Co znaczy budować na skale?

Zapis czatu z 2 czerwca 2006

publikacja 07.06.2006 14:53

[20:59] ksiadz_na_czacie2: Czas się zbliża, więc dedykuję wszystkim mój dzisiejszy opis na GG: Wiecie, jaka cisza jest piękna??
[20:59] _FiStaszek_: nawrocony poucz sie hebrajskiegho To jest dopiero jazda :D
[20:59] nawrocony: :)
[20:59] wielki_czarny_pies: piekna ?? cisza jest straszna !! :(
[20:59] _FiStaszek_: x2 sugerujesz ze mamy sie zamkać :P
[20:59] aprylka: wiemy wiemy troche tu milczelismy;)
[20:59] ksiadz_na_czacie2: [zegar]
[20:59] Piramidox: o ciszy tu już kiedyś było
[20:59] koli: cisza tak, milczenie nie
[21:00] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże, witam wszystkich na naszej wieczornej rozmowie
[21:00] pitrek: SZB
[21:00] aprylka: sz B
[21:00] alex: Sz B
[21:00] ksiadz_na_czacie2: Zapewne już zorientowaliście się, że chcę w niej nawiązać do spotkania Benedykta XVI z młodzieżą na krakowskich Błoniach
[21:01] ksiadz_na_czacie2: Bo właśnie tam kilka razy padło pytanie, postawione w temacie
[21:01] Awa: mamy pzrytachac skale na czat?
[21:01] ksiadz_na_czacie2: i oczywiście zatrzymać się na jednym fragmencie tamtej homilii
[21:01] tygrys: Awa skałą jest Jezus:))
[21:01] wielki_czarny_pies: o co mowil Papa? bo ja nie sluchalam...
[21:01] wielki_czarny_pies: Awa juz jest - pitrek ;)
[21:01] Awa: wcp faktycznie:)
[21:01] ksiadz_na_czacie2: Czyli budować na skale, znaczy budować na kimś, kto jest odrzucony
[21:02] aprylka: wyjasnial co to znaczy budowac na skale WCP
[21:02] koli: odrzucony?
[21:02] Awa: kamien odrzucony prze budujacych?
[21:02] ksiadz_na_czacie2: "Jezus jest żywym kamieniem, odrzuconym przez ludzi, ale u Boga drogocennym i wybranym"
[21:02] koli: Kto był odrzucony
[21:02] Awa: stal sie kamieniem wegielnym
[21:02] wielki_czarny_pies: a kim sa Ci biblijni budujacy, ktzorzy odrzucili kamien?
[21:02] ewaj: Jezus
[21:02] ewaj: @ koli
[21:02] koli: a ja myślałam że Zbawicielem
[21:03] wielki_czarny_pies: tzn Kamien - Jezusa w sensie
[21:03] koli: w sensie?
[21:03] ksiadz_na_czacie2: Papież mówił: "Nie trzeba wielkiej bystrości umysłu, by dostrzeć wielorakie objawy odrzucania Jezusa również tam, gdzie Bóg dał nam zwrastać"
[21:04] ksiadz_na_czacie2: Co miał na myśli?
[21:04] porozmawiam: Kosciół? W sensie człowiek
[21:04] wielki_czarny_pies: ze Bog daje doswiadczenia zebysmy wzrastali a my go mamy gdzies?
[21:05] Awa: wzrastamy w kosciele
[21:05] tygrys: więc jesłi budowac na skale czyli na Jezusie i z Nim, tzn, że nie mozna zapomniec o tym, co najwazniejsze czyli to, czego nas nauczał
[21:05] Awa: wiec tam maja byc te odrzucania
[21:05] pitrek: o to ze dzisiaj wartoscii chrz sa odrzucanne na zachodzi np
[21:05] Awa: gdzie ks zmierza?:)
[21:05] ewaj: Ze nie widzielismy naszego blizniego
[21:05] Awa: chyba ks robi kolo
[21:05] porozmawiam: jak zwykle Awa
[21:05] wielki_czarny_pies: Awa.. pytania egzystencjalne lepiej od siebie zaczynac ;)
[21:06] ksiadz_na_czacie2: ".....jest spychany do lamusa spraw, o których nie powinno się mówić na głos i w obecności innych"
[21:06] ewaj: Ze bylismy slepi na potrzeby naszych braci i siostr
[21:07] wielki_czarny_pies: tak zle chyba nie jest.. ludzie sie tak strasznie nie boja mowic o Bogu...
[21:07] porozmawiam: :)
[21:07] ksiadz_na_czacie2: ja na czacie często czytałem:
[21:07] ksiadz_na_czacie2: o tym się nie pisze, bo to są prywatne sprawy
[21:07] pitrek: tak bo jest przeswiadczenie ze mowieni o wierze łamie ten nielogiczny tez agrument o neutralnosci swiatopogladu
[21:08] wielki_czarny_pies: lipa.. jak sie mowi z szacunkiem do rozmowcy to kazdy chetnie rozmawia...
[21:08] koli: nie każdy
[21:08] ksiadz_na_czacie2: i łamie bariery tzw. politycznej poprawności - pollitycal correctly (tak to się chyba pisze)
[21:08] ewaj: Immanuel Kant polamal pioro na ten temat @ pitrek
[21:08] ksiadz_na_czacie2: wcp, a o tym za moment, dobrze, że zwróciłąś uwagę
[21:09] wielki_czarny_pies: ok
[21:09] koli: każdy?
[21:09] pitrek: w polsce jecze nie jest z tym zle
[21:09] opik1: neutralnosc swiatopogladu to dla mnie brak swiatopogldadu, wiec to chyba nie o to chodzi
[21:09] ksiadz_na_czacie2: ale wróćmy do czatu, bo to jest problem jakoś nas dotyczący
[21:09] ksiadz_na_czacie2: kiedyś już pisałem o prewnym hermetyczno-hasłowym języku, jakim operujemy
[21:09] ewaj: opik1
[21:09] wielki_czarny_pies: pitrek.. teraz jest gorzej tak naprawde..
[21:09] ewaj: :)
[21:09] wielki_czarny_pies: Wanda :)
[21:09] ksiadz_na_czacie2: czy on nie bierze się właśnie z tego, że pewne rzeczy chcemy uczynić tzw. prywatnymi
[21:10] Theo: zależy co jest prywatnością
[21:10] Theo: i dla kogo
[21:10] ksiadz_na_czacie2: Theo: nie złożę świadectwa, bo to moja prywatna sprawa np.
[21:10] pitrek: tak ludzi boja sie ze im sie skojarzy z osoba przesadnie religijna
[21:11] ksiadz_na_czacie2: Citko o tym mówił niedawno w wywiadzie
[21:11] opik1: Ks. a rzeczy niewygodne? to samo
[21:11] ewaj: prywatnoscia jest moj niemy dialog z Panem - @ Theo
[21:11] ewaj: Takze Twoj
[21:11] koli: bo tak jest, ze ludzie nie lubią słuchać
[21:11] Theo: cóż widać boją się oskarżenia że się popisują
[21:11] koli: bo im się wydaje, ze ktoś siępyszni
[21:11] porozmawiam: co to za prywatność jak niemy ewaj?
[21:11] ksiadz_na_czacie2: ewa, a opiwiadanie o wielkich dziełach, jakie nam czyni Wszechmocny też?
[21:12] ewaj: Theo - najpierw posluchaj
[21:12] koli: też tak ludzie odbierają
[21:12] koli: niektózy
[21:12] koli: bo ci co wierzą, to mówią - niemożliwe
[21:12] ksiadz_na_czacie2: wierzy a mówi, że są rzeczy niemożliwe?

[21:12] koli: a potem jak się porozmawia, to sami
[21:13] Awa: najpierw te wielkie dziela trzeba umiec dostrzec ks
[21:13] koli: widzą, ze wszystko jest cudem
[21:13] tygrys: ks2 - takie siadectwa dość łatwo moga zamienic sie w chwalenie / czy jest słuszne, by pisać [skupiajac sie na sobie głownie] takie świadectwa?
[21:13] koli: a potem mówi - no tak ...
[21:13] alex: bo niektorzy traktuja te dziela jakos tak schematycznie
[21:13] koli: przecież ja też ...
[21:13] koli: jej
[21:13] alex: ze tak jest i bedzie
[21:13] ewaj: Wielkie rzeczy Pana sa prywatne - ale nalezy o nich opowiadac by glosic chwale Pana - @ks2
[21:14] koli: ale czasem ktoś podchozi i mówi
[21:14] ksiadz_na_czacie2: prywatne?? "Stało się to, aby objawiła się chwała Boża" mówi Jezus do uzdrowionego
[21:14] koli: ty się pewnie pysznisz, ze Ty wiecej wierzysz
[21:14] ewaj: Bo nic bez NIEGO
[21:14] porozmawiam:
[21:14] wielki_czarny_pies: koli... bo czasem sie pysznimy mowiac o Bogu...
[21:14] ewaj: Amen - @ ks. 2 - msz racje
[21:14] ewaj: masz
[21:15] koli: nie, ja nie, bo Pan Jezus nie ma względu na osoby ?
[21:15] ksiadz_na_czacie2: zauwazcie, ja celowo tu zatrzymuję się,m byśmy sobie uświadomili, że my też stajemy przed niebezpieczeństwem odrzucenia Kamienia
[21:15] koli: :D
[21:15] wielki_czarny_pies: a jaki to ma zwiazek koli?
[21:15] tygrys: chyba nie chodzi o czat ks2:))
[21:15] ewaj: "jest czas rzucania kamieni - i zbierania..."
[21:15] porozmawiam: no tak
[21:16] ksiadz_na_czacie2: lamus spraw o których nie powinno się mówić
[21:16] alex: ale łątwo jest po cześci nieświadomie odrzucic ten kamien
[21:16] tygrys: tu trudno zweryfikowac te swiadectwa - choc czasami widac postawy :))
[21:16] wielki_czarny_pies: ksieze... my Go chyba ciagle odrzucamy.. a nie stoimy przed niebezpieczenstwem
[21:16] ksiadz_na_czacie2: a zauważcie, Jezus czas zabraniał uzdrowionym opowiadać, a oni z radości Go nie słuchali!!
[21:16] opik1: czyli co, Ks? jesli nie mowimy o tym na glos, jak wielkie rzeczy czyni nam Pan?
[21:16] ewaj: Jezus jest Radoscia
[21:16] ksiadz_na_czacie2: alex, o to mi właśnie chodzi
[21:17] tygrys: czy Jezus - manipulował - księże ? czy istotnie prosił by nie mowili ? :)
[21:17] ksiadz_na_czacie2: że ulegając kultyurze chwili (jak to fajnie Papa powiedział w Warszawie) nieświadomie Go odrzucamy
[21:17] alex: :)
[21:17] ewaj: Fiat Jesus Christus
[21:17] koli: jak to jaki - Nie mogę się pysznić, skoro mówię o Panu Jezusie
[21:17] ewaj: Nunc
[21:17] ewaj: Et
[21:17] wielki_czarny_pies: toz to herezja koli.. a przynajmniej hipokryzja
[21:17] tygrys: koli - mozna, można :)
[21:17] ksiadz_na_czacie2: Zauważcie, gdyby Zachariasz i Maryja myśleli podobnie, nie mielibyśmy dwóch przepięknych hymnów NT
[21:17] koli: bo wtedy właśnie człwoiek lubi mówić
[21:18] ewaj: in seacula seaculorum
[21:18] alex: bo ciezko jest swaidczyc w gronie ludzi ktorzy to potepiaja i nie wierza w moc Chrystusa
[21:18] ksiadz_na_czacie2: alex, ja myślę, że nie jest sztuką świadczyć, a może nawet trzeba świadczyć tam, gdzie ludzie wierzą w moc Chrystusa
[21:18] pitrek: alex tez tak mysle ale tam nie zawsze wprost trzebba swiadczyc
[21:18] Theo: dzisiaj pojmowana kultura , jak to ksiądz określił to rozmowa o Bogu tylko w wydaniu księdza, w kościele, na czacie i forum religijnym
[21:19] wielki_czarny_pies: aleksie.. ale daje sie... i potem w momencie gdy kompletnie chwieje Ci sie wiara mozna uslyszec "podziwiam Twoja wiare.. taka normalna i gleboka..."
[21:19] alex: no tak bo to nas umacnia w wierze i doidaje sil
[21:19] ksiadz_na_czacie2: Theo, a kto breoni rozmawiać o tym w rodzinie?
[21:19] Theo: cywile nie chcą lub wstydzą się mówić głośno o Bogu, takim sposobem skały nie znajdziemy
[21:19] tygrys: lepiej wcp - nie swiadczyc po to by ktos chwalił wiare :))
[21:19] ewaj: Bog nie jest a priori wlasnoscia werbalna ksiedza - @Theo
[21:19] ksiadz_na_czacie2: czy to nie jest odrzucenie: niech rozmawia ksiądz, katecheta, my nie musimy
[21:19] alex: no wlasnie o to mi chodzi ale nie wszyscy sa na tyle odwazni aby swaidczyc tak
[21:19] pitrek: chodzi mi ze bardziej dobrem uczciwoscia niz na sztandarch
[21:20] wielki_czarny_pies: nie mowic zeby chwalono... to taka reakcja zwrotna.. dluugo pozniej..
[21:20] Theo: trzeba głębokiej edukacji religijnej by to zmienić
[21:20] opik1: ale swiadczenie to nie tylko mowienie, to rowniez zachowanie
[21:20] baranek: zaraz tygrys dojdziesz do wniosku, że lepiej nie świadczyć w ogóle- bo ktoś zawsze może pochwalić
[21:20] opik1: np. modlitwa przed jedzeniem w miejscu publicznym
[21:20] ewaj: Theo - trzeba wiary
[21:20] Theo: opik zachowanie w naszym kraju zostało nam narzucone
[21:20] ksiadz_na_czacie2: toteż pewnie dla tej eukacji Papa aż 6 razy postawił to samo pytanie na Błoniach :)
[21:20] wielki_czarny_pies: nie Theo.. trzeba prostoty w mowieniu... traktowac religie i Boga normalnie a nie z wyszukaniem czy strasznym tabu
[21:20] alex: znak krzyza przed kosciolami
[21:21] ewaj: A wiara nie jest kognitywna
[21:21] ewaj: Nie tylko
[21:21] wielki_czarny_pies: On chyba chce byc takim codziennym towarzyszem.. nie trzeba wielkich znakow zeby z Nim byc i zyc
[21:21] ksiadz_na_czacie2: wcp, ale Theo ma rację. Nasze pokolenie jest wychowane na wmówionej zasadzie: religia to tylko prywatna sprawa
[21:21] ewaj: O prywatnej sprawie ja mowilam
[21:21] wielki_czarny_pies: oki, rozumiem... chyba zle odebralam jego uwage
[21:21] ewaj: mowilam
[21:22] tygrys: nie prywatna a wewnetrza - choc najlepsze swiadectwo - to świadectwo zyciem
[21:22] ksiadz_na_czacie2: i jak zaczyna się operować konkretami, wtedy słyszy się zarzut o mieszaniu się w prywatne sprawy

[21:22] porozmawiam: Ale proszę Ksiedza tu nie tylko bywaja katolicy, co mam "świadczyć" kakie słowa katolikowi aby go przekonać? Można o Bogu rozmawiać... z kimś kto go szuka. A z prawosławnym np. nie lepiej szukać porozumienia, zrozumienia, uczenia...?
[21:22] wielki_czarny_pies: ksieze... bo to zalezy jak sie mowi...
[21:22] koli: konktetami?
[21:22] ksiadz_na_czacie2: więc nieuchronnie dochodzimy do tego: JAK
[21:22] Theo: "moja wiara to mojasprawa i moje życie" to najczęściej słyszane zdanie podczas rozmowy o wierze :(
[21:23] ksiadz_na_czacie2: Papież mówi o konfrontacji
[21:23] opik1: WCP,trzeba swiadczyc i pozostawac soba, by to nie bylo pozy, ani grania
[21:23] wielki_czarny_pies: ja sobie za motto wzielam zdanie Woltera.. w rozmowach z inaczejwierzacymi (a takich znaczna wiekszosc w moim otoczeniu) tzxn:
[21:23] ksiadz_na_czacie2: i teraz musimy zastanowić się, jak ta konfrontacja ma wyglądać
[21:23] ewaj: ks.2 - mowi z rozpedem do nieskonczonosci
[21:23] koli: no tak , jak
[21:23] tygrys: w jego encyklice druga cześc jest poswiecona temu - co może byc swiadectwem wiary - chodzi o caritas
[21:23] wielki_czarny_pies: "nie zgadzam sie z Twoimi pogladami, ale oddam zycie, zebys mogl je glosic"
[21:23] koli: za szybko jak na mnie
[21:23] pitrek: konfrontacja ale chodzi od naszej strony konfrontacja walka ze swoja slaboscia
[21:24] koli: lepiej nie oddawak
[21:24] wielki_czarny_pies: jak sie po Wolterowsku podejdzie do czlowieka.. to kazdy bedzie chcial rozmawiac
[21:24] pitrek: a nie na zewnatrz konfrontacja raczej dialog
[21:24] alex: trzeba sie przelamac
[21:24] ewaj: caritas et sophia et amor
[21:24] alex: i otworzyc sie na innych
[21:24] koli: no, że dialog, okey
[21:24] koli: ale jak
[21:24] ksiadz_na_czacie2: "Nasza wiara w Jezusa musi często się konfrontować z niewiarą innych, by pozostać naszą wiarą na zawsze"
[21:24] Theo: tygrys, łatwo powiedzieć ale znajdź to miłosierdzie wśród ludzi ...
[21:24] ksiadz_na_czacie2: tyle cytat
[21:24] wielki_czarny_pies: opiku, jasne.. pozerstwo to w ogole bezsens w sprawach wiary
[21:24] ewaj: Czyj??
[21:24] koli: a konkrety?
[21:24] wielki_czarny_pies: niezle zdanie ks
[21:25] porozmawiam: Jesli ktos mówi "religia to moja prywatna sprawa" to chyba znaczy, że cos ukrywa, nie czuje sie dobrze w danym towarzystwie, ma inne poglady...
[21:25] ksiadz_na_czacie2: no właśnie i teraz musimy przejść do konkretów, czyli wrócić do pytania: JAK
[21:25] tygrys: ale sam papiez - konfrontował swoja wiare z nasza wiara -- w miłości - robił to bardzo madrze i co najwazniejsze delikatnie - w miłosci
[21:25] Theo: step by step
[21:25] Helcia_: :)
[21:25] koli: jak? jak? jak?
[21:25] porozmawiam: ale cp JAK?
[21:25] koli: jak?
[21:26] porozmawiam: co
[21:26] porozmawiam: :)
[21:26] tygrys: jak - to kazdy sam powinien sobie odpowiedziec na to pytanie
[21:26] ksiadz_na_czacie2: ja myślę, że są dwa sposoby konfrontacji
[21:26] ewaj: Robil to delikatnie - altruistcznie- nasz Ojciec Sw....
[21:26] alex: ale moze nie kazdy potrafi
[21:26] wielki_czarny_pies: ja o Bogu czy religii nie mowie za duzo.. ale jakos tak mnie odbieraja.. i moj drogi brat satanista zreszta.. powiedzial, ze jak bezdie chcrzcil swoja corke, to ja na pewno matka chrzestna nie zostane, bo jeszcze bym mogla dopelnic wychowania w wierze KK
[21:26] koli: ale radzić się trzeba
[21:26] ksiadz_na_czacie2: atak na przeciwnika i szukanie argumentów contra, takich, które sprawią, że wiara się pogłębia
[21:27] koli: norma
[21:27] tygrys: alex - przynajmniej powinien spróbowac - bo nikt mu nie odpowie na to ptanie - mozna byc nasladowca cudzych technik, ale czy o to chodzi ?
[21:27] Awa: atak?
[21:27] koli: ATAK"
[21:27] wielki_czarny_pies: atak jest bez sensu.. bo przeciwnik uzna nas za dewote i oleje
[21:27] ewaj: najwiekszym argumentem jest milosc innych
[21:27] koli: przeciez atak budzi atak
[21:27] pitrek: konfrontacja czyli co przejrzenie w tym sensie tak ?
[21:27] koli: agresje
[21:27] koli: zlosc
[21:27] ksiadz_na_czacie2: zgadza się
[21:27] porozmawiam: :)
[21:27] wielki_czarny_pies: vide minister edukacji i jego hordy
[21:27] koli: wyrzywanie sie
[21:27] koli: prjekcje
[21:27] koli: to twoja wina
[21:28] Theo: myślę że początkowo pokazywać swój styl życia innych nie przymuszając, lecz zachęcając
[21:28] koli: okey, wtedy sie zczynaja oskarzenia
[21:28] ksiadz_na_czacie2: Więc napewno nie agresywna polemika, zmierzająca do zniszczenia tych, którzy nie wierzą
[21:28] ewaj: mea culpa, mea maxima culpa...
[21:28] wielki_czarny_pies: a argumenty contra tez mi sie nie podobaja... nie lepiej szukac plaszczyzny porozumienia i potem z miloscia dzielic sie swoim doswiadczniem?
[21:28] koli: i proby osaczenia
[21:28] ksiadz_na_czacie2: to już jedno wiemy
[21:28] porozmawiam: styl zycia Theo? Jaki styl zycia?
[21:28] ksiadz_na_czacie2: zatem zostaje drugie
[21:28] Awa: a drugi sposob?miłosc
[21:28] keharito: ewangeliczny porozmawiam :)
[21:28] koli: ....
[21:28] Theo: potem stopniowo wciągając proponując wspólne podejścia do swojego stylu z Bogiem
[21:29] pitrek: czyli kofrontujemy nasza wiare z otoczeniem czyli dystansujemy sie od niego i sprawdzamy czy nie zabardzo odeszlismy i jak konkretnie wierzymy
[21:29] wielki_czarny_pies: ew jak Theo mowi... bo tez fajnie
[21:29] ksiadz_na_czacie2: Theo, ja widzę często, że gdy zabraknie mocnych argumentów "wewnątrz", to styl życia łatwo ulega dopasowaniu do otoczenia i przestaje być świadectwem, stając się antyświadectwem
[21:29] koli: i jak jestesmy slabo wciaga nas przeciwnik
[21:29] porozmawiam: jeherito, wielu ludzi idzie na łatwiznę, taki styl zycia ewangeliczny może do nich nie przemawiać, dlatego zapytałam
[21:29] alex: dokladnie ks
[21:30] koli: argumenty wewnątrz
[21:30] keharito: ok ale ewangelia to nie łatwizna

[21:30] ksiadz_na_czacie2: konfrontacja to szukanie przede wszystkim argumentów "do wewnątrz"
[21:30] wielki_czarny_pies: ksieze, ale czasem tylko pozornie.. jesli w srodku zostaje ten sam czlowiek.. a Ci co z nim sa.. beda widzieli rozniec
[21:30] tygrys: ale wiara - nie polega na nawracaniu innych - naszym obowiazkiem jest budowanie włąsnej wiary - bo bez niej nawet jak bedziemy znali odpowiedzi na zarzuty, to i tak nikogo nie nawrócimy :)
[21:30] Theo: jeżeli robi się coś na siłę to oczywiście można osiągnąć odwrotny skutek
[21:30] koli: jakie argumenty?
[21:30] ksiadz_na_czacie2: w moim odczuciu
[21:30] koli: a czy prawda sama sie n ie obroni?
[21:30] ewaj: To ciekawe ze Jezus Chrystus nie probowal wzbudzac w nas poczucia winy - lecz swiadczyl Swoim zyciem
[21:30] porozmawiam: kaherito więc piszę, że do niektórych to nie przemówi :)
[21:30] wielki_czarny_pies: tygrys.. my nie mamy nawracac (na szczescie) bo od tego jest Bog..
[21:30] ewaj: .
[21:30] ksiadz_na_czacie2: koli, mnie własnie o te argumenty, gdzie prawda broni się sama chodzi
[21:31] ksiadz_na_czacie2: ale ja te argumenty musze "uysłyszeć"
[21:31] tygrys: wcp - mylisz sie , nawracanie sie to nasza codzienna praca :))
[21:31] keharito: ok
[21:31] tygrys: nie jestesmy aniołami :))
[21:31] wielki_czarny_pies: nawracanie sie tak... nawracanie innych nie
[21:31] tygrys: to napisałem :) wcp
[21:31] wielki_czarny_pies: oki :)
[21:31] koli: no to ja też chcę
[21:32] ksiadz_na_czacie2: mam niewiarę, antyprawdę. Szukam wiary - Prawdy
[21:32] Theo: ewangelizować to nie zawsze oznacza nawracać
[21:32] koli: bo poza miłosierdziem nic mi do głowy nie przychodzi
[21:32] ksiadz_na_czacie2: a ta prawda przemawia do mnie konkretnymi argumentami
[21:32] wielki_czarny_pies: hmm ksieze.. tylko ze to sa takie male.. szacunek, zyzcliwosc do innych.. no, milosc po prostu.. reszta to szczegoly...
[21:32] koli: super ucz dalje Proszę Księdza
[21:32] ksiadz_na_czacie2: wcp, najpierw prawda musi obronić się we mnie
[21:32] porozmawiam: Bo do ludzi trzeba żartem z usmiechem prowadzić do Boga
[21:32] koli: o@ i tutaj już cośmi to mówi
[21:33] ksiadz_na_czacie2: jak się nie obroni we mnie, to w kontakcie z innymi leżę na obie łopatki
[21:33] tygrys: nawracanie to nie cyrk poro :)
[21:33] ewaj: Wszystcy z nas , ktorzy sa ochrzczeni - sa a priori w posiadaniu prawdy - @ ks2
[21:33] ksiadz_na_czacie2: i zawsze mam dla siebie usprawiedliwienie
[21:33] koli: to wiem i co dalej
[21:33] porozmawiam: tygrys nie piszę dob ciebie do ksiedza :)
[21:33] ewaj: To jest moc sakramentow
[21:33] wielki_czarny_pies: ok.. to mamy zasade postepowania "nie rob drugiemu co Tobie niemile" i nawet z wylaczeniem religii mamy dobrego zclowieka...
[21:33] koli: hm...
[21:33] ksiadz_na_czacie2: ewa, posiadamy, tylko mówimy głupoty, czyli jednak nieposiadamy
[21:33] ksiadz_na_czacie2: posiadamy formułki, nie posiadamy prawdy
[21:33] porozmawiam: jego zdanie liczy sie dla mnie tygrys nie twoje pitolenie... :)
[21:33] ksiadz_na_czacie2: a z formułkimi też coraz gorzej
[21:34] koli: w nosie z formułkami bo są pozorami
[21:34] ewaj: posiadamy mimo slabosci laske sakramentalna- ks2
[21:34] koli: jak ma w sobie
[21:34] haustor: laske...ewaj:))
[21:34] wielki_czarny_pies: a prawda czasem jest taka.. ze sie nienawidzi dnia uslyszenia Ewangelii (oja rzeczywistosc ostatnia) bo ni mozna odejsc tylko trzeba walczyc... ale inni naprawde widza te walke...
[21:34] pitrek: prawda to uczciwosc w nas
[21:34] tygrys: formułki są esencja - pewnej wiedzy - taka skomasowana - mozna je mowic ale trzeba je znac szerzej :) one same w sobie nie sa złe tak jak cytaty z PS:)
[21:34] ksiadz_na_czacie2: łaska bez współpracy człowieka cudu nie zdziała, bo Bóg nie prowadzi nas do siebie na łańcuchu łaski
[21:34] koli: usprawiedliwienia - nie są usprawiedliwieniami tylko oszustwami przykrywki
[21:35] ksiadz_na_czacie2: łańcucha po prostu nie ma
[21:35] koli: łacucjh jest tylko w niewoli
[21:35] wielki_czarny_pies: a szkoda.. przydalby sie ksieze
[21:35] tygrys: prawda w nas jestesmy my sami - tacy jacy jestesmy - bez masek pitrek:)
[21:35] ewaj: Nie - ale wodzi nas do Swej Milosci - laska - prosze ks 2
[21:35] ksiadz_na_czacie2: pitrek, Prawda to Jezus
[21:36] koli: To wszyscy wiedzą
[21:36] tygrys: czyli skała :)
[21:36] pitrek: ta a jednym z jego przymoitow jest uczciwosc
[21:36] koli: tylko jak w środku
[21:36] ksiadz_na_czacie2: nie przypisujmy sobie tego, co należy do Boga - to też jest konfrontacja
[21:36] tygrys: ale Bóg w nas mieszka ksieże:)
[21:36] tygrys: wiec to On sam siebie nam przypisał :)
[21:36] ewaj: Bez Bozej Milosci - bylibysmy niczym
[21:36] ksiadz_na_czacie2: żeby sobie nie przypisywać tego, co należy do Boga
[21:37] Theo: oddajcie Bogu co boskie, a cezarowi....
[21:37] wielki_czarny_pies: Asterixa
[21:37] koli: no tylko to, co do nas nalezy
[21:37] Awa: bog jest sedzia sprawiedliwym ktory z adobre.....
[21:37] ewaj: za
[21:37] ewaj: dobre
[21:37] koli: konkrety
[21:37] ewaj: :)
[21:37] Helcia_: :)
[21:37] tygrys: Bog nie karze Awa sami sie karzemy :) to a konsekwencje naszych czynow :)
[21:38] Awa: za złe kazre tygrys
[21:38] wielki_czarny_pies: tygrysie nie podwazaj prawd wiary
[21:38] ewaj: rz
[21:38] koli: Pan Bóg przebacza
[21:38] ksiadz_na_czacie2: więc ta konfrontacja to nieustanny wysiłek rozumu i serca, by usłyszeć, przyjąć, a na końcu dopiero głosić
[21:38] porozmawiam: nie ukarał Adama i Ewy, tygrys?
[21:38] tygrys: Bóg jest Miłoscia Awa nie sędzia :)
[21:38] koli: zmazuje winy odpustami
[21:38] ksiadz_na_czacie2: inaczej - będzie cymbał brzmiący
[21:38] wielki_czarny_pies: tygrysie jw.
[21:38] ewaj: Wspomozenie nasze w imieniu Pana
[21:38] Theo: a cymbałów mamy dostatek :))
[21:38] Awa: tygrysie ale miłoscia wymagajaca

[21:39] ewaj: Bez Jego laski jestesmy niczym
[21:39] tygrys: miłosc sama w sobie i od siebie wymaga Awa
[21:39] wielki_czarny_pies: wymieklam... za trudne to dla mnie :/
[21:39] alex: ale aby gloscic trzeba byc samemu mocnym w wierze i nie powatpiewac
[21:39] koli: Mamy przyjąć tajemnicę do serca
[21:39] koli: ?
[21:39] ksiadz_na_czacie2: no to jeszcze jeden cytat z Błoń: "Wiara musi przejść przez próby"
[21:39] ksiadz_na_czacie2: :))
[21:39] aprylka: :)
[21:39] tygrys: bo moc w słabości sie dosoknali :) ks
[21:39] wielki_czarny_pies: to tak na pocieszenie?
[21:39] ksiadz_na_czacie2: alex, dlatego kolejność jest celowa :))
[21:39] ewaj: Blonia - albo sw. Pawel
[21:40] pitrek: no mamy teraz ks Zalewskiego co przezywa probe wiary jestesm z nim w tej probie
[21:40] ewaj: To swiadectwa
[21:40] tygrys: wichry nie zburza budowli na skale :)
[21:40] tygrys: B16:))
[21:40] koli: ja..jeszce żyję
[21:40] koli: :D
[21:40] alex: te proby nas wzmacniaja w wierze jesli je przetrwamy i sie nie odwrucimy do Boga
[21:40] koli: celowa, ze przez próby?
[21:41] ksiadz_na_czacie2: a moje pytanie brzmi: dlaczego boimy się czegoś, co jest dla nas szansą, a nie boimy się czegoś, co nas i naszą wiarę niszczy
[21:41] koli: bo to zmamy
[21:41] ksiadz_na_czacie2: czywi dlaczego uwielbiamy marazm a boimy się próby
[21:41] alex: bo tak jest latwiej
[21:41] ewaj: Bo mamy wolna wole - ktora niszczy
[21:41] Theo: boimy się prawdy
[21:41] ewaj: I buduje
[21:41] tygrys: bo budujemy wieże Babel - wiec podswiadomie pewnie czujemy, że to nie ta budowla ks :)
[21:41] wielki_czarny_pies: takie proby to w sumie dobra rzecz... bo oczyszcza wiare z tego badziewia w ktorym zylismy czasem nawet przez lata...
[21:41] koli: dzięi
[21:41] pitrek: boimy sie o nasza wolnosc i boimy sie zmiany i kosztów tego
[21:42] ksiadz_na_czacie2: pewnie bardziej kosztów :)
[21:42] koli: nie kosztów
[21:42] wielki_czarny_pies: ksieze.. a to co niszczy, daje czasem takiego powera.. ze chce sie zyc... i nawet czasem paradokslanie zbliza do Boga
[21:42] ksiadz_na_czacie2: koli, a......??
[21:42] wielki_czarny_pies: bo jak nie zbliza to macie moja obietnice, ze jak to odkryje to skacze pod pociag...
[21:42] koli: nie kosztów, tylko sięnauczyliśmy od małego
[21:42] ksiadz_na_czacie2: wcp, czy zbliża to okazuje się podczas burzy
[21:43] koli: i nie znamy
[21:43] koli: dlatego się pytamy
[21:43] wielki_czarny_pies: musi.. bo jak nie to... oka niewazne..
[21:43] ewaj: Bo burza jest czasem nasze zycie
[21:43] koli: boimy się cierpienia, ze będzie tak bolało jak od złego
[21:43] alex: burza to ta proba
[21:43] ksiadz_na_czacie2: od razu musi boleć?
[21:43] alex: i od nas zalezy czy ja przetrwamy czy nie
[21:43] koli: zły?
[21:43] wielki_czarny_pies: w burzy najlepsza jest Eris.. bogini chaosu..
[21:44] ksiadz_na_czacie2: od nas?
[21:44] koli: jeszce się nie zdarzyło, zeby nie bolało
[21:44] ksiadz_na_czacie2: gdyby zależało od nas - wyłacznie - to marnie widzę przetrwanie
[21:44] koli: ja też, ale dzięi Bogu nie rozumiemy ..:D
[21:44] ewaj: Bol istnienia sprowadza nas do Pana
[21:44] ksiadz_na_czacie2: od nas najwyżej w tym sensie, czy "uwewnętrznimy" Prawdę
[21:44] wielki_czarny_pies: nie no ks.. teoretycznie to co daje Bog nas nie przewyzsza... a jak daje doswiadzcenie to daje tez sposob i sily na przetrwanie - gdzies o tym jest w Biblii
[21:45] tygrys: Budować na Chrystusie i z Chrystusem znaczy budować na fundamencie, któremu na imię miłość ukrzyżowana. To budować z Kimś, kto znając nas lepiej niż my sami siebie, mówi do nas: „Drogi jesteś drogi w moich oczach, nabrałeś wartości i ja cię miłuję”
[21:45] koli: u św. Tereski
[21:45] opik1: wcp - starczy ci mojej laski, to do sw. Pawla:)
[21:45] wielki_czarny_pies: a wlasnie.. to chyba tam..
[21:46] ewaj: Nie odetchnie serce nasze - az spocznie w Panu - jak mowil Sw. Augustyn
[21:46] ksiadz_na_czacie2: to jeszcze jedno może: "Trwałość domu zależy od wyboru fundamentu"
[21:46] alex: Tygrys tai cytat nam siostra dzis na religi przytoczyla
[21:46] ksiadz_na_czacie2: znów wraca problem "uwewnętrznienia"
[21:46] tygrys: to prawda ks2 :) B16 powiedział - Chrystus nie obiecuje, że na budowany dom nie spadnie ulewny deszcz, nie obiecuje, że wzburzona fala ominie to, co nam najdroższe, nie obiecuje, że gwałtowne wichry oszczędzą to, co budowaliśmy nieraz kosztem wielkich wyrzeczeń. Chrystus rozumie nie tylko tęsknotę człowieka za trwałym domem, ale jest w pełni świadomy wszystkiego, co może zburzyć trwałe szczęście człowieka. Nie dziwcie się więc przeciwnościom, jakiekolwiek są!
[21:46] ksiadz_na_czacie2: będę uparty ;)
[21:46] alex: fundament to bog Slowo Boze
[21:46] alex: Bog*
[21:47] Awa: to co powiedzial do kaplanow jest aktualne i dla nas?
[21:47] wielki_czarny_pies: ksieze... tylko ten fundament... to sie tak milo i latwo o tym na czacie mowi.. a potem jest zycie.. rozne wyadrzenia... i d... z przeproszeniem
[21:47] pitrek: fundament to dobre sumieni
[21:47] Awa: o zakorzenieniu formacji
[21:47] tygrys: alex bo to kazanie o skale było wspaniałe - zreszta całe :)
[21:47] ksiadz_na_czacie2: wcp, więc chodzi o to, żeby potem tej d... nie było
[21:47] koli: uwewnętrznic Jezusa
[21:47] alex: wiem mi tez sie podobalo:)L:D
[21:47] koli: no toś mów nam jak mamy to zrobić
[21:47] ewaj: Upor w sprawie Boga - jest dobry... - @ ks2
[21:47] wielki_czarny_pies: nie da sie tak ksieze...
[21:48] flex: Do tego potrzebna jest Łaska - samemu sie nie da
[21:48] tygrys: ajest autocenzura na czacie - ks2 sam sie upomina :)
[21:49] koli: Proszę Kssiędza to jak funcdament budować w sercu z łąską
[21:49] ewaj: ks2 - nie mowmy do naszego blizniego "raka"
[21:49] ksiadz_na_czacie2: ale z uporem maniaka wracajmy
[21:49] wielki_czarny_pies: ksieze, ale to o czym mowimy to kosmos jest... to sie nie da...

[21:50] koli: Jak budować fundament w sercu z łaską
[21:50] ksiadz_na_czacie2: konfrontować, czyli najpierw "uwewnętrzniać"
[21:50] koli: ksiądz ale jak
[21:50] ksiadz_na_czacie2: a gdy dochodzi do konfrontacji realnej to.........??
[21:50] Awa: ,,zeby duzo dac trzeba duzo miec"
[21:50] Flaubert: [papa]
[21:50] koli: konfrontować
[21:50] opik1: zadnych kompromisow
[21:50] Awa: duzo dac
[21:50] ksiadz_na_czacie2: znaczy??
[21:50] koli: acha juz zaczynam kapowac
[21:50] wielki_czarny_pies: to sie okazuje, ze Boga nie ma. albo ma nas gdzies
[21:50] opik1: relatywizmu
[21:50] ewaj: Chodzi o czyny - nie tylko o slowa
[21:50] ksiadz_na_czacie2: Awa :)):)):)):)):)):))
[21:50] koli: ale najpierw u siebie, czy tylko na zewnątrz?
[21:50] pitrek: jak skonfrontujemy , sie dowiemy to bedziemy cos z tym robic
[21:50] tygrys: ewaj o intencje i czyny ktore za nimi stoja :)
[21:51] ksiadz_na_czacie2: najpierw u siebie
[21:51] flex: albo my mamy Boga gdzies
[21:51] wielki_czarny_pies: albo raczej, ze my Jego mamy... zreszta.. czy to nie wszystko jedno
[21:51] ksiadz_na_czacie2: inaczej nie ma z czym i po co na zewnątrz
[21:51] koli: no właśnie, to jak u siebie?
[21:51] koli: też przez swoje czyny
[21:51] ewaj: Bez Jego laski bylibysmy jako miedz brzeczaca
[21:52] ksiadz_na_czacie2: u siebie to: medytacja, lektura, nie uciekanie przed pytaniami, choćby wydawały się głupie, albo graniczące z herezją
[21:52] wielki_czarny_pies: flex tak.. ale co za roznica.. skoro nasze szlaki sa rozne...
[21:52] aprylka: koko - a nie widac na liscie
[21:52] tygrys: ewaj gorzej - w ogóle by nas nie było :)
[21:52] Wiolexik: a komu mozna zadawac te pytania??
[21:52] koli: a, to dobrze, ze tak pytam ... ufff
[21:52] wielki_czarny_pies: koli :)
[21:52] Awa: sobie wiola najpierw
[21:52] koli: :D
[21:52] ksiadz_na_czacie2: a konfrontacja z innymi to włąśnie to, o czym napisała Awa
[21:52] ksiadz_na_czacie2: czyli trza dużo dać :))
[21:52] flex: wcp - wielka - Jemu coagle na nas zalezy czyli zawsze mamy do kogo wracać
[21:52] Daniel_2: np jakie to sa pytania - te graniczace z herezja? :)
[21:53] Wiolexik: a jesli sama nie potrafei odpowiedziec??
[21:53] koli: dobra, a teraz konkrety
[21:53] koli: :D
[21:53] ksiadz_na_czacie2: Daniel, choćby wyjęte z Ewangelii: "Jak On może dać nam swoje ciało na pokarm" :)
[21:53] ewaj: I bez medytacji - sa ludzie ktorzy samymi czynami czynienia dobra weszli do Krolestwa
[21:54] opik1: ewaj, bez modlitwy?
[21:54] ewaj: A tylko dzieki Ofierze Jezusa Chrystusa
[21:54] wielki_czarny_pies: flex'ie ok.. niby tak... tylko.. co z tego, ze Jemu zalezy, skoro ja nie chce wracac/ albo nie umiem, nie potrafie wrocic?
[21:54] Awa: ,,Boze moj Boz e czemus mnie opuscil"?
[21:54] ksiadz_na_czacie2: ewa, ciekawe, co by Ci w tym momencie Matka Teresa powiedziała
[21:54] porozmawiam: a myslisz ewaj, że nie trzeba sie też do tego przygotować aby sobie z tym poradzić, z czynieniem dobra?
[21:54] alex: ale aby dawac trzeba miec z czego dawac. i jak my jestesmy kochani to My tez musimy kocha!!!
[21:54] opik1: a skad czerpali na to sile?
[21:55] alex: My musimy dawac z milosci Bozej
[21:55] Daniel_2: z samych siebie
[21:55] ksiadz_na_czacie2: ja wiem jedno: bez modlitwy, bez życia wewnętrznego, to mbym tych moich łobuzów w różnych szkołkach, w jakich uczyłem, pozabijał
[21:55] koli: no włąsnie - jak się pytam matki Teresy , to tylko jedno mi do głowy przychodzi
[21:55] ewaj: Powiedzala by i mowi - mie badz bezduszny - ujrzyj Chrystusa w kazdym z Twoich Braci
[21:55] koli: ojej
[21:55] flex: wcp - jesli nie chcesz Twój wybór - jesli nie umiesz to proś i wołaj do Boga aby dał Tobie Łaskę. Wszystko jest Łaską
[21:55] Daniel_2: odpowuiedz prosta hehe (zart) :)
[21:55] Awa: ks to pomaga?
[21:55] koli: ale Bogu dzięi masz wolną wolę Proszę Ksiedza?
[21:56] Theo: proś o łaskę, dawaj dobro i bądź z Bogiem
[21:56] koli: :D
[21:56] pitrek: długofalowo nie da raady byc dobrym bez Boga siły wyzszej tak jak np AAudowadniaja ze sily dj wlasnie Ktos ponad
[21:56] koli: konkrety, czyli iść do ubogich?
[21:56] Daniel_2: Proze Ksiedza ja zastanawiam sie nad jednym ale to na priv bedzie :)
[21:56] ksiadz_na_czacie2: a żeby odwrócić kota ogonem, to często mówię w konfesjonale: to nie nerwy, to prostactwo i lenistwo duchowe :D
[21:56] wielki_czarny_pies: flex - gadanie... jak czlowiek w grzechach ciezkich moze wolac do Boga ?? jak On moze chciec z kims takim rozmawiac ??
[21:56] koli: no penie, nerwy sie biorą zniesłuchania
[21:57] tygrys: to straszne usłyszec takie słowa w konfesjonale :) pewnie bym juz tam ni poszedł drugi rac ;):D
[21:57] pigula: w konfesjonale tak ks dołuje ludzi??
[21:57] aprylka: nie bylo
[21:57] ksiadz_na_czacie2: jak to Jezus mówi: "Z głebi serca pochodzą........"
[21:57] ksiadz_na_czacie2: znów "uwewnętrznienie"
[21:57] ksiadz_na_czacie2: :))
[21:57] wielki_czarny_pies: uparl sie ksiadz :)
[21:57] koli: ja wolę jak mnie ktoś pouczy
[21:57] flex: wcp On zawsze chce - patrz np. na króla dawida a co do grzechów ciężkich to jak komus zalezy to codziennie księża spowiadaja
[21:57] Awa: z obfitosci serca usta mowia
[21:57] ksiadz_na_czacie2: uparłem
[21:57] koli: niż bym miała cale życie ślepa chodzić
[21:58] pigula: pewnie bym juz więcej do ks do spowiedzi nie ptrzyszła jak bym takie słowa usłyszała :)
[21:58] ewaj: Ks. W. ma racje ...
[21:58] Awa: tygrys spowiadasz sie u ks 2?
[21:58] wielki_czarny_pies: jasne flex.. ale zeby isc do spowiedzi trzeba tych kilka warunkow spelniac, a jak sie nie da.. to ch..
[21:58] koli: a ja bym przyszła, bo potem , bym się zapytała o konkrety
[21:58] Daniel_2: do pracy one wolaja a nie do zaprtzestania :)
[21:58] tygrys: koli papiez tez nauczał - i zwracał uwage - biskupom i ks - ale robił to niezmiernie delikatnie :))
[21:58] koli: :D
[21:58] SZerduSZko: a ja byłam dzis u spowiedzi bo pierwszy piatek meisiaca iii ks mi tez trche dał hehe;) mmm no mocno powiedział.... ale to dobrze wole takie cos nizeli jakies "modl sie i módl"

[21:58] flex: Ja lubie jak mi spowiednik prawde o mnie mówi
[21:58] opik1: pigula, nigdy nie wiemy, kiedy i w jaki sposob Duch Swiety do nas przemowi :D
[21:59] ewaj: Awa - Twoje pytanie jest nie na miejscu
[21:59] ewaj: :)
[21:59] flex: co nie zawsze jest miłe ale pomaga
[21:59] koli: ale grzechy, które mówię nie są delikatne
[21:59] ksiadz_na_czacie2: wszystko zależy nie tylko od tego co, ale również od tego jak się mówi
[21:59] wielki_czarny_pies: ech.. spowiedz... pol roku juz mija... :(
[21:59] Awa: ewaj tygrys sam zaczal tzn rzucil aluzje
[21:59] flex: wcp a próbowałeś?
[21:59] tygrys: Awa - mam swojego spowiednika - łagodnego :))
[21:59] Awa: wiec czemu nie na miejscu?
[21:59] ksiadz_na_czacie2: i to samo dotyczny konfrontacji z niewiarą innych
[21:59] ewaj: masz racje Awa
[21:59] SZerduSZko: flex ja tez lubie!!!!! nie lubie isc do spow a ks mówi całkiem nie na temat ze modlitwa to modlitwa tamto, lubie keidy konkretnie odwołuje sie do moich czynów
[21:59] pigula: opik - taaaa ale wole jak nie dobija juz leżacego :((
[21:59] wielki_czarny_pies: tak flex'ie
[22:00] pigula: a jak mam iśc do spowiedzi to ......
[22:00] Zuza: a ja jutro jestem świadkiem na weselu a nie pszlam do spowiedzi:|zapomnialam
[22:00] koli: jak? z miłością?
[22:00] pigula: ech szkoda się stresować
[22:00] koli: ??
[22:00] ewaj: Bez Ofiary Chrystusa bylibysmy niczym...
[22:00] ksiadz_na_czacie2: koli, w każdym bądź razie napewno bez agresji
[22:00] SZerduSZko: zuza bardzo brzydko nie chcialabym meic takiego swiadka ale jutro rankiem idz
[22:00] ksiadz_na_czacie2: bez poczucia wyższości
[22:00] tygrys: tylko z miłoscia :))
[22:00] wielki_czarny_pies: ile ja bym oddala za godna spowiedz... :(
[22:01] Zuza: nie mam jak bo zabiezre tato samochod:)
[22:01] porozmawiam: Zuza przestań już, nie mogę Cie czytać
[22:01] koli: no tak, ale przy tym trzeba być bardzo roztropnym
[22:01] flex: wcp - nic nie poradze - to juz przekracza rozmowy na czacie - trzebaby wejsc w problem
[22:01] SZerduSZko: zuza nie masz zadnego znajomego ks?? moze by rpzyjechał do ciebie
[22:01] Zuza: ja jakos nie mam ochoty sic do spowiedzi
[22:01] koli: szukaj
[22:01] koli: i módl się
[22:01] Zuza: serduszko nie mam:D
[22:01] koli: trafisz
[22:01] SZerduSZko: uh
[22:02] Zuza: ale z samochodem to byly zarty bo mam 5 minut do kosciola:)
[22:02] alex: no walsmnie ks ale np jak ja chodze dop spowiedzi to mnie pytaja ksieza ile mam lat,to rozumiem ale gdzie mieszkam i czasem nawet dokladnie jak sie nazywam to po co to wiedziec
[22:02] madzia___: hej
[22:02] ksiadz_na_czacie2: no to żeby nam wyszła prawdziwa rozmowa niedokończona, jeden cytacik: "Nie lękajcie się być mądrzy, to znaczy nie lękajcie się budować na skale!"
[22:02] wielki_czarny_pies: wiem flex'ie.. wywnetrznilam sie od tego namawiania ksiedza.. bo boli to jak cholera.. ale juz sie zamykam..
[22:02] alex: przeciez spowiedz ma byc oczyszczeniem duszy nie ciala
[22:02] ksiadz_na_czacie2: to znaczy nie lękajcie się mądrej konfrontacji :))