Wierzący wobec ateistycznej propagandy

Zapis czatu z 16 lutego 2009

publikacja 18.02.2009 20:57

[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: Zaczynamy
[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: witam wszystkich i zapraszam do rozmowy
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: wobec pojawiających się informacji o bilboardach z hasłami propagandy ateistycznej, warto się nad tym zatrzymać zadając sobie parę pytań....
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: np: skąd się bierze taka nachalność owej propagandy?
[21:02] <sono>: ksiądz w Londynie jeżdżą dalej te autobusy z tymi napisami czujesz to ????????
[21:02] <draka>: a co tam piszą?
[21:02] <spamer>: nowoczesność
[21:02] <sono>: ze Boga nie ma
[21:02] <megi>: znaki czasów?
[21:02] <grzesznica27>: nachalna jest bo ma jakiś cel
[21:02] <sono>: ze można cieszyć się życie i robić co się chce
[21:02] <spamer>: no i oczywiście marketing tych z dołu
[21:03] <Magdaaa>: właśnie hasło Kochaj i czyń co chcesz przekształciło się w Róbta co chceta
[21:03] <wielki_czarny_pies>: księże.. generalnie to finansowo..
[21:03] <Arthuro>: jednak są różne religie
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: skoro tak, jako twierdzą ateusze, religia jest bujdą, to nasuwa mi się kolejne pytanie: dlaczego ich to tak boli, że aż muszą o tym wykrzykiwać?
[21:03] <Arthuro>: u nas są ta atesici a gdzie indziej inaczej się ich nazywa
[21:03] <Magdaaa>: bo wiedzą jaką potęgą jest nasza wiara
[21:03] <sono>: właśnie po co zaprzeczają w to w co nie wierza
[21:03] <Arthuro>: Ksiedzu żeby ludzie przejrzeli
[21:03] <Arthuro>: i zobaczyli ze świat należy do nich
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: czy nie jest czasem tak, że oni się po prostu boją?
[21:04] <spamer>: no w imię oświecenia człowieka
[21:04] <Arthuro>: ze oni są odpowiedzialni za to gdzie są i co robią
[21:04] <draka>: gdyby uważali ze boga nie ma to nie czują się zagrożeni
[21:04] <neutron>: często właśnie krzyczą te osoby, które nie mają nic na swą obronę
[21:04] <Magdaaa>: na pewno tak jest boją się że nasza wiara pozostanie potęgą
[21:04] <Arthuro>: Potęgą ?
[21:04] <neutron>: i zamiast przedstawiania rzeczowych argumentów właśnie czynią coś takiego
[21:04] <grzesznica27>: chrześcijanie zawsze będą prześladowani
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: zawsze mnie zastanawiało, czemu uparcie przeczą temu, o czym sądzą że nie istnieje? to przecież zupełnie bezsensowne działania
[21:05] <draka>: zawsze najbardziej krzyczą ci co maja najmniej do powiedzenia
[21:05] <chamor>: bo niektórym się wydaje, by wyzwolić człowieka trzeba: krzyczeć, prowokować, zmuszać do myślenia "inaczej", by "uwolnić" od świata duchowego, wyższego i wartości
[21:05] <Arthuro>: Ksiedzu a jakie dasz dowody ze istnieje?
[21:05] <wielki_czarny_pies>: księże.. to taki krzyk bezradności wobec naszej głupoty... i ciemno grodztwa
[21:05] <draka>: prawdziwie wierzących jest coraz mniej
[21:05] <grzesznica27>: bo denerwuje ich że wierzący są uśmiechnięci mimo biedy i niedostatku są mądrzy
[21:05] <megi>: to rodzaj samoobrony może
[21:05] <Palolina>: a może są w jakimś stopniu opętani przez szatana i to on im dyktuje co robić
[21:05] <chamor>: poza tym, każdy głosi to, czym sam żyje
[21:06] <Arthuro>: Dlaczego wierzący są biedni jak Bóg obiecuje im Bogactwo?
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: to ja wolę sobie pozostać w cichości głupkiem w ich mniemaniu, a oni niech się zajmą pożyteczniejszymi rzeczami
[21:06] <draka>: każdy ma wolność wyboru
[21:07] <megi>: zwierają szeregi żeby zaatakować to czego sie boją
[21:07] <draka>: wierzący nie zawsze są biedni
[21:07] <wielki_czarny_pies>: ja bym chciała być takim głupkiem.. :(
[21:07] <draka>: poza tym wierzący zawsze idą pod prąd
[21:07] <grzesznica27>: no nie zawsze ale bogatemu trudno do nieba
[21:07] <draka>: nie atakują tylko zazwyczaj musza się bronić
[21:07] <Arthuro>: Dlaczego bogatemu trudno do nieba
[21:08] <neutron>: chyba, że w sposób właściwy wykorzystuje to co posiada grzesznica
[21:08] <Arthuro>: przecież bogaci pomagają najwięcej
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: Chamor. tylko pytanie moje pozostaje bez odpowiedzi. czemu przeczą czemuś co kategorycznie kwestionują? przecież jeśli na serio są przekonani że "Boga nie ma", to nie ma problemu którym należałoby się zajmować
[21:08] <neutron>: według mnie podświadomie odczuwają Bożą obecność
[21:08] <draka>: nie są przekonani
[21:09] <grzesznica27>: boją się że więcej ludzi pójdzie za Jezusem i zostaną sami
[21:09] <chamor>: no ale są tacy, co wierzą że Bóg jest, więc oni profilaktycznie chcą tych ludzi ośmieszyć
[21:09] <spamer>: może w duchu zazdroszczą
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: a ateiści mają to do siebie, że wciąż zajmują się wiarą. tęsknota? obawa? próba dymnej zasłony własnej pustki?
[21:09] <spamer>: szczęścia mimo wszystko
[21:09] <draka>: często są to ludzie pokrzywdzeni
[21:09] <Palolina>: Może podświadomie chcą żeby ich ktoś przekonał ze jednak jest jakaś nadzieja
[21:09] <Arthuro>: wydaje mi się ze większość ateistów to było chrześcijanami
[21:09] <wielki_czarny_pies>: księże.. z drugiej strony.. jak się chce zagłuszyć w sobie ten cichutki glos "a może jednak..?" to trzeba podniesc glos....
[21:09] <Arthuro>: więc czego mają zazdrościć
[21:09] <Arthuro>: to co porzucili?
[21:09] <megi>: ateista jest człowiekiem który się boi, bo buduje na czymś co się nie sprawdza ,wiec się boi i dalej brnie bo nie zna innej drogi
[21:10] <neutron>: może jednak nie byli chrześcijaninami w pełni-nie potrafili sprostać wyzwaniom wiary
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: sądzę że Palolina i Megi mają rację
[21:10] <chamor>: a może wcale nie szukają nadziei, tylko takimi "zagraniami" są się usprawiedliwić, siebie i działanie
[21:10] <spamer>: bo nie wierzyli będąc wierzącymi
[21:10] <Arthuro>: Pytanie dlaczego?
[21:10] <spamer>: dlatego
[21:10] <grzesznica27>: droga bez Jezusa to staczanie się w dół może się boją bo my z uporem w górę?
[21:10] <draka>: to płytkie opierać wiarę
[21:11] <spamer>: albo nie rozumieć w co się wierzy
[21:11] <Arthuro>: Tylko ze chcrześcijanie to mała część religii na całym świecie
[21:11] <spamer>: później się nie wie co się utraciło
[21:11] <wielki_czarny_pies>: hmm metoda krzyk sprzecznych wartości żeby mnie ktoś przekonał.. ze jest inaczej.. - no cóż.. stosowało się..
[21:11] <chamor>: serce musi czymś być wypełnione, albo Bogiem, albo sobą, stąd działanie
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: oczywiście trzeba sobie powiedzieć, że jedną z przyczyn ateizmu jest brak dostatecznie wyrazistego świadectwa ze strony wierzących
[21:11] <Arthuro>: Chodzi o to aby podążać za prawdą
[21:12] <Arthuro>: Jak kościół naucza ze każdy jest grzesznikiem to gdzie tutaj ssns świętości?
[21:12] <Palolina>: Ks. na pewno ale myślę że to nie jest główna przyczyna.
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem chyba nasuwa się nam pierwszy ważny wniosek (kto wie, czy właśnie nie najważniejszy): WIERZĄCY BĄDŹCIE NA SERIO ŚWIADKAMI WIARY
[21:13] <Gabi_K>: to jest przede wszystkim przyczyna
[21:13] <karher>: przyczyna ateizmu jest brak świadectwa wierzących, lub zamkniecie na to świadectwo
[21:13] <karolina1x>: ks. ateizm to najczęściej korzenie z domu rodzinnego
[21:13] <Palolina>: Oni jak każdy chcą być kochani bo też zostali tak stworzenie i szukają może źle ale jak umieją tak szukają
[21:13] <Arthuro>: Ale w co wierząc?
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: napisałem: jedna z przyczyn
[21:13] <Arthuro>: ateiści tez wierzą
[21:13] <Arthuro>: ze mają racje
[21:13] <karher>: wiadomo najtrudniej być świadkiem w swoim domu, ale właśnie tutaj trzeba być bardzo radykalnym.. skoro o czymś mowie to i tak postępuje
[21:13] <karher>: a to i ja doświadczam ze proste nie jest
[21:14] <spamer>: jest też ciekawy syndrom o którym mówił Jezus
[21:14] <megi>: wydaje mi się ,ze ateista gdy uwierzy moze byc bardzo gorliwym ( bo jest z tych dla których są dwa kolory :czarny i biały , żadnych szarosci)
[21:14] <sono>: księże Pan Bóg kocha każdego ale to każdego miłością bez warunków nie ważne czy to ateista czy reklamowo pobożny
[21:14] <skrzacik>: bądźcie zimni albo gorący nie zaś letni
[21:14] <sono>: tak tylko piszemy żeby mieć o czym pisać
[21:14] <Arthuro>: Sono więc jak Pan Bóg kocha wszystkich
[21:14] <spamer>: w przypowieści o Bogaczu i biedaku :"...mają proroków i nie wierzą choćby ktoś z grobu wstał nie uwierzą"
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: Sono. to oczywista oczywistość :) dlatego zadajemy sobie pytanie: co my wierzący mamy wobec tego czynić?
[21:15] <spamer>: zwę go syndromem negacji
[21:15] <Palolina>: sono :) I tu jest dla mnie zawsze problem ze jak Pan Bóg kocha ateistę i innych którzy może mnie krzywdzą to jak ja mogę czuć urazę do tego na kim Panu zależy
[21:16] <megi>: zmienić swój stosunek do bliźniego na bezinteresowny i wytrwać w tym trudzie
[21:16] <martyna1804>: a ja się zastanawiam czemu ateizm jest nazywany w badaniach wyznaniem, przecież oni w nic nie wierzą
[21:16] <neutron>: rację Draka-Bóg domaga się odpowiedzi wolnej na Jego Łaskę
[21:16] <Gabi_K>: każdy człowiek, niezależnie od tego, czy jest wierzącym, czy nie, ma potrzebę kochania i bycia kochanym, respektowanym... to jest nauka naszego Kościoła. W momencie, gdy my , jako wierzący jesteśmy tego świadectwem, żyjemy ta nauka i dajemy jak dalej,
[21:16] <megi>: wielkim , ciągłym , nieustającym trudzie
[21:16] <karher>: co możemy robić... przede wszystkim myślę, że mówić o tym, że nie zgadzamy się z czymś co się mówi, czego doświadczamy. Tłumaczyć takim ludziom dlaczego nasze poglądy są inne no i popierać to świadectwem, bo to Jezus i ono może najwięcej.
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: wobec tego postawmy pytanie: czy przeciwdziałać czynnie takiej propagandzie?
[21:16] <karher>: ja tam jestem za :)
[21:16] <karolina1x>: czynnie?
[21:16] <draka>: to tylko podsyci problem
[21:16] <karolina1x>: czyli?
[21:17] <draka>: o to im chodzi
[21:17] <karolina1x>: nic na siłę
[21:17] <draka>: to prowokacja
[21:17] <martyna1804>: ja bym nie mówiła musisz się nawrócić
[21:17] <spamer>: reklamy mają to do siebie że nigdy nie niosą pełnej prawdy
[21:17] <martyna1804>: tylko lepiej pokazać ze jest cos lepszego
[21:17] <spamer>: normalny człowiek ma tego świadomość
[21:17] <Arthuro>: Niech chrześcijanie wierzą a ateiści niech robią swoje
[21:17] <karolina1x>: ja jestem zawsze zwolenniczką przykładu życia, pokazania ze warto
[21:17] <martyna1804>: ale to jest obojętność
[21:17] <Palolina>: tak (najpierw modlitwą postem i jałmużną po cichu a potem nauczać ze wierzy się inaczej i dawać świadectwo ze swojego życia)

[21:17] <draka>: Jezus tez nie wciskał nikomu na siłę
[21:17] <grzesznica27>: swoim życiem i wiarą pokazywać miłość światu
[21:17] <martyna1804>: tak jakby umywali ręce
[21:17] <karher>: ostatnio jakoś lubię mówić o tym, że chrześcijanin z jednej strony powinien nadstawić drugi policzek, a z drugiej zaś, chrześcijanin to nie jest jakaś niemota.. który da sobie Boga i wiarę wybić z głowy w ten sposób
[21:18] <Gabi_K>: znam ateistów , którzy są bliżsi nauce Jezusa niż niektórzy jego oficjalni wyznawcy :)
[21:18] <wielki_czarny_pies>: a nie lepiej wyjść z równoległą propaganda..?
[21:18] <wielki_czarny_pies>: tzn. świadczyć..?
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: hmmm.... czy jednak sam przykład życia wystarczy? przecież mamy GŁOSIĆ Jezusa... więc nic nie mówić?
[21:18] <spamer>: świadczenie nie jest propagandą
[ [21:18] <draka>: wyjść na ulice i głosić?
[21:18] <Arthuro>: Jezusa głosić
[21:18] <martyna1804>: popierać swe czyny wyznaniem..
[21:18] <karher>: mówić o Bożej Miłości :) i Dobrej Nowinie... tak jak Paweł :)
[21:18] <wielki_czarny_pies>: a świadczenie wyklucza mówienie?
[21:18] <karher>: Jezusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego głosić
[21:18] <karolina1x>: ks. mówić...ale takie wciskanie na lewo i prawo to wręcz nachalność i fanatyzm
[21:19] <Palolina>: mówić - to jest potrzebne tym którzy mają wątpliwości czytając takie hasła - niech słyszą że są i tacy którzy wierzą
[21:19] <Palolina>: kaher - tak jak s. Faustyna
[21:19] <karolina1x>: jak czymś żyjesz to tez o tym mówisz ale nie uważam ze trzeba przekonywać
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: nie mówię o wciskaniu na siłę. Jezus też przestrzegał: "nie rzucajcie pereł przed świnie"
[21:19] <wielki_czarny_pies>: ale nie wciskać Boga wszędzie.. bo się będą bali do lodówki spojrzeć...
[21:19] <chamor>: ks. myślisz, że oni nie widzą o co chodzi? bo ja myślę, że świadomie odrzucają "nasze" wartości w imię "swojej" wolności
[21:20] <wielki_czarny_pies>: rozsądnie.. każdy czasem pyta o Boga.. i czasem pytają tez nas.. jako tych wierzących świrów.. - to realna okazja do mówienia
[21:20] <ataner155>: my mamy oceniać kto świnią >? a kto nie?
[21:20] <spamer>: jest grupa charakterów która odrzuca wszystko by postawić na swoim
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: ale już np nie bać się mówić głośno o tym, że wiara to jednak wartość dla nas
[21:20] <karher>: jak dla mnie być z innymi i świadczyć. np. na Woodstocku, to jest najważniejsze.. Ci ludzie tam na polu często mają gdzieś to co czytamy w Biblii, co mówi Kościół.. a liczy sie to czego ten który stoi przed nimi doświadczył w swoim życiu
[21:21] <Gabi_K>: każdy po prostu potrzebuje odpowiedniego języka , by mógł go zrozumieć, podobnie jest z obrazem Boga. ....
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: nie bać się mówić gdy trzeba świadectwa w swoich środowiskach. Np. 'tego a tego nie akceptuję bo jestem wierzący/-a
[21:22] <karolina1x>: ale jak się czymś żyje i karmi się tym codziennie to widać na zewnątrz i to jest przykładem, samo to ze głośno katolik wyraża swój pogląd ,na tematy kontrowersyjne
[21:22] <chamor>: jak mówić gdy nie chcą słuchać? gdy wolą kierować się bezwzględnym interesem własnym i korzyścią materialną ?
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: ilu katolików potrafi dziś zamiast pokiwać ze zrozumieniem głową, powiedzieć: dla mnie taka postawa jest złem...?
[21:22] <martyna1804>: zawsze należy kierować się prawda
[21:22] <chamor>: ks. powiedzmy połowa
[21:23] <grzesznica27>: trzeba odwagi
[21:23] <martyna1804>: ks. mało ale są..
[21:23] <spamer>: swoista asertywność
[21:23] <chamor>: choć to oznacza 50% porażki
[21:23] <neutron>: w dzisiejszych czasach zbyt rozpanoszył się relatywizm
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: i dobrze że są. powinno być więcej
[21:23] <grzesznica27>: i nie bać się odrzucenia bo mamy pomoc z góry
[21:23] <martyna1804>: czasami uważają ze lepiej się nie odzywać
[21:23] <wielki_czarny_pies>: ksieze - przyczepie się bezczelnie.. "dla mnie" czy "wg Kościoła to jest złem.. a ja Mu ufam"?
[21:23] <draka>: mówienie o wierze i prawdę jest bolesne
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: nie bójmy się mówić o swojej wierze. o wartościach które są dla nas ważne i drogie. nie bójmy się przeciwstawiać się tendencjom do obrażania, wyśmiewania
[21:24] <karolina1x>: grzesznica odrzucenia? zawsze zastanawiało mnie to ze katolik boi się odrzucenia a ateista nie....ateista zawsze głośno powie co myśli
[21:24] <Ela>: częsta przyczyna (pseudo)ateizmu-czego nie dostrzegamy zazwyczaj -to egoistyczne pragnienie "bycia kochanym" a nie okazywania miłości służebnej- jednokierunkowe działanie. Ateizm to tez często kupowanie sobie takiej łatwej miłości, która nie daje szczęścia.
[21:24] <neutron>: myślę, że taka postawa wzbudza szacunek ateistów-widzą ludzi, którzy mają swoje zdanie na dany temat
[21:24] <Palolina>: Ks. a ja się będę upierała - za dużo w religii mówienia o przepisach a za mało o miłości
[21:24] <martyna1804>: czy lepiej się "przypodobać" jak pisał Św. Paweł
[21:25] <Ela>: Dlatego stawanie odważne ze sztandarem czasem jest prowokacyjne
[21:25] <wielki_czarny_pies>: uczciwie mówiąc.. daleko mi do tego.. ale znam "dzieciaki" które nie boja się mówić o tym w co wierzą
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: Wcp. wierząc wartości tejże przyjmuję za swoje. zatem...:)
[21:25] <chamor>: szacunek hmm, na pewno daje taka postawa do myślenia
[21:25] <karolina1x>: martyna chcesz zaprzeć się siebie? swoich wartości? w imię czego?
[21:25] <wielki_czarny_pies>: toż mówiłam, ze tak się czepiam ;) ale w sumie powołanie się na Kościół.. daje dodatkowa okazje, żeby dostać po głowie ;)
[21:25] <ataner155>: wcp- zadaj sobie pytanie...dlaczego nie ja?...dlaczego nie w zyciu..a tu owszem, na czacie prościej? tu każdy wierzy
[21:26] <Gabi_K>: etyczne postawy ateistów nie różnią się niczym od żyjących głębokimi treściami religijnymi. Jeśli się na tym skupimy nie znajdziemy wiele różnić w samej postawie. My, chrześcijanie, jak wszyscy inni wierzacy mamy na tyle przewagi, ze mamy nadzieje, nadziej
[21:26] <Gabi_K>: ..na wieczność, a to jest ogromne bogactwo
[21:26] <wielki_czarny_pies>: aataner.. w życiu głoszę tyle samo co na czacie.. nie jestem innym człowiekiem in real
[ [21:26] <ksiadz_na_czacie11>: Palolina. zasady wiary są (przynajmniej takie być powinny dla wierzącego) oznaką Miłości i troski o człowieka
[21:26] <Arthuro>: Okazanie ze ta wiara jest najlepsza
[21:26] <Arthuro>: Czyli wiara to miłość i troska o 2 człowieka tak?
[21:27] <megi>: tak Ela , ateista chyba nie rozumie miłości służebnej - dla niego to śmieszne jest ,dla niektórych wierzących - tez :(
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: Arthuro. nie niepokój się tak bardzo :) mówimy o tym, że wiara dla wierzącego jest dobrem i wartością. dla Ciebie być taką nie musi :) znów nie rozumiem cóż Cię tak niepokoi w tym :)
[21:27] <martyna1804>: ale dla zbawienia, ja się mogę nie wypierać swoich zasad ale żeby innych zbawić to podchodzić do nich inaczej
[21:27] <Palolina>: Ks. ale dziś mamy ten problem ze religię często przedstawiamy jako zbiór przepisów których jak się nie będzie przestrzegać to pójdzie się do piekła. To wielu odstrasza. (ale to chyba nie na temat)
[ [21:28] <Arthuro>: Księdzu ja myślę całkiem inaczej
[21:28] <neutron>: dla mnie wiara jest Wolnością
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: Palolina. dlatego mówiłem o głoszeniu Jezusa
[21:28] <ataner155>: neutron-i masz racje, tylko ze nie kazdy to widzi
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: myśl sobie Arthuro :) na zdrowie. i daj nam myśleć po swojemu :)
[21:28] <spamer>: wyborem naeuton czyli konsekwencją wolności
[21:29] <draka>: dla nie wiara tez jest wyborem
[21:29] <Gabi_K>: palolina, kto tak wiarę przedstawia, przecież ja tutaj bardzo często właśnie ( w uproszczony sposób mówiąc) tego typu tezy czytam_ na poratlu Wiara
[21:30] <Palolina>: Ja osobiście zamiast wytykać jego błędy opowiedziałabym o swoim życiu o tym co pan Bóg zrobił ze mną i dlaczego wierzę.
[21:30] <Gabi_K>: balwochwalcze wyznawanie Boga jest tym, co odpędza ludzi od Kościoła, bo tak prymitywni już nie jesteśmy -na szczęście
[21:30] <Palolina>: Jak ktoś spotyka Jezusa to po prostu (bez względu na piekło) nie chce grzeszyć bo ma doświadczenie Miłości
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: aa. Ważna rzecz: niech nas nie powstrzymuje od głoszenia nasza słabość. Świadomość własnych grzechów nie powinna nas odwodzić od głoszenia
[21:32] <grzesznica27>: Jezus powiedział kto przyzna się do Mnie do tego i ja się przyznam przed Ojcem moim
[21:32] <wielki_czarny_pies>: w sumie tu tez jedziemy całkiem "niezłym" świadectwem teraz.. 
[21:32] <Palolina>: Ks. ale też nie możemy jej ukrywać
[21:32] <spamer>: czym są grzechy zależy od typu człowieka
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: Palolina. przed Bogiem :)
[21:33] <Palolina>: są ludzie którzy myślą że nie mogą być katolikami bo mają za dużo grzechów - wtedy dobrze jest mówić że my też mamy takie grzechy a jednak się spowiadamy i wierzymy
[21:33] <spamer>: są tacy co uważają ze to coś co ich pogrąża
[21:33] <skrzacik>: nie grzechy a mówić o naszych upadek i jak on pomógł nam się podnieść
[21:33] <spamer>: inni się uczą
[21:33] <wielki_czarny_pies>: Palo.. jak oni te grzechy widza to juz jest super - polowa sukcesu!
[21:33] <Palolina>: dlaczego tylko przed Bogiem?
[21:33] <spamer>: na swoich błędach
[21:33] <wielki_czarny_pies>: bo chyba więcej jest tych bezgrzesznych...
[21:33] <ataner155>: Palolina- raczej mówić do kogo Jezus przychodzi- właśnie do grzeszników, i słabych..
[21:33] <grzesznica27>: ateiści często krzyczą że katolicy to tacy grzesznicy
[21:33] <Palolina>: a jak sami zobaczą to nie uwierzą w nasze świadectwo
[21:34] <spamer>: grzech jest w naturze każdego człowieka
[21:34] <spamer>: kwestia co z nim robi
[21:34] <Palolina>: grzesznica to mogę powiedzieć że jestem w Kościele bo mam taki problem ze sobą i nie umiem z tego wyjść więc chodzę z tym do Jezusa który przyszedł do słabych
[21:34] <wielki_czarny_pies>: Palo.. od razu nie uwierzą... ale np. po latach mogą zobaczyć, ze ktoś kto nienawidził swojego ojca.. teraz z tata rozmawia godzinę przez telefon bez bólu..
[21:34] <ataner155>: bo kościół to ludzie grzeszni i księża to ludzie grzeszni ale przecież świętość nie oznacza bezgrzeszność, bo tak się nie da
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: tylko nie przesadźcie z tym oznajmianiem własnej grzeszności, bo wyjdzie na to, że mamy się spowiadać przed wszystkimi
[21:35] <ataner155>: spowiadać się mamy w konfesjonale ale świadectwa chyba każdy może jakie opowiedzieć
[21:35] <Palolina>: ks. nie mówię że mamy mówić tylko o tym ale nie zgodzę się ze mam to ukrywać żeby mnie inni uważali za świętą
[21:35] <neutron>: Jednak Bóg Jest Święty i on uświęca Kościół Powszechny, który do Niego należy
[21:35] <spamer>: grzech jest konsekwencją błądzenia i brnięcia w błędzie przez życie
[21:36] <Arthuro>: Czyli błądzenie jest złe
[21:36] <Arthuro>: popełnianie błędów jest złe ?
[21:36] <spamer>: no właśnie nie
[21:36] <spamer>: jeśli się wyciąga wnioski
[21:36] <karolina1x>: ja powiem tak.....gdybym była ateistką to wiele z was przekonało by mnie o istnieniu Boga...ale najbardziej ci co szukają a nie ci co uważają ze są idealni i wszystkie rozumy pozjadali, czyli jakieś 90% dało rade by mnie przekonać
[21:36] <wielki_czarny_pies>: Palo.. to wyżej to z mojego życia.. moi znajomi znają mnie.. z każdej strony.. ale takim faktom jak ten wyżej no zaprzeczyć ciężko.. - szczególnie tym bliżej znajomym..
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: czyli generalnie uważamy, że nie należy podejmować jakichś szczególnie aktywnych działań?
[21:37] <Palolina>: dla mnie to takie ze w mojej historii zobaczyłam Pana Boga, że z czegoś mnie uzdrowił ze coś dla mnie uczynił - dlaczego tego nie opowiadać ateistom
[21:38] <ataner155>: z oddalenia-wszystko jest proste
[21:38] <wielki_czarny_pies>: ataner.. ten stan rzeczy się zaczął jak jeszcze mieszkałam w domu...
[21:38] <karolina1x>: i szukałabym z wami, wiedziałabym ze całe życie czasem się uczymy i szukamy, doświadczając różnych uczuć
[21:38] <martyna1804>: my nie potępiamy ludzi, tylko ich czyny

[21:38] <karher>: ja jestem za podejmowaniem, może będę monotematyczna.. ale np. co do plakatów milkowych ,po 1 dzięki ich usunięciu, o tym że są ludzie dla których Bóg jest najważniejszy dowiedziały się tysiące osób
[21:39] <karher>: i gdybyśmy siedzieli w tej sytuacji cicho, nie robili nic... nie tak by się to kończyło
[21:39] <Palolina>: Ja nie wiem ks. Jak będę głosić i zostanę opluta to też jest okazja do dawania świadectwa i można to upokorzenie ofiarować za nich
[21:40] <karher>: dlatego i w przypadku tych plakatów na autobusach i w przypadku usuwania takich haseł ewangelizacyjnych, nie możemy siedzieć cicho. Bo nie możemy "Nie mówić o tym.. " :)
[21:40] <martyna1804>: "módl się i pracuj"
[21:40] <grzesznica27>: ta propaganda ateistyczna jest niebezpieczna np. dla dzieci
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: a najważniejsze jest "i" :D
[21:40] <draka>: jak mądry dom maja do nic im nie będzie
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: Czy np. protesty są uzasadnione wobec takich wyczynów ateistycznych? (mam na myśli np. apele, petycje... itp.)
[21:42] <megi>: ja uważam , że trzeba reagować na zło , bronic swoich wartości i wiary , nie mówiąc już o życiu nimi na co dzień , tak są uzasadnione
[21:42] <martyna1804>: ks. maja bo wiadomo ze są tez inni ludzie, inaczej myślący
[21:43] <grzesznica27>: trzeba reagować i głośno mówić nie!!
[21:43] <spamer>: ja zapytam inaczej na ile brak protestu jest tolerowaniem złej postawy
[21:43] <wielki_czarny_pies>: księże.. zależy od sytuacji.. czasem trzeba milczeć.. a czasem zapytać "dlaczego mnie bijesz..?"
[21:43] <neutron>: jeśli się z czymś nie zgadzamy to mamy prawo to zanegować
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: ale znów raca problem: czy mamy milczeć wobec tego?
[21:43] <karher>: skoro każdy ma prawo do odwołania, reklamacji, petycji to czemu nie chrzescijanie i czemu by z tego nie korzystać
[21:43] <karolina1x>: zawsze się podpisze tylko niech ktoś wymyśli przeciw czemu protestować;)
[21:43] <Arthuro>: Ksiedzu w Ewangelii pisze jak Cię uderzą w jeden policzek nastaw i drugi
[21:43] <Palolina>: Wszystko jest dobre co posłuży ich i naszemu zbawieniu. A czy protest posłuży? hm.....
[21:43] <wielki_czarny_pies>: „Nie zgadzam się z tobą, ale zawsze będę bronił twego prawa do posiadania własnego zdania” - Karolina, pod Tym się podpisz ;)
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: a mi właśnie przyszło na myśl: "głos wołający na puszczy".....
[21:44] <draka>: protest to tylko nagłośnienie sprawy i większa reklama dla ateistów
[21:44] <megi>: nie powinniśmy milczeć jako Kościół i nie milczymy przecież
[21:44] <wielki_czarny_pies>: Karolina.. a co Ci szkodzi być prorokiem jak on ;)
[21:44] <karher>: wcp:) jak najbardziej
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: ale może być i o nas. Bo nawet jak nikt nie posłucha, to mówić powinniśmy
[21:45] <karolina1x>: wcp nic mi nie szkodzi....racja ze można
[21:45] <martyna1804>: drzewo rośnie i w nocy można rzec
[21:45] <martyna1804>: zawsze cos to podziałać
[21:45] <wielki_czarny_pies>: księże.. szczególnie, ze ciche zdania zostają.. docierają głębiej niż krzyk
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: ja się zawsze boję zarzutu: "czemuś nie szczekał psie niemy?"
[21:45] <karher>: ja myślę ze nawet gdyby w efektach końcowych takich działań była przewidziana dla nas porażka.. to i tak warto.. bo jest wiele osób które korzystają "pomiędzy" a o których my nie wiemy
[21:45] <Ela>: Św. Ignacy mówił, że człowiek tak ma działać, jakby wszystko zależało od niego, a nic od Boga i tak ufać, jakby wszystko zależało od Boga, a nic zgoła od człowieka- wiec zgodnie z ta mądrością nie można być bezczynnym i wysyłać petycje itp. trzeba
[21:46] <megi>: milczeć można dając prywatne świadectwo wiary wobec spotykającej nas sytuacji niemożności
[21:46] <megi>: bo są takie
[21:46] <megi>: i to tez jest świadectwo wiary wtedy
[21:47] <spamer>: albo inaczej na ile milczenie na coś jest jego popieraniem
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: ale też z drugiej strony trzeba być "nieskazitelnym jak gołąb i przebiegłym jak wąż". nie można w tym mówieniu popaść w przesadę i "wymachiwanie szabelką"
[21:47] <karher>: a ja jeszcze dodam, że trzeba działać. ale ciągle modlić się o to, żeby Pan Bóg z tymi naszymi działaniami robił co chce.
[21:47] <Ela>: Nie ma ludzi nieskazitelnych
[21:47] <Arthuro>: każdy popełnia błędy
[21:47] <spamer>: kto mieczem wojuje....
[21:47] <Arthuro>: wskażemy drogę
[21:47] <Arthuro>: a nie walczmy
[21:48] <Arthuro>: bo to nie ma sensu
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: zanim się przyczepimy do tej wskazówki, to warto zauważyć, że są to słowa Jezusa :)
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: (o gołębiu i wężu)
[21:48] <spamer>: te drugie też
[21:48] <Ela>: Arthuro - przebiegły jak wąż ;)
[21:48] <draka>: mam wrażenie, że ta nasza dyskusja nie wnosi nic nowego
[21:48] <Palolina>: Mnie się podobały słowa pewnego ks. jak mówił ze ten kto ma wiarę idzie za Jezusem - to całe nawracanie innych jest tylko efektem ubocznym tej relacji z Jezusem tak iż nawet czasami "nawracający" tego nie zauważa
[21:48] <megi>: są ludzie w których nie ma podstępu - są , znam kilku takich jak Natanael- i wtedy chce się żyć !:)
[21:49] <spamer>: oby wojujący słowem nie ginął pod ciężarem argumentów
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: to wychodzi na to, że jednak protestować można a nawet trzeba
[21:49] <wielki_czarny_pies>: fajne słowa Palo.. :) i chyba cholernie prawdziwe...
[21:49] <Arthuro>: księdzu i co dają te protesty?
[21:49] <karolina1x>: a szabelka to mi się z Olbryskim kojarzy....on to dopiero wyraził swój sprzeciw odważnie
[21:49] <Arthuro>: jak ktoś przeszkadza trzeba go uciszyć
[21:49] <ataner155>: chyba pokazanie komuś, że coś jest przeciw naszym postawom, nam nie zaszkodzi
[21:50] <ataner155>: a innego zastanowi
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: Arthuro. a niech sobie gada jak ma być zdrowszy od tego :) ale niech i mnie będzie wolno wyrażać własną opinię na ten temat. bo coś mi się zdaje, że to nie my chcemy uciszać ateistów, ale oni nas
[21:50] <megi>: protesty ? są obroną własnej godności
[21:51] <martyna1804>: jeślibyśmy nic nie mówili toż przecież łamanie wolności słowa
[21:51] <martyna1804>: inni mogą protestować to my tez..
[21:51] <Arthuro>: Ponieważ tak ksiądz mówił 
[21:51] <wielki_czarny_pies>: księże.. ale z tymi protestami to chyba każdy na własną miarę, nie? nie tak, ze wszyscy zaczniemy wrzeszczeć invitro jest beeee!! aborcja bee! eutanazja bee! ale tak normalnie.. spokojnie.. argumentami a nie krzykiem...?
[21:51] <karher>: niestety coraz częściej tak się dzieje, ze ateisci nie tyle co mają słowo decydujące, ale mają przede wszystkim sporo do powiedzenia
[21:51] <neutron>: jeśli nie będziemy nic mówili to będą sobie pozwalać na więcej-tak może to wpłynąć na zmianę ich postawy
[21:51] <megi>: trzeba bronić człowieczeństwa i wiary
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: Arthuro. uparcie próbujesz przypisywać nam coś, czego nie mówimy ani nie zamierzamy. za bardzo się niepokoisz "problemem wiary" :)
[21:52] <draka>: najważniejsze dawać świadectwo dobre w najbliższym otoczeniu
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: zgadzam się że trzeba argumentami
[21:53] <draka>: jak ktoś się dzięki temu nawróci to chwała Panu i tyle
[21:53] <megi>: kto to ma robić jak nie Kościół , którego fundamentem jest Jezus?
[21:53] <skrzacik>: a argumentów nam jako wierzącym nie powinno brakować :)
[21:53] <spamer>: różnie bywa
[21:54] <karher>: tylko ze kolejny problem jest taki, że nasze argumenty niekoniecznie będą znaczącymi argumentami dla kogoś kto jest np. ateistą
[21:54] <Palolina>: Bo jak się skupisz na tym ze masz być zawsze dobra, nieskazitelna to se baz ale zrobisz sobie piekło z życia jak faryzeusz czy brat syna marnotrawnego - posłuszny ale nie doświadczył miłości
[21:54] <karher>: albo zachowuje się jakby nim był
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: nauczyć się spokojnie argumentować własne przekonania. argumenty z gatunku ad hominem działają najlepiej. przynajmniej zmuszają do zastanowienia. chyba że ktoś ma (jak napisał Spamer) "syndrom negacji"
[21:54] <spamer>: zawsze można natomiast liczyć a pomoc DŚ
[21:54] <karher>: chyba ks. mi napisze reklamacje 
[21:54] <ataner155>: palolina.. dobroć na przekor wszystkiemu?...normalny człowiek długo tak nie da rady...spoko
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: "bądźcie zawsze gotowi do obrony tej nadziei, która jest w was" :) (kto to napisał?)
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: wiedziałem że padnie Jan Paweł....[mina] czemu? przecież to św. Piotr
[21:55] <skrzacik>: :)
[21:55] <karher>: brzmi tak bardzo Papiesko :)
[21:55] <karolina1x>: bo Paweł jest na topie teraz
[21:56] <skrzacik>: prawda karolina
[21:56] <skrzacik>: :)
[21:56] <karolina1x>: :)
[21:56] <neutron>: Piotr I Jan Paweł byli papieżami
[21:56] <zielona_mrowka>: x11 jest rok Pawła czego się spodziewałaś? 
[21:56] <wielki_czarny_pies>: to musiał w dziejach napisać.. w takim razie.. bo tylko tam mi się mógł z Pawłem pokopać :)
[21:56] <megi>: JPII równy św. Piotrowi w godności
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: (widzicie, kolejny przyczynek do siebie dla każdego: znajomość Pisma Świętego)
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: kolejny wniosek: poznawać treści wiary by móc jej bronić
[21:58] <wielki_czarny_pies>: ups.. to było z pierwszego Listu Piotra.. ale wtopa 
[21:58] <karolina1x>: ale ks. Pismo św swoja drogą a nasze doświadczenia relacji Boga swoja
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: byle tylko ta nasza obrona nie byłą "wycinaniem w pień"... (nie bez racji ten cytat w powitaniu admina)
[21:59] <megi>: bronić pamiętając o godności człowieczeństwa innych ludzi
[21:59] <karolina1x>: najczęściej dajemy świadectwa życia a nie dokładnej znajomości Pisma Św.
[22:00] <spamer>: ale trzeba chyba też powiedzieć że odpowiedzą na propagandę ateizmu nie może być propaganda wiary
[22:00] <draka>: podejrzewam ze liczą na to ze katolicy będą protestować
[22:00] <wielki_czarny_pies>: spamerze - kto mieczem wojuje od miecza ginie?
[22:00] <spamer>: tak ale wiara to nie towar
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: na podsumowanie trzy wnioski: 1.być wiarygodnym świadkiem; 2."biada mi gdybym nie głosił Ewangelii" (to już ze św. Pawła); 3.sposób głoszenia i dawania świadectwa nie może być nachalny, ale wyrazisty i odważny, jednak celem powinien być Chwała Boża
[ [22:01] <ksiadz_na_czacie11>: a nie wymierzone w człowieka
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: amen :)