C.d. Modlitwy Pańskiej: "...bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi…”

Zapis czatu z dnia 14 kwietnia 2008

publikacja 16.04.2008 21:02

[20:51] <ksiadz_na_czacie11>: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
[20:51] <aprylka>: na wieki wieków amen :)
[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: zaczynamy. witam i zapraszam do dalszych rozważań Modlitwy Pańskiej....
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: zacznijmy od tego: co nam mówi to zdanie o Bogu?
[21:01] <monman>: że ma władze
[21:01] <monman>: tu i tam
[21:01] <paczka_dropsow>: Bóg jest Panem nieba i ziemi?
[21:02] <monman>: Bog jest również Królem
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie: że Jest Panem. ale czy my Go tak właśnie traktujemy? czy pamiętamy o tym, że On Jest Panem?
[21:02] <monman>: nie tylko Ojcem
[21:02] <monman>: często zapominamy i myślimy ze to kolega
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: dzisiaj rozpowszechnione jest traktowanie Pana Boga jako takiego dobrotliwego. co to wszystko wszystkim wybacza i jest "bardziej miłosierny niż sprawiedliwy"
[21:04] <monman>: jest taki, ale ma swe granice
[21:04] <langusta_>: patrzenie na Boga poprzez tylko 1 przymiot, jest fałszywe
[21:04] <monman>: są 2 przymioty sprawiedliwość i miłość
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: Pan Bóg nie jest ani "bardziej miłosierny", ani "bardziej sprawiedliwy"
[21:05] <langusta_>: monman. jest ich więcej ;)
[21:05] <zielona_mrowka>: ani nie ma granic
[21:05] <monman>: jest bardziej miłościwy
[21:05] <megi>: Jego sprawiedliwośc jest miłosierna
[21:05] <paczka_dropsow>: przynajmniej wśród moich znajomych...
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: warto więc sobie uświadamiać wypowiadając słowa Modlitwy pańskiej, że jednak On Jest Panem i Jego Wola ma być dla nas najważniejsza
[21:06] <monman>: tak trzeba słuchać bezgranicznie Pana
[21:06] <monman>: tzn. być posłusznym
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: a co to znaczy: być posłuszny Bogu? (tak praktycznie)
[21:07] <monman>: nie łamać przykazań i nie grzeszyć
[21:07] <monman>: nawet jak ktoś prowokuje
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: a da się nie grzeszyć?
[21:07] <marekr>: nie da się
[21:07] <monman>: trzeba próbować z całych sił
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: zatem to nie chodzi o nie grzeszenie
[21:07] <marekr>: człowiek jest istota rozumną i ma własną nieprzymuszoną wolę
[21:07] <monman>: a o co?
[21:08] <langusta_>: ks. nie wiem, jam człek grzeszny, ale staram się wracać do Źródła
[21:08] <monman>: ks. o co chodzi?
[21:08] <monman>: bo wg mnie o nie grzeszenie
[21:08] <paczka_dropsow>: posłusznym, czyli.. chcieć tego co On chce
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: zatem o co chodzi z tym posłuszeństwem?
[21:08] <marekr>: a czy Bóg poza imperatywami jakimi są przykazania mimo wszystko nie daje nam wyboru
[21:08] <paczka_dropsow>: czyli zbawienia
[21:08] <paczka_dropsow>: tudzież królowania Boga
[21:08] <_35_>: o umiejętnośći przyjmowania Jego woli, jeśli jest inna niż nasza,,,
[21:09] <marekr>: jakby chciał żebyśmy byli zapatrzeni w niego nie dał by nam wolnej woli
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: raczej właśnie o to chodzi, o czym mówi Paczka
[21:09] <langusta_>: być posłusznym, znaczy pełnić wolę Ojca : "top bowiem jest wolą Ojca, aby każdy kto widzi Syna i wierzy w Niego miał życie wieczne" J6,39
[21:09] <langusta_>: wierzyć...czynić...
[21:09] <monman>: ale pełnienie woli chyba polega na nie grzeszeniu
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem trzeba swoje pragnienia kierować tam, gdzie Pan Bóg, czyli do zbawienia
[21:10] <paczka_dropsow>: i skupiać trzeba się nie na nie grzeszeniu
[21:10] <monman>: to na czym jeszcze?
[21:10] <paczka_dropsow>: ale na.... miłości
[21:10] <zielona_mrowka>: dla mnie byc posłusznym Bogu to... miec Jego błysk w oczach
[21:10] <monman>: aha czynić dobro no tak
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: skupienie się na nie popełnianiu grzechów powoduje popadanie w formalizm
[21:11] <Ines>: być posłusznym Bogu to zaakceptować Jego plan na moje życie (tu i teraz)
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: Mrówka. a jak to rozumiesz?
[21:11] <langusta_>: ale i ks. brak skupienia się jest głupotą;)
[21:11] <monman>: czyli wola Pana to nie grzeszyć i czynić dobro tak?
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: Langusta. właśnie nie chodzi o skupianie się na negatywnym nastawieniu. raczej właśnie na tym pozytywnym: Bóg chce dla mnie zbawienia ---> współpracuję z Nim ----> mam mocną wolę trzymania się z dala od grzechu
[21:12] <zielona_mrowka>: patrząc na innych to widac, patrząc na siebie to patrzec na świat przez Boży pryzmat - Nadzieja czerpana od Niego, nawet jak wszystko wydaje się przegrane, ale przecież Bóg jest potężniejszy od człowieka i z Nim się nie przegrywa
[21:12] <langusta_>: wolą Boga wyrażoną w Jezusie Chrystusie jest, by wszyscy osiągnęli zbawienie
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem Mrówka, dla Niego wszystko, z Nim i w Nim
[21:14] <zielona_mrowka>: dla Niego wszystko ale TYLKO dlatego ze z Nim i w Nim - inaczej to niemożliwe, albo możliwe krótkotrwale
[21:15] <monman>: ks. wytłumacz proszę, nie grzeszyć i co jeszcze?
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: ale... skoro mamy kierować wszystko do Boga, no to warto wiedzieć, że Pan ma wobec każdego z nas swój plan. każdego chce do zbawienia doprowadzić, ale każdego osobiście
[21:15] <monman>: ale co robić by być zbawionym?
[21:15] <langusta_>: no i sztuka ten plan poznać, zgodzić się na niego i go
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie Langusta. zatem najpierw jak go poznać? (ten plan)
[21:16] <langusta_>: monman wierz i zachowuj przykazania
[21:16] <monman>: czyli nie grzeszyć wciąż i wierzyć
[21:16] <paczka_dropsow>: poznać... hm.. no modlić się i słuchać... i wtedy to wali po oczach
[21:16] <langusta_>: szukać, rozeznawać, poprzez co, co się dzieje w moim życiu
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: nie da się nie grzeszyć. gdyby nasze zbawienie zależało od naszego nie grzeszenia to... nie mamy szans
[21:17] <monman>: ale czego szukać?
[21:17] <langusta_>: modlić się, pytać
[21:17] <zielona_mrowka>: ...ale nie zważaj na nasze grzechy...
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: a właśnie. czyli zaczynać od modlitwy
[21:18] <monman>: czyli nie grzeszyc i modlić się tak?
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: ale też najpierw w ogóle warto zaakceptować siebie. takim jakim się jest. bo tylko wtedy człowiek zwraca się do Boga
[21:18] <monman>: no tak ale co dalej
[21:18] <langusta_>: monman unikac grzechu, no trudno jak się przytrafi, mamy orędownika i wierz, gdzie szukać przebaczenia;)
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: Monman. nie da się nie grzeszyć. zrozum że to
[21:19] <paczka_dropsow>: ale inaczej nie da się zaakceptować siebie.. jak tylko modląc się...
[21:19] <paczka_dropsow>: bo co bez Boga można zrobić ze swoim szambem?
[21:19] <monman>: dążyć do nie grzeszenia i się modlić tak?
[21:19] <paczka_dropsow>: chyba tylko się w nim utopić:)
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: Paczka. owszem ale to już kwestia tej dalszej akceptacji. jak już wierzymy, że w oczach Bożych jesteśmy naprawdę ważni
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: czyli mamy pierwszy bardzo ważny krok w odkrywaniu Planu Bożego wobec siebie: modlitwa
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: ale jak jeszcze i w czym możemy poznawać ten Plan?
[21:21] <zwyczajna>: a umiemy się modlić?
[21:21] <zwyczajna>: czytanie Pisma
[21:22] <zwyczajna>: post, pustelnia, słuchanie ..
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: powiedziałbym raczej: słuchanie Słowa. samym
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: bo można czytać i niczego nie słyszeć
[21:22] <langusta_>: słuchaniem tez się daleko nie zajedzie, trzeba słuchac i wprowadzać je w życie
[21:22] <zwyczajna>: nie wargi a serce, a to jest sztuką
[21:22] <langusta_>: żyć nimi
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: powoli Langusta. to następna działka. jeśli idzie o to słuchanie, to jeszcze warto słuchać Pana mówiącego do nas przez sytuacje w naszym życiu, innych ludzi i natchnienia
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: nie trzeba studiować. wystarczy chcieć słuchać Boga
[21:24] <langusta_>: modlitwa musi determinowac codzienność
[21:24] <monman>: modlitwa to jak chleb ma byc chyba
[21:24] <zwyczajna>: ja bym dodała Rozpoznawac bo ludzie różne rzeczy mówią..
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: żeby jednak rozpoznawać głos Boży to trzeba prosić Ducha Świętego o światło z Góry
[21:25] <zwyczajna>: i .dar rozeznawania
[21:25] <monman>: właśnie roztropność jest ważna
[21:25] <zwyczajna>: nie wszystko złoto co się świeci...a tyle wokół pozorów.. tak że te pozory nie omijają pobożności
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: Zwyczajna. nie trzeba nam do tego żadnych nadzwyczajnych charyzmatów. wystarczą dary Ducha Świętego - 7
[21:26] <monman>: mnie brak jej
[21:26] <zwyczajna>: to chyba jest nadzwyczajne
[21:26] <zwyczajna>: ze dary Ducha św.
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: jest i nie jest
[21:26] <zwyczajna>: samo w sobie ale rozumiem bez tego egzaltowania się niezwykłością itp.
[21:27] <zwyczajna>: i takie tam na granicy magii
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: jest bo każda łaska jest nadprzyrodzona. a nie jest bo każdy kto chce może przyjąć
[21:28] <paczka_dropsow>: dary Ducha to nie latanie nad ziemią czy świecenie na zielono...
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze, a co poza poznawaniem Woli Bożej wobec nas trzeba dalej?
[ [21:29] <zwyczajna>: czynic ją odpowiedziec na nią...podoba mi się to u Maryi ze ona się dopytuje i upewnia
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: najpierw to trzeba jeszcze podjąć decyzję, czy się chce to wypełniać
[21:30] <zwyczajna>: ale właściwie a jakiego rodzaju woli my mówimy...czy o takiej
[21:30] <monman>: trzeba wiedziec czego się chce
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: i tu ogromny obszar wolności. wolności, która jednak jest odpowiedzialnością
[21:30] <zwyczajna>: w stylu np. św. Pawła? że Pan diametralnie ingeruje i zmienia jego plany i teraz On decyduje..
[21:31] <zwyczajna>: czy tez chodzi o to aby po prostu unikac zła i czynic dobrze i robic swoje
[21:31] <langusta_>: zwyczajna. robic swoje?
[21:31] <monman>: no właśnie bo co jeśli się nie zrobic czegoś, lub przerwie w połowie
[21:31] <zwyczajna>: no bo są dwa warianty..
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: Zwyczajna. "czyń dobro a zła unikaj" to najbardziej podstawowy imperatyw (nakaz) moralny dla każdego. nie wystarczy więc
[21:32] <zielona_mrowka>: zwyczajna to nie dyskusja, to jedna z "mutacji" jego słów która bardzo mi się podoba
[21:32] <zwyczajna>: kiedyś dyskutowałam na ten temat z pewnym duchownym..
[21:33] <zwyczajna>: kochaj czyn dobrze i planuj działaj a jak ci pan błogosławi to ok.
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: a ostatecznie chodzi o to, żeby właśnie nie "robić swoje"....
[21:33] <zwyczajna>: czy tez po maturze powinno się zaszyc na pustelni i czekac jakie Bóg zaplanował dla mnie studia..?
[21:33] <monman>: ja myślę żeby robic swoje
[21:33] <zwyczajna>: a nasze pragnienia..?
[21:33] <paczka_dropsow>: nie moja lecz twoje wola niech się stanie
[21:33] <langusta_>: jak bądź Twoja wola - to nie swoje, ale Jego wola, którą uznają i przyjmuje, akceptuje, wręcz uznaję za swoją
[21:34] <zwyczajna>: od kogo pochodzą te pragnienia na temat czym chce się za jąc9te dobre)
[21:34] <zwyczajna>: to nie od Boga?
[21:34] <paczka_dropsow>: hm.. a tak se myślę - wola twoja na niebie i na ziemi - to pewnie wskazuje też na jakąś jedność nieba i ziemi
[21:34] <paczka_dropsow>: jak stworzeń
[21:35] <paczka_dropsow>: współpracy w dążeniu do jednego celu
[21:35] <paczka_dropsow>: do zbawienia

[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: "robić swoje" ale tak, żeby nie było to wbrew Planowi Bożemu
[21:35] <paczka_dropsow>: niebo z ziemię... ziemia z niebem, a nie każdy sobie osobno:)
[21:35] <zwyczajna>: o czym właściwie my mówimy o tym jakie wykształcenie dla nas zaplanował BÓG ?
[21:35] <wladek>: zwyczajna... przecież to jest proste
[21:35] <langusta_>: zwyczajna. mówimy o finale drogi człowieka (niebo)
[21:35] <zwyczajna>: w tym co czynimy zawodowo?
[21:36] <monman>: chyba w tym co czynimy na co dzień
[21:36] <langusta_>: nie różnią nas bowiem cele. cel jest jeden. różnią nas ścieżki prowadzące ku temu celowi
[21:36] <zwyczajna>: jaki cel..?
[21:36] <wladek>: zwyczajna, jeżeli masz powołanie zostać lekarzem, to może jest właśnie ta wola Boża?
[21:36] <zwyczajna>: niebo dla dobrych
[21:36] <langusta_>: cel= zbawienie
[21:36] <zwyczajna>: ale co jest treścią tego dobra ze w czym..?
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: Langusta zwróciła uwagę na ważną sprawę: moje ma być to, czego Pan chce
[21:37] <KaJa>: Treścią tu dobra jest cierpienie. Tak mówi człowiek tu
[21:37] <KaJa>: Tyle że ja się z nim nie zgadzam.
[21:37] <langusta_>: zwyczajna. Ty chcesz normalnie miec konkretny plan Boga na każda chwilę , taki pkt. A, B, C ...
[21:37] <wladek>: KaJa, wcale nie trzeba cierpieć, żeby czynić dobro
[21:37] <langusta_>: a tu trzeba żyć wg tego co zostawił, przeglądać się w tym, realizować .....
[21:37] <megi>: dobre uczynki które spełniamy w duchowej jedności z Bogiem wyrastają wtedy jednocześnie z łaski Bożej i naszej osobistej inicjatywy
[21:38] <zwyczajna>: ja chce rozróżnienia które jest b ważne bo obserwuje ile w tym zagubienia jest u znajomych moich którzy są gorliwi religijnie itd.
[21:38] <KaJa>: Jak tylko zauważą żeś dobry ,zaraz zaczną kombinować by było odwrotnie. Nie będziesz posłuszny noo, to zobaczysz
[21:38] <zwyczajna>: a KS 11 zasugerował ze samo dobro moralne to nie dość
[21:39] <wladek>: no bo zastanawiasz się nad sprawami oczywistymi
[21:39] <zwyczajna>: dla wszystkich wola Bożą jest byc dobrym i coraz lepszym.. ale czy to tylko tyle..?
[21:39] <zwyczajna>: przykład Maryją została Matką Boga czyli podjęła konkretne zadanie zalecone od Boga
[21:40] <zwyczajna>: poza tym ze była b dobra
[21:40] <KaJa>: A kto z wolą Bożą tu się liczy???
[21:40] <wladek>: zwyczajna, j a jak coś zrobię i widzę uśmiech na twarzy... to myślę, że to jest dobre :)
[21:40] <megi>: Bóg jest w nas sprawcą i chcenia i działania zgodnie z Jego wolą - św. Paweł (Flp. 1,13)
[21:40] <langusta_>: zwyczajna. i co tylko jednorazowe FIAT było wypełnieniem woli Ojca? czy każdorazowe, codzienne...?
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: wszystko cokolwiek robimy w życiu, czy też cokolwiek planujemy, ma być narzędziem do Celu
[21:40] <wladek>: no więc czy musisz się nad tym tak zastanawiać? siadać na czereśni??
[ [21:41] <ksiadz_na_czacie11>: proszę łaskawie bez osobistych wycieczek
[21:41] <wladek>: zwyczajna, ale nie za każdym razem
[21:41] <zwyczajna>: aby uniknąc błędów na ile to możliwe
[21:42] <zwyczajna>: ja nie mówię ze za każdym razem
[21:42] <Vader>: no wie ks. są jeszcze cele , nie tylko Cele
[21:42] <KaJa>: A ja cierpienia wróg. I dążenia do cierpienia przez zadawanie go przez człowieka
[21:42] <wladek>: czasem dobrze coś zrobić spontanicznie
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: Vader. te cele mają być ostatecznie podporządkowane Celowi. jeśli się oczywiście chce być z Bogiem
[21:43] <megi>: czyli łaska Boża musi znaleźć się wewnątrz naszej woli
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: Megi. no tak. mamy ostatecznie przyjąć
[21:44] <KaJa>: Ależ Ksiądz przecież ludzie kochają rozmijać się z Bogiem. Zdaje im się iż przez to są sprytniejsi, mądrzejsi
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: KaJa. nie ma co narzekać na innych a raczej patrzeć na to co sami robimy
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem... doszliśmy do tego, że odkrywając Plan Boży - Jego Wolę, trzeba Ją zaakceptować przyjmując za swoją własną
[21:45] <monman>: chyba że się dobrze pamięta czego się chciało na początku
[21:45] <monman>: wtedy wszystko jest jasne
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: w końcu prosimy Boga, żeby to Jego Wola się spełniała także na ziemi
[21:46] <langusta_>: jeśli łaska Boga determinuje naszą codziennośc (wolę), to nie ma już : moja, Twoja jest JEDNA, jako w niebie tak i na ziemi
[21:46] <KaJa>: Tylko że ....chyba nie wszyscy widzą ...co czynią
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: KaJa. patrz na siebie
[21:46] <paczka_dropsow>: bo determinizm to brak wolności
[21:46] <KaJa>: A może to tylko w tej chwili? Możliwe że tylko w tej chwili
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: może nie "determinuje" a kształtuje (o ile pozwalamy na to)
[21:47] <Gabi_K>: chyba jednak zbyt wiele czasu poświęcamy na obserwacje innych
[21:47] <wladek>: paczka, a możesz zastąpić słowem: ma wpływ?
[21:47] <Vader>: chyba troszeczkę przesadą jest twierdzenie że wszystko jest czy być musi wolą Boga, czy też ma byc podporządkowane jednemu celowi. Człowiek ma tez wolna wolę by jej używać do postanowienia np. 2 czy 3 łyżeczki cukru. Nie musi to byc chyba Celowi służyc
[21:47] <paczka_dropsow>: ano kształtuje, przemienia...
[21:47] <monman>: wg mnie to nasza wola zwykle się spełnia o ile jej nie zmieniamy
[21:47] <monman>: Bóg wie czego chcemy
[21:48] <Gabi_K>: Vader ...a jednak służy mimo wszystko: celowi, bądź przeciw niemu
[21:48] <Gabi_K>: się obraca
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: Vader. a jeśli te trzy łyżeczki cukru są już szkodzeniem sobie na zdrowiu? (oczywiście przerysowanie, ale czasem nawet najprostsze sprawy są ważne)
[21:48] <Vader>: jakoś nie dostrzegam związku, o ja głupi
[21:48] <langusta_>: monman. Bóg wie, ale czy My wiemy, czego On chce dla nas (poza celem), jak ma wyglądac nasza ścieżka, by doprowadziła nas do wiadomego celu?
[ [21:49] <monman>: langusta On się zgadza często na naszą wolę jeśli ta nie jest zbyt egoistyczna
[21:49] <paczka_dropsow>: czyli wolą Boga jest zjednoczyć się z Nim, jak Syn powraca do Ojca tak i synowie mają powrócić do Ojca....
[21:49] <langusta_>: wierz mi, że ON nie zadowala się resztkami, które rzuci mu człowiek, jest Bogiem Zazdrosnym, chce wszystko
[21:50] <Vader>: langusto, przecież Bóg ma wszystko
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: posłuchajcie: a jeśli nasz wybór wydaje się nam nieegoistyczny, ale Pan Bó się mu sprzeciwia...?
[21:50] <langusta_>: nie można żyć w PRAWDZIE stosując zasadę: Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek
[21:50] <langusta_>: Vader. ma Ciebie?
[21:51] <wladek>: księże... tak jak u Hioba?
[21:51] <monman>: jeśli wola nasza nie jest egoistyczna to Pan ją akceptuje
[21:51] <zwyczajna>: albo czekac
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: Monman. jak to nie? często bardzo te nasze (wydawałoby się całkiem dobre plany) się nijak nie realizują
[21:51] <langusta_>: bo w nich realizujemy siebie i nic poza tym
[21:52] <Vader>: langusto, skoro mnie stworzył to i ma
[21:52] <langusta_>: na serio Vader?
[21:52] <monman>: jak mam dobry plan to wypala
[21:52] <langusta_>: jeśli tak, to OK
[21:52] <langusta_>: jeśli nie całkiem, to jest powód, do zadumania ;)
[21:52] <zielona_mrowka>: mi się wydaje ze jak już się podejmie decyzje to Pan Bóg ja akceptuje, wchodzi i zaprasza w nasze życie tak długo jak jesteśmy niezdecydowani i niepewni
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: Vader. stworzenie może się jednak wywinąć Panu Bogu. uciec od Niego. własnie wtedy, gdy sprzeciwia się Jego Woli zbawienia
[21:52] <zielona_mrowka>: jest przy nas żeby nie zostawic nas na pastwie złego
[21:53] <Gabi_K>: oddac się w ręce Boga.. losu......z zaufaniem... A potem ZAWSZE wychodzi to na dobre. .mam wiele przykładów na to z własnego i innych życia
[21:53] <Vader>: uciec od Niego się nie da, w końcu się przed Nim stanie
[21:53] <KaJa>: zielonka - nad pastwą to ludzie czuwają. Czerpią satysfakcję z pastwień
[21:54] <wielki_czarny_pies>: Vaderze, ale nawet wtedy można przed Nim uciec...
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: owszem Mrówka. bo kocha. ale i czasem pokazuje - stara się nam pokazać, jak bardzo robiąc to czy tamto możemy oddalić się od Niego
[21:54] <KaJa>: Widziałam takowych jak fruwali radośnie. Prawie ich skrzydła same nosiły
[21:54] <Vader>: wcp, jak to ma być ucieczka , to ja dziękuje
[21:55] <wielki_czarny_pies>: Vaderze.. przymusu nie ma.. można wybrac wiecznośc bez Niego..
[21:55] <KaJa>: i od czasu do czasu sprawdzali efekty swych pastwień.Noo super ludzie
[21:55] <Gabi_K>: a staje się przed NIM co dzień i co dzień na nowo
[21:55] <paczka_dropsow>: ech tak mi się teraz skojarzyło... Jezus jest krzewem winnym... i daje nam wolnośc... możemy se rosnąć w górę i w dół.. krzywo, raz szybciej a raz wolniej... ale jest jeden konieczny warunek - trzeba przy Nim trwać - to Jego wola
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: KaJa. bardzo proszę byś przestała tu wylewać swoje żale do ludzi. skup się na sobie i swoim własnym odniesieniu do Pana Boga
[21:56] <KaJa>: Moje odniesienie do Pana Boga jest super. Oby innych takie było
[21:56] <wielki_czarny_pies>: paczko.. trwac nie trzeba.. chyba ze chce się rosnąc
[21:56] <megi>: jeżeli mamy problem z decyzją to najpierw należy zawierzyc ją Bogu i zdecydowac się na rozwiązanie ,które wydaje się byc najlepsze w danej chwili
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: z pewnością wolą Pana jest byśmy byli szczęśliwi w Nim. ale... trzeba poznawać jak, wprowadzać w czyn i starać się realizować
[21:57] <monman>: UWAGA na egoizm i to wszystko w planach
[21:57] <Gabi_K>: wiecznośc składa się z dni codziennych
[21:57] <langusta_>: ee tam, każdemu, pytanie na ile pozwalasz Mu to czynić w swoim życiu
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: oddzielanie teraźniejszości naszego życia od wieczności i życie tzw "swoją drogą" to jednak schizofreniczny pomysł na życie
[21:58] <Vader>: Gabi, różnica jest podstawowa, tu się możesz nawrócić, tam już nie
[21:59] <monman>: tak ks. trzeba patrzeć do przodu
[21:59] <zwyczajna>: bo i to trzeba brac pod uwagę ze czasem odpowiedzi nie ma
[21:59] <paczka_dropsow>: jak mawiają buddyści: skutek rodzi przyczynę i odwrotnie...
[21:59] <paczka_dropsow>: wiec... to co robisz dziś spotka cię jutro:)
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: bo wierzy się codziennie. codziennie na nowo, aż do końca. i wtedy wieczność
[21:59] <langusta_>: zwyczajna. może pozwolił Ci potłuc kolana, byś mogła poczuć radość chodzenia, prawdziwej drogi z NIM
[21:59] <KaJa>: Nie można mieć wspólnej drogi na wspólnej tłok taki że bez zastanowienia ...łby ucinają. Przepraszam Ksiądz ,to be było już ostatnie
[22:00] <monman>: to było w końcu 1 modlitwa a 2 to co?
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem na podsumowanie: "szukajcie Pana gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go dopóki jest blisko" (jak powiedział Prorok). trzeba szukać wytrwale i wciąż na nowo wprowadzać w swoje życie, by było jak u Pawła: "żyję ja już nie ja, lecz żyje we mnie
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: Chrystus"
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: a Jego - Pana Jezusa POKARMEM było: "pełnić wolę Ojca"
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: amen