Panie, wyzwól mnie od siebie samego

Zapis czatu z 7 listopada 2006

publikacja 07.11.2006 13:01

[21:00] ksiadz_na_czacie3: Szczęść Boże :)
[21:02] ksiadz_na_czacie3: jakaś mnie nagli potrzeba wewnętrzna, by furt o miłości gadać :)
[21:02] ksiadz_na_czacie3: szukam pretekstów
[21:02] ksiadz_na_czacie3: i ciągle je znajduje
[21:02] ksiadz_na_czacie3: już to w niedzielnych czytaniach
[21:02] ksiadz_na_czacie3: już to w dzisiejszych
[21:03] ksiadz_na_czacie3: bo gadać o miłości bez Słowa Bożego, to po prostu gołosłowie :)
[21:04] ksiadz_na_czacie3: pamiętacie, że w niedzielę Mojżesz się wypowiedział o miłości
[21:04] ksiadz_na_czacie3: Pan Jezus też
[21:04] ksiadz_na_czacie3: a dziś dołączył Św. Paweł, do Filipian pisząc
[21:05] Lars: ładnie napisał
[21:06] SzukamPytam: gdybym był wredny to zapytałbym się, czy oni jeszcze żyją?? Ale, że nie jestem, to mam pytanie, jaki miłość do Boga ma związek z wyzwoleniem nas samych od samych siebie??
[21:06] Awa: posłuszny do śmierci krzyżowej
[21:06] Awa: i o uniżenie Chrystusa
[21:06] ksiadz_na_czacie3: wyzwolenie się od siebie ma fundamentalny związek z miłością
[21:07] ksiadz_na_czacie3: dojdziemy, jak mniemam, do jego odkrycia
[21:07] Lars: wyzwolenie od czegoś musi zmienić miejsce na coś
[21:07] Awa: nie widzę związku na 1 rzut oka
[21:07] paczka_dropsow: fundamentalny się źle kojarzy w dobie islamskich fundamentalistów...
[21:07] SzukamPytam: czyli chodzi o naszą fizyczną, przyziemną część?? tą ludzką??
[21:07] ksiadz_na_czacie3: powolutku, Szukam....
[21:08] Awa: ogołocił samego siebie
[21:08] Awa: czyli nie był Panem ale sługą
[21:08] paczka_dropsow: a co to w ogóle znaczy wyzwolenie?
[21:08] ksiadz_na_czacie3: kto zaprzeczy temu, że kocha nas Bóg?
[21:08] paczka_dropsow: szatan zaprzeczy
[21:08] Awa: i my też się mamy ogołocić ze swych pragnień
[21:08] Awa: być sługami?
[21:08] ksiadz_na_czacie3: jak się kogoś kocha, to się do niego idzie.....
[21:08] ksiadz_na_czacie3: nie?
[21:08] SzukamPytam: każdy może zaprzeczyć, no i każdy może w to wierzyć, zależy od osoby
[21:09] Kotka: tak, ks :)
[21:09] SzukamPytam: no tak
[21:09] Awa: czasem iść nie można
[21:09] Awa: są przeszkody
[21:09] ksiadz_na_czacie3: i zwróćmy uwagę, że Bóg pierwszy ruszył ku nam
[21:09] ksiadz_na_czacie3: nie ?
[21:09] SzukamPytam: no tak
[21:09] ksiadz_na_czacie3: no i jak to zrobił, hę ?
[21:10] SzukamPytam: poprzez zbawienie??
[21:10] SzukamPytam: zostanie człowiekiem?
[21:10] opik17: stwarzając świat ??
[21:10] MyszOwiec: dał swego Syna za nas
[21:10] Lars: sam przyszedł na świat
[21:10] ksiadz_na_czacie3: przecież Bóg "wystąpił przeciw samemu sobie "....
[21:10] Kotka: zaprasza nas codziennie na ucztę
[21:10] ksiadz_na_czacie3: dla nas ...
[21:10] ksiadz_na_czacie3: he ?
[21:10] Lars: umniejszył siebie
[21:11] SzukamPytam: jak wystąpił przeciw sobie??
[21:11] paczka_dropsow: dokonał kenozy
[21:11] SzukamPytam: kenozy...??
[21:11] ksiadz_na_czacie3: właśnie paczko....
[21:11] ksiadz_na_czacie3: polecam powrót do encykliki Deus Caritas est....
[21:12] ksiadz_na_czacie3: w pierwszej części tejże ........
[21:12] MyszOwiec: szukam, kenoza to uniżenie siebie poprzez wcielenie - tak jakoś
[21:12] ksiadz_na_czacie3: nawet więcej niż wcielenie.......
[21:12] SzukamPytam: ale wcielenie w ...?
[21:13] SzukamPytam: człowieka?
[21:13] MyszOwiec: tak, w człowieka
[21:13] paczka_dropsow: stał się sługa i ofiarował siebie
[21:13] paczka_dropsow: jako ofiarę
[21:13] paczka_dropsow: stał się ofiarą
[21:13] SzukamPytam: no w sumie to racja
[21:13] ksiadz_na_czacie3: nie tylko się wcielił, ale stał się człowiekiem
[21:13] ksiadz_na_czacie3: i to właśnie pogardzanym
[21:13] ksiadz_na_czacie3: odrzuconym.....
[21:13] SzukamPytam: ale nie przez wszystkich

[21:13] ksiadz_na_czacie3: ofiarą tych, dla których przyszedł
[21:13] SzukamPytam: a w końcu został przyjęty
[21:14] paczka_dropsow: i to ofiarą pomimo odrzucenia
[21:14] ksiadz_na_czacie3: szlachetne masz serce i dobre, Szukamie....
[21:14] ksiadz_na_czacie3: ale w końcu, czy do końca, Szukamie, został przyjęty ?
[21:14] ksiadz_na_czacie3: nawet przez nas ?
[21:14] SzukamPytam: no nie do końca
[21:15] SzukamPytam: bo wiara każdego człowieka nie jest pełna
[21:15] paczka_dropsow: jedynie Bóg Ojciec Go w pełni przyjął
[21:15] ksiadz_na_czacie3: mimo to Jego ofiara okazała się jedynie skuteczna dla naszego zbawienia
[21:15] ksiadz_na_czacie3: mimo wszystko
[21:16] paczka_dropsow: Go z tą kenozą, czyli wyniszczającą ofiarą
[21:16] ksiadz_na_czacie3: a my........ mamy pełne buźki ględzenia o miłości...
[21:16] ksiadz_na_czacie3: podczas gdy....
[21:16] SzukamPytam: a my koniec końców tego nie doceniamy
[21:16] MyszOwiec: a my niewdzięczni jesteśmy
[21:16] SzukamPytam: tak całkiem
[21:17] Kotka: a my "depczemy" tę miłość
[21:17] ksiadz_na_czacie3: ani nam w głowach postoi, żeby kochać...
[21:17] ksiadz_na_czacie3: żeby próbować kochać
[21:17] alba: czemu ksiądz uogólnia?
[21:17] ksiadz_na_czacie3: taki już jestem, albo
[21:17] SzukamPytam: no ale z drugiej strony to trudno jest kochać
[21:17] SzukamPytam: kogoś, kogo w pełni nie znamy
[21:18] SzukamPytam: a w zasadzie prawie nic o nim nie wiemy
[21:18] SzukamPytam: nie widzimy Go nie rozmawiamy z nim tak fizycznie
[21:18] MyszOwiec: ja myślę, że my nawet jak kochamy, to tak trochę, by połechtać własne ego
[21:18] MyszOwiec: - jaki to ja jestem dobry, przecież kocham itp.
[21:18] ksiadz_na_czacie3: tak, MO.... my kochamy się w ludziach
[21:18] MyszOwiec: jak się tego wyzbyć księże?
[21:19] ksiadz_na_czacie3: ta modlitwa z tematu głównego, MO
[21:19] ksiadz_na_czacie3: to jest droga
[21:19] ksiadz_na_czacie3: i trzymanie siebie za...
[21:19] ksiadz_na_czacie3: za powiedzmy.....
[21:19] ksiadz_na_czacie3: uzdę ? :)
[21:19] MyszOwiec: fakt ks.:)
[21:20] ksiadz_na_czacie3: kochamy SIĘ w Bogu, w ludziach...
[21:20] ksiadz_na_czacie3: a mamy po prostu kochać
[21:20] ksiadz_na_czacie3: jest to jednak trudne :(
[21:21] SzukamPytam: ale to nie jest takie proste
[21:21] ksiadz_na_czacie3: wiecie, czemu miłość jest trudna ??
[21:21] ksiadz_na_czacie3: może inaczej.........
[21:21] MyszOwiec: bo wymaga ofiary? i cierpienia?
[21:21] SzukamPytam: bo jest najgorszą chorobą??
[21:21] tereska: bo sprzeciwia się egoizmowi
[21:21] ksiadz_na_czacie3: wiecie, że tylko miłość w nas otwiera pełne wymiary człowieczeństwa
[21:21] MyszOwiec: ooo, fajnie powiedziane, tereska:)
[21:21] alba: o jakiej miłości ksiądz mówi, bo to takie szerokie pojęcie?
[21:22] Kotka: tylko Bóg w nas może kochać, my sami nie potrafimy
[21:22] ksiadz_na_czacie3: nie da się bez miłości być w pełni człowiekiem
[21:22] ksiadz_na_czacie3: pełnym człowiekiem
[21:22] SzukamPytam: czyli ktoś, kto nie kocha nie jest człowiekiem??
[21:22] ksiadz_na_czacie3: miłość to takie coś, co umożliwia nasz rozwój.....
[21:22] ksiadz_na_czacie3: ale....
[21:23] ksiadz_na_czacie3: umożliwia go przez cofanie się...
[21:23] ksiadz_na_czacie3: rozwój przez cofanie się :)
[21:23] ksiadz_na_czacie3: ale mi się powiedziało :D
[21:23] SzukamPytam: no to ja tego nie rozumiem
[21:23] ksiadz_na_czacie3: no można pęknąć :)
[21:23] ksiadz_na_czacie3: ale co z tego, skoro tak jest właśnie
[21:23] ksiadz_na_czacie3: rozwój przez umiejętność cofania się
[21:24] ksiadz_na_czacie3: robienie kroku w tył
[21:24] SzukamPytam: ale cofania się w czym??
[21:24] ksiadz_na_czacie3: żeby...
[21:24] ksiadz_na_czacie3: dać miejsce Bogu w naszym życiu
[21:24] ksiadz_na_czacie3: i człowiekowi
[21:24] ksiadz_na_czacie3: trzeba robić miejsce dla Boga i dla człowieka
[21:24] ksiadz_na_czacie3: dlatego miłość jest taka trudna
[21:24] MyszOwiec: właśnie Jezus się tak cofnął dla nas
[21:24] SzukamPytam: a mógłby to ks. tak bardziej zobrazować

[21:25] ksiadz_na_czacie3: Szukamie zacny....
[21:25] ksiadz_na_czacie3: obrazowo to zmienić statystykę wyrazów w naszym słowniku
[21:26] ksiadz_na_czacie3: głównie idzie o zaimki
[21:26] ksiadz_na_czacie3: zamienić stosunek ja do ty na korzystniejszy dla ty
[21:26] ksiadz_na_czacie3: kapujesz, Szukamie ?
[21:27] SzukamPytam: eh, to ja już wolę to pierwsze tłumaczenie
[21:27] ksiadz_na_czacie3: cały dzisiejszy, piękny, chrystologiczny hymn z Flp 2 o tym mówi
[21:28] ksiadz_na_czacie3: tego uczy, do tego zachęca
[21:28] ksiadz_na_czacie3: wraz ze swoim wstępem
[21:29] paczka_dropsow: w zasadzie to hymn kenotyczny
[21:29] ksiadz_na_czacie3: w zasadzie ta kenotyczność dotyczy Chrystusa
[21:29] ksiadz_na_czacie3: Bracia: Niech was ożywia to dążenie, które było w Chrystusie Jezusie. On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi i w tym, co zewnętrzne, uznany za człowieka. Uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej. Dlatego też Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się każde kolano istot niebieskich i ziemskich, i podziemnych, i aby wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem, ku chwale Boga Ojca.
[21:30] Raadziu: kenotyczny tzn…??
[21:30] ksiadz_na_czacie3: hymn o kenozie Chrystusa
[21:31] Raadziu: ale co to jest kenoza??
[21:31] ksiadz_na_czacie3: rzecz w tym, czy chcemy, żeby nas ożywiało to samo dążenie ?
[21:31] ksiadz_na_czacie3: czy boimy się stracić........
[21:31] ksiadz_na_czacie3: siebie
[21:31] ksiadz_na_czacie3: czegoś dla siebie
[21:31] SzukamPytam: trudno jest tak żyć
[21:31] rybaa: ciężkie słowa
[21:31] MyszOwiec: my w ogóle boimy się tracić czegokolwiek, ks
[21:32] SzukamPytam: aha, czyli chodzi o wyzwolenie od siebie w sensie ofiarowanie życia Bogu, tak??
[21:32] MyszOwiec: i ludziom, szukam
[21:32] ksiadz_na_czacie3: chodzi o ducha ofiary w ogólności, Szukamie....
[21:32] ksiadz_na_czacie3: Bóg przychodzi w ludziach do nas
[21:33] ksiadz_na_czacie3: (między innymi)
[21:32] alba: na czat :)
[21:33] SzukamPytam: no to mi daleko do tego wyzwolenia niestety
[21:33] ksiadz_na_czacie3: także, albo
[21:33] ksiadz_na_czacie3: mi też, Szukamie
[21:33] ksiadz_na_czacie3: i każdemu z nas
[21:33] MyszOwiec: szukam, nie jesteś sam:)
[21:34] ksiadz_na_czacie3: co nie znaczy, że mamy się z tą indolencyją pogodzić!
[21:34] ksiadz_na_czacie3: wręcz przeciwnie
[21:34] ksiadz_na_czacie3: nie możemy się na nią zgadzać
[21:34] SzukamPytam: no i tu zaczynają się za wysokie progi, które trudno pokonać
[21:34] MyszOwiec: szukam, to nie znaczy, że nie trzeba próbować
[21:34] ksiadz_na_czacie3: właśnie trzeba
[21:35] ksiadz_na_czacie3: tyle że czasem wyolbrzymiamy ich wysokość
[21:35] MyszOwiec: bo strach ma wielkie oczy, ks:)
[21:35] ksiadz_na_czacie3: czemu nie iść z żoną do Łazienek, skoro chce tego, a my mamy chęć iść do Saskiego ?
[21:35] SzukamPytam: no tak, ale na czacie to łatwo napisać, a w życiu jest inaczej, to nie takie proste, niestety
[21:36] ksiadz_na_czacie3: można się całkiem ładnie wyniszczać w sprawach drobnych, codziennych...
[21:36] MyszOwiec: szukam, z tymi łazienkami nie, to nie mount everest
[21:36] SzukamPytam: dokładnie
[21:37] SzukamPytam: ale zaczynając od małych, na pozór błahych spraw można się doskonalić
[21:37] SzukamPytam: ale to działa niestety w obie strony
[21:37] ksiadz_na_czacie3: czyli pozwalać Bogu, przez bliźnich uwalniać się od samych siebie
[21:37] ksiadz_na_czacie3: wyjść ze swojego Egiptu
[21:37] ksiadz_na_czacie3: z niewoli, w jaką siebie wzięliśmy
[21:37] MyszOwiec: łomamo, to my jeszcze w Egipcie
[21:37] MyszOwiec: nawet nie na pustyni??:|
[21:37] ksiadz_na_czacie3: jasne, MO
[21:37] alba: ciągle się umartwiać i rezygnować ze swoich planów
[21:37] alba: bez sensu, głupie cierpiętnictwo
[21:38] SzukamPytam: to mnie chyba głęboko w tym Egipcie usadzili albo nawet zakopali
[21:38] SzukamPytam: a w zasadzie to nie oni, tylko ja sam
[21:38] ksiadz_na_czacie3: siedzimy w Egipcie naszych egoizmów
[21:38] MyszOwiec: to straszne, ks
[21:38] MyszOwiec: to myśmy nawet nie wyszli
[21:38] ksiadz_na_czacie3: rzecz w tym, my sami, Szukamie
[21:39] MyszOwiec: a może my jeszcze po Nilu w koszyku pływamy
[21:39] MyszOwiec: a mamy takie dobre mniemanie o sobie
[21:39] SzukamPytam: no właśnie, to teraz wiem, o co w tym temacie chodzi
[21:39] SzukamPytam: ale ciężko to widzę
[21:39] ksiadz_na_czacie3: o to chodziło, Szukamie, w tym temacie, żebyśmy wiedzieli
[21:39] ksiadz_na_czacie3: ale to dopiero początek
[21:44] ksiadz_na_czacie3: wiecie, od czego dobrze zacząć ćwiczyć się w miłości ?
[21:44] MyszOwiec: no ok, ks, a jakbyśmy się już tak całkowicie idealnie wyzwolili od siebie, to co by zostało?
[21:44] MyszOwiec: od czego, ks?
[21:45] ksiadz_na_czacie3: trzeba spuścić z siebie powietrze , to pierwszy krok (nie mówię o fizjologii) :)
[21:45] MyszOwiec: czyli sflaczeć
[21:45] SzukamPytam: czyli nie być dumnym i wyniosłym??
[21:45] ksiadz_na_czacie3: właśnie
[21:45] alba: oklapnąć
[21:45] ksiadz_na_czacie3: nie nadymać się
[21:46] ksiadz_na_czacie3: wyczerpałem temat :)
[21:47] ksiadz_na_czacie3: ogłaszam koniec czata....
[21:47] ksiadz_na_czacie3: dziękuję :)
[21:47] ksiadz_na_czacie3: za spotkanie