Czy warto być wiernym Bogu ??

Zapis czatu z 27 listopada 2006

publikacja 27.11.2006 14:40

[21:00] ksiadz_na_czacie11: witam wszystkich i zapraszam do rozmowy
[21:01] ksiadz_na_czacie11: zacznijmy może właśnie od tego, co wzbudziło wątpliwości już. Czy w ogóle można wierność Bogu mierzyć w kategorii czy warto?
[21:01] majim: pewnie że można
[21:01] Piramidox: w tym temacie powiem krótko- jeśli to jest pytanie to odpowiedź brzmi TAK, a reszta to zwykłe ględzenie
[21:01] Dzidzius__Czatowy: po przez posłuszeństwo możemy być wierni
[21:02] Lars: Dzidzi ale chodzi o to czy warto
[21:02] Dzidzius__Czatowy: warto
[21:02] Dzidzius__Czatowy: moim zdaniem
[21:02] John_Abruzzi: Dlaczego warto ?
[21:02] flex: Czy warto - hm... a cóż nam pozostało innego?
[21:02] Lars: warto to oznaczałoby jakiś interes z Bogiem
[21:02] majim: taka wierność powinna być obu stronna
[21:02] ksiadz_na_czacie11: wiecie, bo mnie się wydaje, ba, nawet wiem to, że człowiek nie jest doskonały. i czasami niknie mu motywacja bardzo szlachetna. wtedy zostaje ta z niższej półki
[21:03] majim: a czasem w ogóle motywacji nie ma
[21:03] Bob421: majim - tylko Ważniejsza Strona zawsze dotrzymuje wierności - a człowiek nie zawsze
[21:03] majim: i wtedy jest klops
[21:03] ksiadz_na_czacie11: czyż nie?
[21:03] Lars: po co szukać na niskich półkach ?
[21:03] flex: a jaka to jest z niższej półki?
[21:03] John_Abruzzi: A księża nie mają czasem problemów z motywacją w tej kwestii ?
[21:03] majim: Bob cóż... czytając stary testament wcale nie byłabym taka pewna o tej wierności Boga
[21:03] ksiadz_na_czacie11: John. ponieważ wbrew pozorom ksiądz to też człowiek, zatem jak każdy
[21:04] John_Abruzzi: Bywają przypadki, kiedy ksiądz przegrywa taką walkę sam z sobą?
[21:04] ksiadz_na_czacie11: Flex. z niższej półki czyli właśnie jak zabraknie motywów szlachetnych to warto się schylić niżej by odnaleźć sens

[21:04] ksiadz_na_czacie11: John. ale to nie temat. proszę do tematu pytania
[21:05] Lars: schodzenie w dół jest umniejszaniem możliwości
[21:05] majim: nie można się wiecznie piąć w górę
[21:05] majim: to niemożliwe
[21:05] Lars: jak się chce cos osiągnąć, to raczej z wyższej
[21:05] ksiadz_na_czacie11: oczywiście Majim
[21:06] ksiadz_na_czacie11: zaczynając budowanie czegokolwiek zaczyna się od tego co podstawą a nie od komina. dlatego warto i tak spojrzeć na wierność wobec Boga. czy warto...
[21:06] Lars: można sobie odpuszczać, ale czy to ma sens i co to daje?
[21:06] ksiadz_na_czacie11: no dobrze. a czy pan Bóg jest wierny zawsze człowiekowi??
[21:06] majim: nie!!
[21:06] Lars: ale intencja tu jest ważna
[21:07] Dzidzius__Czatowy: tak
[21:07] baranek: warto- jeśli ktoś będzie wiernym w drobnych rzeczach, może się doskonalić
[21:07] ksiadz_na_czacie11: Majim.??
[21:07] susane: Bóg dochowuje człowiekowi wierności nawet gdy człowiek łamie Jego przymierze
[21:07] baranek: Bóg jest wierny- ale szanuje wolność - jednak czeka na nas
[21:07] majim: ks. czytałam dzisiaj stary testament... wydaje mi się ze Bóg nie jest wierny np. potop... przecież to była kara...
[21:07] Lars: a co to oznacza być wiernym?
[21:08] ksiadz_na_czacie11: Majim. słuszna czy nie?
[21:08] majim: ks. daje życie i je zabiera..
[21:08] majim: trochę nie umiem tego pojąc
[21:08] majim: to wierność ?
[21:08] Lars: majim, po śmierci zaczyna się życie
[21:08] ksiadz_na_czacie11: to że Bóg karze, nie znaczy że nie kocha. miłość to nie głaskanie
[21:08] majim: Lars to nic
[21:08] Lars: kara jest grzech, bo on oddala od łaski
[21:08] susane: ja nie umiem tego pojąć że Bóg daje życie i odbiera a przecież po śmierci będziemy żyli na wieki
[21:08] Dzidzius__Czatowy: Bóg nie karze Bóg doświadcza
[21:08] kajm: ksiądz...: Bóg karze??
[21:09] ksiadz_na_czacie11: karze bo jest sprawi8edliwy
[21:09] Bob421: w Apokalipsie przecież pisze: kogo ja kocham tego doświadczam i karcę
[21:09] kajm: ja myślałem ze Bóg nie karze tylko dopuszcza karę
[21:09] Lars: sprawiedliwość nie oznacza kary
[21:09] majim: ks. przecież to niemożliwe ze na ziemi nie było nikogo bez grzechów za czasów Noego... to jest niemożliwe
[21:09] ratamahatta: pytanie za co, a jeśli ktoś nie zasłużył na karę to jak to nazwać ?
[21:09] ksiadz_na_czacie11: również karze
[21:09] kajm: karcić nie znaczy karać
[21:10] ksiadz_na_czacie11: ale dobrze. idźmy dalej... całe Pismo Św. to jednak historia wierności Boga wobec człowieka
[21:10] flex: A czy Bóg gdzieś obiecał że zabierze nam cierpienie?
[21:10] susane: sprawiedliwość i miłosierdzie nie wykluczają się wzajemnie, a wręcz przeciwnie
[21:10] _hanusia: ale dlaczego nas karze? przecież nas Bóg kocha...
[21:10] aweewa: ale to prawda ze karze
[21:10] ratamahatta: kajm mam delikatne wrażenie że dla zainteresowanego to jest bez różnicy...
[21:10] ksiadz_na_czacie11: pomimo nawet kar i doświadczeń dopuszczanych na człowieka
[21:11] Lars: człowiek sam siebie karze - ale to juz inny temat
[21:11] aweewa: ale po pomimo gniewu jaki człowiek ściągał na swoja głowę
[21:11] majim: ks. a jak zaobserwować tą wierność Boga wobec nas? jak ja ks. zobaczył?
[21:11] kajm: ratamahatta: myślę ze nie.... co innego być skarconym a ukaranym ja wolałbym być skarconym
[21:11] ratamahatta: Lars - w jaki sposób ?
[21:11] Lars: konsekwencje naszych postaw są kara
[21:11] ksiadz_na_czacie11: Majim. w całości Objawienia to widać jak na dłoni. Bóg robi wszystko by człowieka ocalić od potępienia
[21:11] aweewa: kajm masz przykład Babilonu
[21:11] ksiadz_na_czacie11: wszystko. nawet siebie samego daje....
[21:12] susane: ale mimo wszystko część ludzi zostanie potępionych
[21:12] aweewa: albo żonę Lota
[21:12] majim: ks. ale to Bóg tworząc szatana z góry skazał nas na ten los... to takie trochę "dawanie i odbieranie"
[21:12] _hanusia: wcale się nie zgadzam, że Bóg robi wszystko, żeby nas ocalić od potępienia...
[21:12] ratamahatta: Lars, nie zawsze, są sytuacje gdzie owa "kara" jest niezasłużona, a cierpienie niezawinione
[21:12] flex: A gdyby życie składało się z samych radości, nie byłoby cierpienia - to do czego wtedy potrzebowalibyśmy Boga? Kto z nas by wówczas o Nim myślał?

[21:12] kajm: aweewa: to jest nie kara tylko dopuszczenie kary Babilon sam sprowadził na siebie zagładę
[21:12] Lars: żona Lota sama się obróciła - wiedział, że nie wolno - to nie Bóg ja ukarał
[21:12] ksiadz_na_czacie11: Majim. nie. Bóg nikogo nie skazuje z góry. daje wolność i sami wybieramy
[21:12] Bob421: Bóg szatana nie stworzył mijam
[21:13] Bob421: bo widział Bóg ze wszystko co stworzył było bardzo dobre
[21:13] aweewa: mi się wydaje ze jeśli Bóg jest wierny nam to powinniśmy odpłacić samym
[21:13] ratamahatta: flex, czyli że jak, potrzebujesz Boga tylko gdy cierpisz ?
[21:13] baranek: Bóg zawsze dotrzymuje słowa, w przeciwieństwie do nas
[21:13] majim: ks. ja sama sobie szatana i grzechu pierworodnego nie wymyśliłam, wiec z góry od narodzenia jestem nim "namaszczona"
[21:13] ksiadz_na_czacie11: proszę już skończyć dyskusję nad zagadnieniem kary Bożej. ona istnieje bo wynika ze sprawiedliwości.
[21:13] flex: rata... potrzebuję zawsze ale w trudnych momentach jakoś szczególnie sobie o Nim przypominam
[21:13] baranek: czyli warto być mu wiernym - właśnie na zasadzie zakładu Pascala
[21:13] Bob421: tak, bo przechodzi mijam na każdego przez rodzenie
[21:13] justysia: rata wtedy Boga potrzebuje najbardziej
[21:13] majim: Bob przecież to bez sensu
[21:13] aweewa: maijm ale nie na niego skazana ,a z grzechu pierworodnego obmywa Cię chrzest
[21:14] Bob421: ja widzę sens
[21:14] baranek: wierność nic mnie nie kosztuje- brak wierności może być bolesny
[21:14] ratamahatta: flex, justysia... czyli jak trwoga to do Boga ?
[21:14] kajm: ks.: dlaczego to podstawowe zagadnienie w kwestii miłości
[21:14] majim: aweewa ale dlaczego ja się z nim urodziłam? czym jest winne Bogu nowonarodzone dziecko ze od razu ma grzech??
[21:14] aweewa: pytanie w temacie mogło by brzmieć czy chcemy nieba
[21:14] ksiadz_na_czacie11: popatrzcie. Bóg okazał swoją wierność własnie przez to, że Syna swego dał...
[21:14] susane: ale z grzechu pierworodnego pozostaje skłonność do zła i osłabiona ludzka natura która przeszkadza cały czas
[21:15] ratamahatta: majim, niczym, ale wiesz, trzeba ludziom udowodnić ze są pyłem
[21:15] kajm: ks.: z tego co piszesz można wywnioskować ze miłość i kara idą w parze a to przecież chyba troszkę nie tak
[21:15] aweewa: jeśli tak to warto na pewno być wiernym bo przecież przez wierność osiągamy nagrodę
[21:15] ksiadz_na_czacie11: oczywiście że tak
[21:15] Lars: brak wierności Bogu, skazuje nas na bezdroża - i ta konsekwencja jest bolesna
[21:15] ksiadz_na_czacie11: jak dobry rodzic kocha swoje dziecko to czasami go karze
[21:15] susane: miłosierdzie i sprawiedliwość idą z sobą w parze
[21:15] kajm: no właśnie to człowiek nie Bóg
[21:15] aweewa: kajm a czy miłość nie ma cierpienia tez idzie z nim w parze
[21:15] Bob421: doskonała natura ludzka została skażona przez grzech. i właśnie ze skażoną naturą Adam i Ewa przekazywali życie. i grzech pierworodny jest właśnie tym skażeniem natury
[21:15] Lars: ratam, za pył, Jezus nie oddałby życia
[21:15] susane: nie ma miłosierdzia bez sprawiedliwości, ani sprawiedliwości bez miłosierdzia
[21:16] kajm: cierpienie to nie kara aweewa
[21:16] ksiadz_na_czacie11: koniec z kwestią kary. Może sobie uważać co kto chce, ale Objawienie wyraźnie nas uczy, że Pan Bóg karze za grzechy również. tak też uczy Kościół.
[21:16] justysia: rata nie a czy ktoś powiedział ze jak się nie cieszę że to tez z nim nie jestem... ale jak mi ciężko to wiem że mam się na kim oprzeć jest mi łatwiej...
[21:16] ratamahatta: Lars, ale nam się wręcz wmawia, że jesteśmy pyłem wobec Boga
[21:16] ratamahatta: więc powiedzmy że wierzę w to
[21:16] aweewa: kajm nazwij to jak chcesz miłość wiąże się z bólem
[21:17] Lars: z prochu powstałeś i w proch ..... ale człowiek, to nie tylko proch ..
[21:17] baranek: wierność daje nam pewność
[21:17] aweewa: ratamahata z niego powstaliśmy ale jesteśmy równi aniołom
[21:17] baranek: oparcie
[21:17] ksiadz_na_czacie11: co oznacza wierność Bogu?? czym jest wierność??
[21:17] ratamahatta: majim, miło mi, myślałam że wszyscy tutaj właśnie tacy idealnie prawomyślni
[21:17] kajm: ale jestem przeciwny karze to "lekkie nadużycie"
[21:17] aweewa: równa się z posłuszeństwem
[21:17] majim: ks. wierność Bogu to przestrzeganie przykazań
[21:17] aweewa: wybraniem dobra w życiu
[21:18] donia: wiernośc to podążanie w tym samym kierunku który wskazuje nam Pan Bóg
[21:18] Bob421: rata - ale wasze pytania nas zmuszają do zastanowienia - i to dobre dla jednych i drugich
[21:18] flex: Ja myślę ze my nie jesteśmy w stanie być wiernymi Bogu
[21:18] Lars: wierność Bogu wynika z miłości do niego, której trzeba się uczyć
[21:18] baranek: zachowywaniem przykazań
[21:18] flex: Chyba że wierność polega na wracaniu - to może tak
[21:18] szalom: stawianie Boga na I miejscu
[21:18] majim: Bob nie na wszystkie pytania jest odpowiedz
[21:19] donia: chodzenie w Bożej obecności
[21:19] Lars: szalom słusznie - jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu, to wszystko jest na właściwym miejscu
[21:19] ksiadz_na_czacie11: wierność to (jak słusznie zwrócono uwagę) to posłuszeństwo. a jak coś nie wychodzi?
[21:19] ratamahatta: a ja myślałam że wierność polega na byciu przy Bogu cały czas, a nie wracaniu....
[21:19] Dzidzius__Czatowy: ale ważne są intencje
[21:19] Dzidzius__Czatowy: kochać to znaczy powstawać
[21:19] baranek: to ponawianie próby
[21:19] donia: zgoda na naszą małość wobec wielkości Boga
[21:19] aweewa: to zostaje pokora w wiedze Boga
[21:19] Lars: posłuszeństwo wynika z miłości a nie z prawa
[21:19] flex: jak nie wychodzi to trzeba się wyspowiadać i zacząć zmaganie od nowa
[21:19] kajm: a czyż wierność można zamknąć w słowie Amen jak to zrobiła Maryja??
[21:20] aweewa: nadzieja ze Bóg wie lepiej i będzie dobrze
[21:20] flex: wierząc że zawsze jesteśmy kochani takimi słabymi jakimi jesteśmy
[21:20] ksiadz_na_czacie11: wierność zatem to nie tyle idealne wypełnianie wszystkiego co Bóg nakazuje. ale to raczej nastawienie w kierunku na Niego. stałe dążenie

[21:20] kajm: czyż to jedno słowo nie mówi samo za siebie czym on jest
[21:20] donia: ale to także nie przykładanie naszej miary do ludzi ponieważ miara Boża jest inna niż nasza
[21:20] Lars: Bóg nie nakazuje, mamy wolna wole - On proponuje nam ..... byśmy żyli tu szczęśliwie
[21:20] aweewa: wierność to ufność w wybaczenie w miłość w zrozumienie
[21:21] Lars: gdyby Bóg nakazywał, to byłby tyranem
[21:21] Lars: potem karał za nieposłuszeństwo
[21:21] flex: Gdyby Bóg nakazywał to my bylibyśmy automatami
[21:21] aweewa: Lars Bóg przykazuje ,prosi a nie nakazuje
[21:21] Lars: a przecież Bóg jest Miłością - i dlatego trzeba Mu odpłacić również miłością
[21:22] donia: trudno to wyrazić do końca czym jest wierność
[21:22] ratamahatta: a przykazania, to niby co jeśli nie nakazy ?
[21:22] aweewa: rata.... prośby
[21:22] ratamahatta: Lars ma po prostu dużo do powiedzenia...
[21:22] Dzidzius__Czatowy: ale mamy wolną wolę albo je wybieramy i stosujemy w swoim życiu albo nie
[21:22] kajm: przykazania mogą być drogowskazami czy nie??
[21:23] aweewa: kajm jak najbardziej
[21:23] Lars: przykazania pomagają nam w wyborze
[21:23] megi: wierność - powierzenie siebie, wypełnianie zobowiązań przez dokonywanie takiego a nie innego wyboru na
[21:23] ratamahatta: aweewa, to nie prośby, jeśli tego nie zrobimy, trafiamy do piekła (o ile istnieje), więc jest kara..
[21:23] ratamahatta: to nie są prośby...
[21:23] kajm: dziwne jest to ze odbieramy all od strony negatywnej
[21:23] kajm: myślę tu o zakazach
[21:24] donia: no tego jeszcze nie było żeby się prowadzący obraził
[21:24] kajm: niekoniecznie zakaz musi ograniczać nasza wolność
[21:24] megi: wierność słowu bardzo wiele kosztuje
[21:24] aweewa: w cale nie bo jeśli zbłądzisz to masz nadzieje na wybaczenie jeśli ufasz
[21:24] Lars: jak to nie - zakaz, to zakaz
[21:24] majim: rata wierz w piekło , św. Faustyna po widzeniach piekła powiedziała ze jest tam najwięcej ludzi którzy w nie wierzyli
[21:24] kajm: może być on dla naszej wolności tak jak w przypadku przykazań
[21:24] ratamahatta: kajm, ogranicza, bo mówi mi czego nie mogę
[21:24] majim: ks. nikt nie wie lepiej... lepiej wie jedynie Bóg
[21:24] megi: mnie jako mnie
[21:25] ksiadz_na_czacie11: Majim. i Kościół, który naucza w imieniu Boga
[21:25] kajm: nie prawda to jest pesymistyczne podejście
[21:25] majim: ks. nawet Kościół może czasem bladzi... tego nawet ks. nie może być pewny
[21:25] kajm: mamy wolność od i wolność do
[21:25] ratamahatta: majim, więc statystycznie jestem bardzo duża szansa że to właśnie tam po śmierci spotkam znajomych
[21:25] Owieczka_in_black: o tym że warto być wiernym Bogu wiemy na przykładzie izraelitów
[21:25] kajm: wolność do to nic innego dowolność
[21:25] ksiadz_na_czacie11: Majim. Kościół nie błądzi. ma przywilej
[21:26] kajm: i jeśli będziemy patrzeć na zakazy od strony wolności do czegoś
[21:26] majim: ks. cóż... a jak Kościół zgodzi się na aborcje to tez będzie ok.?
[21:26] kajm: do jakiejś granicy
[21:26] ksiadz_na_czacie11: nie zgodzi się
[21:26] kajm: to faktycznie będzie ograniczała ona wolność
[21:26] kajm: a raczej .... dowoloność
[21:26] kajm: a Bóg dal nam wolność
[21:26] kajm: w dowolności wyborów
[21:26] ksiadz_na_czacie11: no to jak "prowadzący" nie ma nic do powiedzenia, to wracajmy do tematu
[21:26] ratamahatta: a zaraz potem odebrał kajm
[21:26] Lars: w 9 stacji drogi krzyżowej Ratzinger która napisał - mówiono, że Kościół się chwieje - co to oznacza? (to było jak żył jeszcze Jan Paweł II
[21:26] aweewa: kajm sami sobie ja ograniczyliśmy zrywając zakazany owoc
[21:27] aweewa: poznając granice dobra i zła
[21:27] ksiadz_na_czacie11: zatem... wierność. co to jest??
[21:27] aweewa: trwanie w dobrym i złym okresie
[21:27] ksiadz_na_czacie11: właśnie. trwanie...
[21:27] aweewa: przy jednej osobie jednym zdaniu
[21:27] ksiadz_na_czacie11: a to trwanie w czym się objawia??
[21:28] flex: W powrotach
[21:28] majim: ks. wierność to wierność... z Bogiem jest jak z małżonkiem na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie
[21:28] justysia: w wierności
[21:28] Dzidzius__Czatowy: w ufności
[21:28] aweewa: w uczynkach
[21:28] majim: aż po wieczność
[21:28] aweewa: naszym życiu codziennym
[21:28] susane: w więzi z Jezusem
[21:28] flex: W tym że po każdym upadku - wracamy do Niego
[21:28] ksiadz_na_czacie11: wszystko to ok. ale: czego to wszystko wymaga od nas??
[21:28] aweewa: poświęceń
[21:28] susane: jesteśmy w niego wszczepieni jak gałązka w winnej latorośli
[21:29] justysia: wytrwałości
[21:29] kajm: kiedyś ktoś ładnie napisał: „trwanie to nieustanne pragnienie obecności Boga”
[21:29] aweewa: wobec bliźniego swego
[21:29] flex: pokory
[21:29] justysia: cierpliwości
[21:29] justysia: zaufania...
[21:29] susane: pełnienia Jego przykazań
[21:29] ksiadz_na_czacie11: a to łatwe??
[21:29] justysia: nie
[21:29] majim: piekielnie
[21:29] aweewa: nic nie jest łatwe co ma wartość
[21:30] aweewa: łatwo przychodzą tylko rzeczy marne
[21:30] ksiadz_na_czacie11: a zatem: czy warto się poświęcać?
[21:30] ratamahatta: gdyby było łatwe, byłoby bezużyteczne
[21:30] aweewa: ale trwale budujemy latami
[21:30] majim: z pewnością warto...
[21:30] ratamahatta: ks. zależy dla kogo, z jakiego powodu
[21:30] ksiadz_na_czacie11: dlaczego?
[21:30] ratamahatta: nie zawsze warto
[21:30] aweewa: jeśli nasze życie ma mieć blask i jakaś wartość to na pewno
[21:30] flex: A jeśli nie do Boga to do kogo pójdziemy?
[21:30] ksiadz_na_czacie11: no to z jakiego powodu się poświęcamy?
[21:30] Lars: dla wierzącego nie ma takiej alternatywy, "czy warto"
[21:31] aweewa: z reguły dla miłości
[21:31] megi: jeżeli się odkryje sens życia to bardzo warto
[21:31] ratamahatta: z potrzeby poświęcania się
[21:31] flex: ja myślę że często z egoizmu i strachu przed potępieniem
[21:31] aweewa: każdy pragnie być kochany i jeśli można osiągnąć idealne uczucie to dlaczego nie

[21:31] flex: boimy się
[21:31] Owieczka_in_black: a także dlatego, że mamy na uwadze obiecaną nagrodę - życie wieczne:)
[21:31] justysia: ks może chodzi nam o zbawienie ... i życie wieczne...
[21:31] ratamahatta: w sumie jest sporo egoistycznych pobudek do poświęcania się...
[21:32] ksiadz_na_czacie11: ze strachu?? z potrzeby?? z egoizmu??
[21:32] justysia: wszystkiego po trochu
[21:32] Owieczka_in_black: nie tylko księże
[21:32] aweewa: ja szukam prawdy a ze ludzie kłamią to wole Boga
[21:32] flex: najlepiej byłoby z miłości do Jezusa ale... to chyba dla wielu dziś jeszcze moralizm by był
[21:32] ratamahatta: ze strachu przed karą, z potrzeby podniesienia poczucia własnej wartości
[21:32] aweewa: dlatego się poświęcam ,przynajmniej wiem więcej
[21:32] megi: z miłości
[21:32] justysia: rata ale nie tylko nie ograniczajmy się tylko do kary
[21:33] ksiadz_na_czacie11: Rata. a jednak nie tylko,Owieczka zwróciła uwagę na coś jeszcze...
[21:33] justysia: przecież Bóg jest miłością...
[21:33] Owieczka_in_black: musimy mieć na uwadze, że jesteśmy wciąż pielgrzymami w drodze
[21:33] ratamahatta: justysia, pisałaś że dla życia wiecznego, czyli chodzi o nagrodę
[21:33] susane: do Niebieskiej Ojczyzny
[21:33] ratamahatta: też egoizm
[21:33] Owieczka_in_black: dopiero u Boga jest odpocznienie i rzeczywiste szczęście
[21:33] ksiadz_na_czacie11: a właśnie... życie wieczne z Bogiem. a ten motyw??.
[21:34] ratamahatta: ach, czyli poświęcamy się dla nagrody, dla korzyści...
[21:34] ksiadz_na_czacie11: Rata. to zależy jak kto się do tego nastawia
[21:34] aweewa: dla mnie to nieważne jak się nazywa ale z prawda miłością sprawiedliwością to tak
[21:34] justysia: nie mogę sobie na nie uczynkami zapracować i nigdy nikt nie zapracuje uczynkami bo nie jest w stanie ale tonie znaczy ze ma siedzieć z założonymi rekami
[21:34] Owieczka_in_black: i to, że nie będzie juz łez, śmierci, bo wszystkie te rzeczy przemiana:) będzie owca obok wilka:))
[21:34] ratamahatta: justysia, nie powiedziałam że nic. rób to co chcesz, jak wola Twoja...
[21:34] Owieczka_in_black: w pokoju
[21:35] ksiadz_na_czacie11: czy wieczna szczęśliwość-obcowanie z Bogiem jest dla nas motywem poświęcenia??
[21:35] megi: będzie co być może, ważna jest tylko miłość ..teraz !
[21:35] kajm: motywem czy celem??
[21:35] majim: ks. a czy wieczne szczęście nie może się w końcu znudzić? człowiekowi takie szczęście spowszednieje jeśli będzie je miał wiecznie...
[21:35] aweewa: myślę ze pod każdym pretekstem będzie kamieniem węgielnym
[21:35] ratamahatta: majim, czytasz mi w myślach...
[21:36] ksiadz_na_czacie11: Majim. czy miłość może się znudzić??
[21:36] majim: ks. może jeśli będzie wieczna
[21:36] ksiadz_na_czacie11: Kajm. cel staje się motywem
[21:36] justysia: wydaje mi się ze może być i motywem i celem majim nie sądzę żeby takie szczęście ci się znudziło...
[21:36] ratamahatta: ks. myślę że może...
[21:36] aweewa: prawda się nie nudzi
[21:36] majim: ks. ja nie umiem sobie wyobrazić żeby cos trwało wiecznie....
[21:36] majim: to straszne
[21:36] ksiadz_na_czacie11: Majim. Bóg jest wieczny
[21:36] Owieczka_in_black: przecież nikt nie obiecał nam lepszych rzeczy niż Bóg, a na dodatek Bóg spełnia swe obietnice
[21:36] kajm: ks.: motywem czy celem?? jeśli motywem to nie celem i owszem
[21:36] Owieczka_in_black: jak się nie myślę to Iz 55,11
[21:36] majim: ks. to bardzo dobrze ze jest wieczny... ale ja nie wiem czy mi to jest potrzebne do szczęścia...
[21:36] ratamahatta: ks. ale Bóg jest poza zasięgiem naszego rozumu
[21:37] aweewa: nic co jest prawdziwe nie mija ani się nie nudzi odkrywa nowe obszary naszego życia
[21:37] aweewa: rata...ale nie serca
[21:37] ksiadz_na_czacie11: Rata. no to gratuluję. przerąbane tak mysleć, że nic nie jest trwałe, nic nie ma sensu, bo i po co. to straszne tak musieć wegetować
[21:37] justysia: majim a co ci jest wg ciebie potrzebne do szczęścia?
[21:37] majim: aweewa ty nawet sobie nie umiesz wyobrazić wieczności...
[21:37] ratamahatta: aweewa, to też względne, dla niektórych tak, jest poza zasięgiem serca
[21:37] majim: justysia nie wiem
[21:37] ksiadz_na_czacie11: Kajm. cel może wszak być motywem
[21:38] aweewa: owszem umiem
[21:38] kajm: ks.: niekoniecznie !!
[21:38] Awa: motywacja?
[21:38] ratamahatta: ks. nic nie jest trwałe, ale wiele rzeczy ma sens
[21:38] Awa: czy motyw ?
[21:38] Owieczka_in_black: ja myślę, że jeśli warto nieraz parę lat życia poświecić na zbudowanie paru marnych lat pokoju czy dobrobytu, to o ile bardziej warto być wiernym Bogu i osiągnąć wartości nieprzemijające
[21:38] aweewa: rata a co do serca to nawet lodowe może się topić w prawdziwym uczuciu
[21:38] kajm: może być ale nie musi
[21:38] ksiadz_na_czacie11: Rata. i to jest właśnie ten ból takiego istnienia. jesli nic nie jest trwałe to nic nie ma sens
[21:39] pol_kownik: nic nie ma sensu, a życie idzie dalej :)
[21:39] ratamahatta: aweewa, czyli od tej Bożej wielkiej miłości to serca wszystkich niewierzących powinny stopić się
[21:39] ratamahatta: a tak nie jest
[21:39] aweewa: pol kownik pomyłka
[21:39] Owieczka_in_black: polkownik raczej wszystko ma sens - jedynie my niekoniecznie go widzimy
[21:39] ksiadz_na_czacie11: nichilizm to dość ograna idea...
[21:39] majim: ks ludzie po śmierci się zmienia? Np. ja będę zupełnie inna?
[21:39] aweewa: rata otwórz się na miłość i zobaczysz
[21:39] ratamahatta: ks. mnie nic nie boli, to ze cos nie jest wieczne nie znaczy ze nie ma sensu
[21:40] ksiadz_na_czacie11: Majim. według Objawienia zachowamy swoją tożsamość
[21:40] majim: ks. to mi się znudzi wieczne śpiewanie "alleluja"
[21:40] aweewa: maijm a poznawanie
[21:40] justysia: majim ale tu nie chodzi o to że będziesz skakała z radości cały czas bo byś się zmęczyła jak zobaczysz Boga to będziesz chciała tak cały czas i nie sadze żeby ten obraz ci się kiedykolwiek znudził...
[21:40] majim: aweewa jak juz wszystko poznasz co będziesz robić przez dalsza wieczność ?
[21:42] paczka_dropsow: nuda - jest kategorią czasową - bo czas się dłuż w życiu po śmierci w wieczności nie ma czasu, stworzenia i Stwórca nie podlegają czasowi 0 znika problem nudy

[21:42] aweewa: będę się dzieliła tym co poznałam i zrozumiałam
[21:43] ratamahatta: majim, a może po opuszczeniu ciała znikną też takie jego odruchy jak nuda...
[21:43] paczka_dropsow: ano majim wiele sobie inaczej wobrażamy , bo "poznajemy niejako w zwierciadle niejasno"
[21:43] ksiadz_na_czacie11: Rata. ale właśnie w wieczności będziemy w ciele
[21:43] justysia: majim czy ty sądzisz ze jesteś w stanie pojąc tajemnice Boga?
[21:43] ratamahatta: najim, no właśnie, jak będziesz się nudził/a to podumasz nad tym co widzisz
[21:43] paczka_dropsow: a poza tym zobacz majim... jak jesteś z kimś kogo kochasz to ci się nie nudzi nawet jak tylko razem obok siedzicie..
[21:44] Owieczka_in_black: ks. wybacz ale przytulę pieska
[21:44] ratamahatta: ks. doprawdy ? troszkę się boje tej wizji, jako ze moje ciało najpierw chyba przejdzie przez grób...
[21:44] kajm: i czy to nie jest pięknie: żyć z Bogiem tak jak nas stworzył
[21:44] ksiadz_na_czacie11: no to jak z tym jest? jest to dla nas motyw wierności? czy nie?
[21:44] majim: paczka jedna osoba przez cala wieczność na pewno ale Bóg to nie osoba... może się nim nie znudzę
[21:45] ksiadz_na_czacie11: Rata. Bóg jest Wszechmogący i poradzi sobie z takim drobiazgiem
[21:45] justysia: wydaje mi się za tak
[21:45] kajm: jeśli motyw jest jednak i to tak
[21:45] Owieczka_in_black: dla Izraela motywem było dojście do ziemi obiecanej, choć upadała ta nadzieje po wielokroć
[21:45] aweewa: miłość nie jest motywem jest powodem wierności
[21:45] paczka_dropsow: majim Bóg to Osoba Boska:)
[21:45] ratamahatta: aweewa, chyba jest, jeśli kochamy to jesteśmy wierni
[21:46] majim: paczka Bóg to duch, Jezus to osoba:)
[21:46] justysia: majim spokojnie wieczność masz:))
[21:46] paczka_dropsow: majim póki co martw się o to co teraz... a jak to co teraz będzie porządne to i to co potem porządne będzie;)
[21:46] ksiadz_na_czacie11: Majim. Bóg jest osobowy
[21:46] aweewa: rata jest powodem dla niej jesteśmy wierni
[21:46] Owieczka_in_black: Jezus też posiada ciało - duchowe - przemienione
[21:46] majim: ks. Bóg nie ma przecież ciała
[21:46] paczka_dropsow: majim ciekawe wg jakiej religii :)
[21:46] majim: nie jest osobą
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Majim. istotą osoby nie jest ciało
[21:47] paczka_dropsow: majim nie ciało świadczy o byciu osobą..
[21:47] paczka_dropsow: bo zwierzaki mają ciała a nie są osobami
[21:47] aweewa: miaijm stworzył człowieka na swoje podobieństwo
[21:47] majim: mi chodziło o osobę tzn. o osobę jako o człowieka
[21:47] justysia: majim ale ciało nie świadczy o byciu osobą..
[21:47] ratamahatta: aweewa, może źle rozumiem słowo motyw, ale jesteśmy wierni chyba z powodu miłości, a nie dla miłości...
[21:47] majim: aweewa podobieństwo wewnętrzne. Myślisz, że Bóg ma twoją twarz?
[21:47] paczka_dropsow: majim osobą jest też Bóg... nie tylko człowieczki:0
[21:48] aweewa: rata to spróbuj być wierna komuś bez niczego
[21:48] paczka_dropsow: majim, znaczy się w jakim sensie.... ?
[21:48] ksiadz_na_czacie11: wierność dla miłości właśnie jest i powinna być motywem. dla miłości =dla Boga
[21:48] aweewa: ale to nasze ciało
[21:48] ksiadz_na_czacie11: sens wierności Bogu widzi się wtedy gdy się dostrzega Jego wierność. miłość na miłość
[21:49] Owieczka_in_black: będąc niewiernymi jesteśmy niewdzięcznikami wobec Boga
[21:49] ratamahatta: ks., ale jeśli ktoś nie dostrzega wierności Boga a mimo to chce mu być wiernym ?
[21:49] paczka_dropsow: ano... nasza wierność powinna być z milości...
[21:49] ksiadz_na_czacie11: Rata. to nie da rady
[21:49] ratamahatta: np. był niegdyś taki Hiob ... ;)
[21:49] Owieczka_in_black: wobec Jezusa, który dał swoje życie byśmy my żyli
[21:49] paczka_dropsow: bo i z czego... bo inaczej z jakiej racji?
[21:50] ksiadz_na_czacie11: dokładnie Owieczka. niewierność jest niewdzięcznością
[21:50] paczka_dropsow: eeee...czasami niewierność jest... wołaniem..
[21:50] majim: a co by się stało gdyby Jezus nie umarł za nas?
[21:51] Owieczka_in_black: niewierność jest smutkiem Jezusa w Ogrójcu -zawsze to jakoś tak widzę
[21:51] paczka_dropsow: wołaniem, żeby Dobry Pasterz znalazł..
[21:51] ksiadz_na_czacie11: Hiob wierzył w wierność Boga i dlatego pozostał wierny Bogu
[21:51] donia: chyba można powiedzieć mocniej jest odwróceniem się od Boga
[21:51] justysia: majim sądzę, że mielibyśmy problem..
[21:51] paczka_dropsow: czasami niewierność jest drogą - tak jak Syna Marnotrawnego..
[21:51] ratamahatta: owieczka, ale niewierni zapewne w poważaniu Boga i niewdzięczność mają, jeśli już przy tym jesteśmy
[21:51] Owieczka_in_black: że On widział nas teraz i nie widział sensu ofiary, którą odrzucamy:(
[21:51] ksiadz_na_czacie11: Paczka. ale nawet jeśli tak się kończy to wtedy widać całą niewdzięczność okazaną
[21:51] donia: wierność pomimo przeciwności jest bardzo trudna ale przynosi owoce
[21:51] ratamahatta: ks., jakie ów Hiob miał podstawy do takiej wiary
[21:52] ratamahatta: przecież spotkało go wszystko co najgorsze
[21:52] paczka_dropsow: ks11 no i co Bóg mu łba za to nie urwał...
[21:52] majim: owieczka w Ogrójcu Jezus modlił się żeby Bóg oddalił mu "ten kielich" i cóż.. nie udało mu się
[21:52] paczka_dropsow: ale... jest miłosierny
[21:52] ksiadz_na_czacie11: Rata. może znał dokładnie Pismo Św.? a może doświadczał jej?
[21:52] Owieczka_in_black: rata, ale ile razy my właśnie okazujemy się niewierni, a jakoś nam przecież zależy
[21:52] paczka_dropsow: i to jest chyba Jego najw. wierność
[21:52] paczka_dropsow: miłosierdzie
[21:52] ksiadz_na_czacie11: Paczka. a czy niewdzięczność zawsze skutkuje "urwaniem łba"?
[21:52] kajm: no właśnie ks.: a co z doświadczeniem miłości??
[21:52] majim: rata przecież Hiob rozmawiał z Bogiem... nie wierzyłbyś w Boga gdybyś z Nim rozmawiał?
[21:53] ratamahatta: ks., to za czasów Hioba było już Pismo ogólnodostępne ?
[21:53] kajm: jeśli jej doświadczamy Bóg dotyka nas to jakie jest miejsce wierności
[21:53] Owieczka_in_black: majim, ale mówił też: ale nie moja , a Twoja wola niech się stanie - Ojciec nie wysłał Syna na śmierć wbrew Jego woli
[21:53] ratamahatta: my chyba o innym Hiobie mówimy...
[21:53] paczka_dropsow: ks11 no nie zawsze bezpośrednio... ale czasami jako "kociołek" potem

[21:53] ksiadz_na_czacie11: Rata. każdy Żyd dorosły je znał
[21:53] paczka_dropsow: kociołek ze smołą znaczy się :p
[21:53] donia: a mnie się wydaje ks. 11 że nie wszystko można wytłumaczyć i tu jest właśnie taka sytuacja Hiob był przekonany że Bóg jest jego ostoją nie ważne jak bardzo będzie go doświadczał
[21:54] ratamahatta: ks., ale Hiob żył w czasach, kiedy ono dopiero powstawało, inaczej nie byłyby tam zawarte jego dzieje...
[21:54] aweewa: donia i nie pomylił się
[21:54] ksiadz_na_czacie11: Donia. to przekonanie to właśnie zawierzenie
[21:54] majim: Owieczka ale Jezus żył całe życie z tą myślą że umrze za nas... pewnie ciężko by mu było
[21:54] kajm: a Abraham...
[21:54] donia: a Abraham i ofiara którą miał złożyć z Izaaka przecież
[21:54] kajm: jakie miał podstawy by zaufać Bogu??
[21:54] paczka_dropsow: eee tam Hiob pewnie miał depresję, wiec i tak odpowiedzialność za jego czyny byłaby zmniejszona...
[21:55] kajm: czyż nie takie jak Hiob??
[21:55] ratamahatta: może strach przed karą za nieposłuszeństwo ?
[21:55] Owieczka_in_black: majim , ale gdy w Ogrójcu zobaczył być może, ilu jest i będzie tych, co odrzucą Jego ofiarę - miał prawo zwątpić w jej sens
[21:55] donia: przecież to było irracjonalne tu obietnica że będzie wielkim narodem i co ...???złóż syna jedynego w ofierze
[21:55] ksiadz_na_czacie11: Rata. spróbuj pomyśleć czym jest Pismo Św. dla Żydów to był ST, dla nas ST i NT, ale oni znali dokładnie tzw. Torę
[21:55] paczka_dropsow: najgorzej jak się ludziom wbija, że cierpią dla Boga, jeśli cierpią na skutek choroby np. ...
[21:56] paczka_dropsow: oczywiście mogę to potem pokierować...
[21:56] paczka_dropsow: oczywiście są cuda...
[21:56] ratamahatta: no dobrze ks., mae culpa, nie zastanowiłam się ;]
[21:56] majim: owieczka ale widział też ile osób uratuje od wiecznego potępienia... myślę że taka śmierć (wiedział, że zmartwychwstanie) nie jest aż taka wielką ceną za te wszystkie istnienia
[21:56] ratamahatta: paczka, trafiłaś w sedno..
[21:56] paczka_dropsow: czy ja tam wiem..
[21:56] ratamahatta: a tyle się mówi o doświadczaniu i Bożej miłości
[21:57] Owieczka_in_black: majim fajnie to mówić, trudniej byłoby być na Jezusa miejscu i tak beznamiętnie o tym rozprawiać jak my teraz
[21:57] majim: rata przecież Bóg cię doświadcza bo cię kocha....
[21:57] megi: donia : poświęcić wartość najbliższą dla wartości najwyższej to niepojęte
[21:57] ratamahatta: majim, jeśli biłabym swojego psa to nie dlatego że go kocham
[21:57] ratamahatta: czyż nie ?
[21:57] paczka_dropsow: ta... Bóg nie chce cierpienia... w końcu pierwotnie czł. nie cierpiał - był w Raju...
[21:57] donia: muszę to powiedzieć mimo tarć na początku zrobiło się dziś piękne rozważanie
[21:57] majim: owieczka ale jak już ci pisałam on całe życie żył z tym przeświadczeniem... zresztą skoro Ojciec nie wyzwolił go (mógł pstryknąć palcami i ludzie zostaliby odkupieni)
[21:58] Owieczka_in_black: nie
[21:58] ratamahatta: ale został z raju wypędzony, za ciekawość, i pęd do wiedzy
[21:58] aweewa: rata jeśli dziecko się pyta po którymś wyjaśnieniu czy ogień parzy to też powiedz w końcu spróbuj
[21:58] ksiadz_na_czacie11: nie Rata. za nieposłuszeństwo
[21:58] paczka_dropsow: dopiero szatan, chyba nie powiem herezji jak powiem, że przewidział ludzką słabość i skutki tej słabości i wykorzystał to żeby czł. cierpiał, żeby odszedł od Boga...
[21:58] majim: aweewa masz dzieci?
[21:58] aweewa: więc jeśli się poparzy to będziesz miała mniej miłości
[21:58] aweewa: owszem
[21:58] Owieczka_in_black: majim: moim zdaniem aby być w porządku Bóg musiał być konsekwentny i zadośćuczynić swej własnej sprawiedliwości
[21:58] donia: ratamahatta za pychę
[21:58] ratamahatta: ks, więc nie chodzi o miłość i doświadczanie a o karę...
[21:58] megi: donia : ks.Tischner uważał ,że nie wiemy co tak naprawdę usłyszał Abraham
[21:58] majim: aweewa gdyby twoje dziecko chciało sobie obciąć rękę pozwoliłabyś?
[21:58] ksiadz_na_czacie11: Paczka. szatan nie ma możliwości przewidywania
[21:59] ratamahatta: "zrobiłeś wbrew mojej woli, cierp śmiertelniku !"
[21:59] paczka_dropsow: rata nie za ciekawość, ale... za niewierność, za podejrzliwość wobec Boga, że Bóg może jednak coś przed nami ukrywa...
[21:59] ratamahatta: tylko o to chodzi ?
[21:59] paczka_dropsow: rata... nie
[21:59] donia: megi możliwe ale obraz jest taki
[21:59] kajm: ks.: nie ma??
[21:59] megi: ale tak zrozumiał
[21:59] aweewa: a obcięło by ,każdy ma indywidualny stosunek do Boga tak samo jak Bóg ma do nas
[21:59] kajm: moze nie przewidywania ale widzenia??
[21:59] ksiadz_na_czacie11: posłuchajcie: nie wszystko co nas dotyka złego musi być od razu karą. czasem jest, ale może też być próbą, albo szansą na udział w odkupieniu
[22:00] ratamahatta: paczka, ale Bóg zabraniając tylko podsycił ciekawość ludzi
[22:00] Owieczka_in_black: dlaczego tak trudno uwierzyć wam w Bożą miłość..
[22:00] majim: aweewa ja bym prędzej sama sobie tę łapę ucięła niż dla swojego dziecka na to pozwoliła... to jest miłość
[22:00] ratamahatta: to jak znęcanie się...
[22:00] donia: albo oczyszczającym doświadczeniem...
[22:00] paczka_dropsow: ks11 nie chodzi o znajomość przyszłych rzeczy, ale o "lepsze myślenie" gdzie na zasadzie logiki może wydedukować znając bardziej naturę co może się stać
[22:00] ksiadz_na_czacie11: Rata. nie prawda
[22:00] Owieczka_in_black: Bóg nie jest sadystą
[22:00] ratamahatta: ks., udowodnij że nieprawda
[22:00] aweewa: maijm jeśli wiesz, co dziecko zrobi to na pewno do tego nie dopuścisz
[22:00] Owieczka_in_black: dlaczego nie oskarżacie szatana czy siebie za wiele rzeczy
[22:00] Owieczka_in_black: tylko Boga
[22:01] paczka_dropsow: rata... daj se luza... nie Bóg podsycił, tylko wąż..
[22:01] majim: aweewa a Bóg wie...........
[22:01] wielki_czarny_pies: owieczko.. bo niewinnego łatwiej
[22:01] paczka_dropsow: jakoś przed wężem byli szczęśliwi...
[22:01] aweewa: wie wszystko
[22:01] ratamahatta: owieczka, a czy ktoś z np. nowotworem ma podstawy by oskarżać o to siebie

[22:01] donia: często jest tak że niestety bagatelizujemy szatana
[22:01] ksiadz_na_czacie11: Rata. bardzo prosto. dotąd dopóki Ewa nie uległa pokusie, ludzie w raju w ogóle się nie zajmowali owym "drzewem". dopiero szatan zwrócił uwagę na nie
[22:01] majim: aweewa i tak oto doszłam do sedna swojej wypowiedzi :D
[22:01] donia: a siebie próbujemy wybielić
[22:01] paczka_dropsow: ks11 nie mówi się Ewa tylko ludzie:)
[22:01] majim: ks. nie zwalajmy winy na kobietę... to trochę chore
[22:01] Owieczka_in_black: a może cywilizacje, może szkodliwy tryb życia, klimat... dlaczego od razu Boga
[22:01] Owieczka_in_black: rata
[22:02] paczka_dropsow: seksizm się wplótł...
[22:02] majim: tak...
[22:02] ratamahatta: zatem Bóg wcisnął narzędzie manipulacji szatanowi do ręki...
[22:02] paczka_dropsow: i Kościół powie że szanuje kobietę..... ta....
[22:02] paczka_dropsow: rata szatan sam wybrał...
[22:02] aweewa: jest ojcem a my dziećmi jeśli wiesz, że dziecko nie poniesie szkody czy nadmiernej krzywdy a nauczy się przy tym doświadczeniu czegoś to dopuścisz do niektórych sytuacji
[22:02] majim: paczka a słyszałaś że gdy kobieta ma krwawienie miesiączkowe to jest nieczysta??
[22:02] donia: mam wrażenie że dotykamy tylko problemu a jest to o wiele głębsze
[22:02] paczka_dropsow: majim no... Żydzi tak myślą
[22:03] ratamahatta: majim, ja słyszałam, ale tak to było kiedyś...
[22:03] majim: aweewa skoro tak uważasz...
[22:03] Owieczka_in_black: ks Posacki mówi , że większość nieszczęść które mogą nas spotkać ze strony szatana fundujemy sobie sami - przekraczaniem 1 przykazania - to my zrywamy przymierze z Bogiem, a potem mamy pretensje
[22:03] majim: to dopiero prawdziwy sexizm ;)
[22:03] ksiadz_na_czacie11: Rata. nic mu nie wcisnął. nawet ludzie w raju musieli się wykazać odpowiedzialnym korzystaniem z wolności. i tyle
[22:03] ratamahatta: owieczka, chyba że komuś dzieje się źle i dopiero łamie 1 przykazanie
[22:04] majim: ks. ale Bóg jest wszechwiedzący... od początku wiedział, że jak stworzy te drzewko w raju i tego wężyka to tak to się skończy...
[22:04] wielki_czarny_pies: rata.. a znasz takiego, który nie lamie 1 ?
[22:04] Owieczka_in_black: rata ja nie miałam nawet pojęcia w jak szerokim zakresie moze człoweik złamać 1 przykazanie... szok
[22:04] ratamahatta: wielki, heh, tak kilka osób
[22:04] ksiadz_na_czacie11: Majim jest różnica między przewidzeniem a przeznaczeniem.