Nawrócenie = metanoia , czyli zmiana myślenia

Zapis czatu z 11 marca 2007

publikacja 11.03.2007 01:08

[21:00] ksiadz_na_czacie5: [zegar]
[21:01] ksiadz_na_czacie5: zapraszam do rozmowy o nawróceniu
[21:01] Lars: Awa:)
[21:01] ksiadz_na_czacie5: często myślimy o nawróceniu jako czynie pobożnym albo w kategoriach moralnych
[21:02] ksiadz_na_czacie5: nawet jako moralizm
[21:02] Zuza: ja mam pytanie, co jeśli się nawróci tylko na chwile i zaraz się odechce??
[21:02] wwwiola: zuza, to znaczy, że to nie było nawrócenie, bo nawrócenie zakłada przemianę wewnętrzną
[21:02] Ateistka: Zuza - zazwyczaj jest to nawrócenie pod wpływem rodziny, drugiej połówki itd. Jeśli widzę po doświadczeniach znajomych:)
[21:02] ksiadz_na_czacie5: a słowo nawrócenie oznacza zmianę mentalności
[21:03] ksiadz_na_czacie5: co jest źródłem nawrócenia?
[21:03] Ateistka: Np. kolega się "nawrócił”, bo połowica chciała mieć ślub kościelny:)
[21:03] Swistak: zazwyczaj nawrócenia są krótkotrwałe, bo nie mogą być inne gdyż słabość człowieka nie pozwala na stałe nawrócenie
[21:03] Zuza: ale mentalności nie można tak łatwo zmienić bo zostaje to samo otoczenie
[21:03] ksiadz_na_czacie5: czy tylko raz jeden się nawracamy?
[21:04] wwwiola: nieustannie
[21:04] Zuza: ks., może tęsknota
[21:04] Trinity: chyba wiele razy
[21:04] wwwiola: nieustannie
[21:04] aniutek: nawracamy się przez cały czas
[21:04] Trinity: e, czasami mamy przerwy
[21:04] Swistak: oj masło maślane
[21:04] aniutek: i to bardzo długie
[21:04] Trinity: no to co mówisz ze przez cały czas ;)
[21:04] Ateistka: ja się nawróciłam w przeciwna stronę ;)
[21:05] ksiadz_na_czacie5: źródłem nawrócenia jest Bóg
[21:05] Zuza: e tam Ateistka, dopiero się odwróciłaś:)
[21:05] Lars: Ateistko, to nie jest nawrócenie tylko - przekręcenie - czyli przekręt ;)
[21:05] wwwiola: a ja sobie myślę, ze takim prawdziwym źródłem może być tylko łaska Boża
[21:05] aniutek: ale nie każdy chce się nawrócić
[21:05] Ateistka: John Wilmont jest klasycznym przykładem nawrócenia się na łożu śmierci - jak trwoga to do boga ;)
[21:05] wwwiola: no właśnie Bóg
[21:05] ksiadz_na_czacie5: Biblia mówi: nawróć nas a nawrócimy się do Ciebie
[21:06] Ateistka: Zuza - jestem ateistka w sensie filozoficznym a nie teologicznym:)
[21:06] ksiadz_na_czacie5: to dzięki Bogu
[21:06] Zuza: w sensie filozoficznym to ja jestem sceptyczka
[21:06] aniutek: albo nie umie, ks.
[21:06] Lars: Pascal napisał, tak, nie szukałbyś Mnie gdybyś mnie już był nie znalazł - więc - to nawrócenie jest zwróceniem szczególnej uwagi na to - co stało się bodźcem
[21:07] Lars: a wiadomo, że Bóg jest wyprzedzający we wszystkim a szczególnie w miłości
[21:07] ksiadz_na_czacie5: pamiętacie dzisiejszą ewangelię o drzewie figowym?
[21:07] Trinity: tak
[21:07] Zuza: czyli chęć nawrócenia to już nawrócenie??:|
[21:07] Lars: Zuzia - to preludium :))
[21:07] aniutek: ja się nie czuje nawrócona
[21:08] ksiadz_na_czacie5: otóż w rzeczywistości nie obkłada się nawozem i nie okopuje się drzew figowych
[21:09] Lars: czyli co to znaczyło że tak powiedział ogrodnik księże?
[21:09] ksiadz_na_czacie5: To Jezus oddaje na nas życie abyśmy żyli Jego życiem
[21:09] ksiadz_na_czacie5: ogrodnikiem jest Jezus
[21:09] aniutek: a skąd my to mamy wiedzieć ks.
[21:09] ksiadz_na_czacie5: z ewangelii
[21:10] pedziwiatr: :))
[21:10] Lars: skoro ogrodnikiem jest Jezus i tak właśnie powiedział, to trzeba jakoś to sobie wyjaśnic - dlaczego
[21:11] ksiadz_na_czacie5: w Ewangelii Jana Maria Magdalena myli Zmartwychwstałego z ogrodnikiem
[21:11] Lars: to fakt - bo trudno jej było pojąć, że to mógłby być Jezus, jak i uczniom idącym do Emaus
[21:12] ksiadz_na_czacie5: i ogrodnik dba byśmy wrócili do raju
[21:12] Lars: ale, to nie zmienia faktu, że Jezus tak właśnie powiedział o nawozie i okopywaniu drzewa - czyli chodzi pewnie o to, że Ogrodnik robi wszystko by drzewo ożyło
[21:13] ksiadz_na_czacie5: czy tym nawozem nie jest On sam? oddając za nas życie?
[21:13] Lars: jasne, właśnie o to chodzi :)
[21:13] ksiadz_na_czacie5: a te 3 lata to 3 lata nauczania
[21:13] Lars: i mamy przemianę :)
[21:13] aniutek: a kim my jesteśmy w tym wszystkim?
[21:14] Lars: umarłym drzewem :)
[21:14] ksiadz_na_czacie5: my może jesteśmy tym jedynym drzewem figowym w winnicy
[21:14] aniutek: które ma budzić się do życia
[21:14] Lars: tak jak i tą owcą w krzakach:)
[21:14] aniutek: w BOGU
[21:14] ksiadz_na_czacie5: winnica to wspólnota Kościoła
[21:14] anioleczekznieba: jak cieszyć się życiem
[21:14] Ateistka: nie każde drzewo potrzebuje ogrodnika:)
[21:14] anioleczekznieba: ???
[21:15] anioleczekznieba: proszę o jakąś wskazówkę
[21:15] Ateistka: niektóre dojrzewają same:)
[21:15] Zuza: no to jeśli Jezus nie zadziała tak żebyśmy się obudzili to my sami, bez tego nawozu nie jesteśmy w stanie
[21:15] Zuza: na to wychodzi
[21:15] ksiadz_na_czacie5: bez ogrodnika drzewo dziczeje
[21:15] aniutek: nie ks. zacznie szukać co innego
[21:15] wwwiola: czy drzewo może samo znaleźć ogrodnika??
[21:16] Zuza: czyli ja czekam dalej na cud
[21:16] styna: bo nawrócenie to właśnie wola Boga byśmy "ożyli" łaską która ma nas umocnić i pobudzić do wiary jak nawóz drzewo
[21:16] ksiadz_na_czacie5: ogrodnik szuka tego drzewa
[21:16] Zuza: bo chyba ogrodnik ma przyjść do drzewa nie drzewo do ogrodnika

[21:16] wwwiola: czy drzewo ma coś do powiedzenia?
[21:16] Lars: ma - może uschnąć na złość ;)
[21:16] Ateistka: są piękne gatunki, których nigdy nie doglądała niczyja ręka. Podziwiamy te "dzikie" drzewa
[21:16] ksiadz_na_czacie5: ma

[21:16] aniutek: a te drzewo ma się otworzyć
[21:17] Zuza: ale.....,patrząc z drugiej strony...człowiek to nie drzewo, nie zapuszcza korzeni:))
[21:17] wwwiola: co np.?
[21:17] aniutek: na łaskę
[21:17] ksiadz_na_czacie5: to nie jedyna przypowieść
[21:17] styna: możemy szanse dostrzec i skorzystać lub nie
[21:17] ksiadz_na_czacie5: i ona pokazuje tylko kilka aspektów
[21:18] ksiadz_na_czacie5: prawda jest wielowymiarowa
[21:18] Zuza: prawda jest jednowymiarowa:)
[21:18] aniutek: ale jak ją odczytać ks.
[21:18] wwwiola: można na nią patrzeć z rożnych punktów
[21:18] ksiadz_na_czacie5: jest bogata
[21:18] aniutek: tą prawdę
[21:18] Lars: Zuzia - jest prosta :) zawiera wszystko
[21:19] Zuza: i prosta
[21:19] ksiadz_na_czacie5: cale życie ja poznajemy
[21:19] Zuza: nigdy jej nie poznamy
[21:19] Lars: całe życie - powinniśmy zrzucać to, co nas od Niej oddziela:))
[21:19] wwwiola: zuza skąd ten pesymizm?
[21:19] ksiadz_na_czacie5: znajdując dalej szukamy
[21:20] aniutek: a co oddziela lars
[21:20] Zuza: myślę, że w ogóle jej nie znajdujemy, co najwyżej przesłanki
[21:20] Lars: Aniu - egoizm
[21:20] Lars: szukanie siebie - to ładniej brzmi :)
[21:20] styna: nie wyczerpiemy morza, ale możemy się w nim zanurzyć
[21:20] ksiadz_na_czacie5: w czym widzicie sens nawrócenia?
[21:21] Ateistka: życie jest za krótkie by być drzewem takim samym jak miliony w jednym ogrodzie:)
[21:21] Lars: w zmianach, które są konieczne – nie można stać w miejscu - czyli się nie rozwijać
[21:21] wwwiola: to jest tak jak z rozwojem w ogóle, uczymy się liter, wyrazów, zdań, a potem czytamy książki? czyli Prawdę poznajemy powoli? etapami?
[21:21] styna: w ogrodzie każde drzewo jest inne
[21:21] Zuza: dokładnie Ateistka
[21:22] aniutek: i do każdego trzeba podchodzić inaczej
[21:22] styna: każde zwraca się do słońca
[21:22] Lars: albo jest wrzucane do ognia :))
[21:22] Ateistka: styna - są rożne grupy drzew np. lipy, topole, są gatunki, które wola wilgoć i cień inne słońce i letni wietrzyk:)
[21:22] styna: bez niego ginie
[21:22] wwwiola: sens nawrócenia? w zakładzie Pascalowskim :)
[21:22] Zuza: czy nawrócenie to podporządkowanie się zasadom religii??
[21:22] Lars: Zuzia - może inaczej i tak ładniej - to poznanie :))
[21:23] aniutek: przecież nawracać się trzeba powoli
[21:23] Ateistka: wwwiola - zakład Pascala został obalony:)
[21:23] styna: zasady religii to proste reguły życia
[21:23] Lars: są gwałtowne nawrócenia
[21:23] ksiadz_na_czacie5: nawrócenie ma źródło w spotkaniu z Jezusem
[21:23] Zuza: Lars, to chyba właśnie odejście od poznania
[21:23] Owieczka_in_black: ale samo poznanie nas nie nawróci
[21:23] Ateistka: i zakład Pascala wymyślił Bacon o ile się nie mylę i dotyczył czegoś zupełnie innego:)
[21:23] aniutek: tak ras i już nie da się
[21:24] Lars: Zuzia - poznanie Tego, który jest sprawca nawrócenia
[21:24] ksiadz_na_czacie5: jeden mój znajomy nawrócił się czytając ateistyczne książki
[21:24] wwwiola: ale człowiek na to spotkanie powinien być gotowy
[21:24] Lars: Frossard wszedł do Kościoła
[21:24] Owieczka_in_black: haha to błogosławiony paradoks ks. :D
[21:24] Ateistka: a cóż to za paradoks - nie słyszałam o ateistycznych książkach.
[21:24] Lars: Szaweł - na drodze do Damaszku :)
[21:24] ksiadz_na_czacie5: znalazł tam fragmenty z Biblii i zapragnął chrztu
[21:24] Zuza: Lars, jak to rozumiesz?
[21:24] ksiadz_na_czacie5: to było na Syberii
[21:24] ksiadz_na_czacie5: chciał pogłębić swój ateizm
[21:25] Lars: Zuzia - zderzenie - spotkanie z Bogiem nie może być obojętne
[21:25] Zuza: Syberia to dobre miejsce na nawrócenie:)
[21:25] Owieczka_in_black: ks., ale tez wielu odeszło od Boga czytając religijne książki
[21:25] styna: żeby się nawrócić trzeba mieć świadomość, od czego się odeszło, potrzebować powrotu tęsknic
[21:25] spamer: nie koniecznie
[21:25] aniutek: ja czytam religijne książki
[21:25] ksiadz_na_czacie5: może tez ważne czego szukamy?
[21:26] Ateistka: prawdy
[21:26] Zuza: Lars, ale gdy się wątpi czy się spotkało z Bogiem?
[21:26] happy: ja znam człowieka który był z dala od Kościoła i na emigracji mieszkając razem z świadkiem Jehowy zaczął czytać Biblie ich i "cos" mu tam nie pasowało, wiec wrócił do naszego Kościoła
[21:26] Ateistka: chociaż inny już wie co to prawda :P
[21:26] Owieczka_in_black: styna tyle że to Bóg w nas jest sprawcą chcenia
[21:26] spamer: można widzieć zły świat i chcieć coś zmienić
[21:26] ksiadz_na_czacie5: mój znajomy nie miał szans czytać religijnych książek. Ich po prostu nie było
[21:26] styna: ale zawsze pozostawia wolną wolę
[21:26] Owieczka_in_black: happy drogi Pana Boga są niezbadane
[21:26] styna: inaczej nie pozwoliłby odejść
[21:26] Owieczka_in_black: tak, styna:)
[21:27] Lars: Zuzia - myślę, że prawdziwe spotkanie z Bogiem jest tak niesamowitym wydarzeniem, że tego nie można nie widzieć - Jezus patrzył z miłością - leczył tych, którzy do Niego przychodzili - i uleczenie było nawróceniem
[21:27] Lars: choć jeden z 10 trędowatych przyszedł podziękować
[21:27] Owieczka_in_black: Lars a ile się zdarza wg ciebie takich prawdziwych spotkan?
[21:28] Owieczka_in_black: wielu pyta czy On w ogóle jest
[21:28] aniutek: Lars powiedz
[21:28] Zuza: to dobrze takim, co nie wątpią w to wydarzenie
[21:28] ksiadz_na_czacie5: To Bóg nas szuka i chce się z nami spotkać
[21:28] aniutek: ile
[21:28] Zuza: w jego realność
[21:28] aniutek: a nie my jego ks.
[21:28] styna: pytać wolno, ważne by słuchać i dostrzegać odpowiedzi

[21:28] Lars: trudno mi o tym pisać, bo nie wiem ale w NT jest ich sporo - wiec dlaczego teraz ma być ich mniej? :)
[21:29] Zuza: dziecko
[21:29] Owieczka_in_black: no tez tak myślę lars, wiec, czemu tylu ludzi twierdzi że Go nie spotkało? co jest nie tak?
[21:29] ksiadz_na_czacie5: Biblia mówi o słuchaniu słowa a nie o czytaniu
[21:29] aniutek: ja go jeszcze nie spotkałam
[21:29] wwwiola: czy możliwe jest, ze jednak człowiek "przegapi" to spotkanie??
[21:30] ksiadz_na_czacie5: słuchać to nasłuchiwać i szukać
[21:30] Lars: tak wwiola jest to możliwe
[21:30] Owieczka_in_black: czyli jak to rozumieć ks.?
[21:30] LongWay: Owieczka a może dlatego że przestał być widziany np. w pijakach, dziwkach, narkomanach itd.
[21:30] spamer: ja tam już opowiadałem o straceniu wiary przez biblie...
[21:30] Owieczka_in_black: Long w nierządnicy tez nikt Go nie widział, to Jezus jej wybaczył
[21:30] ksiadz_na_czacie5: szukać Boga... ważne jest nasze podejście i nasza postawa
[21:30] Zuza: kluczem jest wiara?
[21:31] LongWay: Owieczka owszem ale przez to pokazał nam że w niej też jest
[21:31] Owieczka_in_black: tak long
[21:31] aniutek: ja czytałam
[21:31] aniutek: pismo św. i nic to tylko słowa
[21:31] Ateistka: szczerze mówiąc Koran bardziej poruszył mnie duchowo:)
[21:31] wwwiola: ateistko, jeśli czytasz Biblię jak powieść to nic dziwnego :)
[21:30] Lars: Ateistko -można stracić wiarę - bez klucza do Biblii :)
[21:32] Owieczka_in_black: aniutek a czego oczekiwałaś - wizji?
[21:32] aniutek: znaku
[21:32] Owieczka_in_black: aniu może nie być ci nigdy dany
[21:32] ksiadz_na_czacie5: a gdzie dokonuje się nasze nawrócenie?
[21:32] Zuza: ja zabierałam się za biblię jak za biblię a kończyło się na czytaniu powieści
[21:32] happy: na modlitwie i czytaniu Biblii jesteśmy rozgadani ....to my mówimy ....nie pozwalamy mówić Bogu do Nas i nie umiemy słuchać


[21:32] wwwiola: wewnątrz
[21:32] wwwiola: oczywiście
[21:32] wwwiola: sumienie się uwrażliwia:)
[21:32] ksiadz_na_czacie5: a nie w sercu?
[21:32] aniutek: wiary owieczko
[21:32] LongWay: ks5 w codziennym życiu .... w błogosławionej szarej codzienności
[21:32] Zuza: w sercu, w sercu
[21:33] styna: znaku to znaczy, czego?
[21:33] wwwiola: wewnątrz czyli w sercu
[21:33] Ateistka: happy - pustosłowie. Nie ma innego sposobu jak zapoznać się z biblia jak przez czytanie:)
[21:33] Owieczka_in_black: aniu wiara rodzi się ze słuchania Słowa Bożego tylko trzeba być wytrwałym
[21:33] Owieczka_in_black: faryzeusze tez żądali znaku
[21:33] ksiadz_na_czacie5: tam gdzie myślimy, podejmujemy decyzje i gdzie kochamy
[21:33] spamer: to raczej głowa
[21:33] aniutek: ja do kościoła nie chodzę
[21:33] happy: czytać to nie znaczy ze rozumiemy
[21:34] aniutek: sama szukam
[21:34] Trinity: albo rozumiemy po swojemu, każdy inaczej
[21:34] Owieczka_in_black: a może czasem aniu warto pójść
[21:34] ksiadz_na_czacie5: serce to nasz wewnętrzny człowiek
[21:34] LongWay: ks5 czyli w codzienności
[21:34] spamer: to z kolei dusza
[21:34] aniutek: po co owieczka
[21:34] ksiadz_na_czacie5: nawet w szarej codzienności
[21:35] Owieczka_in_black: teraz nie wiesz, a może pójdziesz i będziesz wiedziała już
[21:35] Owieczka_in_black: aniu
[21:35] Ateistka: happy - interpretujesz to na swoja modle. Jeśli ktoś odnalazł Boga - dobrze przeczytał. w innym przypadku nie. Tak samo mogę ci powiedzieć w przypadku Koranu
[21:35] spamer: to co zarządza robocikiem zwanym ciałem;)
[21:35] LongWay: jeśli tylko serce to w ten sposób wszystko zostanie na płaszczyźnie emocji które mijają
[21:35] styna: po przeczytaniu biblii można napisać o niej np. wypracowanie, biblie należy
"przeżyć", rozważyć
[21:35] aniutek: to nie moje miejsce owieczka
[21:35] happy: Koran mnie nie interesuje
[21:35] Owieczka_in_black: czemu, aniu/?
[21:36] aniutek: ja tam źle się czuję
[21:36] aniutek: owieczka
[21:36] Owieczka_in_black: dlaczego?
[21:36] wladek: aniutek, a tutaj też źle się czujesz?
[21:36] LongWay: ks5 wg mnie jeśli nawrócenie nie ma przełożenia na to że pochyle się nad dziwką, narkomanem ,,, każdym kto szuka pomocy to o kant tyłka roztrzaskać takie nawrócenie
[21:36] ksiadz_na_czacie5: jest jeszcze nasze wewnętrzne sanktuarium gdzie jesteśmy my i to prawdziwi bez udawania
[21:37] styna: czytając dla zainteresowania nie znajdziesz Boga ani w Koranie ani w Biblii
[21:37] Ateistka: styna - już powtarzałam ze czytałam wtedy, kiedy jeszcze wierzyłam ech
[21:37] ksiadz_na_czacie5: nawrócenie to zmiana mentalności a nie tylko uczynków i postaw
[21:38] LongWay: styna ale owo zainteresowanie może być początkiem odkrycia Boga :)
[21:38] Lars: jak u św. Franciszka – metanoia
[21:38] aniutek: ks. czasami chce się wyjść z siebie i stać obok, ale się nie da
[21:38] wwwiola: a ja się zastanawiam czy zawsze łączy się to z przemianą mentalną
[21:38] Owieczka_in_black: aniu ale po co, właśnie podobno trzeba wejść w siebie
[21:38] styna: by się nawrócić należy najpierw "przeczytać" siebie i to ze zrozumieniem
[21:38] aniutek: tak na szybko
[21:39] LongWay: ks5 jeśli uczynki i postawy nie wypływają z serca - nie są owocem modlitwy i spotkania z Jezusem nie są warte funta kłaków
[21:39] Ateistka: nic tu po mnie, gadam przecież nie na temat i dostaje upomnienie. ech
[21:39] Lars: nawrócenie to otwarcie się na Boga i pozostawienie siebie
[21:39] ksiadz_na_czacie5: i zmienia się mentalność w te stronę ze potrzebujemy wciąż Boga
[21:39] LongWay: ot postawa pana Owsiaka na przykład :D
[21:39] spamer: a co z Owsiakiem nie tak??
[21:39] aniutek: Lars tu się zgadzam z tobą
[21:39] LongWay: Ateistka bywaj i obyś znalazła to, czego a może Kogo szukasz

[21:40] Ateistka: Long - znalazłam wszystko, co szukałam, bo jestem szczęśliwa
[21:40] LongWay: spamer jeśli lubisz dotować sektę to nic :)
[21:40] wwwiola: ja czuję że potrzebuję, a wciąż jest dla mnie w jakimś sensie abstraktem
[21:40] wwwiola: brak czucia
[21:40] LongWay: Ateistka, zatem bądź nadal
[21:40] spamer: mocny zarzut
[21:41] LongWay: spamer i prawdziwy, ale to nie ten temat
[21:41] Swistak: Long przestań kłamstwa powielać
[21:41] ksiadz_na_czacie5: Bóg jest osoba i spotyka się Go w różny sposób
[21:41] Owieczka_in_black: czyli nawrócenie jest raz czy ciągle ks.?
[21:41] happy: no cóż...............jak mój nick wskazuje .........jestem szczęśliwa bo w moim życiu na pierwszym miejscu jest Bóg w Trójcy jedyny
[21:41] aniutek: a może pod rożnymi postaciami
[21:41] ksiadz_na_czacie5: przecież Ewangelia jest dla wierzących i mówi nawracajcie się
[21:42] LongWay: Świstak poczytaj statuty organizacji w stylu WOŚP a później pogadamy
[21:42] spamer: tak podchodząc do tematu można wzgardzić wszystkimi poza religijnymi fundacjami
[21:42] LongWay: ks5 nie tylko bo jest nawracajcie się i wierzcie...
[21:43] LongWay: spamer pogadamy później albo na priv
[21:43] Ateistka: Long - WOSP ma wszystko w porządku w przeciwieństwie do Caritasu:). Ma wszystko jawnie:)
[21:43] ksiadz_na_czacie5: oczywiście
[21:43] happy: owieczko mysle9moge się mylić)...........za każdym razem kiedy przystępujemy do spowiedzi św i komunii św następuje u nas nawrócenie
[21:43] aniutek: niektórzy nawracają się a dalej wątpią
[21:43] Owieczka_in_black: no chyba to właśnie nie jest jednorazowe happy
[21:43] Ateistka: powodzenia w życiu wszystkim życzę:)
[21:44] LongWay: Ateistka ale ja nie bronie Caritasu bo wiem jak funkcjonuje a co do jawności to można długo dyskutować
[21:44] Swistak: Long kto fałszywe oskarżenia innym rzuca jest sam gorszy od wszystkich razem wziętych i nie wciskaj ciemnoty
[21:44] ksiadz_na_czacie5: rozmawiamy o nawróceniu
[21:45] aniutek: ale jak poczuć ze się jest nawróconym
[21:45] happy: owieczko ...........korzystając z sakramentów św. ....powracamy ze zlej drogi na nowa
[21:45] Owieczka_in_black: :)
[21:45] ksiadz_na_czacie5: tego się pewnie nie czuje, bo to nie emocje
[21:45] Owieczka_in_black: aniu to chyba wola
[21:45] Owieczka_in_black: trzeba się zdecydować
[21:45] Awa: dlaczego w temacie jest tylko o zmianie myślenia? przecież nawrócenie to nie tylko myślenie, choć rzeczywiście od tego chyba się zaczyna?
[21:46] wwwiola: ale pojawia się jakieś "chcę", prawda? to już emocja
[21:46] happy: tęskni się za kochająca osoba a ta Osoba jest Bóg
[21:46] LongWay: Swistak jeśli p. Owsiak jest wysokim członkiem sekty jaka jest HK a % od zebranej kasy jest dla niego to do kogo ta kasa leci? nawet jeśli to jest 1% to przy tej kwocie daje dość potężna kwotę więc się nie ośmieszaj chłopie tylko doczytaj zanim zaczniesz
[21:46] LongWay: o cos oskarżać
[21:46] Owieczka_in_black: ale zmiana myślenia skutkuje innymi zmianami awa
[21:46] Owieczka_in_black: trudno być sprzecznym ze sobą
[21:46] ksiadz_na_czacie5: a może wszystko zaczyna się od myślenia?
[21:46] LongWay: koniec tematu WOŚP na teraz
[21:46] Ateistka: HK jest kościołem zalegalizowanym i nie jest sekta ( jeśli chodzi o Hari kriszna)
[21:47] Owieczka_in_black: eee to może nie było nawrócenie
[21:47] Owieczka_in_black: tylko refleksja
[21:47] wwwiola: ateistka straszysz ze sobie pójdziesz i co?
[21:47] aniutek: po kolei proszę
[21:47] ksiadz_na_czacie5: myślenie to sposób myślenia a nie rozmyślanie i teoretyzowanie
[21:47] aniutek: dzięki ks.
[21:47] Awa: refleksja? a czy ta refleksja dostanie jeszcze rok na czyny? jak figa?
[21:48] Ateistka: wwwiola - nie straszę tylko chciałam iść, ale mam ważną rozmowę na privie. Przeszkadza ci to?
[21:48] wwwiola: zmieniają się poglądy?
[21:48] wwwiola: absolutnie nie ateistko :)
[21:48] Owieczka_in_black: nawrócenie to może być cały proces awuś
[21:48] Owieczka_in_black: nie musi być w 1 dzień
[21:48] aniutek: powolny
[21:48] aniutek: tak
[21:48] ksiadz_na_czacie5: ten rok w przypowieści jest związany z Talmudem
[21:48] Owieczka_in_black: nieraz niemal niezauważalny'
[21:49] happy: nawrócenie czyli uzdrowienie duszy
[21:49] Awa: z talmudem czyli?
[21:49] wladek: a Paweł?, On się nawrócił błyskawicznie
[21:49] Trinity: tzn?
[21:49] ksiadz_na_czacie5: otóż wg Talmudu Bóg raz w roku sprawdzał grzechy ludzi
[21:49] Owieczka_in_black: Władek tak, dlatego napisałam, że może BYĆ to proces
[21:49] ksiadz_na_czacie5: to księga żydowska
[21:50] ksiadz_na_czacie5: dzień sądu, kiedy prosi się o przebaczenie
[21:50] Awa: dzięki ks. za to wyjaśnienie
[21:51] ksiadz_na_czacie5: Paweł jednak i potem się zmieniał
[21:51] happy: ks5 to ja już wolę być w naszym Kościele. mam więcej okazji do nawrócenia .................mogę kiedy upadnę iść do Lekarza Duszy
[21:51] Awa: takie błyskawiczne nawrócenia dotykają chyba ludzi którzy bardzo daleko odeszli potem są bardzo gorliwi bo wiedza ile stracili
[21:51] wladek: ks5, ale jako chrześcijanin
[21:51] ksiadz_na_czacie5: oczywiście
[21:51] wladek: jako*
[21:52] Awa: ci co są letni nawracają się powoli i ciągle tak jakoś na ,,chłodno"
[21:52] ksiadz_na_czacie5: a chrześcijanie się nie nawracają?
[21:52] styna: nawrócenie to nie stwierdzenie "od dziś jestem wierzący"
[21:52] wladek: no to każdy się zmienia, rozwija ale czy to nawrócenie?
[21:52] aniutek: a może to jak fajerwerki
[21:52] LongWay: owocnych rozmów z Nim
[21:53] ksiadz_na_czacie5: nawrócenie następuje w kontekście wiary
[21:53] Awa: bo po 1 ochach i achach z nawrócenia przychodzi szara rzeczywistość
[21:53] styna: fajerwerki chyba nie, raczej pokora
[21:53] ksiadz_na_czacie5: ja lubię taką szarą rzeczywistość
[21:53] aniutek: i co dalej z tym zrobić
[21:53] Awa: nuda rutyna małe upadki
[21:53] agatka16: A dla mnie szara rzeczywistość to udręka :(
[21:54] ksiadz_na_czacie5: czarne i białe i wychodzi szare

[21:54] spamer: "chciałem ci w chwilach uniesień życie poświęcić bez reszty spójrz moje ręce są puste..."
[21:54] happy: Awa ważne aby się podnieść i wiedzieć gdzie z tym iść
[21:54] Awa: wierność w małych sprawach a nie wielkie deklaracje
[21:54] ksiadz_na_czacie5: szare tez jest piękne i to kolor
[21:54] styna: ta szara rzeczywistość to po prostu codzienność, ona jest najtrudniejsza, ale z niej składa się życie
[21:54] agatka16: dokładnie
[21:54] Owieczka_in_black: szare to też białe tylko inny odcień :D
[21:54] Awa: happy –czasem w dołku jest dobrze
[21:54] aniutek: i te upadki
[21:55] zielona_mrowka: ks. szare to odcień :P
[21:55] Awa: dołek to cos, co znamy
[21:55] Awa: bez niespodzianek
[21:55] happy: tylko Awa trudno wyjść z tego dołka
[21:55] ksiadz_na_czacie5: może problem w tym ze czekamy na wielkie wydarzenia a nie na szara rzeczywistość
[21:55] aniutek: po co zmieniać myślenie jak tak jest dobrze
[21:55] Lars: Awa można się odbić od dna :))
[21:55] kaluczi: ja się znam na szarym ;)
[21:55] wladek: ale można
[21:55] Awa: jak się zechce Lars
[21:55] Awa: ale sztuka w tym żeby chcieć
[21:56] ksiadz_na_czacie5: upadki uczą nas pokory
[21:56] Lars: Awa czasami trzeba, bo nie ma innego wyjścia - tylko w górę:))
[21:56] agatka16: gorzej jest jak dla człowieka nie ma nadziei... jak człowiek traci to...
[21:56] Awa: a może naprawdę trzeba wpaść w wielkie dolisko, żeby doświadczyć dna?
[21:56] aniutek: Lars czasami nie wiemy czym jest to dno
[21:56] Swistak: Ja najbardziej cieszyłem się ze swojego narodzenia
[21:56] Lars: Awa - jak syn marnotrawny :)
[21:56] ksiadz_na_czacie5: najgorsza jest rozpacz
[21:56] Awa: bo jak komuś wiele wybacza to więcej kocha
[21:56] wladek: bo wtedy brak nadziei?
[21:56] wwwiola: .......
[21:57] ksiadz_na_czacie5: tak wladek
[21:57] wwwiola: rozpacz to przecież pewien etap
[21:57] aniutek: wtedy nawet zmiana myślenia nie pomaga
[21:57] wwwiola: dlaczego miałaby być najgorsza?
[21:57] spamer: kryzys
[21:57] styna: bo rozpacz odbiera siły potrzebne do pokonania jej przyczyny
[21:57] spamer: jak nawrócenie bywa niekiedy chwilą uniesienia
[21:57] wladek: a brak nadziei to brak wiary
[21:57] ksiadz_na_czacie5: bo już na nic się nie czeka
[21:58] aniutek: modlitwa nie idzie
[21:58] Owieczka_in_black: jak nie idzie aniu?
[21:58] Owieczka_in_black: jak się modlisz to idzie
[21:58] Inny_punkt_widzenia: jak uczy nas życie zmiana myślenia powoduje przeżycie traumatyczne
[21:59] Inny_punkt_widzenia: powoduje wywołuje
[21:59] wladek: inny, nie tylko
[21:59] aniutek: Lars brak wiary w silę modlitwy
[21:59] Inny_punkt_widzenia: tylko mocne przeżycie traumatyczne zmienić może nas
[21:59] spamer: do grzechu w sumie też można się przyzwyczaić
[21:59] aniutek: i nie idzie owieczko
[21:59] Lars: brak wiary leczy się kryzysami Aniu :))
[22:00] Awa: a są słabe traumy?
[22:00] ksiadz_na_czacie5: ja dzisiaj odkryłem: Jezus modli się o nasze nawrócenie
[22:00] agatka16: Bóg jest naprawdę wspaniały. Byłam ostatnio na rekolekcjach, gdzie przyjechały dziewczyny z Czech. I rozmawialiśmy o tym, jak On potrafi wszystko ułożyć tak, że mimo innego języka potrafimy się porozumieć i razem modlić...
[22:00] spamer: do kogo modli skoro to Bóg??
[22:00] aniutek: Lars żaden mnie jeszcze nie uleczył
[22:00] ksiadz_na_czacie5: Jezus jest orędownikiem przed Ojcem
[22:00] Inny_punkt_widzenia: do swego Ojca
[22:01] Inny_punkt_widzenia: to tajemnica Trójcy
[22:01] wwwiola: ale to ta sama Osoba..
[22:01] spamer: właśnie
[22:01] Inny_punkt_widzenia: nie to inna osoba
[22:02] ksiadz_na_czacie5: Ojciec to nie syn
[22:02] spamer: ale w trójcy jedyny Bóg
[22:02] Inny_punkt_widzenia: Bóg w 3 osobach
[22:02] spamer: modlący się sam do siebie[he]
[22:02] wladek: Jezus jest naszym bratem
[22:02] ksiadz_na_czacie5: dziękuję wszystkim za rozmowę: teistom i ateistce
[22:02] Ateistka: również dziękuję za mila rozmowę :)
[22:03] happy: dziękujemy księże
[22:03] Owieczka_in_black: i owcy też? :P:D
[22:03] Owieczka_in_black: dzięki ks.:)))))
[22:03] styna: dzięki