Wielkopostny rachunek sumienia

Zapis czatu z 28 lutego 2007

publikacja 28.02.2007 17:18

[21:00] ksiadz_na_czacie12: szczęść Boże wieczornym Czatownikom
[21:01] ksiadz_na_czacie12: zaczynamy
[21:01] ksiadz_na_czacie12: tematyczny
[21:02] ksiadz_na_czacie12: tak bardzo wielkopostnie
[21:02] ksiadz_na_czacie12: jak zrobić dobrze wielkopostny rachunek sumienia, żeby przeżyć jak najowocniej wielki post?
[21:03] donia: z serca
[21:03] alba: szczerze
[21:03] ksiadz_na_czacie12: sięgnijmy do Ewangelii z ostatniej neidzieli
[21:03] aniutek: z rozmysłem
[21:05] Darus: może ukorzyć się i uznać że nie potrafi się zrobić dobrego rachunek sumienia
[21:05] ksiadz_na_czacie12: no więc, co z tym rachunkiem sumienia?
[21:06] ksiadz_na_czacie12: w niedzielę modliliśmy się
[21:06] ksiadz_na_czacie12: Wszechmogący Boże, spraw, abyśmy przez doroczne ćwiczenia wielkopostne postępowali w rozumieniu tajemnicy Chrystusa i dzięki Jego łasce prowadzili święte życie
[21:06] spamer: pamiętam tylko że ofiara była pokutna
[21:06] ksiadz_na_czacie12: jaka ofiara?
[21:06] donia: Jezus pełen Ducha Świętego powrócił znad Jordanu i czterdzieści dni przebywał w Duchu na pustyni, gdzie był kuszony przez diabła. Nic w owe dni nie jadł, a po ich upływie poczuł głód. Rzekł Mu wtedy diabeł: „Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz temu kamieniowi, żeby się stał chlebem”. Odpowiedział mu Jezus: „Napisane jest: »Nie samym chlebem żyje człowiek«. Wówczas wyprowadził Go w górę, pokazał Mu w jednej chwili wszystkie królestwa świata i rzekł diabeł do Niego: „Tobie dam potęgę i wspaniałość tego wszystkiego, bo mnie są poddane i mogę je odstąpić, komu chcę. Jeśli więc upadniesz i oddasz mi pokłon, wszystko będzie Twoje”. Lecz Jezus mu odrzekł: „Napisane jest: »Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz«”. Zaprowadził Go też do Jerozolimy, postawił na narożniku świątyni i rzekł do Niego: „Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się stąd w dół. Jest bowiem napisane: »Aniołom swoim rozkaże o Tobie, żeby Cię strzegli«, i »na rękach nosić Cię będą, byś przypadkiem nie uraził swej nogi o kamień«”. Lecz Jezus mu odparł: „Powiedziano: »Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego«”.
[21:08] ksiadz_na_czacie12: Prowadzić święte życie znaczy oddać je Bogu, by z Nim pokonywać pokusy.
[21:09] ksiadz_na_czacie12: mamy doskonały przykład w Jezusie
[21:09] donia: ks. ja myślę że chodzić w Bożej obecności
[21:09] spamer: a da się bez??
[21:09] spamer: wśród tego co widzi w ukryciu
[21:10] donia: św. Jan od Krzyża się kłania i Teresa Wielka
[21:10] ksiadz_na_czacie12: Najbardziej atakowany jest w nas głód chwały, czułości, miłości oraz komfortu, wygody i zabezpieczenia.
[21:11] spamer: czyli pycha
[21:11] ksiadz_na_czacie12: Dzięki temu, że diabeł kusił Jezusa, wiemy, co oferuje i co w nas samych jest najbardziej „wygłodniałe”.
[21:11] spamer: z tym że głód miłości to powinien być
[21:12] ksiadz_na_czacie12: tylko jakiej miłości? prawdziwej, a nie jej namiastek
[21:12] spamer: no w tych czasach definicja trochę rozmyta
[21:13] ksiadz_na_czacie12: Jeżeli wraz z Jezusem zostaliśmy ochrzczeni w Duchu Świętym, to Duch poprowadzi nas - jak Jego - na spotkanie z demonami, których nigdy nie zabraknie w naszym życiu.
[21:13] alba: jak to się ma do rachunku??
[21:13] ksiadz_na_czacie12: no właśnie
[21:14] ksiadz_na_czacie12: rachunek sumienia ma nam pomóc zlokalizować grzech już "na przedpolach"
[21:14] ksiadz_na_czacie12: zawsze wie, kiedy wejść
[21:14] Lars: czy rachunek sumienia jest skutkiem niepokoju - po grzechu?
[21:15] ksiadz_na_czacie12: rachunek sumienia jest spojrzeniem, jak wykorzystaliśmy miłość
[21:15] spamer: chodzi zapewne o percepcje grzechu
[21:15] ksiadz_na_czacie12: zapraszam do rozmowy także innych
[21:15] spamer: jeszcze zanim zaistnieje
[21:16] Lars: czy to miłość niewykorzystana jest powodę udręk - wewnętrznych?
[21:16] alba: babranie się w swoich grzechach pomaga?
[21:16] ksiadz_na_czacie12: alba: dlaczego masz się w nich babrać?
[21:16] ksiadz_na_czacie12: to nie tak
[21:17] littleann: jak powinniśmy się zabierać do rachunku sumienia?
[21:17] alba: bo rachunek sumienia jest jakimś rozliczaniem
[21:17] ksiadz_na_czacie12: jeśli ktoś pozna wielkość miłości, to w jej świetle może poznać też cienie swojego życia
[21:17] Lars: alba myślę, że trzeba postawić diagnozę - co sprawia że się grzeszy – np. w określony sposób - a potem to leczyć- sumienie jest takim badaniem
[21:17] spamer: ponoć JPII spowiadał się co 2 tygodnie
[21:17] alba: myśleniem nad tym co nie wyszło
[21:17] ksiadz_na_czacie12: litlea..: Komunia się kłania
[21:17] spamer: i ma to być dowód na wrażliwość sumienia
[21:17] ksiadz_na_czacie12: spamer: ponoć tak było
[21:18] spamer: czyli zauważania grzechu jeszcze zanim sie zgrzeszy
[21:18] littleann: ks. komunia (w sensie ta I ?) to dawno było...
[21:18] ksiadz_na_czacie12: jest wiele pomocy - choćby w Internecie - schematów
[21:18] spamer: taka forma zwiększonej percepcji na grzech
[21:19] aniutek: a jak rozeznać się w tym
[21:19] ksiadz_na_czacie12: spamer: historia jest nauczycielką życia - a więc nasze słabości uczą nas wiele. Pokazują - jeśli je analizujemy - w jakich sytuacjach się ich dopuszczaliśmy
[21:19] spamer: w swojej wrażliwości na to co złego może w życiu zdarzyć
[21:19] ksiadz_na_czacie12: i wtedy możemy wyeliminować np. okazje do grzechu
[21:20] Vampire_Marius: okazję?
[21:20] Vampire_Marius: eliminować?
[21:20] alba: za prosto byłoby
[21:20] littleann: ks. ale takie schematy rachunków sumienia są czasami dość... "dziwne"... np. pytaniem pomocniczym jest: czy dobrze się odżywiasz...
[21:20] ksiadz_na_czacie12: Najczęściej kuszony uświadamia je sobie tylko mgliście, zawsze bowiem pojawia się ono w przebraniu jakiegoś dobra. Pokusa rzadko uderza w rzecz zakazaną bezpośrednio; najczęściej staje na drodze jako łatwy sposób zaspokojenia autentycznej potrzeby, która nieoczekiwanie łączy się z rzeczą zakazaną. Tak było w pierwszym kuszeniu, którego opis mamy w Księdze Rodzaju. Kuszona przez węża Ewa widzi, że zakazany owoc jest rozkoszą dla oczu (Rdz 3,6).
[21:20] Lars: grzech ukazuje nam - jak analizujemy nasza postawę - te miejsca w nas które są słabe i potrzebują umocnienia
[21:21] Lars: czy rozkosz juz jest pokusa - zanim wąż zaczął swoje zaloty Księże?

[21:21] aniutek: my zawsze jesteśmy słabi lars
[21:21] alba: czy wystarczy sam nawet najlepszy rachunek sumienia?
[21:21] ksiadz_na_czacie12: i rachunek sumienia to nie tylko przygotowanie do spowiedzi, ale codzienna praktyka modlitewna (kłania się tu "Kwadrans szczerości" o. Józefa Augustyna)
[21:21] ksiadz_na_czacie12: alba: rachunek sumienia to pierwszy krok do poznania siebie
[21:21] Lars: Aniutek - nie, jeśli korzystamy z darów i łaski
[21:21] spamer: autoanalizy
[21:22] ksiadz_na_czacie12: spamer: nie mylić z psychoanalizą
[21:22] littleann: ks. a co jeszcze się kłania, to ja może przeczytam najpierw i potem przeprowadzimy te dyskutuje ;)
[21:23] ksiadz_na_czacie12: spamer: to nie rzeźnia
[21:23] Vampire_Marius: myślą uczynkiem i zaniedbaniem można grzeszyć
[21:23] ksiadz_na_czacie12: Vampire: wszyscy o tym wiemy
[21:23] aniutek: człowiek zawsze grzeszy
[21:24] Vampire_Marius: a może zawsze jest to człowiekowi wmawiane że grzeszy?
[21:24] ksiadz_na_czacie12: aniutek: nie zawsze - a momenty czynienia dobra?
[21:24] aniutek: to tylko chwilowe dobro ks.
[21:24] ksiadz_na_czacie12: aniutek: którego skutki pozostają na wieczność
[21:27] ksiadz_na_czacie12: a wracając do rachunku sumienia...?
[21:27] baranek: najlepiej go robić codziennie :)
[21:27] ksiadz_na_czacie12: baranek: właśnie, przed pójściem spać
[21:28] aniutek: a czy to konieczne ks. ?
[21:28] spamer: systematyczność
[21:28] Trinity: jak się zmusić żeby go robić codziennie ?
[21:28] baranek: tak- wtedy jest najlepszy czas na podziękowanie Bogu za to, to było dobre i przypomnienie sobie złego
[21:28] ksiadz_na_czacie12: aniutek: ta praktyka jest zalecana (koniecznie to musimy tylko umrzeć - bo nie mamy innego wyjścia:)
[21:28] aniutek: przecież my wiemy ze jesteśmy grzeszni
[21:29] Lars: wiemy że jesteśmy grzeszni Aniutek
[21:30] mm_mm_: ale wielki post nie wystarczy, ks. Jak ktoś tego nie ma, to jest walka na całe życie
[21:30] Lars: taki rachunek sumienia dobrze jest pobudzić świadomością obecności Bożej
[21:30] aniutek: ja chodzę do spowiedzi ras na rok
[21:31] mm_mm_: systematycznie, aniutek
[21:31] aniutek: myślę ze to wystarczy
[21:32] alba: rachunek sumienia tylko dla rachunku , bo tak trzeba to bez sensu
[21:32] ksiadz_na_czacie12: aniutek: dobrze, ze dodałsś, że to Ty myślisz - a ile po spowiedzi przystępujesz do Komunii, a ile nie możesz przystępować (i wtedy zobaczysz, ze nie wystarczy)
[21:32] Lars: alba , trzeba bo wtedy jak analizujemy nasze zachowania bądź mechanizmy nawykowe - to możemy je pozmieniać
[21:32] spamer: rozumiem że tendencja ma być rosnąca
[21:33] spamer: znaczy coraz rzadziej do spowiedzi??
[21:33] Lars: spamer - sakrament pokuty to nie pralnia a rachunek sumienia to nie segregacja prania
[21:33] Lars: rozpoznawanie naszych intencji jest najważniejsze
[21:34] karolus: pojawia się pytanie czy to uczciwe iść do spowiedzi ze świadomością ze za jakiś czas popełnię ten sam grzech z którego się spowiadam?
[21:34] Lars: to one maja zasadnicze znaczenie w naszej postawie - i zachowaniach - dokonanych wyborach
[21:34] karolus: chyba nie
[21:34] spamer: ale systematyczność
[21:34] spamer: i z biegiem czasu właśnie jak to jest
[21:34] ksiadz_na_czacie12: Lars: ważny jest przedmiot czynu i on decyduje, a nie intencja - nie wprowadzaj błędów i zamętu
[21:34] Lars: systematyczność - wynika z jakiegoś planu - może raczej spontaniczność - która przechodzi w potrzebę
[21:35] Trinity: karolus, postanowienie poprawy powinno być
[21:35] spamer: coraz częściej czy coraz rzadziej się chodzi z biegiem czasu
[21:35] wladek: mnie się wydaje że każdy wykonuje rachunek sumienia codziennie, nie zawsze zdając sobie z tego sprawę. Przecież zadajemy sobie pytanie: czy dobrze zrobiłem?, lub to było złe i niepotrzebne
[21:35] Lars: Księże ale przecież to co jest intencja - decyduje o tym jak postępujemy
[21:35] aniutek: jak mam potrzebę to idę do spowiedzi
[21:35] Ines: a jeśli w kółko do znudzenia powtarzamy te same grzechy to w końcu dochodzimy do wniosku ze to bezsensu korzystać ze spowiedzi skoro i tak się nic nie zmienia
[21:35] sepia: intencja jeszcze nic nie znaczy
[21:35] karolus: ale jak człowiek się zna
[21:35] ksiadz_na_czacie12: karolus: liczy się nasze postanowienie poprawy (a nie przewidywanie)
[21:35] Lars: intencja jest mechanizmem - pobudzającym do działania
[21:36] ksiadz_na_czacie12: Ines: to właśnie dobre pytanie: dlaczego nic nie robisz, żeby zmienić?
[21:36] spamer: coraz mniej się spowiada z biegiem czasu bo unika się grzechów czy odwrotnie rośnie wrażliwość na zło i często się spowiada człowiek??
[21:36] ksiadz_na_czacie12: Ines: systematyczny rachunek sumienia ma w tym pomóc
[21:36] ksiadz_na_czacie12: wielkopostny rachunek sumienia to pytanie o post, modlitwę i jałmużnę
[21:36] Lars: spamer - zaśmiecenie współczesnością i wielki wybór "atrakcji" reklamowanych - jest powodem tego że człowiek się gubi
[21:37] aniutek: ale jak to zrobić żeby było dobrze ks.
[21:37] Owieczka_in_black: spamer wg mnie częstotliwość nie musi się zmienić, ale jakość spowiedzi na pewno wzrasta
[21:37] spamer: ale jak to jest ?
[21:37] ksiadz_na_czacie12: Lars: Ewangelia ma pomóc mu się odnaleźć
[21:37] spamer: z biegiem czasu
[21:37] spamer: jak się spowiada regularnie
[21:37] Lars: to natłok informacji prowadzi do tego, że pobudzone emocje nie maja wsparcia rozumowego
[21:37] Lars: Księże tak, ale modlitwa i lektura duchowa
[21:38] Lars: to jest ważne by poznawać inne postawy - ludzi którzy szukali i znaleźli Boga
[21:38] aniutek: ja nie znalazłam BOGA
[21:38] spamer: spowiada się częściej niż na początku czy rzadziej
[21:38] ksiadz_na_czacie12: aniutek: ale On Cię znalazł
[21:38] ksiadz_na_czacie12: On pierwszy nas umiłował
[21:38] spamer: bo obie wersje da się wytłumaczyć
[21:38] wladek: Lars, a to nie jest czasem tak, że to Bóg nas znajduje?
[21:39] ksiadz_na_czacie12: wladek: jasne, ze inicjatywa należy do Boga

[21:39] ksiadz_na_czacie12: zobaczcie, jak było z rachunkiem sumienia syna marnotrawnego
[21:39] spamer: on spowiadał się raz
[21:39] Lars: my jesteśmy "otoczeni" Bogiem jak ryba w wodzie Władek
[21:39] wladek: wystarczy tylko jego przyjąć
[21:39] ksiadz_na_czacie12: spamer: on pokazuje, jak zrobić rachunek sumienia
[21:40] Lars: sumienie to głos Boży
[21:40] Vampire_Marius: skoro Bóg nas znalazł umiłował więc po co my mamy go szukać? skoro prawie jesteśmy w domu Boga?
[21:40] spamer: no licząc na litość i z pokorą
[21:40] spamer: chcąc być sługą
[21:40] karolus: zawsze można wrócić
[21:40] Owieczka_in_black: tylko sumienie można mieć zepsute
[21:40] karolus: ale trzeba mieć pewność ze znowu się nie odejdzie
[21:41] Owieczka_in_black: trzeba może wtedy pomoc sobie jakim gotowym rachunkiem czy jakoś tak
[21:41] Vampire_Marius: to tak jakby dziecko szukało matki nie wiedząc że jest na jej kolanach
[21:41] Trinity: pewność? chęć, postanowienie, a pewności nie ma w niczym
[21:42] ksiadz_na_czacie12: Vampire: bo niespokojne jest nasze serce, dopóki w Nim nie spocznie (św. Augustyn)
[21:42] alba: gotowe rachunki są tak schematyczne, ze nie zawsze odpowiadają naszym potrzebom
[21:42] Owieczka_in_black: a co znaczy "spocznie" jak to rozumieć?
[21:43] Ines: a w czym ten rachunek mi pomoc, przecież jak idę do spowiedzi to tez go robie to jak a to różnica?
[21:43] Ines: a jak znam siebie, tzn. swoje wady, itd. to co?
[21:44] Lars: Ines - człowiek nie zna do końca siebie - całe życie się poznajemy i uczymy
[21:44] ksiadz_na_czacie12: Ines: poszukaj sobie książki (jest też w sieci) Kwadrans szczerości o. Józefa Augustyna i poczytaj
[21:45] aniutek: ja chce ale mi cos ciągle przeszkadza
[21:45] ksiadz_na_czacie12: aniutek: usuwaj wiec przeszkody
[21:46] Owieczka_in_black: może aniutek nie wie jak
[21:46] donia: jakby nic nie przeszkadzało to byśmy byli już w niebie
[21:46] aniutek: ale one wracają
[21:46] ksiadz_na_czacie12: życie duchowe polega na usuwaniu przeszkód
[21:46] Owieczka_in_black: łatwo powiedzieć usuwaj, a nie powiedzieć jak
[21:47] ksiadz_na_czacie12: Owieczka: od tego są pasterze
[21:47] aniutek: a ja nie mam
[21:47] Owieczka_in_black: czyli sposób: udać się do pasterza? Ks.
[21:48] ksiadz_na_czacie12: chodzi o obiektywizowanie postępowania - służy do tego słowo Boże
[21:48] ksiadz_na_czacie12: mądry przewodnik
[21:48] aniutek: a gdzie takiego szukać ks.
[21:48] Owieczka_in_black: w kościele aniutku najpewniej
[21:48] Owieczka_in_black: modlić się o niego
[21:48] ksiadz_na_czacie12: aniutek: na świecie (czy raczej w świecie, w którym żyjemy)
[21:48] donia: ja się może lepiej nie wypowiem bo by można ze świecą przewodnika szukać i wszystkie świece wypalić na ziemi i nic
[21:49] alba: co z tym rachunkiem?
[21:49] ksiadz_na_czacie12: donia: szukaj, a znajdziesz
[21:49] aniutek: nie każdy się na to zgadza ks. być tym przewodnikiem
[21:50] ksiadz_na_czacie12: no widzicie
[21:50] donia: Ks. 12 wątpię już po tylu latach
[21:50] ksiadz_na_czacie12: donia: jak było z dobrym łotrem - ile czekał na spotkanie z Jezusem?
[21:50] sepia: prawie aż do śmierci
[21:51] alba: całe życie
[21:51] sepia: no ale to...ładna perspektywa, w takim razie, jeśli mamy czekać do śmierci aż w końcu Bóg da nam tego dobrego pasterza,,,
[21:51] spamer: raczej szczery
[21:51] ksiadz_na_czacie12: sepia: co i z za optymizm?
[21:52] sepia: raczej załamanie
[21:52] aniutek: nerwowe
[21:52] sepia: bo ja nawet już nie szukam
[21:52] ksiadz_na_czacie12: sepia" czym?
[21:52] karolus: nie znasz dnia ani godz..
[21:53] ksiadz_na_czacie12: aniutek: to módl się o nowe powołania, może się cos wyłoni
[21:53] wladek: czasami jak obserwuję ten czat to widzę samych smutasów. Skąd u Was taki brak entuzjazmu?
[21:53] ksiadz_na_czacie12: wladek: dobre pytanie, ale to na czat o radości:)
[21:55] Vampire_Marius: władek: jest czas radości, czas smutku, śmiechu i płaczu, narodzin i śmierci, na wszystko zawsze jest czas
[21:55] wladek: ksiądz, i o miłości. Ale tu widać prawie samych zrezygnowanych
[21:55] ksiadz_na_czacie12: nieraz niepozorne pytanka mogą wzbudzić zainteresowanie
[21:55] ksiadz_na_czacie12: i pobudzić co niektórych do myślenia
[21:55] ksiadz_na_czacie12: w rachunku sumienia jest to jak najbardziej wskazane
[21:58] sepia: a może u niej to nie smutek tylko zniechęcenie
[21:58] wladek: ja się cieszę mijając taką osobę uśmiecham się do niej
[21:59] sepia: ks. a jeśli w tym codzienno-wieczornym rachunku sumienia dochodzimy do jednego wniosku ...że cokolwiek byśmy nie robili to i tak jesteśmy do kitu?
[21:59] ksiadz_na_czacie12: co przeszkadza w robieniu rachunku sumienia?
[21:59] ksiadz_na_czacie12: sepia: złe wnioski
[21:59] sepia: złe, wiem, ale np. mnie dotykają od dawna więc zapytuje
[21:59] ataner155: brak ciszy, skupienia, złość
[22:00] ksiadz_na_czacie12: Często chodzi o obłudę, to znaczy robienie z życia teatru, zakładanie maski, udawanie kogoś, kim się w rzeczywistości nie jest, życie w świecie fikcji
[22:00] ksiadz_na_czacie12: Wszystko mogę w tym, który mnie umacnia.
[22:00] ksiadz_na_czacie12: dziękuje za dzisiejszy czat
[22:00] ksiadz_na_czacie12: z Bogiem
[22:00] ksiadz_na_czacie12: dobrej nocy