Obietnica

Zapis czatu z dnia 26 kwietnia 2008

publikacja 06.05.2008 22:05

Czytania VI Niedzieli Wielkanocnej

[21:08] <Koltek>: proponuje w kontekście jutrzejszych czytań - Obietnica - której tak do końca nie rozumiem...
[21:09] <langusta_>: obietnica---->?
[21:10] <Koltek>: Jezus zapowiada w Ewangelii, że pośle nam Ducha Świętego. Problem w tym, że człowiek za bardzo nie rozumie tego - bo jak nie może tego dotknąć, zmierzyć to ma potem problem.
[21:11] <langusta_>: a można zrozumieć Ducha Świętego?
[21:11] <Koltek>: Pamiętają pewnie niektórzy z Was - rozdawane w kościele dary.
[21:11] <Krecik_2>: w wierze nic się nie dotyka, nie mierzy, ani waży
[21:11] <Awa>: Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie".
[21:11] <opik9>: (J 14,15-21) Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze - Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie. Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was. Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie.
[21:11] <monman>: langusta trzeba zrozumieć Ducha Św.
[21:11] <Koltek>: Trudny czas stanu wojennego i pomoc - szedł człek i dar otrzymywał i to rozumiał a tak - z Duchem Świętym - to nie bardzo.
[21:11] <langusta_>: monman myślę że słowo "zrozumieć" nie jest właściwe w tym miejscu
[21:12] <sono>: Ducha Świętego nie da się zrozumieć ale można zmienić swoje nastawienie do Niego o Go zrozumieć
[21:12] <Koltek>: Warto jeszcze przypomnieć - Opik - mocą kogo działał Filip - patrz pierwsze czytanie.
[21:12] <monman>: zrozumieć znaczy wypełnić jego wolę
[21:12] <langusta_>: nie trzeba rozumieć, by kochać, przyjąć, uznać ..
[21:13] <sono>: taka jest rzeczywistość relacji ziemia-Niebo nie wszystko da się ręka dotknąć i wzrokiem objąć
[21:13] <opik9>: (Dz 8,5-8.14-17) Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił. Z wielu bowiem opętanych wychodziły z donośnym krzykiem duchy nieczyste, wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych. Wielka radość zapanowała w tym mieście. Kiedy Apostołowie w Jerozolimie dowiedzieli się, że Samaria przyjęła słowo Boże, wysłali do niej Piotra i Jana, którzy przyszli i modlili się za nich, aby mogli otrzymać Ducha Świętego. Bo na żadnego z nich jeszcze nie zstąpił. Byli jedynie ochrzczeni w imię Pana Jezusa. Wtedy więc wkładali Apostołowie na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego.
[21:13] <Koltek>: dzięki - opik :-)
[21:14] <Koltek>: Dlaczego tłumy z uwagą słuchały Filipa?
[21:15] <langusta_>: znaki, reakcja na cuda
[21:15] <Koltek>: to by szybko langusta - przeminęło - gdyby tylko to.
[21:15] <sono>: nie głosił słów od siebie tylko słowa Boże dlatego miały moc i tłumy słuchały Filipa
[21:16] <langusta_>: cuda musiały wynikać z "mocy", więc chcieli wiedzieć i pytali o źródło
[21:16] <Koltek>: brawo - langusta:-) i my także zapytajmy o źródło.
[21:16] <langusta_>: cuda to najbardziej spektakularne przejawy wiary
[21:17] <amelida>: po co człowiekowi cuda?
[21:17] <Koltek>: Jezus zapowiedział - że widzicie znaki - ale dokonywać będzie nawet większych od tych - ale jaki warunek?
[21:17] <langusta_>: więc każdy kto myśli, musiał pójść w swych rozważaniach dalej i głębiej
[21:17] <langusta_>: warunek - wiara
[21:18] <Koltek>: Filip jest więc człowiekiem mocnej wiary - dlaczego?
[21:18] <opik9>: bo zaufał Bogu?
[21:18] <langusta_>: 1. do Samarii - odwaga, Żydzi nie trawili się z Samarytanami
[21:18] <langusta_>: 2. sam z siebie nic nie byłby w stanie uczynić
[21:18] <langusta_>: 3. głosi Chrystusa, dzieli się tym, czym żyje]
[21:18] <Koltek>: początek - drogi wiary - opik - ale to dopiero początek.
[21:20] <Koltek>: dobrze langusta - ale dzieląc się tym, czym żyje, mocą Kogo to wszystko czyni?
[21:20] <opik9>: Boga
[21:20] <opik9>: sam by takich rzeczy (cudów) nie dokonał
[21:20] <langusta_>: tak, żyje Chrystusem
[21:20] <Koltek>: Dokładnie Opik - patrz - kogo zapowiada Jezus w Ewangelii...?
[21:21] <langusta_>: poprzez Ducha Świętego
[21:21] <langusta_>: należałoby jeszcze dodać w łączności z Bogiem Ojcem
[21:21] <opik9>: Ducha Prawdy
[21:21] <langusta_>: przecież zawsze cała 3-ca
[21:21] <Koltek>: Po tym krótkim wywodzie - sami pewnie widzicie - że nie za bardzo rozumiemy tą Obietnicę.
[21:21] <langusta_>: dlaczego dzielisz Koltek na siłę Osoby?
[21:22] <Koltek>: Przeżywamy taki szczególny czas - czas paschalny - ale zaraz także i czas oczekiwanie na Pocieszyciela...
[21:22] <Koltek>: Nie dzielę na Osoby - ale chce podkreślić
[21:22] <Koltek>: że przeżywamy szczególny czas...
[21:23] <Palolina>: Dla mnie mieć Ducha Świętego to spontanicznie wybierać dobro w życiu
[21:23] <opik9>: zmartwychwstania Jezusa
[21:23] <langusta_>: Zesłania Ducha Świętego opik;)
[21:23] <langusta_>: 50-siątnica
[21:23] <opik9>: ale najpierw Jezus Zmartwychwstał langusto ;)
[21:23] <opik9>: żeby zesłać Ducha Świętego ;)
[21:23] <Palolina>: Ale to zesłanie to za tydzień
[21:24] <Koltek>: Mówiło się kiedyś - Stary Testament - dział Bóg Ojciec, który gdy nadeszła pełnia czasu Przymówił przez Syna. Dziś Kościół bogatszy o to wszystko mocą Ducha Świętego głosi tą Dobrą Nowinę.
[21:24] <langusta_>: opik:) ale patrząc kalendarzowo, już po Wielkanocy, bynajmniej u nas
[21:24] <opik9>: Jutro jest VI niedziela Wielkanocna ;)
[21:25] <opik9>: zatem czas Wielkanocy jeszcze się nie skończył ;)
[21:25] <langusta_>: a u grekokatolików dziś Wielka Sobota
[21:25] <Koltek>: Zapomina się o tym, że to dziś Duch Święty prowadzi każdego z nas - choć tutaj trzeba by przypomnieć treść prefacji o Trójcy Świętej.
[21:25] <Koltek>: ale to temat na inne opowiadanie :-)
[21:26] <opik9>: Duch Święty, którego otrzymujemy podczas bierzmowania?
[21:26] <langusta_>: opik, a na Chrzcie Św. nie dostałeś Ducha Św.?
[21:26] <Koltek>: nie tylko - bo On udziela się nam wciąż - nieustannie.
[21:26] <Koltek>: Przyczynia się w błaganiach, których nie umiemy wyrazić w modlitwie...
[21:26] <sono>: Koltek - człowiek prosty przyjmuje obietnice zesłania Ducha Świętego jak dziecko sercem prostym - więcej wątpliwości w tej kwestii tematu maja ludzie z wyższym wykształceniem - w/g tych ostatnich wiara jest na bakier z rozumem
[21:27] <Koltek>: i cała reszta naszego codziennego życia.
[21:27] <opik9>: langusto, a pamiętasz swój chrzest? bo ja nie.. dopiero podczas bierzmowania można poczuć jak spływa na Nas Duch Święty
[21:27] <Koltek>: Może sono - tak się im wydawać - ale tak nie jest - wiara - nieustannie poszukuje zrozumienia.
[21:27] <langusta_>: opik ale potem mnie "oświecili" ;)
[21:27] <langusta_>: opik. poczuć [mina]
[21:27] <sono>: opik ja przy bierzmowaniu nie poczułam Ducha Świętego
[21:27] <Krecik_2>: czy już nauczyliście się "rozumieć Ducha Świętego"?
[21:28] <Krecik_2>: sono, nie trzeba
[21:28] <opik9>: tak, poczuć jego moc i działanie
[21:28] <Koltek>: no opik - ja miałem 9 lat w czasie bierzmowania - więc musiałem pewnie trochę poczekać - aby odkryć Jego moc i Jego dary.
[21:28] <opik9>: Koltek, czemu tak wcześnie?
[21:28] <langusta_>: opik, wiara to nie uczucie, łaska to nie moc
[21:28] <langusta_>: w sensie odczuwania
[21:29] <Koltek>: to był taki czas - wiele lat temu - kiedy biskup nie zaglądał tak często do parafii.
[21:29] <Koltek>: raz na 5 czy 6 lat.
[21:29] <opik9>: obecnie w 2 klasie gimnazjum przyjmuję się bierzmowanie
[21:29] <opik9>: ale myślę, że to za wcześnie
[21:29] <Krecik_2>: 9 lat i bierzmowanie, a przecież to sakrament dojrzałości chrześcijańskiej
[21:29] <sono>: bardziej szanowali ludzie biskupów teraz juz nie szanują
[21:29] <Koltek>: w wielu diecezjach jest to 3 klasa gimnazjum.
[21:29] <langusta_>: dawniej było mniej diecezji i stąd bp rzadziej zaglądał na parafiię, miał większy teren do "objazdu"
[21:29] <Koltek>: ale uciekamy trochę od tematu - wracamy do czytań.
[21:30] <Koltek>: Zapowiada nam Jezus szczególna pomoc na czas naszej pielgrzymki...
[21:30] <sono>: jakiej pielgrzymki ?
[21:30] <langusta_>: życia
[21:30] <Koltek>: Możemy doświadczyć - jak inni mocą Ducha Świętego - świadczą o Dobrej Nowinie - a co ja z tego zabiorę - przeniosę do swojego życia - swojej codzienności?
[21:31] <sono>: Koltek mi się wydaje, ze świadkowie jehowi maja niestrudzoną moc świadczenia o Panu Bogu, czy oni maja Ducha Świętego w swojej misji?
[21:32] <langusta_>: inni. przykład apostołów, wpierw rycerzyki, potem panika w Wielki Piątek, potem skuleni w wieczerniku cichutko siedzieli .....aż ogniste języki...Duch Święty .....i świadczenie
[21:33] <Koltek>: to będzie ta wiara - poszukująca zrozumienia :-)
[21:33] <Koltek>: Langusta - tak pytanie - może zbyt osobiste - a na jakim etapie sama się odnajdziesz w tej liście - która przedstawiłaś odnośnie Apostołów?
[21:34] <langusta_>: odpowiedzi osobistych nie udzielam na all
[21:34] <Koltek>: ale to może być także pytanie dla każdego z nas - ja na swojej drodze wiary - gdzie dziś jestem?

[21:34] <langusta_>: a na serio, życie to sinusoida, każdy etap bywa obecny zależnie od czasu
[21:35] <Koltek>: To może być dobry początek do pracy na jeden tydzień w życiu wiary.
[21:35] <kaja>: wiara jest łaską nie da się jej wypracować
[21:35] <opik9>: popieram langustę, raz pod wozem, raz na wozie
[21:35] <Koltek>: ale trzeba z nią kaja współpracować :-)
[21:35] <langusta_>: kaja. ale da się współpracować
[21:35] <kaja>: z nią ? a wiara to jest coś fizycznego
[21:35] <Koltek>: nadajemy langusta na jednych falach :-)
[21:35] <opik9>: duchowego ;)
[21:35] <kaja>: co to znaczy współpracować??
[21:36] <langusta_>: tak:)
[21:36] <kaja>: nic nie znaczy
[21:36] <Koltek>: zobacz do przypowieści o winnym krzewie.
[21:36] <Koltek>: kaja.
[21:36] <kaja>: nie widzę tam żadnej współpracy
[21:37] <kaja>: i nie chodzi w tej przypowieści wcale o wiarę
[21:37] <langusta_>: kaja. skąd winorośl czerpie życiodajne soki?
[21:37] <Koltek>: można popatrzyć na nią w tej perspektywie.
[21:37] <kaja>: a kto daje te soki?
[21:37] <langusta_>: podejmij trop i szukaj dalej;)
[21:37] <Koltek>: Choć w 6 klasie na religii dzieciakom tłumaczyłem a łasce uczynkowej i uświęcającej :-)
[21:37] <Koltek>: w kontekście tej przypowieści.
[21:38] <Koltek>: Ale da się to przełożyć także na płaszczyznę wiary.
[21:38] <kaja>: skoro wiara jest łaską to twierdzenie, że da się ja wypracować zakłada, że nie Pan Bóg daje wiarę ino człowiek własnymi siłami się jej dorabia
[21:39] <Koltek>: dlaczego kaja - winorośl jest zielona - ma w sobie życie?
[21:39] <kaja>: bo jej Pan Bóg to życie daje
[21:39] <kaja>: sama nie może nic
[21:39] <Koltek>: a to że może przynieść owoc?
[21:39] <Koltek>: owoc tego życia?
[21:39] <kaja>: może jeśli Pan Bóg ją do tego uzdolni
[21:40] <Palolina>: człowiek "wierzący" własnymi siłami często staje się faryzeuszem
[21:40] <langusta_>: Palolina "człowiek wierzący własnymi siłami, jest człowiekiem niewierzącym w Boga
[21:40] <Koltek>: o i sama widzisz - co to znaczy że wiara jest łaską darem - a i także że współpracując z nią można przynosić jej owoce.
[21:40] <Koltek>: Tak jak Filip w dzisiejszym I czytani.
[21:40] <Koltek>: Trwa i współpracuje -
[21:41] <Koltek>: a współpracując dokonuje mocą Ducha takich właśnie rzeczy.
[21:41] <Palolina>: langusta - dlatego dałam " "
[21:41] <langusta_>: faryzeusz, a nie wierzący jednak zakłada różnicę ;)
[21:42] <Koltek>: jak to wiec jest z Tą moja współpraca - z tym moim otwarciem na Obietnicę Jezusa?
[21:42] <Palolina>: Człowiek prawdziwie wierzący czerpie radość z życia zgodnego z Ewangelią - Faryzeusz także czyni to co Ewangelia przykazuje, ale jest to dla niego uciążliwe, "koszt" by osiągnąć zbawienie
[21:43] <langusta_>: Palolina, nie wiem, czy uciążliwe - jest celem samym w sobie
[21:43] <Palolina>: langusta tak ale jest wyrzeczeniem i cierpieniem a nie radością
[21:43] <Koltek>: Ja się ciągle będę upierał przy tym, że dzisiejszy człowiek nie rozumie tej Obietnicy. Ucieka od niej - bo to takie mało dotykalne.
[21:43] <opik9>: cel za to jaki trudny
[21:44] <langusta_>: opik. różne są zboczenia
[21:44] <opik9>: jak kto lubi langusto ;)
[21:44] <langusta_>: :)
[21:44] <sono>: Palolina brawo dobrze napisałaś, liczą się czyny przed Bogiem - mierzy się zawartość obecności Ducha Świętego czy głosiciel Ducha Św. żyje Nim
[21:44] <langusta_>: nie rozumie Obietnicy, bo nie poznał Boga
[21:44] <langusta_>: wszystko ma swój początek
[21:45] <opik9>: jakie życie na ziemi, taka nagroda w Niebie ;)
[21:45] <sono>: Palolina [roza] za trafną uwagę :)
[21:45] <Koltek>: i ciągle trzeba wracać do źródła - do wypłynięcia na głębie...
[21:45] <langusta_>: sono. czyny bez wiary są ..... takie sobie
[21:46] <Koltek>: Zacznie się wnet nowenna - będą czuwania przed Zesłaniem Ducha Świętego - jest wiec okazja - by prosić - bo kto prosi....
[21:46] <Koltek>: ?
[21:46] <Palolina>: Faryzeusz pyta" Jak daleko można się posunąć przed ślubem" Wierzący po prostu dąży do czystości - to tylko jeden z przykładów ale ja to tak rozumiem
[21:46] <langusta_>: mają wartość, ale czyniąc nie dużo, ale w wiarą + wkładem serca = multum
[21:46] <langusta_>: prosi, otrzymuje Mt7.7
[21:47] <Palolina>: Opik - a przypowieść o pracy w winnicy? Może Ci, którzy nawrócili się w ostatniej chwili też mogą liczyć na taką nagrodę jak wierzący - w końcu za wszystkich umarł Jezus
[21:47] <Koltek>: Zacząć można już od dzisiejszej wieczornej modlitwy i nie bać się tego - ze mogę otrzymać tak wiele jak Filip - który nie trzyma tego dla siebie - ale w postawie posłuszeństwa idzie i głosi.
[21:47] <langusta_>: Palolina. ale to wynika z hojności Dawcy, z nie odbiorcy
[21:47] <Koltek>: Palolina - to zostawmy na inny tematyk :-)
[21:48] <Koltek>: jak będzie taka Ewangelia - dziś trzymajmy się tego jednego - bardzo wąskiego tematu z bogatych czytań jutrzejszej niedzieli.
[21:48] <sono>: Koltek proszący nie otrzyma tego, o co prosi, jeśli Pan Bóg nie uzna, ze prośba nie jest adekwatna dla dobra proszącego, więc tu następuje zniechęcenie proszącego, jeśli nie otrzymuje o co prosi, zaczyna się zwątpienie w tym momencie czy Duch św. istnieje
[21:48] <sono>: takie jest rozumowanie ludzi
[21:48] <Koltek>: trzeba je zmieniać sono.
[21:49] <Koltek>: Bo nie do końca jest to rozumienie ucznia Jezusa.
[21:49] <sono>: nie trzeba zmieniać nic
[21:49] <sono>: łaski wiary potrzeba
[21:49] <Koltek>: dlaczego?
[21:49] <Koltek>: otwarcia na nią sono.
[21:49] <langusta_>: sono. Pan Bóg to nie wróżka
[21:49] <sono>: zanim się poprosi o cokolwiek Ducha św. to najpierw trzeba prosić o przymnożenie wiary
[21:49] <Koltek>: przyjęcia jej i współpracy z nią.
[21:49] <langusta_>: widocznie to o co prosisz, nie jest Ci niezbędne
[21:50] <sono>: ja o nic nie proszę tylko tak napisałam gwoli wyjaśnienia
[21:50] <Koltek>: Bardzo dobra według mnie sono kolejność.
[21:50] <langusta_>: choć w danym momencie, może się wydawać wręcz niezbędne
[21:50] <silence>: to Bóg daje tylko niezbędne rzeczy? !
[21:50] <langusta_>: silence nie, lubi tez zaskakiwać ;)
[21:50] <Koltek>: co rozumiesz pod pojęciem niezbędne rzeczy?
[21:51] <silence>: nawiązuje do tego, co powiedziała langusta
[21:51] <Koltek>: uciekło mi - sorry :-)
[21:51] <silence>: wynika z tego, że Bóg nie 'daje' bo to nie jest niezbędne
[21:51] <Koltek>: nie rozumie silence?
[21:52] <silence>: czy Pan Bóg obdarza nas tylko tym, co niezbędne? jak karetka pogotowia?
[21:52] <sono>: w mojej postawie przed panem Bogiem jest pokorna prośba że zanim Go o cokolwiek poproszę żeby pozwolił mi uwierzyć, że to otrzymam a jeśli nie otrzymuje, to żeby pozwolił mi mieć wiarę, że nie otrzymuje bo prośba może powalić moje roszczenia względem niego
[21:53] <Koltek>: nie wiem czy jak karetka - ale pragnie podtrzymać w nas Boże życie i zaprasza - do jego pogłębiania - do jego rozwijania i przeżywania na serio - wypłyń na głębie.
[21:53] <langusta_>: powalić --->?
[21:53] <sono>: nie wiem czy dobrze się wyraziłam
[21:53] <sono>: langusta to taki slogan
[21:53] <silence>: roszczenia?
[21:53] <langusta_>: przełóż na polski
[21:53] <sono>: nawet nie roszczenia tylko prośba ale tak mi się napisało
[21:54] <silence>: no ale to co powiedziałeś, Koltek nijak się ma do mojego pytania... :)
[21:54] <silence>: czy Pan Bóg, wg Ciebie, daje nam tylko to, co konieczne
[21:54] <Koltek>: Czat jest jak audycja - niedokończony - kto go podsumuje ?
[21:54] <Koltek>: daje nam życie wiary.
[21:54] <Koltek>: silence.
[21:54] <Koltek>: A potem pragnie naszej z tym darem współpracy.
[21:55] <langusta_>: silence. daje wiarę i wszystko, by mogła wzrastać, reszta jest przydana
[21:55] <megi>: człowiek dostaje wszystko od Boga pod warunkiem, że ma do tego dystans tzn. potrafi dzielić się z innymi - nie tylko ze sobą :)
[21:59] <Koltek>: To po proszę o jedno zdaniowe podsumowanie?
[22:02] <Koltek>: jakie wnioski - czy też postanowienia na najbliższy czas?
[22:04] <Koltek>: ja mam na serio przyłożyć się do Nowenny do Ducha Świętego - aby odkryć głębie obietnicy o której mówi Jezus w jutrzejszej Ewangelii.
[22:08] <Koltek>: ale jak nie idzie nam z podsumowaniem - to dziękuje za tą wymianę myśli i owocnego przeżycia niedzieli Wam wszystkim życzę.
[22:08] <Koltek>: Amen.
[22:08] <Zuza>: Koltek to zrób podsumowanie
[22:08] <Koltek>: podsumowanie...
[22:08] <Koltek>: ważne jest postanowienie.
[22:08] <Koltek>: a ja o swoim Wam napisałem :-)
[22:09] <Koltek>: bo z tego rozważanie - ma coś konkretnego do mojego życia wynikać.
[22:10] <Koltek>: Koniec tematyka - dzięki wam @ll