowanie
[21:58] yasmin: należy obserwować uczucia, ale nie wierzyć im od razu
[21:58] yasmin: a to różnica
[21:58] Awa: bozz????
[21:59] boondock_saints: wrzosik..... a nie mogę ?
[21:59] boondock_saints: zabronisz mi ?
[21:59] Ela: Czyli poznanie niedobrych uczuć jest wstępem , początkiem do przemiany
[21:59] ksiadz_na_czacie11: Ela. tak ale (po raz kolejny powtarzam) nie wolno ich czynić drogowskazami
[21:59] booz: Awa ??
[21:59] Awa: rozczarowanie???
[21:59] Ela: Poznać by panować
[21:59] Awa: może odczarowanie
[21:59] booz: tak Awo, uwolnienie się od czaru
[21:59] JMJ: Trzeba starać się modlić przez łzy - to jest trudne, ale wytrwałość prowadzi do szczęścia
[22:00] Awa: a tak to się zgadzam
[22:00] Varika: ksiądz - Ale trudno się modlić, gdy uczucia są one w 99% negatywne! - może warto przeczekać ten okres "w milczeniu"?
[22:00] booz: o to mi szło Awo
[22:00] ksiadz_na_czacie11: właśnie nie Varika. modlić się trzeba niezależnie od uczuć
[22:00] ksiadz_na_czacie11: to podsumowanie!!
[22:00] ElAner: modlić czyli ???
[22:00] yasmin: booz a Ty od razu o czarach;)
[22:01] ksiadz_na_czacie11: 1.stanąć przed Panem
[22:01] zakrecona: ale jeżeli mam jakiś żal, pretensje do Boga i same negatywne uczucia to jak się modlić...?
[22:01] ksiadz_na_czacie11: 2.wybrać sobie co chcemy otworzyć przed Nim
[22:01] ksiadz_na_czacie11: i prosić o łaskę poznania
[22:01] ksiadz_na_czacie11: 3.przypomnieć sobie wszystko co jest z tym związane
[22:02] ksiadz_na_czacie11: 4.zwrócić się ku Bogu z tym wszystkim i pozwolić Mu się objawić
[22:03] ksiadz_na_czacie11: 5.odpowiedzieć Panu moim doświadczeniem (prośba, przebłaganie, dziękczynienie)
[22:03] ksiadz_na_czacie11: i to tyle na dziś
[22:03] ksiadz_na_czacie11: :)