Dzielmy się wiarą jak chlebem.

Zapis czatu z 6 października 2006

publikacja 07.10.2006 00:07

[20:59] ksiadz_na_czacie2: Szczęść Boże, witam wszystkich
[21:00] ksiadz_na_czacie2: temat rzeczywiście zaczerpnięty z piosenki
[21:00] Helcia_: SzczBoże ks.2 :)
[21:00] ksiadz_na_czacie2: chodzi ona za mną dziś od rana
[21:00] Helcia_: niom;)
[21:00] ksiadz_na_czacie2: ale życie to nie jest piosenka
[21:00] tygrys: ale mija tak szybko jak piosenka ks2:)
[21:00] ksiadz_na_czacie2: Niby takie proste: dzielić się wiarą jak chlebem. Ale co to naprawdę znaczy?
[21:00] justysia: świadczyć?
[21:00] tygrys: chleb daje się potrzebującym
[21:00] ksiadz_na_czacie2: Nauczyć prawd wiary, pacierza?
[21:01] wie_sia: ...czyli dzielić się z każdym
[21:01] tygrys: wiarę też należy tak "rozdawać" :)
[21:01] Helcia_: dzielić się miłością z bliźnim:)
[21:01] szalom: mówić ludziom o swoim doświadczeniu działania Boga
[21:01] mikhael: trzeba być dobrym jak chleb
[21:01] ksiadz_na_czacie2: tia, jeszcze odmawiać paciorek i w trzech słowach mamy sprawę załatwioną
[21:01] ewaj: Przemoc własny egoizm i być dla innych
[21:01] ksiadz_na_czacie2: i życie też "załatwione" :D
[21:01] Helcia_: no to chyba nie tak
[21:01] ksiadz_na_czacie2: więc jak?
[21:02] Awa: pytanie brzmi czy my dziś i chlebem się dzielimy?
[21:02] tygrys: mniej mówić więcej działać - z tą wiarą;)
[21:02] ksiadz_na_czacie2: chleb wyrzucamy do kosza
[21:02] Awa: bo podatki
[21:02] ksiadz_na_czacie2: :)
[21:02] justysia: wiarę też czasami wyrzucamy jakby do kosza..
[21:02] ksiadz_na_czacie2: Helcia, skoro nie tak, to jak?
[21:03] Awa: bo się nie opłaca wierzyć
[21:03] Awa: tak jak z tym chlebem
[21:03] Awa: nie opłaca się być dobrym
[21:03] Helcia_: no nie wiem właśnie się zastanawiam
[21:03] ksiadz_na_czacie2: a co się opłaca?
[21:03] tygrys: ale co ksiądz ma na myśli mówiąc "wiara" ? bo to pojęcie jest bardzo szerokie :)
[21:03] Awa: opłaca się samemu opływać w dostatki
[21:03] Awa: i nie martwić się za innych
[21:03] _33_: z tym, że dzielić się wiarą to nie patrzeć czy nam się to opłaci czy nie
[21:03] ksiadz_na_czacie2: :)
[21:03] wie_sia: Awa,niezgodze się z tobą
[21:04] tygrys: jak to nie skoro Pan Jezus obiecał skarb w niebie ;)
[21:04] Awa: wiesia a to się nie zgadzaj:)
[21:04] flex: Jak można dzielić się wiarą skoro wiara jest łaską i można ją dostać jedynie od Chrystusa?
[21:04] _33_: dzielisz się wiarą nie "za coś", tygrys
[21:04] Helcia_: no mi się wydaje że tu chodzi aby okazywać sobie wzajemnie miłość, przekazywać wiarę
[21:04] renatka: swoim życiem rozdawać tę wiarę, czyli żyć w/g przykazań
[21:04] Awa: być dobrym jak chleb
[21:04] Awa: czyli być takim normalnym
[21:04] justysia: nie można wiary zachować tylko dla siebie
[21:04] tygrys: dziele się przede wszystkim tym co mam - trzeba się zapytać siebie, czy ja wierze :)
[21:04] flex: renatka - umiesz tak?
[21:05] Awa: bo chleb to podstawa jedzenia niewykwintne
[21:05] Awa: ale daje sile
[21:05] justysia: dzielenie się wiarą jest nie tylko naszym przywilejem ale też i obowiązkiem
[21:05] Helcia_: obdarzać innych miłością, tak jak Bóg nas obdarza dobrem na co dzień
[21:05] ksiadz_na_czacie2: Po dzisiejszym różańcu jeden z ministrantów zamieścił sobie na GG opis: do szczęścia potrzebne jest niewygodne życie
[21:05] justysia: w sumie to miał racje
[21:05] tygrys: istotnie, bo wtedy każdy drobiazg cieszy
[21:05] tygrys: księże:)
[21:05] ewaj: Ale jak okazywać sobie wzajemnie wiarę - tym którzy są oschli i źli dla nas - za młodzi, za starzy, za nudni, zanadto zadający miłości...
[21:06] ksiadz_na_czacie2: justysia, tylko w moim odczuciu nadal pozostajemy w sferze haseł, deklaracji, ogólników.....
[21:06] ksiadz_na_czacie2: ale tak naprawdę, konkretnie, co to znaczy?
[21:06] tygrys: ewaj, nie można nic na siłę - trzeba odpowiednio podchodzić - czasami bardzo długo
[21:06] renatka: a w/g czego mam żyć? flex, wiadomo to nie łatwe
[21:06] justysia: może chodzi o poświęcenie siebie
[21:06] tygrys: Renatko są przykazania :)
[21:06] mikhael: bez zbędnych słów, gestów - po prostu świadczyć o Bogu całym życiem, całym sobą
[21:07] justysia: jak chlebem, chleb jest podstawą naszego życia
[21:07] ksiadz_na_czacie2: jak??
[21:07] renatka: no właśnie to pisałam wyżej
[21:07] Helcia_: dzielić się wiarą, to może chodzi o to aby rozmawiać o Bogu z innymi, może z tymi co Boga nie znają, przekazywać im wiarę ??
[21:07] ewaj: Mikhael - któż jak nie BÓG - piękne masz imię
[21:07] Awa: chlebem dzielono się jako znakiem miłości z szacunkiem
[21:07] justysia: żyć wiarą w codzienności
[21:07] tygrys: księże tak normalnie po ludzku - bez wielkich uniesień :)
[21:07] Trinity: mikhael, ale jesteśmy słabymi grzesznikami
[21:07] Helcia_: dawać świadectwo wiary
[21:07] justysia: najlepiej jest przekazywać coś przez swój przykład..
[21:07] Awa: może więc szacunek do 2 człowieka
[21:07] mikhael: Bóg powołuje to co słabe i grzeszne w oczach ludzi
[21:07] ksiadz_na_czacie2: wiecie, mnie to nurtuje. Bo widziałem młodych, jak z zapałem śpiewali tę piosenkę w wakacje. Żyli w zachwycie. A potem przez 5 minut wszystko się rozsypywało
[21:08] Awa: nie znam piosenki:(
[21:08] tygrys: młodzi maja słomiany zapał :))
[21:08] ksiadz_na_czacie2: poszli na pustynię i nie wiedzieli, jak karmić spragnionych, głodnych.....
[21:08] mikhael: taki wielki zapał może mija szybko ale zawsze w człowieku coś pozostaje
[21:08] tygrys: trzeba utrwalić to co ważne - a dorośli sami nie żyją wiara ;)
[21:08] justysia: to jest tak jak po rekolekcjach na początku jest "było cudownie tak się zmieniłam" mija parę tygodni i zaczyna się wszystko walić
[21:08] mikhael: i potem owocuje
[21:08] Awa: nie mam wiary ale mogę się podzielić
[21:08] ksiadz_na_czacie2: mikhael, wszystko się sypało......
[21:09] Awa: chlebem :D
[21:09] mikhael: ale warto było dla tej jednej chwili
[21:09] Helcia_: dlatego dzielić się, czyli dawać świadectwo swojej wiary, a nie tylko odśpiewać piosenkę
[21:09] Trinity: hm.. "jak chlebem" .. chleba nikt na siłę nie wciska nikomu, może się ktoś nawet obrazić; trzeba się podzielić z tym kto potrzebuje
[21:09] tygrys: Jezus nauczając tak żył jak mówił - i taka wiara trzeba się dzielić- czynem
[21:09] ksiadz_na_czacie2: czyli co, rozeznanie: czego bracie potrzebujesz?
[21:10] Awa: ok ale ludzi biednych jest dużo
[21:10] Awa: wiec co rozdać wypłatę?
[21:10] Awa: i tak wszystkich nie nakarmie

[21:10] Helcia_: potrzeba przede wszystkim miłości :)
[21:10] tygrys: Awa - są różne biedy - niekoniecznie te materialne
[21:10] Awa: tygrys te różne to przeważnie się łączą
[21:10] Trinity: Awa, spokojnie, na razie o dzieleniu się wiarą a nie wypłatą ;)
[21:10] ksiadz_na_czacie2: Awa, myślę, że jednym z niebezpieczeństw naszych czasów jest to, że wszystkie potrzeby człowieka zmaterializowano
[21:11] ksiadz_na_czacie2: skoro zaspokoimy wszystkie potrzeby materialne, będzie raj
[21:11] Awa: ks najpierw ciało potem duch
[21:11] mikhael: lub piekło
[21:11] tygrys: człowiek biedny traci wiarę bo mu brakuje na chleb - a ten który wszystko ma - nic nie potrzebuje
[21:11] Awa: do Murzynków też jadą najpierw z garnkiem
[21:11] ksiadz_na_czacie2: i ewangelizację zastępuje się powoli socjałem
[21:11] Awa: a jak robią na misjach
[21:11] ksiadz_na_czacie2: mówił o tym B16 w Monachium
[21:11] Awa: szkoły lekarz
[21:11] Awa: jedzenie
[21:11] Awa: a potem o Bogu
[21:11] justysia: ja byłam w niedzielę na ewangelizacji w Warszawie
[21:11] mikhael: człowiek bez miłości nigdy nie będzie szczęśliwy
[21:12] ksiadz_na_czacie2: Nie zgodzę się. Z tego, co piszesz można wyciągnąć wniosek: jak Caritas rozwiniemy do ideału, wszyscy będą wierzyć
[21:12] Awa: nie wiem czy wierzyć
[21:12] Awa: ale chodzić do kościoła pewnie tak
[21:12] tygrys: tak B16 mówił do Niemców, że dawanie darów materialnych to nie wszystko - mówił do Niemców (nie tylko zresztą)
[21:12] ksiadz_na_czacie2: pod warunkiem, że co niedziela proboszcz będzie paczki rozdawał ;)
[21:13] Awa: ks jak było kiedyś z darami?
[21:13] justysia: tygrys mówił do wszystkich...
[21:13] Awa: w stanie wojennym
[21:13] Awa: nie skoczyła frekwencja?
[21:13] Trinity: z tym że nie chodzi o frekwencję chyba
[21:13] Trinity: tak mi się wydaje
[21:13] justysia: a co to znaczy wierzyć??
[21:13] baranek: ale opieka socjalna nie jest głównym zadaniem Kościoła ;)
[21:13] ksiadz_na_czacie2: justysia, pytamy co to znaczy dzielić się wiarą
[21:14] ksiadz_na_czacie2: i na razie na tym pytaniu poprzestaniemy
[21:14] tygrys: jest zadaniem Kościoła baranku o tym w 3 części encykliki pisał B16 :)
[21:14] ksiadz_na_czacie2: ale nie jest głównym zadaniem Kościoła
[21:15] ksiadz_na_czacie2: jest jednym z trzech zadań
[21:15] ewaj: post, modlitwa, jałmużna -
[21:16] ksiadz_na_czacie2: nie, Słowo, Sakrament, posługa miłości
[21:16] ewaj: To to samo
[21:16] ksiadz_na_czacie2: nie
[21:16] ewaj: diakonia tez należy do Kościoła
[21:16] ksiadz_na_czacie2: bo nie każda modlitwa jest sakramentem
[21:16] Awa: a kto te zadania wymyslił?
[21:16] ksiadz_na_czacie2: Pan Jezus
[21:16] Awa: w takiej kolejności?:|
[21:17] Awa: Pan Jezus /w takiej kolejności gdzie?
[21:17] ksiadz_na_czacie2: Idźcie i głoście
[21:17] ewaj: Są to tzw. przykazania Kościelne
[21:17] ksiadz_na_czacie2: bierzcie i jedzcie
[21:17] ksiadz_na_czacie2: cokolwiek uczyniliście......
[21:17] Awa: przykazanie nowe daję wam
[21:17] ksiadz_na_czacie2: ewaj, nie myl
[21:18] ewaj: Ale wynikają one przecież z Przykazania miłości Boga i bliźniego...
[21:18] ksiadz_na_czacie2: no i dalej nie wiemy, co to znaczy dzielić się wiarą jak chlebem
[21:18] Awa: Rodzina Radia Maryja
[21:18] Awa: wie ma taka akcje
[21:18] ewaj: Zręczny unik- ks2;)
[21:18] Trinity: może od początku, podzielić się można tym co się ma
[21:18] ksiadz_na_czacie2: a co jest dzisiaj takim znakiem czasu wartym odczytania?
[21:18] ksiadz_na_czacie2: nie unik
[21:18] Awa: brak wiary?
[21:19] Awa: brak czasu na Boga i wiarę?
[21:19] ksiadz_na_czacie2: Misja kapłańska, prorocka i królewska to nie przykazania kościelne. To św. Piotr
[21:19] tatarek: ksiądz, my zwyczajni zjadacze chleba nie wiemy...ty jako zawodowy zjadacz nam to zapewne wyjaśnisz...
[21:20] ewaj: Nie każdy z nas jest powołany - aby być kapłanem, prorokiem i władcą
[21:20] ewaj: Ale każdy z nas może kochać
[21:20] ksiadz_na_czacie2: Kiedyś mocno zastanowiłem się nad Fragmentem "Zranionego Pasterza" Daniela Ange
[21:20] ksiadz_na_czacie2: pustka, beznadzieja........
[21:20] ksiadz_na_czacie2: każdy z nas jest powołany na chrzcie
[21:20] ksiadz_na_czacie2: i każdy na chrzcie obdarzony tą godnością
[21:22] _33_: to może dzielić się wiarą to dzielić się z kimś sobą (aby wypełniać pustkę) i dzielić się nadzieją gdy ktoś trwa w beznadziei.
[21:22] _33_: dzielić się po prostu sobą i tym co mamy.
[21:22] Awa: 33 sobą ale czym konkretnie?
[21:23] _33_: modlitwą, zaufaniem
[21:23] _33_: współczuciem, słowem
[21:23] ksiadz_na_czacie2: Awa, trochę na zasadzie: przychodzi baba do lekarza......
[21:23] _33_: trwaniem przy kimś, nawet milczeniem.
[21:23] Awa: aaa że niby ten co ma się dzielić też nie ma czym?
[21:23] Awa: czy źle rozumiem?
[21:24] Awa: mamy się dzielić a sami pustak?
[21:24] Awa: o to ks chodzi?
[21:24] ksiadz_na_czacie2: więc przychodzi sąsiad smutny i mówi, że nic nie ma sensu
[21:24] Awa: bo już nie rozumiem
[21:24] Awa: a my mu przytakujemy ze nie ma
[21:24] _33_: Awa można się podzielić z człowiekiem nawet łzami .
[21:24] ksiadz_na_czacie2: a Ty mu recytujesz główne prawdy wiary, nie??
[21:24] Awa: ja nie
[21:25] ksiadz_na_czacie2: albo czytasz życie św. Franciszka
[21:25] Awa: czyli chleb to codzienność?
[21:25] ksiadz_na_czacie2: i śpiewasz: dzielmy się wiara jak chlebem??
[21:25] Awa: małe sprawy?
[21:25] Awa: zwykłe bycie
[21:26] Awa: dobrym sąsiadem np?
[21:26] _33_: moim zdaniem - też..
[21:26] Awa: a moim przede wszystkim
[21:26] _33_: wszystkim czym sami jesteśmy wierząc.
[21:26] Awa: 33 ale ja mało wierze
[21:26] ksiadz_na_czacie2: ja bym mu nic nie mówił. Ja bym się uśmiechnął do niego w taki sposób, żeby w mojej twarzy zobaczył nadzieję
[21:27] _33_: ks- czasem wystarczy być, po prostu, przy kimś.
[21:27] Awa: ja bym mu zaproponowała naleweczkę
[21:28] ksiadz_na_czacie2: nie, bo w nalewce można utopić smutki, a tu chodzi o nadzieję
[21:28] Wanda_: nie pamiętam kto to powiedział, ale to ważne: jeśli przyjdzie do ciebie głodny, to najpierw nakarm go, a później zaproponuj wspólną modlitwę (a nie odwrotnie)
[21:28] Awa: nie w sensie ,,zatopienia smutków”
[21:28] _33_: jak wyskoczę od razu do kogoś z "będę się za

Ciebie modlić" to efekt może być odwrotny...
[21:28] Wanda_: to bardzo ogólne - można to zmieniać odpowiednio do okoliczności
[21:28] _33_: a jak chwycę za rękę i po prostu jestem to może dam więcej niż wyrażą puste słowa.
[21:29] _33_: i wtedy się właśnie podzielę najbardziej sobą.
[21:29] ksiadz_na_czacie2: trochę jak w hospicjum?
[21:30] _33_: ks...w hospicjum wielu ludziom nadzieję daje samo to, że ktoś wsunie głowę w drzwi i się uśmiechnie...
[21:30] ksiadz_na_czacie2: dzielisz się wiara nie przez to, co mówisz, ale przez to, kim jesteś??
[21:32] ksiadz_na_czacie2: dobry temat, bo opornie idzie
[21:32] Awa: z obfitości serca usta mówią
[21:32] Awa: heheh ks
[21:32] Trinity: temat jest trudny , przynajmniej dla mnie
[21:32] _33_: jednak słowami też dajemy świadectwo
[21:32] megi: można się uśmiechnąć również tak żeby zobaczył miłość, zainteresowanie....
[21:32] Awa: bo jak odpowiedzieć na pytanie kim jestem
[21:32] Awa: nie popadając w megalomanie
[21:33] Awa: i mając na uwadze to że zawsze widzimy raczej swoje dobre strony
[21:33] megi: dzielisz się wiarą nie przez to co mówisz ale przez to kim jesteś... po 100kroc tak :)
[21:34] ksiadz_na_czacie2: przychodzi sąsiadka, żeby wyżalić się na swojego męża pijaka. A my podkręcamy telewizor i wołamy, patrz pani, jakie kasety pokazują z sejmu......
[21:34] ksiadz_na_czacie2: i zabiliśmy resztki nadziei
[21:34] ksiadz_na_czacie2: więc myślę, że tak naprawdę po pierwsze to okazać zainteresowanie
[21:35] Awa: ale to specjalność Polaków... co słychać? a kot zdechł teściowa przyjechała......
[21:38] Awa: co z tym dzieleniem?
[21:38] Wanda_: dzielmy się wiarą jak chlebem
[21:38] ksiadz_na_czacie2: napisałem: po pierwsze okazać zainteresowanie
[21:38] Awa: a po 2?
[21:38] ksiadz_na_czacie2: dopisz :)
[21:38] Awa: będziemy do tego podchodzić tak psychologicznie?
[21:39] Werooonika: dzielmy się wiarą jak chlebem dajmy świadectwo.. taka piosenka jest :-)
[21:40] ksiadz_na_czacie2: no to po drugie: budzić zaufanie
[21:40] Awa: ee to 1
[21:41] Awa: bez zaufania nie ma szczerości
[21:41] Awa: jak nie ufam to nie idę
[21:41] Werooonika: zaufanie przychodzi z czasem
[21:41] megi: Awa nigdy do końca nie ufam..
[21:42] _33_: ja też nie.
[21:42] Awa: a ja rzadko ufam
[21:42] ksiadz_na_czacie2: to straciłyście w sobie to, co w kobiecości najpiękniejsze:D:D:D
[21:42] Awa: chyba mam mało kobiecości ks
[21:42] ksiadz_na_czacie2: bo to podstawowa cecha kobiecości
[21:42] Awa: ale mam PSM
[21:42] Werooonika: czyli ks.?
[21:43] Awa: kobieta to i ufność?
[21:43] ksiadz_na_czacie2: mężczyzna daje poczucie bezpieczeństwa, kobieta zaufanie
[21:43] Awa: pierwsze słyszę
[21:43] Awa: hahahah ks
[21:43] ksiadz_na_czacie2: inaczej on przestaje być mężczyzną, ona kobietą
[21:43] Werooonika: ja tez pierwsze słyszę z tymi kobietami bo faceci to wiadomo mają być oparciem, poczuciem bezpieczeństwa itd.
[21:43] _33_: no a co po trzecie?
[21:43] megi: to prawda :) widocznie trafiałyśmy na niewłaściwych mężczyzn
[21:43] ksiadz_na_czacie2: Awa, widać nie chodziłaś do mnie na religię ;)
[21:44] Awa: a nie można tak na zmianę
[21:44] Werooonika: dlaczego kobieta zaufanie?
[21:44] Awa: ks ja byłam na religii kłopotliwa
[21:44] ksiadz_na_czacie2: dlatego, że nie jest mężczyzną
[21:45] ksiadz_na_czacie2: no, ale znów uciekło dzielenie się
[21:45] Awa: dzielić się zaufaniem
[21:45] ksiadz_na_czacie2: mieliśmy już sąsiadkę i sąsiada
[21:45] Awa: i na zmianę dawać sobie poczucie bezpieczeństwa
[21:45] Awa: to tez wiara
[21:45] Werooonika: dobra to co z tym dzieleniem się ma być?
[21:45] ksiadz_na_czacie2: takie konkretne przypadki.....
[21:45] ewaj: Czyli płciowość o tym decyduje??
[21:46] ksiadz_na_czacie2: w pewnym sensie tak
[21:46] ksiadz_na_czacie2: i jak to zwykle bywa, pies jest pogrzebany w szczegółach ;)
[21:46] Awa: w konkretach
[21:46] megi: kobieta daje zaufanie i pragnie zaufać
[21:47] ksiadz_na_czacie2: a tu znów dzwonek dzwoni i przychodzi szwagier, żaląc się na żonę i wali prosto z mostu: chyba się rozwiodę
[21:47] Awa: mówimy ,,nasza też zołza”
[21:47] ksiadz_na_czacie2: a my mu znów śpiewamy: dzielmy się wiara jak chlebem i myślimy: daliby mi wreszcie spokój
[21:48] Awa: przychodzi baba do ks
[21:48] Awa: a on na to niemożliwe
[21:49] Awa: kancelaria zamknięta
[21:49] Awa: już 5 minut temu
[21:49] ksiadz_na_czacie2: jeśłi do mnie, to raczej "Niesamowite"
[21:49] ksiadz_na_czacie2: prawda, Wando??
[21:49] Awa: wanda od ks?
[21:50] Awa: ks żeby było ciekawiej parafia ma adekwatnego patrona
[21:51] Werooonika: co dalej z tym dzieleniem się wiarą?
[21:51] ksiadz_na_czacie2: wiecie, czemu wyjechałem dzisiaj z tym zaufaniem?
[21:51] Awa: ?
[21:52] Werooonika: dlaczego ks.?
[21:53] baranek: a wracając do zaufania- trzeba ufać, że ktoś z kim się dzielimy nie wykorzysta naszej dobroci i tego, co otrzyma, w zły sposób
[21:54] megi: zaufanie jest niezbędne do tego żeby przeżywać miłość, mieć nadzieję
[21:54] Awa: albo najzwyczajniej w świecie puści 2 uchem
[21:55] ksiadz_na_czacie2: W kilka miesięcy po odejściu z drugiej parafii przyjechał do mnie w odwiedziny mój następca. Zaczął opowiadać o swojej pracy, o tym, jak próbował zrobić zmiany i o tym, jak w pewnym momencie zdenerwował się na młodzież
[21:55] Awa: chyba wiem dlaczego:)
[21:55] ksiadz_na_czacie2: a oni mu na to: co się ksiądz tak denerwuje. Może i poprzednik gorzej pracował i miał gorsze pomysły, ale do niego wszyscy chodziliśmy do spowiedzi a do księdza nikt nie chce iść
[21:56] ksiadz_na_czacie2: zresztą powiedział to z uznaniem
[21:56] Awa: był zazdrosny? a oni go nie przyjęli
[21:56] ksiadz_na_czacie2: a ja wtedy uświadomiłem sobie, że moje najważniejsze zadanie to wzbudzać zaufanie
[21:56] ksiadz_na_czacie2: on miał rację, ale nie wzbudzał zaufania
[21:56] Awa: być wiary-godnym
[21:56] zakochana5: to tam się nie spowiadają teraz?:)
[21:56] Awa: ksiądz musi być wiary-godny
[21:57] Awa: tylko mi nie mówcie ze sakramenty są ważne:)
[21:57] ksiadz_na_czacie2: Więc tak już zupełnie na koniec. Nie wystarczy mieć wiarę. Trzeba jeszcze wzbudzać zaufanie
[21:57] ksiadz_na_czacie2: nie są ważne
[21:57] Werooonika: ważne żeby ufać Panu Bogu :-)

[21:57] ksiadz_na_czacie2: są bardzo ważne
[21:57] megi: to prawda , jedynym człowiekiem do którego mam jak do tej pory "sprawdzone" i całkowite zaufanie jest kapłan
[21:58] Awa: ks chodzi mi o analogie z księżmi ,,niewiarygodnymi"
[21:58] ksiadz_na_czacie2: aha
[21:58] Werooonika: a ja myślę że trzeba swoją wiara zarażać innych to wynika z postawy...
[21:59] _33_: co jeśli się samemu jest słabej wiary, a ktoś prosi "pomóż" i się zwierza choć nie potrafimy pomóc.
[21:59] ksiadz_na_czacie2: a dla tych, którzy mają problem z dzieleniem się wiarą. Jak przyjdzie zakłopotana sąsiadka, to najpierw wyłącz telewizor :D:D:D:D:D:D:D:D
[21:59] Awa: Weronika jestem bardzo uodporniona na takie ,,zarażanie"
[21:59] Trinity: no właśnie, 33, jak się dzielić czymś czego się nie ma
[21:59] Werooonika: jeżeli wiara w człowieku jest żywa to automatycznie dzieli się nią z innym zarażając ich w jakiś tam sposób
[21:59] Werooonika: dlaczego jesteś uodporniona?
[22:00] ksiadz_na_czacie2: automatycznie pod warunkiem że automat trafi na automat :D:D:D:D
[22:00] ksiadz_na_czacie2: widzę, że dzisiaj robię za Gombrowicza ;)
[22:00] Awa: tia bo ja taki automat nie jestem
[22:00] Werooonika: może nie spotkałaś się z osobą żyjąca wiarą, prawdziwie kochającą Chrystusa, nie da się tym nie zarazić...
[22:00] ksiadz_na_czacie2: da się nie zarazić
[22:00] Marta1: a dlaczego za Gombrowicza?
[22:01] Werooonika: tez myślę że się da ;-)
[22:01] Awa: Weronika na mnie to działa dokładnie odwrotnie
[22:01] ksiadz_na_czacie2: bo to jest kwestia wolności drugiej osoby. Wolności polegającej na tym, że człowiek może również powiedzieć nie
[22:01] Awa: i chyba o tym dziś było
[22:01] Werooonika: czyż nie o to chodzi w dzieleniu się?
[22:01] Werooonika: otworzyć się
[22:01] ksiadz_na_czacie2: Św. Albert za to, że się dzielił, obrywał za przeproszeniem po gębie
[22:02] Awa: firma mu zbankrutowała?
[22:02] Awa: powiedzieli mu nie
[22:02] Marta1: wiesz ks.2 tak jest do dzisiaj z tym dzieleniem...
[22:02] Awa: a wtedy ,,strząsnąć popiół z nóg”
[22:02] Marta1: jak ktoś się dzieli wiarą rzadko kiedy nie oberwie :(
[22:03] _33_: często się dostaje po gębie
[22:03] megi: wzbudzać zaufanie u drugich to dawać nadzieję na dobro i lepszy świat.. i wiarę.
[22:03] Werooonika: hmm czy oberwie... chrześcijanin powinien być dzielny :-)
[22:03] Awa: chyba Odnowa ma jakies akcje ,,ewangelizowani?"
[22:03] Marta1: niom:(
[22:03] Awa: Odnowa w DŚ
[22:03] Marta1: a jeszcze gorzej jak to się publicznie dzieje:(
[22:03] Awa: to taka autoszczepionka na Jechowych?
[22:04] Marta1: i jak wtedy katolik powinien zareagować?
[22:04] Werooonika: czemu mówicie że obrywa jak się dzieli?
[22:04] Werooonika: nic na siłę
[22:04] Awa: o dzielmy się
[22:04] megi: dzielić się wiarą to realizować swoje człowieczeństwo jak należy :)
[22:04] ksiadz_na_czacie2: No nic, trzeba zakończyć. Tylko jak przyjdzie Wam chęć na zarażanie, liczcie się z tym, że oberwiecie po gębie. Jak będziecie na to liczyli, a nie na to, że zarazicie, wtedy będziecie autentyczni
[22:04] ksiadz_na_czacie2: pozdrawiam wieczornie i znikam