Niczym nie zasłużysz sobie na miłość od Jezusa – jest darmowa !!!

Zapis czatu z 24 października 2008

publikacja 25.10.2008 10:09

[21:02] <brat_na_czacie>: Szczęść Boże wszystkim!
[21:02] <aprylka>: daj Boże :))
[21:03] <brat_na_czacie>: Dawno tutaj nie byłem, ale w końcu u Boga czas nie gra roli
[21:04] <brat_na_czacie>: wybrałem dziś taki temat, abyśmy wspólnie porozmawiali,
[21:05] <brat_na_czacie>: bo tak się złożyło, że w ostatnich dniach miałem kilka rozmów, gdzie ludzie zarzucają sobie wielką niegodność wobec Boga, a więc: „ On mnie nie kocha” i co czynią ?
[21:05] <brat_na_czacie>: czynią wszystko, by swoimi czynami wróciło w nich poczucie, że Bóg ich kocha!
[21:06] <brat_na_czacie>: tracą siłę, a poczucie nie wraca - i się zastanawiają, co jeszcze uczynić, by Boga zadowolić, by poczuć się , że zapracowało się na uznanie u Boga
[21:07] <brat_na_czacie>: TO WSZYSTKO JEST NIEPRAWDA I NIE TĘDY DROGA!
[21:07] <langusta_>: brat nie krzycz
[21:08] <brat_na_czacie>: :| jest tu ktoś, czemu taka cisza, czy zanudzam?
[21:09] <elka_>: nie, czekamy, co brat powie :)
[21:09] <protestant>: czekamy, czekamy
[21:09] <RetP>: siostro Elko, Ty coś powiedz
[21:09] <brat_na_czacie>: ok., może zadam pytanie - czy ktoś z Was tak się czuł kiedyś?
[21:09] <elka_>: to, o czym brat napisał, wynosimy z domu - gdy musimy zapracować na miłość rodziców, to zaczynamy też uważać, że na miłość Boga musimy zapracować
[21:09] <RetP>: błąd
[21:10] <_35_>: wiele...razy. Wiele.
[21:10] <RetP>: herezja
[21:10] <brat_na_czacie>: dobre spostrzeżenie, elka!
[21:10] <elka_>: czasem tak, ale na szczęście mądrzy ludzie wybijają mi tę fałszywą pokorę z głowy :D
[21:10] <ataner155>: jeśli będziemy patrzeć na Boga, jak na własnego ojca- to czasem możemy nieźle się naciąć
[21:10] <MISIO>: ja widzę, że mam taką tendencję do takiego myślenia, że nie jestem godny do miłości Boga
[21:10] <RetP>: co to za miłość, na którą trzeba "zapracować"?
[21:10] <_35_>: nie mamy innego wzorca czasem, ataner..
[21:11] <RetP>: a szkoda, 35
[21:11] <ataner155>: wiem- dlatego niektórzy bardzo późno poznają choć w części Bożą miłość, jako dobrego ojca
[21:11] <brat_na_czacie>: jaka droga? - najpierw trzeba sobie jasno powiedzieć: Bóg mnie kocha za darmo, niczym nie zapracuję na Jego miłość!
[21:11] <protestant>: dokładnie
[21:11] <elka_>: powiedzieć, a w to uwierzyć- to daleka droga
[21:11] <kluseczka>: za darmo? bezwarunkowo?
[21:12] <brat_na_czacie>: tak kluseczka!
[21:12] <_35_>: to ciekawe wobec tego, dlaczego tak zdecydowanie tę miłość odrzucamy
[21:12] <elka_>: przyjąć miłość zawsze jest trudno
[21:12] <_35_>: skoro jest za darmo i inna niż ta nasza, którą znamy z życia...?
[21:12] <_35_>: ok, temat nie dla mnie...
[21:12] <RetP>: tylko na to też trzeba uważać
[21:12] <elka_>: człowiek staje się bezbronny
[21:12] <kluseczka>: to czemu obwarował zbawienie ? dlaczego tej miłości żąda od wszystkich?
[21:12] <elka_>: 35 - dla Ciebie :)
[21:12] <RetP>: bo to nie jest tak, że Bóg mnie kocha
[21:13] <RetP>: i róbta co chceta
[21:13] <ataner155>: bezwarunkowo- Bóg po prostu nas kocha, po prostu za nami tęskni- po prostu chce nam pomóc- ale jeden warunek- my też musimy tego chcieć
[21:13] <RetP>: bo Bóg mnie kocha
[21:13] <brat_na_czacie>: jeśli czujemy , że Bóg mnie nie kocha, to wina mojego grzechu, mojej rany, itd. ale to nie zmienia tej prawdy - Bóg kocha mnie za darmo
[21:13] <kluseczka>: Ret, to czemu w temacie jest : ”niczym”
[21:13] <RetP>: i jest dobrym dziadkiem, to mogę robić, co chcę
[21:13] <RetP>: bo i tak wszystko przebaczy
[21:13] <kluseczka>: niczym czyli nie muszę się starać
[21:13] <elka_>: ataner - nie ma żadnego warunku
[21:13] <brat_na_czacie>: Retp, nie do końca!
[21:13] <elka_>: nawet jak Ty nie będziesz chciała Boga, On będzie Ciebie kochał
[21:13] <ataner155>: gdyby każdy robił wedle widzimisię- wielu z nas by tu nigdy nie pisało, bo by nas nie było
[21:14] <elka_>: bo JEST miłością
[21:14] <RetP>: gdybyśmy tak rozumowali, nie byłoby piekła
[21:14] <kluseczka>: a jest?
[21:14] <RetP>: ostatnio, no, trochę już
[21:14] <brat_na_czacie>: Bóg przebaczy, ale czy Ty staniesz w prawdzie ze swoim grzechem?
[21:14] <RetP>: anglikanie orzekli, że nie ma piekła
[21:14] <brat_na_czacie>: jeśli Ty nie będziesz żałował za swój grzech, to i Bóg Ci nie przebaczy
[21:14] <elka_>: mogą się oszukiwać
[21:14] <protestant>: brawo brat, brawo
[21:15] <protestant>: :))
[21:15] <kluseczka>: to gdzie tu bracie darmowość
[21:15] <kluseczka>: są warunki: jeśli…
[21:15] <kluseczka>: jeśli Ty…
[21:15] <ataner155>: bo może i nie ma? ale jest odrzucenie...miłe to na pewno nie jest
[21:15] <RetP>: ale żal za grzechy
[21:15] <kluseczka>: jeśli ja…
[21:15] <_35_>: ano właśnie... kluseczka
[21:15] <elka_>: ale to nie warunki do miłości
[21:15] <RetP>: to jeden z warunków Bożego przebaczenia
[21:15] <RetP>: oczywiście najważniejszy
[21:15] <elka_>: to warunki zbawienia - prawda skierowana do człowieka
[21:15] <RetP>: ale nie jedyny
[21:15] <_35_>: a jeśli człowiek też sam sobie nie przebaczy, to Bóg też raczej nie
[21:15] <_35_>: są warunki.
[21:15] <elka_>: jakie?
[21:15] <RetP>: bo my katolicy tych warunków znamy 5
[21:15] <brat_na_czacie>: idźmy dalej:
[21:16] <kluseczka>: mam wrażenie, że z tą darmowością, to jest tak : mieć ciastko i „zjeść ciastko"
[21:16] <brat_na_czacie>: jeśli uznam, że jestem kochanym dzieckiem w dłoniach Bożych, jeśli uwierzę, że otrzymuję darmową miłość od Boga, to wtedy mogę uczynić następny krok
[21:16] <brat_na_czacie>: a następny krok to:
[21:17] <_35_>: taka miłość, że im bardziej jej pragniemy, tym bardziej się jakoś nam gorzej życie układa (często)
[21:17] <elka_>: 35?
[21:17] <_35_>: taka trudna jakaś...ta Boża Miłość, darmowa.
[21:17] <kluseczka>: następny krok w darmowości
[21:17] <elka_>: ja myślę, że często ludzie mają poplątane pojęcia :( darmowość kojarzy im się z łatwością
[21:17] <brat_na_czacie>: zmieniam się, nawracam się, bo chcę swoim życiem wielbić Cię, chcę być takim jak Ty, chcę się zmienić, ale nie dlatego, że mnie nie kochasz, ale dlatego, że ja za mało Cię kocham :))
[21:17] <kluseczka>: darmo= za nic
[21:18] <elka_>: tak
[21:18] <elka_>: Bóg kochał łotra
[21:18] <elka_>: łotr całe życie nie robił nic, by Mu na nią odpowiedzieć
[21:18] <RetP>: ale łotr nie musi kochać Boga
[21:18] <_35_>: elka - bo często boli, powoduje, że przypadamy do ziemi
[21:18] <elka_>: odpowiedział na krzyżu, w ostatniej chwili
[21:18] <RetP>: i Bóg to szanuje
[21:18] <RetP>: i na tym polega dramat potępienia
[21:18] <kluseczka> : „ Wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Jezusie Chrystusie; Jego to ustanowił Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą krwi Jego.”
[21:19] <elka_>: to nie był brak miłości Boga, ale człowieka
[21:19] <kluseczka>: darmo przez odkupienie
[21:19] <kluseczka>: czyli- nic nie muszę
[21:19] <RetP>: hehehe
[21:19] <elka_>: kluseczko, ale Ty piszesz o zbawieniu
[21:19] <RetP>: fajne rozumowanie, jak luteranie
[21:19] <elka_>: a nie o miłości Boga do człowieka
[21:19] <kluseczka>: a czyż zbawienie to nie objaw miłości?
[21:19] <elka_>: jesteśmy zbawieni, bo Bóg nas kocha
[21:19] <kluseczka>: jak kocha, to zbawi
[21:19] <elka_>: j.w.
[21:19] <brat_na_czacie>: ktoś powie, że to nie ma różnicy, ale jednak takie podejście jest ważne, ono pozwala nam spojrzeć na Boga jako na kogoś czekającego wciąż, niż na kogoś komu mam coś uczynić, by móc poczuć się kochaną, kochanym
[21:19] <kluseczka>: czyli- nie wrzuci do piekła
[21:20] <RetP>: i nic nie róbmy
[21:20] <elka_>: kocha, więc chce, byśmy byli zbawieni
[21:20] <elka_>: ale człowiek może Bogu powiedzieć "nie"
[21:20] <elka_>: i wtedy człowiek sam siebie wrzuci w piekło
[21:20] <kluseczka>: elka, skądś znam ten ,,tekst"
[21:20] <kluseczka>: sam? czyżby?
[21:20] <elka_>: a nie?
[21:20] <kluseczka>: coś jakby ograniczony ten wybór
[21:20] <brat_na_czacie>: kluseczka, do piekła to każdy sam się wrzuca....jeśli źle żyję, moje własne sumienie, mój grzech nie pozwoli mi wejść do nieba
[21:20] <elka_>: tak - jest albo z Bogiem, albo przeciw Niemu
[21:21] <kluseczka>: żadnen- sam,
[21:21] <elka_>: a co jeszcze chciałabyś wybierać?
[21:21] <kluseczka>: a gdzie 3 możliwość?
[21:21] <elka_>: jest coś istotniejszego niż ten wybór?
[21:21] <RetP>: popatrzcie na słowa pełne miłości Jezusa na sądzie ostatecznym:
[21:21] <kluseczka>: ogłoszenie neutralności?
[21:21] <elka_>: hahaha
[21:21] <RetP>: „idźcie precz ode mnie przeklęci, w ogień
[21:21] <elka_>: neutralności?? :D:D:D:D
[21:21] <elka_>: sorki :D
[21:21] <RetP>: wieczny przygotowany diabłu i jego aniołom”
[21:21] <elka_>: jak chcesz być neutralna?
[21:21] <brat_na_czacie>: elka, w życiu duchowym nie ma trzeciej rzeczywistości!
[21:21] <elka_>: neutralna w czym?
[21:22] <brat_na_czacie>: albo jesteś z Bogiem, albo przeciw Niemu
[21:22] <elka_>: brat, no wiem, ale kluseczka chciałaby neutralności
[21:22] <brat_na_czacie>: nie ma trzeciej opcji - brak!
[21:22] <elka_>: jeśli mówimy o neutralności, to mówimy o byciu przeciwko Bogu
[21:22] <elka_>: to jest wybór
[21:22] <brat_na_czacie>: dokładnie
[21:22] <RetP>: nie da się
[21:22] <kluseczka>: jeśli nie ma 3 drogi, to
[21:22] <elka_>: jeśli człowiek nie powie złu "nie", jeśli nie wybierze dobra, to tak naprawdę zło może działać
[21:22] <RetP>: być neutralnym
[21:22] <kluseczka>: nie ma wolności wyboru
[21:23] <kluseczka>: nie ma za darmo
[21:23] <elka_>: ?
[21:23] <ataner155>: Bóg jest malutki, jeśli chodzi o nasze NIE.. chociaż czasem robi podchody- to i tak oczekuje naszego głośnego i wyraźnego :TAK
[21:23] <RetP>: zawsze, gdy nie wybierze Jezusa, to wybierze zło

[21:23] <ataner155>: kluseczka, kij ma tylko dwa końce
[21:23] <ataner155>: jak wszystko
[21:23] <RetP>: hehehe
[21:23] <elka_>: możesz się upierać przy takim myśleniu, kluseczko, ale zastanów się, czemu zależy Ci na neutralności? na obojętności ?
[21:23] <RetP>: no, niekiedy może mieć trzy
[21:23] <RetP>: to są widły
[21:23] <RetP>: atrybut diabła
[21:23] <ataner155>: nie może- trzeci to odgałęzienie
[21:23] <kluseczka>: elka, chce uściślić pojęcia
[21:23] <karolina1x>: kij ma dwa końce i zawsze coś pośrodku, ataner
[21:24] <kluseczka>: nie mówmy, że za darmo
[21:24] <kluseczka>: i że mam wolność
[21:24] <elka_>: wybór nie oznacza mnogości wyborów
[21:24] <brat_na_czacie>: ataner, profesor żartobliwie na wykładach mi mówił, że kij ma trzy końce...jak się rozszczepi ;)
[21:24] <kluseczka>: mogę wybrać kij lub marchewkę
[21:24] <elka_>: nie, możesz wybrać Boga lub diabła
[21:24] <elka_>: mówmy o konkretach, a nie kijach i marchewkach
[21:24] <kluseczka>: do tego ten wybór może być 2 jakiego rodzaju: z prostego rachunku zysków i strat
[21:24] <kluseczka>: i z miłości:))
[21:25] <elka_>: tak
[21:25] <kluseczka>: kij= piekło
[21:25] <kluseczka>: marchewka = niebo
[21:25] <elka_>: przy czym ten pierwszy wybór, nie jest niczym złym :)
[21:25] <elka_>: kluseczka, ok, ale nazywajmy to tak, jak jest :)
[21:25] <kluseczka>: to nic innego jak tresura behawiorystyczna
[21:25] <elka_>: tresura?
[21:25] <kluseczka>: za ileś tam razy dobrze - niebo
[21:26] <brat_na_czacie>: a więc - uznaję Boga jako kochającego, a później zmieniam się, nie by się podlizać Bogu, ale by być samemu bliżej Niego, bo On już mnie kocha od początku
[21:26] <elka_>: a co dostajesz, jak sprzeciwiasz się Bogu? zło?
[21:26] <kluseczka>: jak u Pawłowa
[21:26] <elka_>: nie, czasem grzesznicy żyją sobie jak pączki w maśle
[21:26] <elka_>: więc gdzie tu tresura?
[21:26] <kluseczka>: nagrodą- kara za czyn
[21:26] <brat_na_czacie>: A kiedy miłość Boga do nas jest większa, a kiedy mniejsza? :)...kto odpowie?
[21:26] <kluseczka>: tyle, że odwleczona więc nie zawsze przynosi skutek, jak w moim przypadku
[21:26] <elka_>: kluseczka, ale w życiu nie ma takiego prostego przełożenia :D wtedy wszyscy wierzyliby w Boga i byliby dobrzy ;)
[21:26] <ataner155>: nigdy
[21:27] <karolina1x>: jest taka sama
[21:27] <karolina1x>: chyba:|
[21:27] <brat_na_czacie>: karolina - BINGO!
[21:27] <elka_>: kluseczko, przykro, że masz takie doświadczenia
[21:27] <kluseczka>: elka, jak ja lubię ten ton
[21:27] <elka_>: ja też ;)
[21:27] <kluseczka>: ,,troskliwego zrozumienia" katolickiego
[21:27] <karolina1x>: tylko nie zawsze się ją czuje i wtedy wydaje się, że jest mniejsza
[21:27] <brat_na_czacie>: dokładnie, miłość Boga jest wciąż taka sama do nas - nigdy się nie zmienia
[21:28] <elka_>: :D akurat takiego nie mam, ale skoro poznajesz ton po literkach, to podziwiam :D:D
[21:28] <brat_na_czacie>: a wiesz czemu Karolino tak jest?
[21:28] <ataner155>: gdy się nie czujesz- to jest większa- tzn. bliżej Ciebie
[21:28] <karolina1x>: wiem
[21:28] <elka_>: wyższy stopień zaawansowania czatowego ;)
[21:28] <brat_na_czacie>: to nie miłość Boga jest różna, ale nasz grzech, nasze upadki zasłaniają nam prawdziwe oblicze tej Miłości
[21:29] <karolina1x>: brat, nie do końca
[21:29] <brat_na_czacie>: no, dlaczego, mów!
[21:29] <brat_na_czacie>: :)
[21:29] <karolina1x>: a ci święci, co cierpieli „ciemne noce”, to co - byli grzesznikami?
[21:30] <karolina1x>: a przecież nie czuli
[21:30] <brat_na_czacie>: „ciemna noc” ma swoje prawa
[21:30] <ataner155>: ale w tych nocach odnaleźli światło
[21:30] <ataner155>: oczyścili się
[21:30] <karolina1x>: no pewnie, tylko wierzyli
[21:30] <brat_na_czacie>: oni byli doświadczani ciemnością, ale byli przy Bogu
[21:30] <ataner155>: noc, pustynia- są potrzebne
[21:30] <ataner155>: nie, nie słowa- wiara
[21:31] <brat_na_czacie>: ciemność ich dopadła w stanie bliskości Boga, nie wybrali zła....a co innego, ci co wybierają zło, to inny wymiar ciemności
[21:31] <karolina1x>: jasne, tylko nie chciałbyś tego doświadczać
[21:31] <brat_na_czacie>: to pytanie?
[21:31] <karolina1x>: a no, to trzeba było braciszku mówić od razu, że mówisz tylko o grzesznikach
[21:32] <brat_na_czacie>: :) ja też jestem grzesznikiem,
[21:32] <karolina1x>: to wyżej było do ataner
[21:32] <szynszylka>: każdy jest
[21:32] <elka_>: wszyscy jesteśmy :)
[21:32] <kluseczka>: darmowość zbawienia, to taka sama prawda, jak darmowe szkoły i leczenie
[21:32] <ataner155>: Karolina, każdy doświadcza w miarę swoich możliwości- na tyle, na ile jest gotów
[21:32] <karolina1x>: w sensie, że niby o tych, co wybierają zło świadomie
[21:32] <ataner155>: to jest kolejny krok do poznania
[21:32] <brat_na_czacie>: muszę Wam powiedzieć, że odkąd uwierzyłem w darmowość miłości Boga, moje życie nie jest pańszczyzną, ale wyzwaniem
[21:33] <brat_na_czacie>: każdy dzień, to wyzwanie- aby jeszcze więcej być dobrym.....cel?............bo On jest taki, nie dlatego, by lepiej mnie kochał......bo już kocha na maxa
[21:34] <karolina1x>: brat dla kogo dobrym?
[21:34] <karolina1x>: rozumiem, że dla człowieka
[21:34] <brat_na_czacie>: dla Boga..............a jeśli trochę kapnie ludziom, to chwała też Jemu :))
[21:34] <ataner155>: dla siebie też trzeba być dobrym- i to wcale nie jest łatwe
[21:34] <karolina1x>: hehehe
[21:34] <kluseczka>: brat, coś chyba pokręciłeś
[21:35] <karolina1x>: a Bóg mieszka w każdym z nas

[21:35] <ataner155>: hehehe, Karolina- brawo
[21:35] <brat_na_czacie>: jak mogę być dobry bez Niego??....braknie mi źródła
[21:35] <karolina1x>: więc braciszku, bądź dobry dla nas
[21:35] <ataner155>: bez Niego nie można- racja, bracie
[21:35] <karolina1x>: ale z Nim, tylko dla nas
[21:36] <brat_na_czacie>: postaram się!
[21:36] <ataner155>: dla nas- żebyśmy mogli dojść do Niego - człowiek bywa dla drugiego drogą
[21:36] <elka_>: ataner, zwłaszcza najbliższa rodzina :D
[21:36] <karolina1x>: w sensie, że nas do Boga , jako kapłan
[21:36] <ataner155>: ech, rodzina- to papier ścierny- już mi skóra zeszła przez nich
[21:37] <brat_na_czacie>: tak, ataner....ale żeby nie było, że ślepy prowadzi kulawego
[21:37] <elka_>: ataner, ale bardzo często właśnie przez nich mówi Bóg :)
[21:37] <ataner155>: zgadza się- ale czasem zdarzają się i fałszywi prorocy- a tak pięknie potrafią o Nim mówić
[21:37] <ataner155>: elka- ja wiem
[21:37] <brat_na_czacie>: po owocach ich poznać
[21:38] <brat_na_czacie>: ok. idźmy dalej
[21:38] <brat_na_czacie>: może narodziły się Wam jakieś pytania co do tego, co wyżej ?
[21:39] <kluseczka>: mnie mnóstwo :D
[21:39] <kluseczka>: ale nie będę się powtarzać
[21:39] <ataner155>: jak w nią uwierzyć tak do końca? w tę miłość?
[21:39] <ataner155>: raz- i już nie zwątpić?
[21:39] <brat_na_czacie>: dobre pytanie, ataner
[21:39] <ataner155>: a kto mi odpowie?
[21:40] <kluseczka>: a można wierzyć kawałek?
[21:40] <kluseczka>: albo się wierzy, albo nie
[21:40] <brat_na_czacie>: jasne, że nie zawsze to jest proste, mnie na początku pomagał rozum, ..trochę wziąłem rozumowo, i zacząłem czynić rozumowo
[21:40] <brat_na_czacie>: później widziałem, że wchodzę głębiej, w duszę, w serce
[21:40] <-kis->: Myślę, że jak się odpowiada miłością, to się nie wątpi
[21:40] <kluseczka>: bra, a gdzie miejsce na łaskę?
[21:41] <kluseczka>: łaskę wiary
[21:41] <brat_na_czacie>: wszystko jest łaską.........od początku czatu i każde słowo tutaj wypowiedziane jest już łaską...dlatego możemy iść dalej :)
[21:41] <-kis->: A czy Bóg skąpi komuś łaski?
[21:42] <brat_na_czacie>: czy skąpi… myślę, że ma problem,
[21:42] <kluseczka>: kis, wiem jaka jest dobra odpowiedź
[21:42] <kluseczka>: nie, nie skąpi, to człowiek odrzuca
[21:42] <kluseczka>: :)
[21:42] <brat_na_czacie>: że jest zmagazynowana często, i ci co powinni ją brac, nie biorą
[21:42] <ataner155>: jak jest z łaską? można ją powiększyć w sobie?
[21:42] <brat_na_czacie>: ataner, tak jak z talentami
[21:43] <brat_na_czacie>: powiększenie łaski, jest też łaską!
[21:43] <brat_na_czacie>: :))
[21:43] <ataner155>: hmm..a co z talentami, które się ma...ale nie wie się, jak je wykorzystać?
[21:43] <ataner155>: czy z tego Bóg rozliczy?
[21:43] <ataner155>: że nie wiemy co z nimi zrobić?
[21:43] <brat_na_czacie>: wyjdą same, tylko nie bać się je zobaczyć
[21:44] <ataner155>: a jak je już widać?.. i się je zna?
[21:44] <brat_na_czacie>: :) często widzimy nowe talenty, ale jesteśmy lenie
[21:44] <-kis->: nasz Bóg nie jest taki drobiazgowy, ataner
[21:44] <ataner155>: albo nie za bardzo w siebie wierzymy
[21:44] <kluseczka>: w Przypowieści o winnicy pracownicy nie dostali za dramo
[21:44] <kluseczka>: musieli choć trochę popracować
[21:44] <brat_na_czacie>: chociażby godzinę
[21:45] <ataner155>: hmm- brzmi optymistycznie
[21:45] <ataner155>: ;)
[21:45] <kluseczka>: niczego nie ma za darmo.
[21:45] <brat_na_czacie>: :)) ale u Boga jednen dzień, jak 1000 lat, a 1000 lat, jak jeden dzień
[21:45] <ataner155>: ale godzinę? kluseczka? co to godzina wobec wieczności, szczęścia?
[21:46] <-kis->: A jednak miłość jest za darmo - wg mnie, Kluseczka
[21:46] <-kis->: I to każda prawdziwa
[21:46] <ataner155>: miłość – tak, niebo - nie..
[21:46] <kluseczka>: Jezus miał ucznia umiłowanego. Tzn. rozumiem, że bardziej miłowanego, niż pozostali
[21:46] <karolina1x>: kis, musi być za darmo, bo niby czym moglibyśmy za nią zapłacić? ;)
[21:47] <kluseczka>: skoro uczniów kochał w różnym stopniu
[21:47] <ataner155>: kluseczka, ale Duch Święty podczas bierzmowania też nie obdarza po równo
[21:47] <kluseczka>: to skąd raptem po równo?
[21:47] <kluseczka>: ataner, talenty i łaska też nie jest po równo
[21:47] <elka_>: a czy to jest ważne?
[21:47] <brat_na_czacie>: w tym momencie mam pusto w głowie....ale to może też łaska....by poprosić o myśli Boże...nawet zaćmienie może być łaską....uczę się wtedy zwracać do Źródła
[21:47] <elka_>: by było po równo?
[21:48] <ataner155>: nie- po równo, to nie jest dobry pomysł
[21:48] <kluseczka>: zapytam elko inaczej
[21:48] <ataner155>: bylibyśmy identyczni- brrrrr
[21:48] <kluseczka>: czy Bóg kochający za darmo
[21:48] <kluseczka>: kocha każdego tak samo?

[21:48] <kluseczka>: z równą mocą?
[21:48] <brat_na_czacie>: tak
[21:48] <kluseczka>: czy miłość można zmierzyć?
[21:48] <elka_>: nie wiem tego :)
[21:48] <brat_na_czacie>: zawsze nas kocha jednakową miłością, czyli jaką:
[21:48] <ataner155>: kluska??????
[21:48] <kluseczka>: a ja chcę wiedzieć
[21:48] <brat_na_czacie>: pełną i darmową
[21:49] <elka_>: patrząc po moich dzieciach, nie kocham ich mniej, ale każde inaczej
[21:49] <karolina1x>: absolutnie bezinteresowna

[21:49] <elka_>: a ludzka miłość jest odbiciem Bożej :)
[21:49] <-kis->: Zmierz ofiarą i poświęceniem
[21:49] <brat_na_czacie>: elka, inaczej- nie znaczy, że niepełną
[21:49] <ataner155>: ludzka jest tylko w małej części jej odbiciem(na szczęście)
[21:49] <elka_>: ta, nie znaczy, że niepełną
[21:49] <kluseczka>: kis, nie znam miary
[21:49] <elka_>: ataner, ale wiele mówi o Bogu :)
[21:50] <ataner155>: oj ,oj- bo jak zacznę analizować Boga patrząc na ludzi, to mi się Go odechce
[21:50] <-kis->: przecież widzisz swoje życie. A może za wysoko mierzysz? kluseczko
[21:50] <kluseczka>: ataner, warto chyba zacząć od siebie
[21:50] <brat_na_czacie>: :)) ataner, nałóż na oczy okulary Boże!
[21:50] <elka_>: ataner, zależy na kogo patrzysz
[21:50] <ataner155>: ech, zaczynam codziennie i kilka razy dziennie, ale nie tylko ja tworzę moją rodzinę
[21:51] <elka_>: patrz na Bożych ludzi
[21:51] <ataner155>: inni też muszą mieć swój wkład
[21:51] <slomiany_ogien>: myślę, że każdy otrzymuje tyle, na ile się otwiera i ile podoła
[21:51] <karolina1x>: braciszku, tylko to są wszystko słowa… jak to powiesz komuś, kto nigdy nie dostał miłości? Myślisz, że uwierzy?
[21:51] <elka_>: ale nie zmienisz innych, póki nie zaczniesz zmieniać siebie
[21:51] <elka_>: ogniu, coś w tym jest
[21:51] <ataner155>: czasem trudno się otworzyć
[21:51] <brat_na_czacie>: wtedy zaczynam pracę indywidualną
[21:51] <kluseczka>: ,,weź co twoje i odejdź" czyli innymi słowy: weź swego denara czy 2 i nie dyskutuj?
[21:51] <karolina1x>: aha
[21:51] <brat_na_czacie>: ale zawsze ona ma doprowadzić drugiego do tego, co mówimy
[21:51] <ataner155>: tzn- ja jak Tomasz niewierny- muszę zobaczyć, poczuć, dotknąć
[21:52] <karolina1x>: tak, tak
[21:52] <ataner155>: tia, bracie…a jak nie dajesz rady? to co ? terapia?
[21:52] <brat_na_czacie>: każdy człowiek niesie ,Karolina, swoją przeszłość …to są rany, wspomnienia....itd....pomoc, rozmowa, Bóg dotyka itd
[21:53] <ataner155>: bracie- a jak ja się nie mogę z moim kierownikiem spotkać? 5 razy przekładane spotkanie, bo coś wypadło...to co?.. to znaczy, że mam go nie mieć?
[21:53] <karolina1x>: hehe
[21:53] <brat_na_czacie>: czasem właśnie takie rozmowy są powodem, że ktoś daje sobie szansę i chce wyjść z tego zakręcenia życiowego
[21:53] <karolina1x>: znaczy, że Cię lekceważy
[21:54] <ataner155>: nie, wypada zawsze coś ważnego…ostatnio mój syn wylądował w szpitalu
[21:54] <brat_na_czacie>: ataner - zmień na słowniejszego kierownika
[21:54] <ataner155>: takie zrządzenia losu- bardzo dziwne
[21:54] <kluseczka>: :D
[21:54] <karolina1x>: jasne, ważnego...A Ty, to co? nieważna?
[21:54] <ataner155>: nie bracie, nie o to chodzi- tutaj mam tylko jego, jedynego Polaka w Anglii
[21:55] <brat_na_czacie>: rozumiem
[21:55] <ataner155>: zrządzenia losu, nie człowieka, bo ten ksiądz sam za mną dzwoni
[21:55] <-kis->: Jaki ten Bóg jest niesamowity, że sobie z tym wszystkim poradzi. Będzie tylko lepiej
[21:55] <brat_na_czacie>: jasne, kis
[21:55] <ataner155>: tak jakby ktoś nie chciał , żeby te spotkania miały miejsce
[21:56] <karolina1x>: ataner, ja bym powiedziała, że coś Ci przeszkadza, czasem komuś się nie podoba, że człowiek chce więcej
[21:56] <ataner155>: ale sama , ja nie znajdę odpowiedzi
[21:56] <ataner155>: tylko się zakręcę
[21:56] <ataner155>: nie pierwszy raz, zresztą
[21:57] <karolina1x>: no właśnie piszę, że komuś na tym zależy
[21:57] <brat_na_czacie>: Bóg jest darmowy, ale nie na darmo!
[21:57] <brat_na_czacie>: :)
[21:57] <-kis->: Myślę, że trzeba spokojnie rozeznać, co od kogo pochodzi
[21:57] <ataner155>: wlaśnie- czasem nie wiem komu?
[21:57] <karolina1x>: ataner, ale masz czata i tu pytaj, pomożemy Ci ;)
[21:58] <ataner155>: czat to nie to samo- za szybko piszecie
[21:58] <ataner155>: nie nadążam
[21:58] <brat_na_czacie>: Chciałem Wam podziękować za dobry czas dzielenia się żywą wiarą....
[21:58] <karolina1x>: my Tobie też, braciszku
[21:58] <-kis->: Dzięki wielkie! Bo ja pierwszy raz tu jestem
[21:59] <opik2>: dziękujemy, bracie_na_czacie:)
[21:59] <brat_na_czacie>: Gdyby ktoś chciał mnie "znaleźć", to zawsze zapraszam na rozmowy JASIA z JANEM tutaj: www.mojageneracja.pl/6160639/
[21:59] <brat_na_czacie>: :)
[21:59] <brat_na_czacie>: pamiętam w modlitwie i proszę o nią
[22:00] <brat_na_czacie>: z Bogiem......Dobrze, że jesteście!