Jak nie tracić nadziei.

Zapis czatu z 22 września 2006.

publikacja 24.09.2006 22:30

[21:05] ksiadz_na_czacie10: SzB wszystkim
[21:05] Lidia: SzB
[21:05] aprylka: szB ksiadz 10 :)
[21:05] opik10: SZczęść Ksiądz
[21:05] renia74: Sz B
[21:05] aweewa: SzB
[21:05] manh: Witaj Ksiadz :D
[21:05] ewaj: Szczesc Boze - ksiadz10
[21:05] ewaj: :)
[21:06] ksiadz_na_czacie10: cóż, jako temat zaproponowałem dziś o nadziei
[21:06] Awa: chyba o braku?
[21:06] aweewa: i jak jej nie tracic?
[21:06] ksiadz_na_czacie10: bo odnoszę wrażenie, że jest to dzisiaj duży problem
[21:06] ksiadz_na_czacie10: mimo postępu...
[21:07] aweewa: a mi się wydaje ze nie bo każdy Polak żyje nią
[21:07] ksiadz_na_czacie10: mimo teoretycznie łatwiejszego życia...
[21:07] ewaj: "Wiara, nadzieja i milosc ..., ale najwieksza z nich jest...." 1 Kor 15, 3
[21:07] Baxi86: zalezy jeszcze o jaka nadzieje chodzi
[21:07] aweewa: mysli o lepszym jutrze
[21:07] aweewa: ewaj milosc
[21:07] Piramidox: najprostszy sposób na nie tracenie nadziei to jej nigdy nie mieć
[21:07] opik10: mieć nadzieję, być przy nadziei, nadzieję mieć w sobie
[21:08] aweewa: prze ks.w cale nie jest latwiejsze
[21:08] aweewa: tylko wygodniejsze
[21:08] ksiadz_na_czacie10: ale każdy kiedyś jakąś nadzieję miał albo ma...
[21:08] ksiadz_na_czacie10: np.?
[21:08] justysia: życie jest beznadziene
[21:08] arnold: Bog jest Bogiem nadzieji
[21:08] renia74: mi jej brak
[21:08] ksiadz_na_czacie10: jakby Was zapytać, na co macie nadzieję?
[21:08] justysia: renia witaj w klubie
[21:08] justysia: na nic
[21:08] justysia: moze na to że szybciej umre to będzie dla mnie lepiej
[21:08] aweewa: ja na zbawienie pomimo sterty grzeszkow
[21:09] Baxi86: mam nadzieje ze BOG jest sprawiedliwy
[21:09] aweewa: bo jak ja kocham to i mnie kochaja
[21:09] Baxi86: ;)
[21:09] ewaj: Mam nadzieje na Milosierdzie Pana - i ze mnie nie opusci
[21:09] Piramidox: stare przysłowie mówi że nadzieja jest matką głupich
[21:09] renia74: ja mam jedynie nadzieję ze Bóg mi wybaczy że jej nie mam
[21:09] manh: ks - tych nadzieji sa miliony, co chwile inna, nowa, swieza... jest i umiera smiercia naturalna :D
[21:09] emulka: jak wiara słabnie to wraz z nia umiera nadzieja, pozostaje pustka i nicosc
[21:09] aprylka: mowi sie tez ze nadzieja umiera ostatnia :)
[21:09] aweewa: piramido i ze umiera ostatnia
[21:09] Agunia05: Pira ale kazda matke trzeba kochac..
[21:10] ksiadz_na_czacie10: a po nam jest potrzebna nadzieja?
[21:10] Baxi86: zeby latwiej zyc??
[21:10] emulka: zeby życ!
[21:10] ewaj: Aby miec sile kochac
[21:10] Awa: nadzieja bywa jezeli ktos wierzy-jak powiedzailby anton
[21:10] aweewa: ks.nadzieja to lzejsze zycie
[21:10] renia74: emulka chyba nie zawsze bo ja wierzę a nadziei nie mam
[21:10] aprylka: "Nadzieja pociesza nas w zyciu posrod trudow i krzyzy uniemozliwiajac zniechecenie" :)
[21:10] aweewa: czlowiek sie tak niestacza
[21:10] manh: ks - aby widziec, ze to do czego dazymy jest realne do osiagniecia
[21:10] ksiadz_na_czacie10: a więc pierwszy wniosek - nadzieja jest potrzebna do życia
[21:11] aweewa: ks.jest czescia zycia
[21:11] ksiadz_na_czacie10: inaczej mówiąc - zabrać komuś nadzieję, to go zabić
[21:11] renia74: ksiądz ale można żyć w beznadziei
[21:11] Darus: dążenie do nadziei tracimy chyba wtedy gdy lokujemy ją w błachych żeczach
[21:11] emulka: w beznadziei to wegetacja
[21:11] aweewa: ks.nie zabic ale obrabowac napewno
[21:11] Baxi86: czy niejest tak ze ona nm tylko ulatwia zycie?? przez nia jest duzo problem w tez
[21:11] Agunia05: renia w moze i tak ale nie bez niej
[21:11] renia74: ale zycie
[21:11] ksiadz_na_czacie10: czasem mi się zdarza posługiwać w szpitalu....
[21:12] ksiadz_na_czacie10: i widzę, ile tam ludzie mają nadziei
[21:12] Agunia05: mysle ze wszystkie nasze jakies mazenia pragnienia i mysli odnosnie przyszlosci to w pewnym sensie nadzieja
[21:12] Piramidox: nadzieja jest nam potrzebna z wrodzonego człeczego lenistwa, prościej jest mieć nadzieję że jakoś to będzie niż wziąść się do roboty by zadbać by było na pewno
[21:12] Baxi86: zgadzam sie
[21:12] _hanusia: jak mówi jedno przysłowie: pozbaw człowieka nadziei, a palnie sobie, albo tobie w łep"
[21:12] aweewa: ks. to prawda ze nadzieja wygladza cierpienie
[21:12] aweewa: i pozwala godniej zyc
[21:12] Baxi86: Piramidox mowi dobrze
[21:12] ksiadz_na_czacie10: hanusia, niezłe...
[21:12] ewaj: Jest nadzieja szczegolna cnota
[21:12] aprylka: o tak, to odbieranie nadziei i zabijanie szczegolnie sprawdza sie w szpitalu... wsrod chorych...
[21:12] ewaj: ...
[21:13] renia74: nikogo nie zabiję
[21:13] manh: Pira - jesli ktos ma nadzieje, ze Bog jest sprawiedliwy, to jego "robota" nie ma nic do rzeczy
[21:13] ksiadz_na_czacie10: ale wszystko też zależy od tego, na co ma się nadzieję....
[21:13] ksiadz_na_czacie10: bo jeśli, uzywając patetycznego języka, pokłada się nadzieję w rzeczach przemijających...
[21:13] Baxi86: manh mylisz sie
[21:13] aweewa: ks.nie uwazam ze odbior nadzieji zabija,to zalezy od psychiki czlowieka
[21:13] ksiadz_na_czacie10: to do czego to doprowadzi?
[21:14] renia74: awewa zgadzam się
[21:14] Piramidox: manh jak to nie ma , mai to wiele
[21:14] ewaj: Nasza nadzieja jest Bog - on zaspokaja wszelkie nasze nadzieje...
[21:14] aweewa: ks.do rozczarowania
[21:14] tygrys: do miłosci / wiara, nadzieja, miłośc :)
[21:14] _hanusia: myślę, że my zawsze powinniśmy umieć znaleźć pozytywną stronę jakieś sytuacji. Przecież życie składa się z wyborów. Jeśli wstaję rano to mam dwa wyjści, albo dobry, albo zły humor, i wybieram dobry
[21:14] aweewa: taki czlowiek gorzknieje
[21:14] opik10: można mieć nadzieję na lepsze jutro, na wieczne życie, na miłość
[21:14] renia74: opik a jak się nie ma?
[21:14] ksiadz_na_czacie10: nadzieja jest jak wiatr w żagle...
[21:14] ksiadz_na_czacie10: ona popycha do działania

[21:14] aprylka: awe, uswiadomienie komus choremu ze nie ma dla niego zadnej szansy to przyczynienie sie do jego smierci tym szybciej im mniejsza jest nadzieja
[21:14] aweewa: poki wiatr wieje ,nadzieja zyje
[21:15] Baxi86: ale n ie mozna zyc nadzieja!!
[21:15] ksiadz_na_czacie10: daje radość
[21:15] ewaj: Dziala Duch Swiety
[21:15] ksiadz_na_czacie10: ale bez nadziei też nie da się normalnie zyć
[21:15] aprylka: nie zawsze radosc jako taka, ile pogode ducha
[21:15] Agunia05: i jakis malenki sens w beznadziejnym zyciu....
[21:15] aweewa: aprylka to zalezy od psychiki jaki czlowiek jest mocny
[21:15] emilka7zb: Baxi czasem już tylko ta nadzieja trzyma przy życiu włąśnie
[21:15] _hanusia: we wszytkim tym co nas spotyka w życiu powinniśmy odczytywać ślady miłości Boga wtedy do serca wkroczy radość:)
[21:16] grosz: hanusia wlasnie . powinnismy :D
[21:16] grosz: piekne slowo
[21:16] Baxi86: zgadzam sie ale nie mozna miec tylko nadziei i nic nie robic
[21:16] _hanusia: niom, jedno słowo, a tak wiele znaczy:D
[21:16] aweewa: a mi sie wydaje ze nadzieja wiaze wszystkie inne uczucia potrzebne w zyciu
[21:16] ksiadz_na_czacie10: Baxi, właśnie dzięki nadziei coś robię, a nie stoję w miejscu
[21:16] aprylka: awe, w obliczu choroby i cierpienia wielu ktorym sie wydawalo ze są mocni staja sie slabi i nie umia sobie poradzic, im potrzebna jest nadzieja (nie mylic ze zludzeniami)
[21:16] aweewa: jest ich podstawa
[21:16] emilka7zb: "nadzieja bywa jeżeli ktoś wierzy"Baxi a "wiara bez uczynków jest martwa"wiec..
[21:16] ksiadz_na_czacie10: kim są samobójcy? - ludzie, którzy stracili wszelką nadzieję
[21:17] Baxi86: oj to zalezy jaka sie ma nadzieje [gafa]
[21:17] aweewa: prawdziwego lwa niezmieni nawet europejska ziemia aprylka
[21:17] Paul_Denton: Nie koniecznie
[21:17] aprylka: nie, podstawa jest milosc, bo z tych trzech: wiary, nadziei, milosci - jest najwieksza
[21:17] emilka7zb: Też prawda
[21:17] ewaj: aprylko - i Ty tez jak kazdy z nas potrzebuje nadzieji
[21:17] emulka: stracili nadzieje i sens
[21:17] Paul_Denton: moglo im sie poprosu życie znudzić
[21:17] Baxi86: tu sie z ks zgadzam!!
[21:17] grosz: paul co ty opowiadasz :)
[21:17] aweewa: ks.to ludzie nieodporni na trudnosci zycia
[21:17] Paul_Denton: a teraz chcą poznać "drugą strone księżyca"
[21:17] _hanusia: może samobójcy to ludzie, którym pomoc nie została okazana na czas
[21:17] grosz: nudno mi to sie zabije ?
[21:17] grosz: bez sensu . .
[21:17] aprylka: ewaj, zgadza sie, i dlatego staram sie jej nie stracic :)
[21:18] aweewa: moga byc rowniez tcherze
[21:18] aprylka: racja ksiadz :)
[21:18] Trinity: to ludzie chorzy psychicznie
[21:18] tygrys: mamy nadzieje, że wszyscy spotkamy sie w niebie :))
[21:18] ksiadz_na_czacie10: tchórz nie odbierze sobie życia
[21:18] ewaj: Nazwalabym to " projekcja " - prosze ksiedza10
[21:18] aweewa: desperacja itd
[21:18] grosz: dokladnie ks
[21:18] tygrys: ks może samobójców tez spotkamy w niebie:)
[21:18] ewaj: ;)
[21:18] Baxi86: wlasnie tchórz to zrobi
[21:18] _hanusia: aweewa, nie sadze, zeby samobójcy byli tchórzami - nie miałabym odwagi się np. powiesić
[21:18] aweewa: owszem w chwili slabosci
[21:18] aprylka: awe, zeby sie zabic, zeby wykazac autoagresje trzeba miec "odwage" do tego, nie kazdy to potrafi
[21:18] tygrys: apokatastaza, to tez "nadzieja"
[21:18] Trinity: tygrys, chyba tylko samurajow
[21:18] grosz: hanusia . trzeba miec odwage na taki krok ..
[21:19] ksiadz_na_czacie10: ja ich nie oceniam tylko mówię o tym, co ich popycha do samobójstwa
[21:19] tygrys: groszku, trzeba byc zdesperowanym
[21:19] ksiadz_na_czacie10: właśnie brak nadziei
[21:19] Trinity: i kamikadze
[21:19] ewaj: Kochany Bracie tygrys - tak...
[21:19] justysia: brak nadziei coś o tym wiem..
[21:19] emilka7zb: Brak nadziei włąśnie
[21:19] aweewa: tchorzy przed zyciem bo nie ma sil walczyc w nim
[21:19] aweewa: i to jest motyw
[21:19] grosz: tygrysie .. a to sie wyklucza z odwaga?
[21:19] Baxi86: bezsens ich popycha
[21:19] aweewa: finasowa kryza rozwody i td
[21:19] Darus: samobójcy pragną życia, ale zgubili do niego drogę
[21:19] ksiadz_na_czacie10: dlatego nadzieja jest niesamowicie ważna w życiu
[21:19] emilka7zb: Choroba też może popchnąć
[21:19] _hanusia: "Bój jest pierwszym źródłem radosci i nadziei człowieka" Jan Paweł II
[21:19] tygrys: grosz tak, bo na ogół samobójca - robi to przy duzych emocjach - i nie do konca zdaje sobie sprawe z tego co robi
[21:20] Agunia05: bezsens to brak nadziei chyba... latwo jest pomylic te oba pojecia a moze to tylko nadzieja inaczej sie nazywa sens... (?)
[21:20] aprylka: awe, tylko ze ja dosc czesto od ludzi zalamanych, nie majacych nadziei slysze: "Nie chce zyc, ale nie mam odwagi sie zabic"
[21:20] justysia: tygrys tu bym sie mogla sprzeczać
[21:20] grosz: hmmm moze masz racje tygrys
[21:20] ksiadz_na_czacie10: słuchajcie - zostawmy na boku ocenę samobójstwa - wszystkich osądzi Bóg...
[21:20] aweewa: ks. jest ważna ale nie jest wszystkim co nas przy nim trzyma
[21:20] emilka7zb: Tak wróćmy do samej nadziei
[21:20] tygrys: Justysia nie musisz - instynkt samozachowawczy jest najsilniejszy
[21:21] emilka7zb: Dlaczego nie warto jejt tracić
[21:21] Baxi86: nadzieja jest wazna al e nie mozna robic tak: ja zyje poswojemu bo mam nadzije ze Bog mi wybaczy
[21:21] aweewa: sa wazniejsze sprawy albo rowniez wazne ktore nas trzymaja wprzy zyciu i umacniaja w nim
[21:21] _hanusia: często nadzieja przychodzi do człowiek wraz z drugim człowiekiem
[21:21] ksiadz_na_czacie10: ale na przykładzie samobójców widać, jak ważne jest mieć w życiu nadzieję; jak ważne jest nie tracić jej
[21:21] aprylka: niom, bardzo wazne :)
[21:21] renia74: o właśnie hanusia
[21:21] tygrys: tak ks - trzeba krok po kroku "majac nadzieje" walczyc z przeciwnosciami losu
[21:21] aweewa: nadzieja wiarze sie z wiarai tu jest zasadniczy punkt
[21:21] Trinity: terrorysci-samobojcy maja nadzieje ze pojda prosto do nieba..
[21:21] ksiadz_na_czacie10: no i właśnie chciałem zapytać, gdzie znaleźć nadzieję?
[21:21] Baxi86: ??
[21:21] aweewa: ks. w wierze

[21:22] Awa: ks powie że w Bogu
[21:22] aprylka: ja znajduje w modlitwie, w Bogu :)
[21:22] _hanusia: przede wszystkim w osobie do której ma się zaufanie i można liczyć na pomoc
[21:22] emilka7zb: W oczach dziecka
[21:22] renia74: a jak ta osoba odchodzi?
[21:22] opik10: a może w sobie?
[21:22] Awa: ale czasem mzona tej nadzieij w Bogu nie znalezc i co wtedy?
[21:22] ewaj: Ernest Hamingway napisal jako motto do jednej z jego znanych powiesci - " Ktos rzuca Cie na swiat. uczy jakichs praidel
[21:22] aweewa: jesli ktos wierzy to i ma nadzieje
[21:22] emilka7zb: W Krzyżu
[21:22] emulka: ?
[21:22] Baxi86: tak opik 10 w sobie tez tak mysle
[21:22] ksiadz_na_czacie10: inaczej się zapytam - jak macie doła, nic Wam się nie chce, to jak z tym walczycie?
[21:22] Paul_Denton: aweewa tzn że Ateiści nie mają nadziei?
[21:22] Piramidox: chyba w sobie
[21:23] Paul_Denton: to jakaś bzdura
[21:23] aprylka: w sobie, tzn. w mojej wierze znajduje :)
[21:23] ewaj: ...Uczy Cie jakichs prawidel - i jak tylko przylapie Cie na bledzie - zabija
[21:23] aweewa: maja bo tez wierza tylko troche inaczej
[21:23] Baxi86: ja nie powiem bo nie polecam :)
[21:23] emilka7zb: śpiewem:) i modlitwą i rozmową zkimś drugim
[21:23] pitrek: ja mam nadzieje ze on przejdzi mam swiadomosc
[21:23] _hanusia: wtedy staram się znaleźć jakieś pozytywy w swoim życiu
[21:23] ewaj: Albo zabija za nic
[21:23] pitrek: ze za chwile bedzie ok
[21:23] renia74: ja śpiewam głośno
[21:23] _hanusia: że przecież po każdej burzy świeci słońce:)
[21:23] emilka7zb: renia:)
[21:23] grosz: a Ty ks ?
[21:23] grosz: jak walczysz ?
[21:23] _hanusia: więc jeśli jest "dół" to on z pewnością minie:)
[21:23] pitrek: mozna sobie przypomniec dobre chwile
[21:23] ewaj: To byl wlasnie brak nadzieji
[21:23] aweewa: a ja sobie usiade wypije kielich winna przelece pamiecia wstecz i pytam sie co zrobilam zle
[21:23] renia74: emilka:))
[21:23] ksiadz_na_czacie10: otwieram Psalmy
[21:24] grosz: nio . .ciekawe :)
[21:24] aprylka: ksiadz, ide do kosciola i trwam, nawet czasem sie nie modle, poprostu trwam, czasami wystarczy krotka modlitwa, chwila wyciszenia :)
[21:24] aweewa: i koryguje jak sie cos znajdzie
[21:24] Piramidox: mi przechodzi po jakimś czasie ks:D
[21:24] ewaj: Psalm 26
[21:24] Awa: ks ide do lasu
[21:24] grosz: pira .. dobre :))) hehehe
[21:24] Baxi86: o czym on jest?
[21:24] ksiadz_na_czacie10: w wielu Psalmach można znaleźć siebie...
[21:24] ksiadz_na_czacie10: Dawid był takim samym człowiek, jak my...
[21:24] aweewa: ks.swoje odczucia
[21:24] _hanusia: zgodzę się z księdzem
[21:25] pitrek: ta lubi eta ksiege
[21:25] ksiadz_na_czacie10: przeżywał wzloty i upadki...
[21:25] aweewa: obawy i leki radosci
[21:25] ksiadz_na_czacie10: i pięknie potrafił z pomocą Ducha Świętego o tym mówić
[21:25] emilka7zb: albo pomaga powiedzieć sobie:"Hiob miał gorzej!"
[21:25] Baxi86: hehe
[21:25] grosz: ks .. ale psalmy to tylko .. hm mczytanie tego
[21:25] ewaj: I uleczyl depresje Saula
[21:25] aweewa: no wlasnie ja tez czasami psiocze ze moglby Ojciec przestac nbic bo nie ma za co
[21:26] aprylka: grosz, nie tylko, to rowniez modlitwa np.
[21:26] ksiadz_na_czacie10: emilka, nie lubię pocieszać ludzi mówiąc: popatrz, inni mają gorzej...
[21:26] ksiadz_na_czacie10: to nie jest wyjście
[21:26] grosz: to jest porownywanie sie dfo innych
[21:26] aweewa: ks.ja rowniez i nie lubie wspolczucia bo to deprymuje
[21:26] emilka7zb: Nie ks chodziło mi żęby SOBIE tak powiedzieć
[21:26] grosz: mozna tez odwrocic ze inni maja lepiej
[21:26] ksiadz_na_czacie10: bo to nie rozwiązuje problemu, z jakim boryka się dany człowiek...
[21:27] _hanusia: "Losem człowieka jest: dać się pokonac nadziei. Ginie ten, kto przestaje jej ulegać." ks. Tischner
[21:27] aweewa: ludzie nie czuja tak jak my wiec nie wiedza co przechodzimy
[21:27] emilka7zb: Oczywiście że nie
[21:27] tygrys: trzeba mu pomoc - nie tylko modlitwa
[21:27] ewaj: Ale tez Dawid zdradzil Pana - w swojej milosci do Bathseby - zonatej kobiety
[21:27] aprylka: tylko ze dla wielu to jest pocieszenie (ze inni maja gorzej), a przynajmniej przyczynek do zastanowienia sie nad soba i nad swoja postawa
[21:27] grosz: tygrys, ale jak Ty chcesz komus pomoc ?: jak sie nie ma nadziei to sie nie ma :)
[21:27] ksiadz_na_czacie10: (no chyba, że spotykam kogoś, kto przesadzając próbuje zwróciuć na siebie uwagę)
[21:27] ksiadz_na_czacie10: jak się nie ma nadziei, to trzeba ją dać
[21:27] tygrys: groszku, sa psycholodzy i psychiatrzy :)
[21:27] Baxi86: jak sie ma dola to sie idzie do najleprzego przyjaciela i dol znika !!
[21:27] ewaj: I wyslal meza Bathseby na zatracenie
[21:27] ewaj: Aby sie go pozbyc
[21:28] aweewa: ks.takiemy to na tylek pare tak zeby zabolalo na opamietanie
[21:28] grosz: nie , tygrys, psycholog pomoze jak chcesz zeby pomogl .. inaczej to jest do niczego
[21:28] renia74: nie zawsze Baxi
[21:28] tygrys: groszku - nie umniejszaj psychologii :))
[21:28] Agunia05: Baxi przyjaciel choc najwspanialszy nie zawsze u mie pomoc...
[21:28] aweewa: ale nie nalezy dawac falszywej nadzieji
[21:28] emilka7zb: Bo ks się zapytał jak MY sobie radzimy jak mamy doła to pow jak ja sobie radzę to nie jest do wszystkich
[21:28] grosz: cii . .ale tak rzeczywiscie mysle .
[21:28] Baxi86: zawsze
[21:28] Baxi86: dobry przyjaciel zawsze
[21:28] aweewa: Falszywa gorzej boli niz ta prawdziwa choc plonna
[21:28] Agunia05: Baxi niekoniecznie...
[21:29] Baxi86: podaj przyklad
[21:29] justysia: niech ktoś mi da nadzieje...
[21:29] renia74: ksiadz ale nie wszyscy są tak hojni aby ją dawać
[21:29] aprylka: Agunia, ale pomoca moze byc tez sama obecnosc tego przyjaciela, poczucie ze nie jest sie samemu
[21:29] grosz: ale podstawa jest to ze sama osoba chce sobie pomoc, co inni moga .. ?
[21:29] renia74: nieraz wolą jeszcze kopnąć
[21:29] ksiadz_na_czacie10: jeśli chodzi o przyjaciół, to sam fakt obecności kogoś bardzo pomaga...
[21:29] Agunia05: tak apryl czasami sam przyjaciel jest

lekarstwem
[21:29] Baxi86: zgadza sie
[21:29] emilka7zb: Tak
[21:29] aweewa: nadzieje dajemy nawet niechcacy ,chociazby mowiac a jakos tam bedzie
[21:29] ksiadz_na_czacie10: sam fakt, że ktoś mnie wysłucha, też może pomoć...
[21:30] Baxi86: dobry przyjacie zawsze
[21:30] Agunia05: ks tak ale niestetry nie zawsze
[21:30] ewaj: Jezus jest naszym najlepszym przyjacielem...
[21:30] Awa: czasem pzryjaciel jest bezradny
[21:30] ksiadz_na_czacie10: nie raz spotkałem się z sytuacją, że ktoś przyszedł do mnie wygadać się. Ja niewile wtedy mówiłem, a ten wychodził wdzięczny, ze mu bardzo pomogłem
[21:30] aweewa: ks.ja nie lubie dobrych rad jesli nie trafiaja do serca
[21:30] Awa: i moze tylko posluchac tylko albo az
[21:30] Baxi86: ja nie mwie ze jak mi sie spali dom to ma mi go odbudowa
[21:30] aweewa: ks. to tak
[21:31] emilka7zb: Czasem wszystko się wali i nawet przyjaciołom o tym trudno pow..jak wtedy nie trzcić nadziei..jak jest tak strasznie ciężko?
[21:31] aweewa: tyle ze nie zawsze ma sie czas siedziec gozinami bo przypsiulka chce sie wygadac
[21:31] ksiadz_na_czacie10: wszystko zależy od podejścia...
[21:31] emilka7zb: tzn?
[21:31] Agunia05: no wlasne brak czasu jest koszmarny w takich sytuacjach....
[21:31] Baxi86: nie wiem jak z babami ale u nas to inaczej wyglada
[21:32] renia74: awewa bo trzeba umieć słuchać to sztuka
[21:32] ksiadz_na_czacie10: to nie jest tak, że zawsze jestem do dyspozycji, gdy ktoś mnie potrzebuje...
[21:32] aweewa: wielu wykorzystuje nasza nadzieje
[21:32] ewaj: Nie??
[21:32] Baxi86: my idziemy do knajpki i gadamy o wszystkim
[21:32] tygrys: "przyjaciele"Hioba - mu szkodzili
[21:32] ewaj: Szkoda
[21:32] emilka7zb: Wy do tego podchozicie konkretnie my bardzo uczuciowo
[21:32] ksiadz_na_czacie10: ale inaczej wygląda, gdy mu powiem: nie mam czasu...
[21:32] _hanusia: mamy dwa wyjście, albo się załamywać i narzekać, albo znaleźć pozytwyną stronę danej sytuacji i wyciagnąć z niej lekcję dla siebie
[21:32] ksiadz_na_czacie10: a inaczej: wiesz, wybacz, teraz nie mogę, ale kiedy możemy się umówić?
[21:32] aweewa: ks.ale tylko 5 min to dla mnie bardzo wazne
[21:32] Baxi86: to zle wyglada
[21:32] aweewa: a leci 2 godz
[21:33] emilka7zb: Masz rację Ks.
[21:33] opik10: ale czy ten ktoś nie czuje odrzucenia?
[21:33] grosz: ks .. jeszcze pol biedy jak ktos sie zwraca do przyjaciela o pomoc
[21:33] grosz: ale jak w sobie dusi ?
[21:33] ewaj: Ale kazdy z nas powinien znalezc czas - czas jest nam dany przez Pana
[21:33] ksiadz_na_czacie10: wszystko zależy od tego, jak się to powie
[21:33] renia74: ale ewaj żałujemy tego czasu niestety
[21:33] emilka7zb: Może i znadzieją tak jest?...
[21:33] Lidia: groszku no własnie-nie każdy jest taki wygadany
[21:34] aweewa: ks.a jak ten ktos czepia sie ostatniej deski ratunku po ktorej sie zalamuje
[21:34] grosz: Lidia. no i oto chodzi :)
[21:34] ksiadz_na_czacie10: "...lecz nie wiedzą ludzie, że najgorszym w życiu to samotnym być"
[21:34] Baxi86: ale to niechodzi zeby isc do przyjacil\ea i go zadrezac
[21:34] ksiadz_na_czacie10: znacie to, nie?:)
[21:34] emilka7zb: Wszystko zależy od tego jak ją w sobie podtrzymamy żeby jej nie stracić
[21:34] Baxi86: pomaga bycie z kims]
[21:34] aweewa: nie ma samotnosci prosze ksiedza
[21:34] Lidia: nie ....wygadany-to znaczy zamknięty w sobie
[21:34] emilka7zb: jest aweewa
[21:34] ksiadz_na_czacie10: i na pewno na dwie rzeczy trzeba zwrócić uwagę...
[21:34] ewaj: Z Jezusem nigdy nie jestesmy naprawde samotni...
[21:34] Baxi86: ??
[21:35] aweewa: emilka nie bo zawsze mamy Boga z soba
[21:35] ksiadz_na_czacie10: po pierwsze - gdy cię przyciśnie, nie duś tego w sobie
[21:35] aweewa: wlasnie ewaj
[21:35] Baxi86: tylko jest jeszcze jedno ale..... ale mniejsza
[21:35] emilka7zb: ale nie każdy tego Boga czuje
[21:35] ksiadz_na_czacie10: bo sam sobie nie zawsze poradzisz...
[21:35] grosz: ks, powiedz to temu ktory jest zamkniety w sobie
[21:35] renia74: o własnie
[21:35] Agunia05: ks czasami lepiej jest przemilczec niektore fakty
[21:35] aweewa: emilka to popros o to
[21:35] ksiadz_na_czacie10: zaryzykuję stwierdzenie, że wielu ludzi mających depresję to przysłowiowe Zosie samosie
[21:36] Awa: ks ryzykant
[21:36] _hanusia: ale czasami drugi człowiek można nas jeszcze bardziej zdołować - mówiac, np: "nie masz większych problemów"...
[21:36] renia74: nie wierzę
[21:36] Baxi86: to ksiadz przesadzil;
[21:36] dariach: ale czasami są problemy tak intymne, osobiste, że trudno porozmawiać nawet z przyjacielem...niestety
[21:36] grzesznik: ks to jest przegięcie
[21:36] aweewa: ks.to nie tylko tak to takze ludzie ktorych zalamal cios od zycia
[21:36] ewaj: Nasz Pan - Jezus - byl samotny az do konca - a mimo to nas ukochal i okazal nam swoje uczucia
[21:36] ksiadz_na_czacie10: wybaczcie, ale znam sporo ludzi z depresją...
[21:36] renia74: depresjaZosia samosia-ksiądz?
[21:37] emilka7zb: Jezus nie mówi nic o Zosiach samosiach Ks...:)
[21:37] grosz: ksiadz a ja sie z Toba zgadzam
[21:37] Baxi86: ale to niejest tak
[21:37] aweewa: ks.moi rodzice tez mieli depresje po smierci brata
[21:37] Baxi86: niezgadzam sie!!
[21:37] aprylka: ksiadz, nie zgadzam sie, ja znam rowniez, mam nawet ten problem w domu!
[21:37] Baxi86: bo ja tez znam a wogle sam mialem
[21:37] ksiadz_na_czacie10: i często było tak, że gdy mieli problem, to zamiast z kimś pogadać, mówili: ja sobie poradzę
[21:37] Paul_Denton: Ale ksiądz głupotę palnął... bez urazy
[21:37] aweewa: a wcale nie sa zosie samosie
[21:37] renia74: grosik bo chyba Cię nigdy nie dopadła deprecha
[21:37] emilka7zb: :)Denton
[21:37] ksiadz_na_czacie10: zaznaczam, że nie dotyczy to wszystkich ludzi z depresją
[21:38] grosz: renia, przemilcze moje zycie osobiste.
[21:38] grosz: :)
[21:38] aweewa: ks.nie zgadzam sie

[21:38] dariach: bo moze nie maja odwagi, co?
[21:38] Paul_Denton: No własnie, wazne zeby nie uogulniać
[21:38] grosz: ks ma calkowita racje
[21:38] ksiadz_na_czacie10: jest to jedna z przyczyn
[21:38] Baxi86: chyba jest to margines
[21:38] Baxi86: ok
[21:38] aweewa: jedna z przyczyn ale nie ostateczna
[21:38] aweewa: to sie zgadzam
[21:39] ksiadz_na_czacie10: i dlatego mówię, żeby nie zamykać się w sobie
[21:39] grzesznik: ks jakie są inne?
[21:39] grosz: o ile wiem ks
[21:39] renia74: ale nie każdy jest wylewny
[21:39] grosz: to wlasnie w depresji .. jest taka pokusa
[21:39] ksiadz_na_czacie10: bo na dłuższą metę to nie pomaga
[21:39] aweewa: mimo wszystko nadzieja jest zalezna od naszej wiary i jej stopnia
[21:39] dariach: a czasami jest to sprawa wychowania
[21:39] grosz: zeby sie zamykac w sobie
[21:39] grosz: a z pokusami nie jest latwo walczyc samemu ;)
[21:39] aprylka: to dobrze ze ksiadz to zaznacza, a klasyczna depresja - jak powiedzial mi lekarz - to nawet rzadko kiedy dot. tzw. "zosi-samosi" (bowiem "zosia-samosia" to bardziej nerwica, psychoza itp. anizeli klasyczna depresja ktora objawia sie utrata nadziei wlasnie)
[21:39] Agunia05: groszku czasami wtexy lepiej jest samemu
[21:39] dariach: bo rodzice mówią dziecku, Ze 'brudy pierze się we własnym domu"
[21:39] renia74: to wytłumacz osobie w depresji żeby się nie zamykała w sobie ....
[21:39] grosz: nie opowiadaj glupot agunia . za przeproszeniem :)
[21:39] Agunia05: ludzie nawet przyjaciele nie rozumiejac potrafia baaardzo zranic
[21:40] Paul_Denton: Ale to już zależy od człowieka. Ludzie różnie się zachowują podczas depresji, jedni się zamykają w sobie, a inni chcą się podzielić swoim smutkiem ze całym światem
[21:40] Agunia05: ja mowie tylko co czuje i mysle ja
[21:40] grosz: Agunia. to zaznacz to :)
[21:40] tygrys: nadziei nie maja ludzie ktorzy sie nie zmierzyli z trudnosciami - od malego i rodzice za nich wszystko robili
[21:40] grosz: bo myslalam ze ogolnie :)
[21:40] ewaj: I masz racje - Agunia05
[21:40] renia74: nieprawda tygrys
[21:40] Agunia05: moze to i glupoty ale mi lepiej jest czasami samej ze soba niz sluchac jak ktos mnie rani
[21:40] aweewa: tygrys maja tylko moze w innej sferze bardziej uczuciowekj
[21:40] renia74: nie ubliżaj mi
[21:40] emilka7zb: Ks jesteś?:))
[21:40] _hanusia: ja się zgadzam z agunią:)
[21:40] ksiadz_na_czacie10: to nie jest tak, że wszyscy ranią...
[21:41] Agunia05: ks mysle ze zalezy to od syt
[21:41] aprylka: nie tyle od sytuacji ile od czlowieka
[21:41] _hanusia: ale najczęściej ranią nas osoby najbliższe po których byśmi się tego nie spodziewali...
[21:41] aweewa: ks.nie wszyscy ale wiekszosc nawet jak sie dobrze radzi to potem wrzeszcza bo nie chca sie pogodzic z prawda o samych sobie
[21:41] aprylka: i od tego jak potrafi sie odnalezc lub nie w danej sytuacji
[21:41] opik10: może są tacy którzy czerpią radość z ranienia
[21:41] _hanusia: a takie coś boli podwójnie
[21:41] Agunia05: aprylko i tak i nie
[21:41] ksiadz_na_czacie10: nie uogólniajmy
[21:42] ksiadz_na_czacie10: raz jest tak, a raz inaczej...
[21:42] emilka7zb: Czy nie jest tak że po części my jesteśmy odpowiedzialni za to że ktoś traci nadzieję?Jak sądzicie?
[21:42] grosz: a Ty jak radzisz osobom z depresja ?:)
[21:42] grosz: bo mowisz troszke ja kznawca :)
[21:42] Agunia05: opiczku po prostu czasami lepiej jest sie zamknac niz palnac cos dla faktu powiedzenia
[21:42] aweewa: ks.to zalezy od czlowieka nadzieja jest sprawya indywidualna tak samao jak nasze zycie
[21:42] grzesznik: to prawda Agunia
[21:42] ewaj: jest zawsze jedno lekarstwo - nasz Pan - Jezus Chrystus
[21:42] ksiadz_na_czacie10: zachęcam ich do częstej spowiedzi u stałego spowiednika
[21:42] aweewa: kazdy ma je inne chociaz jest tysiace podobnych
[21:43] grosz: ks, ciemu ?
[21:43] grosz: co to niby pomaga?
[21:43] dariach: stały spowiednik-to nie dla każdego
[21:43] emilka7zb: Tak pomaga bardzo
[21:43] renia74: nie
[21:43] ksiadz_na_czacie10: 1. łaska Boża ma ogromną moc...
[21:43] aweewa: grosz bo ich zna i wie co im pomaga
[21:43] dariach: i nie wszystkim dobrze służy..
[21:43] emilka7zb: to prawda
[21:43] emilka7zb: Po spowiedzi ma się w sobie tyle mocy...
[21:43] ksiadz_na_czacie10: 2. mają okazję wygadać się przed księdzem
[21:43] aweewa: ks.ale klaske mozemy dostac rowniez na ulicy
[21:44] _hanusia: niom - stały spowiednika to skarb, zgadzam się z ksiedzem:)
[21:44] ksiadz_na_czacie10: ale nie ma większej łaski od tej, którą otrzymujemy w sakramentach
[21:44] renia74: przed księdzem czy przed Bogiem?
[21:44] aweewa: laske
[21:44] Awa: prawdziw adepresja to niech idzie do psychologa
[21:44] aweewa: nie wszyscy ja otrzymuja
[21:44] Agunia05: Awa psycholog nie kazdemu umie pomoc
[21:44] pasjonat: problem narasta gdy ten ktos nie chodzi do kościoła
[21:44] Agunia05: albo nie kazdy umie skozystac z tej pomocy
[21:45] emilka7zb: pasjonat tak i ciekawe jak ten ktoś nie traci nadziei...a może traci..?
[21:45] grosz: ks, i potwierdzasz ze im to pomaga lub pomagalo ??::)
[21:45] grosz: lub pomoglo
[21:45] pasjonat: ktoś z depresją, nie przyjmuje do wiadomości, że jest chory
[21:46] aweewa: czy nadzieja jest laska
[21:46] aprylka: pasjonat, poczatkowo zazwyczaj nie, ale potem to sie zmienia
[21:46] ksiadz_na_czacie10: na pewno odchodzili mocniejsi od konfesjonału i z NADZIEJĄ!
[21:46] anton: myslisz sie ks
[21:46] grosz: kazdy sie mysli :D
[21:46] pasjonat: z mojego doświadczenia - wynikało, że miał ogromne poczycie krzywdy
[21:46] emilka7zb: NDlaczego tak uważasz anton?
[21:46] aweewa: ks.czy nadzieja jest laska
[21:46] grosz: z czyjej strony pasjonacie?
[21:46] Agunia05: anton ks ma racje - sakrament jest po to by pomoc ale wiele zalezy od nas samych
[21:46] anton: DLA OSOB CIERPIACYCH NA DEPRESJE NADZIEJA JEST BEZNADZIEJAN HIHI
[21:47] pasjonat: ze strony najbliższych
[21:47] Agunia05: czy my w tym widzimy jakac pomoc i sens
[21:47] ksiadz_na_czacie10: tak, można powiedzieć, że nadzieja jest łaską
[21:47] grosz: pasjonat . jestes psychologiem . czy to po prostu

zyciowe doswiadczenie ?:)
[21:47] aweewa: milosc wiara nadzieja 3 zeczy i to jest od Boga
[21:47] pasjonat: doświadczenie.... musiałam szukać wyjścia
[21:47] aweewa: wiec chyba napewno sa laska
[21:47] aweewa: nie kazdy to ma na co dzien
[21:47] grosz: rozumiem :)
[21:47] emilka7zb: Czy można mówić o nadziei w depresji anton?oni nawet o niej nie myślą..ale my powinniśmy mieć nadzieję Dla nich
[21:48] anton: a depresja pocchodzi od czlowieka jak sadze:)
[21:48] emilka7zb: To my wtedy anton jesteśmy ich nadzieją
[21:48] aprylka: anton, nie jest beznadziejna, tylko jej nie widza, chcieliby a nie widza, wydaje sie im ze zycie nie ma sensu
[21:48] grosz: tia anton . przyszedl czlowiek i mowi . a zachoruje sobie na depresje :D
[21:48] aweewa: czy w takim razie powinnismy sie modlic by tychj lask bylo wiecej
[21:48] _hanusia: nadzieje jest to pożyczka, której udziela nam szczęscie:)
[21:48] ksiadz_na_czacie10: i pojawia się tu wniosek, o czym ktoś już mówił na początku, że nadzieję można znaleźć w Bogu
[21:48] aweewa: by na swiecie poprawilo sie nasze ubogie zycie duchowe
[21:48] Agunia05: hanus :D
[21:48] anton: App to nie tak, jak mowisz
[21:49] ksiadz_na_czacie10: ale chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt...
[21:49] anton: ?
[21:49] anton: nio..?
[21:49] Paul_Denton: Owszem można znaleźć w Bogu ale nie tylko
[21:49] ksiadz_na_czacie10: raz jesteśmy my, którzy szukamy nadziei, a czasem spotykamy kogoś nadziei poszukującego...
[21:49] aprylka: anton, nie wiem jak Ty, ale ja mowie z doswiadczenia ktore dot. bezposrednio moich bliskich
[21:49] grosz: a czasem i to i to
[21:49] ksiadz_na_czacie10: i co zrobić, żeby mu ją dać?
[21:49] grosz: :d
[21:49] grosz: ks. trwac przy nim przede wszystkim
[21:50] grosz: moim zdaniem
[21:50] ksiadz_na_czacie10: pięknie
[21:50] aweewa: nadzieja jest darem wiec dzielmy nimi
[21:50] grzesznik: ks z własnego doświadczenia wiem że to bardzo trudne
[21:50] emilka7zb: Być nią!Być przy nim.Wziąć jego dłoń.
[21:50] ewaj: pieknie
[21:50] aweewa: a jesli jest od Boga i prawdziwa to nigdy jej nam nie zabraknie
[21:50] ewaj: Ale czy latwe??
[21:50] aweewa: z prostego powodu ma niewyczerpane zrodlo pochodzenia
[21:50] Lidia: wziąc dłoń?
[21:50] grosz: emilka nie zabieraj mu dloni
[21:50] grosz: :D
[21:50] ksiadz_na_czacie10: a ktoś nam obiecywał łatwe życie??
[21:50] emilka7zb: Tak Lidia
[21:50] emilka7zb: grosz;)
[21:50] grosz: trudne jest trwanie ??
[21:51] grosz: moim zdaniem to niewiele a tak wiele
[21:51] grosz: po prostu trwac
[21:51] aweewa: ks.od kiedyxjest lekko latwo zyc
[21:51] aprylka: ksiadz, poswiecic mu czas, wysluchac, zapytac czego oczekuje od ludzi, sprobowac znalezc jakies zajecie, hobby, cos czym moze sie zajac, dzieki czemu bedzie czul sie potrzebny
[21:51] ksiadz_na_czacie10: jeśli spotkacie kogoś takiego, to śmiało nazwijcie go kłamcą:)
[21:51] ewaj: Modlmy sie - takze za ksiezy...
[21:51] tygrys: ks - nie mozna wyzywac i sadzic :))
[21:51] Agunia05: ja po prostu chcialam by mnie ktos przytulil... nic nie mowil tylko przytulil teraz to juz nawet na tym mi nie zalezy...
[21:51] aweewa: Bog mowil o cierpieniu nie o przyjemnosciach fizycznego pochodzenia
[21:52] emilka7zb: Agunia zgadzam się z Tobą
[21:52] anton: nio to sie mylisz App
[21:52] aweewa: tyle ze cierpienie tez moze byc dwojakie
[21:52] ksiadz_na_czacie10: Agunia, czasem właśnie to wystarczy, żeby poczuć się lepiej...
[21:52] grosz: ks, ale czy wystarczy czasami trwac?
[21:52] Agunia05: tyle ze nikt mi tego nie dal... nawet maz
[21:53] ksiadz_na_czacie10: i jeśli potreafisz się modlić, to zamknij oczy...
[21:53] aweewa: ja wiem jedno nadzieja ktora ma miejsce w sercu nigdy nie gasnie
[21:53] aprylka: anton, jasna - a powiedz czy Ty masz jakies doswiadczenie bezposrednie z depresja (bliscy, przyjaciele)?
[21:53] Awa: Agunia mzo eon te zczeka na to smao?
[21:53] ksiadz_na_czacie10: pomyśl o Bogu, który jest blisko Ciebie...
[21:53] aprylka: jasne*
[21:53] ksiadz_na_czacie10: i przytul się do NIego
[21:53] anton: wierz mi ze mam przeogromne :)
[21:53] anton: App
[21:53] Lidia: ks jakie to piekne:)
Użytkownik EwaM[83.24.248.4] dołączył do pokoju
[21:53] grosz: ks . ktos kto nie ma nadziei . nie mysli o bliskosci Boga :)
[21:53] Agunia05: ks nie umiem... nie umiem
[21:53] aprylka: anton, wierze, ale chyba inne niz ja
[21:54] ksiadz_na_czacie10: próbuj
[21:54] anton: ty mowisz o projekcjach App, ja o czyms innym
[21:54] aprylka: anton, nawet napewno inne skoro mowisz ze sie myle
[21:54] Agunia05: Awa to zawsze ja jestem pierwsza ale to nie to samo - przytulac sie do kogos chce zeby to ktos (szczegolnie on) podszedl do mnie sam
[21:54] aweewa: ks.ja sie przytulam co wieczor i zasypiam jak niemowle nawet problemy znikaja do nastepnego ranka
[21:54] anton: masz prawo App, nie przekonuje
[21:54] anton: wiec dalej
[21:54] ewaj: Modlmy sie za ksiezy bo oni sa szafarzami lask
[21:54] Awa: Aguniu mas zracje to nie to samo
[21:55] karol77: ks a j ak mozna sie do Boga przytulic?
[21:55] anton: si, mon Siniore
[21:55] Agunia05: ks przemilcze bo nie chce sie buntowac czy powtarzac
[21:55] aweewa: karol w myslach
[21:55] emilka7zb: Agunia wiem co czujesz. To trudne. Ale wygarnij to panu Bogu.Mi w takiej sytuacji bardzo pomaga myśl że Jezus tak bardzo chciał być kochany a praktycznie nikt Go nie przytulił potem..
[21:55] anton: to parabola Karoll
[21:55] aweewa: karol sprecyzuj sobie jego obraz i przytul sie do niego
[21:56] ksiadz_na_czacie10: karol, użyję trochę poetyckiego języka...
[21:56] anton: po co personifikowac
[21:56] karol77: awe jakos nie potrafie
[21:56] anton: przeciez jets wszedzie
[21:56] karol77: dziekiks

[21:56] ksiadz_na_czacie10: potrafisz przytulać kogoś myślami?
[21:56] Agunia05: emilka juz nawet nie mam sil sie z Nim klocic czy "wygarniac" Mu.. to nie ma sensu
[21:56] aweewa: karol to tak jak bys mazyl o super dziewczynie
[21:56] Agunia05: ks ne nie umiem jesli to do mnie
[21:56] karol77: raczej nie robiłam tego nigdy
[21:56] anton: ona jest dziewczyna
[21:56] emilka7zb: Wierzę Agunia
[21:56] anton: wiec moze marzyc o chlopaku Ave
[21:56] aweewa: to super chlopaka
[21:56] karol77: i nie umiem
[21:57] grosz: anton ie porownuj Boga do chlopaka dziewczyny
[21:57] grosz: :)
[21:57] emilka7zb: Ale proszę nie poddawaj się
[21:57] grosz: bez przesady ;)
[21:57] anton: nie czynie tego
[21:57] grosz: anton : tak jak :)
[21:57] ewaj: grosiku - nie zajatrzaj sie
[21:57] aweewa: no coz fantazja to tez dar nie kazdy go posiada
[21:57] ksiadz_na_czacie10: a nie potrafisz użyć wyobraźni?
[21:57] emilka7zb: Bądź dzielna miłością...I ścigj go tą miłością..ścigaj
[21:57] anton: ojc wyobraznia Ks bywa zgubna
[21:58] anton: bo mozan sie rozczarowac:)
[21:58] karol77: ks potrafie aele dzis jestem zmeczona po skzole
[21:58] grosz: anton, Bogiem ?
[21:58] ksiadz_na_czacie10: ale nie Bogiem
[21:58] ewaj: Jakie to wielkie szczescie, ze Bog jest wiekszy niz nasze ludzkie serce
[21:58] aweewa: przy zmeczeniu nalepiej sie marzyi to jeszcze jak kosci nie czujesz
[21:58] ksiadz_na_czacie10: ok, podsumowując...
[21:58] ksiadz_na_czacie10: każdy z nas potrzebuje nadziei i nie zostawajmy sami, gdy jej nam brak...
[21:59] anton: a jak myslisz GROLSZU..?
[21:59] ksiadz_na_czacie10: ale umiejmy też dawać nadzieję innym
[21:59] aweewa: ks.wierezacy czlek nigdy nie jest sam
[21:59] grosz: mysle ze ktos tak doskonaly nie moze rozczarowac .. antonie
[21:59] ewaj: Bog zaplac za katecheze - ks10
[21:59] ksiadz_na_czacie10: pokazująć na Boga, który jest nadzieją, która nie zawodzi
[21:59] grosz: chyba ze ise ma zly jego obraz . antonie
[21:59] anton: ALE JELSI UZYWASZ NIEDOSKONALEJ WYOBRAZNI
[21:59] ksiadz_na_czacie10: dziękuję za spotkanie
[21:59] grosz: anton .. pierwsza bylam :D
[21:59] emilka7zb: Dziękujemy Księdzu
[21:59] opik10: Dzięki ks 10 :)
[21:59] Agunia05: dzieki ks