Pójść za Bogiem

Zapis czatu z 22 stycznia 2006

publikacja 22.01.2006 13:30

[21:12] gapisz: Pan przemówił do Jonasza po raz drugi tymi słowami: „Wstań, idź do Niniwy, wielkiego miasta, i głoś jej upomnienie, które Ja ci zlecam”. Jonasz wstał i poszedł do Niniwy, jak Pan powiedział. Niniwa była miastem bardzo rozległym - na trzy dni drogi. Począł więc Jonasz iść przez miasto jeden dzień drogi i wołał, i głosił: „Jeszcze czterdzieści dni, a Niniwa zostanie zburzona”. I uwierzyli mieszkańcy Niniwy Bogu, ogłosili post i oblekli się w wory od największego do najmniejszego. Zobaczył Bóg czyny ich, że odwrócili się od swojego złego postępowania. I ulitował się Bóg nad niedolą, którą postanowił na nich sprowadzić, i nie zesłał jej.
[21:13] gapisz: Mówię wam, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, co mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, co płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, co nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, co używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali. Przemija bowiem postać tego świata.
[21:13] gapisz: Mk 1,14-20 Gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi”. I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.
[21:14] Lidia: chodzi o nawrócenie w tych czytaniach
[21:14] Bezimienny: No, to w imię Boże zaczynajmy...
[21:14] Lidia: oto aby zwrócić oczy ku Bogu
[21:15] Bezimienny: Lidia słusznie zauważa, że w jutrzejszych czytaniach chodzi o nawrócenie. Ja chciałbym, żebyśmy się im przyjrzeli nieco dokładniej, bez wyciągania tylko jakiegoś jednego wniosku. Luźniej po prostu
[21:15] Bezimienny: Więc zacznijmy od Jonasza. Pamiętacie, że Jonasz wcześniej nie chciał iść do NIwy?
[21:16] Bezimienny: Pamiętacie historię zanim tam polazł?
[21:16] Helcia_: tak
[21:16] szarak: wielka ta Niniwa musiała być albo Jonasz miał kłopoty z chodzeniem swoją drogą :)
[21:16] Lidia: nie pamietam
[21:16] Bezimienny: No więc wiecie, ryba, i te sprawy. A k wiecie co się stało potem?
[21:16] Helcia_: tak
[21:16] OBCA?: co?
[21:17] Bezimienny: WIdzę, że inni nie bardzo kojarzą.. Jonasz to ten, ci uciekał przed Bogiem i w końcu rzucli go w morze, ale połknęła go ryba
[21:17] Lidia: nawrócenie to nawrócenie
[21:17] grosz: i go strawila troche
[21:17] grosz: biedaczysko z tego jonasza
[21:17] Bezimienny: POtem JOnasz miał pretensje, że poszedł, straszył, a nic z tego nie wyszło, bo CI mieszkańcy Niniwy kurka się nawrócili jednak :)
[21:18] szarak: idąc ze średnią prędkością 5 km/h i tylko 8 godz dziennie przez trzy dni można przejść ok 100 km
[21:18] Belizariusz: bo zalożyli WORY:)
[21:18] Puella: jak mógł przeżyc taki "zwrócony" ?
[21:18] Lidia: to chyba dobrze że sie nawrócili
[21:18] Bezimienny: Tak Jest Beli. Oni wskutek nawoływania Jonasza się nawrócili.
[21:18] Lidia: tylko sie cieszyć
[21:18] Belizariusz: a potem Jonaszowi się to dalej nie podobało
[21:18] szarak: Ateny, Rzym, Babilon i inne starożytne mieściny niech się schowają :))
[21:18] Bezimienny: No dobrze Lidio, ale Jonasz miał o to pretensje do Boga. Bo Niniwa była miastem pogańskim, a on Żydem
[21:19] Awa: zazdrosny był
[21:19] Lidia: no to miał problem:)
[21:19] Bezimienny: Szarak, ruiny Niniwy odkryto bodaj w XIX czy XX wieku dopiero
[21:19] Puella: co to znaczy nawrócony? i dlaczego tak mowią jak do krowy ?
[21:19] Bezimienny: Tak tak. By zazdrosny. Jego Bóg kocha pogan,. tego nie mógł znieść. Rozumiecie?
[21:20] Lidia: nie za bardzo
[21:20] szarak: to tylko dla mnie jeden z powodów by krytycznie traktować podobne opowieści
[21:20] Helcia_: ja tez nie kumam chyba juz teraz:(
[21:20] Lidia: dziwnie rozumował ten Jonasz
[21:20] Bezimienny: Hmmm...
[21:20] szarak: to wszystko :)
[21:20] Lidia: nie po chrześcijańsku
[21:20] Awa: ale całkiem ludzko
[21:20] Puella: ludzie wołają do krowy : nawróć się i ja ciągną łańcuchem na trawniku
[21:20] Belizariusz: bo chrześcijaninem nie był
[21:21] Belizariusz: RM nie słuchał :D
[21:21] Awa: poganie nie czcili Boga a okazał im łaske
[21:21] Bezimienny: Puella, o coś zupełnie innego chodzi
[21:21] szarak: i nie wysnuwać na ich podstawie zbyt daleko idących wniosków
[21:21] Lidia: Beli to była daleka przenośnia
[21:21] Awa: a żydzi czcili i specjalnego traktowania chcieli
[21:21] Bezimienny: Tak jest Awa, masz rację
[21:21] Helcia_: Awa specjalnego tzn. jakiego??
[21:21] Lidia: zydzi traktować się chcieli jako ten naród wybrany
[21:21] Lidia: a inne narody to co? gorsze?
[21:22] Awa: to tak jak w rodzinie
[21:22] Awa: jedynak ma cala miłość
[21:22] Awa: a jak jest rodzeństwo
[21:22] justysia: i tak nie wiem o co chodzi
[21:22] Awa: jak syn marnotrawny
[21:22] Bezimienny: o historię Jonasza Justysia, Jutrzejsze czytanie
[21:22] Awa: mimo postępowania miał miłość ojca
[21:22] Awa: a ten dobry czul się pokrzywdzony
[21:23] Bezimienny: Chyba tak jest....
[21:23] szarak: raz Bóg kocha pogan, innym razem każe Żydom ich mordować, jeszcze kiedy indziej nasyła ich na Żydów. Coś zmienny jest (może jest kobietą) :)) żart taki
[21:24] Bezimienny: Szarak, Stary Testamencie występuje pewne napięcie. Jest z jednej strony uniwersalizm, z drugiej silny nacjonalizm...
[21:24] Puella: teraz tez Bog nie lubi Zydów
[21:24] Awa: jak w kazaniu Życinskiego
[21:24] Awa: religia dla wszystkich
[21:24] Awa: uniwersalna
[21:25] Bezimienny: Otóż mnie się wydaje, że ta historia pięknie pasuje do naszych czasów. Bóg okazuje litość nie żydom. Odnieście to do dziś :)
[21:25] Puella: ale dla katolików jest zawsze najlepsza
[21:25] szarak: ja wiem że w ST nie ma jednego obrazu Boga i że zmieniał się on z czasem i okolicznościami
[21:25] Lidia: dziwne
[21:25] Lidia: chyba wszystkim okazuje
[21:25] szarak: tylko dla mnie to dowód na przyziemność Biblii
[21:26] Puella: dobrym ludziom nie zawsze okazuje
[21:26] Bezimienny: Cześć katolików mówi: jak ktoś nie jest katolikiem, nie może się zbawić. A tu okazuje się, że Bóg jest łaskawy dla prawosławnych ewangelików, ba nawet zielonoświątkowców
[21:26] Bezimienny: Co więcej, jakoś szanuje także niechrześcijan
[21:26] Awa: i dla ateistów tez:)
[21:26] Bezimienny: No właśnie Awa
[21:26] Belizariusz: i dla murzynów:)
[21:26] Lidia: toż o tym piszę
[21:26] Awa: Beli wymieniamy dalej?;)
[21:26] Puella: to taki Bóg ks. Twardowskiego to kocha wszystkich ludzi i nawet mrówki
[21:26] Bezimienny: Beli, akurat bycie murzynem nie jest kwestią podziału religijnego :)
[21:27] Belizariusz: ja tam się na teologii nie znam :P
[21:27] Bezimienny: Mnie się więc wydaje, że to pierwsze czytanie mówi nam przede wszystkim: nie bądźmy zazdrośni o Bożą łaskę
[21:27] Bezimienny: A po drugie jest w tym czytaniu to, o czym była mowa wcześniej: nawróćcie się
[21:27] Awa: o to miałam na myśli
[21:28] Puella: to dlaczego są ?
[21:28] Awa: to mi przypomina fragment
[21:28] Puella: co to nawróć się ?
[21:28] Belizariusz: te czytania są dobre na Wielki Post...a teraz mamy karnawał
[21:28] Awa: gdzie jest mowa ze przed nami do nieba pójdą celnicy
[21:28] Lidia: wydaje mi się że najważniejsze jest to: nawracajcie się
[21:28] Bezimienny: Puella, wielu ludzi uważa, że zna Ewangelię, a tak naprawdę swoje własne poglądy utożsamia z Ewangelią
[21:28] Lidia: i o tym dzis ks mówił w kościele
[21:29] Lidia: Awa ja tam nie wiem kto pójdzie przede mną i mnie to nie interesuje zbytnio;-)
[21:29] Bezimienny: Lidia, ja pisałem, że nie chciałem się koncentrować tylko na jednym, głównym przesłaniu. Chciałem żebyśmy w czytaniach zobaczyli też te mniej istotne sprawy
[21:30] Bezimienny: No dobra.. Jak się nawracać? Jak pokutować?
[21:30] Lidia: ok Bezi ale ......taka jest prawda:)
[21:30] Awa: Lidia ale to w kontekście tego, ze uważamy się za lepszych
[21:30] Awa: i możemy być potem zdziwieni
[21:30] Lidia: Awa ja wcale sie nie uważam:)
[21:30] Bezimienny: Awa, Lidia, możecie się nie kłócić?

[21:30] Lidia: Bezi nie zmieniajmy wątku Twojego:)
[21:30] Bezimienny: Więc jak się nawracać?
[21:31] Puella: po co sie nawracac ?
[21:31] Bezimienny: Puella. Bo Bóg jest i warto go słuchać
[21:31] Belizariusz: Jak się nawracać ? Najlepiej w WORACH:D
[21:31] szarak: Bezimienny to co wcześniej napisałeś o poglądach i ewangelii można by też odnieść ogólniej do wizji Boga wśród ludzi nie sądzisz?
[21:31] Bezimienny: Chciałem zapytać, czy mamy siedzieć w worach, o których tak chętnie wspomina Beli :)
[21:32] grosz: ja kce w worze siedziec :D
[21:32] szarak: myślę że co człowiek to inne wyobrażenie Boga
[21:32] Puella: dlaczego wory?
[21:32] Owieczka_in_black: i w popiele?
[21:32] Bezimienny: No właśnie: co dla nas dziś znaczy siedzieć w worze i popiele?
[21:32] Owieczka_in_black: może te wory bardziej metaforycznie potraktować?
[21:32] Lidia: Bezi jak chcesz:D
[21:33] Puella: w worze był Jurand
[21:33] szarak: często ma to związek z charakterem danego człowieka który nadaje Bogu cechy które dla niego są ważne
[21:33] Awa: worek to znak zewnętrzny przemiany
[21:33] Bezimienny: Racja Awa
[21:33] Awa: najpierw srodek potem worek
[21:33] Lidia: a w sercu co?
[21:34] Puella: to ma byc rewolucja moralna taka od władzy nakazana w Polsce ?
[21:34] Bezimienny: Puella, a czy ktoś mówi, ze jest przymus nawrócenia?
[21:34] Puella: moze bedzie
[21:34] szarak: np. dla pogodnego i wyluzowanego Bóg będzie dobrotliwy i radosny a dla surowego tradycjonalisty i jego Bóg będzie surowy
[21:34] Bezimienny: Wór i popiół to dla mnie obraz radykalnej przemiany
[21:35] Owieczka_in_black: szaraku ale Bóg jest jeden
[21:35] Puella: a czy dobrzy też mają sie przemieniac na gorszych ?
[21:35] Bezimienny: Było wygodnie, przyjemnie lekko, zaczyna się trud, zapieranie się samego siebie....
[21:35] Owieczka_in_black: i powinien mieć podobne cechy
[21:35] Owieczka_in_black: a nie tak skrajne dla różnych ludzi
[21:35] szarak: no właśnie sądzę że wyobrażeń o nim jest tyle ilu ma wyznawców
[21:35] Owieczka_in_black: więc to raczej nie Bóg taki jest tylko nasze wyobrażenie o Nim
[21:36] OBCA?: ktoś tu powiedział ile ludzi tyle widzeń Boga i to szarak miał na myśli
[21:36] Bezimienny: Szarak, Bóg jest taki, jakim go poznajemy przez objawienie, poparte nauką Kościoła. Człowiek ten subiektywny obraz powinien jak najbardziej integrować z obrazem obiektywnym
[21:36] szarak: zostaje tylko problem jakie są właściwie te przymioty Boga i kto je zna naprawdę?
[21:36] Owieczka_in_black: ale mnie się wydaje że trzeba szukać Boga prawdziwego, a nie naszych wyobrażeń
[21:36] Bezimienny: Toż to napisałem Owieczko
[21:37] grosz: a ja szukam wyobrażeń ofca
[21:37] Lidia: Boga trzeba szukac w Ewangelii i nią żyć
[21:37] Owieczka_in_black: to źle szukasz groch
[21:37] grosz: dobrze szukam !
[21:37] Bezimienny: Ano właśnie Lidio. W Ewangelii, w Piśmie Świętym, a nie swoich odczuciach
[21:37] Puella: ale ludzie tak normalnie nie szukaja
[21:38] Lidia: Puela w codziennym zyciu
[21:38] szarak: a co jeśli Biblia daje sprzeczne ze sobą obrazy Boga?
[21:38] Bezimienny: Dobra, to może teraz drugie czytanie, które jest uszczegółowieniem tego na czym polega nawrócenie
[21:38] szarak: czy nie zostają tylko wyobrażenia
[21:38] OBCA?: ale owieczko jak poznać że ten Bóg jest właściwy kiedy nawet ile księży tyle interpretacji Boga. czyż nie
[21:38] Owieczka_in_black: w ewangeliach są opisane zachowania i uczucia Jezusa: jak płakał, jak się cieszył, jak się zdenerwował w świątyni na kupców
[21:38] Bezimienny: Szarak, Biblia nie daje sprzecznych obrazów, tylko trzeba ją czytać i starać się wyczuć jej paradoksy
[21:39] Awa: nie rozumiem nic a nic
[21:39] szarak: oparte na niemożliwych do zweryfikowania podstawach?
[21:39] Awa: znaczy się życie doczesne nieważne
[21:39] Awa: w stosunku do wiecznego?
[21:39] Lidia: mozna wkleic drugie czytanie proszę
[21:39] Awa: nieważny mąż żona itp
[21:39] Awa: tylko Bóg?
[21:39] Bezimienny: Mówię wam, bracia, czas jest krótki. Trzeba więc, aby ci, co mają żony, tak żyli, jakby byli nieżonaci, a ci, co płaczą, tak jakby nie płakali, ci zaś, co się radują, tak jakby się nie radowali; ci, co nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, co używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali.
[21:39] Owieczka_in_black: Obca może naprawdę trudno się pozbyć subiektywizmu, ale w Ewangeliach można wyczytać wiele
[21:39] Lidia: dziekuję:-)
[21:39] szarak: Bezimienny a co jeśli i interpretacje Biblii są różne, jak wybrać prawdziwą?
[21:40] Bezimienny: Szarak, mówiłem, ale nie słuchasz. Nauka Kościoła mówi jaki jest Bóg.
[21:40] Puella: co złego jest w mieć zonę ? dlaczego maja udawać ?
[21:40] Lidia: Puela to przenosnia
[21:40] Puella: smieszna taka
[21:40] Bezimienny: No właśnie., Jak rozumiecie to życie żonatych jakby byli nieżonaci radosnych jakby się nie radowali itp?
[21:40] Owieczka_in_black: mnie się to kojarzy Bezi ze słowami: "Szukajcie najpierw królestwa Bożego, a wszystko inne będzie wam dodane"
[21:40] Awa: Bóg na 1 miejscu
[21:40] Awa: to trudne
[21:41] Awa: i nie wiem czy możliwe
[21:41] pedagog: dokładnie Awa
[21:41] Puella: nie ma sensu
[21:41] szarak: żeby być uczciwym wobec was muszę się przyznać że jestem niewierzący bo nie chciałbym żeby ktoś potem pomyślał że kogoś podpuszczam, interesuje mnie zdanie wierzących :)
[21:41] Bezimienny: Puella, dla Ciebie, bo jesteś niewierząca. Dla wierzącego ma
[21:41] Puella: ale udawanie nieżonatego jest bez sensu
[21:42] Bezimienny: Myślę, że Awa i owieczka ujęły sprawę dobrze: właściwa hierarchia wartości.

Na pierwszym miejscu Bóg
[21:42] Lidia: Puela nie bierz tego dosłownie
[21:42] szarak: Bezi tu musimy zadać pytanie dlaczego mamy zaufać akurat nauce Kościoła Katolickiego a nie innych wyznań chrześcijańskich lub pozostałych?
[21:42] Owieczka_in_black: to znaczy żeby nie udawać , że nie jest tylko żeby w służbie Bogu nie pochłaniało ani nie przeszkadzało mu to, że jest żonaty puella
[21:42] Lidia: Bóg potem wszystko inne
[21:42] Bezimienny: Beli, więc nie idź na piwo, bo żyjesz jakbyś nie był żonaty, ale stawiaj Boga przed żona :)
[21:43] Bezimienny: Szarak, jeśli nie zauważyłeś, to rozmowa w tej chwili toczy się na inny temat
[21:43] Belizariusz: eee pojde na piwo
[21:43] szarak: wiem Bezi ale nie jestem w stanie przerzucać się ciągle na inny wątek
[21:43] Bezimienny: Mnie się ten tekst św Pawła bardzo podoba. Bo pokazuje, że wszystko co mamy, tak naprawdę nie jest warte tego, żeby się do tego przywiązywać
[21:44] Belizariusz: piwo to napój w którym Bóg umieścił Słońce:D
[21:44] Awa: Beli co ma zona do piwa?
[21:44] Bezimienny: Ktoś chce na temat II czytania coś dodać?
[21:44] Awa: Bezi ale trudno nie przywiazac sie do zony:)
[21:44] szarak: Ty coś mi odpowiedziałeś i do tego się odnoszę
[21:44] Lidia: a trzecie czytanie?
[21:44] Bezimienny: To Ewangelia
[21:45] Awa: powołania
[21:45] Bezimienny: Wkleić jeszcze raz?
[21:45] Lidia: można wkleić
[21:45] Awa: do służby bożej
[21:45] Bezimienny: A przed powołaniami?
[21:45] Lidia: tak poproszę
[21:45] Awa: praca?
[21:45] gapisz: Gdy Jan został uwięziony, przyszedł Jezus do Galilei i głosił Ewangelię Bożą. Mówił: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.
[21:45] Bezimienny: To początek
[21:46] Bezimienny: O nawróceniu już mówiliśmy. Ale co to znaczy wierzyć w Ewangelię?
[21:46] Awa: zyc nia?
[21:46] Lidia: na codzień
[21:46] Bezimienny: Pewnie tak Awa...
[21:46] Bezimienny: A co to w ogóle jest Ewangelia?
[21:46] Awa: dobra nowina
[21:46] Lidia: dobra nowina
[21:47] Bezimienny: O czym? Że piwo rozdają? ;)
[21:47] Lidia: o zyciu Jezusa
[21:47] pedziwiatr: Ewangelia to dobra nowina o Jezusie - Synu Bozym, mamy wierzyc, ze Bog jest posrod nas
[21:47] Awa: jak dla Belizariusza:0
[21:47] Belizariusz: rozdaja???

[21:47] Lidia: Bezi wtedy wino znali:-)
[21:47] Belizariusz: juz lece:)
[21:47] Awa: i zona nie krzyczy
[21:47] justysia: o zmartwychwstaniu
[21:47] Bezimienny: Dobrze pędzi, A co jest najważniejszym elementem tej dobrej nowiny?
[21:47] szarak: chyba pasuję ty jak pięść do nosa bo nie jestem w stanie na poważnie włączyć się do pogadanki religijnej którą tu zorganizowaliście ale jeśli można to posłucham trochę :)
[21:47] Bezimienny: O, Justysia nam napisała
[21:48] justysia: wiara w ewangelie wg mnie to jest wiara w zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa
[21:48] Bezimienny: Bo popatrzcie, tak naprawdę nowina o zbawieniu, o tym, że zmartwychwstaniemy, jest chyba najlepszą nowiną jaką słyszy człowiek uwikłany w cierpienie i śmierć
[21:49] Lidia: to znaczy ze daje nam nadzieję
[21:49] Bezimienny: Tak
[21:49] justysia: w pokonanie śmierci zgładzenie grzechu w nasz zbawienie ale nie wiem czy dobrze mowie
[21:49] Awa: bo i my zmartwychwstaniemy
[21:49] Lidia: nadzieje na zycie wieczne
[21:49] Awa: i to jest wazniejsze niz maz i zona?
[21:49] Bezimienny: Dobrze :)
[21:49] Awa: na ziemi?
[21:49] Lidia: na niebo i oglądanie Boga
[21:49] Bezimienny: Awa, bywają sytuacje, że ważniejsze.
[21:49] Awa: Bezi mózg pojmuje
[21:50] Awa: gorzej z sercem
[21:50] Bezimienny: Kto kocha ojca lub matkę bardziej niż Mnie, nie jest mnie godzien, mówi Pan Jezus
[21:50] Awa: i to są trudne słowa
[21:50] pedagog: bardzo trudne
[21:50] szarak: jak łatwo uwierzyć że nasze marzenia wpływają na rzeczywistość, zwłaszcza jeśli taki pogląd podzielają też inni wokół nas
[21:50] Lidia: Awa sama napisałas ze Bóg na I miejscu:-)
[21:50] Awa: Lidia ja przedstawiam teorie:)
[21:50] Bezimienny: Awa, bo w sytuacji takiego wyboru człowiek staje tylko wtedy, jeśli ten mąż, żona, ojciec, matka, sprzeciwiają się mojej wierze, wyśmiewają ją itp
[21:51] Awa: aha
[21:51] Bezimienny: To nie znaczy: idź do kościoła a nie interesuj się tym,, że żona zachorowała albo mąż złamał nogę
[21:51] szarak: też nie miałbym nic przeciwko temu żebym żył wiecznie ale w przeciwieństwie do Was nie uważam że to czego chcę musi być rzeczywistością
[21:52] Bezimienny: A my w to wierzymy szarak, bo jeden już zmartwychwstał.
[21:52] justysia: szarak ale i tak masz życie wieczne
[21:52] szarak: Bezi dyskusyjna sprawa
[21:52] Bezimienny: No i dobrze...
[21:52] szarak: skoro to taki bezsporny fakt to dlaczego nie wszyscy ludzie na ziemi w to wierzą?
[21:52] Bezimienny: Na tym polega istota tego, że ja wierzę, a Ty szarak nie
[21:53] szarak: tu zgoda miedzy nami Bezi :)
[21:53] Bezimienny: Szarak, znów chcesz wrócić do tematu istnienia Boga. Wejdź na dział zapytań w portalu wiara, tam pierwszy artykuł po lewej stronie mówi o możliwości poznania Boga
[21:53] justysia: szarak wiele osób oczekuje dowodów z tym ze jak masz dowody to po prostu to wiesz a wiara to ufanie czemuś na co nie ma dowodów to zależy od człowieka inni wierzą w co innego
[21:54] justysia: od drugich
[21:54] Bezimienny: No więc wierzcie w Ewangelię... Cóż to jeszcze może znaczyć? Chyba żyć według wskazań Jezusa, nie?
[21:54] justysia: no tak
[21:54] Lidia: tak, przykazań
[21:54] Awa: i nieść te ewangelie czyli dawać przykład?
[21:54] Bezimienny: Ano tak
[21:54] Lidia: miłujcie swoich nieprzyjaciół np:-)
[21:54] szarak: nie oczekuję dowodów na istnienie Boga bo zdaję sobie sprawę że to byłaby głupota z mojej strony
[21:55] Lidia: Awa nieść dając przykład
[21:55] pedziwiatr: Krolestwo jest posrod nas, a to znaczy, ze jest to czas milosci, milosierdzia, przebaczenia grzechow
[21:55] Bezimienny: Lidia, przebacz 77 razy, nie gromadź skarbów w niebie itd
[21:55] Lidia: Bezi ano:))
[21:56] Bezimienny: To Wierzyć w Ewangelię, to zawsze stawiać jej prawo ponad swój egoizm, ponad swoje słabości itd
[21:56] Lidia: nie gromadź skarbów niebie?
[21:56] justysia: no właśnie bezi
[21:56] justysia: chyba na ziemi
[21:56] Lidia: na ziemi chyba
[21:56] justysia: a w niebie gromadzic
[21:56] Bezimienny: Lida, źle napisałem, wiesz o co chodzi
[21:56] szarak: po prostu na tym etapie mojego życia nie dostrzegam żadnych podstaw do wiary w jakiegokolwiek boga
[21:56] Lidia: przepraszam:|
[21:56] Awa: bliskie jest krolestwo Boze nawracajcie sie i wierzcie w Ewangelie[nutki]
[21:57] Bezimienny: Ciekawym byłoby rozważenie też, co to znaczy Królestwo Boże i co to znaczy, że jest bliskie :)
[21:57] justysia: ale ta kolejność mi nie pasuje nadal[hmm]
[21:57] szarak: ale kto wie co będzie kiedyś, może doznam jakiegoś objawienia, zresztą człowiek zmiennym jest :)
[21:57] Awa: Bog jest swiatloscia i nie ma w nim zadnej ciemnosci[nutki]
[21:57] Bezimienny: No ale to może dziś zostawmy :)
[21:57] Awa: dla tych na przystanku w w-wie było bliskie:(
[21:58] Bezimienny: Jeszcze powołanie Apostołów
[21:58] Bezimienny: Przechodząc obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał Szymona i brata Szymonowego, Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami. Jezus rzekł do nich: „Pójdźcie za Mną, a sprawię, że się staniecie rybakami ludzi”. I natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim. Idąc nieco dalej, ujrzał Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego, Jana, którzy też byli w łodzi i naprawiali sieci. Zaraz ich powołał, a oni zostawili ojca swego, Zebedeusza, razem z najemnikami w łodzi i poszli za Nim.
[21:58] szarak: może rzeczywiście Wy posiadacie jakąś niedostępną mi drogę do pełniejszego poznania rzeczywistości?
[21:58] pedziwiatr: Bezi, przeciez napisalam, tzn. ze Bog zblizyl sie tak bardzo do nas, ze stal sie dla nas osiagalny dzieki lub poprzez swojego Syna
[21:58] Awa: zostawili ojca
[21:58] Awa: znowu ten motyw
[21:58] Bezimienny: No racja Pędzi
[21:59] pedziwiatr: to nie jest juz daleki, grozny Bog, ktorego nawet imienia nie wolno bylo wymowic
[21:59] justysia: bezi mnie sie wydaje ze bliskośc jest wlasnie przez to zmartwychwstanie bo przed tem to króelstwo było o wiele dalej
[21:59] Bezimienny: Tak Awa. Zostawiają dobrą pracę, rodzinę
[21:59] szarak: tylko że na razie jak dla mnie nic na to nie wskazuje i pozostaję przy swoich ateistycznych przekonaniach :)
[21:59] justysia: ale to tylko moje domysły
[22:00] szarak: przepraszam za ten monolog, można nie czytać tego co piszę :)
[22:00] Bezimienny: Justysia, chyba słuszne.. Musielibyśmy tu jednak chyba w tej chwili rozważyć kilka przypowieści o królestwie Bożym... a chyba już późno :)
[22:00] pedziwiatr: justysia, ale Zydzi rowniez wierzyli w zmartwychwstanie, to dlaczego Jezus im mowi, ze Krolestwo sie przyblizylo?
[22:00] Awa: i ida w niepewne
[22:00] Awa: nie maja gwarancji
[22:00] justysia: nie ze sie przybliży bo przed zgładzeniem grzechu to królestwo byłoby nieosiagalne
[22:00] Awa: nie wiedza na zapas ze bedzie nagroda
[22:00] Bezimienny: Bo przybliżyło się zbawienie Pędzi
[22:00] Awa: to czemu poszli?
[22:01] Bezimienny: Awa.. Ja się też zastanawiam :)
[22:01] Lidia: Awa a kto by nie poszedł jak Pan woła?
[22:01] Lidia: Ty bys nie poszła?
[22:01] Awa: Lidka ale skad wiedzieli ze PAN?
[22:01] Lidia: Awa serce kobieto serce im podpowiadało
[22:01] Awa: A SERCE
[22:02] manh: Awa - Ich wielkość polega na tym, ze uwierzyli za pierwszym razem, ze rozpoznali glos Boga w Jezusie...
[22:02] Lidia: widocznie byli głębokiej wiary
[22:02] Bezimienny: Albo szukali przygody.
[22:02] justysia: manh no nie wiem czy za pierwszym razem
[22:02] Awa: rozpoznali
[22:02] justysia: rozpoznali ale po czasie
[22:02] Lidia: wydaje mi się ze rozpoznali go
[22:02] Bezimienny: Myślę, że nie do końca wiedzieli co robią. POtem przecież wiele rozterek jeszcze przeżywali
[22:03] Awa: tak jakby dzis ktos ci powiedział
[22:03] Lidia: Bezi my tez przezywamy wiele rozterek a mimo to słyszymy głos Boga
[22:03] Awa: rzuc prace(!)i izostaw rodzine
[22:03] Awa: i idz za kims
[22:03] justysia: nie jest prosto pójśc za facetem ktory ni z tego ni owego mówi " Pójdz za mna"

[22:03] pedziwiatr: a moze dlatego, ze kiedy Bog wola nie mozna pozostac obojetnym, albo trzeba isc, albo sie sprzeciwic
[22:03] manh: ja bym nie zaufał zwykłemu człowiekowi, który mówi do mnie żebym zostawił wszystko... to musiało być jakieś niezwykle spotkanie...
[22:03] Lidia: justysiu to był Jezus
[22:03] Lidia: Bóg na ziemi
[22:04] Awa: własnie manh slowa pisma nie oddadzą tej niezwykłosci
[22:04] justysia: mo tak ale na początku oni co od razu wiedzieli tak to jest Zbawca ??????
[22:04] Bezimienny: Lidio, ale oni wtedy jeszcze nie wiedzieli, że to Bóg. tego nie wiedzieli wtedy na pewno
[22:04] justysia: nie na początku traktowali go jako normalnego człowieka
[22:04] justysia: jako rownego sobie
[22:04] Lidia: Bezi napewno cos przeczywali ze to niezwykły człowiek
[22:04] justysia: lidia ale nie na początku
[22:04] Lidia: ..a staniecie się rybakami ludzi
[22:05] manh: ... bo przeciez w spotkaniu z Jezusem musiała towarzyszyć jakaś niezwykla atomosfera, sila milosci od Niego plynąca, ze Apostołowie i wielu innych mu zaufało
[22:05] Bezimienny: Myślę, że ich zafascynował. Może wiązali z nim nadzieje.. U Jana powołanie jest trochę inaczej opisane. Najpierw idą Andrzej i Filip. A potem przychodzi do Piotra i mówił znaleźliśmy Mesjasza
[22:05] Lidia: a w ewangelii jest napisane-natychmiast więc...
[22:05] Bezimienny: Mesjasz miał wyzwolić Izraela.. Długo, nawet po zmartwychwstaniu jeszcze o to pytali.. Więc chyba nie do końca rozumieli
[22:06] justysia: bezi [zegar]
[22:06] Bezimienny: Tak tak Justysiu
[22:06] Bezimienny: Lidia... Ja myślę, że owo natychmiast
[22:06] manh: Bezi - ja jednak mysle inaczej... - mnie fascynuje wielu ludzi ale nie ufam im tak, jak Ci pozniejsi uczniowie Jezusa zaufali Mu...
[22:06] Bezimienny: nie oznacza że zaraz wszystko wiedzieli
[22:07] Lidia: Bezi a tak wcale nie pisze tylko myślę że każde słowo ma znaczenie
[22:07] Bezimienny: Oni po prostu zdecydowali się pójść trochę chyba w ciemno
[22:07] Lidia: a natychmiast oznacza natychmiast:)
[22:07] justysia: lidia weź pod uwage e to byli normalni ludzie u ciebie wiara sie rozwija u każdego sie rozwija oni nie byli fenomenami i nie powiedzieli od razu Tak Panie wierze
[22:07] Lidia: Bezi może i w ciemno ale potem rozjasniło się:)
[22:08] manh: bezi - w ciemno zostawic prace i rodzine ? niewierze... musialo byc cos niezwyklego w spotkaniu z Jezusem, ze zaufali Mu w tym stopniu
[22:08] Bezimienny: Bo poszli natychmiast, a zrozumieli sens tej decyzji później. To znaczy wtedy nie wiedzieli jeszcze dokładnie za kim idą. Nie wiedzieli, że Jezus będzie ukrzyżowany, ile najedzą się strachu i że ich w końcu tez zabiją
[22:08] Lidia: Bezi to wiedział tylko Jezus
[22:08] Lidia: a nie oni ze tak dalej się to potoczy
[22:08] justysia: manh to był Jezus sam fakt jest niezwykły:)
[22:08] Bezimienny: Manh, zapewne było.. Pewnie słyszeli Jego naukę, pewnie widzieli jego cuda..
[22:09] Bezimienny: Czyli przyznaję CI rację Manh
[22:09] manh: wiec raczej nie ma mowy o pójsciu w ciemno...
[22:09] Lidia: lecz cos musiało być , cos musiało sie stać, jakaś w nich "wewnętrzna przemiana”
[22:09] Lidia: może Duch Św ich oswiecił?
[22:09] Awa: my tez cos słyszelismy cos wiemy
[22:09] Bezimienny: MOim zdaniem jest to jakieś pójście w ciemno Manh.. Pamiętajcie, ze wtedy było wielu fałszywych Mesjaszów. Dzieje Apostolskie, konkretnie chyba Gamaliel ich wspominają
[22:10] Awa: a mimo wszystko
[22:10] Awa: troche boimy sie przejscia
[22:10] Owieczka_in_black: moim zdaniem o w myśl słow Biblii Ojciec ich pociągnął
[22:10] Bezimienny: Otóż to Awa
[22:10] Lidia: Awa :)
[22:10] Bezimienny: Pewnie i tak było Owieczka
[22:10] Lidia: czyli co?
[22:10] Bezimienny: I pewnie ich oświecił jakoś Duch, ja pisała Lidia :)
[22:10] Lidia: no własnie
[22:10] Owieczka_in_black: tak mówił Pan Jezus : nikt nie może przyjść do Mnie jesli go Ojciec nie pociągnie
[22:11] Bezimienny: Racja Owieczko, to było prawdziwe powołanie: byli w Bozych planach
[22:11] Awa: jezeli chodzimy w swiatlosci wtedy mamy łacznosc miedzy soba[nutki]
[22:11] Bezimienny: Awa, to pieśń postna ;)
[22:11] Lidia: no w końcu stali się rybakami ludzi;)
[22:11] Awa: lazi mi po glowier
[22:11] Owieczka_in_black: bezi czyli można mieć pewność , że i my jesteśmy
[22:12] Lidia: musieli być powołani:)
[22:12] Bezimienny: Tak Owieczko. Urodziliśmy się w rodzinach chrześcijańskich i na pewno już to stanowi o pewnym powołaniu nas przez Boga
[22:12] manh: a nie zauwazylisie istniejacej (moze) analogi miedzy ta historia, a naszym zyciem ?? My - ludzie, gdy jestesmy mlodzi spotykamy sie pierwszy raz z Jezusem, nie wiemy do konca Kim On jest... znamy tylko te "mila" strone Jego nauczania...
[22:12] Bezimienny: Mogliśmy się urodzić muzułmanami
[22:12] Owieczka_in_black: a w ten sposób to nie myslałam o tym Bezi - ciekawe to
[22:13] manh: Jestesmy nieswiadomi tak jak Szymon i Andrzej wtedy, czego bedzie oczekiwal od nas Jezus..
[22:13] Lidia: manh a jednak Bóg nas woła
[22:13] Awa: manh no wlasnie o te analogie mi chodzilo
[22:13] Awa: ani czego bedzie oczekiwal a ni pewni konca
[22:13] Lidia: tylko żeby rozpoznać to powołanie i usłyszec ten głos
[22:13] Lidia: pójdź za mną
[22:14] manh: Lidia - wystarczy słyszec... :)
[22:14] Bezimienny: Do tego zmierzałem, manh powiedział :)
[22:14] Awa: i czy wiedzieli ze przyjdzie im cierpiec?
[22:14] manh: Bezi - przepraszam, ze niszcze twoje planu ... :)
[22:14] Lidia: manh na początku wystarczy a potem działac, świadczyć itp itd:)
[22:15] Bezimienny: Ale jest coś jeszcze: podejmując decyzję pójścia za Bogiem, nawrócenia, naprawdę nie uświadamiamy sobie ile to będzie wymagało,. czasami nie znamy dobrze Ewangelii. Ale ważne, żeby taką decyzję podjąć, a nie zwlekać
[22:15] manh: Awa - my gdy jestesmy mlodzi, gdy idziemy do Pierwsze Komunii tez nie wiemy, ze bedziemy musieli w ten czy iny sposob cierpiec... przynajmniej ja nie wiedzialem do konca...
[22:15] Lidia: czyli może powinnismy pomyslec jak u nas to jest:)przesledzic nasze zycie i rozpoznac głos
[22:15] Bezimienny: Brat Roger kiedyś powiedział: żyj tym coś zrozumiał z Ewangelii, choćbyś zrozumiał niewiele
[22:16] Lidia: manh nasz rację:)
[22:16] Bezimienny: I mnie się wydaje, że to ich powołanie jest dla nas takim wezwaniem: nie martw się, że niewiele wiesz. Żyj tym co wiesz
[22:16] Bezimienny: Amen :)
[22:16] justysia: dla niektórych twoje życie może być jedyną biblią jaka czytali
[22:16] Lidia: Amen:)
[22:16] Lidia: nawet mi sie podobało
[22:16] Bezimienny: Racja Justysia :)
[22:16] Lidia: :)bardzo
[22:16] opik8: Amen :)
[22:16] Owieczka_in_black: amen:)
[22:16] manh: Amen :)
[22:17] Awa: ile to bedzie wymagalo
[22:17] Bezimienny: To nie znaczy, że dalej na ten temat nie można rozmawiać :)
[22:17] opik8: dzięki bezi :) mi się tez podobało i to bardzo :D