Żaden kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony

Zapis czatu z 24 lutego 2007

publikacja 26.02.2007 16:42

[21:00] ksiadz_na_czacie3: zaczynajmy
[21:00] keharito: no to w Imię Boże zaczynajmy :)
[21:00] ksiadz_na_czacie3: rozstrzygnijmy więc wątpliwość innego ....
[21:01] Inny_punkt_widzenia: poczynajmy
[21:01] Awa: jest żaden
[21:01] ksiadz_na_czacie3: żaden, czy każdy
[21:01] grosz: w sumie trochę nie jest po polsku
[21:01] Awa: w brewiarzu żaden
[21:01] Inny_punkt_widzenia: a w Biblii?
[21:02] ksiadz_na_czacie3: żaden [z tych] co wierzą
[21:02] littleann: to znaczy ze każdy kto w Niego wierzy będzie zawstydzony?
[21:02] ksiadz_na_czacie3: dodajmy co prawdziwie wierzą
[21:02] Awa: sercem
[21:02] ksiadz_na_czacie3: a każdy......
[21:02] ksiadz_na_czacie3: wątpię
[21:02] ksiadz_na_czacie3: bo także czarty wierzą i drżą
[21:02] ksiadz_na_czacie3: i będą zawstydzone
[21:02] Inny_punkt_widzenia: a jak jest w oryginale?
[21:03] ksiadz_na_czacie3: nie mam pod ręką
[21:03] Awa: czyli ks. że co wystarczy w godzinę i śmierci wezwać Imienia Bożego i juz?
[21:03] ksiadz_na_czacie3: oryginału
[21:03] Awa: Wszak mówi Pismo: "Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony". Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan
[21:04] ksiadz_na_czacie3: kluczowym słowem jest słowo "wiara"
[21:04] ksiadz_na_czacie3: "wierzyć
[21:04] aniutek: wierzyć to znaczy ufać
[21:04] Lars: z czego można się zawstydzić?
[21:04] ksiadz_na_czacie3: wierzyć w samo Jego istnienie to mało
[21:04] susane: wierzyć to znaczy zawierzyć
[21:04] keharito: wierzyć Bogu a nie w Boga
[21:04] susane: i uczynić więź z Bogiem fundamentem życia
[21:05] ksiadz_na_czacie3: a co to znaczy praktycznie "wierzyć Bogu" ?
[21:05] Awa: Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony".
[21:05] Awa: czy to nie stoi w sprzeczności z całym tym naszym staraniem się dobrymi uczynkami
[21:05] Lars: wierzyć to zakładać, że On jest i szukać Jego obecności
[21:05] Awa: itp.? Czy nie wystarczy Tylko wierzyć?
[21:05] keharito: to praktycznie wierzyć ks.
[21:05] littleann: oddawać wszystkie swoje wątpliwości, pragnienia, smutki Jemu
[21:06] ksiadz_na_czacie3: o to właśnie chodzi
[21:06] keharito: a codzienność daje konkretne okazje
[21:06] ksiadz_na_czacie3: czyli nie same słowa, westchnienia
[21:06] susane: myśl Benedykta XVI która powiedział w Krakowie utkwiła mi w pamięci na temat co to znaczy wierzyć
[21:06] Baska: co to znaczy oddać wszystko Jemu?
[21:06] spamer: zaufać
[21:07] Awa: myślę że trzeba zdefiniować czym jest wyzwanie wiary
[21:07] Inny_punkt_widzenia: w Biblii jest kto wierzy w Niego ,nie będzie zawstydzony ,
[21:07] littleann: np. szukać rozwiązania przez pryzmat Pisma Świętego...
[21:07] Awa: skoro tam przed czytaniem pisze wyznanie wiary prowadzi do zbawienia
[21:07] keharito: ks. myślę że słowa mogą być ale potwierdzone w praktyce;)
[21:07] ksiadz_na_czacie3: zdefiniujmy, spróbujmy
[21:07] Awa: czyli co? Wiarę wyznaje się nie tylko słownie?
[21:07] Awa: to nie wystarczy?
[21:08] Inny_punkt_widzenia: Rz. 9,33 i Rz. 10,11
[21:08] ksiadz_na_czacie3: słowne wyznanie nie wystarczy samo
[21:08] grosz: słowne to nigdy nic nie wystarcza
[21:08] spamer: szczególnie robione na pokaz
[21:08] littleann: słowne wyznanie powinno być zebraniem, potwierdzeniem naszych czynów
[21:08] ksiadz_na_czacie3: czy są jakieś szczególne okoliczności życiowe, w których możemy się sami przekonać co do naszej wiary
[21:08] keharito: już Szekspir to wiedział "słowa, słowa, słowa" :)
[21:08] littleann: najważniejsze są czyny
[21:09] ksiadz_na_czacie3: mogą te wiarę sprawdzić także inni
[21:09] Baska: nasze czyny powinny wypływać z wyznania wiary
[21:09] Inny_punkt_widzenia: wyznawanie wiary powinno być nasza chlubą
[21:09] spamer: ....ale życie to nie teoria
[21:09] Awa: kuszenie próba wiary?
[21:09] susane: to jest dobra definicja powiedziana przez Benedykta XVI - Wierzyć to znaczy zawierzyć Bogu, powierzyć mu swój los. Wierzyć to znaczy nawiązać głęboko osobistą więź z naszym Stwórcą i uczynić tę wieź fundamentem życia
[21:10] ksiadz_na_czacie3: bardzo dobra definicja susane
[21:10] Inny_punkt_widzenia: to teoria w praktyce wygląda to inaczej
[21:10] Baska: dobry początek budowy codzienności susane:)
[21:10] ksiadz_na_czacie3: ale zwróćmy uwagę, ze.........
[21:10] littleann: ważne żeby starać się teorie w praktykę wprowadzić :)
[21:11] ksiadz_na_czacie3: dobrze czyny może podejmować tez ktoś niewierzący
[21:11] spamer: dla kogo dobre?
[21:11] ksiadz_na_czacie3: tak samo dobre materialnie jak czyny wierzącego motywowane wiara
[21:11] grosz: no to znaczy ze są niewierzący którzy mają większą wiarę niż wierzący
[21:11] Inny_punkt_widzenia: jasne i jaka jest wiec różnica miedzy wierzącymi a niewierzącymi skoro oboje mogą czynić tak samo?
[21:12] ksiadz_na_czacie3: dla bliźnich spamerze, dla bliźnich
[21:12] littleann: właśnie to ze jedni wierzą a drudzy nie
[21:12] Trinity: ze jedni wierzą a drudzy nie , taka różnica
[21:12] Baska: ale my wierzący mamy światło i Cel
[21:12] littleann: my mamy życie wieczne :)
[21:13] spamer: pewnie inaczej pojmowane ale mamy....
[21:13] Baska: my chcemy służyć Jezusowi
[21:13] ataner155: oni tez maja cel i światło-a oni przekonanie że tam nic nie ma-nie znaczy że nie potrafią żyć godniej niż katolicy
[21:13] ksiadz_na_czacie3: może nieźle jest także służyć razem z Jezusem, co , Baśka ?
[21:14] Lars: słusznie atanet - ci niewierzący wierzą że nie ma Boga, to tez jakaś wiara
[21:14] Inny_punkt_widzenia: chyba nie ma żadnej praktycznej różnicy miedzy wierzącymi i niewierzącymi bo wiara nie zmienia człowieka tak jak jej brak i jeśli ktoś jest dobry to będzie mimo ze nie wierzy a i zbrodniarze zdążają się w wśród wierzących, ba nawet pedofile
[21:14] Awa: uczepie się tego ostatniego zdania:
[21:14] littleann: inny, ale czy oni prawdziwie wierzą

[21:15] Awa: ja tam widzę obietnic że każdy kto nawet w ostatniej chwili wezwie boga będzie zbawiony
[21:15] littleann: ?
[21:15] Awa: to jak z ta przypowieścią o winnicy
[21:15] spamer: czy można tak do końca nie wierzyć tez wątpię ale....to inna bajka
[21:15] Inny_punkt_widzenia: wierzyć to znaczy wyznawać wiarę
[21:15] Baska: razem z Nim iść przez życie i w Jego świetle widzieć drugiego. Księże to jest trudne
[21:15] littleann: inny, wierzyć to znaczy tez zawierzyć
[21:15] spamer: to zaakceptowanie jakiegoś systemu wartości
[21:16] keharito: wierzyć to widzieć czarną mrówkę na czarnym asfalcie :)
[21:16] ataner155: Jezus też miał chwile zwątpienia krzyżu po za tym Jezus umarł za wszystkich-jeśli każdy stanie przed jego obliczem-to dobry nie wierzący raczej nie zostanie potępiony?
[21:16] ksiadz_na_czacie3: wierzyć w niego, tak naprawdę, to znaczy, podejmować cokolwiek podejmujemy, w przekonaniu, ze czynimy to razem z Nim, dla zrealizowania tego co On realizuje z woli Ojca
[21:17] ksiadz_na_czacie3: trudne Baśko
[21:17] Inny_punkt_widzenia: wierzyć to nie znaczy żyć zgodnie z wiara bo to jest inna kwestia
[21:17] ksiadz_na_czacie3: bardzo trudne
[21:17] grosz: ksiądz , a jak to przekonanie jest subiektywne?
[21:17] Baska: i z miłości do nas:)
[21:17] Awa: ks. ale tu jest błędne koło pułapka
[21:17] Awa: każdemu się wydaje że czyni Razem z Nim w Jego imię
[21:17] grosz: i tak naprawdę idzie się za swoimi zachciankami ?
[21:17] grosz: i taki człowiek zaślepiony ?
[21:17] ksiadz_na_czacie3: można je zobiektywizować groszu
[21:17] Baska: skąd brać siły?
[21:17] ksiadz_na_czacie3: Ewangelia, modlitwa
[21:18] spamer: no otóż to Ten Jezus jednak różnie pojmowany
[21:18] grosz: ks. można zobiektywizować. . ale czy zrobić obiektywnym ?
[21:18] ksiadz_na_czacie3: sakramenty
[21:18] spamer: i Jego nauka też
[21:18] Inny_punkt_widzenia: wyznawanie wiary a życie zgodne z wiara to dwie różne rzeczy
[21:19] ksiadz_na_czacie3: tak się groszu buduje więź z Bogiem żywym
[21:19] Baska: czyli świadomość Jego bliskości? tu i teraz w moim życiu? Księże?
[21:19] ksiadz_na_czacie3: jasne Baśko
[21:19] ksiadz_na_czacie3: trudne, piękne
[21:19] ataner155: nigdy nie będziesz bez grzechu-nigdy nie będziesz doskonały-zawsze pamiętaj o swojej małości-nie każdy chce tak czuć
[21:19] ksiadz_na_czacie3: uszczęśliwiające
[21:20] spamer: tyle religii opartych na jednej nauce
[21:20] spamer: niekiedy sprzecznie uczących
[21:20] Inny_punkt_widzenia: pamiętajmy jednak ze nie wszyscy są zdolni do wiary
[21:20] spamer: a mających jedne źródło
[21:20] aniutek: a ja nie czuje jego obecności
[21:20] ataner155: nie tyle nie zdolni-ile bez przewodnika
[21:20] spamer: gdzie te owoce
[21:21] littleann: aniutek, bo to nie chodzi o fizyczne odczucie Jego obecności
[21:21] spamer: co by ludzie widzieli dobre czyny w nas i chwalili Ojca
[21:21] ataner155: aniutek, ja też-ale nie płaczę z tego powodu
[21:21] littleann: to raczej bardzo rzadkie uczucie
[21:21] Inny_punkt_widzenia: rodzą się ludzie upośledzeni umysłowo którzy nigdy nie będą zdolni do wiary
[21:21] Baska: aniutek Bóg to nie herbata żeby go czuć...
[21:21] ksiadz_na_czacie3: little, czasem prawie fizyczne odczucie
[21:21] ksiadz_na_czacie3: czasem bez tego "prawie"
[21:22] littleann: ks. ale nie można się ograniczać do takiego pojmowania obcowanie z Nim
[21:22] spamer: dotyk Boga.....
[21:22] Inny_punkt_widzenia: nie każdy może wierzyć
[21:22] spamer: może każdy nie każdy chce
[21:22] littleann: bo nie każdy może tak Go odczuwać...
[21:22] ksiadz_na_czacie3: to nie jest żadne ograniczenie
[21:22] ksiadz_na_czacie3: to chwile doświadczania pełni
[21:22] aniutek: a jak go trzeba odczuwać
[21:22] Inny_punkt_widzenia: ludzie upośledzeni umysłowo nie mogą wierzyć
[21:23] littleann: ks. to jak doznać tej fizycznej bliskości
[21:23] aniutek: dlaczego
[21:23] Flaubert: a skąd ta wiedza inny
[21:23] Inny_punkt_widzenia: wiec jak można mówić ze każdy może wierzyć
[21:23] spamer: niekiedy wierzą lepiej niż ci "normalni"
[21:23] Flaubert: ja znam upośledzonych którzy wierzą i to głeboko
[21:23] ksiadz_na_czacie3: nie wiem, to znaczy nie znam recepty
[21:23] Inny_punkt_widzenia: wiary trzeba najpierw nauczyć
[21:23] spamer: ufanie przychodzi im z łatwością
[21:24] aniutek: tacy są najlepsi bo nie zakłamani
[21:24] spamer: natomiast tym zwyczajnym niekiedy rozsądek przeszkadza
[21:24] Flaubert: sam się wstydziłem swojej niewiary przy nich
[21:24] littleann: ks. ja jeszcze fizycznie Boga nie doświadczyłam, raczej to się ograniczało do duchowych przeżyć..
[21:24] arnold: wiara to doświadczenie
[21:24] grosz: czego ?
[21:24] ataner155: wiarę przekazują rodzice, wiec ktoś kto ma upośledzenie, wierzy ślepo-pytanie czy taka wiara, ma sens
[21:25] Inny_punkt_widzenia: wiary trzeba najpierw nauczyć a naukę trzeba zacząć jak najwcześniej
[21:25] Awa: a ja nie ma duchowych przeżyć-pewnie jestem upośledzona?
[21:25] spamer: a czy istnieje wiara z rozsądku
[21:25] spamer: z kalkulacji
[21:25] spamer: że to mi się opłaca
[21:25] ksiadz_na_czacie3: pascal tak sądził spamer
[21:26] ksiadz_na_czacie3: zresztą może i miał racje
[21:26] spamer: no ja śmiem wątpić czy to jeszcze wiara
[21:26] keharito: wiara jest też łaską
[21:26] littleann: i dlatego ten kto wierzy zawsze wygrywa :))
[21:26] Inny_punkt_widzenia: czy w rodzinach gdzie dzieci wyrastają bez wiary jest później wiara?

[21:26] ksiadz_na_czacie3: ale to ledwie może być początkiem drogi
[21:26] littleann: inny, może tak być
[21:27] ksiadz_na_czacie3: tak bywa
[21:27] ataner155: arnold- piszesz o doświadczeniu, coś więcej?
[21:27] littleann: przecież te dzieci nie żyją w próżni
[21:27] spamer: tak czy inaczej to rachunek strat i zysków a to niewiele ma wspólnego z miłością
[21:27] littleann: otoczenie tez na nie wpływa
[21:27] ksiadz_na_czacie3: to może być punktem zaczepienia jedynie spamer
[21:27] aniutek: a rozpacz
[21:27] littleann: a ja mam pytanie
[21:28] aniutek: pustka
[21:28] spamer: może udowadniać że się ufa czemuś co nie do końca da się udowodnić
[21:28] arnold: wiara to nie przekonania tylko
[21:28] spamer: ale czy to nazwać można wiarą[he]
[21:28] littleann: co to znaczy 'zawstydzony'?
[21:28] Inny_punkt_widzenia: czy wyobrażacie sobie dziecko które jest izolowane od społeczeństwa od ludzi od kościoła rośnie zupełnie upośledzone ma nie umie mówić i wyobrażacie sobie ze będzie wierzące?
[21:28] ksiadz_na_czacie3: przegrany little
[21:29] ataner155: aniutek, tylko człowiek nieszczęśliwy, naprawdę szuka Boga-dlatego większość cierpi-inaczej dawno słuch o bogu by zanikł
[21:29] keharito: Inny ja wyobrażam sobie bo człowiek jest nie uleczalnie religijny :)
[21:29] ksiadz_na_czacie3: teraz Religa go uleczy :))
[21:29] keharito: jest capax dei
[21:29] Baska: Przegrany dziś czy w wieczność? Ks.?
[21:29] aniutek: a czy w takim człowieku jest BÓG
[21:29] Inny_punkt_widzenia: keharito a skąd ono ma wiedzieć o Bogu od kogo?
[21:29] ksiadz_na_czacie3: to zależy czy się opamięta czy nie
[21:29] ksiadz_na_czacie3: zawsze ma szanse
[21:29] ksiadz_na_czacie3: i możliwości
[21:30] littleann: ataner, ja nie czuje się nie szczęśliwa a szukam Go
[21:30] keharito: sam sprawdź
[21:30] ataner155: skoro Bóg stworzył ludzkość, to w każdym powinien być-czy się mylę? nawet w ateistach
[21:30] ksiadz_na_czacie3: jest w ateistach
[21:30] spamer: nie na siłę
[21:30] ksiadz_na_czacie3: nie mylisz się
[21:31] arnold: człowiek jest stworzony na obraz i podobieństwo
[21:31] spamer: tak i sam ma udział w stwarzaniu
[21:31] Inny_punkt_widzenia: jeżeli ktoś od ludzi nie dowie się o Bogu to skąd się o tym dowie przecież wiara nie spada z nieba
[21:31] aniutek: nie zawsze religia może go uleczyć
[21:31] spamer: ale samo zauważenie tego jest darem
[21:31] Inny_punkt_widzenia: wiary trzeba uczyć
[21:32] Baska: ale czy człowiek pamięta o tym podobieństwie do Boba, które jest i powinno być wyzwaniem
[21:34] aniutek: wiara nie leczy
[21:34] Inny_punkt_widzenia: a jeżeli wiary można się nauczyć to czy ona jest łaska od Boga? wątpię
[21:34] spamer: czyni cuda wiara
[21:34] aniutek: nie zawsze
[21:34] spamer: zależy od siły wiary
[21:34] ataner155: zakładam że są tacy jak ja-czyli szczerzy-ale nie są
[21:34] spamer: i odniesienia
[21:34] wladek: no nie, wiara to dar o który należy się modlić
[21:35] Awa: Panie przymnóż nam wiary?"
[21:35] aniutek: bo chyba niema człowieka głęboko wierzącego
[21:36] spamer: to zależy właśnie od odniesienia
[21:36] spamer: jak głęboko wierzącego
[21:36] littleann: inny, spowiadać tez się można nauczyć ale ilu jest na prawdę dobrych spowiedników, takich z łaski Bożej?
[21:36] aniutek: każdy ma jakieś wątpliwości
[21:36] littleann: władek, a dlaczego nie?
[21:37] Trinity: little, myślę ze znajomita większość
[21:37] keharito: każdy spowiednik jest z Bożej łaski sam sobie tego nie wziął :D
[21:37] Inny_punkt_widzenia: chce udowodnić ze wiara to nie jest łaska tylko nasza zdolność intelektualna
[21:37] wladek: littl.. dlaczego nie można się nauczyć wiary?, bo nauka i Bóg to dwie różne sprawy
[21:38] littleann: inny, ooo... gdybym ja miała wierzyć intelektem to juz dawno odeszłabym od kościoła...
[21:38] Inny_punkt_widzenia: jeżeli wiara byłaby łaska od Boga to wszyscy mieli by jednakowa wiarę
[21:38] littleann: wladek, nie. dlaczego nie można się modlić o wiarę?
[21:39] keharito: Inny a nie uważasz ze gdybyś miał wiarę jak Jan Paweł to byś jej nie pomieścił ??
[21:39] ataner155: czyli nie każdy posiada łaskę Bożą?
[21:39] aniutek: tak jeden ks. powiedział wiara w niewierze musi trwać
[21:39] wladek: inny, każdy z nas jest inny, wyjątkowy i każdy z nas inaczej wierzy
[21:40] Inny_punkt_widzenia: gdyby wiara byłaby od Boga to Jezus nie mógłby jej od nas czekać
[21:40] spamer: wiara jest zaproszeniem od Boga
[21:40] grosz: ej, dlaczego zawstydzony to przegrany ?
[21:41] grosz: czy ja źle zrozumiałam wcześniej ??
[21:41] ksiadz_na_czacie3: wróćmy do wiary, która gwarantuje, że nie będziemy zawstydzeni
[21:41] spamer: trzeba na nie odpowiedzieć
[21:41] Inny_punkt_widzenia: Jezus liczył na wiarę ludzi
[21:42] Inny_punkt_widzenia: myślę ze człowiek ma sam zdolność wzbudzić wiarę w sobie
[21:42] grosz: odpowiedzcie mi jednym zdaniem :)
[21:42] grosz: bo ja nie wiem czy ja dobrze zrozumiałam
[21:42] littleann: ks. właśnie jak to jest ze zawstydzony to przegrany?
[21:42] wladek: Baska...akurat logika jest nauką ścisłą, i ma bardzo ściesłe prawa.
[21:42] ataner155: nie ma takiego który na 100%odzuci-i na 100%potwierdzi słuszność wiary w boga-wiec nawet niewierzący nie koniecznie stracą-ale żyć żeby nie krzywdzić innych-to jest zadanie każdego człowieka
[21:42] ksiadz_na_czacie3: zawstydzony, przed obliczem sprawiedliwości Boga ( Mt25)
[21:42] littleann: jeśli odpowiemy na zaproszenie Boga to wygrywamy życie :)
[21:43] Awa: nie będzie zawstydzony –widzę tu jeszcze motyw tego z e uczynki płynące z

wiary s a niepopularne są często wyśmiewane jako naiwne
[21:43] Awa: a Bóg to wynagrodzi
[21:43] ksiadz_na_czacie3: no właśnie tak, Awko
[21:43] Inny_punkt_widzenia: wiara jest ze słuchania a nie spada z nieba
[21:44] ksiadz_na_czacie3: ten się głównie algebrami zajmował
[21:45] Inny_punkt_widzenia: Jezus uzdrawiał tych którzy mieli wiarę notabene
[21:45] Baska: Właśnie wiara rodzi się ze słuchania- a słuchanie...
[21:46] aniutek: moja niewiara jest większa od wiary
[21:46] spamer: myślę ze wiara wypełnia pustkę
[21:46] spamer: i brak wiedzy
[21:46] spamer: niekiedy samotność
[21:47] Inny_punkt_widzenia: gdyby wiara był by od Boga to w chwili gdy Piotr wpadł do wody Jezus mogłaby mieć wyzuty sumienia no bo przecież Piotrowi zabrakło wiary
[21:47] littleann: spamer, mnie wiara zachęca do pogłębiania wiedzy...
[21:47] ataner155: czyli ludzie wykształceni nie wierzą? samotność nie koniecznie przybliżą do Boga
[21:47] ksiadz_na_czacie3: nie jestem pewny spamer, czy masz racje
[21:47] ksiadz_na_czacie3: wiara niczego nie zastępuje
[21:47] ksiadz_na_czacie3: nie jest atrapa niczego
[21:47] spamer: nie pisałem że zastępuje a wypełnia
[21:48] ksiadz_na_czacie3: jak zwał tak zwał czytaj "zastępuje pustke"
[21:48] spamer: a wiedza rodzi często pychę a to oddala od Boga
[21:48] Trinity: wypełnia brak wiedzy = zastępuje wiedzę
[21:48] littleann: inny, ale mimo ze Bóg daje nam zaproszenie, udziela łaski wiary to ciągle pozostajemy ludźmi wolnymi
[21:48] ksiadz_na_czacie3: to chyba nie do końca tak
[21:48] simple: "produkt zastępczy"?
[21:48] wladek: ja znam wielu wykształconych ludzi, wierzących
[21:48] ataner155: jezusowi też jej zabrakło, inny, to dlaczego zwykły człowiek ma nie zwątpić? ktoś może być ponad Bogiem?-
[21:48] Trinity: simple, właśnie nie...
[21:49] littleann: ks. a jak?
[21:49] littleann: ataner, Jezusowi zabrakło wiary?
[21:49] ksiadz_na_czacie3: a tak, ze wiara daje dostęp do pełni życia
[21:50] wladek: wiara to miłość
[21:50] Inny_punkt_widzenia: jest tez nauka która wypływa z wiary
[21:50] spamer: na ile wiara opiera się na założeniach??
[21:50] ksiadz_na_czacie3: bez wiary jest nas mniej
[21:50] Trinity: ataner, w który miejscu Jezusowi zabrakło wiary ?
[21:50] spamer: tezach jakie człowiek weryfikuje przez życie
[21:50] Baska: Ks. dostęp do pełni życia jeszcze nie gwarantuje tej pełni prawda?
[21:50] ataner155: ojcze czemu mnie opuściłeś? To nie chwila zwątpienia?
[21:50] ksiadz_na_czacie3: nie jesteśmy bez wiary w pełni sobą
[21:50] Inny_punkt_widzenia: jak to ksiądz rozumie ?
[21:51] Trinity: ataner, to słowa psalmu
[21:51] littleann: ataner, to raczej uwidocznienie ludzkiego cierpienia
[21:51] Inny_punkt_widzenia: ataner to cytat to psalm
[21:51] ksiadz_na_czacie3: właściwie gwarantuje Basko
[21:51] littleann: które może się stać dla mas otucha
[21:51] simple: to raczej wołanie człowieka dźwigającego na sobie wszystkie rodzaje grzechu, w tym i zwątpienie
[21:51] Inny_punkt_widzenia: Jezus na krzyżu cytuje psalm
[21:51] Trinity: ataner, Jezus modlił się psalmami
[21:52] simple: wcale nie okazywało zwątpienia takiego jak to tłumaczysz, ataner
[21:52] Inny_punkt_widzenia: bo się wypełnił na Nim
[21:52] arnold: to Jezus jest z nami gdy i my wątpimy
[21:52] arnold: i czujemy ze Bóg nas opuścił
[21:53] spamer: inaczej zapytam czy wiara była by wiara żeby była udowodniona??
[21:53] Inny_punkt_widzenia: Boże mój Boże mój czemuś mnie opuścił ... To psalm
[21:53] Baska: Księże Tylko pozostaje jeszcze decyzja człowieka na skorzystanie z tej pełni i właściwe jej zrozumienie?
[21:53] spamer: żeby nie było w niej nic nieznanego
[21:53] ksiadz_na_czacie3: jeśli jest wiar, jest i ta decyzja
[21:53] spamer: stąd mówiłem o wypełnianiu pustki
[21:53] Baska: Księże
[21:53] ksiadz_na_czacie3: ??
[21:53] simple: czy wiara to czasem nie postawa" chcę, pragnę"?
[21:53] ksiadz_na_czacie3: no co ??
[21:54] Inny_punkt_widzenia: spamer jak się coś udowodni to w to juz nie trzeba wierzyć to się juz wie
[21:54] spamer: inny to też przez to mówiłem o wypełnianiu pustki przez wiarę
[21:54] Inny_punkt_widzenia: wierzy się tylko w to czego nie da się udowodnić
[21:54] spamer: pustki niewiedzy
[21:54] simple: ja o swojej nie jestem przekonana, bo moja jest delikatnie mówiąc - denna
[21:55] simple: ale wydaje mi się, że wiara to raczej postawa , wyrażenie chęci
[21:55] Baska: Księże Jeszcze musi być właściwe zrozumienie Pełni życia?
[21:55] simple: niekoniecznie będąc na 100% pewnym wszystkiego co się z nią wiąże
[21:55] Inny_punkt_widzenia: gdzie ty widzisz pustkę?
[21:55] Flaubert: gdy wierzysz ale zakładasz możliwość pomyłki to juz jakby tylko zakładasz
[21:55] ksiadz_na_czacie3: uprzykrzony owad przy Basce to kasza z mlekiem
[21:55] spamer: tam gdzie są niejasności
[21:55] spamer: nieścisłości
[21:56] spamer: wątpliwości
[21:56] ksiadz_na_czacie3: nie wierzysz Basko, że Bóg daje wszytko
[21:56] Inny_punkt_widzenia: tam wiec są spekulacje czy wiara zatem to spekulacje
[21:56] ksiadz_na_czacie3: także to zrozumienie
[21:56] ksiadz_na_czacie3: więcej niż oczekujemy, spodziewamy się
[21:56] Inny_punkt_widzenia: można i tak
[21:56] spamer: raczej egzamin na ile jesteś w stanie to pojąć
[21:57] ksiadz_na_czacie3: jesteśmy w stanie sobie wyobrazić
[21:57] spamer: i na ile zawierzyć
[21:57] spamer: zaufać
[21:57] ataner155: ta czasem więcej niż chcemy w drugą stronę, czasem czego nie widzimy
[21:57] spamer: no i oczywiście komu
[21:57] simple: to Bóg nas egzaminuje z naszej wiary??
[21:57] Inny_punkt_widzenia: na tym właśnie polega wiara ze gdzie nie ma wiedzy tam jest wiara
[21:57] spamer: bo to kluczowe zagadnienie
[21:57] spamer: komu ufać
[21:57] spamer: co za tym idzie w co wierzyć
[21:58] ataner155: chociaż nie jeśli nie na widzimy to nie od boga-bo on spoko jest-sami wdepneliśmy, nie chcąc
[21:58] littleann: ks. czy zakładając, ze wiara nie jest łaska od Boga możemy powiedzieć ze wiara jest sprawdzianem tego na ile Jesteśmy Mu gotowi zawierzyć?
[21:58] ksiadz_na_czacie3: i wiara i wiedza maja swoje nie zamienialne miejsce w naszym życiu
[21:58] ksiadz_na_czacie3: wiara jest ta gotowością właśnie, i to jest laska
[21:59] ksiadz_na_czacie3: little
[21:59] Inny_punkt_widzenia: wiara i wiedza powiedziałbym nawet ze są sciśile ze sobą związane bo kto nie jest zdolny do wiedzy do nauki to tak samo i do wiary
[21:59] simple: jestem ciekawa co by się działo, gdyby dziś Bóg poddał egzaminowi każdego wierzącego człowieka
[21:59] littleann: ks. to jak wytłumaczyć 'egzaminowanie' Abrahama?
[21:59] Inny_punkt_widzenia: wiara i wiedza to zdolności inetektualne ktorych człowiek ma najwięcej
[22:00] spamer: a zdają ci "święci"
[22:00] littleann: a czy nauka nie opiera się w jakimś stopniu na wierze?
[22:00] ksiadz_na_czacie3: czasem jak komuś cos dajemy, chcemy sprawdzić, czy, jak on to przyjął
[22:00] ksiadz_na_czacie3: Bóg nie musiał sprawdzać
[22:00] simple: to czy zda ktokolwiek czy nie, człowiek już o tym nie wie na 100%
[22:00] simple: po co Bogu egzaminować skoro zna serce?
[22:02] littleann: spamer, to są tylko Ci o których wiemy ze na pewno są świeci
[22:02] littleann: a ile jest jeszcze tych, których świat nie poznał
[22:02] spamer: no spoko ale tak czy inaczej ci dali
[22:03] ksiadz_na_czacie3: cieszę się żeście się zacietrzewili na siebie, o to mi chodziło ;)
[22:03] ksiadz_na_czacie3: a teraz musze wracać do moich gości
[22:04] ksiadz_na_czacie3: pacierz