Główne prawdy wiary: Jest jeden Bóg.

Zapis czatu z 28.05.2008

publikacja 28.05.2008 20:35

Poznaj dzisiaj i rozważ w swym sercu, że Pan jest Bogiem, a na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego. Strzeż Jego praw i nakazów... (Pwt 4,39nn)

[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: zaczynamy:) witam wszystkich i zapraszam do refleksji nad głównymi prawdami wiary, dzisiaj pierwsza, ale najpierw sobie powiedzmy: po co istnieje coś takiego, jak główne prawdy wiary?
[21:01] <neutron_historyk>: są one naszym drogowskazem na tej drodze
[21:01] <wielki_czarny_pies>: żebyśmy mieli wyraźne wytyczne, w co mamy wierzyć...?
[21:01] <wielki_czarny_pies>: ewentualnie żeby ktoś, kto wchodzi świadomie w wieku dorosłym w chrześcijaństwo... wiedział, w co się wkopuje ;)
[21:01] <Zuza>: właśnie, żebyśmy wiedzieli, w co wierzyć
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: to jest takie Credo w pigułce
[21:02] <langusta_>: uściślenie zasad, ukonkretyzowanie
[21:02] <paczka_dropsow>: w pigułce?
[21:02] <wielki_czarny_pies>: w skrócie
[21:02] <paczka_dropsow>: czyli ściąga z Credo?
[21:02] <Zuza>: gdyby nie było prawd wiary to każdy mógłby w obrębie "tej samej religii" wierzyć w co innego
[21:02] <neutron_historyk>: i wtedy oddalać się od Prawdy Objawionej
[21:02] <paczka_dropsow>: no ładne rzeczy...
[21:02] <wielki_czarny_pies>: konspekt taki ;)
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: można by tak powiedzieć, Paczka
[21:02] <Karpik>: żeby nie było nieporozumień? w sensie złej interpretacji Pisma?
[21:03] <paczka_dropsow>: no to znak krzyża jest Credo w jeszcze większej pigułce...
[21:03] <paczka_dropsow>: po co więc jakieś taki pigułki tworzyć...
[21:03] <Palolina>: żeby wierzyć w to, czego uczy Kościół, a nie interpretować wszystkiego po swojemu
[21:03] <wielki_czarny_pies>: może dla tych, którzy mają trudności z czytaniem długich tekstów... i lubią w punktach
[21:03] <Karpik>: to miałem na myśli, Palolina ;]
[21:03] <paczka_dropsow>: Palo, no to masz wierzyć w Wyznanie wiary = Credo
[21:03] <paczka_dropsow>: po co robic pigułkę?
[21:04] <wielki_czarny_pies>: paczka, jw., to do Ciebie było ;)
[21:04] <Optymistus>: to takie przepisy jak do ''prawa jazdy'':)
[21:04] <paczka_dropsow>: wcp, no to czemu nie zrobić Ewangelii w podpunkcikach?
[21:04] <paczka_dropsow>: to jest dopiero tekścior...
[21:05] <wielki_czarny_pies>: eee no w sumie masz... 8 błogosławieństw, Dekalog, 2 Przykazania Miłości - i masz Ewangelię w punktach :P
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: skróty są pomocne dla przypominania sobie
[21:05] <paczka_dropsow>: ks 11, ale co to za przypominanie sobie, jak przypomnę sobie "po łebkach"
[21:05] <langusta_>: paczka, nie chodzi o "po łebkach", tylko by pkt kryły głębię
[21:05] <paczka_dropsow>: landżi, no niby... ale ja ściągom nie ufam :D
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: ale dobrze, przejdźmy do tej pierwszej i spróbujmy się zatrzymywać nad każdym słowem z osobna....
[21:05] <wielki_czarny_pies>: Jest...
[21:06] <Awa>: nieśmiało zapytam jak się ma ta 1 do 3?
[21:06] <Palolina>: no to chyba jest podstawa - żeby wierzyć w istnienie jakiegoś absolutu
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem pierwsze słowo: Jest.... co ono nam mówi?
[21:06] <wielki_czarny_pies>: czy to "Jest" jest tak istotne jak Imię Boże...?
[21:06] <paczka_dropsow>: mówi, że istnieje
[21:06] <langusta_>: że był, jest, trwa..... zawsze
[21:06] <Karpik>: że jest - w sensie, że istnieje
[21:06] <Zuza>: jest to jest;)
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: owszem, ale nie tylko to, że istnieje
[21:07] <langusta_>: jest dynamiczny, ciągły, niezmienny
[21:07] <paczka_dropsow>: że istnieje, jest realny i "mówi głupi w sercu swoim nie ma Boga"
[21:07] <neutron_historyk>: ale i jest przy nas
[21:07] <Karpik>: wszystko, co istnieje, wywiera jakiś wpływ na otoczenie - więc może jeszcze to ;p
[21:07] <wielki_czarny_pies>: Ps14
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie, Neutron, chodzi o to, że wchodzimy w Tajemnicę Boga Żywego
[21:08] <neutron_historyk>: obecnego aż do skończenia świata
[21:08] <neutron_historyk>: w postaci Eucharystii
[21:08] <neutron_historyk>: rzeczywiście, choć nie fizycznie
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem to "jest" znaczyć powinno dla nas wciąż Żywą Obecność
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: nie tylko w Eucharystii, chociaż w Tej Tajemnicy szczególnie
[21:09] <Karpik>: w codzienności?
[21:10] <wielki_czarny_pies>: księże, znaczy, że to takie ponadczasowe w ogóle meta bycie? zawsze, wszędzie, we wszystkim...
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: dokładnie tak, Wcp, we wszystkim i zawsze
[21:10] <langusta_>: w Nim poruszamy się, jesteśmy i żyjemy, od Niego wyszliśmy, z Nim kroczymy i ku Niemu idziemy...
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: ta Obecność Boga jest niewidzialna, ale jak najbardziej realna
[21:11] <neutron_historyk>: Jego wszechogarniająca miłość
[21:12] <wielki_czarny_pies>: może lepiej Obecność, a nie Miłość...? łagodniej będzie ;)
[21:12] <langusta_>: wcp, boisz nazywać się "po imieniu"?
[21:13] <wielki_czarny_pies>: boję się nazywać i boję się Miłości...
[21:13] <langusta_>: ?
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: dokładnie tak, Neutron, choć pamiętać mamy, że to nie ma nic wspólnego z panteizmem
[21:13] <neutron_historyk>: racja
[21:13] <neutron_historyk>: bo Bóg jest tylko Jeden
[21:13] <Karpik>: czyli skupiamy się na tym, że istnieje, jest z nami i jest istotą rozumną - nie tak jak w panteizmie
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: i tu warto by sobie przywołać Imię, jakim Pan Bóg się przedstawił Mojżeszowi i nam...
[21:13] <Palolina>: niewidzialna, ale realna - to co robić, by tę Obecnośc w życiu realnie odczuwać? By czuć się przez Niego kochanym i przyjąć to sercem, a nie rozumem?
[21:13] <langusta_>: Ja Jestem
[21:13] <neutron_historyk>: Jestem, który Jestem
[21:13] <wielki_czarny_pies>: "Jestem"
[21:13] <just_now>: JHWH
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie, i w Tym Imieniu Pan Bóg objawił nam także swoją istotę - tzn. że Jest wciąż
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: Palolina, uwierzyć i próbować żyć Prawdą
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: a nie chcieć odczuwać
[21:14] <Karpik>: i się modlić ;]
[21:14] <Karpik>: podczas modlitwy czasem można wyraźnie to poczuć
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: przestrzegam przed szukaniem "poczucia"
[21:15] <just_now>: ta... poczuć...
[21:15] <Karpik>: no tak, potem można modlić się tylko po to - by poczuć - co traci sens
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie i szukamy zamiast Pana Boga własnego zadowolenia
[21:16] <Zuza>: nieprawda
[21:16] <wielki_czarny_pies>: poczuć jest fajne... ale na krótko... i można się przejechać, gdy "zapach" słabnie...
[21:16] <neutron_historyk>: w modlitwie chodzi o wytrwałość i nieustawanie w niej
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: Zuza, a kontrargument?
[21:16] <Palolina>: Ale czy można uwierzyć, jeśli się nigdy nie poczuło? Czy to uczucie raczej nie jest początkiem wiary? Choć oczywiscie stale się na nim wiary opierać nie da.
[21:16] <Karpik>: ja mówię z doświadczenia niestety
[21:17] <wielki_czarny_pies>: Palo - coś jak zakochanie?
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: Palolina, różnie Pan Bóg prowadzi, jednym daje na początku, innym nie, albo daje inaczej
[21:17] <neutron_historyk>: inni muszą wiarę niejako zdobywać i do niej dochodzić
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: ale jak pociąga nas do siebie, to zawsze to "odczujemy";)
[21:17] <wielki_czarny_pies>: księże, coś kantujesz :P
[21:18] <Karpik>: Jeśli się szuka powodu, aby uwierzyć - kiedyś pastor "zielonych" mi powiedział ciekawą rzecz - wystarczy poprosić Boga o to, by poprowadził i pokazał sens uwierzenia
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: Karpik, no trzeba też samemu poszukać, Pan Bóg pociąga, ale nie na siłę
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: Wcp, nie kantuję:)
[21:19] <Zuza>: ks, gdybyśmy tylko szukali zadowolenia nie Boga, nie szukalibyśmy wciąż i byłoby nam łatwiutko, nie byłoby dylematów wiary i w codzienności co do moralności itp.
[21:20] <Karpik>: No ale chodzi o to, że jak już pokazuje - to trzeba za tymi znakami pójść - no i w ten sposób samemu szukać
[21:20] <langusta_>: Zuza, błąd, człowiek "coś" poznawszy, chce zawsze więcej, tak bywa w świecie materii i ducha
[21:20] <Zuza>: langusta, oczywiście, ale wiara w Boga to nie jakieś życie w ekstazie, ale też zobowiązania
[21:20] <langusta_>: Zuza, owszem
[21:20] <neutron_historyk>: a jeśli się ten skarb posiada, to trzeba jakoś się nim dzielić
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: Zuza, dlatego mówiłem, że przestrzegam przed szukaniem wrażeń
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: ale pójdźmy dalej, następne słowo: Jeden.....?
[21:21] <neutron_historyk>: Nie ma innego Boga poza Nim
[21:21] <wielki_czarny_pies>: taki On w naszym życiu Jeden...
[21:21] <Awa>: to po co ta 3 prawda?
[21:21] <Karpik>: jeden, jedyny, niepowtarzalny, the only one i nie będziesz miał innych obok Niego
[21:21] <neutron_historyk>: i powinien być najważniejszy dla nas
[21:21] <langusta_>: Jeden, nie ma innego, pierwszy, zazdrosny...
[21:22] <Zuza>: to liczba raczej
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: najpierw to właśnie przypomnienie, że Jest Jeden, "słuchaj Izraelu: Pan Bóg twój jest Jedyny...."
[21:22] <Palolina>: że tylko On jest Bogiem i że nie znajdziemy szczęscia w innych bogach, np. pieniądzach, narkotykach itp. Prawdziwy jest tylko On
[21:22] <wielki_czarny_pies>: Palo... ani w sobie... :|
[21:22] <wielki_czarny_pies>: (tak z tych popularnych bożków)
[21:22] <neutron_historyk>: żeby Jemu tylko i wyłącznuie zaufać
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: a skoro jest Jedyny, to właśnie wynika, co mówicie:)
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: tak, że to nie tylko liczba, Zuza
[21:23] <Palolina>: Wcp - no.... choć ciągle chcemy się przekonywać, że jest inaczej i choć się 100 razy sparzyliśmy, codziennie wierzymy na nowo, że może to jednak pieniądz
[21:24] <wielki_czarny_pies>: ale co najsmutniejsze... co by człowiek nie robił... ilu super bożków by sobie nie wymyślił... to i tak zawsze tęskni do Tego Jednego...
[21:25] <wielki_czarny_pies>: chociaż może to nie takie smutne... ;)
[21:25] <KaJa>: On jest Jedyny i jest naprawdę niezmienny
[21:25] <langusta_>: bo niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu;)
[21:25] <neutron_historyk>: i niczym pragnienia Boga nie może zastąpić
[21:25] <wielki_czarny_pies>: langusto... a i tak ten człowieczek się na to buntuje... no bo czemu akurat tu... czemu tylko jedna droga... etc. (że tak autopsją pojadę)
[21:25] <langusta_>: wcp, skażenie grzechem, chora ambicja, brak wiary...
[21:25] <Optymistus>: Jak inne religie podchodzą do Prawdy ...Jednego Boga?
[21:25] <Lumen>: Optyś, judaizm i islam uznają
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: zaraz, zaraz, najbliższa pojmowania Boga w sposób, w jaki się On nam objawił, jest judaizm, reszta to cienie rzeczywistości wynikające z objawienia naturalnego

[21:26] <Lumen>: nie, wszystko, bo islam też bazuje na objawieniu, częściowo zaczerpniętym ze Starego i Nowego Testamentu
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: częściowo, a nie całościowo
[21:27] <petrus>: są starsze religie niźli judaizm, ks11
[21:27] <Lumen>: ostatecznie judaizm też częściowo
[21:27] <Lumen>: pewnie, że są
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: Petrus, toż mówię: objawienie naturalne
[21:27] <petrus>: naturalne??? czyli jakie
[21:28] <petrus>: i czym sie ono różni od tego w pozostałych religiach...?
[21:28] <Lumen>: czyli, że nie są oparte na objawieniu Bożym
[21:28] <neutron_historyk>: poznanie wynikające z Serca
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: naturalne czyli świat stworzony i sam człowiek i jego rozum
[21:28] <Lumen>: i wyznają głupotki
[21:28] <Lumen>: słońce za boga mają
[21:28] <Lumen>: i inne
[21:28] <petrus>: tam chyba też będzie ono brzmiało: naturalnie
[21:28] <KaJa>: Tyle że ...w objawienia można wierzyć lub nie. Ale dla mnie najważniejsze jest to, co mówi sam Bóg
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: nie można mówić też, że "głupotki", po prostu szukają Boga Prawdziwego, ale Go nie rozpoznają do końca
[21:29] <Lumen>: czy szukają, to wątpliwe
[21:29] <Lumen>: jeżeli szukają, to tak
[21:29] <Karpik>: ks 11, właśnie to pisałem ;p
[21:29] <petrus>: nie rozpoznają do końca...?
[21:29] <Lumen>: nie mozna Boga poznać, jeżeli On sam nie chce się objawić
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: Lumen, można samym rozumem poznać istnienie i niektóre przymioty Boga
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze, ale padło też tu ciekawe spostrzeżenie: że mianowicie zostaje nam jedna, jedyna droga.....
[21:29] <Palolina>: Jeden jest, jeden był i jeden będzie
[21:30] <langusta_>: 1-na droga?
[21:30] <Karpik>: ja uważam, że jest wiele dróg prowadzących do zbawienia
[21:30] <wielki_czarny_pies>: ee to chyba moje słowa...
[21:30] <neutron_historyk>: chyba nie tylko jedna jedyna - człowiek ma wolną wolę i może wybrac inne -lecz tylko ta zapewnia zbawienie
[21:30] <Karpik>: jedna jedyna... trochę mi to ideologizmem trąci
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: wiele dróg w sensie, że każdy ma swoją, ale i tak do Tego Samego Celu
[21:31] <langusta_>: ks11, bo różnią nas drogi, a nie cel, ten jest niezmienny:)
[21:32] <langusta_>: a odmiennośc dróg to cudowność, inaczej wszyscy bylibyśmy jak od linijki, w jednakowych mundurkach i nie byłoby szans nas zaskoczyć
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: a czy ktoś pamięta takie katechizmowe pytanie: "Po co Pan Bóg stworzył człowieka?" i odpowiedź na nie?
[21:32] <Palolina>: On dla każdego z nas już przygotował drogę - jedną, wiodącą do zbawienia, tylko my jakoś opornie po niej idziemy
[21:32] <neutron_historyk>: Po to, żeby Go kochał
[21:32] <wielki_czarny_pies>: stworzył go z miłości i do miłości?
[21:32] <neutron_historyk>: i mógł dzielić z nim swe szczęście
[21:32] <langusta_>: po co - podzielił się Miłością, stworzył nas, byśmy mogli poznać i umiłować Jego
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: ale tam jest kolejność ważna w tej odpowiedzi;) najpierw jest: "żeby Pana Boga wielbił", potem "kochał i poznawał", a potem "żeby żył z Nim wiecznie"
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: a jeszcze w środku jest "żeby Mu służył"
[21:33] <neutron_historyk>: przede wszytskim miłość
[21:33] <Zuza>: ale nie ma, żeby szedł Jego drogą
[21:34] <Palolina>: albo tak, jak w "Barce" - On spojrzał, On zawołał po imieniu i wtedy człowiek jest zdolny do zostawienia wszystkiego i pójścia za NIm
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: "żeby wielbił".... czyli żeby co robił?
[21:34] <langusta_>: tak, ks, hierarchia jest ważna
[21:34] <wielki_czarny_pies>: zachwycał się? i dawał temu wyraz?
[21:34] <Karpik>: wychwalał Jego Imię, głosił Ewangelię itp.?
[21:34] <Zuza>: trzeba najpierw wielbić, starać się o to, żeby pokochać?
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: nie na zachwycaniu się ma się skończyć
[21:34] <langusta_>: ale i "nie nazywam was sługami... ale przyjaciółmi, sługa bowiem nie wie, co czyni pan jego";)
[21:34] <Palolina>: Tylko zachwycać się to szczerze, a nie tak Bóg jest wielki, ale co mi po tym
[21:35] <neutron_historyk>: ale i na czynach wynikających z wielbienia Go
[21:35] <wielki_czarny_pies>: to co to znaczy wielbić?
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: uwielbienie to adoracja, czyli cześć najwyższa i bezintersowna
[21:35] <langusta_>: adorować
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: a adoracja to, można by powiedzieć, takie widzenie, ciągłe zwrócenie się ku Niemu
[21:36] <wielki_czarny_pies>: to coś jak bojaźń? tylko z absolutnym zachwytem?
[21:36] <wielki_czarny_pies>: bycie przy Nim... trwanie w Nim...? nie wiem... cały ten piękny kosmos?
[21:36] <Zuza>: oddawanie Mu chwały
[21:36] <neutron_historyk>: życie z Nim
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: tak, Wcp, i z ufnością
[21:36] <Lumen>: tak, tak
[21:36] <Lumen>: dlatego tylko Boga się adoruje
[21:36] <Lumen>: nie Matkę Bożę i świętych
[21:36] <langusta_>: bojaźń... hmmmm... coś podobnego, przy czym prawdziwa bojaźń, usuwa lęk
[21:37] <neutron_historyk>: On jest w końcu naszym Stwórcą i najbardziej nas kocha
[21:37] <Zuza>: a jeśli są dni, że się odsuwasz od Boga i to jest jakby niezależne od ciebie, staje ci się On daleki???? czy wtedy to twoja wina?
[21:37] <Karpik>: Zuza - myślę, że to zależy od sytuacji konkretnej - może być wiele przyczyn
[21:38] <Zuza>: ogólnie mówię
[21:38] <langusta_>: Zuza, jeśli Go tylko "nie widzisz" to nie problem, jeśli oddalasz się z powodu zwrócenia się ku marnościom, to i owszem
[21:38] <Zuza>: langusta, gdy ciągle szukasz swojego miejsca tu na ziemi i w końcu nie wiesz, czy ono jest zgodne z Jego wolą?? co zrobić?
[21:38] <langusta_>: Zuza, modlitwa+praktyka sakramentów
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: ale Pana Boga wielbimy też wtedy, gdy oddajemy cześć ludziom, stowrzonym przez Niego, ludziom, którzy doskonale Go wielbili
[21:38] <Lumen>: ale to nie jest adoracja
[21:38] <neutron_historyk>: szczególnie tym najbardziej potrzebującym
[21:39] <Zuza>: ks, nie ludziom cześć oddawać, co Ty piszesz :P
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: ojeju, oddawać cześć w znaczeniu uznać ich wartość
[21:39] <langusta_>: Zuza, nie chodzi o człowieka, ale o Boga, w którym i z którym żyją (żyli)
[21:39] <Lumen>: ale to nie adoracja
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie ta prawda wiary nam mówi i przypomina, żebyśmy Boga nie tracili z oczu, bo Jest Jeden
[21:39] <wielki_czarny_pies>: znaczy jak "oddajemy Panu Bogu sprawiedliwość" w uznaniu Jego stworzenia?
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: tak, Wcp
[21:39] <langusta_>: wcp, należałoby tu wytłumaczyć, jak pojmujesz sprawiedliwość
[21:40] <wielki_czarny_pies>: tak przez duże S, langusto...
[21:40] <Lumen>: odnosnie kultu:
[21:40] <Lumen>: kult uwielbienia i adoracji - cultus latrie, nalezny tylko Bogu
[21:40] <Lumen>: kult czci, pochwały - należny świętym - cultus dulie
[21:40] <Lumen>: kult szczególnej czci - cultus hyperduliae - należny NMP
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: Lumen:) pięknie, ale to już ustaliliśmy i się zgadzamy:)
[21:40] <Battousai>: Lumen, no i dobrze, że rozróżniamy
[21:40] <Lumen>: inaczej nie może być
[21:40] <Lumen>: Bogu dzięki
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: ale idźmy dalej: "żeby poznawał i kochał"??
[21:40] <Zuza>: chyba też zwracać się do świętych, oni przecież też mieli problemy takie jak my
[21:41] <Zuza>: i wytrwali
[21:40] <langusta_>: miłość rodzi poznanie, a poznanie daje wzrost miłości
[21:41] <Lumen>: a gdzie to jest napisane: "żeby poznawał i kochał"
[21:41] <Battousai>: Lumen, w katechizmie
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: a jak poznawać?
[21:41] <neutron_historyk>: dzięki łasce
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: a praktycznie?
[21:41] <langusta_>: Słowo Boże + w tym, czym się zostawił (KK, sakramenty)
[21:41] <wielki_czarny_pies>: przez świat, Mądrą Księgę, Kościół... itp., przez wszystko...
[21:42] <langusta_>: dobre książki itd.
[21:42] <neutron_historyk>: Pismo Święte czytając
[21:42] <neutron_historyk>: i rozważając
[21:42] <Zuza>: szukać też Boga w sobie poprzez modlitwę
[21:42] <Zuza>: odnajdywać Go i rozumieć poprzez Pismo Św.
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: ale poznawać to znaczy interesować się, a czy my się interesujemy Panem Bogiem? czy On nas fascynuje? czy chcemy Go poznawać?
[21:42] <langusta_>: tak
[21:42] <neutron_historyk>: Tak
[21:43] <wielki_czarny_pies>: trochę się boimy... ale chcemy bardzo... poznać i pokochać całym serduszkiem
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: (pytania retoryczne ku refleksji;))
[21:43] <neutron_historyk>: tak jak On nas
[21:43] <wielki_czarny_pies>: ale fascynuje niewatpliwie... :)
[21:43] <Zuza>: ks, ale patrz, moze my tutaj tak,ale sa ludzi co np interesuja sie pilka nozna czy samochodami, czy mozna ich winic,ze czym innym niż ci co sa bardziej religijni?
[21:44] <langusta_>: Zuza, na serio, jedno nie przeczy drugiemu, hierarchia wartości;)
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: ok, to teraz "służyć".....?
[21:45] <Lumen>: ale skąd takie stwierdzenie: "żeby poznawał i kochał"?
[21:45] <Lumen>: Pismo Św. wcale o tym nie mówi
[21:45] <langusta_>: pokora
[21:45] <neutron_historyk>: być posłusznym Jego woli
[21:45] <neutron_historyk>: i z Nią się godzić
[21:45] <langusta_>: właściwe miejsce, uznanie zależności...
[21:45] <Karpik>: służyć - każdy po swojemu, jedni jako kapłani, inni na inne sposoby
[21:45] <wielki_czarny_pies>: to takie najbardziej sprawiedliwe, księże... tylko Pan Bóg jest Panem... i naturą człowieka jest być Mu poddanym...
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: Lumen, może nie pamiętasz, ale był taki katechizm religii katolickiej, dziś już niestety nie używany, co nie oznacza, że treści się przeżyły
[21:46] <Lumen>: co było, a nie jest, nie pisze się w rejestr
[21:46] <Lumen>: były w Kanadzie katechizmy, które zatwierdziła konferencja Episkopatu i były błędne
[21:46] <Lumen>: Rzym odrzucił
[21:46] <Lumen>: dlatego głupot nie rozważajmy
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: Lumen, to nie są głupoty, ale sam fundament życia człowieka
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: dziś zapomniany, bo niepoprawny politycznie
[21:46] <Lumen>: fundament jest w Pismie Św., Tradycji i nauczaniu Kościoła
[21:46] <just_now>: fundamentem ma być Pismo = Słowo, a nie katechizmy...
[21:46] <Lumen>: jeżeli cytujemy katechizm, to mamy KKK
[21:46] <Lumen>: nie trzeba odwoływać się do czegoś, co może było, ale jak było, to było nie do końca mądre
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: to właśnie jest Tradycja Kościoła, nie rozumiem więc, skąd te protesty
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: ale wracajmy do tematu:)
[21:46] <wielki_czarny_pies>: "Panu Bogu swemu będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz"
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: służyć czyli najpierw uznać własną zależność i podległość
[21:46] <langusta_>: ks., a to nie pokora?

[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: a to nam nie przychodzi łatwo:)
[21:47] <Karpik>: a czasem ciężko to uznać - bo zły nakłania najbardziej do buntu
[21:47] <neutron_historyk>: pragniemy często poklasu i bycia popularnymi
[21:47] <neutron_historyk>: bo inaczej czujemy się często osamotnini
[21:47] <langusta_>: neutron. bardziej szukamy siebie niż Jego
[21:47] <neutron_historyk>: i się gubimy wówczas
[21:48] <Zuza>: trzeba uznać swoją niższość, marność przed Bogiem, wtedy ma sens wiara w Boga, który jest Miłością
[21:48] <wielki_czarny_pies>: to uznanie siebie odpowiednio... to chyba zdrowy realizm...?
[21:48] <langusta_>: wcp, zależność, marność, nicość, niewystarczalność...
[21:49] <wielki_czarny_pies>: langi... ale taka pozytywna... i optymistyczna... a nie dołująca...
[21:49] <langusta_>: wcp, ale tylko z Nim, i dzięki Niemu
[21:49] <Zuza>: wcp, Chrystus miał wciąż w sobie tęsknotę za Ojcem, za Królestwem wiecznym, nie czuł się tu rewelacyjnie
[21:50] <wielki_czarny_pies>: langusto... no tak... tylko... po takich słowach... to można od razu pójść pętlę zawiesić... że przy Bogu (i w dopowiedzi - dla Boga) jest się niczym, marnością etc.
[21:50] <langusta_>: wcp, bez przesady, po co wiązać pętlę, skoro możesz wszystko?
[21:50] <Zuza>: wcp, wtedy to zwrócić się w stronę Boga, w stronę Jego miłości
[21:50] <wielki_czarny_pies>: langusto... bo to jakoś tak się nasuwa...
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: zatem: służyć to uznać swoją zależność, ale w sensie odnajdowania w Bogu swojej Pełnej wartości
[21:51] <Karpik>: czyli służymy - jednocześnie będąc wolnymi?
[21:51] <Karpik>: służymy - bo tego chcemy?
[21:51] <neutron_historyk>: ta służba zapewnia nam autentyczną wolność
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: Karpik, bo w Bogu odnajdujemy swoją pełną wolność
[21:52] <Karpik>: ja się tu zgadzam, ale służba i wolność... to troszkę paradoks
[21:53] <Karpik>: w sensie chociażby lingwistycznym ;p
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: Karpik, tu odnajdujemy mnóstwo paradoksów, choćby ten: "umrzeć by żyć"
[21:53] <neutron_historyk>: w lingwistycznym z pewnością, bo te słowa rozumiemy zbyt potocznie
[21:53] <Karpik>: no tak, ale ten akurat rozumiem, co ks przytoczył ;p
[21:53] <Karpik>: a z tą służbą to tak nie do końca
[21:53] <Zuza>: ks, to nie paradoks, to nawet proste;)
[21:54] <Zuza>: ale lingwistyczny ok
[21:54] <wielki_czarny_pies>: służyć to uznać swoją zależność, ale w sensie odnajdowania w Bogu swojej Pełnej wartości - księże... ta druga część zdania to totalny fenomen!! (znaczy dla mnie) choć może wiele razy już to padało...
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: a teraz to ostatnie: "aby żył z Nim wiecznie":) i to jest clou zagadnienia całego:)
[21:56] <neutron_historyk>: aby razem dzielił z Nim szczęście
[21:56] <wielki_czarny_pies>: czyli że jak tamto wcześniejsze będzie... to wieczność z Bogiem i w Bogu murowana? ;)
[21:56] <neutron_historyk>: te wszystkie środki to zapewniają
[21:56] <neutron_historyk>: i prowadzą do tego celu
[21:56] <Zuza>: człowiek jest stworzony do życia wiecznego?
[21:56] <neutron_historyk>: tak:)
[21:56] <Zuza>: czy to wybór drogi?
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: Wcp, no murowana to może nie, ale obietnica kusząca jest:)
[21:57] <langusta_>: Zuza, tak i to bez względu na to, czy wybierzesz Boga czy Go odrzucisz, jesteśmy skazani na wieczność ;)
[21:57] <Zuza>: no chyba że tak, tu różnica "żeby żył Z NIM wiecznie"
[21:57] <Awa>: langusta, a wszytko w ramach wolności tzw.
[21:57] <wielki_czarny_pies>: od kuszenia to podobno kto inny, księże :P
[21:58] <wielki_czarny_pies>: ale obietnica... to fakt :)
[21:58] <langusta_>: Awa - piekło albo niebo, nie ma innej alternatywy ;)
[21:58] <petrus>: skąd ta pewność :)
[21:58] <langusta_>: Jego słowa
[21:58] <Battousai>: petrus, a skąd ta pewność, że nie?
[21:58] <Battousai>: a jak tak, to co?
[21:58] <petrus>: a jak nie, to nic?
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: Petrus, wiara daje pewność, ale cóż... trudno zrozumieć to komuś, kto się lubuje w podważaniu wszystkiego z przymróżeniem oka, dla Ciebie to może wyglądać dziwacznie, ale my w to wierzymy, a co za tym idzie jesteśmy o tym przekonani
[22:00] <neutron_historyk>: Pewność ta wynika z Bożego Objawienia
[22:00] <Zuza>: pewność wynika z wiary
[22:00] <Zuza>: wiara z praktyki i otwarcia się na Boga
[22:00] <Zuza>: i z łaski
[22:00] <Zuza>: o którą też tzreba wciąż prosić
[22:00] <Lunula_1>: Zuza, już tam się możesz otwierać, co to znaczy?
[22:01] <Zuza>: to starać się zobaczyć Boga w swoim życiu, otworzyć serce na Jego miłość, dać się kochać
[22:01] <Zuza>: jakoś tak
[22:01] <Zuza>: dać się pocieszyć
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem: mamy pierwszą prawdę wiary:) 1. "Jest" czyli Żywa Obecność we wszystkim i zawsze; Bóg wciąż wierny i czuwający nad nami.....
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: 2."Jeden" czyli tylko On bo "do kogóż pójdziemy, jesli tylko On ma Słowa Życia".....
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: i amen:)