Emocje - jak nad nimi panować ?

Zapis czatu z 25 listopada 2005

publikacja 28.11.2005 14:11

[21:01] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże, witam wszystkich
[21:03] ksiadz_na_czacie2: może zacznę dzisiaj od krótkiego opowiadanka (zamniast na koniec)
[21:03] ksiadz_na_czacie2: ale proszę chwilę nic nie pisać, żeby nie stracić wątku
[21:03] tarantula: to moze ks teraz i na koniec też :D
[21:04] ksiadz_na_czacie2: W drodze kierowca złapał gumę. Szczere pole
do najbliższej miejscowości kilkanaście kilometrów. Jest noc
w samochodzie na szczęście było koło zapasowe, ale dętka nie była napompowana
widzi daleko w polu dom. Świecą się światła.
[21:05] ksiadz_na_czacie2: Pomyślał: pójdę, może mają pompkę
Ale gdy szedł przez pole, zaczęły mu do głowy przychodzić różne myśli
może tam mieszkają źli ludzie, może nieżyczliwi
[21:05] ksiadz_na_czacie2: może nie będą chcieli pomóc
[21:05] ksiadz_na_czacie2: w miarę zbliżania się do domu coraz bardziej był przekonany, że nie otrzyma pomocy
[21:06] ksiadz_na_czacie2: Więc gdy stanął pod domem, zamiast zapukać i poprosić o pomoc, krzyknął: Wiem, że masz tę pompkę i wiem, że nie jesteś życzliwy dlatego mi jej nie pożyczysz. Dlatego możesz ją sobie wsadzić w d..... po czym wrócił do samochodu
[21:07] ksiadz_na_czacie2: Zacznijmy zatem od pytania. Ile w tej fikcji jest prawdy??
[21:07] ksiadz_na_czacie2: co jest prawdą o nas
[21:07] OBCA?: to tak jak z sekatorem :))
[21:07] _wisienka_: zero
[21:07] tarantula: to juz koniec??
[21:07] ewa122: bardzo dużo
[21:07] ufam: sporo.
[21:07] zielony: a to niby prawda była ??
[21:07] tarantula: duzo :(
[21:07] justysia: bardzo dużo
[21:07] Awa: projekcja wewnatrz nas
[21:07] michal17: nie panujemy nad emocjami czasami
[21:07] anek: myślę, ze dość sporo jest tu prawdy
[21:07] Chris: to nie fikcja.. to prawda
[21:07] wisienka>: jak czlowiek nie gadajac nigdy z inna osoba moz epowiedziec jaki on jets
[21:07] ksiadz_na_czacie2: jaką bolesną prawdę o naszych emocjach ta opowieść obnaża
[21:08] Awa: zakładamy ze ktos jest zly nastawiony zle do nas
[21:08] zielony: normalny odruch psychiczny
[21:08] ksiadz_na_czacie2: wisienka może. I robi to - zwłaszcza na czacie
[21:08] zielony: obawę
[21:08] Helcia_: że [piersze coś robimy a potem myślimy
[21:08] ewa122: że jak dostaniemy po głowie to pamiętamy to długo
[21:08] anek: że od razu zakladamy na starcie, ze ktoś jest zły, że ma zle intencje i takie tam
[21:08] _wisienka_: ks wiec ta osba ma problem
[21:08] Awa: musiał wczesniej byc uraz
[21:08] ksiadz_na_czacie2: wide = luki, jesteś głupi ze środy
[21:08] Awa: ktos raz nie pomogl
[21:09] Helcia_: ehh:(
[21:09] zielony: kto pyta nie bładzi kto odważny w dobrym kierunku wynagrodzony :D
[21:09] _wisienka_: ks2 Heclia poznala troszke blizej lukiego niz czat
[21:09] _wisienka_: i ks domysly sa nie prawdziwe w tej sytuacji
[21:09] tarantula: a luki :D
[21:09] tarantula: cóż wiele by o nim opowiadac:D:P
[21:10] justysia: ja tez znam bardziej lukiego
[21:10] ewa122: ale dlaczego agresja a nie rezygnacja?
[21:10] ufam: szkoda, że go tu nie ma . Wyszedł przed tematycznym...
[21:10] anek: a luki też nie jest bez winy, nigdy jedna strona nie jest winna!!
[21:10] ksiadz_na_czacie2: postawiłbym problem tak: 10% problemu jest prawdziwa, 90% "nadmuchane" przez nasze negatywne emocje i przyjęte a priori uprzedzenia i założenia
[21:10] Helcia_: teraz nastąpi wielki pogrom Helci..
[21:10] OBCA?: slusznie nie mamy pojęcia o ludziach lub inaczej po dwoch zdaniach oceniamy czlowieka
[21:10] iacov: gosc mogl miec miejsce na pompkę, a nie miec jej samej... (pompka byla tylko przypuszczalna), wię te emocje , okrzyki byly calkowicie irracjonalne
[21:10] tarantula: helcia -ja cię bedę bronic :D
[21:11] anek: ja też helciu :)
[21:11] Helcia_: tarantulka nie ma takiej potrzeby;)
[21:11] ksiadz_na_czacie2: iacov, a nie uważasz, że nasze emocje najczęściej właśnie są irracjonalne??
[21:11] iacov: czesto
[21:11] Awa: emocje wypływaja z temperamentu z nastroju
[21:11] justysia: ks nasze emocje w 90 % są irracjonalne
[21:11] justysia: nawet wiecej
[21:11] Awa: jak mnie szef opieprzyl to wyzyje sie na kocie
[21:11] iacov: ale niekiedy maja podloze w rzeczywistosci
[21:11] ewa122: dlaczego irracjonalne - przecież są ludzkie?
[21:11] ksiadz_na_czacie2: a dlaczego są irracjonalne??
[21:12] OBCA?: przeważnie są takie i sami ks tez poddają sie emocjom irracjonalnym
[21:12] Awa: nie sa irrracjonalne
[21:12] zielony: Awa i co mu robisz
[21:12] ksiadz_na_czacie2: i na czym polega owo "nadmuchiwanie" ich??
[21:12] Awa: zielony :0
[21:12] justysia: no czasami po prostu coś tak wyolbrzymiamy
[21:12] Awa: :)
[21:12] iacov: wtedy sa naturalna odpowiedzia na sytuacje np. trudne
[21:12] _wisienka_: ks czesto osoby lapia za slowka
[21:12] anek: mówienie, zę są większymi niż są w rzeczywistości
[21:12] tarantula: jest jakis problem a my dorabiamy sobie do niego otoczke
[21:12] iacov: natura zas nie jest irracjonalna
[21:12] ksiadz_na_czacie2: Obca, rozmawiamy o problemie, nie o osobach
[21:12] tarantula: wedłyug własnego myslenia
[21:12] Awa: emocje podstawaowe takie jak radosc gniew z natury rzeczy sa silne
[21:12] _wisienka_: dlaczego podwazane sa poglady innych??wolnosc slowa

[21:13] justysia: no po prostu z małego problemu robimy katastrofe
[21:13] Awa: bo sa pozarozumowe malo intelektualne
[21:13] ksiadz_na_czacie2: może to jest właśnie owa irracjonalność, że oddzielamy problem od osoby; a włąściwie widzimy osobę, nie widzimy problemu??
[21:13] : bo jesli wiemy ze wszystkie panienki mdleją na czyjś widok to jeśli jedna nie mdleje jest podświadomie odrzucona
[21:13] ewa122: to jak się uspokoic gdy w środku wrze Ks?
[21:13] kasiula_m: jednak czesto nasze negatywne nastawienie wynika ze wczesniejszych rozczarowan...
[21:13] ksiadz_na_czacie2: ewa: bardzo dobre pytanie
[21:13] Awa: za emocjami kryja sie uczucia np uraz
[21:13] anek: czasami takbywa, ale juz po osobie, po jej zachowaniu możemy poznać, ze coś jest nie tak
[21:13] tarantula: ewa - zarzyć hydroxyzyne :D
[21:13] ksiadz_na_czacie2: psychologia mówi o racjonalizowaniu uczuć
[21:14] megi: emocje są prawdziwe, irracjonalne bo niezależne od rozumu
[21:14] kasiula_m: to próba przedwczesnej obrony, mysle
[21:14] ksiadz_na_czacie2: megi, podlegają rozumowi
[21:14] justysia: o czy?
[21:14] : Ale jak już nie dajemy radę?
[21:14] Awa: emocje to poruszenie zaklocenie umyslu
[21:14] Awa: jak je racjonalizowac?
[21:14] ksiadz_na_czacie2: to jest założenie pseudopsychologii New Age, że emocje nie podlegają rozumowi
[21:14] megi: wtedy gdy wiemy o tym :)
[21:14] Awa: e tam
[21:14] ksiadz_na_czacie2: i nasze lenistwo, by nad nimi pracować
[21:14] Awa: obuchowski
[21:14] _Katamaran_: nerwosol:))
[21:15] Awa: tia Kat:)
[21:15] zielony: Kata >:D
[21:15] Awa: magnez
[21:15] justysia: nad emocjami da sie zapanowac.... podobno
[21:15] Chris: da się zapanować bo człowiek to istota rozu8mna nie zwierzę
[21:15] Awa: sprawdzic tarczyce
[21:15] anek: w człowieku czami jest tak dużo nagromadzonych emocji, ze czasami może czlowiek coś zrobić lub powiedzieć, czego później może bardzo żalować
[21:15] ewa122: jak pracować? jakij est pierwszy krok?
[21:15] ksiadz_na_czacie2: Awa, profesor Nęcka jest zdania, że wszystko, co dzieje się w człowieku można empirycznie opisać, a więc da się zracjonalizować
[21:15] Awa: tłumic emocje jest niezdrowo
[21:15] zielony: anek taak
[21:15] justysia: ale chyba czasami lepiej zamknąć sie w pokoju i porzucac miskiem
[21:16] ksiadz_na_czacie2: anek, a kto je gromadzi, jeśli nie my sami??
[21:16] Awa: mnie necka nie uczyła:)
[21:16] zielony: tłumić emocje to znaczy zamykac się w sobie
[21:16] justysia: zielony nie
[21:16] ksiadz_na_czacie2: uczył :D:D:D
[21:16] anek: ale czasami inni ludzie sie do tego przyczyniają ksiądz
[21:16] ufam: wywlekanie ich na zewnątrz też nie jest chyba dobre
[21:16] Awa: :)
[21:16] ewa122: Co robić z tymi emocjami?
[21:16] zielony: justysia jak nie jak tak
[21:16] ksiadz_na_czacie2: zielony, napewno nie tłumienie
[21:16] : możesz nie okazywać aż tak wielkich emocjii i nie zamykac sie w sobie
[21:16] zielony: to co ?? :))
[21:16] ksiadz_na_czacie2: integracja
[21:17] zielony: czyli opanowanie ??
[21:17] ewa122: Co to jest?
[21:17] zielony: ks no w sumie :D
[21:17] ksiadz_na_czacie2: Opanowanie to jeden z owoców człowieka duchowego :)) :)) :))
[21:17] justysia: możesz powiedzieć z jako taka złoscią nie podobało mi sie to a nie wrzseszczeć i obwieszczac całemu swiatu jaki to tyen ktoś jest głupi itp
[21:17] ewa122: Nie rozumiem
[21:17] ksiadz_na_czacie2: pisze o tym św. Paweł do Galatów
[21:18] Awa: uczucia trzeba wpierw rozpoznac by panowac
[21:18] ksiadz_na_czacie2: więc zaczynamy ćwiczyć opanowanie. Co robimy na pierwszym miejscu, zamiast wybuchu złości??
[21:18] justysia: policz do 10
[21:18] Awa: liczymu do 10?
[21:18] justysia: :))
[21:18] anek: policzmy do 1000
[21:18] zielony: dwa razy pomyśleć co się powie i rozważyć
[21:18] michal17: głęboki oddech
[21:18] Awa: gleboki wdech
[21:18] grosz: ale to jest glupota moim zdaniem .. bo emocji sie samemu nie da opanowac
[21:18] ksiadz_na_czacie2: justysia: spróbuj go/ją zrozumieć: wyjaśnij, dlaczego tak uważasz
[21:18] Awa: dotlenic mozg
[21:19] grosz: czlowiek jest emocjionalny i tyle
[21:19] ksiadz_na_czacie2: grosz, nie masz racji
[21:19] zielony: Kata a czemu nie ??
[21:19] Owieczka_in_black: no a jak ktoś policzy do 10 i wybuchnie?
[21:19] ksiadz_na_czacie2: to jest politycznie poprawna bzdura
[21:19] grosz: ks .. mam racje ..bo czlowiek sam nie opanuje emocji
[21:19] grosz: Bog moze w tym pomoc
[21:19] grosz: ale czlowiek sam na siebie nie moze liczyc
[21:19] justysia: acha czyli postaw sie w jego/jej sytuacji
[21:19] _Katamaran_: zielony bo to glupie:)
[21:19] ksiadz_na_czacie2: seksu nie da się opanować. Uczuć nie da się opanować., Rpzumu nie da się opanować. W końcu wychodzi na to, że człowiek to bezwolne bydlę
[21:19] _Katamaran_: Chris a skad:) atakowi smiechu:P
[21:19] Awa: emocje sie pojawiaja ale mamy panowac nad reakcjami
[21:20] ksiadz_na_czacie2: tylko po co wobec tego mówim o wolnej WOLI ??!!??
[21:20] _Katamaran_: ksiadz przesadzasz
[21:20] justysia: kaftany www ruch

[21:20] _Katamaran_: wolna wola to wymysl:P
[21:20] Awa: ta wola mocno spetana:)
[21:20] zielony: Kata a jak powiesz co będziesz żałował i zranisz nietylko osobę ale nawet siebie
[21:20] michal17: możemy załagodzić swoje emocje
[21:20] grosz: ks .. ale dobra .. tylko ze Bog moze pomoc opanowac emocje . . czlowiek musi chciec i liczyc przede wszystki mna boga a nie na siebie
[21:20] anek: hmmm. ciekawe spostrzerzenie ksiądz
[21:20] _Katamaran_: zielony z tym da sie zyc
[21:20] grosz: bo wtedy to juz sam z siebie boga robi
[21:20] _Katamaran_: grosz przesadzasz
[21:20] ksiadz_na_czacie2: tia, teologia odnowy w Duchu Świętym :D:D:D
[21:20] grosz: Kata .. nie mam doniczek do przesadzania :)
[21:20] zielony: Kata da się niepolecam takiego sposobu bycia
[21:20] grosz: ks ?:>
[21:21] _Katamaran_: Ksiadz..w pewnym momencie slepy mowil o kolorach??????????/
[21:21] _Katamaran_: zielony..
[21:21] justysia: oj emocje da sie opanować przecież czesto sie to zdaza nawet w domu dajmy na to po zebraniu dziecko ma złe stopnie i pierwsze co to "nie wiem co mu zrobie"a potem przychodzą inne myśli a może ma jakiś problem i jakoś sie lagodzi sprawe
[21:21] ewa122: No dobrze policzyłam do 10 i co dalej? Ks.?
[21:21] justysia: przynajmniej tak jest u mojego brata
[21:21] grosz: ks .. a co jest nie tak z odnowa?
[21:21] ufam: Katamaran - czy Ty w tej chwili nie ulegasz emocjom ? :)
[21:21] ksiadz_na_czacie2: tylko Bóg może Cię zmienić, ty nic nie możesz. Nie pość, nie pracuj nad sobą, nie jest potrzebna asceza. Wierz, a Bóg Cię zmieni
[21:21] _Katamaran_: ufam nie:)
[21:21] ksiadz_na_czacie2: siedz, wierz i czekaj :D:D:D:D:D
[21:21] grosz: niee .. nie oto chodzi
[21:22] _Katamaran_: nie odnosze sie emocjonalnie do tego co piszecie:)
[21:22] grosz: ale ks Ty mowisz znowu odwrotnie
[21:22] michal17: nie można siedzieć bezczynie
[21:22] justysia: zaufaj Panu już dziś
[21:22] grosz: ze saaaam czlowiek sie wygrzebioe z emocji
[21:22] justysia: :))
[21:22] grosz: a najpierw niech zapyta skad te emocje
[21:22] grosz: bo emocje sa sygnalem
[21:22] ksiadz_na_czacie2: grosz, tego nie powiedziałem
[21:22] ksiadz_na_czacie2: przewiń pasek
[21:22] _Katamaran_: ufaj Bogu jakby wszystko zalezalo od niego,rob jakby wszystko zalezalo od Ciebie—grosz o to ci chodzi?
[21:22] Awa: techniki opanowania zlosci
[21:22] zielony: Awa ;)
[21:22] ksiadz_na_czacie2: zacząłem tylko od pierwszego momentu: spróbuj zrozumieć
[21:23] ksiadz_na_czacie2: vide: luki
[21:23] grosz: hmm
[21:23] ewa122: drugi moment po zrozumieniu
[21:23] Awa: baba wpycha sie w kolejke do lekarza przede mna probuje ja zrozumiec
[21:23] _Katamaran_: sie uparles ksiunc z tym lukim a on potem ie zjechał:P
[21:23] ksiadz_na_czacie2: zapytałem potem o różnice między Piłsudzkim a Dmowskim - tło przekonań lukiego i jego różnic z nami
[21:23] zielony: Awa właśnie jakie to denerwujące
[21:23] _Katamaran_: Awa zanim Ty ja zrozumiesz ona wyjdzie i wepchnie sie nastepna:P
[21:23] _Katamaran_: a bo tamta weszla:P
[21:23] Awa: :)
[21:23] justysia: awa może mysli ze jest bardziej chora
[21:23] ufam: i niestety wtedy na czacie zapadła cisza, ks...
[21:23] ksiadz_na_czacie2: nikt nie wiedział. Więc argumenty były irracjonalne, emocjonalne. Nikt nie próbował zrozumieć!!
[21:24] zielony: justysia o
[21:24] _Katamaran_: ksieze
[21:24] ufam: ks...
[21:24] Awa: chodziło o wczesniejsz etło o jakies urazy
[21:24] _Katamaran_: ale lukieog sie nie da zrozumiec w 80% przypadkow:P
[21:24] zielony: ks :)
[21:24] ewa122: Przeprszam jestem pierwszy raz na czacie? o co tu chodzi?
[21:24] Awa: a nie o temat dyskusji
[21:24] zielony: co ma do tego luki ??
[21:24] justysia: ks ale jego czasami zrozumiec to trzeba kg soli zjesć
[21:24] ufam: ale teraz - skąd Ksiądz wie, że nikt.Może ktoś kiedyś z lukkim rozmawiał spokojnie.Ksiądz tego nie wie
[21:24] justysia: bo luki cały czas gada o wojnie
[21:25] Awa: trzeba go zaakceptowac takiego jakim jest
[21:25] justysia: :)
[21:25] ksiadz_na_czacie2: ma, bo to jest przykłąd rozmowy emocjonalnej, gdzie żadne argumenty racjonalne nie wchodzą w grę
[21:25] ksiadz_na_czacie2: mnie cały czas chodzi o pokazanie różnicy
[21:25] _Katamaran_: Ksieze :))
[21:25] anek: ja rozmowialam kiedyś z lukim i bylo BARDZO spokok=jnie
[21:25] _Katamaran_: slabo Ci to wychodzi:D
[21:25] ufam: anek :)
[21:25] ksiadz_na_czacie2: anek, tu nie chodzi o lukiego, chodzi o problem
a jeśli ktoś tego nie widzi i nie rozumie, to już nie moja wina
[21:26] anek: ale ten problem powstal przez niego
[21:26] ksiadz_na_czacie2: złość jest maską naszego niezrozumienia problemu
[21:26] anek: i sie raczej tego nie da ukryć
[21:26] ksiadz_na_czacie2: może nawet naszej niewiedzy
[21:26] megi: niewiedzy , niemożności ( bicie dzieci )
[21:26] _Katamaran_: Ksieze zlosc jest czasem zwana irytacja na tepote niezrozumienia zaistnialych faktow:)
[21:26] ksiadz_na_czacie2: znacie przysłowie: krzyczy, bo nie ma racji??
[21:26] Awa: empatia
[21:27] Awa: wczuc sie w kogos

[21:27] _Katamaran_: Ksieze znam przyslowie glosny bo pusty:P
[21:27] Awa: albo czepia sie interpunkcji...
[21:27] zielony: albo krzyczy bo mu się argumenty kończą
[21:27] ksiadz_na_czacie2: katamaran, to dlaczego trzeba bić się na emocje nie na argumenty??
[21:27] ksiadz_na_czacie2: i kogo ta bitwa najbardziej niszczy??
[21:27] Awa: bo zywa dyskusja wzbudza emocje
[21:27] _Katamaran_: Ksieze
[21:27] Chris: hmmm... ja gdy nie mam argumentów to po prostu się nie odzywam :P
[21:27] anek: nas samych
[21:28] ksiadz_na_czacie2: kogo niszczą moje negatywne emocje??
[21:28] Awa: jak nie ma emocji to flaki z olejem
[21:28] _Katamaran_: bo tepote niektorych ludzi jest taka,ze najwieksze argumenty do nich nie docieraja
[21:28] anek: nas samych
[21:28] ufam: mnie samego.
[21:28] Awa: ksiedza zapewne
[21:28] ksiadz_na_czacie2: właśnie, anek
[21:28] lukiffc: ponoc miałem weśc
[21:28] _Katamaran_: przeciwko sile argumentow wysuwasz argument sily:P
[21:28] ksiadz_na_czacie2: Awa, mnie nie niszczą. Siedzę na tym czacie już 5 lat i jakoś jestem nie zniszczony :D:D:D
[21:28] _Katamaran_: a ja kocham sie klocic,bo wtey dowiaduje sie prawdy,co inni mysla o mnie:))
[21:28] zielony: ks :D
[21:28] Awa: ks uwierze jak zobacze:D
[21:29] _Katamaran_: Ksiunc a ta chudzizna to skad????
[21:29] zielony: Kata to spróbuj ze mną jescze nikt nie dał mi rady nawet we dwoje :D
[21:29] ewa122: czy mozemy wrócić do sprawy opanowania emocji
[21:29] ksiadz_na_czacie2: zatem mamy pierwsze: spróbuj zrozumieć. Ale nie ostatnie
[21:29] ksiadz_na_czacie2: ewa, słusznie
[21:29] ewa122: co dalej?
[21:29] <_Katamaran_>: zielony Ciebie ot ja jedynym paluszkiem:))
[21:29] zielony: Kata hahaha
[21:29] ksiadz_na_czacie2: jakie ćwiczenia duchowe mogą nam pomóc opanować emocje??
[21:30] zielony: wyzywam na pojedynek
[21:30] grosz: ignacjanskie
[21:30] _Katamaran_: cwiczenia..np boks..
[21:30] Awa: joga;)
[21:30] grosz: ;)
[21:30] ksiadz_na_czacie2: to wkraczamy już w dziedzinę dobrze rozumianej ascezy
[21:30] zielony: napewno nie medytowanie
[21:30] ewa122: skuteczne?
[21:30] Chris: niemożność zrozumienia i wczucia sie w drugą osobę nazywam brakiem wyobraźni
[21:30] ewa122: czyli?
[21:30] lukiffc: pa nie potrzebnie weszlem i tak tylko przeszdzam pa
[21:30] ufam: lukiffc zostań
[21:30] boondock_saints: dobry
[21:30] anek: czyli tak, najpierw zrozumieć, a później postarać sie na daną sytuację spojrzeć z innej strony?
[21:30] Awa: bond:)kope lat
[21:30] boondock_saints: to niestety ja was nawiedzilem
[21:30] iacov: mam pewne brzydkie podejrznie, że emocje (jakkolwiek powinnismy starac sie nad nimi panować), większosc z nas uwaza za coś niewlasciwegi, zlego, czy zawsztydzajacego, mysle ze to blad
[21:30] boondock_saints: awa:)
[21:30] _Katamaran_: Ksiadz ratuj swego lukiego
[21:30] ksiadz_na_czacie2: luki, nie kieruj się uprzedzeniami, ale rozumem
[21:30] _Katamaran_: nie pozwol mu byc odrzuconym!!:P
[21:31] justysia: ej kata bez przesady
[21:31] anek: widzi ksiądz i tak jest zawsze z lukim
[21:31] ksiadz_na_czacie2: anek, też
[21:31] _Katamaran_: anek nie najpierw atak potem rozmyslac:)
[21:31] boondock_saints: dzisiaj mowa o emocjach widze
[21:31] boondock_saints: bardzo szeroki temat
[21:31] _Katamaran_: justysiu?:)
[21:31] grosz: jak rzeka
[21:31] ksiadz_na_czacie2: jedna z metod rozwiązywania problemów: postaw się w sytuacji tego drugiego
[21:31] anek: nie kata, tak nie wolno
[21:31] anek: atakować bez powodu
[21:31] : witam
[21:31] anek: można komuś przykrość wyrządzić
[21:32] Chris: nie mówmy jak jest z lukim bo co ON teraz sobie o nas pomyśli?
[21:32] justysia: jo weź kata przystopuj tobylo troche ...wredne
[21:32] ewa122: a jeśli emocje nie są związane z tym drugim tylko np z katastrofą w życiu osobistym?
[21:32] zielony: ks a osiągniemy coś z tego jak nieopanujemy się
[21:32] _Katamaran_: justysio "troche":)
[21:32] lukiffc: chirs i znowu ja
[21:32] ksiadz_na_czacie2: w grupach młodzieżowych czasem to proponowałem. Gdy dziewczyna była skonfliktowana z matką, wyzxnaczałem w grupie jednej, by grała rolę córki, a tej wyznaczałem rolę matki
[21:32] _Katamaran_: "najlepiej" to jest sie wyzyc za swoje niepowodzenia na kims innym.
[21:32] anek: no wlaśnie, gdybyśmy zawsze sie stawiali w sytuacji tej drugiej osoby to polowy nieporozumień i zbędnych emocji można by bylo uniknąć
[21:33] ksiadz_na_czacie2: zielony, osiągniemy to, że siebie samych niszczymy
[21:33] _Katamaran_: anek nieprawda
[21:33] karola_: i jaki byl finał tego ks?
[21:33] _Katamaran_: bo ta druga osoba moze sie nie postawic w Twojej i dostaniesz gradem.
[21:33] iacov: emocje zaklocaja komunikacje, dlatego gdy sie spotykaja chlodne argumenty z emocjami z drugiej strony...
[21:33] zielony: hm...
[21:33] ksiadz_na_czacie2: finał był taki, że dziewczyna zaczynała płakać i wyznawała: zrozumiałam swoją matkę
[21:33] zielony: ks cudotwórca :D
[21:34] ksiadz_na_czacie2: ja nie
[21:34] Josef: :)

[21:34] _Katamaran_: bo kobiety takie sa facet by sie do tego nie przyznal
[21:34] ksiadz_na_czacie2: ja tego nie wymyśłiłem
[21:34] iacov: to tem od chlodu powinien sie nieco dostosowac do interlokutora bardziej emocjonalnego
[21:34] _Katamaran_: kiczowate
[21:34] iacov: wtedy spotkaja sie w polowie drogi i jakos dogadaja
[21:34] lukiffc: sory ale nie ejstem tu godny byc
[21:34] _Katamaran_: luki racja
[21:34] karola_: ksieze a jak zapanowac aby emocje niebrały góre nad nami ?\
[21:34] ufam: lukiffc nie mów tak bo to nieprawda
[21:34] anek: luki przestań
[21:34] ksiadz_na_czacie2: ale wróćmy jeszcze do opowieści
[21:34] zielony: oj luki :)
[21:34] _Katamaran_: ufam ale jego to satysfakcjonuje
[21:34] justysia: kata jezeli jest w porzo to sie [przyzna
[21:34] _Katamaran_: tia
[21:34] ksiadz_na_czacie2: tam jest jeden ważny moment: idzie i zaczyna mnożyć argumenty
[21:35] ksiadz_na_czacie2: to jest newralgiczny punkt
[21:35]
[21:35] _Katamaran_: to sie nazywa stan schizoidalny:)
[21:35] anek: czyli sam sobie tem czlowiek wmawoa co mu ktoś powie, ale on a=wcale nie musi mieć racji
[21:35] lukiffc: wejde jak nie bedze katamarana
[21:35] ksiadz_na_czacie2: niestety często spotykany, Kata
[21:36] iacov: a czy czasem "matka" zaczynala plakac i rozumiec ?
[21:36] anek: czyli sądzę innych według siebie??
[21:36] Chris: luki to nie zwracaj na niego uwagi
[21:36] ksiadz_na_czacie2: anek, jaki z tego wniosek??
[21:36] Awa: zrozumialam te babae od lekarza i co dalej?;)
[21:36] justysia: luki zostan
[21:36] ksiadz_na_czacie2: zwłaszcza, jeśli w tle jest medytacja??
[21:36] ewa122: o co chodzi z newralgicznym punktem?
[21:36] iacov: powinnas dobrowolnie przejsc na koniec kolejki Awo
[21:36] _Katamaran_: Ksiadz ale koncowka tej opowiesci byla mocno nagieta
[21:37] lukiffc: przperaszam was kochani musze to wszystko przemyslec jeszcze wejde musz cos zejsc i zaras wejde sory
[21:37] anek: że jeśli mówię sobie, ze ktoś mnie potraktuje tak , a nie inaczej tzn. że ja pewnie tak robię w życiu wobec innych
[21:37] ksiadz_na_czacie2: ewa, nigdy nie widzisz, że wpadasz w pułapkę wymyślania argumentów??
[21:37] _Katamaran_: luki miales juz nigyd nie wchodzic...
[21:37] anek: tak mi sie przynajmiej wydaje
[21:37] ksiadz_na_czacie2: które podsycają Twój niepokój??
[21:37] justysia: kata
[21:37] tarantula: luki - co ty dzisiaj taki spokojny??
[21:37] tarantula: chory jesteś czy co??
[21:37] _Katamaran_: Przepraszam Cie Luki
[21:37] Chris: wiecie co? sami napędzacie lukeigo
[21:37] justysia: nio
[21:37] justysia: :)
[21:38] zielony: potęgujecie w nim emocje
[21:38] ewa122: ja chcę się tylko dowiedzieć jak sobie pomóc w emocjach. Dlatego dopytuję się dalszej części bo mnie to interesuje
[21:38] Chris: a później macie do niego pretensję
[21:38] justysia: przecież nie dziwne że on sie wkurza jak wszyscy tak do niego podchodzą
[21:38] ksiadz_na_czacie2: św. Bazyli Wielki mówił: gdy zobaczysz, że sam tworzysz argumenty i je mnożysz, natychmiast poiwierz się Bogu i powiedz stop
[21:38] anek: o bardzo mądre stwierdzenie :)
[21:38] _Katamaran_: justysia mam wlasna teorie na ten tmat.
[21:38] ksiadz_na_czacie2: to jest właśnie rola medytacji
[21:38] zielony: a czy to "zobaczenie" nie będzie późne ??
[21:39] ksiadz_na_czacie2: może będzie
[21:39] ksiadz_na_czacie2: ale lepiej późno, niż wcale
[21:39] Owieczka_in_black: jak to wygląda w praktyce, niech ks da nam przykład w sytuacji
[21:39] zielony: ks :D
[21:40] ksiadz_na_czacie2: ktoś mnie zdenerwował. Mam odbyć z nim następną rozmowę. Zaczynam przewidywać i upewniać się, jak on się zachowa. Pojawia się magioczne słówko "napewno". Zaczyna z tego powodu narastać we mnie złość.
[21:40] ksiadz_na_czacie2: To jest znak, by powiedzieć stop i powierzyć się Bogu
[21:40] MartaKrug: polecam ksiazke Daniel Goleman: Inteligencja emocjonalna
[21:40] Chris: człowiek ejst zmienny
[21:41] Josef: Marta ks nie pisze o sobie
[21:41] Chris: i nie nieprzewidywalny
[21:41] Jos: piodaje przykład
[21:41] ksiadz_na_czacie2: i wtedy postawić sobie pytanie: jak na tę sytuację spojrzałby Jezus
[21:41] Chris: znaczy nieprzewidywalny :P
[21:41] zielony: jak hm....
[21:41] Chris: trzeba czytać PŚ
[21:41] ksiadz_na_czacie2: co przez tę sytuację Bóg chce uzdrowić??
[21:41] Awa: komunikacja miedzyludzka-zbigniew necki
[21:41] zielony: wszedł by do człowieka
[21:42] ksiadz_na_czacie2: kogo??
[21:42] ufam: ks.a jeśli powiemy stop,a ten ktoś rzeczywiście zachowa się tak jak to wcześniej przypuszczaliśmy...to co wtedy
[21:42] ksiadz_na_czacie2: co Was zatkało??
[21:42] franek: Witam
[21:43] zielony: taka pauza
[21:43] ksiadz_na_czacie2: ufam, to jest jeszcze serce miłości, czyli przebaczenie
[21:43] Chris: to dać mu następną szansę następnym razem
[21:43] : i ucieczka od tego kogoś raz na zawsze.
[21:43] _Katamaran_: Ksiadz chyab troche zbyt pozytywnie do teog podchodzisz
[21:43] zielony: Kata się niezgadza ??
[21:43] _Katamaran: zielony
[21:43] ksiadz_na_czacie2: ale nigdy nie wolno nam zakładać, że ktoś się tak zachowa, bo wtedy całe nasze zachowanie jest nastawione na wymuszenie oczekiwanych zachowań

[21:43] _Katamaran_: to z kolei jest wmawianie ze swiat jest rozowy
[21:44] Awa: nakłaniamy do wejscia w role?
[21:44] _Katamaran_: Ksiadz A ZNASZ METODE MILYCH ROZCZAROWAN??????????
[21:44] _Katamaran_: sor za capsa
[21:44] kasiula_m: ale kilka rozczarowan wobec drugiego czlowieka i zaczynamy sie odruchowo bronic...
[21:44] Awa: niegrzecznego dziecka
[21:44] Awa: wrednej baby z wrzywniaka/
[21:44] ksiadz_na_czacie2: Awa, zgadza się, poniekąd nakłaniamy
[21:44] ksiadz_na_czacie2: by upewnić się, że mieliśmy rację w naszych założeniach
[21:44] MartaKrug: proba ujarzmienia emocji jest caly dekalog..
[21:44] zielony: noo
[21:45] ufam: dobrze ale wtedy jest gorycz i żal, że mogliśmy to przewidzieć...
[21:45] ksiadz_na_czacie2: pozostaje jeszcze jeden moment
[21:45] anek: jaki moment ks?
[21:45] ksiadz_na_czacie2: ASCEZA, psze Państwa
[21:45] _Ola_: średniowieczna asceza
[21:45] zielony: ojej asceza now wie ksiądz
[21:45] Helcia_: ufam nie:)pisz prosze
[21:45] ksiadz_na_czacie2: właśnie
[21:45] iacov: zaraz mnie poniosa emocje ...........
[21:46] ksiadz_na_czacie2: zero umartwienia, czyli to, co Biblia nazywa koniem bez wędzidła
[21:46] ksiadz_na_czacie2: ale mieszczuchy nie wiedzą, co to wędzidło :D:D:D:D:
[21:46] ewa122: Jaka w życiu codziennym bo jest różna a jaką tu stosować?
[21:46] _Ola_: ekhmmm ks.... nie zgodze sie !! :P
[21:46] Awa: wies powoli juz tez nie
[21:46] ksiadz_na_czacie2: moja jeszcze wie :D
[21:46] zielony: ja ze wsi co to wędzidło ??
[21:47] ufam: ks.. a skąd pewność, że nie wiedzą :)
[21:47] OBCA?: to co to wedzidło?? he??
[21:47] iacov: na niektorych wsiach zakladaja jeszcze wedzidla ciagnikom
[21:47] zielony: aaa too
[21:47] ksiadz_na_czacie2: coś, co się koniowi wkłada w usta, by łatwiej było nim kierować
[21:47] ryho: moja już tak
[21:47] franek: Awłście, czy każdy musisi mieć wędzdło?
[21:47] Adaso: ciekawe kogo chce ksiądz uwyndzić tam
[21:47] Chris: więc jaka jest ta asceza?
[21:47] ksiadz_na_czacie2: taka piątkowa propozycja umartwienia
[21:48] ryho: wiśta wjo łatwo powiedzieć
[21:48] OBCA?: myslałam ze to jeszcze co innego , ale macie racje juz nie wiedza
[21:48] boondock_saints: niektorzy wedzidla zakladaja swoim zonom :)
[21:48] ksiadz_na_czacie2: z miłości do Jezusa biczowanego i cierniem ukoronowanego przyjmę dzisiaj każdą, choćby niesłusznie wypowiedzianą, uwagę
[21:48] ewa122: Proszę o ascezie!!!!!
[21:49] Awa: ks dawaj te wedzidła
[21:49] Awa: bez nich nie da rady
[21:49] ksiadz_na_czacie2: z miłości do Jezusa wyszydzonego przyjmę dzisiaj każdą obelgę
[21:49] franek: Każda sekta zakłada wędidła- mniejsze lub większe...
[21:49] _Ola_: ks a po co chcesz sluchac obelg??
[21:49] ksiadz_na_czacie2: z miłości do Jezusa w Ogrójcu - pół godziny milczenia
[21:49] franek: ..w i mię wiary...
[21:49] zielony: ks chce coś powiedzieć ponoszą Go emocje jak zareagujemy
[21:49] OBCA?: tylko jak nauczymy przyjmować obelgi, będziemy ciągle je dostawać . Miałam taką koleżankę
[21:49] iacov: postaw Panie straz przy moich wargach i warte przy bramie ust moich... bym nie obelzyl, bym nie wypowiedzial nieslusznej wypowiedzi....
[21:49] iacov: a wlasnie
[21:50] _Ola_: :[dumny]
[21:50] anek: widzę,z e chce na s ksiądz rozbroić swoją "anielską" cierpliwością
[21:50] boondock_saints: ola... ksiadz tylko tak sciemnia :)... rzucisz obelge to i tak dostaniesz bana:)
[21:50] iacov: niesluszna wypowieedz to jaka ?
[21:50] _Ola_: buahha:D
[21:50] ksiadz_na_czacie2: boond, a chcesz ??:)??
[21:50] Owieczka_in_black: ks i co? zero reakcji ? nawet jak nas dziecko wyzywa na przykład - bo nie rozumiem
[21:50] boondock_saints: ola... widzisz, mowilem
[21:50] _Ola_: lol
[21:50] ksiadz_na_czacie2: Owieczka, u Jezusa też było "zero" reakcji
[21:50] _Ola_: nom
[21:51] Owieczka_in_black: ale co z wychowaniem wtedy ks?
[21:51] ksiadz_na_czacie2: więc łatwo jest klepać farmozony o stawaniu się podobnym do Niego
[21:51] Awa: ale to byl jezus
[21:51] ksiadz_na_czacie2: ale tu chodzi o to, by rzeczywiście być podobnym
[21:51] iacov: no minimalne reakcje byly Ksieze
[21:51] _Katamaran_: Ksiunc
[21:51] franek: Ksiądz jest księdzem.. ale na wszelki wypadek to ma...
[21:51] Awa: nadstaw 2 policzek?
[21:51] _Katamaran_: ale Chrystus tez si pare razy wsciekl
[21:51] Josef: to kwestia przełożenia tamtych wartości, na nasze życie
[21:51] Chris: ale nie zawsze... to zależy od sytuacji.. a co z chrześcujańskim upomniniem?
[21:51] _Ola_: to co jak ktoś nas wyzywa, poniza, upokarza to mamy nie dac sie stlamsic i nic nie mowic
[21:51] Awa: dzis jak nadstawisz polczek to cie na ziemie powala
[21:52] anek: ale nie zawsze nam sie udaje być podobnym do Jezusa w naszym postępowaniu
[21:52] ksiadz_na_czacie2: Katamaran, a ile razy nie wściekł się właśnie dlatego, że pościł??
[21:52] boondock_saints: ola... wg Biblii tak
[21:52] zielony: być podobny nawet w 1% to dopiero osiągnięcie

[21:52] OBCA?: slusznie , najlatwiej jest wciskać farmazony a na czatach tak czesto jest mowimy -oceniamy- nie rozumiejąc nawet co mówimy
[21:52] ksiadz_na_czacie2: On też miał wszystkie ludzkie emocje
[21:52] _Katamaran_: Ksiunc ja wole zauwazyc to ze sie wsciekl
[21:52] ksiadz_na_czacie2: bo był prawdziwym człowiekiem
[21:52] _Katamaran_: i obalic twoje teorie:)
[21:52] Owieczka_in_black: księze ale co z wychowaniem w takiej sytuacji
[21:52] Josef: jedynie prawdziwym Człowiekiem
[21:52] boondock_saints: tylko ze czlowiek jest taka slaba istota, ze przychodzi to z takim wielkim trudem
[21:52] Josef: przez duże C
[21:52] ksiadz_na_czacie2: Owieczka: asceza to jest właśnie samowychowanie
[21:53] franek: a po co?
[21:53] _Katamaran_: samowychowywac??biczem i ciernia
[21:53] Owieczka_in_black: no ok ale dzieci? mogą wtedy robić co chcą z nami?
[21:53] Josef: Katamaran samokontrolować się
[21:53] ksiadz_na_czacie2: boond, z trudem, bo tak naprawdę to wolimy tłumaczyć się: nie dam rady, taki jestem, jestem sobą, zamiast zacząć pościć, uprawiać ascezę, jednym słowem pracować nad sobą z Bożą pomocą
[21:53] ufam: owieczka - a może będą się od nas uczyć
[21:53] _Ola_: asceza to najlepszy sposob osiagniecia ostatecznego celu czlowieka....czyli zbawienia
[21:53] OBCA?: i znowu ze skrajności w skrajnośc
[21:54] ryho: coraz więcej w koło ludzi o człowieka coraz TRUDNIEJ
[21:54] Owieczka_in_black: ufam może i tak, ale chyba upomnieć trzeba
[21:54] ksiadz_na_czacie2: Obca, nie wiesz, że to część mojej metody ??:)??
[21:54] frane>: A ja chcę tu i teraz dobrze żyć!!!!......
[21:54] Josef: tylko że, ks wygodniej narzekać i twierdzić że się jest słabym
[21:54] OBCA?: tak ale kierowalam ją do pozostałych
[21:54] zielony: Owieczka a kary
[21:54] zielony: metody X
[21:54] boondock_saints: ksiadz.... wlasnie o to mi chodzilo, szukamy wytlumczen dla siebie - zamiast wziasc sie za samorealizacje, a mozna powoli dojsc do stanu kiedy zacznie nam to przychodzi bez trudu
[21:54] Weronikka: oczywiście że upomnieć ale wszytsko zależy w jaki sposób
[21:54] ksiadz_na_czacie2: franek, i niechcący żyjesz jak zwierzę
[21:55] zielony: jej ksiądz
[21:55] franek: Ksiądz- ale nie odurzohny kadzidłem....+
[21:55] ksiadz_na_czacie2: jak to jeden mi tłumaczył: jestem sobą. A ja na to: nie wiedziałem, że być sobą i być chamem to jedno i to samo
[21:55] Owieczka_in_black: nie mam pojęcia zielony, bo ja będę sobie dla własnego dobra ascetą, a dziecko mi sie rozbestwii
[21:55] ksiadz_na_czacie2: :D:D:D
[21:55] grosz: owiecka hahaha
[21:55] Owieczka_in_black: i co Pan Bóg na to powie
[21:55] kasiula_m: Ale gdzie jest granica tego co powinnismy znosic a tego czemu powinnismy sie stanowczo sprzeciwic...?
[21:55] Owieczka_in_black: powie, że go nei wychowałam
[21:55] OBCA?: jeden raz widzialam zwyklego czlowieka ktory postepowal prawdziwie w imię Jezusa Chrystusa, Jego męki. Wstyd powiedzieć to nie był katolik a babtystka .
[21:55] Josef: nie ma granicy
[21:55] Owieczka_in_black: nie upomniałam
[21:56] grosz: owca . .wychowuj tak jak uwazasz .. bezsensu zeby pozwalac dziecku na wszystko
[21:56] zielony: jakie życie jest ludzie trudne
[21:56] ksiadz_na_czacie2: kasiula, jeżeli ja to robię jako umartwienie, czyn pokutny, to nie ma takiej granicy
[21:56] Josef: prawdziwa miłość przyjmie wszelkie obelgi
[21:56] zielony: Owca jak sie skończy tematyczny to coś CI powiem na temat wychowania
[21:56] ksiadz_na_czacie2: a potem dzięki temu umartwieniu w ustawianiu granicy jestem precyzyjny
[21:56] ksiadz_na_czacie2: jak Jezus przed Piłatem
[21:56] Chris: ale jest napisane"ja wszystkich których kocham karcę i ćwiczę"... i karcenie dzieci po to by się nauczyły nie ejst chyba złe
[21:56] Owieczka_in_black: groszku dlatego pytam gdzie są granice
[21:57] grosz: w sumieniu owca
[21:57] grosz: w serduchu
[21:57] asienkka: jest taka książka "Inteligencja emocjonalna" Golemana, wlasnie o emocjach;)
[21:57] ksiadz_na_czacie2: Jeśli źle powiedziałęm, udowodnij; jeśli dobrze - dlaczego Mnie bijesz?
[21:57] grosz: nie da sie chbya ich tak wydzielic
[21:57] kasiula_m: Tylko czy brak tej granicy nie jest dla nas również niebezpieczny?
[21:57] MartaKrug: asienka pisalam tez o tym..
[21:57] asienkka: aha:)
[21:57] grosz: kasia .. jest granica
[21:57] grosz: tylko nie taka widoczna .. tutaj rob tak . tam tak
[21:57] zielony: sumując ??
[21:58] Josef: jeśli wierzymy w Chrystusa i jego Pariuzję to miłość pomoże nam znieść wszystko
[21:58] ksiadz_na_czacie2: sumując:
[21:58] ksiadz_na_czacie2: 1. Próbuj zrozumieć
[21:58] ksiadz_na_czacie2: 2. Patrz, jak Jezus
[21:58] ksiadz_na_czacie2: 3. Aasceza
[21:58] franek: A.. jak robić aby nic nie robić a zarobić? To jest sztuka!
[21:59] OBCA?: franek!!!??
[21:59] franek: A co?
[21:59] Weronikka: zarobić chyba w główkę :d
[21:59] Weronikka: :)
[21:59] ksiadz_na_czacie2: taką sztuke to byle kto potrafi. A Bóg nie chce, byśmy byli byle kim. Chce, byśmy byli, jak ON
[21:59] Weronikka: ups.......
[21:59] zielony: asceza no cóż tzreba ją wziąć i iść dalej :D
[21:59] _Katamaran_: Ksiadz "patrz jak jezus"wsciekaj sie czasami:))
[22:00] Owieczka_in_black: a Pan Jezus też się wściekł jak powyrzucał kupców ze świątyni
[22:00] Josef: ale człowiek jest próżny, łasy na zaszczyt, premie i uwielbienie
[22:00] franek: Jasne... nie bvle kim...
[22:00] zielony: Owieczka o
[22:00] Owieczka_in_black: oburzył się tam i to nieźle
[22:00] ksiadz_na_czacie2: Taka modlitwa z Oazy Nowego Życia stopnia podstawowego: Maryjo spraw, abym był kimś :):):):)

[22:00] franek: spolegliwym społeczeństwem
[22:00] Awa: łomatko
[22:00] tarantula: amen
[22:00] zielony: Awa hę ??
[22:00] MartaKrug: The End
[22:00] Awa: kiedy to byulo?
[22:01] zielony: każdy może zostać kimś
[22:01] Ela: Franek, w wymiarze miłości tylko:)
[22:01] ksiadz_na_czacie2: Awa, przypomniałem??
[22:01] Awa: no
[22:01] ksiadz_na_czacie2: fajnie
[22:01] Awa: no
[22:01] justysia: ojojej stare dobre czasy mi sie przypomniała zerówka i Niepokalana jako wzór nowego człowieka
[22:01] ksiadz_na_czacie2: to jak z ONŻ, to powinnaś pamiętać, jak tam uczono sztuki pracy nad sobą
[22:02] franek: Ela- ta gwarantowana i obnoszona miłiść to mi bokiem wychodzi
[22:02] OBCA?: powiem ze to jest bardzo trudno , duzo łatwiej jest o tym mowić ale coż Nasz Pan wie doskonale że jesteśmy słabi ale nie mozemy na tym poprzestac
[22:02] Josef: a dlaczego nie: spraw bym był tym kim tychcesz bym był???
[22:02] ksiadz_na_czacie2: iść 5 kroków jeden za drugim i nie odzywać się do siebie: praca nad silną wolą :):):)
[22:02] justysia: aaaaaaaaaaaaaaaaaa
[22:02] Awa: pracowac trzeba chciec
[22:02] justysia: pamiętam
[22:02] Ela: nIE GWARANTOWANA, BARDZO RZADKI OKAZ
[22:02] sosnowiczanka: skonczyl sie juz tematyczny?
[22:02] justysia: albo patrz sie przed siebie i nie wolno spoglądac w bok
[22:02] ksiadz_na_czacie2: jednej rzeczy Pan Bóg nie może: Chcieć za nas
[22:02] ksiadz_na_czacie2: justysia :):):)
[22:02] zielony: Josef a czy to nie jest trudne :D
[22:03] Josef: nie
[22:03] Awa: no
[22:03] Chris: tzreba spoglądać w bok by zobaczyć problemy innych :P
[22:03] zielony: powierzyż znaczy zaufac :)
[22:03] ksiadz_na_czacie2: a to umartwienie piątkowe to Oaza Dzieci Bozych pierwszego stopnia. Czyli to robiłem z dziećmi z 5 klasy
[22:03] ksiadz_na_czacie2: i wychodziło !!!!!!!!!!!!
[22:03] Awa: bo 5 klasy
[22:03] Awa: mi wtedy tez wychodziło
[22:03] ksiadz_na_czacie2: a mnie wychodzi do dziś
[22:04] OBCA?: awa nie wiesz na co stac juz 5 klasy
[22:04] Awa: i dlatego ks jest ks:)
[22:04] MartaKrug: wiecej optymizmu i afirmacji zycia a nie umartwiania..
[22:04] franek: A czy miłosierny Pan Bóg nie wykosi Was prawie wszystkicdh funkcjonariuszy?
[22:04] zielony: no super
[22:04] justysia: no nam też wychodziło pamiętam
[22:04] justysia: na posiłkac musilismy milczeć
[22:04] OBCA?: Franku nie nam o tym sądzić!!!
[22:04] justysia: i pomagać sobie wzajemnie
[22:04] ksiadz_na_czacie2: dlatego gdy na priwie proszę: pisz zwięźle, to proszę mi nie zarzucać, że jestem zdenerwowany, bo nie jest. A zarzut to zwykła projekcja własnych uprzedzeń. Mnie chodzi tylko o to, że kolejka czeka i nie ma czasu na wodolejstwo :D:D:D:D:D:D
[22:04] Chris: więc jaki morał? stańmy sie jak dzieci :D
[22:05] justysia: a potem nas w góry wygonili i padal deeesszzczz
[22:05] zielony: ks hihi
[22:05] Awa: ks;)
[22:05] OBCA?: dzici Chrystusa!! Amen
[22:05] ksiadz_na_czacie2: wrócę za kilka minut