Wierzę w grzechów odpuszczenie.

Zapis czatu z 5 listopada 2007

publikacja 05.11.2007 17:07

[20:00] ksiadz_na_czacie11: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus. Zaczynamy:)
[20:00] wielki_czarny_pies: na wieki wieków :)
[20:02] ksiadz_na_czacie11: witam i zapraszam do rozważań o odpuszczeniu grzechów
[20:03] ksiadz_na_czacie11: co jest na sam początek konieczne, by przyjąć prawdę o odpuszczeniu grzechów?
[20:03] wielki_czarny_pies: ze istnieje grzech ?
[20:03] Awa: grzech
[20:03] Piramidox: wiara
[20:03] ksiadz_na_czacie11: dokładnie. pojęcie grzechu. przyjęcie faktu istnienia tegoż. a czym jest grzech?
[20:04] wielki_czarny_pies: sprzeciwieniem się woli Bożej, mówiąc mądrze..
[20:04] ksiadz_na_czacie11: a mniej mądrze? tak po prostu...?
[20:04] wwwiola: zerwaniem jedności z Bogiem
[20:04] Piramidox: grzech jest uczynkiem o którym wiemy w chwili dokonania że jest zły
[20:04] ksiadz_na_czacie11: dlaczego zerwanie Wwwiola?
[20:05] ksiadz_na_czacie11: (chociaż zerwanie to już skutek)
[20:05] wwwiola: skoro robię coś złego to znaczy ze mam w nosie to czego On chce?
[20:05] wielki_czarny_pies: ale zerwanie to chyba tylko przy grzechu ciężkim? tak to naruszenie...
[20:06] ksiadz_na_czacie11: czyli po prostu jest to wypowiedzenie posłuszeństwa Bogu
[20:06] ksiadz_na_czacie11: istotą grzechu, każdego, jest właśnie powiedzenie Bogu "nie"
[20:07] ksiadz_na_czacie11: a co jest źródłem grzechu?
[20:07] Gabi_K: Bóg niczego konkretnego od nas nie oczekuje, nie stawia warunków, daje nam wolność wyboru
[20:07] wielki_czarny_pies: pycha
[20:07] wwwiola: szatan?
[20:08] ksiadz_na_czacie11: odkrycie owego nieposłuszeństwa jest później. choć w istocie tym właśnie jest grzech
[20:08] wwwiola: Może i nie stawia warunków, ale daje wskazówki
[20:08] ksiadz_na_czacie11: Gabi. stawia stawia
[20:08] wielki_czarny_pies: czyli grzech jest tym, ze ja wiem lepiej.. znaczy mam swoj pomysl i chce go realizować...
[20:08] ksiadz_na_czacie11: jedno źródło - szatan już jest, ale jeszcze jest i drugie...?
[20:09] ripsat: pycha
[20:09] wielki_czarny_pies: człowiek
[20:09] ksiadz_na_czacie11: pych jest grzechem samym w sobie
[20:09] Piramidox: wolna wola
[20:09] ripsat: ks11 nie do końca
[20:09] ksiadz_na_czacie11: właśnie Piramidox. wola człowieka. i tu mamy punkt zaczepienia
[20:09] Gabi_K: wysłała nam nauczyciela jak dostąpić świętości, a wiec pycha uniemożliwia pokorę, a to jeden z największych grzechów
[20:10] ksiadz_na_czacie11: bo teraz w zależności od "użycia" (od stopnia) wolnej woli, grzechy się klasyfikuje. jak?
[20:10] pitrek: Co ks. na to że Bóg nie jest sprawiedliwy bo obdarza ludzi różnie :np. inteligencja szanse w życiu itd...
[20:11] Piramidox: i to raczej główny powód, przecież szatan nie zmusza do grzechu
[20:11] ripsat: ciężkie średnio ciężkie lekkie
[20:11] wwwiola: materii wielkiej, małej
[20:11] wielki_czarny_pies: 7 głównych.. a tak to ciężkie i lekkie
[20:11] ksiadz_na_czacie11: ciężkie i lekkie
[20:11] wielki_czarny_pies: i jeszcze przeciw Duchowi Św.
[20:11] ksiadz_na_czacie11: oczywiście że podziałów jest sporo, ale chodzi o ten podział w zalezności od woli człowieka
[20:12] ksiadz_na_czacie11: bo to ważne. trzeba je umieć odróżniać, bo skutki są nieco inne w obu
[20:12] AIDG: ...więc czy grzech popełniony w nałogu jest śmiertelny?
[20:12] wielki_czarny_pies: lekkie tylko naruszają jedność z Bogiem.. a ciężkie zrywają ja całkowicie
[20:12] pitrek: A czym się różni śmiertelny od ciężkiego??
[20:13] Piramidox: sugeruje ks. że można grzeszyć z musu, bez woli?
[20:13] ksiadz_na_czacie11: nie da się w żaden sposób odpowiedzieć jednoznacznie na to pytanie Aidg
[20:13] ksiadz_na_czacie11: różnica właśnie w stopniu użytej woli. m.in.
[20:13] Gabi_K: potem grzech to już tylko lekki może być
[20:13] AIDG: jeśli grzeszę bez woli (w nałogu) to nie jest to grzech ciężki (śmiertelny)
[20:14] AIDG: ?
[20:14] Gabi_K: doprowadzenie się do nałogu to grzech śmiertelny
[20:14] ripsat: a nałóg nie jest wyborem?
[20:14] wielki_czarny_pies: w nałogu nie zawsze się jest stuprocentowo bezwolnym aidg
[20:14] ksiadz_na_czacie11: AIDG. nie można jednoznacznie tego stwierdzić. tego rodzaju oceny tylko indywidualnie można wydawać
[20:14] Piramidox: no tak, nałóg jakiś komplikuje sprawę wolnej woli
[20:15] ksiadz_na_czacie11: a właśnie. dlaczego grzech ciężki jest nazywany śmiertelnym?
[20:16] Piramidox: choć nie do końca, na początku nałogu była wolna wola, a dalej to po prostu konsekwencje pierwszego grzechu, albo jego ciąg dalszy
[20:16] pitrek: uśmierca dusze??????
[20:16] AIDG: Bo zamiera łączność z Bogiem
[20:16] wielki_czarny_pies: bo "zaplata za grzech jest śmierć" - i jak się umrze w grzechu ciężkim to się idzie do piekła
[20:16] wielki_czarny_pies: a poza tym to zabija żyjącego człowieka
[20:16] wwwiola: Człowiek świadomie decyduje się o odłączeniu
[20:16] wwwiola: od Boga
[20:16] ksiadz_na_czacie11: a bez Boga nie ma życia
[20:17] ksiadz_na_czacie11: i tu właśnie mamy wyjście do tematu;)
[20:17] ksiadz_na_czacie11: czy człowiek może sam poradzić sobie z grzechem i jego skutkami?
[20:17] ripsat: tak
[20:17] wwwiola: nie
[20:17] Daw0: raczej nie
[20:17] szukajaca_lub: nie
[20:18] Piramidox: i idzie się do piekła, hm a jak to się ma do "wypominek" i modlitwy za tych w piekle, ma to sens jakiś?
[20:18] pitrek: pewnie zależy z jakim grzechem
[20:18] Gabi_K: gdybym przez to, ze boje się" piekła" przestrzegała przykazań, to dziękuje za nagrodę nieba serdecznie
[20:18] ksiadz_na_czacie11: na pewno nie umie. bo jak człowiek może sobie przywrócić Boga?

[20:18] Gabi_K: ...bo piekło byłoby mi w takim przypadku sympatyczniejsze
[20:19] ripsat: a czy Bez Boga człowiek żyć nie umie?
[20:19] ksiadz_na_czacie11: jak człowiek sam może zniwelować skutki sięgające daleko poza możliwości wpływu?
[20:19] wielki_czarny_pies: bardzo bardzo prosząc Tego który może.. by to zrobił za niego
[20:19] ripsat: co to znaczy sięgające daleko poza możliwości wpływu?
[20:19] ksiadz_na_czacie11: umie ale wtedy ma problem bo zostaje mu to wszystko "na głowie"
[20:20] ripsat: bierze odpowiedzialność za siebie a nie zwala ja na kogoś innego
[20:20] AIDG: ale konieczna jest współpraca, czyli ja Bóg. Bo Bóg tez bez mojej woli nie może mnie nawrócić.
[20:20] ksiadz_na_czacie11: no i wtedy Ripsat można mu już tylko powiedzieć: "miałeś chamie złoty róg..."
[20:21] ksiadz_na_czacie11: a zatem można powiedzieć, że z ludzkiego punktu widzenia, konieczna była interwencja Boga, Który nie chciał nas zostawić w tym beznadziejnym stanie
[20:22] wwwiola: Bóg nie zrzuca, człowiek SAM o tym decyduje
[20:23] ksiadz_na_czacie11: i w czym to odpuszczenie grzechów dla człowieka
[20:23] ksiadz_na_czacie11: ?
[20:23] wielki_czarny_pies: dla mnie to bardzo logiczne.. i konsekwentne..
[20:23] Daw0: nie brakuje konsekwencji
[20:24] ripsat: brakuje
[20:24] ripsat: sakramentach
[20:24] Daw0: w spowiedzi i szczerym żalu
[20:24] wielki_czarny_pies: a potem w spowiedzi
[20:24] baniulla: mnie zawsze boli to ze nikt Mu nie kazał to zrobić ale On nas tak pokochał że oddał za nas życie abyśmy my kiedy teraz popełniamy grzech nie musieli za ten grzech umrzeć:)
[20:24] ripsat: co najmniej polowa z Was nie żałuje swoich grzechów
[20:24] AIDG: Spowiedź to wyjątek, 2 szansa, podstawą jest chrzest,
[20:24] ksiadz_na_czacie11: przede wszystkim to w Jezusie Chrystusie. Jego Wcielenie - Działalność - Męka i Śmierć i Zmartwychwstanie
[20:25] ksiadz_na_czacie11: i później Wniebowstąpienie i Zesłanie Ducha Świ ętego
[20:25] Gabi_K: faktem, ze rajskiego jabłuszka popróbowaliśmy, wiec można było los wziąć w swe ręce, ale jakiś nie zdało egzaminu. pan Bóg to zauważył , no i na pomoc posłał nam kilku proroków, a wreszcie i mesjasza, który nam doradził, jak unikać grzechu, a więc stawać się świętymi
[20:25] ksiadz_na_czacie11: świętość to nie unikanie grzechów
[20:25] Gabi_K: nie?
[20:26] _34_: powstawanie z nich,.....
[20:26] AIDG: ooo, ks. chyba tak w aspekcie negatywnym
[20:26] szukajaca_lub: świętość to umiejętność podnoszenia się z upadku
[20:26] ksiadz_na_czacie11: nie. gdyby tak było to nikt z ludzi nie zostawałby świętym
[20:26] baniulla: dla mnie najgorsze jest przyznanie się do grzechu
[20:26] AIDG: oczywiście św. to nie bezgrzeszność
[20:26] Piramidox: hm, a kto widział szczery żal za grzechy , zadośćuczynienie, i naprawdę mocne postanowienie poprawy, skoro idziemy wciąż z tymi samymi grzechami?, zadośćuczynienie, lepiej zmilczeć, nikt już o nim nie pamięta
[20:26] Gabi_K: skoro pokonuje grzech, to znaczy ze go unikam
[20:26] ksiadz_na_czacie11: Gabi. człowiek nie może pokonać grzechu
[20:27] Gabi_K: Jezus to udowodnił
[20:27] ksiadz_na_czacie11: dlatego zrobił to Jezus i daje nam możliwość odpuszczenia w Nim
[20:27] wielki_czarny_pies: ale Jezus jest Bogiem
[20:27] AIDG: ...ale świętość to unikanie grzechu, a to nie jest równoznaczne z nie grzeszeniem (bo upadki się zdarzają)
[20:27] Daw0: ale jak człowiek może nie unikać grzechu i jednocześnie szczerze żałować za wcześniejsze?
[20:27] Palolina: Dla mnie świętość to wiara w to ze Jezus mnie kocha z wszystkimi moimi grzechami za darmo a nie za bezgrzeszność i to ze ja po każdym grzechu powstaję, nie zniechęcam się
[20:27] _34_: grzeszenie jest nieuniknione
[20:28] Palolina: On nauczył nas prawa ale wypełnił je sam
[20:28] ksiadz_na_czacie11: bez Jezusa i Jego Krzyża i Zmartwychwstania nie ma żadnej świętości i możliwości odpuszczenia grzechów
[20:28] Gabi_K: dla mnie świętość to Bóg. Tylko ci, którzy mogą się z nim zjednoczyć są świeci( w mym mniemaniu) co nie musi być mniemaniem innych, np. Kościoła
[20:28] Piramidox: tak Palolinko, powstajemy i grzeszymy dalej, to może nie powstawać lepiej
[20:29] Palolina: Pira - ale może to o walkę chodzi Chrystusowi a nie o to byśmy nie grzeszyli skoro stworzył nas słabych
[20:29] ksiadz_na_czacie11: prośba do patrzących krytycznie na to co mówimy: proszę nie mylić grzeszności ludzi z Bogiem, Który własnie daje możliwość odkupienia. byle tylko człowiek chciał to zauważyć i przyjąć
[20:29] ripsat: niemiecka klawiatura?:))
[20:29] Gabi_K: lasnie AIDG:)
[20:30] Piramidox: ale twierdzenie że Bóg nas stworzył słabych Palolinko to herezja
[20:30] ripsat: ks. 11 kiedy Bóg odpuszcza??
[20:30] ripsat: w jaki sposób się to dzieje?
[20:30] Palolina: Myślę też że takie nasze "święte" pragnienia życia w bezgrzeszności mogą wypływać z naszej pychy, z faktu że nie chcemy zaakceptować siebie jako słabych, upadających
[20:30] ksiadz_na_czacie11: właśnie o tym chciałbym teraz porozmawiać. odpuszcza wtedy, gdy człowiek zechce przyjąć odkupienie dane w Chrystusie [20:31] _34_: no to czyli świętość to świadomość własnej grzeszności, i jednoczesne kurczowe trzymanie się obietnicy odkupienia
[20:31] _34_: ?
[20:31] ksiadz_na_czacie11: Chrystus Jest naszym wybawieniem od grzechu, bo On sam przyjął wszystko na Siebie zamiast nas i nas Odkupił
[20:31] ksiadz_na_czacie11: nie tyle obietnicy, ile Jezusa
[20:31] wielki_czarny_pies: jaki On miał w tym cel...?
[20:32] Gabi_K: on swym przykładem pokazał nam, ze można pokonywac grzech, to jest właśnie to odkupienie, jak sadze
[20:32] Daw0: miłość była przyczyną i celem
[20:32] ksiadz_na_czacie11: celem by6ło danie nam współudziału w szczęściu - Miłości
[20:33] Gabi_K: bo chyba męka i śmieć to nie szczęście
[20:33] Palolina: Skoro Chrystus odkupił to znaczy że moje wszystkie grzechy nie są już przeszkoda do mojego zbawienia bo zostały już odkupione. Pytanie więc co jest przeszkoda do zbawienia?

[20:33] ksiadz_na_czacie11: Gabi. zatrzymujesz się na Męce i Śmierci:) a tu było jeszcze Zmartwychwstanie
[20:34] Gabi_K: ten człowiek po prostu pokazał, ze warte jest oddanie życia za miłość
[20:35] ksiadz_na_czacie11: i dopiero w świetle całości wychodzi, że Ta Śmierć była Zwycięstwem
[20:36] Gabi_K: nawiązałam tylko dlatego, by pokazać prosta naukę jak pokonywać grzech:)
[20:36] Gabi_K: po prostu 2 przykazania miłości, a więcej nic nie trzeba
[20:36] ksiadz_na_czacie11: i ponieważ Bóg chciał dać nam - każdemu człowiekowi w tym udział, czyli możliwość skorzystania z łaski przebaczenia w Chrystusie, dał swoim apostołom udział we władzy odpuszczania grzechów
[20:36] wielki_czarny_pies: Palo.. największy dar i równocześnie przekleństwo - wolna wola człowieka...
[20:37] AIDG: Boga który panuje nad wszelkim stworzeniem
[20:37] _34_: co jeśli komuś nie odpuszczą?
[20:37] Piramidox: to pewnie głupie pytanie, ale tak mi się nasunęło, skoro Chrystus nas odkupił, to kto nas sprzedał?
[20:37] ksiadz_na_czacie11: jeśli nie odpuszczą to zostają nie odpuszczone
[20:38] wwwiola: co to oznacza?
[20:38] ksiadz_na_czacie11: no właśnie. co oznacza odpuszczenie grzechów?
[20:38] _34_: ale można chyba mieć nadzieję, że jednak Bóg ma ostateczne zdanie ......
[20:38] ksiadz_na_czacie11: zgadza się 34
[20:38] Daw0: odpuszczenie to darowanie win
[20:38] wielki_czarny_pies: no odpuszczenie win..
[20:38] Daw0: ale nie koniecznie kary
[20:39] Palolina: 34 ale może się okażą także ze Bóg Tobie na Sądzie powie że dał kapłanom tę władze i utożsamia się z ich zdaniem bo nie wycofa się z raz danej obietnicy
[20:39] ksiadz_na_czacie11: a właśnie. bo w każdym grzechu jest "podwójne dno": wina i kara
[20:39] ripsat: Czy KS ma łaskę odpuszczania grzechów obojętnie w jakim jest stanie??
[20:39] ksiadz_na_czacie11: Ripsat. obojętnie
[20:40] ripsat: niewierzący ma prawo odpuszcza grzechy??
[20:40] AIDG: ale jest kabelkiem który przekazuje
[20:40] _34_: Palolina - mam jednak nadzieję, że Bóg wie, iż to też tylko są ludzie.
[20:40] ksiadz_na_czacie11: odpuszczenie dotyczy winy. tę z Miłosierdzia mamy darowaną, wymazaną. nie ma jej po prostu już
[20:41] Palolina: 34 - może jak jakiś kapłan będzie ewidentnie nieposłuszny Kościołowi to warto poszukać innego ale jednak walczy o rozgrzeszenie - a co do "tylko ludzie" ja wierzę że w konfesjonale po modlitwie mówią pod natchnieniem Ducha Św.
[20:41] barcelonka: można zapyta ponownie, jak to jest ze stażem spowiednika i możliwością odpuszczania grzechów?
[20:43] ksiadz_na_czacie11: odpuszczenie dotyczy więc winy grzechowej
[20:43] baniulla: a jaka jest różnica miedzy kara a wina??
[20:43] ksiadz_na_czacie11: a pozostaje do odpokutowania kara
[20:43] Daw0: a odpust?
[20:43] Palolina: A jak jest z odpustem zupełnym? Tez zostaje kara?
[20:44] ksiadz_na_czacie11: i tu właśnie też mamy pomoc od Boga byśmy mogli i kar uniknąć. odpusty właśnie
[20:44] AIDG: Właśnie odpust zupełny: ks. jakie sa warunki???
[20:44] wielki_czarny_pies: odpust odpuszcza kary, które co do winy są już odpuszczone
[20:44] Daw0: właśnie jakie są kary doczesne(jak je rozpoznać)?
[20:44] Piramidox: a jakim cudem można uzyskać odpust za nieżyjących, bo tego już zupełnie nie pojmuję
[20:44] _34_: troszkę jak ciągłe domykanie koła
[20:45] Palolina: no teraz do 9 - XI to nawiedzić cmentarz, przyjąć Komunie i pomodlić się w intencji Ojca Św. a wszystko to zrobić w jednym dniu - chyba
[20:45] Gabi_K: już kiedyś to pisałam: nie wierze w kary Boże , są tylko konsekwencje własnych wyborów...moje skromne zdanie
[20:45] ksiadz_na_czacie11: ale a propos kary za grzech. warto przyjmować pokornie wszelkie trudności życiowe, bo kto wie czy nie jest to dla nas szansa (jesli one są) byśmy je właśnie odpokutowali jak najszybciej
[20:45] _34_: czyli taki swoisty czyściec już tu na ziemi, ks.?
[20:46] ksiadz_na_czacie11: Nie poprawia ale wciąż korzysta z Tego Co nam wysłużył Chrystus
[20:46] ksiadz_na_czacie11: warunki odpustu zupełnego są ogólne i szczegółowe
[20:46] AIDG: Myślę, że mylimy karę z konsekwencją grzechów
[20:47] ksiadz_na_czacie11: ogólne to stan łaski uświęcającej, przyjęta Komunia Święta i modlitwa w intencjach Ojca Świętego
[20:47] ksiadz_na_czacie11: a szczegółowe to w zależności od tego z czym odpust jest związany
[20:47] Palolina: ks. ale to chyba w określonym czasie czy tak codziennie można?
[20:48] ksiadz_na_czacie11: zyskiwanie odpustów jest związane z konkretnymi praktykami, albo czasem
[20:48] Gabi_K: ks.... tak bardzo chciałabym wierzy, ze przez wypełnienie tych warunków mogę dostąpi odpustu, ale ....nie wierze X| naprawdę
[20:48] Gabi_K: myślę, ze odpust to tylko wtedy , gdy pokonam swój grzech
[20:49] Daw0: może czas zacząć pracować nad tym Gabi?
[20:49] ksiadz_na_czacie11: samemu to człowiek może sobie pokonać np pchłę
[20:49] Palolina: Gabi a może dla dobra Twojej duszy lepsza będzie nieustanna walka z grzechem niż to że Tobie Bóg jakiś tam grzech tak od razu zabierze
[20:49] Gabi_K: tyle , za modlitwa za ojca św. Co ma z mym odpustem ?
[20:50] wielki_czarny_pies: nie za Ojca św. a w intencjach Ojca Św.
[20:50] ksiadz_na_czacie11: bez wejścia w wierze i miłości w Krzyż i Zmartwychwstanie nie ma szans na pokonanie
[20:50] wielki_czarny_pies: czyli w intencjach w jakich danego dnia modli się Ojciec Św.
[20:50] Gabi_K: Palolina, nie wierze a abra kadabra, a wiec nie oczekuje, ze Ktos, a na pewno nie Bóg mi jakiś grzeszek tak sobie zabierze
[20:51] ksiadz_na_czacie11: Gabi. chodzi o włączenie się w modlitwę Kościoła, Który na ziemi jest reprezentowany przez Papieża
[20:51] Piramidox: a ja uważam że odpusty to pozostałość po czasach gdy przy różnych św. związanych z różnymi ważniejszymi kościołami można było oskubać wiernych, wszak odpusty nie były za darmo
[20:51] Daw0: w sumie tylko Bóg może zabrać grzech tak?
[20:52] wielki_czarny_pies: Gabi, nie grzech.. a jego konsekwencje.. - które ranią Ciebie, rąnia Kościół.. itp.. z przeproszeniem jak maśc na siniaka który powstal po Twoim solidnym kopniaku
[20:52] wielki_czarny_pies: ino maśc działająca od razu..
[20:52] ksiadz_na_czacie11: zobaczcież że nawet warunki dobrej spowiedzi są w nieprzypadkowej kolejności
[20:52] Gabi_K: maja
[20:53] ksiadz_na_czacie11: spowiedź czyli wyznanie jest dopiero na czwartym miejscu

[20:53] ksiadz_na_czacie11: wcześniej jest konieczne przyjście do Jezusa ze swoimi grzechami
[20:53] Piramidox: właśnie ks. czy obecne spowiedzi są ważne?
[20:54] Awa: podobno żal doskonały to nawróceni i może by bez spowiedzi ?dobrze zrozumiałam?
[20:54] ksiadz_na_czacie11: na pewno są dwa warunki sine qua non ważności
[20:54] Piramidox: czy jak złodziej coś ukradł to przed spowiedzią oddał?, czy księża o to choć pytają?
[20:55] ksiadz_na_czacie11: żal i co za tym idzie postanowienie poprawy, oraz szczere wyznanie
[20:55] Palolina: Pira - jeśli w Twoim życiu Twoje spowiedzi dają dobre owoce to pewnie są ważne a jeśli nic nie dają lub nic nie widzisz to może warto się zastanowić?
[20:56] ksiadz_na_czacie11: o właśnie. Palolina zwróciła na ważną rzecz. mianowicie: odpuszczenie grzechów jest wynikiem Spotkania z Miłosierdziem
[20:56] Awa: czy można żałowac i wiedziec że się nie poprawie
[20:56] Awa: nie dlatego że upadnę ale dlatego że nie będę próbowac?
[20:56] Gabi_K: :))
[20:56] ksiadz_na_czacie11: a każde Spotkanie z Bogiem ma swoje skutki. musi mieć. jeśli ich nie ma to znak że coś było/jest nie tak
[20:57] ksiadz_na_czacie11: Awa. dokładnie o to chodzi. postanowienie poprawy nie jest postanowieniem nie grzeszenia
[20:57] Piramidox: hm, jakby każda spowiedź coś dawała, otaczaliby nas sami święci
[20:57] opik17: .
[20:57] Daw0: jak rozpoznać skutki?
[20:57] Awa: czy żal =postanowienie poprawy?
[20:57] ksiadz_na_czacie11: postanowienie poprawy wynika jako naturalna konsekwencja żalu
[20:58] Awa: żałuje ale....wiem że bęę trwac w grzechu
[20:58] ksiadz_na_czacie11: Awa. to nie jest żal wtedy
[20:58] Awa: czyli jesli nie ma postanowienia poprawy to nie ma żalu?
[20:58] Daw0: żal to nie koniecznie uczucie tak??
[20:59] ksiadz_na_czacie11: dokładnie tak Awa. nie ma postanowienia znaczy że nie ma żalu
[20:59] ksiadz_na_czacie11: żal nie jest uczuciem
[20:59] Awa: czyli nie ma rozgrzeszenia?
[20:59] wielki_czarny_pies: czasem można czuc najaraną radośc.. ale żałowac, ze obraziło się Boga.. tak w głębi serca...
[21:00] Daw0: a właśnie jak to jest z tym żalem szczerym a nie szczerym?
[21:00] ksiadz_na_czacie11: Awa. jak penitent przychodzi do konfesjonału to zawsze zakłada się jego dobrą wolę i przygotowanie. i jeśli w wyznaniu nic na to nie wskazuje to rozgrzeszenia się udziela
[21:00] ksiadz_na_czacie11: problem tylko pozostaje czy ma ono swoje skutki w sercu
[21:00] Awa: ks. to rosyjska ruletka
[21:00] Awa: ks. woli nie rusza a penitent drży
[21:00] wielki_czarny_pies: księże.. czy takie rozgrzeszenie jest wtedy nieważne.. czy jest tylko niegodnie przyjęte?
[21:01] ksiadz_na_czacie11: proponowałbym Awa byś to co robi/ma robić spowiednik pozostawiła jemu samemu. bardziej się skup raczej na własnym sumieniu i swoim podejściu
[21:01] Gabi_K: i to właśnie mam na myśli, czyni się rzeczy, które ustalono , a życie pokazuje, ze idzie się do spowiedzi, bez spełnienia warunków. Bezsens
[21:02] _34_: czy bywa czasem tak, że wystarczy sama chęć, pragnienie wzbudzenia w sobie żalu za grzechy nawet jeśli się zwyczajnie nie potrafimy do tego żalu zmusić..?
[21:02] ksiadz_na_czacie11: Wcp. łaska "poszła" natomiast pytanie czy doszła czy została zmarnowana
[21:02] ksiadz_na_czacie11: żal jest ruchem woli. nie jest uczuciem
[21:03] Palolina: A co do postanowienia poprawy - czasem jedna spowiedź nie wystarczy by zerwac z grzechem ale to nie znaczy żeby rezygnowac ze spowiadania się
[21:03] Daw0: jeszcze raz jak to jest z żalem szczerym a nie szczerym?
[21:03] wielki_czarny_pies: a czy może by tak, ze żal wzbudzi się po spowiedzi..?
[21:03] barcelonka: [zegar] to jak to jest ze stażem kapłaństwa i władza lub jej brakiem do odpuszczania pewnej kategorii grzechów?
[21:03] ksiadz_na_czacie11: Wcp. powinien przed. po może wzrosnąć
[21:04] wielki_czarny_pies: ok.. chodź strasznie nie lubię słowa "powinien"
[21:05] Gabi_K: no to po co idzie się do tej spowiedzi, skoro warunki nie wykonane?
[21:05] ksiadz_na_czacie11: Barcelonka. są pewne kategorie grzechów tzw. "rezerwaty" które może rozgrzeszyć tylko np biskup, inne tylko Papież, a są i takie które mogą być rozgrzeszane w jakimś konkretnym miejscu, czasie, albo przez wyznaczonych księży
[21:05] Palolina: GAbi - robię co mogę gdybym mogła wszystko byłabym idealna i nie potrzebowałabym spowiedzi ani Boga
[21:06] wielki_czarny_pies: Palo.. ale jakbyś nie potrzebowała.. to by tragedia była, nie?
[21:06] ksiadz_na_czacie11: Gabi. siebie o to pytaj:)
[21:06] Gabi_K: powiedz ma pomoc w dążeniu do pokonania grzechu, a skoro sie tego nie chce, to spowiedź sama w sobie nie mam sensu
[21:06] barcelonka: dziękuje, a które grzechy dotyczą konkretnego miejsca, czasu i wyznaczonych księży? (wyłączam wypadek śmierci)
[21:06] Gabi_K: ks...pytam i dlatego dawno mnie tam nie było
[21:07] Daw0: ale to już raczej nie jest wina księdza Kościoła czy tym bardziej Boga
[21:07] Palolina: wcp - zgadzam się i moje niedoskonałości często są powodem tego że nie wpadam w pychę, wysokie mniemanie o sobie i że zwracam się do Boga
[21:07] Gabi_K: pytam , by mnie przekonano
[21:07] ksiadz_na_czacie11: Barcelonka. np rozgrzeszenie z ekskomuniuki za morderstwo dziecka nienarodzonego
[21:07] Daw0: wina jest tego kto do tej spowiedź idzie
[21:08] ksiadz_na_czacie11: problem z nie chodzeniem do spowiedzi leży nie w przekonaniu kogoś że spowiedź jest ok. to problem UWIERZENIA
[21:08] Gabi_K: ze spowiedź jest potrzebna
[21:08] ksiadz_na_czacie11: jest ekskomunika za to morderstwo Palolina
[21:09] Palolina: Gabi to się módl o takiego ale nie lekceważteż słów tego spowiednika którego Pan daje Tobie dziś choćby był to za każdym razem inny ks.
[21:09] ksiadz_na_czacie11: Gabi. nie chodzi o uwierzenie w spowiedź. chodzi o uwierzenie w Spotkanie z Jezusem Ukrzyżowanym i Zmartwychwstałym własnie w sakramencie spowiedzi
[21:09] ksiadz_na_czacie11: i problem nie w odpowiednim spowiedniku, ale j.w.
[21:10] Gabi_K: spotykac go można w spowiedzi bez spowiednika...
[21:10] Gabi_K: ale jest pewna pustaka,, i niepewnośc, ze się nie bladzi
[21:10] Palolina: to zdanie akurat chyba nie wcp - dla każdego chyba jest oczywiste ze spowiedź to nie spotkanie z kapłanem którego się lubi albo nie

[21:10] ksiadz_na_czacie11: Awa. dużo mniejszy byłby, gdyby człowiek szukał Boga a nie potwierdzania siebie i wygody
[21:11] ksiadz_na_czacie11: (choć zgadzam się że nastręcza to trudności)
[21:11] barcelonka: czy istnieje specjalna grupa spowiedników, którzy rozgrzeszają z takowej ekskomuniki, powiedzmy wyselekcjonowanych na podstawie edukacji, wiedzy, doświadczenia, czy tez to właśnie od konkretnych lat posługi zależy?
[21:11] ksiadz_na_czacie11: Barcelonka. nie od stażu a od funkcji
[21:12] langusta_: ks. a tak technicznie jeśli chodzi o te "rezerwaty" jak penitent ma się dostać do papieża i z nim "dogadać" jeśli dzieli ich bariera językowa ??
[21:12] langusta_: (ciekawość);)
[21:12] ksiadz_na_czacie11: czasami trudniejszy spowiednik może (paradoksalnie) więcej pomóc. bo zwróci uwagę na to, na co sami byśmy nigdy nie wpadli:)
[21:13] ksiadz_na_czacie11: Langusta. to "załatwia" się drogą służbową
[21:13] wielki_czarny_pies: noo.. np. odmawiając udzielenia rozgrzeszenia...
[21:13] Palolina: a swoją drogą to niesamowite że grzesznik wielki dostaje się do Papieża rozmawia z nim w 4 oczy a taki świętoszek nigdy się nie dostał na żadną audiencję nawet ogólną
[21:13] langusta_: tak podejrzewam, ale jak to wygląda ?
[21:14] ksiadz_na_czacie11: np Wcp
[21:14] barcelonka: ale od jakich funkcji? skąd penitent w potrzebie ma wiedziec, którzy księża maja jaki funkcje?
[21:14] Palolina: to tak jak Chrystus spotykał się z prostytutką, celnikiem a nie z uczonymi w piśmie
[21:14] ksiadz_na_czacie11: Langusta. dokładnie nie wiem bo nie miałem z ty6m do czynienia. ale od proboszcza, albo od bpa by trzeba zaczynać
[21:15] wielki_czarny_pies: a to nie jest tak, ze Papieżowi przedstawia się sprawę i On udziela pozwolenia jakiemuś biskupowi na rozgrzeszenie z danej sytuacji ?
[21:15] ksiadz_na_czacie11: Barcelonka. Np. dziekan, wyższy przełożony zakonny, rektor seminarium itp.