Gdy się w moim sercu mnożą niepokoje, twoje pociechy mnie orzeźwiają

Zapis czatu z 9 listopada 2005

publikacja 11.11.2005 15:19

[21:09] ksiadz_na_czacie3: Szczęść Boże
[21:09] Lars: ks3 szBoze:)
[21:09] tarantula: o wow ks 3 nas zaszczycił :)
[21:09] Owieczka_in_black: szBoże ks3:)
[21:09] ksiadz_na_czacie3: dzis jako ochotnik inaczej
[21:09] Salcie: sz Boze ks3
[21:09] ksiadz_na_czacie3: Salcie
[21:10] tarantula: cóż to za swięto ??
[21:10] opik10: Szczęść Boże ks3
[21:10] ksiadz_na_czacie3: mam się podjąć tematu, którego nie wymyśliłem
[21:10] tarantula: ks we srodę niemozliwe :P
[21:10] Salcie: ks3 - więc my podejmiemy sie z Tobą tematu, którego nie znamy :)
[21:10] ksiadz_na_czacie3: temat jest na belce
[21:10] ksiadz_na_czacie3: czy modlitwa jest konieczna
[21:10] tarantula: ks to wczorajszy :P
[21:10] Salcie: stara belka stary temat
[21:11] Lars: modlitwa z koniecznosci to przymus - bez efektów :)
[21:11] tarantula: lars - nie zawsze :))
[21:11] Lars: mozna porozwazac o tym:)
[21:11] sosnowiczanka: zawsze mozna w sobie wzbudzic chec modlitwy
[21:11] Luiza: INRI - czy o belkę z tym napisem chodzi ?
[21:11] Lars: chec to nie przymus
[21:11] opik11: księże, ostatnio wiele osób chciało rozmawiać o egoizmie np.
[21:11] Adaso: a je cos inkszego zamiast modlitwy abo pieśni
[21:12] Salcie: Luiza, nie - chodzi o belkę z oka :)
[21:12] Luiza: Salcie, wiedziałam... ale chciałam trochę zasugerować temat :)
[21:12] sosnowiczanka: tak samo jak sie wzbudza zal... tak samo mozna wzbudzic chec modlitwy
[21:13] forrest: o to samo chciałem zapytać
[21:13] tarantula: helcia - na chacie :D
[21:13] Salcie: o, nowy temat widzę :)
[21:13] ksiadz_na_czacie3: nowy temat
[21:13] ksiadz_na_czacie3: o pocieszeniu
[21:13] Helcia_: ooo ks.:))
[21:14] Lars: pocieszenie lesze od przymusu :)
[21:14] Awa: co ta cytat?witam ks 3
[21:14] tarantula: ja juz sie zaczynam bac nowego tematu
[21:14] ksiadz_na_czacie3: jedno zdanko z psalmu
[21:14] langusta_: którego?
[21:14] Agunia05: ktorego psalmu?
[21:14] ksiadz_na_czacie3: witaj Awo
[21:15] Salcie: jak to sie dzieje, ze niepokoje rozmnażają sie tak łatwo :)
[21:15] ksiadz_na_czacie3: pocieszenie na co ono komu ?
[21:15] tarantula: helcia - ja w niej nie widze tylko pieniędzy i konfesjonałów :D
[21:15] Salcie: niepokoje są jak króliki :) jak nikt nad nimi nie panuje to są nie do powstrzymania :)
[21:15] sosnowiczanka: Agunia psalm 103
[21:15] Lars: pewnie strapionemu i smutnemu potrzebne jest pocieszenie
[21:16] sosnowiczanka: albo i nie
[21:16] Lars: miłe - panie juz zaczał sie czat tematyczny :)
[21:16] ksiadz_na_czacie3: no nie chce sie Was wypytywać
[21:16] ksiadz_na_czacie3: jak dzieciakow
[21:17] ksiadz_na_czacie3: ale pewnie każdy miał w życiu jakieś strapienie
[21:17] ksiadz_na_czacie3: moze ma
[21:17] Lidia: oo tak
[21:17] Lars: pewnie ze miał
[21:17] Luiza: pocieszenie niesie cień nadziei
[21:17] tarantula: o i to jeszcze ile :(
[21:17] Lars: takie stapienia zdarzaja sie codziennie
[21:17] just_now: eeeee.... wszystko kiedyś mija... i złe i dobre....
[21:17] ksiadz_na_czacie3: a czym jest strapienie w ogole ?
[21:17] Lars: strapienie jest - brakiem
[21:18] ksiadz_na_czacie3: moze byc i nadmiarem Larsu
[21:18] Helcia_: strapienie= to jakiś smutek, zmartwienie
[21:18] Lars: ks3 nadmiar to tez jest zło
[21:18] Helcia_: niepokój
[21:18] just_now: strapienie... hm.. to jak coś nas boli, jest jakiś brak, pustka, coś jakby dusi, czymś się przejmujemy
[21:18] porozmawiam: :)
[21:19] ksiadz_na_czacie3: czy strapienie wplywa na nasz sposob dzialania
[21:19] Lars: niepokoj oznacza że sie mysli - wiec niekoniecznie jest strapieniem :)
[21:19] ksiadz_na_czacie3: jakos negatywnie moze
[21:19] tarantula: tak
[21:19] just_now: no tak... spowalnia:)
[21:19] Awa: agresywni sie robimy
[21:19] Awa: np
[21:19] Lidia: rozprasza
[21:19] Lars: pewnie wplywa - dołuje nas
[21:19] tarantula: powoduje nieracjomnalne myslenie
[21:19] Lars: nie mozna je wyrzucic z pamieci
[21:19] just_now: odbiera radość
[21:19] porozmawiam: strapienie, to brzmi jak niepokój
[21:19] Lidia: wyolbrzymiamy sytuację
[21:19] tarantula: czesto powoduje brak perspektyw wyjswcia z tej sytuacji
[21:20] Belizariusz: podwyższa ciśnienie
[21:20] ksiadz_na_czacie3: rozproszenie , nieracjonalnosc, niepokoj, niezbornosc dzialan, apatia
[21:20] Lars: w koncu depresja i rozpacz
[21:20] Luiza: strapienie prowadzi do braku działania
[21:20] ksiadz_na_czacie3: prowadzi
[21:20] Lidia: głeboki dół psychiczny
[21:20] ksiadz_na_czacie3: a czy mozna jakos wygrac strapienie na nasza korzysc
[21:20] Lars: wiec jak prowadzi, to tzreba sie wyrwac z tego :)
[21:21] Agunia05: :)
[21:21] Lars: moza i trzba sie temu przyjrzec
[21:21] just_now: pewnie można....
[21:21] tarantula: może i mozna ale wtedy nie widzimy wyjścia
[21:21] Luiza: a czy może być "dobre strapienie" ?
[21:21] szalom: oddać je Bogu
[21:21] ksiadz_na_czacie3: mysle ze kazde moze byc dobre
[21:21] just_now: mozna wtedy zobaczyć co jest dla mnie najważniejsze, z jakiego powodu tak naprawdę to... strapienie
[21:22] Lars: moze byc dobre strapienie jak sie je pokona - moze byc powodem cwiczenia sie w cnotach Luizo
[21:22] just_now: bo może to np. z egoizmu, że moje plany sie zawaliły
[21:22] Luiza: ale strapienie nie ma źródła w dobru
[21:22] just_now: a nie ważne że komuś by zaszkodziły
[21:22] Lars: ale do niego moze prpowadzic Luizo
[21:22] ksiadz_na_czacie3: moze prowadzic do dobra
[21:22] ksiadz_na_czacie3: jak ?
[21:22] outsider: luiza - wszystko może mieć źródło w dobru - zależy to tylko od tego kto obdarowuje strapieniem i po co...
[21:22] just_now: Luiza, ale jest taki Gość co i ze zła moze zrobić dobro, choć zlo od Niego nie pochodzi
[21:22] Lars: jak np pokusa może spowodowac dobro - oczywiscie jak sie ja pokona

[21:23] ksiadz_na_czacie3: przez uleglosc Larsu :))
[21:23] Lars: nie ks3:)
[21:23] ksiadz_na_czacie3: no przeciez zartowalem :))
[21:23] Lars: wiem :)
[21:23] just_now: eee... nawet jak ni wytrzymam pokusy, to potem mogę zobaczyć, że bez Boga nie daję rady - i to jest dobro nawet z grzechu
[21:23] sosnowiczanka: pocieszenie, i strapienie odczuwalne jest w sercu człowieka w pokoju, miłosci i radosci
[21:24] Lars: wiec strapienie stawia nas na rozdrozu :)
[21:24] Lars: trzeba cos postanowic :)
[21:24] ksiadz_na_czacie3: mozna sie stoczyc Larsu, albo wyskoczyc w gore
[21:24] Lars: wybrac najlepsza mozliwosc z tych ktre sie pojawia :)
[21:24] Luiza: raczej zastanowić
[21:24] just_now: zresztą mozna też uwierzyć w dobro człowieka i poznać prawdziwych przyjaciół w biedzie:)
[21:24] porozmawiam: strapienie może mieć źródło w dobru, strapienie brzmi jak problem ogólny
[21:24] Lars: tak ks3 - tak włąsnie mozna
[21:24] ksiadz_na_czacie3: staczam sie kiedy ?
[21:24] ufam: just_now albo zwątpić w dobro człowieka.
[21:24] Lars: jak ulegam
[21:24] ksiadz_na_czacie3: w strapieniu
[21:25] tarantula: kiedy sie poddaję
[21:25] porozmawiam: mam strapienie bo chcę czynic dobro, ale mi coś, ktoś "przeszkadza
[21:25] Lars: jak nie walcze i sie poddaje
[21:25] ksiadz_na_czacie3: kiedy sie zatrzymuje na swoim bolu
[21:25] Lars: jak staje sie bezradny
[21:25] Ela: stacza sięwwtedy, jesli się pielęgnuje strapienie
[21:25] ksiadz_na_czacie3: wlasnie Elu
[21:26] ksiadz_na_czacie3: celebracja bolu, krzywdy
[21:26] Lars: strapienie - jako uzalanie sie nad soba nic nie daje - albo daje upadek i bezsens
[21:26] porozmawiam: mam strapienie, bo chcę czynic dobrze ale ktoś, podkłada mi kłody pod nogi np.
[21:26] ksiadz_na_czacie3: to diabel, porozmawiam
[21:26] ksiadz_na_czacie3: on tak ma
[21:26] Lars: trzeba wtedy podnosoic wyzej nogi porozmawiam :)
[21:26] Awa: troche pocelebrowac to mozna ks byle nie za dlugo;)
[21:26] just_now: no w pewnym sensie oddawanie tego Bogu też jest jakąś celebracją.....
[21:26] Lars: i przeskakiwac belki :)
[21:26] ksiadz_na_czacie3: po co Awo ??
[21:27] tarantula: lars - ale nie zawsze mozna podnieśc az tak wysoko :)
[21:27] porozmawiam: nie moja wina, że w ludziach tyle "zła: ksiadz3
[21:27] Lars: tarantulo - trzeba wiec poprosic Tego, który pomoże :)
[21:27] ksiadz_na_czacie3: wiecej dobra porozmawiam
[21:27] Helcia_: tarantula :))
[21:27] ksiadz_na_czacie3: celebrowanie bolu paralizuje
[21:27] tarantula: lars - ale gdy coś cię gnebi nie zawsze myslisz racjonalnie :)
[21:27] sosnowiczanka: duchowe strapienie to stan w ktorym brak nam odczuwalnej Łaski Boga, i wtedy doswiadczamy wewnetrznej pustki, wydaje nam sie ze Bog jest gdzies daleko
[21:28] sosnowiczanka: ale tak nie jest.
[21:28] Lars: Tarantulo - popatrz "Twoje pociechy mnie orzeźwiaja" :)
[21:28] just_now: celebrowanie... czyli co konkretnie??? oddawanie czci?
[21:28] outsider: sosnowiczanka - masz rację - pod warunkiem, że to bóg nas doświadcza
[21:28] Lars: Bog dswiadcza tez przez ludzi
[21:28] Lars: stawiajac ich na naszej drodze
[21:29] Awa: niekoniecznieparalizuje czasem daje kopa
[21:29] porozmawiam: Lars no "pięknie" a co robisz aby to pojąć?
[21:29] Lars: strapienie zmusza do działania - aktywizuje nas
[21:29] Awa: zgadzam sie lars
[21:29] ksiadz_na_czacie3: nie oddawanie czci, ale uznanie bolu za cos koniecznego, za czesc mnie, jak ktos mi chce ten bol zdjac, staje sie moim wrogiem..

[21:30] Awa: nie kapuje, to masochizm ?
[21:30] porozmawiam: przepraszam ksiadz, weszłam dopiero, nie rozumiem co teraz piszesz
[21:30] Lars: Awa ból wskazuje że cos w nas choruje
[21:30] Awa: to tzreba leczyc
[21:30] Lars: własnie
[21:30] Awa: czyli zdjac bol
[21:30] Lars: wiec wskazuje co trzeba leczyc
[21:30] Helcia_: ale trudny temat:(
[21:30] ksiadz_na_czacie3: mowie o tym ze w strapieniu , nie nalezy sie koncentrowac na bolu
[21:30] Awa: no to jak wrogiem?
[21:31] ksiadz_na_czacie3: na sobie
[21:31] just_now: a można zdjąć ból???
[21:31] Franka: leczyć chorobę a nie objawy np. ból
[21:31] ksiadz_na_czacie3: na bolu jako czesci siebie
[21:31] Lars: bolem jest juz fakt, że jestesmy daleko od Boga
[21:31] porozmawiam: strapienie to nie ból, moim zdaniem, to raczej problem
[21:31] tarantula: nie zawsze da sie leczyc - niektóre choroby sa nieuleczalne :)
[21:31] ksiadz_na_czacie3: mozna just, to sie nazywa pocieszeniem wlasnie
[21:31] Lars: tzreba wiec wrocic - by przestało "bolec"
[21:31] Franka: a co to jest to "strapienie"? dla mnie coś jak synonim problemu....
[21:31] Helcia_: hhehehe Beli:))
[21:32] ksiadz_na_czacie3: to problem ktory boli
[21:32] Agunia05: Kochani życzę wam dobrej nocki niech Aniołowie was strzegą i czuwaja nad waszym snem - dziekuje wam za modlitwe i wsparcie duchowe
[21:32] karola_: ks ale jak boli problem to co wtedy ?
[21:32] just_now: tylo tak jakby po "starpolsku" problem :)
[21:33] ksiadz_na_czacie3: nie zebym sie na Was obruszal,mial do was zal, ale o goździkowej to gadac ne mysle
[21:33] just_now: no to czy mozna zdjąć ból???? chybanie... mozna w nim ulżyć... zmniejszyć go...
[21:33] Awa: hej nie piszcie na niebiesko prosze
[21:34] Franka: oj dla mnie rozmowa o "strapienie", odrywanie problemu psychicznego od bólu itd brzmią bardzo teoretycznie....
[21:34] tarantula: :P
[21:34] Helcia_: przepraszam prosze księdza:( już nie bede
[21:34] tarantula: ks 3 prosze się nie denerwować bo ks ciśnienie podskoczy :D
[21:34] ksiadz_na_czacie3: jastem niespotykanie spokojnym czlowiekiem
[21:35] just_now: coś trudnego po prostu czasami trzeba przeżyć i tyle... pocierpieć, zeby się rozwinąć
[21:35] just_now: albo i nie
[21:35] ksiadz_na_czacie3: panuje nad cisnieniem bardzo troche ufam takie zycie
[21:36] Franka: ale moment tu jest chyba główny wątek językiem jezuitów "strapienie" rozumiane tak jak w duchowości jezuickiej

[21:37] Franka: więc dla mnie ta rozmowa to niezrozuimiała była...
[21:37] Franka: dla mnie to sztuczne strasznie te "srapienia" i "pocieszenia" podzieone na sfery
[21:37] ksiadz_na_czacie3: nie czuj sie zwiazany jezuityzmam, rozmawiamy o zyciu, nie o szkolach duchowosci
[21:37] Franka: ks3, ale językiem jezuitów!
[21:37] just_now: dobra tej... to bedą jakieś konkrety?? :/
[21:37] Lars: a jaki oni maja jezyk :
[21:37] Franka: Franka jestem dziewczyną tak na marginesie
[21:38] ksiadz_na_czacie3: strapienia nie wymyslili jezuici
[21:38] Franka: Lars np te strapienia i pocieszenia
[21:38] ksiadz_na_czacie3: i nie oni pocieszenie
[21:38] Franka: i podobno dzielą psychikę od duchowiści że jedno moze być w pocieszeniu a z resztą nei wiem nie mój język własnie...
[21:38] Franka: ks ale jezyka tego używają głównie oni a nie cały Kościoł
[21:39] Lars: wiec dzisiaj na czacie przezywamy strapienie :)
[21:39] baranek: czasami na siłę szukamy pocieszenia wszędzie, tylko nie w Bogu
[21:39] Lars: to widac, jak nam ciezko mowic :)
[21:39] just_now: ok pewnie chodzi o wniosek że Bóg pociesz w utrapieniu - ok
[21:39] ksiadz_na_czacie3: wiec dzis nie ma klimatu do powaznej rozmowy
[21:39] Lars: ale kto szuka nie bładzi - ponoc:)
[21:39] Franka: ja bym chciałą... aler jak weszłam to to brzmiało gorzej niż suahili;)
[21:40] baranek: księże, ciekawi mnie ten pierwszy fragment
[21:40] franek: dlaczego udręki i strapienia są przwie zawsze nieodłącznie naszej religii?
[21:40] baranek: czy tylko, kiedy jest dużo niepokoju,Bóg nas orzeźwia ?
[21:40] Franka: a czy to nie jeste tak jak to było wczęsniej tym bólem że on jest związany z grzechem i tyle? tak najprościej po prostu
[21:40] ksiadz_na_czacie3: Franka, jesli kazdy dozuci swoje malownicze okreslenie bedzie i bantu nie tylko suahili
[21:40] baranek: a jeśli niepokój dopiero się rozwija, to nie ?
[21:40] just_now: a co to są właściwie te pociechy? chodzi o jakieś łaski, czy np. o jakieś fajne zdanie w PŚ??
[21:41] Franka: ks no cóż... dla mnie te określenia takie są... a imbantu chętnie poznam;)
[21:41] Owieczka_in_black: może jak ktoś nie ma nic do powiedzenia w temacie, to nich pomilczy i będzie dalej czat
[21:41] Lars: o to orzeźwienie trzeba zadbac samemu
[21:41] baranek: Lars - samemu ??
[21:41] Lars: jasne - kazdy z nas ma wolna wole wiec prposi Boga o pomoc
[21:41] opik10: Lars gdyby to było Takie proste to nie było by problemu
[21:41] Helcia_: nie samemu, razem z Bogiem;)
[21:41] porozmawiam: to my własciwie o czym "rozmawiamy"? ;)
[21:41] Lars: opik, byłby problem, bo nie było by prpoblemu -zawsze sie jakis problem znajdzie:)
[21:42] baranek: przecież Bóg jest źródłem orzeźwienia - jak zaczniemy sami dbać, to nie będzie orzeźwienie, tylko kubeł zimnej wody
[21:42] ksiadz_na_czacie3: wlasciwie o niczym poro
[21:42] ksiadz_na_czacie3: a szkoda
[21:42] Lars: sami, tzn, pisałem, że trzeba o nie poprosic - zabiegac "łaska buduje na naturze"
[21:42] just_now: ks3 a nie załatwo rezygnacja???
[21:42] just_now: pasterz chyba powinien być bardziej wytrwały...
[21:42] Helcia_: ks. to bardzo trudny temat, przynajmniej dla mnie:(
[21:42] Lars: z póznego i Salomon nie naleje :)
[21:42] Owieczka_in_black: dokładnie baranku tylko to może być dla nas fatalne przebudzenie po takim orzeźwieniu
[21:42] just_now: ale ja się w sumie nie znam...
[21:43] ksiadz_na_czacie3: gdybym rezygnowal, wyszedlbym just
[21:43] Awa: zwykle kosciol uczyze strapieniema nas wychowac umocnic w wierze albo zawrocic z e złej drogi
[21:43] opik10: księże jeśli niepokój wiąże się z doczesnością to przeżyć się da
[21:43] Awa: czy to nie jest takie tylko usprawiedliwianie
[21:43] Bezimienny: Ludziska, dajcie księdzy poprowadzić. Na pogaduszki jest pub!!
[21:44] baranek: opiik, a jeśli z wiecznością?
[21:44] ksiadz_na_czacie3: Bezi,nie chce niczego prowadzic, jestem w sumie przy okazji, chialem po prostu pogadac
[21:44] ksiadz_na_czacie3: nikt mi nie przeszkadza
[21:44] Bezimienny: Rozumiem. Przepraszam
[21:44] baranek: mi się wydaje, że właśnie niepokój związany z wiecznością jest silniejszy
[21:44] Lars: Awa - to prawda, żydzi idac w kierunku Ziemi obiecanej tez szli w strapieniach, ale Bog ich wychywał poprzez te strapienia
[21:45] Awa: Lars ale moz ewcale nietzreba ludzi tak wychowywac
[21:45] Awa: niech pzryjda dobrowolnie a nie jak ,,trwoga to do Boga?
[21:45] Lars: Awa skoro tak postapił Bog, to widocznie jest to konieczne
[21:45] Awa: tak Lars z Bogiem sie nie dyskutuje
[21:45] tarantula: lars - ale doswiadczani w drodze strapieniami mozemy pogubic sie i nie widziec celu tej wedrówki
[21:46] Lars: tarantulo wtedy wołamy do Boga - prosimy Go o pomoc
[21:46] ksiadz_na_czacie3: strapienia sa nieodlaczna czescia zycia
[21:46] Lars: dlatego mamy orzeźwienie
[21:46] Awa: Lars albo pzreciwnie, zabieramy zabawki
[21:46] tarantula: gorzej jezeli przy okazji zgubimy tez Boga
[21:46] ksiadz_na_czacie3: czy to w drodze do ziemi obiecznej
[21:46] ksiadz_na_czacie3: czy w jakiejkolwiek sytuacji
[21:46] Awa: ks ale ja sie zgadzamze sa czescia zycia
[21:46] ksiadz_na_czacie3: ale to sa fakty
[21:47] Awa: tylko czemu pzrypisywac im jakas edukacyjna role
[21:47] ksiadz_na_czacie3: znasz kogos kto nie przezylby jakiegos strapienia Awo ??
[21:47] Owieczka_in_black: niepokoje mogą być też sprawką szatana, by ostudzić nasz entuzjazm
[21:47] porozmawiam: strapienie może dawać dfo myślenia Awo, tak myślę
[21:47] just_now: no jak ktoś uprawia tu-mi-wisizm to nie ma zmartwień
[21:47] opik11: księże, tu chyba chodzi o to, żeby nie pogrążać się w strapieniu, nie celebroqwać go, tylko odać Bogu ( ? )
[21:48] ksiadz_na_czacie3: problem jest taki: co mozna zrobic zeby strapienie pomoglo mi wzrastac
[21:48] porozmawiam: nie można wszystkiego pozostawiać Panu Bogu
[21:48] baranek: strapienie można przeżyć lub przeżywać .. wciąż na nowo
[21:48] ksiadz_na_czacie3: jasne ze nie celebrowac go
[21:48] asienkka: wyciagać wnioski...
[21:48] outsider: strapienia strapieniami - ale czyż JEgo pociechy nie mają nas w nich orzeźwiać... - czy to jednak nie jest powód do radości... być pocieszonym
[21:48] Ela: Co zrobić, gdy zamykają się drzwi, wyłączony telefon, izolacja od ludzi albo odwrotnie , zamęczanie bliskich i nie tylko bliskich swoją "chorobą" (typowe objawy choroby zwanej strapieniem). Co naprawdę cierpi w nas? Pycha, egoizm? Co jeszcze?

[21:49] Ela: POmóc zobaczyc?
[21:49] just_now: moze zastanowić się... czy to przypadkiem nie jest po to by mi jakoś oczy otworzyć
[21:49] baranek: można zastanowić się nad przyczyną
[21:49] ksiadz_na_czacie3: pomoc zobaczyc rzeczywistos z innej strony
[21:49] porozmawiam: nie wiem strapienie nie brzmi jak egoizm Elu
[21:50] ksiadz_na_czacie3: to wlasnie jest pocieszenie: zmiana sposobu widzenia świata, ludzi spraw ktore nas dotycza
[21:50] baranek: pomyśleć, że inni też cierpią - zobaczyć swoje strapienie jako cząstkę strapień trawiących świat
[21:50] Ela: Baranek solidarne myślenie, że innym tez xle?
[21:50] Awa: mysle ze trzeba rozroznic jakies strapienie duchowe w znaczeniu religijnym i strapienie w sensie ogolnym
[21:50] just_now: ks3 nie zawsze... bo jeśli przez kłopoty zaczynam świat widzieć raczej w czarnych barwach... to nie koniecznie pocieszające
[21:50] baranek: Ela, tak .. ale nie w sensie - dobrze im tak...
[21:51] Franka: szkoda, ze nie mogę z nikim tu pgadać.... a ks mi groził banem bo nie rozumiem jego slangu:( a ja naprawdę chciałam porozmawiać na ten temat... cytat wydawał się interesujący... ale cóż bywa, że cytaty są zrozumiałe w przeciwieństwie do komentarzy.
[21:51] ksiadz_na_czacie3: just chodzi o pomoc w zmanie patrzenia strapionego wlasie
[21:51] baranek: albo szukanie pociechy poptrzez porównania
[21:51] ksiadz_na_czacie3: ks nie grozil Ci banem Franka
[21:51] Franka: ks,proponował?
[21:51] ksiadz_na_czacie3: nie ja
[21:52] porozmawiam: Franko, cos Ty ksiadz ma tyle nas na głowie, zobacz :)
[21:52] just_now: no to w jaki sposób pomóc właśnie strapionemu, by się nie załamał, ale spojrzał inaczej na świat...
[21:52] Franka: Awa cos chyba o tym pisze o rozróćnianiu "strapień"
[21:52] Ela: Porównanie , nie-nie mozna szukac porównań na ziemi
[21:52] Helcia_: znowu rozbiajcie temat:(
[21:53] Awa: mysle ze nasz eroznice zdan stad sie biora
[21:53] Awa: kazdy ma na mysli innnego rodzaju strapienie
[21:53] ksiadz_na_czacie3: just ile jst ludzi prawie , tyle mozliwych sposobow
[21:53] ufam: Awa bo też i różne strapienia są
[21:53] opik11: Awa, ale strapienie ducha pociąga zazwyczaj strapienie ciała
[21:53] ufam: i nie można wszystkich wkładać do jednego wora jako choroba pychy i egoizmu.
[21:54] Ela: To tylko skutki, Awo
[21:54] Lidia: opik 11 to prawda:-)
[21:54] just_now: no tak właśnie... a czy wszystkich jakoś pocieszają Jego pociechy???
[21:54] ksiadz_na_czacie3: nie ma recepty jednej dla wszystkich just
[21:54] to_ja: hej, mam pytanko natury technicznej;)
[21:54] just_now: bo może na niektórych to ie działa
[21:54] Ela: Sorki, to bylo do ufam:)
[21:54] ksiadz_na_czacie3: chodzi o zwrocenie uwagi na Jego pocieche
[21:54] ksiadz_na_czacie3: ale inaczej zwrocisz na nia moja uwage, inaczekj tarantuli, inaczej Larsa
[21:55] ksiadz_na_czacie3: a moze Ci esie nic nie udac w tej mierze
[21:55] Awa: ,,ktorzy jestescie utrudzeni iobciazeni a ja was pociesze"[nutki]
[21:55] just_now: a do zobaczenie tej Jego pociechy pewnie potrzebna jest wiara....
[21:55] ufam: Ela... też tylko jedne z kilkudziesięciu możliwych...
[21:55] tarantula: :D
[21:55] ksiadz_na_czacie3: potrzebna, choc moze wlasnie strapienie stac sie okazja do obudzenia wiary
[21:56] just_now: a okazją do starcenia wiary?
[21:56] ksiadz_na_czacie3: byc moze takze
[21:56] porozmawiam: to raczej szukanie just now
[21:56] franek: albo osłabienia wiary....
[21:56] opik10: a jeśli te rozterki duchowe są właśnie związane z wiarą??
[21:56] just_now: no to dalczego niektórzy tracą wiarę?
[21:57] ksiadz_na_czacie3: niektorzy po to by ja odzyskac , dojrzalsza just
[21:57] Ela: Opiku to tez okazja do refleksji nad moca takiej wiary, która pozwala ulegac strapieniu:)
[21:57] ksiadz_na_czacie3: niektorzy moze jej nie odzyskaja
[21:58] porozmawiam: strapienie brzmi tak jakoś, myslę nad jakimś kłopotem np.
[21:58] ksiadz_na_czacie3: nie da sie zrealizowac schematu : wszystkim wszystkiego najlepszego w najwyszym stopniu just
[21:58] just_now: to po co Bóg tak ryzykuje pozwalając na strapienia...
[21:58] Lars: just - daje nam mozliwosci bysmy dorosli
[21:58] tarantula: jyust-dlaczego ryzykuje??
[21:58] ksiadz_na_czacie3: niebezpieczne ryzyka podejmujemy my, nie Bog
[21:58] Owieczka_in_black: bo wypróbowuje nas w ogniu jak złoto just
[21:58] porozmawiam: jest strapienie, myslę, zastanawiam się, ale to minie, to nie btzmi jak jakiś wielki :problem"
[21:58] to_ja: z tego co sie dowiedzialam, to Bog nie to ze ryzykuje, ale On dal nam calkowita wolnosc
[21:59] to_ja: wolnosc w podejmowaniu wszelkich decyzji
[21:59] outsider: to ja - jesteś pewien...
[21:59] to_ja: i to juz tylko od nas zalezy co z naszym zyciem zrobimy
[21:59] to_ja: tak jestem pewna
[21:59] Ela: A moze dlatego, zeby probowac stal w ogniu,
[21:59] Ela: zloto, sorki nie stal
[21:59] Lars: :)
[21:59] Owieczka_in_black: :)
[21:59] just_now: no ale w pewnym sensie ten dar wolności to dla Niego ryzyko, bo to obdarowane stworzenie może Go odrzucić...
[21:59] porozmawiam: outsiderze? czego jestes pewien
[21:59] Lars: stal tez Ela :)
[21:59] to_ja: Bog moze nam w czyms pomoc jesil Go o to poprosimy
[22:00] ksiadz_na_czacie3: m,oze odrzucic
[22:00] to_ja: ale nie mozemy spodziewac sie ze nagle jakas "reka" z nieba si eukarze i pokarze ktoredy isc
[22:00] to_ja: musimy miec otwarte oczy na znaki
[22:00] just_now: a Bogu chyba nie jest wszystko jedno kiedy ktoś mówi Mu "nie"...
[22:00] to_ja: jasne ze nie jest Mu wszystko jedno
[22:01] ksiadz_na_czacie3: nie jest , jednak sznuje nasza wolnosc az do nie
[22:01] ksiadz_na_czacie3: wlacznie
[22:01] outsider: to ja - a po co - najpierw bóg wrzuca nas w zycie i mówi... wybieraj... - hihihi zabawne nieporawdaż.. - kiedy ja nie chcę wybierać, nie chcę być wrzucony w zycie, ja nie chcę żyć... ja chce być w raju...
[22:01] tarantula: czyli to my decydujemy o swoim losie
[22:01] to_ja: no to zyj tak, by tam trafic;)
[22:02] ksiadz_na_czacie3: out do nieba przez ziemie
[22:02] to_ja: tak, tu na ziemi my decydujemy o swoim losie, choc Bog i tak wie co zrobimy
[22:02] to_ja: ale dal nam wolnosc

[22:02] to_ja: Bog w swej milosci do nas nie ogranicza nas
[22:02] tarantula: czyli tak naprawde wszsystko jest wvcxesniej zaplanowane a my jesteśmy tylko wykonawcami
[22:03] outsider: KS 3 - nie dał mi żadnego wyboru... - skazał mnie na smierć... zamiast zostawić w raju... - mówi doskonal się, ja cie nawet pociesze w strapieniu... ale najpierw wyrzucę cię z raju...
[22:03] ksiadz_na_czacie3: out kto Cie skazal na smierc
[22:03] ksiadz_na_czacie3: sam chciales wyjsc
[22:03] to_ja: hmmm.... itak i nie
[22:03] ksiadz_na_czacie3: wyszedles
[22:03] outsider: KS 3 - najpierw zepchnę cię w przepaść, a ty masz wrócić na szczyt... - masz prawo nie spaść... masz wolę to trzymaj sie krzaków jakichś skalnych wystepów i wracaj... albo... spadaj
[22:03] just_now: no tak życie to śmiertelna choroba....
[22:03] ksiadz_na_czacie3: nie przerzucaj tego ciezaru na Boga
[22:04] Lars: przeciez Adam i Ewa ukryli sie przed Bogiem po grzechu
[22:04] tarantula: out - nie rób z BOga potwora :)
[22:04] Lars: a przeciez mogli sie przyznac i inaczej tio załatwic:)
[22:04] to_ja: przeciez adam i ewa to przenosnia :D
[22:04] outsider: KS3 - a na kogo mam przezucac??
[22:04] to_ja: mogli, ale grzech ich zaslepil
[22:05] porozmawiam: jaki grzech a jeslo oni sie kochali?
[22:05] ksiadz_na_czacie3: widzisz On bez Twoich glosnych zali sam wzial na siebie ciezar Twojej glupoty
[22:05] ksiadz_na_czacie3: po co pokrzykiwac out
[22:05] outsider: Ks3 - spotkałes go - powiedział ci o tym ?
[22:05] just_now: nie mogli, bo autor księgi chciał pokazać, ze to Bóg wychodzi z inicjatywą do czlowiek, szuka go, więc musieli być ukryci, żeby pasował do koncepcji....
[22:05] ksiadz_na_czacie3: ne musisz niczego przerzucac
[22:05] porozmawiam: Co złego w miłosci, Bóg nie karze za miłość
[22:05] ksiadz_na_czacie3: spotkalem out
[22:06] to_ja: rozroznij milosc "caritas" od milosci "eros"
[22:06] outsider: Ks 3 - i powiedział ci, że wział na siebie cięzar mojej głupoty ??
[22:06] ksiadz_na_czacie3: takze mojej
[22:06] to_ja: i mojej
[22:06] ksiadz_na_czacie3: kazdego z nas
[22:06] just_now: no out na krzyżu :)
[22:06] Lars: na łupote jest lekarstwo - konsekwencja :)
[22:07] just_now: Lars byle nie w głupocie
[22:07] Lars: just - konsekwencje naszej głupoty daja najczesciej doswiadczenie a z niego sie korzysta
[22:07] Lars: to jest lekarstwem
[22:07] just_now: a z tym też różnie...
[22:07] outsider: Ks 3 - chetnie bym posłuchał o twoim doświadczeniu spotkania z bogiem...
[22:07] porozmawiam: Lars wiec skorzystaj
[22:08] ksiadz_na_czacie3: mysle out, ze nasze miary glupoty i madrosci sa radykalnie inne niz Boze
[22:08] just_now: jak ktoś głupi to nie widzi wniosków albo udaje że nie widzi
[22:08] ksiadz_na_czacie3: jak i miary wszystkigo innego
[22:08] ksiadz_na_czacie3: out, lepiej ie samemu spotkac
[22:08] outsider: Ks3 - tak... - tym chętniej obdarzamy go własnymi miarkami
[22:09] opik11: księże, ta myśl może być orzeźwiająca :)
[22:09] just_now: czyli ks3 być może piekło będzie puste... bo może sie okzazać że Bóg ma tak "szeroką" miarę miłosierdzia...
[22:09] just_now: jakiej my nie mamy
[22:09] Lars: just mozliwe:)
[22:09] ksiadz_na_czacie3: coz just, gdyby nie Ewangelia jednak, to moze...
[22:09] to_ja: wlasnie ksieze slyszalam ostatnio na wykladzie, ze na koncu wszyscy i tak zostana zbawieni, nawet szatan
[22:10] just_now: taki koleś o tym pisał... Hryniewicz... czy jakoś tak....
[22:10] to_ja: jest to tzw.... zaraz sprawdze
[22:10] porozmawiam: na jakim wykładzie just now?
[22:10] ksiadz_na_czacie3: nie tylko Hryniewicz
[22:10] Owieczka_in_black: to_ja nie rozumiem:(
[22:10] porozmawiam: to ja sorry
[22:10] Lars: to ja -takie sa koncepcje - ale patrzmy na miłosierdzie Boze i nie liczmy, ze jak bedziemy grzeszyc to bedziemy zbawieni bo możemy sie przeliczyc
[22:10] Lars: :)
[22:10] just_now: no tak Lars...
[22:11] baranek: księże, a czym są Boże pociechy ?
[22:11] just_now: to tylko spekulacje...
[22:11] Lars: Izzak Syryjczyk dokladnie i ojcowie pustyni rowniez just
[22:11] outsider: Ks 3 - jak go spotkam to co o tym opowiem....
[22:11] baranek: tzn. w jaki sposób Bóg nas pociesza ?
[22:11] just_now: tzw. hipotezy , no nie? a tak naprawdę nikt ie wie....
[22:11] to_ja: aponastazja, czy jakos tak
[22:11] Lars: dokladnie just
[22:11] just_now: acha Lars
[22:11] Lars: wiemy jedynie z objawienia to co napisane w PS
[22:11] ksiadz_na_czacie3: apokatastaza, ale nie o tym mowimy
[22:11] Lars: apostaza
[22:11] just_now: no w PŚ nie ma piekła
[22:12] just_now: tego słowa znaczy się
[22:12] ksiadz_na_czacie3: anastazja , to moja ciotka
[22:12] Lidia: spotkałem kiedys przyjaciela i rzecz cudowna stała się
[22:13] opik11: księże, może podsumujmy :)
[22:13] to_ja: to ja mam propozycje, by kiedys o tym porozmawiac
[22:13] just_now: apokatastaza???? co to było.... "przebóstwienie"???.... chyba musze uporządkować to co mi się po głowie tłucze
[22:13] awe: witajcie:)
[22:13] Owieczka_in_black: awe:)
[22:13] Lars: Beli ten ród jest juz po tamtej stronie:)
[22:13] ksiadz_na_czacie3: prosze opiku, posumujcie :))
[22:13] Lars: :) hehe
[22:13] porozmawiam: :)
[22:13] Lidia: opik trudna sprawa
[22:14] justysia: niech mnie ktoś przytuli..............................................
[22:14] awe: Sz Boże - ja dopiero z pracy
[22:14] porozmawiam: justysia misio dla Ciebie
[22:15] opik11: i chyba po temacie :(
[22:15] Lars: awe - zasłuzyłas na czat :)
[22:15] ksiadz_na_czacie3: opiku nie zalamuj sie
[22:15] Helcia_: to tu jest co podsumować;)??
[22:15] ufam: Helcia - rzeczywiście chyba nic
[22:15] Lars: ks3 - tego nie da sie podsumowac - łaski sa bez granic :) Bog tez:)
[22:15] ksiadz_na_czacie3: doklaadnie nic
[22:15] Helcia_: no:)
[22:15] Awa: ks według tego psalmu to pocieszeniem boga
[22:15] asienkka: Helcia - każde niepokoje są rożne... i pewnie kazde orzezwienia takze;)
[22:16] Awa: była pomsta na tych ,co kogos trapił
[22:16] ksiadz_na_czacie3: pocieszajace jest jednak cóś
[22:16] porozmawiam: proszę księdza da się :)
[22:16] Awa: Bog dokonal na nichsprawiedliwej zemsty
[22:16] Awa: i to była ta pociecha z cytatu
[22:16] ksiadz_na_czacie3: to mianowicie, ze na czacie dzis sami szczesliwi....
[22:16] asienkka: czesc kow:)
[22:16] Ela: Po smutkach przychodzą radosci i odwrotnie (taka droga każdego czlowieka, bo tylko jest człowiekiem) - a moze tak sparafrazowac dzisiejszy temat?
[22:16] porozmawiam: dobre ksiadz
[22:17] ufam: ks...
[22:17] just_now: ks3 albo dobre zgrywusy :):)
[22:17] justysia: nie sami szcześliwi ja jestem nieszcześliwa
[22:17] justysia: i to wyjątkowo dzisiaj bardzo nieszczęsliwa
[22:17] awe: Dziś o 20 w kościele akademickim juz dawno po Mszy św pełno studentów modlących się przed Jezusem Miłosiernym - to jest pocieszające i budujące
[22:18] Spes: bo ja tu przyjmuje zapisy
[22:18] Spes: :)
[22:18] porozmawiam: Dobrze, że ksiadz jest, dziekuję za tematycznego chata
[22:19] Spes: dopiero potem można do księdza trójki
[22:19] Spes: :)