Dorosłość czy dziecięctwo?

Zapis czatu z 18 listopada 2008

publikacja 22.11.2008 17:02

[20:59] <Prowadzacy>: W temacie dzisiejszym podane jest pytanie
[21:00] <opik7>: proszę o zakończenie rozmów prywatnych i trzymajmy się tematu
[21:00] <keharito>: tak jest
[21:00] <Prowadzacy>: może, więc zastanówmy się, co to takiego być Dzieckiem Bożym?
[21:00] <butwbutonierce>: Prowadzący - czy ja na wstępie mogę prosić o doprecyzowanie?
[21:00] <keharito>: jeśli ma się Ojca to jest się dzieckiem
[21:01] <Prowadzacy>: a bliżej keharito?
[21:01] <butwbutonierce>: bo zastanawiam się, czy to dziecięctwo Boże przeciwstawiamy dorosłość w ogóle, czy dorosłość też Bożą?
[21:01] <keharito>: jeśli wierzę że Bóg to ojciec który mnie kocha to nie mam "problemu" z tym że jestem dzieckiem
[21:01] <langusta_>: jeśli Bóg naszym Ojcem, to my Jego Dziećmi
[21:01] <rapiTaufi>: zależy co rozumiemy przez temat
[21:01] <grzesznica27>: być dorosłym a czuć w sobie dziecko
[21:02] <Prowadzacy>: Może zadam pytanie przewrotnie: Jestem dorosłym czy dzieckiem Bożym?
[21:02] <ataner155>: raczej ufać jak dziecko
[21:02] <martyna1804>: "Musisz stać się dzieckiem, by wejść do nieba":)
[21:02] <langusta_>: to 2-gie
[21:02] <butwbutonierce>: ale prowadzący, dorosłym Bożym czy nie Bożym?
[21:02] <keharito>: ale Jezus mówi Jeśli nie staniecie się jak dzieci, a mówi to do dorosłych
[21:02] <ataner155>: to drugie zdecydowanie
[21:02] <langusta_>: po mi po być dorosłym, gdy zagubię 2-gie
[21:02] <Prowadzacy>: W sakramencie chrztu doznaliśmy tak radykalnej przemiany, tak ścisłego zjednoczenia z Bogiem, że staliśmy się Jego dziećmi. Dziecięctwo Boże to również określenie dokonanego w nas przez Ducha Świętego nowego narodzenia, ożywienia życiem Bożym i usprawiedliwienia.
[21:02] <kluseczka>: to już koniec tematyka?
[21:02] <majim>: a co to za różnica jak się co nazywa?? Człowiek jest człowiekiem i już...
[21:03] <rapiTaufi>: dzieciństwo to obmycie z grzechu pierworodnego a dorosłość to dary Ducha Świętego
[21:03] <Prowadzacy>: co z tego wynika?
[21:03] <grzesznica27>: czy my tak naprawdę dorastamy?
[21:03] <Joda>: czy jako dorośli umiecie być ufni jak dziecko? To jest sedno
[21:04] <rapiTaufi>: Żeby dorosnąć musimy być ochrzczeni
[21:04] <keharito>: to żeby na siłę nie stawać się dorosłym przed Bogiem, ale rozwijać w sobie to dziecięctwo
[21:04] <karolina1x>: bycie dzieckiem Bożym to dla mnie przede wszystkim ufność że nic mnie złego nie spotka, bo On czuwa czyli mój niebieski Ojciec
[21:04] <Joda>: zakochani, zapatrzeni i ufni w stosunku do Boga
[21:04] <langusta_>: nie chodzi o to, by pozostać dziećmi, ale by stawać się dziećmi, to zakłada postęp, osiągnięcie, dojrzałość...
[21:04] <grzesznica27>: wierzyć słowu Boga jak dziecko bezgranicznie i bez swojego ale
[21:04] <kluseczka>: powrót do wcześniejszych form?
[21:04] <Joda>: a o pragnienia bycia samodzielnym i dorosłym Bóg się nie kłóci
[21:04] <ataner155>: Karolina - niejedno zło cię spotka... w końcu krzyż.. ma swoje prawa
[21:05] <Prowadzacy>: Czy określenie "Dzieci Boże" to tylko pobożne nazwanie nas chrześcijan??
[21:05] <Joda>: dziecko też marzy o dorosłości
[21:05] <keharito>: nie
[21:05] <rapiTaufi>: Dlatego czynimy krzyż z wody dziecku
[21:05] <martyna1804>: dziecko Boże odnosi się do tego iż Bóg jest naszym Ojcem
[21:05] <Prowadzacy>: Joda a może dorosły marzy by być dzieckiem?
[21:05] <langusta_>: krzyż z wody?[mina]
[21:05] <keharito>: tutaj znowu chodzi o nasza relacje z Ojcem
[21:05] <Joda>: czasem tak
[21:06] <keharito>: na starość się dziecinnieje
[21:06] <ataner155>: jeśli dorosły o tym marzy to znaczy - że gdzieś się pogubił
[21:06] <ataner155>: i chce uciec
[21:06] <grzesznica27>: Bóg nas stworzył i ma prawo nazywać się naszym Ojcem
[21:06] <Joda>: niekoniecznie ataner
[21:06] <Prowadzacy>: to jak z tym naszym dziecięctwem Bożym?
[21:06] <ataner155>: ale w większości przypadków Joda
[21:06] <langusta_>: Prowadzący. To pytanie zasadnicze, co dorosły rozumie przez pojęcie dziecko? (dziecięctwo czy zdziecinnienie starcze)
[21:06] <Joda>: ataner... nie
[21:06] <ataner155>: Joda...tak
[21:07] <Joda>: nie
[21:07] <wladek>: tu chodzi o relacje między Bogiem Ojcem a człowiekiem synem
[21:07] <keharito>: trzeba zapytać św. Teresy od Dzieciątka Jezus jak z tym dziecięctwem
[21:07] <wladek>: stąd modlimy się „Ojcze nasz...”
[21:07] <Prowadzacy>: czy jak pisze keharito na starość zdziecinniejemy??;)
[21:07] <keharito>: ja chcę
[21:07] <keharito>: być dzieckiem a nie zdziecinnieć!!•[21:07] <ataner155>: na starość wszyscy dziecinnieją
[21:07] <majim>: oby nie
[21:07] <Joda>: dziecięctwo to nie zdziecinnienie
[21:07] <Prowadzacy>: zobaczcie co pisze Święty Jan
[21:07] <Prowadzacy>: Św. Jan z naciskiem stwierdza, że nasze dziecięctwo Boże nie jest tylko nazwą, pustym słowem, lecz tajemniczą rzeczywistością. Mówi on: „Popatrzcie, jaką miłością obdarzył nas Ojciec: zostaliśmy nazwani dziećmi Bożymi: i rzeczywiście nimi jesteśmy” (1 J 3,1). Dzieckiem Bożym staje się ten, kto został wewnętrznie przemieniony i odrodzony przez Ducha Świętego. Jesteśmy dziećmi Bożymi dlatego, że Duch Święty zjednoczył nas ściśle z Ojcem i Synem Bożym, Jezusem Chrystusem. Być dzieckiem Bożym, znaczy uczestniczyć w nadprzyrodzony sposób w życiu Trójcy Świętej. Nikt przy pomocy swoich naturalnych sił nie potrafi przemienić siebie w dziecko Boże. Dokonuje tego tylko Duch Święty.
[21:07] <langusta_>: cytat "jak dzieci" nie jest synonimem infantylizmu
[21:07] <rapiTaufi>: niektórzy dziecinnieją ze starości trzeba się nimi opiekować jak dziećmi
[21:07] <butwbutonierce>: infantylizacja dorosłych i adolescencja dzieci to podobno wyróżniki naszej kultury:)
[21:08] <Prowadzacy>: ktoś to skomentuje??
[21:08] <majim>: najpierw niech ktoś przeczyta;)
[21:08] <martyna1804>: piękne treści :D
[21:08] <butwbutonierce>: jak ktoś przeczyta, to pewnie skomentuje;)
[21:08] <keharito>: Prowadzący a po co komentować Ducha św. ??;)
[21:08] <wi_ki>: jesteśmy adoptowanymi dziećmi przez Boga
[21:08] <butwbutonierce>: Prowadzący, musisz do nas mówić mniejszymi cząsteczkami :D
[21:08] <martyna1804>: czyli Duch Święty...
[21:08] <Prowadzacy>: wi_ki w jaki sposób??
[21:09] <Joda>: keharito wszystko wie (wyłączam się)
[21:09] <grzesznica27>: Myślę że zaufać całkowicie Bogu to trzeba taką łaskę otrzymać
[21:09] <langusta_>: usynowieni
[21:09] <wi_ki>: to nas odróżnia od Jezusa
[21:09] <Prowadzacy>: super langusta
[21:09] <wi_ki>: w tym zakresie, On jest rodzony, my adoptowani
[21:09] <butwbutonierce>: e, to mi przypomina quiz, gdzie jest tylko jedna właściwa odpowiedź, idę wisieć
[21:10] <karolina1x>: to chodzi o to że małe dziecko wierzy na słowo swoim rodzicom, rodzic jest dla dziecka kimś ważnym i my tak mamy wierzyć Bogu.....
[21:10] <wi_ki>: jesteśmy Jego własnością
[21:10] <Prowadzacy>: to może jeszcze jeden cytat ze Świętego Jana: „Umiłowani, obecnie jesteśmy dziećmi Bożymi, ale jeszcze się nie ujawniło, czym będziemy. Wiemy, że gdy się to objawi, będziemy do Niego podobni; bo ujrzymy Go takim, jakim jest”
[21:11] <grzesznica27>: Dziecko Boże - my dajemy z siebie wszystko dla Boga a On dla nas jak najlepszy ojciec
[21:11] <martyna1804>: bo życie z góry jest do kitu tylko dzięki Bogu jakoś żyjemy w perspektywie życia wiecznego
[21:11] <rapiTaufi>: jesteśmy jego dziećmi bo nas zrodził z Ducha Świętego, mamy dusze stworzoną przez Boga
[21:11] <Prowadzacy>: Bo życie to tylko marności i ograniczenia???
[21:11] <ataner155>: życie z góry jest do kitu? to masz ciekawy obraz swojego stworzyciela martyna
[21:12] <grzesznica27>: życie jest piękne
[21:12] <martyna1804>: ja jestem na etapie czytania Koheleta
[21:12] <martyna1804>: nie tylko
[21:12] <Prowadzacy>: już ktoś to napisał prawie 2000 lat temu
[21:12] <martyna1804>: przecież ta perspektywa jest
[21:12] <wladek>: ja mimo wszystko cieszę się każdym porankiem :)
[21:13] <ataner155>: i tak ma być wladek
[21:13] <martyna1804>: stworzyciel jest wszechwładny, ma swoje plany, my ich nie zdołamy zmienić, wiec trzeba się podporządkować
[21:13] <Prowadzacy>: ten ktoś to Święty Paweł :)
[21:13] <ataner155>: Martyna - on ci dał wolną wolę... nie musisz, możesz chcieć
[21:13] <martyna1804>: wiem
[21:14] <martyna1804>: ale innego wyjścia nie dał, wiec trzeba mu ufać w to co dał
[21:14] <grzesznica27>: nie musimy się niczego bać bo nie jesteśmy sami
[21:14] <Prowadzacy>: głównie tutaj chodzi o ufność i miłość jaką wykazuje dziecko do Ojca
[21:14] <Prowadzacy>: to dlatego mamy żyć jak dzieci Boże
[21:15] <rapiTaufi>: i żyjemy
[21:15] <keharito>: a co to znaczy żyć jak dziecko Boże ??
[21:15] <Prowadzacy>: super, podaj przykłady :)
[21:15] <grzesznica27>: dziecko patrzy na rodzica i ufa mu i kocha dlatego my też tak powinniśmy
[21:15] <martyna1804>: no powinniśmy
[21:15] <rapiTaufi>: spełniam jego wole
[21:16] <rapiTaufi>: bo mu ufam
[21:16] <martyna1804>: przecież nie znamy jego planów wiec co nam zostaje
[21:16] <Prowadzacy>: czy tylko wola ?
[21:16] <grzesznica27>: zaufanie bezgraniczne jak byś szedł z zamkniętymi oczami, a on cię trzymał za rękę
[21:16] <rapiTaufi>: Nie tylko wole jego testament
[21:16] <martyna1804>: no nie tylko
[21:17] <martyna1804>: przecież stworzył nas z miłości
[21:17] <grzesznica27>: z miłości i dla miłości
[21:17] <langusta_>: z i do
[21:17] <Prowadzacy>: a rozmowa?
[21:17] <grzesznica27>: tak niezbędny dialog
[21:18] <martyna1804>: rozmowa - modlitwa?
[21:18] <Prowadzacy>: dziecko z rodzicem rozmawia a my w jaki sposób mamy rozmawiać?
[21:18] <rapiTaufi>: Rozmowa z nim(modlitwa) też ją spełniamy
[21:18] <grzesznica27>: i umiejętność słuchania
[21:18] <langusta_>: modlitwa
[21:18] <ataner155>: modlitwa
[21:18] <grzesznica27>: czytanie pisma św.
[21:18] <keharito>: rozmyślanie i słuchanie Słowa
[21:18] <keharito>: a także modlitwa obecności
[21:19] <ataner155>: obserwacja życia? myśli? pragnień?
[21:19] <martyna1804>: modlitwa obecności?
[21:19] <keharito>: ta
[21:19] <Prowadzacy>: czy Duch Święty nam jakoś w tej rozmowie pomaga?
[21:19] <ataner155>: ?
[21:19] <ataner155>: owszem - przynajmniej powinien
[21:19] <keharito>: Kiedy nie umiemy się modlić sam Duch przyczynia się za nami
[21:19] <langusta_>: nio, nawet więcej niż myślimy Prowadzący
[21:19] <langusta_>: jak trzeba sam za nas mówi;)
[21:19] <grzesznica27>: Duch święty nas usposabia do modlitwy przez wyciszenie, skupienie

[21:19] <martyna1804>: bez przesady
[21:20] <grzesznica27>: ważne jest czyste serce
[21:20] <rapiTaufi>: modlitwa, rozmowa ma wiele obliczy , jedni wyklepanie modlitwy znają, inni dodatkowo mówią , inni tańczą w jego imieniu inni jeszcze tworzą dla niego bo dla nich jest to oddanie niczym modlitwa
[21:20] <Prowadzacy>: jest takie jedno słowo które znamy wszyscy
[21:20] <Prowadzacy>: ??
[21:20] <martyna1804>: ale wszystko co wypowiadamy jest pod działaniem Ducha Sw.
[21:20] <Joda>: Abba
[21:20] <ataner155>: amen
[21:20] <Prowadzacy>: Joda !!!!!!
[21:20] <Prowadzacy>: Słowo „Abba” jest odpowiednikiem naszego, bardzo ciepłego: „tatusiu”. Duch Święty pomaga nam modlić się, czyli rozmawiać z Bogiem.
[21:20] <keharito>: martyna nie wszystko
[21:21] <martyna1804>: jak nie, gdzieś to pisało
[21:21] <langusta_>: martyna jak grzeszysz, to na pewno nie pod działaniem DŚ ;)
[21:21] <ataner155>: a szatana nie wliczasz w swoje wypowiedzi?
[21:21] <martyna1804>: ze bez czegoś tam nie możemy wypowiedzieć czegoś tam...
[21:21] <martyna1804>: ale mówię tu o modlitwie
[21:21] <Prowadzacy>: Św. Paweł stwierdza: Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: „Abba, Ojcze’”
[21:21] <Joda>: <TATUSIU we mgle> i dać się poprowadzić
[21:21] <langusta_>: bez pomocy DŚ nie wypowiesz słowa: Jezus;)
[21:21] <keharito>: martyna to Św. Paweł napisał że bez pomocy Ducha nie możesz powiedzieć, że Panem jest Jezus
[21:21] <goja>: moim zdaniem Duch Święty wspiera naszą dusze w modlitwie
[21:22] <martyna1804>: langusta właśnie:)
[21:22] <martyna1804>: no keharito:)
[21:22] <grzesznica27>: wiara to dar Boży
[21:22] <martyna1804>: więc właśnie mówię
[21:22] <Prowadzacy>: zgadza się keharito
[21:22] <Prowadzacy>: dokładnie napisał to tak:
[21:22] <martyna1804>: :))
[21:22] <Prowadzacy>: „Podobnie także - pisze św. Paweł - Duch przychodzi z pomocą naszej słabości. Gdy bowiem nie umiemy się modlić tak, jak trzeba, sam Duch przyczynia się za nami w błaganiach, których nie można wyrazić słowami. Ten zaś, który przenika serca, zna zamiar Ducha (wie), że przyczynia się za świętymi zgodnie z wolą Bożą”
[21:23] <langusta_>: Rz8,26
[21:23] <langusta_>: właśnie chciałam wpisać ten fragm.;)
[21:23] <martyna1804>: :)
[21:23] <kluseczka>: kurcze ale wy dobra pamięć macie
[21:23] <Prowadzacy>: popatrzcie jak szybko przeszliśmy od dziecka Bożego do Modlitwy
[21:24] <rapiTaufi>: Więc Bóg jako Duch Św. sam nam pomaga by nim rozmawiać tak
[21:24] <langusta_>: kluseczka. nie pamiętam dokładnie sigli, pamiętam że to było w liście do Rzymian, więc co za problem poszukać ?;)
[21:24] <martyna1804>: bo w wierze się wszystko łączy :D
[21:24] <grzesznica27>: Bo dziecko chce rozmawiać ze swym rodzicem a on go słucha
[21:24] <Prowadzacy>: czy aby to dziecko zawsze chce??
[21:25] <Joda>: małe dziecko grzesznica... duże nie
[21:25] <Prowadzacy>: czy aby zawsze słucha??
[21:25] <langusta_>: pewnie że nie, zawsze się buntuje
[21:25] <grzesznica27>: tylko dobre
[21:25] <Prowadzacy>: otóż nie grzesznica
[21:25] <martyna1804>: dziecko chce ale czy dorosły chce, wiec dlatego mamy stać się dziećmi
[21:25] <rapiTaufi>: słucha zawsze ale dziecko nie zawsze chce
[21:25] <grzesznica27>: mamy wolną wolę
[21:25] <ataner155>: rapi - klawiaturę przestaw
[21:25] <Prowadzacy>: każde, te dobre i te "złe" (też dobre) słucha swego rodzica
[21:26] <martyna1804>: nie lubię tego zdania
[21:26] <martyna1804>: ad vocem grzesznicy
[21:26] <langusta_>: nie zawsze słucha, ale jak poobija kolana , pokornieje i wraca
[21:26] <wladek>: przykład: syn marnotrawny
[21:26] <ataner155>: uczy się
[21:26] <grzesznica27>: ale czy wypełnia złe jego polecenia?
[21:27] <Prowadzacy>: problem tylko polega na tym, czy owo dziecko wyciągnie z rozmowy właściwe wnioski
[21:27] <martyna1804>: to tylko świadczy o miłosierdziu Boga
[21:27] <Prowadzacy>: ataner dalej?
[21:27] <langusta_>: uczy się całe życie
[21:27] <martyna1804>: no...
[21:27] <keharito>: Prowadzący, wyciągnie inaczej Pan nie przepuści do następnej klasy ;)
[21:27] <langusta_>: >:D
[21:27] <goja>: NIEKTÓRZY RODZICE WOGÓLE NIE ROZMAWIAJĄ ZE SWOIMI DZIEĆMI
[21:27] <Prowadzacy>: langusta i o to chodzi - nauka
[21:27] <rapiTaufi>: dziecko wyciągnie wnioski jeśli tego będzie chciało ponieważ ma wolną wolę
[21:28] <martyna1804>: i ten też
[21:28] <grzesznica27>: Bóg naszym nauczycielem dobrego życia
[21:28] <langusta_>: Prowadzący. problem tylko ten, żeby nam się chciało (nauka) tak, jak nam się nie chce ;)
[21:28] <Prowadzacy>: czy my - dzieci Boże potrafimy wyciągać wnioski??
[21:28] <martyna1804>: o tuż to... :P
[21:28] <langusta_>: żart*
[21:29] <Joda>: nie zawsze
[21:29] <langusta_>: Prowadzacy. czasami się uda
[21:29] <martyna1804>: zależy od osoby
[21:29] <goja>: to trzeba samemu odpowiedzieć w duchu na to pytanie
[21:29] <martyna1804>: jak wszystko zresztą
[21:29] <rapiTaufi>: tak jak kara sama przyjdzie
[21:29] <grzesznica27>: a bolesne doświadczenia czy umiemy je przełożyć prawidłowo?
[21:29] <Prowadzacy>: Langusta tutaj poruszyła dobry temat
[21:29] <Prowadzacy>: ale i o to powinniśmy się modlić
[21:29] <martyna1804>: niektórych dotyka cierpienie - pokornieją a inni - odwracają się
[21:29] <martyna1804>: i tak to jest
[21:30] <Prowadzacy>: o to by nas nie opanowało lenistwo, także w wierze
[21:30] <goja>: niektórzy w ogóle olewają swoje potrzeby takie jak nauka czy kościół...
[21:30] <Prowadzacy>: dobrą radę daje nam Święty Mateusz Ewangelista
[21:30] <rapiTaufi>: W wierze to mnie nie weźmie lecz z ciałem to raczej prędzej:) bo już mi nogi zdrętwiały z lenistwa
[21:30] <martyna1804>: lenistwo to jakby jedno z największych zagrożeń...
[21:31] <Prowadzacy>: Przekształceni przez Ducha Świętego w dzieci Boże powinniśmy przyjąć wobec Ojca niebieskiego dziecięcą postawę zaufania Mu, posłuszeństwa Jego woli, pokornego uznania swojej niewystarczalności. Powinniśmy także z Nim rozmawiać jak najczęściej i spotykać się w sakramentach. Jeśli Boga uznamy za jedynego Ojca, ludzi powinniśmy uznać za braci i nie wywyższać się ponad nikogo, nikim nie pogardzać ani nikogo nie poniżać
[21:31] <ataner155>: oj...nie łatwe to
[21:31] <martyna1804>: łatwe
[21:31] <martyna1804>: :)
[21:31] <grzesznica27>: pokora oto czego nam brakuje
[21:32] <keharito>: Prowadzący to św. Mt ?? Nie przypominam sobie
[21:32] <langusta_>: ja tez ? [oczy]
[21:32] <Prowadzacy>: ile razy poniżyliśmy kogoś, wywyższyliśmy się nad innymi?
[21:32] <ataner155>: dużo
[21:32] <rapiTaufi>: tak troszkę
[21:32] <Prowadzacy>: Mt 23,1-12
[21:32] <grzesznica27>: pierwsi biedą ostatnimi
[21:32] <martyna1804>: zależy jak kto...
[21:32] <martyna1804>: a ostatni pierwszymi:)
[21:32] <ataner155>: oczywiście - martuii bez skazy
[21:32] <ataner155>: gratuluję
[21:32] <martyna1804>: nie mówię tego
[21:33] <langusta_>: Prowadzący masz chyba luźny przekaz Mateusza;)
[21:33] <goja>: na mnie się w szkole wyżywają :(
[21:33] <martyna1804>: tylko chcę podkreślić że nie wszyscy są jacyś źli
[21:33] <Prowadzacy>: langusta ;)
[21:33] <martyna1804>: ja tam staram się stosować
[21:33] <martyna1804>: i zazwyczaj źle na tym wychodzę
[21:34] <goja>: każdy człowiek ma wady jak i zalety
[21:34] <langusta_>: Mt23... na Katedrze Mojżesza zasiedli uczeni w Piśmie i faryzeusze....czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam powiedzą, lecz uczynków ich nie naśladujcie....;)
[21:34] <Prowadzacy>: swoją drogą warto się zastanowić nad swoimi postępkami wobec innych
[21:34] <rapiTaufi>: ja nie mam zalet :(
[21:34] <grzesznica27>: mamy się upodabniać do Jezusa
[21:34] <martyna1804>: masz:)
[21:35] <ataner155>: wiem rapi - zauważyłam
[21:35] <martyna1804>: na pewno rapuś:)
[21:35] <Prowadzacy>: zdobywać przede wszystkim miano Dziecka Bożego
[21:35] <Prowadzacy>: Święty Paweł dobrze to określił
[21:35] <rapiTaufi>: jak zdobyć miano dziecka Bożego? Jakieś może przykłady?
[21:35] <Prowadzacy>: : „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus”
[21:35] <langusta_>: miano dziecka? czy stawać się "jak dzieci"?
[21:36] <Prowadzacy>: ufne ojcu
[21:36] <Prowadzacy>: pokorne wobec Ojca
[21:36] <martyna1804>: ten tekst już jest jakoś przereklamowany. Według mnie służy jako przykład pewnej egzemplifikacji i tyle
[21:36] <grzesznica27>: DOBREGO OJCA
[21:36] <rapiTaufi>: chwyt marketingowy ale reklama dobra
[21:37] <ataner155>: marti.. nie ważne każdy pojął
[21:37] <martyna1804>: no i o to chodzi
[21:37] <Prowadzacy>: Powinniśmy zatem ciągle zastanawiać się nad tym, jak Chrystus postąpiłby, gdyby znalazł się na naszym miejscu, w podobnych jak my okolicznościach.
[21:37] <martyna1804>: ale czy się głębiej zastanawiamy?
[21:37] <Prowadzacy>: a dlaczego nie??
[21:37] <ataner155>: hmmm...nie byłby kobietą - tak jak ja...nie miałby dzieci - tak jak ja///już widać że inaczej
[21:37] <martyna1804>: przyjmujemy ze jesteśmy dziećmi Bożymi a mało się nad tym zastanawiamy?
[21:37] <grzesznica27>: to trudne bo Bóg myśli inaczej niż my
[21:38] <goja>: racja Bóg myśli inaczej jak my, bo jest wszechmogący
[21:38] <martyna1804>: a mówiąc Bóg nas kocha, mamy na myśli Boga Ojca a chodzi tu przecież o Trójcę
[21:38] <rapiTaufi>: a jeżeli nie ma chwili na zastanowienie się w sytuacjach , tylko odruchowo reagujemy na sytuacje?
[21:38] <butwbutonierce>: ja jestem niewierząca, ale zawsze zastanawiam się, jakby postąpił Chrystus na moim miejscu
[21:38] <ataner155>: rapi - czyli nie właściwie
[21:39] <butwbutonierce>: w sposób niezrozumiały jest to dla mnie jednak wzorcowe
[21:39] <rapiTaufi>: jak nie ma chwili...
[21:39] <langusta_>: but. masz rozdźwięk w sobie, nie wierzysz a się zastanawiasz
[21:39] <rapiTaufi>: nie ma czasu na zastanowienie się
[21:39] <ataner155>: rapi.. zawsze jest chwila...2-3-4 sekundy
[21:39] <Prowadzacy>: CO nas zobowiązuje do naśladownictwa doskonałości Ojca ?

[21:39] <ataner155>: to jest czas
[21:39] <langusta_>: wiara
[21:39] <ataner155>: wiara
[21:40] <martyna1804>: sam On i wizja życia wiecznego
[21:40] <Prowadzacy>: a przede wszystkim?
[21:40] <butwbutonierce>: langusta - to nie rozdźwięk, po prostu to jest dla mnie jakiś tam wzór człowieczeństwa, humanizmu
[21:40] <langusta_>: wiara - Jezus - upodobnienie się-naśladownictwo...
[21:40] <rapiTaufi>: jak wykonujesz 4 czynności w 1 chwili nie ma możliwości racjonalnie pomyśleć przez ten czas
[21:40] <ataner155>: wizja życia z NIM po życiu tu
[21:40] <goja>: JP2 zawsze mówił czas ucieka wieczność czeka
[21:40] <butwbutonierce>: nie mieszam w to zbawienia, i tyle
[21:40] <Prowadzacy>: Przyjęcie Chrztu Świętego
[21:40] <ataner155>: a nie bierzmowania bardziej?
[21:40] <Prowadzacy>: to nasz manifest przystąpienia do dziecięctwa
[21:40] <martyna1804>: no ale to taka Arche
[21:41] <langusta_>: but to masz wypaczony totalnie obraz Jezusa
[21:41] <rapiTaufi>: czymże jest bierzmowanie bez chrztu?
[21:41] <butwbutonierce>: taki obraz, jaki emanuje z NT
[21:41] <butwbutonierce>: to i tylko to
[21:41] <goja>: niczym bo go w ogóle bez chrztu nie otrzymasz :P
[21:41] <ataner155>: bierzmowanie daje ducha świętego i jego łaski
[21:41] <Prowadzacy>: rapi nie możesz być bierzmowany jeśli nie jesteś ochrzczony
[21:41] <butwbutonierce>: myślisz, że gdyby nie istniał Bóg, Jezus jako człowiek postępowałby inaczej?
[21:41] <ataner155>: czyli dodaje nam więcej
[21:41] <rapiTaufi>: dokładnie goja
[21:41] <grzesznica27>: ma sobie przypominać nieustannie że jesteśmy jego dziećmi
[21:41] <langusta_>: rapi. dary DS otrzymujesz już na chrzcie św.;)
[21:42] <goja>: :)
[21:42] <ataner155>: ale inaczej langusta
[21:42] <rapiTaufi>: a później są tylko aktywowane
[21:42] <langusta_>: ataner. potem bierzmowanie je dopełnia i umacnia
[21:42] <Prowadzacy>: a co powiecie na takie sformułowanie: Mamy przede wszystkim naśladować Jego miłość do swojego Syna, Jezusa Chrystusa, i do wszystkich ludzi.
[21:43] <martyna1804>: Bóg nas stworzyłby podzielić się swoją miłością do Syna
[21:43] <grzesznica27>: Przykazanie miłości
[21:43] <butwbutonierce>: mamy kazać im się krzyżować?
[21:43] <goja>: tak ale w niektórych tkwi nienawiść
[21:43] <Prowadzacy>: tego nie neguję
[21:43] <martyna1804>: i my w tej miłości uczestniczymy
[21:43] <rapiTaufi>: tak mamy iść za Chrystusem na krzyż
[21:43] <Prowadzacy>: a jak z miłością do innych ludzi??
[21:43] <butwbutonierce>: i posłać na krzyż innych?
[21:43] <Prowadzacy>: :))
[21:44] <martyna1804>: ona wypływa jakby z miłości Boga, dzielimy się nią
[21:44] <Joda>: Prowadzący... nie umiem kochać
[21:44] <Prowadzacy>: to problem Joda
[21:44] <grzesznica27>: Mamy ją czerpać ze studni miłości Jezusa Chrystusa
[21:44] <martyna1804>: jak nie umiesz to się naucz
[21:44] <rapiTaufi>: jeśli ciebie ktoś na krzyż posłał więc go przyjmij z godnością, ale nie posyłaj bliźniego
[21:44] <goja>: ja np. się pokłócę, to ja nie umiem żyć w tej złości, od razu się godzę
[21:45] <goja>: :D
[21:45] <martyna1804>: to po co się kłócić?
[21:45] <grzesznica27>: Jezus wybaczył na krzyżu tym co to uczynili
[21:45] <Prowadzacy>: no to jeszcze jedno zdanie, mam nadzieję że również trochę was poruszy
[21:45] <goja>: no właśnie
[21:45] <langusta_>: problem na serio to jest dopiero wtedy Prowadzący jak się nie chce miłować innych,
[21:46] <langusta_>: jak nie wychodzi.... odrobinkę "inkszy" problemik;)
[21:46] <Prowadzacy>: Powinniśmy zatem kochać Chrystusa tak, jak kocha Go Jego Ojciec, a także miłować wszystkich bez wyjątku ludzi, nawet tych, którzy nas krzywdzą.
[21:46] <Prowadzacy>: chodzi mi o ostatni fragment tego zdania
[21:46] <ataner155>: jeśli chcemy podejść do miłości emocjonalnie - to faktycznie się nie uda
[21:47] <rapiTaufi>: niech nas kopią i oplują , kochajmy ich za to
[21:47] <karolina1x>: Prowadzacy to jest najtrudniejsze
[21:47] <Prowadzacy>: da się kochać tych którzy nas krzywdzą?
[21:47] <langusta_>: trzeba próbować
[21:47] <martyna1804>: nastaw drugi policzek!
[21:47] <goja>: ale przez taki np. szok to ludzie popełniają różne złe rzeczy np.: zabijają
[21:47] <grzesznica27>: kochajmy ludzi tylko dlatego że są a nie za coś
[21:47] <rapiTaufi>: oj da się
[21:47] <langusta_>: wg słów Jezusa: miłość nieprzyjaciół
[21:47] <mka>: da
[21:47] <ataner155>: martyna - to daj się zabić
[21:47] <karolina1x>: można gadać, pisać, a jednak trudno po ludzku kochać tego kto nas krzywdzi
[21:47] <Prowadzacy>: wspomnijcie na pierwszych chrześcijan, mordowanych przez Rzymian
[21:47] <rapiTaufi>: troszkę praktyki i się wszystko da
[21:48] <martyna1804>: ja tam dla wiary mogę wszystko
[21:48] <martyna1804>: i dla tej miłości
[21:48] <rapiTaufi>: Oni kochali Rzymian
[21:48] <wladek>: "odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy..." To codzienna modlitwa
[21:48] <goja>: wtedy to nie było litości w tym Rzymie
[21:48] <rapiTaufi>: :))
[21:48] <Prowadzacy>: rapi piszesz bo tak sądzisz? czy bo tak trzeba?
[21:48] <karolina1x>: prowadzący da się ale to jest największy problem
[21:48] <grzesznica27>: da się tylko z łaską Jezusa
[21:48] <ataner155>: prowadzący - praktyka czyni mistrzem
[21:48] <langusta_>: ataner. oby
[21:49] <rapiTaufi>: No mówimy że trzeba kochać więc piszę , że kochali Rzymian - o co biega?
[21:49] <martyna1804>: bylebyśmy tylko nie stali się partaczami!
[21:49] <karolina1x>: można chyba tylko wpatrując się w krzyż....
[21:49] <goja>: a jak np. ktoś sam siebie nienawidzi i chce się zabić to co
[21:49] <martyna1804>: to się módl za niego
[21:49] <rapiTaufi>: Tak sadzę, nawet apostołowie byli prześladowani
[21:49] <ataner155>: to ma przewalone i niech idzie do psychiatry
[21:49] <Prowadzacy>: więc pozostaje nam tylko modlić się abyśmy pozostali do naszych ostatnich chwil życia Dziećmi Bożymi.
[21:49] <rapiTaufi>: a kochali prześladowców bo Pan ich nauczył kochać
[21:50] <Prowadzacy>: pełnymi ufności i miłości
[21:50] <Prowadzacy>: dokładnie rapi
[21:50] <Prowadzacy>: Powinniśmy zatem kochać Chrystusa tak, jak kocha Go Jego Ojciec, a także miłować wszystkich bez wyjątku ludzi, nawet tych, którzy nas krzywdzą.
[21:51] <Prowadzacy>: Naszym zadaniem jest upodobnienie się do Ojca, który wszystkim mądrze kieruje, zarządza i o wszystko się troszczy.
[21:51] <rapiTaufi>: Prowadzacy 5 raz ten sam slajd
[21:51] <ataner155>: ale chyba ..nie dać się krzywdzić? Czy pozwalać na to w imię tej miłości?
[21:51] <Prowadzacy>: celowo rapi
[21:51] <rapiTaufi>: by wpoić
[21:51] <goja>: jest nawet modlitwa będziesz miłował Pana Boga swego z całego serca swego...
[21:51] <martyna1804>: ja tam jakoś nie przepadam za wyrażeniem Ojciec, wolę Bóg bo przecież o Trójcy mówimy
[21:52] <martyna1804>: czemu większość o tym zapomina
[21:52] <Prowadzacy>: mam nadzieję, że trochę Wam namieszałem dzisiaj w sprawie dziecięctwa Bożego :D:D
[21:52] <karolina1x>: absolutnie Prowadzący: D
[21:52] <ataner155>: eeeee nie bardzo
[21:52] <Prowadzacy>: Bardzo dziękuję za udział w tematyku
[21:52] <aprylka>: dzięki Prowadzacy :D
[21:52] <martyna1804>: nmzc
[21:52] <grzesznica27>: dzięki
[21:52] <rapiTaufi>: już koniec
[21:52] <langusta_>: jeszcze 8 min;):D
[21:52] <opik7>: Bóg zapłać Prowadzący :)
[21:52] <goja>: dobrej nocy
[21:53] <Prowadzacy>: wracam po dłuższej przerwie, ale będę starał się wpadać częściej