Mieć bliźnich czy być bliźnim ?

Zapis czatu z 9 października 2006

publikacja 09.10.2006 22:57

[20:59] ksiadz_na_czacie10: witam wszystkich
[20:59] Helcia_: Sz. Boże ks.10:)
[20:59] tarantula: dzidziuś - ale nikt nie widział tej fotki więc trudno sie ustosunkować :)
[20:59] flex: Pokój Tobie X.
[20:59] julek_: witaj ksiądz :)
[20:59] ksiadz_na_czacie10: jako temat wrzuciłem zdanie, ktore nasułeło mi się po dzisiejszej Ewangelii
[21:00] ksiadz_na_czacie10: zacznę od prostego pytania: kto to jest bliźni?
[21:00] flex: każdy
[21:00] mikhael: drugi człowiek
[21:00] baranek: drugi człowiek
[21:00] tarantula: współbrat
[21:00] Agunia05: każdy człowiek
[21:00] justysia: drugi człowiek
[21:01] ksiadz_na_czacie10: jeszcze jakieś propozycje?
[21:01] aweewa: to członek rodziny Jezusowej
[21:01] baranek: bliźni- kojarzy mi się z blizną - ktoś kto nas czasem rani i bywa raniony, kto walczy tak, jak my
[21:01] Agunia05: wszystkie żyjące istoty
[21:02] tarantula: agunia - ale hasło - istota żyjąca - dla mnie oznacza tez zwierzątka :)
[21:02] ksiadz_na_czacie10: to zapytam inaczej: kto jest moim bliźnim?
[21:02] baranek: "podarek miłości Chrystusa" ( to nie moje ;) )
[21:02] Trinity: każdy człowiek
[21:02] aweewa: bliźni kojarzy mi się z bratem ,bratem kościoła
[21:02] Spes: (zwierzątka, tarantule też)
[21:02] mikhael: każdy kogo napotykam w życiu
[21:02] arnold: bliźni jest blisko
[21:02] baranek: rodzina, bracia w wierze...
[21:03] Helcia_: człowiek z którym żyje na co dzień, ale nie tylko
[21:03] baranek: chyba ktoś w jakiś sposób bliski
[21:03] flex: każdy kogo napotykam
[21:03] tygrys: bliźni to ten którego mam kochać jak siebie samego :))
[21:03] flex: mąż, żona dzieci, rodzice, współpracownicy itp.
[21:03] baranek: a szerzej- każdy człowiek
[21:03] ksiadz_na_czacie10: piękne odpowiedzi...
[21:03] Agunia05: każdy człowiek który staje na drodze mojego życia
[21:03] ksiadz_na_czacie10: i wszystkie (niemal) słuszne...
[21:03] Trinity: katechizmowe ;)
[21:04] ksiadz_na_czacie10: ale zauważcie jedno...
[21:04] Awa: ,,z bliźnim się można zabliźnić":)
[21:04] ksiadz_na_czacie10: odpowiedź na to pytanie łatwo Wam znaleźć...
[21:04] justysia: to też ten dzięki któremu mogę wzrastać
[21:04] ksiadz_na_czacie10: pada ona zazwyczaj w kilku słowach...
[21:04] mikhael: ale trudniej tym żyć
[21:05] ksiadz_na_czacie10: a Jezusowi zadano takie samo pytanie
[21:05] Trinity: Jezus na to pytanie odpowiedział przypowieścią
[21:05] ksiadz_na_czacie10: i nie odpowiada, tak, jak Wy
[21:05] aweewa: właściwie bliźni to nasze własne odbicie w drugim człowieku
[21:06] ksiadz_na_czacie10: dla tych, co się nie orientują przypomnę, że dzisiaj była Ewangelia o miłosiernym samarytaninie
[21:06] aweewa: a jak odpowiada?
[21:06] ksiadz_na_czacie10: piękna, wzruszająca przypowieść...
[21:06] tygrys: idź i ty czyn podobnie :)
[21:06] tygrys: aweewa:)
[21:06] SzukamPytam: no to tera wszystko jasne
[21:06] kobieetka: bliźni to też człowiek którego nie znamy a który potrzebuje nas ... naszej pomocy ... miłosierdzia
[21:07] ksiadz_na_czacie10: dlaczego Jezus wskazuje na Samarytanina, a nie na innych ludzi, których spotyka się w drodze?
[21:07] tygrys: bo bliźni to ten który potrzebuje pomocy
[21:07] Luiza: być bliźnim... być jak samarytanin, podnosić wroga
[21:07] Helcia_: bliźni to osoba którą mamy szanować i kochać, nie ważne jak wygląda i skąd pochodzi i takiej miłości uczy nas Jezus :)
[21:07] aweewa: ten jest bliźni
[21:07] tygrys: tak napisał B16
[21:07] Trinity: człowiek który udzielił pomocy
[21:08] flex: bo Samarytanin uważany był za kogoś gorszego
[21:08] kobieetka: samarytanie byli uważani za wrogów ...
[21:08] Luiza: bo samarytanin nie był teoretykiem, tylko wykazał się czynem
[21:08] aweewa: każdy człowiek który czyni dobro w imię Jezusa będzie bliźnim
[21:08] ksiadz_na_czacie10: ciepło Luiza:)
[21:08] justysia: czyli chodzi o miłowanie swoich nieprzyjaciół?
[21:09] aweewa: i tak uczynił samarytanin
[21:09] Luiza: więcej samarytanin wzniósł się nad swoje uprzedzenia
[21:09] ksiadz_na_czacie10: gdy rozważałem ten tekst, zwróciłem uwagę na pewną rzecz...
[21:09] ksiadz_na_czacie10: Jezus nie wskazuje na tych, którzy tylko są
[21:09] Helcia_: czyli mamy kochać bliźniego nie mówiąc o miłości, ale wyrażając czynem tą miłość
[21:09] Luiza: czy nawet uprzedzenia co do jego osoby
[21:10] ksiadz_na_czacie10: ale pokazuje na człowieka działającego
[21:10] Clapton: musimy Być bliźnimi i mieć bliźnich
[21:10] mikhael: bliźnie nie może być biernym na potrzeby innych
[21:10] aweewa: kochaj czyn dobrze i mów słowo pocieszenia
[21:11] Helcia_: działającego czyli ten co czyni dobro??:)
[21:11] aweewa: to będzie się człowiekiem działającym
[21:11] ksiadz_na_czacie10: wg Waszych definicji ów kapłan i lewita też byli bliźnimi tego, który został pobity
[21:11] aweewa: ksiądz ja tak nie twierdzę
[21:11] ksiadz_na_czacie10: a jednak Jezus nie chwali ich postawy
[21:11] Luiza: Jezus też powiedział przypowieść o dwóch braciach, jeden powiedział zrobię - a nie zrobił, drugi nie zrobię, a zrobił
[21:11] tygrys: przyjaciele Hioba tez niby byli bliźnimi
[21:11] SzukamPytam: bo Jezus chwali czyny a nie chęci
[21:12] aweewa: twierdzę że ten który czyni w imię Pańskie jest bliźnim
[21:12] flex: czyli posłuszeństwo i uczynki miłosierdzia
[21:12] tygrys: czasami bracia ( Józefa egipskiego) nie są bliźnimi
[21:12] Helcia_: aweewa czyli osoba niewierząca według ciebie nie jest naszym bliźnim??:)
[21:13] aweewa: tego nie powiedziałam
[21:13] aweewa: twierdzę patrz na czyny
[21:13] ksiadz_na_czacie10: jaka jest różnica między bliźnim, którego spotykam na mojej drodze a Samarytaninem?
[21:13] tygrys: wielka przepaścią
[21:13] flex: nie wiem kto jest moim bliźnim ale wiem że zostałam wezwana przez Jezusa do tego żeby być bliźnim dla każdego kogo On postawi na mojej drodze
[21:14] aweewa: nie powinno być żadnej a jednak jest ogromna
[21:14] baranek: może to różnica czułości wzroku, księże ?
[21:14] aweewa: dzisiaj trudno być bliźnim
[21:14] baranek: jednych postrzegam jako bliźnich, innych nie ;)
[21:14] flex: zwłaszcza trudno dla osób których nie znamy lub nie lubimy

[21:15] aweewa: zachować czyste serce i czynić coś bezinteresownie, nawet w myśli
[21:15] tygrys: ta różnica to różnica "interesów" - teraz "bliźni" jest tym, którego trzeba się strzec
[21:15] ksiadz_na_czacie10: aweewa, musimy sobie na nowo zadać to pytanie: co to znaczy być bliźnim?
[21:15] mikhael: być bliźnim to być dla innych
[21:15] baranek: troszczyć się ?
[21:15] JMJ: to znaczy przyjść z pomocą drugiemu w razie potrzeby
[21:16] aweewa: ksiądz dla mnie bliźnim jest każdy kto idzie drogą prawdy w Jezusie Chrystusie i potrafi powiedzieć nie nawet jak inni mówią tak
[21:16] tygrys: czy bliźni powinien tak samo jak "ja" być dla mnie bratem ? - jeśli tak, to skąd biorą się wilki ? ;)
[21:16] ksiadz_na_czacie10: aweewa, a nie wydaje Ci się to trochę za mało?
[21:16] aweewa: potrafi rozpoznać różnice miedzy prawdą a fałszem
[21:16] inia: awaewa - a ateista?
[21:16] aweewa: nie
[21:16] inia: nie jest?
[21:16] kobieetka: bliźni to ktoś to patrzy sercem na drugiego człowieka, zwłaszcza jak ten jest w potrzebie ...
[21:17] aweewa: inia a czy ateista mówiąc że nim jest nie czyni dobra?
[21:17] inia: odpowiesz czy kręcisz
[21:17] Helcia_: ja znam ludzi niewierzących a czynią dobro
[21:17] tygrys: czy Bin Laden to też bliźni?
[21:17] justysia: a może bliźni jest tym którego ja sama nie wybrałam za którym może specjalnie nie przepadam..
[21:17] ksiadz_na_czacie10: nie wiem, czy zauważyliście, jak w ciągu niecałych 20 minut zdążył się Wam zmienić sposób myślenia...
[21:17] inia: łatwo nam nazwać bliźnim tych którzy są nam wygodni
[21:18] aweewa: inia już odpowiedziałam nie to co się mówi się liczy ale to co czyni i czuje
[21:18] inia: trudniej być bliźnim oraz nazwać bliźnimi tych których uważamy za wrogów,
[21:18] tygrys: to nie sposób myślenia - to rzeczywistość codzienna ks10
[21:18] ksiadz_na_czacie10: kiedy pierwszy raz zapytałem, kto to jest bliźni, mówiliście przede wszystkim o tych, co są wokół nas...
[21:18] flex: Tygrys - i za niego umarł Chrystus - i gdyby się chciał nawrócić mógłby być zbawiony - dopóki żyje ma szansę- Chrystusowi na nim zależy
[21:18] ksiadz_na_czacie10: teraz zaczęliście mówić o tym, że samemu trzeba być bliźnim
[21:19] ksiadz_na_czacie10: i słusznie
[21:19] kobieetka: ponieważ w codziennym życiu najczęściej jest się bliźnim dla nich ... dla rodziny ... sąsiadów...
[21:19] aweewa: mam pytanie
[21:20] flex: kobieetka... Czyż i poganie tego nie czynią?
[21:20] ksiadz_na_czacie10: to zadam inne, trochę prowokujące pytanie...
[21:20] aweewa: ilu z was widząc człowieka jakiejkolwiek rasy leżącego na ulicy pójdzie mu z pomocą?
[21:20] aweewa: mało - wielu powie pijak narkoman itd.
[21:20] ksiadz_na_czacie10: jaka jest różnica między bliźnimi, którzy są wokół mnie i mną, który mam być bliźnim?
[21:21] Helcia_: aweewa niom :(
[21:21] happy: kiedyś mnie hinduska powiedziała .kiedyś jako młoda dziewczyna wyjeżdżała do innego kraju.........matka na pożegnanie powiedziała jej "Pamiętaj rób tak aby nikt nie płakał z twojego powodu"
[21:21] aweewa: ksiądz nie ma żadnej ,każdy pomaga z reguły znajomemu do nieznajomego trudno wyciągnąć rękę
[21:21] tygrys: skoro jesteśmy jedna rodziną (ludzką) to wszyscy jesteśmy bliźnimi
[21:22] ksiadz_na_czacie10: aweewa, a jednak jest drobna różnica
[21:22] aweewa: i jaki to jest przykład samarytanina
[21:22] tygrys: happy - łatwiej kogoś pokochać niż samemu dać się kochać
[21:22] ksiadz_na_czacie10: kto ją odnajdzie
[21:22] aweewa: ja mogę powiedzieć tak
[21:22] flex: Ja mam być bliźnim także dla tych którzy nie są bliźnimi dla mnie
[21:23] aweewa: ja wiem co robię a inni nie wiem
[21:23] baranek: flex- a czy ta relacja może być jednostronna ?
[21:23] tygrys: flex wg, tego co powiedział Jezus - o miłości nieprzyjaciół :) - zło dobrem zwyciężać :)
[21:23] flex: Baranek - w dwie strony to i poganie potrafią
[21:24] ksiadz_na_czacie10: a jakby jeszcze prościej?;
[21:24] baranek: ale ten ktoś Cię za bliźniego nie uzna ;)
[21:24] aweewa: ja wierze inni może jeszcze nie
[21:24] kobieetka: na czyny bliźnich wokół nas nie mamy wpływu, zaś co do siebie to musimy nieustannie uczyć się tego by być dla innych
[21:24] tygrys: prosto to się deklaruje - trudniej tym żyje :)
[21:25] aweewa: ja już czynię inni może czekają
[21:25] ksiadz_na_czacie10: tygrys, ale dzięki temu widzisz cel, jaki chcesz osiągnąć
[21:25] flex: baranek - chce być bliźnim dla wszystkich na których zależy Chrystusowi - nie dla własnej satysfakcji ale dla Chrystusa
[21:25] tygrys: mam wytyczaną drogę, to fakt ks10
[21:25] ksiadz_na_czacie10: kobietka, ciepło
[21:25] Luiza: najprościej to przykazanie miłości "a bliźniego swego jak siebie samego"
[21:26] ksiadz_na_czacie10: no to spróbuję podpowiedzieć...
[21:26] flex: i dlatego bez względu za zachowanie innych ja chcę być bliźnim także dla nieprzyjaciół
[21:26] kobieetka: chcąc mieć bliźnich sami musimy być bliźnimi dla innych :)
[21:26] aweewa: jeśli chcesz naprawić świat napraw najpierw siebie
[21:26] flex: [nutki]Żyj tak by z uśmiechem mógł zasypiać dobry Bóg[nutki]
[21:26] ksiadz_na_czacie10: jakiego czasownika używamy, kiedy próbujemy określić innych?]
[21:27] Luiza: czasownika?
[21:27] tygrys: on, ona, ono :)
[21:27] ksiadz_na_czacie10: yhym...
[21:27] Luiza: to nie czasowniki
[21:27] aweewa: osobowego
[21:27] ksiadz_na_czacie10: który najczęściej pada?
[21:27] flex: co robi, co się z nim dzieje, w jakim jest stanie
[21:27] justysia: "jest"
[21:28] Awa: mam
[21:28] happy: czyni
[21:28] ksiadz_na_czacie10: brawo justysia!
[21:28] justysia: :)
[21:28] tygrys: ks10 - jednak jak się mówi - bliższa koszula ciału niż płaszcz:))
[21:28] ksiadz_na_czacie10: Bliźni jest....
[21:28] Luiza: a powinno być w liczbie mnogiej?
[21:28] Luiza: jesteśmy?
[21:28] ksiadz_na_czacie10: a co mówimy o nas samych, jako bliźnich?

[21:29] aweewa: jesteśmy
[21:29] inia: więc bliźni wokół nas są, a my ciągle jesteśmy na etapie "będę"...?
[21:29] Luiza: jestem
[21:29] ksiadz_na_czacie10: blisko inia
[21:29] inia: albo "chcę być" a jakoś się nie udaje
[21:29] Kotka: a nie można i mieć i być?
[21:30] baranek: zrobię , pomyśle ?
[21:30] flex: spróbuje
[21:30] inia: chcę, chciałbym, postaram się itd.
[21:30] kobieetka: bliźni jest ... a ja mogę ...(muszę tylko chcieć )
[21:31] inia: bliźni wokół nas to forma czynna, a my - ciągle forma bierna.
[21:31] ksiadz_na_czacie10: właśnie o to mi chodzi...
[21:31] aweewa: nie rozumie dlaczego chcecie udowodnić że jesteśmy bliźnimi tylko w myślach
[21:31] tygrys: aweewa - asekuracja :)
[21:31] inia: to tak jak praktyka i tylko teoria-ciągle teoria, nic więcej...(to my)
[21:31] ksiadz_na_czacie10: popatrzcie, że o innych mówimy, że oni już są bliźnimi...
[21:31] aweewa: ksiądz to pomyłka
[21:31] Luiza: aweewa, przecież sama pisałaś o osobie potrzebujące - co byście zrobili
[21:32] ksiadz_na_czacie10: a o nas samych? że mamy się nimi stawać
[21:32] baranek: czyli różnica czasów ;)
[21:32] Luiza: aweewa, to ni było udowadnianie?
[21:32] ksiadz_na_czacie10: nie tylko...
[21:32] aweewa: owszem ale mówiłam również że to nie nasi bliźni
[21:32] Luiza: człowiek w potrzebie to nie nasz bliźni?
[21:33] aweewa: nie zgadzam się z tymi formami
[21:33] flex: więc może zacząć oceniać od siebie
[21:33] ksiadz_na_czacie10: Jezus zapytany o to, kto jest moim bliźnim właśnie jakby pomija tych, którzy są wokół nas a zwraca na osobiste zaangażowanie
[21:33] flex: z nie osądzać innych
[21:33] aweewa: nie chodzi o czas bierny czynny teraźniejszy czy przeszły
[21:33] aweewa: chodzi o to co naprawdę czynimy i czujemy widząc człowieka potrzebującego
[21:33] inia: ciekawe, że myśląc i mówiąc - bliźni, nasze myśli nie krążą wokół nas samych , lecz wokół wszystkich innych
[21:34] tygrys: a co z naszymi grzechami ? (czy wystarczy kochać Boga i bliźniego i wtedy osiągnie się życie wieczne? )
[21:34] tygrys: to jest najważniejsze przykazanie
[21:34] ksiadz_na_czacie10: zaryzykuję stwierdzenie, że bliźnim się nie jest: bliźnim trzeba się stawać!
[21:34] aweewa: inia nie zawsze ja tez nie każdemu pomagam
[21:35] aweewa: to zależy od sytuacji
[21:35] flex: by być trzeba się stawać
[21:35] baranek: czyli proces ciągły ?
[21:35] ksiadz_na_czacie10: adresowany przede wszystkim do mnie samego
[21:35] aweewa: np. nie wstrzyknę narkotyku uzależnionemu człowiekowi ale wstrzyknę go choremu w ostatnim stadium raka
[21:36] flex: nio ja myślę że każdy z nas adresuje do siebie
[21:36] flex: inaczej to nie miałoby sensu
[21:36] aweewa: fleyx masz rację
[21:36] ksiadz_na_czacie10: dobrze by było, gdyby to każdy najpierw do siebie adresował
[21:37] Luiza: ale tak uczciwie
[21:37] aweewa: ksiądz jakoś wątpi w dobro człowieka
[21:37] ksiadz_na_czacie10: ale spontanicznie, kiedy mówimy o bliźnich nie pytamy się najpierw, jakim ja jestem bliźnim...
[21:37] tygrys: zmieniać świat - to zmieniać siebie :)
[21:37] ksiadz_na_czacie10: tylko patrzymy wokół na
[21:37] ksiadz_na_czacie10: wokół nas
[21:37] tygrys: ks. siebie trzeba umieć kochać - a to kochanie siebie jest równie wymagające :)
[21:38] ksiadz_na_czacie10: dokładnie...
[21:38] aweewa: ksiądz raczej patrzę zanim coś powiem czy mi nie przypną takiej samej etykietki
[21:38] aweewa: jeśli jest negatywna
[21:39] aweewa: tygrys a kochać siebie to znaczy akceptować się takim jakimi jesteśmy
[21:39] ksiadz_na_czacie10: chciałbym żebyśmy po tym spotkaniu bardziej stawali się bliźnimi dla innych niż ich szukali
[21:39] flex: aweewa - mówić innym prawdę o nich jest także obowiązkiem i wielką sztuką ale tak jak piszesz wymaga także stałego kontrolowania siebie
[21:39] tygrys: nie tylko aweewa - trzeba się zmieniać
[21:39] ksiadz_na_czacie10: wybaczcie mi dzisiaj, ale zmęczenie bierze górę
[21:39] ksiadz_na_czacie10: dlatego zakończę tematyczny czat nieco wcześniej
[21:40] aweewa: tygrys pytaj najpierw czy naprawdę masz tyle wad ze musisz
[21:40] flex: :(
[21:40] ksiadz_na_czacie10: życzę wszystkim dobrej nocy!
[21:40] ksiadz_na_czacie10: Z Bogiem