W maju... o wierze porozmawiajmy

Zapis czatu z 13 maja 2009

publikacja 17.05.2009 15:23

[21:10] <ksiadz_na_czacie12>: witam wszystkich
[21:11] <ksiadz_na_czacie12>: szczęść Boże
[21:12] <ksiadz_na_czacie12>: dziś, kiedy Matkę Bożą Fatimską wspominamy, powstaje pytanie o naszą wiarę...
[21:12] <ksiadz_na_czacie12>: czy ona - i w jaki sposób - się rozwija?
[21:13] <secesja21>: wielu jest tak zwanych wierzących, ale niepraktykujących :(
[21:13] <secesja21>: czyli wierzę w Boga, ale... do Kościoła niekoniecznie zaglądam
[21:13] <ksiadz_na_czacie12>: secesja: do kościoła nie ma co zaglądać - to nie wystawa:)
[21:14] <secesja21>: w sensie uczesniczę we Mszy Św. ...:D
[21:14] <langusta_>: a czemu akurat dzisiej te pytania, ks?
[21:14] <ksiadz_na_czacie12>: secesja: a to inna sprawa
[21:14] <ksiadz_na_czacie12>: langusta: a czemu nie?
[21:14] <Zuza>: to podchwytliwe pytanie, langusta :P
[21:14] <langusta_>: no masz... pytanie na pytanie :(
[21:14] <Zuza>: czyli nie droczymy się
[21:14] <ksiadz_na_czacie12>: langusta: czemu o wierze?
[21:15] <ksiadz_na_czacie12>: choćby dlatego, że dziś 13 maja, ale także Benedykt XVI podróżuje z orędziem Ewangelii
[21:16] <secesja21>: no tak, inna, tylko czy wystarczy samo wierzę w Boga i tyle...
[21:18] <Joda>: temat nijaki, o wierze gada się tu ciągle
[21:19] <Joda>: bez względu na maj
[21:19] <ksiadz_na_czacie12>: Joda: wszak to portal wiara.pl
[21:19] <Zuza>: Joda, to chyba istotny temat dla osób wierzących?:/
[21:19] <skrzydlaty>: o wierze i niewierze, o Bogu i bożkach
[21:19] <Joda>: temat nijaki - NIE WIARA
[21:20] <skrzydlaty>: nie powinno się mówić o wierze, ale o wierzeniu
[21:20] <ksiadz_na_czacie12>: Joda: temat jest szeroki jak rzeka - mam nadzieję, że dobrze pływasz (bo można utonąć:)
[21:24] <secesja21>: ja zadałam pytanie, czy wystarczy tylko deklarować: wierzę w Boga?
[21:24] <secesja21>: i na tym koniec?
[21:24] <secesja21>: bo ostatnio staję się taka postawa bardzo popularna
[21:24] <langusta_>: secesja, wiara to nie deklaracja
[21:25] <langusta_>: a co ma popularność do prawdy?
[21:25] <NICszczegolnego>: Wiara bez uczynków jest martwa
[21:25] <ola61>: Księże, proszę mi wytłumaczyć, czemu jest tak źle i taka mała wiara w narodzie? - kiedyś w bardziej ciężkich czasach ludzie byli pełni wiary, czy to jest przypadłość Polaków - jak dobrze to ok, jak źle to trwoga, to do Boga?
[21:25] <ksiadz_na_czacie12>: ola61: pewnie dlatego, że na wiarę ma wpływ wiele czynników
[21:25] <secesja21>: był ostatnio bardzo ciekawy program
[21:25] <secesja21>: przeprowadzano ankietę
[21:25] <secesja21>: o wierze Polaków
[21:26] <secesja21>: i prawie każdy odpowiadał
[21:26] <secesja21>: tak, wierzę w Boga
[21:26] <secesja21>: ale na pytanie
[21:26] <secesja21>: chodzisz do Kościoła i modlisz się chodziennie, to już nie było tak wesoło
[21:26] <majka6>: trudno ocenić swoją wiarę, po owocach można poznać
[21:26] <skrzydlaty>: A ja napisałem, że nie powinno się mówić o wierze, ale o wierzeniu - czyli nie o wierze w Boga, ale o wierzeniu Bogu
[21:26] <skrzydlaty>: można bardziej zadeklarować i wtedy wiara się rozwija?
[21:27] <langusta_>: deklaracja nie gwarantuje rozwoju
[21:27] <secesja21>: więc może czemu się nie rozwija?
[21:28] <skrzydlaty>: a kto powiedział, że się nie rozwija?
[21:28] <secesja21>: czasy się zmieniły? Kościół?
[21:28] <Gabi_K>: secesja, bo te dwie odpowiedzi pytanych wzajemnie się nie wykluczają
[21:28] <ataner155>: secesja - bo nam za dobrze - i nie potrzebujemy w tej chwili JEJ pomocy
[21:28] <ola61>: tak mi się cały czas wydaje, że Polakom wcale nie zależy na wierzeniu, jedynie chcą, by ich tak widziano jako jedynych wierzących katolików
[21:28] <ksiadz_na_czacie12>: ola61: ważne jest, na ile Tobie zależy
[21:28] <skrzydlaty>: ja uważam, że wiara się rozwija
[21:28] <langusta_>: skrzydlaty, w jakim kierunku?
[21:28] <skrzydlaty>: w kierunku większego zaufania Bogu
[21:28] <ataner155>: każdy chyba może jedynie odpowiedzieć za sioebie... czy? i w jakim kierunku?
[21:28] <Gabi_K>: ola... naprawdę kształtujesz swe życie i przekonania według tego, jak Cię widzą inni???
[21:28] <secesja21>: no tak, a jak trwoga, to do Boga :(
[21:29] <langusta_>: dziwne są takie rozomowy o ogóle, nie lepiej rozmawiać o własnym ogródku, a nie podpierać się statystykami, które głaszczą nasze ego?
[21:29] <ataner155>: oki, langusta - opowiesz o swoim wzroście w wierze?
[21:29] <langusta_>: ataner, jeśli zadasz konretne pytanie
[21:29] <secesja21>: czy ja wiem, czy moje ego...
[21:29] <ola61>: mnie, Księże, zależy, ale byłam w czasach, gdy na Msze Św. chodzono tłumnie i rodzinnie
[21:30] <Gabi_K>: ola, to zabierz swą rodzinę do Kościoła
[21:30] <ksiadz_na_czacie12>: ola61: czasy się zmieniły, podejście ludzi - też
[21:30] <ataner155>: to jest konkretne - uważasz, że Twoja wiara wzrasta? czy jest na tym samym poziomie?
[21:30] <langusta_>: nie mam miernika, ale mam nadzieję, że trwając w Nim, wzrastam
[21:31] <skrzydlaty>: im większy dobrobyt, tym mniejsza wiara
[21:31] <ksiadz_na_czacie12>: skrzydlaty: coś nowego...
[21:31] <skrzydlaty>: jest nam coraz wygodniej i Pan Bóg nie jest potrzebny
[21:31] <secesja21>: skrzydlaty, popieram
[21:31] <ataner155>: wzrasta, bo? ...więcej modlitw? kontemplacji? wiadomości z zakresu histori Kościoła? czy większa ufność Panu?
[21:31] <Gabi_K>: ksiadz ...ludziom się oczy otwierają, to sobie nazwą POSTĘP; metody ewangelizacji, bądź przekonania Kościoła o wartości przynależności, niestety bardzo dają wiele do życzenia
[21:32] <Gabi_K>: wczorajszy gość (ks. Jacek Stryczek - przyp. red.) zrozumiał, na czym polega współczesna ewangelizacja
[21:32] <ataner155>: Gabi? na perwno? tego chcą ludzie? imprezki kościelnej, bo zwykła Msza Św. nudzi?
[21:32] <ataner155>: co to za wiara?
[21:32] <karolina1x>: ata, wczoraj pisał ks wyraźnie... Msza Św. jest czymś intymnym... nie zmyślaj
[21:32] <ataner155>: oczywiście, dużo intymności i wyciszenia i słuchania Ewangelii, jak ksiądz na stacjonarnym kręci
[21:32] <Gabi_K>: owszem, ataner... trzeba człowieka przygotować najpierw do odbioru Mszy Ś. ...zaczyna się już od Mszy Św. dla dzieci - jak można oczekiwać od maluchów, że wytrzymają nabożeństwa... tu należy zacząć
[21:32] <ksiadz_na_czacie12>: Gabi: nie ma Mszy Św. dla dzieci - tylko z udziałem dzieci:) Msza Św. jest dla wszystkich
[21:32] <Gabi_K>: oczywiście, że tak... ale najpierw trzeba przygotować do odbioru intymności
[21:32] <Gabi_K>: tak, prawda, dzieci nie potrafią zrozumieć, co znaczy Msza Św., użyłam złego sformułowania - nabożeństwo dla dzieci
[21:32] <ataner155>: i w niektórych kościołach zaczynają, Gabi - nie zmuszają maluchów do siedzienia w ławce całej godziny
[21:32] <skrzydlaty>: ataner - pretensje zgłaszaj do rodziców
[21:32] <skrzydlaty>: oni decydują, co robią ich dzieci
[21:32] <ataner155>: skrzydlaty - nie mam pretensji... po prostu widzę, że niektóre kościoły rozumieją problem i stwarzają w czasie Mszy Św. warunki dla małych dzieci
[21:32] <Gabi_K>: a więc nie należy ciągnąć maluchów na Mszę Św., by im bokiem nie wyszla na przyszlosc
[21:32] <skrzydlaty>: ataner, nawet jak w kościele nie ma wrunków, nikt nie każe rodzicom wlec dzieci na takie Msze Św.
[21:32] <ataner155>: nie, Gabi - wystarczy wydzielony pokoik dla matek z małymi dziećmi i zabawkami... dziekaki słyszą dokładnie i się nie nudzą... a nieco starsze w innym pomieszczeniu, ale nadal jakby w głównym, przygotowują się z tematu niedzielnej Mszy Św.
[21:32] <ataner155>: odpoczynek dla rodziców
[21:32] <ksiadz_na_czacie12>: Gabi: dzieci nie trzeba ciągnąć na Mszę Św. - ale zabierać ze sobą i zachęcać, od ciągnięcia to można tylko rękę urwać:)
[21:32] <Gabi_K>: ks... właśnie dlatego, by nie urwać tego, czy owego:))
[21:32] <skrzydlaty>: ja swoich dzieci do pewnego wieku nie zabierałem na Msze Św., bo wiedziałem, że jest to mordęga dla nich, dla mnie i dla innych ludzi w kościele
[21:32] <langusta_>: ks12, nic nowego, popatrz na Europę Zachodnią ;)
[21:32] <ksiadz_na_czacie12>: langusta: ale my żyjemy w Polsce i w konkretnych warunkach - na to warto popatrzeć (nie bujać w obłokach, tylko zejść na polską ziemię)
[21:32] <Gabi_K>: no właśnie, ksiadz
[21:32] <langusta_>: ks nie bujam, a jeśli nie widzisz, co się dzieje wokół Ciebie, otwórz oczy szeroko i rozglądnij się
[21:33] <secesja21>: ale taka jest prawda
[21:33] <secesja21>: większość ludzi zamiast zasuwać do Kościoła na Mszę Św. idzie do supermarketu
[21:33] <secesja21>: wystarczy popatrzeć, jak teraz wyglądają święta
[21:33] <secesja21>: jak za przeproszeniem sezon na największe zarobienie kasy
[21:33] <secesja21>: bardziej myśli się nie o tym, że Jezus się narodził, tylko czy wszystko jest do bigosu
[21:33] <skrzydlaty>: ci, co wierzą i ufają Bogu pogłębiają wiarę, ci, co letnio wierzyli tracą ją coraz bardziej
[21:33] <ola61>: langusta, właśnie jestem w tej Europie i chodzę na Msze Św. i widzę, jak się modlą i witają wszyscy Słowem Bożym
[21:33] <langusta_>: ola, to dobrze
[21:34] <skrzydlaty>: widać, że wiara ludzi, którzy mocno trwają przy Bogu pogłębia się, szczególnie tzw. żywego kościoła
[21:34] <ola61>: nikt koło nikogo nie przejdzie, nie witając się: Gruß Gott, u nas tylko jest inaczej
[21:34] <langusta_>: ola, ale powitania to nie wszystko
[21:34] <ola61>: a pisałam, że wiarę też przeżywają i mają wiele więcej Świąt katolickich niż my, katoliccy Polacy
[21:35] <ola61>: a tak pokazujecie bezbożną Europę
[21:35] <langusta_>: ola, wybacz proszę, ale masz dziwny sposób określania głębokości wiary (ilośc świąt)
[21:35] <ola61>: langusta, jest to wynik tego, jak rządy szanują swoich obywateli, pozwalając im w wolny dzień przeżywać Święto
[21:35] <langusta_>: takie rządy, jaki wybór obywateli w głosowaniu, prawo demokracji:P
[21:35] <ola61>: langusta, na ten temat się nie wypowiadam, wola obywateli
[21:35] <secesja21>: Ola, ale jak te święta przeżywają
[21:35] <secesja21>: w centrum handlowym?
[21:35] <ksiadz_na_czacie12>: jeśli chodzi o wiarę, to jest wiele czynników, po których możemy zobaczyć, jak ona wygląda - chyba najbardziej znany to modlitwa - powiedz mi, jak się modlisz, a poiwem Ci, jak wygląda Twoja wiara
[21:36] <Gabi_K>: w tej " bezbożnej Europie" wiara jest często o wiele głębsza, niż w wierzącej Polsce
[21:37] <ksiadz_na_czacie12>: Gabi: nie silmy się na sloganowe oceny, bo nic z nich dla nas nie wychodzi
[21:37] <wladek>: po co się licytować??
[21:37] <alba>: Gabi, to raczej trudno stwierdzić
[21:38] <Gabi_K>: alba, dlatego tego typu komentarze uważam za bezsensowne
[21:38] <langusta_>: poza tym... takie porównania do niczego nie prowadzą
[21:39] <secesja21>: a ja mam troszkę inne pytanie: często spotykam się z ludźmi, którzy na własną rękę studiują Biblię i wierzą w Boga, ale nie mówią o sobie katolicy, protestanci czy inni, tylko chrześciajanie - czy to jest poprawna forma?

[21:40] <secesja21>: bo to dla mnie takie: "szyję se wiarę na swoją miarę"
[21:40] <secesja21>: i nie piszę o Świadkach Jehowy
[21:40] <martyna1804>: secesja, to jest "nijaki"
[21:40] <wladek>: secesja... przecież katolicy to chrześcijanie
[21:40] <ksiadz_na_czacie12>: wladek: pojęcie "chrześcijanie" jest szersze, niż tylko katolicy
[21:40] <wladek>: oczywiście, ks.
[21:40] <alba>: gubimy gdzieś sedno
[21:40] <ksiadz_na_czacie12>: wiaro, dodaj mi skrzydeł - wezwanie o pomnożenie wiary:)
[21:40] <skrzydlaty>: nie wiaro, ale młodości dodaj mi skrzydeł
[21:40] <skrzydlaty>: coś ksiądz pomieszał
[21:40] <ksiadz_na_czacie12>: skrzydlaty: wiara uskrzydla, a ks nic nie pomieszał
[21:40] <skrzydlaty>: rozum i wiara są jak dwa skrzydła
[21:41] <langusta_>: skrzydlaty, Ja, Paweł II ;)
[21:42] <skrzydlaty>: a jak się leci, jak jedno skrzydło dłuższe, a drugie krótsze?
[21:42] <ksiadz_na_czacie12>: skrzydlaty: zostało jeszcze kilka minut do końca czata, to spróbuj (jak wrócisz, podziel się z nami swoimi wrażeniami:)
[21:43] <skrzydlaty>: hmm, czyżby ksiądz mnie wypraszał?
[21:43] <ksiadz_na_czacie12>: skrzydlaty: raczej zapraszał - do unoszenia się ku kontemplacji prawdy:)
[21:43] <karolina1x>: skrzydlaty, możesz mieć jedno skrzydło i w parze z drugim człowiekiem zawsze polatasz;)
[21:43] <skrzydlaty>: karolina - ludzie są jak anioły o jednym skrzydle, potrzebują drugiego, żeby latać :)
[21:44] <karolina1x>: dokładnie
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: a co wnosi dla naszej wiary dzisiejsza decyzja komisji teologicznej o heroiczności cnót Jana Pawła II?
[21:44] <karolina1x>: szybką decyzję o beatyfikacji chyba
[21:44] <secesja21>: a słyszałam, że chcą go beatyfikować, tylko tyle
[21:44] <alba>: a wnosi coś?
[21:44] <ataner155>: a wnosi? i czy musi?
[21:44] <skrzydlaty>: do naszej?
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: alba: no właśnie
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: bo mówimy w tym przypadku o konkretnym świadku wiary, nadziei i miłości
[21:44] <ksiadz_na_czacie12>: w stopniu heroicznym
[21:44] <langusta_>: nic, dla mnie Jan Paweł II jest od dawna świętym... wnosi tylko konkretny punkt do zakończenia procesu beatyfikacyjnego
[21:45] <aprylka>: może utwierdza w wierze, świadectwo życia, nauczania Jana Pawła II pomaga żyć po chrześcijańsku, po Bożemu w zlaicyzowanym świecie (przynajmniej mnie pomaga)
[21:45] <skrzydlaty>: heroiczny - czyli niedostępny dla zwykłego człowieka
[21:45] <langusta_>: wręcz przeciwnie, skrzydlaty
[21:45] <langusta_>: tą wypowiedzą sugerujesz wręcz, że Jan Paweł II był "nienormalny"
[21:45] <ksiadz_na_czacie12>: skrzydlaty: dostępny od chrztu
[21:45] <skrzydlaty>: za wysokie progi, żeby to wpływało na moją wiarę
[21:46] <ksiadz_na_czacie12>: skrzydlaty: zamiast się lenić, wzlatuj "w górę":)
[21:46] <aprylka>: to samo miałam pisać, warto się wzbić :)
[21:46] <secesja21>: a w sumie to ciekawe, kiedyś świętym zostawał ten, który umarł za wiarę, póżniej od XII wieku asceta, a teraz każdy, kto jest blisko Boga jak np. Jan Paweł II
[21:46] <langusta_>: secesja, świętymi zostawali nie tylko męczennicy (w znaczeniu wynoszeni do chwały ołtarzy);)
[21:46] <Gabi_K>: święci mają świecić nam przykładem, secesja - trudno, by dzisiejszy asceta był aktualnym autorytetem dla ogółu
[21:46] <secesja21>: przecież piszę, że do XII wieku tylko, potem to się zmieniło - ech, dobra, może kiedyś będzie o hagiografii
[21:46] <ataner155>: a inni święci nie? tylko Jan Paweł II? bo Polak?
[21:46] <ataner155>: nie rozumiem za bardzo
[21:46] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: jak zwykle wrzucasz kij w mrowisko - inni święci też, ale piszemy o Janie Pawle II z racji dzisiejszego dnia - o wszystkich naraz mówić się nie da (chyba to zrozumiałe, może jednak nie dla wszystkich?:) )
[21:46] <alba>: my i taki kochamy Jana Pawła II bez względu, co tam wielkie komisj wydumają
[21:46] <skrzydlaty>: Jan Paweł II przerastał mnie w sposób niedościgły
[21:47] <aprylka>: tak Ci się tylko wydaje - nie musisz być jak On, ale możesz go naśladować w wierze, nadziei i miłości :)
[21:47] <skrzydlaty>: ja się nie lenię, pracuję na miarę moich możliwości, ale heroiczność mnie przerasta
[21:47] <skrzydlaty>: takie wzory mnie obezwładniają
[21:47] <ataner155>: skrzydlaty? a w czym ty miałbyś go naśladować?
[21:48] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: choćby w Totus Tuus
[21:48] <skrzydlaty>: naśladować?
[21:48] <skrzydlaty>: w niczym nie jestem w sanie się zbliżyć
[21:48] <skrzydlaty>: a Totus Tuus to już w ogóle nie rozumiem, ani nie czuję
[21:48] <Gabi_K>: skrzydlaty... dlaczego nie, przecież człowiekiem jesteś takim samym....:)
[21:48] <ola61>: skrzydlaty, poczytaj Jego encykliki, może się zbliżysz, to był mądry Człowiek i tę mądrość dostał od Boga
[21:48] <aprylka>: heroiczność to się wydaje takim wielkim słowem, niedościgłym, a tak naprawdę jest tuż obok nas, w zasięgu ręki - wydaje się, że to nie wiadomo czego trzeba, żeby być heroicznym, a wystarczy być po prostu dobrym, najlepszym jak się tylko potrafi i kochać...
[21:48] <aprylka>: ...Boga i bliźniego
[21:48] <alba>: pieknie, apri
[21:48] <langusta_>: święci są przykładem, są potwierdzeniem, że kroczenie za Nim jest możliwe, że współpraca z Jego łaską owocuje, że droga ku Niebu nie jest fikcją
[21:48] <secesja21>: święci są przykładem na to, jak wielka może być wiara w Boga
[21:48] <ataner155>: ksiądz? ale Jan Paweł II był papieżem... księdzem... skrzydlaty jest mężem ojcem... ma sporo obowiązków jako ojciec... więc cały Twój... i owszem... ale też i dla rodziny
[21:49] <ataner155>: nie można porownywać heroiczności papieża... do ojca i glowy rodziny... bo kto wie
[21:49] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: właśnie - cały w swoim zawierzeniu dla Boga i cały dla swoich bliskich
[21:49] <ksiadz_na_czacie12>: Ojciec Święty - jak sama nazwa wakzuje - też ojciec
[21:50] <ksiadz_na_czacie12>: ojcostwo to nie tylko zrodzenie fizyczne, ale życie duchowe jak najbardziej
[21:50] <alba>: to trochę naciągane, ks
[21:50] <ksiadz_na_czacie12>: alba: tak, dla niewierzących
[21:50] <Gabi_K>: a świętość nie tylko dla filozofów
[21:50] <skrzydlaty>: Gabi, człowiekiem takim samym, bo np. mieliśmy podobne żołądki, ale ja np. nie jestem filozofem, a on był
[21:50] <aprylka>: Totus Tuus to dla mnie takie całkowite zawierzenie, bez żadnego "ale", nie tylko Maryi ale przede wszystkim Bogu - to takie wyjście za Jezusem z łodzi i uwierzenie, że On uratuje, gdy zacznę tonąć
[21:50] <ola61>: aprilka, brawo, tak jedynie mogę to określić w tej chwili
[21:50] <alba>: czujesz ks ojcostwo?
[21:50] <ataner155>: wiem, ksiadz... wlaśnie poznałam też i swojego ojca duchowego... ale duchowo jest łatwiej niż fizycznie - musisz mi uwierzyć na słowo, w tym przypadku
[21:50] <skrzydlaty>: łatwiej być ojcem duchowym niż ojcem z ciała
[21:50] <langusta_>: ojcostwo to takie 2 w 1
[21:50] <ksiadz_na_czacie12>: skrzydlaty: wiesz, w wielu sytuacjach - także i takiej dyskusji jak nasza - chodzi najpierw o wyjaśnienie pojęć
[21:50] <skrzydlaty>: obawiam się, że braknie nam czasu
[21:51] <skrzydlaty>: dlatego wszystkie dyskusje tu są niedodefiniowane
[21:51] <ksiadz_na_czacie12>: skrzydlaty: ale inaczej rozmawiać się nie da - zwłaszcza, jak te pojęcia ulegają rozmyciu
[21:51] <secesja21>: a ja uważam, że nie ma ludzi niewierzących
[21:51] <secesja21>: bo każdy w coś wierzy
[21:51] <Gabi_K>: secesja, ja też tak uważam
[21:51] <langusta_>: w coś to znaczy, że jest religijny, a nie wierzący ;)
[21:51] <secesja21>: jedni w Boga, inni w potegę ludzkiego rozumu
[21:51] <aprylka>: langusta, jak wierzy w pieniądze to nie nazwałabym tego religijnością ;)
[21:52] <Gabi_K>: a ja myślę, że każdy w Boga, tylko inaczej Go nazywa
[21:52] <langusta_>: już ludzie pierwotni wierzyli, np. w moc pioruna - i co z tego? - znaczy byli religijni, a nie wierzący
[21:52] <langusta_>: aprylka, różne są zboczenia ;)
[21:52] <ola61>: i pieniądz może być bożkiem, ale jest Jeden Bog Pan Jezus i Duch Św. i my w to wierzymy, to nasza wiara i naszych przodków, bez korzeni nie istniejemy
[21:53] <secesja21>: Ola, zgadzam się z Tobą
[21:53] <secesja21>: pieniądz też może być bożkiem
[21:53] <alba>: to od czego zaczynamy, które pojęcie?
[21:54] <skrzydlaty>: ojcostwa duchowego?
[21:54] <ksiadz_na_czacie12>: alba: pojęcie podstawowe: definicja słowa "alba" ;)
[21:54] <ola61>: alba to czystość, wielu by się przydała
[21:55] <ataner155>: zbawią się ci, którzy chcą - ci, którym to wisi... niekoniecznie - coś niezgodnie z Kościołem twierdzę?
[21:55] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: bo "zbawienie zawisło na krzyżu"
[21:56] <ataner155>: wiem
[21:56] <ataner155>: i co?
[21:56] <secesja21>: może w sensie ci, którym to wisiało, a potem przestało wisieć :)
[21:56] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: a co komu wisi - wieszaki, sznurki (za dużo tego, żeby próbować ogarnąć:)
[21:56] <skrzydlaty>: łąską jesteście zbawieni przez wiarę, a to nie od was pochodzi, aby się nikt nie chlubił
[21:56] <ola61>: Pan Jezus przyjdzie sądzić żywych i umarłych, a wtedy okaże się, kto chciał być zbawiony, a komu to wisiało...
[21:57] <ataner155>: oki, ksiądz... to Ty pięknie piszesz... kilkadziesiąt stron na jeden temat... Ciebie nie doścignę... i dobrze wiesz, co komu wisi
[21:57] <alba>: raczej zwisa
[21:57] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: niekoniecznie:) nie musisz mnie ścigać - Jezusa wystarczy, że będziesz - jak to określiłaś - ścigać
[21:57] <ataner155>: wisi, zwisa i powioiewa - dla wielu tak zwana wiara... tak zwany Bóg... i tak zwane Niebo --- i ci tam nie dojdą --- czy zniowu coś pomyliłam?
[21:58] <alba>: ataner, czy człowiek może coś bez Boga?
[21:58] <alba>: jeśli nawet bardzo chce...
[21:58] <ksiadz_na_czacie12>: ataner: a skąd TY wiesz, kto tam dojdzie - i komu wisi, itp., itd.?:)
[21:58] <wladek>: ata... chyba pomyliłaś... nie jesteś Bogiem
[21:59] <skrzydlaty>: ksiądz, chcesz powiedzieć, że piekło jest puste?
[21:59] <ksiadz_na_czacie12>: skrzydlaty: nie zaglądałem:)
[21:59] <ataner155>: Bóg na siłę nie wchodzi w nasze życie, tak? ...jeśli ja powiem: nie, dziękuję, mam Boga i wiarę gdzieś... i to wszystko to bzdury... i mam w nosie dobro i zlo - i do śmierci będę na NIE --- to co? ON mnie tam siłą wepchnie?
[21:59] <ataner155>: a poza tym... z dwóch na polu, jeden będzie wzięty
[21:59] <langusta_>: nie, za uszy Cię do siebie nie zabierze
[21:59] <ataner155>: o tym mowię, langusta - a nie o tym, kto będzie, a kto nie
[21:59] <skrzydlaty>: hmm, a możesz, to zaglądnij? - ale chyba nie trzeba, Biblia mówi, że nie jest puste
[21:59] <ola61>: skrzydlaty, nie, bo Ty w nim jesteś, pieklo to zło, a coś Ciebie tam ciągnie
[22:00] <karolina1x>: z tego, co mi wiadomo, to znajdą się w Niebie ci, których się tam nie spodziewamy;)
[22:00] <secesja21>: zawsze możesz Boga odrzucić, nikt Ci nie zabroni
[22:00] <secesja21>: i powiedzieć mu gdzie Go masz, ale czy Ci ulży z tego powodu?
[22:00] <skrzydlaty>: na końcu ludzie będą dzielić się na tych, co powiedzieli Panu Bogu: bądź wola Twoja, i tych, którym Pan Bóg powie: bądź wola twoja
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: dziękuję wszystkim za dzisiejsze czatowanie
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: a na koniec wspomnienie Matki Bożej Fatimskiej
[22:00] <ksiadz_na_czacie12>: westchnienie do Maryi
[22:01] <ksiadz_na_czacie12>: na dobranoc
[22:01] <ksiadz_na_czacie12>: z Bogiem