„Trwajcie we mnie, a Ja w was trwał będę”

Zapis czatu z 9 maja 2007

publikacja 10.05.2007 18:03

[21:00] ksiadz_na_czacie11: zaczynamy :) temat zupełnie jak "Deus ex machina" wyskoczył, ale zapraszam do rozważań o wzajemnym trwaniu w Nim :)
[21:01] ksiadz_na_czacie11: co to dla nas znaczy "trwać w Chrystusie"?
[21:01] nowokasia: ufać Mu - proszę księdza!
[21:02] ksiadz_na_czacie11: a konkretnie, co to znaczy "ufać"?
[21:02] agnieszka18: modlić się, ufać Mu bezgranicznie
[21:02] passarel: trwać - znaczy przebywać w Jego obecności
[21:02] bojeSIE: a mi się wydajem że być z Nim w jedności, czyli przyjmować Jego Ciało i Krew
[21:02] Beatoos: wierzyć w to, że jest naszym Panem, ufać Mu
[21:02] beti79: iść w Jego ślady
[21:02] passarel: być z Nim związanym
[21:02] Mai_: wierzyć, kochać, być, ufać, żyć wg przykazań [21:03] nowokasia: ufać - nie bać się Go słuchać
[21:03] ksiadz_na_czacie11: a przecież jesteśmy z Nim związani :) od którego momentu?
[21:03] agnieszka18: powierzać Mu każdy swój ból i żal
[21:03] Sorayah: od chrztu
[21:03] bojeSIE: od Chrztu?
[21:03] Beatoos: od chrztu
[21:03] wladek: ufać, to znaczy wierzyć, że jest przy mnie
[21:03] agnieszka18: od chrztu do śmierci
[21:03] wladek: od poczęcia
[21:03] passarel: no tak, ale chodzi o pogłębienie, stałe pogłębianie tego związku
[21:03] ksiadz_na_czacie11: właśnie, chwilę się zatrzymajmy na chrzcie, co dał nam sakrament chrztu?
[21:03] nowokasia: zmył grzech
[21:03] bojeSIE: hm zmazał grzech pierworodny
[21:03] Mai_: oczyszczenie z grzechu
[21:03] agnieszka18: świadczyć o Jego miłości
[21:03] beti79: zmazał grzech pierworodny
[21:04] ksiadz_na_czacie11: najpierw tak, a dalej?
[21:04] paczka_dropsow: sam sakrament nic... tylko łaska Boga w sakramencie...
[21:04] Lars: chrzest włącza nas do Kościoła i gładzi grzech pierworodny
[21:04] bojeSIE: i dal nam łaskę
[21:04] Sorayah: uzdolnił nas do poznania Boga
[21:04] paczka_dropsow: daje Bóg wiarę
[21:04] agnieszka18: On dał nam wolną wolę
[21:04] passarel: Bóg daje wiarę?
[21:04] ksiadz_na_czacie11: otrzymaliśmy łaskę uświęcającą i zadatek wiary, nadziei i miłości:)
[21:04] wladek: wiara jest darem
[21:05] passarel: ładne słowo - zadatek
[21:05] passarel: a przecież musimy to rozwijać
[21:05] agnieszka18: i musimy dbać, żeby jak najdłużej być w tej łasce
[21:05] bojeSIE: jeszcze trzeba to pielęgnować
[21:05] ksiadz_na_czacie11: a co jeszcze otrzymaliśmy?
[21:05] bojeSIE: Ducha Św. ...
[21:05] nowokasia: na chrzcie?
[21:05] Beatoos: no na początku to rodzice "pilnowali", abyśmy rozwijali wiarę, a później sami
[21:05] ksiadz_na_czacie11: na chrzcie
[21:06] agnieszka18: zostaliśmy włączeni w Kościół Boży
[21:06] ksiadz_na_czacie11: a co oznacza namaszczenie Krzyżmem Św?
[21:06] nowokasia: należymy do społeczności Bożej
[21:06] paczka_dropsow: i otrzymaliśmy "znamię" przynależności do Chrystusa - dzieci Bożych...
[21:07] agnieszka18: oczyszczenie z grzechów
[21:07] ksiadz_na_czacie11: o właśnie, nawet niezatarte znamię
[21:07] ksiadz_na_czacie11: tzn. że raz włączeni w Niego nigdy się tego nie pozbędziemy:)
[21:08] agnieszka18: tak, możemy tylko oddalać się
[21:08] megi: oddalać się, żeby wrócić
[21:08] paczka_dropsow: no i jeszcze mam zgładzenie grzechu pierworodnego...
[21:08] agnieszka18: chrzest ma nieodwracalne skutki
[21:08] Sorayah: a jeżeli ktoś odrzuca Boga?
[21:08] ksiadz_na_czacie11: warto poczytać fragment listu do Rzymian o chrzcie zanurzającym nas w Chrystusa:) tam św. Paweł pisze, że "zostaliśmy zanurzeni w Jego śmierć", co to znaczy?
[21:08] paczka_dropsow: czyli nowe życie w Chrystusie właśnie;)
[21:09] ksiadz_na_czacie11: jeżeli odrzuca Boga, to i tak to znamię pozostaje
[21:09] Beatoos: właśnie... przecież to nie my sami wybieramy, czy chcemy wierzyć... to nasi rodzice zanieśli nas do kościoła i ochrzcili
[21:09] agnieszka18: że Bóg nas kocha, mimo to że jesteśmy grzeszni
[21:09] Sorayah: a jakie to ma konsekwencje?
[21:09] passarel: zanurzeni w śmierć - czyli w śmierć Chrystusa, przez którą będziemy mogli mieć życie wieczne i te de
[21:10] paczka_dropsow: znaczy się, że... to dzięki Jego ofierze z Niego samego zostało pokonane zło - grzech pierworodny no i my dzięki chrztu/chrztowi.... (czy jak to tam), mam w tym udział
[21:10] paczka_dropsow: a mieć udział znaczy się... korzystać ze skutków, czyli zwyciężać też nad złem...
[21:10] ksiadz_na_czacie11: Sorayah, a np. takie, że jak odstępca chce wrócić, to zawsze może bez powtarzania chrztu
[21:10] Ines: a jak ktoś podpisał apostazję?
[21:10] ksiadz_na_czacie11: o właśnie, "zanurzenie w śmierć Chrystusa" włącza nas w dzieło zbawienia od grzechu
[21:11] paczka_dropsow: znaczy się nad skutkami grzechu pierw.
[21:11] nowokasia: odpuszczenie grzechów?
[21:11] ksiadz_na_czacie11: nawet jak ktoś podpisał i się publicznie wyrzekł wiary i wystąpił z Kościoła
[21:11] paczka_dropsow: numerków z KKK już nie pamiętam :D
[21:11] megi: mieć do kogo wrócić - to ważne
[21:11] nowokasia: bardzo ważne - megi
[21:11] ksiadz_na_czacie11: Nowokasia, tak i do tego jeszcze możliwość korzystania wciąż z tego, co Chrystus wysłużył nam swoją śmiercią
[21:12] nowokasia: aaa
[21:12] passarel: Ja w was będę trwał - mimo wszystko, ponad wszystko, zawsze
[21:12] nowokasia: i dlatego mamy w Nim trwać?
[21:12] megi: to są komfortowe warunki :)

[21:12] ksiadz_na_czacie11: to "zanurzenie w śmierć Chrystusa" rodzi swój skutek, jaki?
[21:13] Sorayah: ?
[21:13] Kris_yul: życie wieczne
[21:13] paczka_dropsow: no jak jaki... normalny :)
[21:13] szalom: uwalnia od grzechu i śmierci
[21:13] Mustaka: rodzi Zbawienie
[21:13] ksiadz_na_czacie11: a co to znaczy "życie wieczne"?
[21:13] Kris_yul: zjednoczenie z Bogiem
[21:13] paczka_dropsow: przeznaczenie do życia z B.
[21:13] Kris_yul: =wieczne szczęście
[21:13] nowokasia: niebo
[21:13] Sorayah: miłość
[21:14] agnieszka18: że dusza jest nieśmiertelna i tylko ciało umiera??????????
[21:14] ksiadz_na_czacie11: hola hola :) "życie wieczne" to nie tylko to, co kiedyś będzie, ale to już się urzeczywistnia
[21:14] nowokasia: czyli wiara w nieśmiertelność duszy!
[21:14] Sorayah: bycie w zjednoczeniu z Bogiem
[21:15] nowokasia: jak się urzeczywistnia na ziemi?
[21:15] ksiadz_na_czacie11: właśnie, mamy możliwość bycia w Nim :) już teraz [21:15] Sorayah: już nie ja żyję, tylko Bóg we mnie
[21:15] ksiadz_na_czacie11: o tak :)
[21:15] Sorayah: Ks 11, to pójdźmy do Jezusa
[21:15] ksiadz_na_czacie11: a zatem to "trwanie w Nim" to...??
[21:16] Sorayah: zaprowadź nas
[21:16] passarel: przebywanie z Nim?
[21:16] nowokasia: to, co jest teraz
[21:16] nowokasia: jego obecność tu i teraz
[21:16] paczka_dropsow: obcowanie :D moje ulubione słowo :D
[21:16] szalom: moja osobista z Nim relacja
[21:16] ksiadz_na_czacie11: ja bym to powiedział tak: pozwalanie Panu, by to "On wzrastał, a ja żebym się umniejszał"
[21:16] paczka_dropsow: bycie z Drugim, obcym ode mnie...
[21:16] paczka_dropsow: czyli wchodzenie w relacje
[21:17] nowokasia: ale dlaczego umniejszał?
[21:17] nowokasia: jaki to ma cel?
[21:17] Sorayah: to trudne wsłuchiwanie się w poruszenia Ducha
[21:17] beti79: żeby Jego było zawsze na "Wierzchu"?
[21:17] Sorayah: pracujemy, uczymy się, pierzemy i jak tu się umniejszać?
[21:17] ksiadz_na_czacie11: Nowokasia, bo moje "ja" ma być coraz bardziej podporządkowane Boskiemu Ty
[21:17] nowokasia: aa
[21:18] passarel: żeby On był we wszystkim, co robię
[21:18] nowokasia: i ja mam robić to, co On każe
[21:18] ksiadz_na_czacie11: na tym polega właśnie wierzenie Bogu :) żeby się podporządkować
[21:18] nowokasia: a moje zdanie jest czy nie ma!
[21:18] ksiadz_na_czacie11: zawsze mamy wybór, Nowokasia
[21:18] Kris_yul: jest
[21:18] nowokasia: tzn.?
[21:19] Kris_yul: o jakie zdanie Ci chodzi?
[21:19] nowokasia: własne
[21:19] beti79: To po co nam wolna wola, czy nie byłoby prościej bez niej?
[21:19] Kris_yul: w jakiej kwestii?
[21:19] ksiadz_na_czacie11: masz zawsze wybór
[21:19] nowokasia: marzenia, plany
[21:19] nowokasia: wszystko od niego zależy
[21:20] passarel: wybór jest zawsze, inna sprawa - czy dokonuję go w zgodzie z Nim, czy nie
[21:20] ksiadz_na_czacie11: Nowokasia, wybierasz, między Planem zbawienia Cię i własnymi planami
[21:20] Kris_yul: Bogu byłoby miło, gdybyś spełniała powołanie, jakie On dla Ciebie przeznaczył, ale jeśli nie chcesz, to się na Ciebie nie obrazi
[21:20] nowokasia: oczywiste, co wybiorę
[21:20] nowokasia: chcę być bliżej Niego
[21:20] passarel: no właśnie nie oczywiste :)
[21:21] nowokasia: dlaczego nie? -passarel
[21:21] Sorayah: tak ciężko trwać przy Nim myślą, sercem wśród obowiązków dnia codziennego
[21:21] ksiadz_na_czacie11: zatem trwanie w Nim to tyle, co poddanie Mu siebie :)
[21:21] Sorayah: jak Ksiądz to realizuje?
[21:22] Sorayah: też Ks ma obowiązki
[21:22] nowokasia: i dzięki temu będzie z nami
[21:22] passarel: nie jest oczywiste, bo naszych drogach spotykamy różne lepsze rzeczy, czasami ciekawsze od tego, co oferuje nam On - a wtedy blisko do zbłądzenia, grzechu
[21:22] ksiadz_na_czacie11: zawsze Go pytam, co On na moje plany i staram się słuchać, co On mi podpowiada
[21:23] beti79: ja się czasem nie umiem pogodzić z Jego planami
[21:23] ksiadz_na_czacie11: na tyle, na ile poddajemy siebie Bogu, na tyle wierzymy, ufamy i jesteśmy zdolni kochać
[21:23] passarel: wola Boża, nie ludzka
[21:23] Sorayah: to jasne, ale często się łapię, że nie myślę o Panu, tylko mam głowę zaprzątniętą pracą i innymi paskudztwami
[21:23] Sorayah: a potem poczucie winy....
[21:23] nowokasia: kiedy wiesz, że to Jego plany, a nie Twoje - beti
[21:24] ksiadz_na_czacie11: Sorayah, wcale nie trzeba bez przerwy myśleć o Bogu, wystarczy Mu powierzyć siebie i swoją pracę i prosić, by to On prowadził (sens modlitwy porannej!)
[21:24] Sorayah: Ks, to za mało
[21:24] Sorayah: chyba
[21:24] beti79: jestem w takim momencie życia, że myślę, że wiem
[21:25] ksiadz_na_czacie11: potem przynajmniej od czasu do czasu, gdy jest okazja, wznosić serce ku Niemu, a na koniec (modlitwa wieczorna!) podsumować przed Nim, przeprosić, podziękować i poprosić
[21:25] nowokasia: każdy "wie", ale czy to rozumie?
[21:25] Sorayah: Bóg jest Bogiem zazdrosnym, a my tak mało czasu Mu poświęcamy
[21:25] ksiadz_na_czacie11: Sorayah, wystarczy :)
[21:26] nowokasia: to co dalej z tym cytatem?
[21:26] ksiadz_na_czacie11: Sorayah, zazdrość Pana Boga nie polega na tym, że On nam chce coś wciąż zabierać, ale na tym, że nas wciąż będzie chronił i troszczył się o nas

[21:26] Sorayah: wiem
[21:27] ksiadz_na_czacie11: a zatem chodzi nie tyle o to, by w Niego wierzyć, ale raczej, by Mu uwierzyć
[21:27] passarel: uwierzyć, że to, co ma dla nas, jest dobre
[21:27] passarel: tak?
[21:27] nowokasia: aha
[21:27] ksiadz_na_czacie11: ale wracajmy do tego znamienia chrzcielnego, w co zostaliśmy włączeni?
[21:27] nowokasia: we wspólnotę Bożą
[21:27] passarel: do Kościoła, do wspólnoty ochrzczonych
[21:28] ksiadz_na_czacie11: moment :) najpierw jeszcze potrójna misja Chrystusa ;)
[21:28] ksiadz_na_czacie11: jaka to?
[21:28] nowokasia: potrójna?
[21:28] ksiadz_na_czacie11: ano potrójna
[21:28] AniolJestPrzyMnie: zbawić nas?
[21:28] nowokasia: dał Syna
[21:29] nowokasia: który miał opowiadać o Nim
[21:29] ksiadz_na_czacie11: nooo.... chodzi o misję kapłańską, prorocką i królewską :)
[21:29] AniolJestPrzyMnie: o matko, jak ktoś teolog, to wie
[21:29] nowokasia: ojoj
[21:29] nowokasia: a królewska to jaka?
[21:29] passarel: 3 Korony
[21:30] ksiadz_na_czacie11: najpierw jesteśmy wszyscy kapłanami Boga, co to dla nas oznacza?
[21:30] nowokasia: głosimy Jego słowa
[21:30] ksiadz_na_czacie11: nooo też, ale coś jeszcze przed tym
[21:30] Kris_yul: miłość
[21:30] ksiadz_na_czacie11: jaka jest podstawowa funkcja kapłana?
[21:31] Kris_yul: świętość
[21:31] AniolJestPrzyMnie: służba
[21:31] Luiza: składanie ofiary
[21:31] nowokasia: oddanie
[21:31] nowokasia: zawierzenie
[21:31] ksiadz_na_czacie11: o brawo Luiza :)
[21:31] Luiza: dziękuję
[21:31] megi: składamy ofiarę ze swojego życia, tak jak Chrystus [21:31] ksiadz_na_czacie11: kapłan to ten, który składa ofiarę [21:31] ksiadz_na_czacie11: o właśnie, Megi, właśnie o to idzie [21:31] Luiza: mamy składać ofiarę ze swojego życia
[21:31] ksiadz_na_czacie11: żeby wciąż składać Mu ofiarę z siebie
[21:32] Luiza: małe życie, małe ofiary, na naszą miarę
[21:32] ksiadz_na_czacie11: dokładnie
[21:32] nowokasia: np. jeden ze sposobów?
[21:32] Luiza: np. nowokasiu, podjęty trud, każdy
[21:32] ksiadz_na_czacie11: czyli nasze trwanie w Chrystusie to właśnie to składanie siebie codziennie w ofierze
[21:32] nowokasia: ok
[21:32] megi: kochać bliźniego swego jak siebie samego ( starczy ;) ) [21:33] ksiadz_na_czacie11: "oddajcie ciała wasze na ofiarę świętą i Bogu przyjemną"
[21:33] nowokasia: a co z tymi, co się poddają?
[21:33] Luiza: to nie ofiara, megi
[21:33] Luiza: to przywilej, że się powtórzę
[21:33] ksiadz_na_czacie11: po poddaniu się zawsze można zacząć na nowo [21:33] megi: to postawa "dla "
[21:33] ksiadz_na_czacie11: a teraz bycie prorokiem, co to dla nas oznacza?
21:33] Luiza: świadectwo życia
[21:34] nowokasia: głosić dobrą nowinę
[21:34] ksiadz_na_czacie11: właśnie :) głosić życiem
[21:34] ksiadz_na_czacie11: być świadkiem Chrystusa
[21:35] ksiadz_na_czacie11: a wiecie, że świadek to po grecku "martyr", to zaś jest tłumaczone na polski jako męczennik :)
[21:35] Luiza: nie wiemy
[21:35] nowokasia: już wiemy :))
[21:35] ksiadz_na_czacie11: a zatem być świadkiem nawet wtedy, gdy to wymaga od nas
[21:35] nowokasia: wyrzeczeń
[21:35] ksiadz_na_czacie11: też
[21:35] nowokasia: oddania
[21:36] AniolJestPrzyMnie: gdy sie cierpi z tego powodu [21:36] ksiadz_na_czacie11: a teraz misja królewska...?
[21:36] ksiadz_na_czacie11: (podpowiem, że inaczej nazywa się ona misją pasterską)
[21:36] nowokasia: królestwo to ŚWIAT??
[21:36] ksiadz_na_czacie11: noo nie dokładnie o to idzie, Nowokasia
[21:36] Luiza: mi to się kojarzy z godnością Dziecka Bożego
[21:37] Kris_yul: jesteśmy powołani do Królestwa Bożego
[21:37] ksiadz_na_czacie11: Luiza, i dobrze Ci się kojarzy
[21:37] nowokasia: pasterz dba o owce
[21:37] Luiza: no proszę...
[21:37] ksiadz_na_czacie11: a więc co my mamy robić jako pasterze?
[21:37] AniolJestPrzyMnie: dbać o innych?
[21:38] Sorayah: prowadzić innych?
[21:38] ksiadz_na_czacie11: no prowadzić innych też do Chrystusa
[21:38] nowokasia: dbać o ich godności
[21:38] ksiadz_na_czacie11: i o własną godność dziecka Bożego też
[21:40] ksiadz_na_czacie11: no dobrze, zatem popatrzcie, ile mamy do zrobienia, aby trwać w Chrystusie
[21:40] ksiadz_na_czacie11: przypomnijmy krótko sobie :)
[21:41] nowokasia: podporządkować się - po pierwsze
[21:41] ksiadz_na_czacie11: tak, a dalej?
[21:41] beti79: pozwolić Mu wzrastać w nas
[21:41] ksiadz_na_czacie11: i co jeszcze?
[21:41] nowokasia: głosić Jego słowa
[21:41] ksiadz_na_czacie11: i dalej?
[21:42] passarel: ufać Mu i w to, że to, co ma dla nas jest dla nas dobre
[21:42] nowokasia: umacniać siebie i innych
[21:42] beti79: być godnym dzieckiem Bożym
[21:42] ksiadz_na_czacie11: tak
[21:42] nowokasia: być z Nim i ufać
[21:42] ksiadz_na_czacie11: warto zwrócić uwagę, że to trwanie to nie żaden stan błogiej bezczynności, ale ciągły, dynamiczny rozwój
[21:43] beti79: wypełniać Jego wolę i co dzień z Nim rozmawiać
[21:43] ksiadz_na_czacie11: działanie dla Niego, z Nim i właśnie W NIM

[21:43] nowokasia: praca i praca nad sobą, a także nad innymi
[21:43] ksiadz_na_czacie11: ale najpierw nad sobą, Nowokasia ;)
[21:43] nowokasia: tak, tak
[21:43] ksiadz_na_czacie11: bo czasem łatwiej nam pracować nad innymi niż nad samym sobą
[21:43] nowokasia: podkreśliłam to
[21:44] beti79: to prawda, Ks 11.
[21:44] nowokasia: zgadzam się, o 100% łatwiejsze
[21:44] ksiadz_na_czacie11: no dobrze, a teraz: po co/dlaczego to wszystko mamy czynić? warto?
[21:44] nowokasia: na pewno
[21:45] ksiadz_na_czacie11: a konkretniej, Nowokasia?
[21:45] nowokasia: wynika z wiary - NASZEJ WIARY
[21:45] ksiadz_na_czacie11: dlaczego?
[21:45] alba: czy to nie teoria tylko?
[21:46] nowokasia: teoria?
[21:46] ksiadz_na_czacie11: Alba, nie, to konkret codziennego życia człowieka wierzącego
[21:46] alba: pieknosłowie i frazesy
[21:46] AniolJestPrzyMnie: warto, żeby być coraz bliżej Miłości [21:46] ksiadz_na_czacie11: Alba, nie
[21:46] ksiadz_na_czacie11: bo to daje Pełnię istnienia/życia
[21:46] alba: możliwe, że niektórym
[21:46] nowokasia: alba, musisz się wczytać
[21:46] nowokasia: a po pierwsze uwierzyć
[21:46] AniolJestPrzyMnie: życie duchowe jest realne
[21:47] ksiadz_na_czacie11: zobaczcie: "...Ja będę trwał w was". zatem nasze życie staje się przeniknięte Pełnią:)
[21:47] ksiadz_na_czacie11: Alba, każdemu, kto na serio tym żyje
[21:48] alba: może to jest bardziej skomplikowane, ks
[21:48] ksiadz_na_czacie11: nasze człowieczeństwo staje się przemienione
[21:48] ksiadz_na_czacie11: Alba, nie, to jest proste, skomplikowane jest przez nasze zawikłania
[21:49] ksiadz_na_czacie11: "Chrystus stał się człowiekiem po to, żeby człowieka przebóstwiać" (jakiś święty to powiedział)
[21:49] nowokasia: jakiś?
[21:50] ksiadz_na_czacie11: zaprasza nas byśmy w tym misterium wzięli udział. przez danie Mu możliwości zbawienia nas
[21:50] ksiadz_na_czacie11: a dajemy Mu możliwość, jeśli się otwieramy na to przez to wszystko, o czym mówiliśmy wyżej
[21:50] ksiadz_na_czacie11: Nowokasia, nie pamiętam dokładnie, chyba św. Ireneusz
[21:51] zielona_mrowka: św. Atanazy :]
[21:51] ksiadz_na_czacie11: no :) to wiemy, to wyżej powiedział św. Atanazy, dzięki Mrówka
[21:51] nowokasia: no jeśli się otwieramy
[21:51] megi: jeżeli mogę wrócić "oddajcie ciała wasze na ofiarę świętą i Bogu przyjemną", czyli oddaję Bogu siebie w taki sposób, jaki On chce (swoje życie), mam wrażenie, że z tej misji wypływają niejako pozostałe dwie...
[21:52] ksiadz_na_czacie11: Megi, no racja, dawanie siebie to właśnie zgoda na głoszenie i prowadzenie siebie i innych
[21:54] nowokasia: czyli mamy misję do spełnienia
[21:54] nowokasia: którą nam Bóg zaplanował!
[21:55] passarel: ale to, czy się jej podporządkujemy, czy też nie - czy pójdziemy drogą, którą nam Pan zgotował, to już inna historia :)
[21:55] alba: mamy również wolną wolę
[21:55] nowokasia: co ksiądz nam doradzi?
[21:55] ksiadz_na_czacie11: "Przez Niego [Chrystusa] więc składajmy Bogu ofiarę czci ustawicznie, to jest owoc warg, które wyznają Jego imię. " (Hbr 13,15)
[21:56] nowokasia: no z tą misją
[21:56] alba: było też coś ks o tym, że ten lud sławi mnie tylko wargami [21:56] alba: a sercem jest daleko
[21:56] ksiadz_na_czacie11: Nowokasia, a co tu radzić :) znamy konsekwencje wyboru, zatem... do dzieła ;)
[21:57] megi: misję ...czyli nasze życie, w taki sposób, aby miało sens... Jezus - człowiek pokazał nam, jak ma ono wyglądać
[21:57] nowokasia: ale ks widzi, passarel ma inne zdanie
[21:57] passarel: sens życia to pojęcie względny, megi
[21:57] passarel: o, nie prawda!
[21:57] ksiadz_na_czacie11: Alba, to tylko wtedy, gdy się nie bardzo przejmujemy Bogiem jako Żywą Osobą, to tak może być
[21:57] passarel: uważam, że powinniśmy się podporządkować bezgranicznie
[21:58] nowokasia: ok
[21:58] passarel: tylko że czasami po prostu... po prostu... nie wychodzi :)
[21:58] ksiadz_na_czacie11: Nowokasia, nie widzę, by Passarel miał inne zdanie:) napisał, że wybór jednak należy do nas
[21:58] ksiadz_na_czacie11: i to prawda
[21:58] nowokasia: wiem
[21:59] alba: passarel, na czym niby to bezgraniczne podporządkowanie polega?
[21:59] ksiadz_na_czacie11: ostatecznie mniej ważne, że nie wychodzi, ważne, by wciąż podejmować:)
[21:59] passarel: dla mnie to bezgraniczne (chociaż nie lubię tego słowa) podporządkowanie to ciągła służba Bogu
[21:59] passarel: w różnych aspektach oczywiście
[21:59] alba: a konkretnie?
[21:59] passarel: i ufność właśnie, że to, co Bóg robi
[22:00] passarel: jest dobre
[22:00] ksiadz_na_czacie11: Alba, konkretnie to przyjęcie Bożego, a nie własnego, Planu Zbawienia
[22:00] alba: jak go odczytać?
[22:00] passarel: i tu się zaczynają schody :)
[22:00] passarel: trzeba zaufać i tyle
[22:01] nowokasia: trzeba uważnie słuchać, co mówi
[22:01] ksiadz_na_czacie11: Alba, rozeznawać :) przede wszystkim prosić Ducha Świętego o światło, potem próbować rozeznawać i wciąż się uczyć, nawet na błędach
[22:01] alba: a Ty słyszysz, nowokasiu?
[22:01] nowokasia: staram się
[22:02] megi: Jezus pokazał swoim życiem nasze powołanie do życia :)
[22:02] ksiadz_na_czacie11: no to krótko podsumujmy:)
[22:02] ksiadz_na_czacie11: nasze trwanie w Chrystusie to przyjęcie Jego sposobu na
życie, a otrzymujemy wtedy Pełnię-Jego samego:)
[22:02] ksiadz_na_czacie11: amen