Komunia Święta i Obrzędy Zakończenia Mszy Świętej

Zapis czatu z 26 października 2009

publikacja 27.10.2009 22:35

[20:42] <ksiadz_na_czacie11>: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus :)
[20:50] <DziecieBoze>: Dlaczego uważacie, że Msza święta jest nieciekawym tematem?
[20:50] <ataner155>: bo msza Święta dla ogółu jest nudna sama w sobie
[20:50] <Kamasto>: ja tak nie powiedziałam to temat rzeka jest piękny i głęboki
[20:51] <kluseczka>: a są Msze nie dla ogółu?
[20:51] <ataner155>: klusia są msze gdzie jednostki wiedzą po co przyszli
[20:51] <DziecieBoze>: Jeden ksiądz mówił w kazaniu, że tak jak traktujesz mszę tak traktujesz Chrystusa
[20:52] <LUKASZ26>: nie człowiek jest dla Mszy ale msza dla człowieka
[20:52] <ksiadz_na_czacie11>: a czym w takim razie jest dla Was Msza Święta? jakie oczekiwania macie wobec tego Misterium?
[20:52] <Kamasto>: Co oznacza słowo misterium?
[20:53] <Kamasto>: wobec tej tajemnicy tak?
[20:53] <ataner155>: wobec misterium? chyba mieć nie można wobec księdza...i wiernych zebranych pewnie coś by się znalazło
[20:53] <Kamasto>: bo dla mnie jest ona niezgłębioną tajemnicą
[20:53] <skrzacik>: usłyszeć co dziś chce do mnie powiedzieć Bóg
[20:53] <Kamasto>: ataner dobrze mówisz
[20:54] <Spes>: eeee misterium to mi się kojarzy ze średniowiecznym widowiskiem teatralnym:) ale pewnie to nie ten trop:), kamasu
[20:54] <ksiadz_na_czacie11>: "tajemnicą"..... a czego?
[20:54] <Whisper>: spes, większość zapewne widowiska teatralnego oczekuje
[20:54] <Kamasto>: śmierci męki i zmartwychwstania Chrystusa
[20:54] <ataner155>: oho i zaraz wyjdzie nasza niewiedza
[20:54] <LUKASZ26>: miłości Boga
[20:54] <Kamasto>: do człowieka
[20:55] <Kamasto>: tak Ks.?
[20:55] <ksiadz_na_czacie11>: tak nieśmiało zwrócę uwagę że patrząc na mszę Świętą tylko powierzchownie, tzn. zwracając uwagę li i jedynie na osobę odprawiającego i uczestniczących, spłyca się treść
[20:55] <kluseczka>: tajemnica wiary
[20:55] <kluseczka>: Chrystus umarł Chrystus Zmartwychwstał Chrystus
[20:56] <skrzacik>: może nie tyle osoba co w jaki sposób jest ona sprawowana
[20:56] <Kamasto>: oj widziałam już różne sposoby jej odprawiania np. w 14 min włącznie z kazaniem
[20:56] <Kamasto>: fajnie prawda?
[20:56] <ksiadz_na_czacie11>: to tak jakby zwracać uwagę na oprawę a nie widzieć dzieła
[20:56] <Whisper>: Łatwe usprawiedliwienie dla braku zaangażowania każdego z uczestniczących.
[20:57] <ataner155>: kamasto kazanie to pryszcz i tak nikt go nie słucha
[20:57] <LUKASZ26>: gdybyśmy rozumieli czym tak naprawdę jest msza i jak wiele łask nam daje byśmy pewnie codziennie w niej uczestniczyli
[20:57] <kluseczka>: ja słucham kazań
[20:57] <DziecieBoze>: nieprawda ataner
[20:57] <paczka_dropsow>: to jakby pić dobre wino i nie czuć smaku:)
[20:57] <Whisper>: Za często wypowiadasz się za wszystkich.
[20:57] <Fionka>: ja słucham każdego słowa
[20:57] <ataner155>: a jak się pytać o czym było to odpowiedz prosta ze o Bogu ?
[20:57] <Kamasto>: jak kazanie mówi biskup przez 50 min i 90% ludzi śpi w sposób dosłowny w kościele...
[20:57] <Fionka>: i nawet jak ks. powiedział ani ucho nie widziało ani oko nie słyszało, to tylko ja się roześmiałam w duchu a reszta normalka
[20:58] <ataner155>: klusia ja tez słucham, szybciej czas leci tzn. słuchałam w Polsce. Tu się rozkoszuje miejscem
[20:59] <Whisper>: a paczka całkiem zgrabnie to określiła
[20:59] <ksiadz_na_czacie11>: takie mam wrażenie, że gubi się nam czasem To Co Najważniejsze.... patrzymy i oceniamy innych, widzimy księdza, ludzi, zewnętrzną oprawę czynności....
[20:59] <Whisper>: Bo tak najwygodniej.
[21:00] <Kamasto>: czy Ks. odprawia msze w 14 min?
[20:59] <Kamasto>: ale czy to nie jest równie ważne?
[21:00] <Whisper>: Zero wymagań od siebie. Albo minimum.
[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: i tu by należało zapytać: czy w tym naszym patrzeniu, postrzeganiu ma jakieś swoje miejsce Pan Jezus?
[21:01] <LUKASZ26>: oby było to miejsce ale w sercu
[21:01] <Kamasto>: a tu kapłan sprowadza wszystko do 14 min i do szybkich regułek wiec nie zaprzeczajmy ze oprawa jest nie ważna
[21:02] <skrzacik>: przez oprawę można dostrzec więcej
[21:02] <kluseczka>: nawet jeśli 14 minut to przecież była msza
[21:02] <Whisper>: Zbytni nacisk na oprawę grozi bazowaniem jedynie na emocjach.
[21:02] <ataner155>: kamasto a może i dobrze?...skoro czujesz nie dosyt masz szansę sama poszperać, doczytać, przy okazji może dowiesz się czegoś naprawdę istotnego?
[21:02] <Kamasto>: pokazuje skrajne przypadki
[21:02] <skrzacik>: mnie osobiście w pewnym miejscu urzekła - bo zobaczyła wyrazistość gestów
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: oprawa też jest ważna, ale nie może się stać ważniejsza
[21:02] <Piramidox>: ostatnia wieczerza mogła trwać do rana bo była ostatnia, a robienie codziennie ostatnich wieczerzy jest może po prostu dla niektórych ...nudno
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: Ale... zacznijmy temat
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: dziś chciałbym byśmy właśnie zwrócili uwagę na Istotę Rzeczy. ostatnio dużo było o zewnętrznej formie, więc czas zajrzeć za zasłonę znaków
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: wrócę zatem do pytania, które już postawiłem, ale zapodam je nieco inaczej: PO CO CHODZICIE NA MSZĘ ŚWIĘTĄ?
[21:05] <kluseczka>: „Pan wieczernik przygotował, swój zaprasza lud
[21:05] <kluseczka>: dla nas wszystkich dom otworzył I zastawił stół „
[21:05] <spamer>: by uczestniczyć w Najświętszej Ofierze
[21:05] <kluseczka>: ale jak to w życiu bywa nie wszyscy do stołu siedli
[21:05] <ataner155>: żeby mnie Pan Bóg przytulił, rozgrzeszył, pocieszył...i poradził
[21:05] <Kamasto>: ja po to by odpocząć i nabrać sił duchowych
[21:05] <anulka12370>: po to b spotkać się z Eucharystycznym Chrystusem
[21:06] <LUKASZ26>: bo jeśli nie będziemy spożywać ciał Chrystusa nie wejdziemy do domu OJCA
[21:06] <karolina1x>: na spotkanie z żywym Jezusem
[21:06] <anulka12370>: i nasycić się tez Słowem które Bóg kieruje przez kapłana
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: Ale spójrzcie jaki może być nasz cel:
1....by spotkać Pana, ...
2.... by poszukać własnego lepszego samopoczucia
[21:07] <skrzacik>: po co chodzę? by nabrać sił i usłyszeć jakie słowo ma dziś do nas skierowane
[21:07] <ataner155>: te cele można połączyć czemu je rozdzielasz?
[21:07] <ola61>: i jeszcze oczyszczenie duchowe
[21:07] <spamer>: celem ma być chyba właśnie zjednoczenie czyli Komunia
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: można chodzić więc dla siebie też. I nie jest to to o co chodzi....
[21:08] <ataner155>: no tak mogę chodzić i dla księdza
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: połączyć można tylko wtedy, gdy najpierw idzie się do Niego. Ze swoim, ale do Niego. Nie odwrotnie
[21:08] <fleur>: chodzi się dla siebie samego
[21:08] <karolina1x>: ata ale możesz tez Jezusa:)
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: szukanie we Mszy Świętej czegokolwiek innego poza Samym Panem rodzi niebezpieczeństwo że nie znajdziemy nic!..... stąd właśnie wtedy znudzenie, niechęć ("bo mi nic nie daje")....
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: i wtedy właśnie widzi się wszystko inne nie zauważając nawet Przychodzącego Pana
[21:10] <anulka12370>: ks. Tak tez jest z Adoracja Najświętszego Sakramentu.....
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: spróbujmy zatem zaczynać od oczyszczania naszych intencji....
[21:10] <Gabi_K>: Fleuer...to jakbyś nie zrozumiał przesłanki Jezusa " czyńcie na moja pamiątkę "
[21:10] <spamer>: uwielbienie przeproszenie i dziękczynienie to wszystko jest skierowane w jedną stronę
[21:11] <spamer>: nie mówiąc o prośbach
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: ale.... nasz udział zmierza przecież do konkretu (nawet przez duże "K")... uczestniczymy by się karmić Samym Bogiem....
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: co oznacza słowo "Komunia"?
[21:12] <spamer>: także w słowie jedność
[21:12] <Jogobella>: obcowanie
[21:12] <anulka12370>: ks. 11 a co z tymi którzy nie mogą przyjąć do serca Chrystusa pod postacią Chleba Eucharystycznego
[21:12] <spamer>: współudział
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: "Komunia" to coś więcej niż jedność i coś dużo więcej niż bycie razem
[21:12] <karolina1x>: Komunia chyba zjednoczenie
[21:12] <ataner155>: przyjdźcie do mnie wszyscy którzy się źle macie...on przyszedł do chorych, jestem "chora" więc z tym do niego idę, przede wszystkim, jak będę idealna. to będę tam tylko dla niego
[21:13] <spamer>: forma stałej łączności
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: powiedziałbym nawet że to.... UTOŻSAMIENIE
[21:13] <spamer>: siebie z Bogiem??
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: Boga z nami najpierw
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: bo to z Jego Łaski stajemy się godni przyjąć Go
[21:14] <Gabi_K>: My nie mamy być dla NIEGO . ale Go naśladujący, a tym zbliżeni do Boga...
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: najpierw więc Komunię trzeba pojmować jako Przyjście Boga do nas
[21:15] <ataner155>: jego uniżenie dla naszych grzesznych języków
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: i tu warto zwrócić uwagę na formę w jakiej do nas przychodzi... Chleb to zwyczajny pokarm. przyjmując Go On się w nas rozpuszcza całkowicie. jednoczy się z każdą cząstką nas
[21:16] <spamer>: do nas przychodzi raczej w Boże Narodzenie Komunia to relacja osobista
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: taka zwyczajna Niezwykłość....
[21:18] <just_now>: no w jedności z Ciałem to jest mega dobre.. Że nie tylko my przez spożywanie upodabniamy się do Niego
[21:18] <just_now>: ale tez On jakby "poznaje" nasze życie
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: i popatrzcie... jak mało się zastanawiamy nad przyjmowaniem codziennie pokarmu, tak i tu.... jest niebezpieczeństwo spowszednienia
[21:18] <just_now>: doświadcza tego.. czego nie mógł doświadczyć na ziemi
[21:18] <ataner155>: just On Cię zna na wylot, już twoje wnuki poznał
[21:19] <ataner155>: a na ziemi doświadczył wszystkiego co i my doświadczamy
[21:19] <ataner155>: w twój grzech i tak nie wejdzie
[21:19] <ataner155>: tzn. nie weźmie współudziału
[21:19] <spamer>: wszak pisze Dz.Ap. 17:28 28. "Albowiem w Nim żyjemy i ruszamy się, i jesteśmy"
[21:19] <spamer>: i nie wiem czy przypadkiem nie chodzi o wszystkich
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: tak sobie często myślę, że Chrystus dlatego właśnie stał się Pokarmem, by się ściśle z nami jednoczyć... "razem z krwioobiegiem docierać chce wszędzie w nas"
[21:19] <spamer>: nie tylko tych zjednoczonych w Eucharystii
[21:20] <ataner155>: serio ksiądz?...a ja myślałam ze dlatego żeby nas wzmacniać i uleczać.Zresztą to chyba to samo

[21:20] <karolina1x>: jedna święta mawiała że jest królewna bo płynie w niej królewska Krew po Komunii:)
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: pomnijmy na wołanie Chrystusa na krzyżu: PRAGNĘ!... to nie było pragnienie napoju, ale właśnie pragnienie nas
[21:21] <_hanusia>: a dlaczego akurat pragnienie nas?
[21:21] <ataner155>: albo spotkania z Ojcem, skąd pewność co owo słowo oznaczało? wyjaśnił to uczniom po zmartwychwstaniu?
[21:21] <ataner155>: można je odebrać różnie
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: odp. jest tylko jedna Hanusia: MIŁOŚĆ
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: Ataner. bo wcześniej też o tym mówił: "przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo PRAGNĘ aby on już zapłonął"
[21:23] <ataner155>: no i płonie płonie
[21:23] <just_now>: ks11 ostatecznie pragnienie wody.To symbol pragnienia codzienności no nie?
[21:23] <ataner155>: codziennie i w każdej rodzinie
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: poza tym: "...przyszedłem aby służyć...."
[21:24] <ataner155>: więc? co w tym złego jeśli idziemy na msze dla siebie?...skoro nazwał się sługa naszym?
[21:25] <spamer>: także "rozwiązać" "wypełnić"
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: Just. Widziałbym tu właśnie pragnienie to pragnienie. nas codziennie.... Nie bez znaczenia więc jest symbol wody dolewanej do wina w czasie ofiarowania
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: Ataner. To co mówiłem wyżej: można Go w ogóle nie zauważyć i potraktować zbyt zwyczajnie
[21:26] <ataner155>: tak się akurat nie da
[21:26] <ataner155>: i dobrze sam o tym wiesz
[21:27] <spamer>: ...."i ogień puścić na Ziemie"...
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: oj da się da... i to jak bardzo się da! ..co widać po naszym częstym banalizowaniu Najświętszej Ofiary
[21:28] <ataner155>: ksiądz...jeśli ktoś przychodzi na Mszę. Zawsze stoi za tym laska a ty chyba o tym zapominasz. Ci co naprawdę nie widzą stoją na zewnątrz, nie podchodząc
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: ale idźmy dalej... Pan przychodzi do nas i wchodzi z nami w Komunię.... po co?
[21:28] <paczka_dropsow>: by przemienić w Siebie
[21:28] <paczka_dropsow>: by podtrzymać w tym przemienianiu
[21:28] <paczka_dropsow>: czyli w drodze do Nieba
[21:28] <spamer>: by odebrać TO CO DO Niego należy
[21:29] <spamer>: i jedyne co możemy dać
[21:29] <_hanusia>: Ataner, powiem Ci, że ja swojego czasu chodziłam do kościoła, bo chodziłam, bardziej z przyzwyczajenia niż wewnętrznej potrzeby, więc tak jak mówi Ksiądz - da się bagatelizować...
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: zatem Lekarz staje się lekarstwem, Pan sługą, Najświętszy Bóg staje się podobny we wszystkim do nas z wyjątkiem grzechu....
[21:29] <_hanusia>: by nas wspierać swoją Łaską
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: św. Maksymilian Kolbe mawiał: "tylko jedna Komunia Święta wystarcza by stać się świętym"
[21:31] <ataner155>: hanuś a teraz to się zmieniło? Ciekawe dlaczego? Bo zaczęłaś myśleć? Czy dlatego że On jednak nie postawił na tobie kreski-może dzięki i temu ze przychodziłaś z przyzwyczajenia
[21:31] <spamer>: pod warunkiem braku grzechów w przyszłości
[21:31] <spamer>: czyli urzeczywistnienia swojego postanowienia
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: nie Spamer. Pan nas umiłował do końca bezwarunkowo
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: tu nie ma wyjść nam z tego staranie się o bezgrzeszność
[21:32] <_hanusia>: Ataner, co się zmieniło?? już 4 niedziele jakoś nie mogę dotrzeć do kościoła, ale to chyba nie temat rozmowy...
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: na pytanie: "jak walczyć z grzechem?" pewien Ojciec Pustyni odpowiadał: "nie walczyć! starać się być z Panem"
[21:33] <paczka_dropsow>: ano.. Celem chrześcijanina nie jest bezgrzeszność
[21:33] <ataner155>: bezgrzeszność nie jest możliwa i to pocieszające że On tego od nas nie wymaga
[21:33] <spamer>: jak o pustyni mowa Jezus skutecznie tam z nim walczył
[21:34] <spamer>: mimo ludzkiej natury
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: sami z siebie nie jesteśmy w stanie nic wygrać.... "beze Mnie nic(!) nie możecie uczynić"
[21:34] <paczka_dropsow>: ano ataner mamy być święci Jego świętością:)
[21:34] <paczka_dropsow>: czyli tak się otworzyć na Chrystusa, żeby nic innego się nie zmieściło
[21:34] <_hanusia>: nie rozumiem tego Księże... to co - mam grzeszyć i jednocześnie być blisko Jezusa? przecież tak się nie da...
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: dlatego jest nam niezbędne przyjmowanie Pana w Komunii Świętej. bez Tego pozostajemy sami....
[21:35] <spamer>: rozumiem to jako łaskę we wszystkim
[21:35] <paczka_dropsow>: spamek w grzechu też?
[21:35] <kluseczka>: skupiając się na grzechu kręcimy się w kółko
[21:35] <ataner155>: hanusia masz nie grzeszyć. Ale masz trwać w pokorze, czyli znać swoje miejsce, i swoje możliwości, grzech jest czasem przydatny
[21:35] <spamer>: no poniekąd
[21:36] <spamer>: wszak bez przyzwolenia Jego diabeł nie wiele może uczynić
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: Hanusia. Tego zrozumieć się nie da. Można uwierzyć i wtedy się staje jasne że Ojciec wybiega naprzeciw i przytula z radością syna marnotrawnego....
[21:36] <ataner155>: bez jego przyzwolenia? czy naszego?
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: grzech też staje się paradoksalnie dla nas pomocny.... ale to na inny temat
[21:36] <_hanusia>: ale bywa tak, że Ojciec nam bardziej "dowala" w życiu niż nam pomaga i jak tu Go za to kochać?
[21:36] <spamer>: oczywiście daje łaskę by nawet zło w dobro zamienić
[21:37] <LUKASZ26>: im bliżej Boga to grzech gorzej boli
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: dowalamy to sami sobie, albo raczej dowalają nam nasze grzechy
[21:37] <LUKASZ26>: tzn. upadek
[21:37] <Gabi_K>: hanusia...bez przesady z tym dowalaniem przez Ojca. Sami sobie dowalamy bardzo często , a potem zrzucamy na Niego
[21:37] <ataner155>: daje łaskę i siłę by się złu przeciwstawić a dzięki twojej pokorze ,rozeznaniu i modlitwie-grzech potrafi w dobro przemienić, czasem i bez modlitwy-bo przecież Cię zna lepiej niż ty sam
[21:38] <spamer>: sam grzech nie jest tak zły jak trwanie w nim
[21:38] <spamer>: nie wiem jak z ranieniem przy tym Jezusa
[21:38] <ataner155>: zależy jaki grzech, morderstwo nawet jednorazowe-złem się już stanie na zawsze
[21:38] <adzia1989>: dlatego najlepiej się wyspowiadać aby w nim nie trwać
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: ale spróbujmy zobaczyć teraz to, że przyjmując Pana w Komunii Świętej MAMY BOGA W SOBIE
[21:38] <_hanusia>: ale są rzeczy poza naszym "zasiegiem", które walą się nam na głowę i jaki ja mam na to wpływ, że ktoś może podjąć jakąś decyzję, która może mi pomóc, a jej brak "umilić" życie??
[21:38] <spamer>: to dlatego napisano "bogami jesteście"??
[21:39] <paczka_dropsow>: ej wiecie.. Jak tak czasami se pomyślę.. że Jezus nie gardzi jakąś rąbnięta oprawą. Ani popapranym księdzem.
I tak samo, pokornie przychodzi i umiera na każdym ołtarzu, i na każdych księżowskich dłoniach.
I przychodzi do najbardziej pokrzywionych, zeby
[21:39] <paczka_dropsow>: w nich mieszkać
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. Właśnie tak
[21:39] <paczka_dropsow>: to nie da się krzywić na "kiepskie" msze
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: Paczka. ba! ale trzeba wierzyć:)
[21:39] <ataner155>: paczka skoro sobie takie kapłańskie dłonie wybrał to chyba proste ze tak
[21:40] <Gabi_K>: e atm sobie wybrał...pozwolił wybrać siebie
[21:40] <ataner155>: gabi to On powołuje kapłana nawet wiedząc, że ten kiedyś zbłądzi, upadnie
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: bliżej niż w Eucharystii, tu na ziemi nie Spotkamy Pana
[21:40] <adzia1989>: Bóg go wybrał, aby głosił za jego pośrednictwem Ewangelie
[21:41] <ataner155>: ale nie tylko adzia
[21:41] <adzia1989>: ale to też
[21:41] <Gabi_K>: ataner...to , ze upadamy jest wpisane w nasze człowieczeństwo, nie ma różnicy czy to upadek kapłana, czy upadek profesora matematyki
[21:41] <ataner155>: głosić możesz i ty sama
[21:41] <adzia1989>: ale trzeba czuć do tego powołanie
[21:42] <Gabi_K>: tak jak do matematyki, np.
[21:42] <ataner155>: tak ale powołania nie wmówisz sobie sama sobie
[21:42] <Gabi_K>: i nie wmawiam
[21:42] <ataner155>: gabi nie do ciebie
[21:42] <spamer>: a w tych maluczkich cierpiących w tych w szpitalach więzieniach....??
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: mając Jego mamy wszystko. nie mając Go (nie przyjmując Pana w Komunii Świętej) nie mamy nic.... "Jeśli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Jego Krwi, nie będziecie mieli życia w sobie"
[21:43] <_hanusia>: a co z ludźmi, którzy twierdzą, że jak są dalej od Boga i to jest im lepiej niż, gdy są blisko Niego??
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: chrześcijanin nie przyjmujący Pana Jezusa w Komunii Świętej jest duchowym trupem po prostu
[21:44] <paczka_dropsow>: a czy możliwa jest komunia, zjednoczenia z Bogiem, bez Komunii-Eucharystii?
[21:44] <ataner155>: hanusia jak co z nimi? ciężko będą mieli...za daleko do nieba...czy ja wiem, czy czyściec to takie fajne miejsce?
[21:44] <paczka_dropsow>: bo co np. z tymi którzy nie mogą iść?
[21:44] <spamer>: hanusia znaczy nie dali jedynego co mogli dać czyli wyboru i Bóg to szanuje
[21:44] <Gabi_K>: bo najprawdopodobniej w tym momencie są bliżej Boga niż byli kiedykolwiek, czasem nawet o tym nie wiedząc
[21:44] <Gabi_K>: ale może być inaczej
[21:44] <spamer>: są pozostałe sakramenty Paczus:)
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: jest forma duchowego zjednoczenia się - Komunia duchowa. Ale to jednak nie to samo....
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: ale zawsze jakaś namiastka
[21:45] <Gabi_K>: ksiądz...a jednak chyba z tym "trupem" przesadziłeś
[21:45] <kameleon>: a co z ludźmi którzy nie rozumieją do końca obecności Chrystusa w Komunii. I na przykład popełniają świętokradztwa ?
[21:45] <spamer>: czy Bóg zjednoczonym z Nim stwarza tu choć namiastkę nieba??
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: nie przesadziłem. powtórzę: duchowy trup. nie ma życia w sobie
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. Sądzę że to wyrażanie głębokiego pragnienia zjednoczenia się z Bogiem, jakoś tam Panu Bogu wystarczyć może. Oczywiście w przypadku gdy nie ma możliwości przyjęcia sakramentalnego
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: byle tylko tego nie robić na zasadzie "będę sobie trwał w grzechu i duchowo przyjmował"
[21:48] <LUKASZ26>: przyjmując Komunie często tylko na krotki moment czuje radość a później znów te zniechęcenie
[21:48] <spamer>: co jednak będzie bardziej wiarygodnie wyglądało jeśli wcześniej nie unikało się Komunii ?
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: bo wtedy to czysta fikcja
[21:49] <paczka_dropsow>: tak samo jak mówicie, że się nie ma grzechu jakiegoś wielkiego i przyjmowanie Komunii
[21:49] <paczka_dropsow>: to też... chyba zjednoczenia nie ma pomimo ze się do komunii lata..

[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: i znów powraca nam temat "nie czuję".... mamy wierzyć a nie szukać odczuć
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: wiara ma nas ożywiać a nie jakieś wzniosłe odczucia
[21:50] <kameleon>: no ale właśnie...chodzi mi o taka kwestie...że są ludzie którzy tego grzechu boja się jak ognia...a inni po prostu ...no nie widza jeszcze tak mocno obecności Boga w tym sakr.
[21:50] <spamer>: paczus sama Eucharystia gładzi grzechy lekkie wiec coś w tym jest
[21:50] <adzia1989>: ja wierze że przyjmując Komunie - Jednam się w tym czasie z Bogiem
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. Byle tylko nie było w tym zuchwałości
[21:50] <spamer>: znaczy pemamentalnego unikania Spowiedzi
[21:51] <Gabi_K>: to, co mnie w tych rozmowach uderza, to niewiara w ludzkie rozumienie, świadoma wiarę... Bardzo często takie opinie tu czytam. " latanie" do komunii... pisze paczka...
[21:51] <adzia1989>: kameleon -> jeżeli boi się grzechu i go nie wypowiada to ma zatajony grzech - a przez to spowiedzi odbywane od zatajenie i przyjmowanie Komunii są świętokradzkie do momentu aż nie odpokutuje tamtego
[21:51] <Gabi_K>: a przyszło Ci do głowy, ze człowiek przychodzi do kościoła, bo chce zjednoczenia Z Bogiem, bo pragnie go przyjąć w Komunii ?
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: zajmijmy się raczej sobą a nie innymi. przynajmniej najpierw sobą by potem móc się zajmować innymi, bo "z pustego to i Salomon nie naleje"
[21:52] <spamer>: nie sądźcie byście nie byli....
[21:52] <spamer>: ...sądzeni i tak będziecie
[21:52] <Gabi_K>: ...w przeciwnym wypadku siedziałby w domku wygodnie
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: przyjmowanie Komunii Świętej daje nam więc Samego Boga. właściwie "On nam się daje cały"
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: po to byśmy my mogli być z Nim.... i tu wchodzi nam wymiar Eucharystii ku wieczności
[21:54] <spamer>: namiastka raju??
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: "zadatek wieczności". tak się mówi również o Eucharystii
[21:54] <paczka_dropsow>: "jako zadatek wiecznej chwały..
[21:54] <paczka_dropsow>: czy coś w tym stylu
[21:54] <paczka_dropsow>: w którejś prefacji:)
[21:54] <spamer>: znaczy Nieba
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie Paczka:) bardziej dosłownie
[21:55] <paczka_dropsow>: no chwała Boga.. czyli.. człowiek żyjący
[21:55] <paczka_dropsow>: czyli.. zjednoczony z Nim...
[21:55] <kameleon>: a co jest kiedy ksiądz ma grzech ciężki na sumieniu a musi odprawić Msze ?
[21:55] <paczka_dropsow>: czyli na tym polega ten zadatek
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: ten "zadatek to z antyfony "O Sacrum convivium" ("O Najświętsza Uczto")
[21:56] <kameleon>: no i...automatycznie musi przyjąć Komunie
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: O Najświętsza Uczto, w Której Chrystusa spożywamy i przypominamy sobie Jego mękę. Tutaj Łaska Boża spływa do naszych serc w obfitości, dając nam zadatek przyszłej chwały"
[21:57] <ataner155>: ksiądz ma modlitwę swoją ? Czy ona go oczyszcza, ewentualnie?
[21:57] <_hanusia>: właśnie - jak to jest z księżmi Księże - jakiś tam ksiądz ma grzech ciężki na sumieniu i spożywa Ciało Chrystusa - czy nie robi tego świętokradzko??
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: ojeju:) ależ Wy (niektórzy) lubicie się grzebać w cudzych sumieniach:)... a to w księżowskich, a to w sumieniach niedowiarków, albo niewierzących:) po co?
[21:58] <ataner155>: ale odpowiedz
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: pogrzebcie w swoich :P
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: będzie Wam lżej:)
[21:59] <_hanusia>: Księże po prostu jak to jest z duchownymi - proste pytanie to i prosta, konkretna odpowiedź niech będzie:)
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: wracamy do Komunii Świętej
[22:00] <Gabi_K>: grzech to grzech hanusia...niezależnie od funkcji, zawodu, powołania itp. :)
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: czy zdarza się Wam "ofiarować Komunię Świętą za kogoś"?
[22:00] <kameleon>: nie
[22:01] <ataner155>: tak
[22:01] <spamer>: notorycznie
[22:01] <_hanusia>: to ksiądz spożywając Ciało Chrystusa w stanie grzechu ciężkiego pełnia świętokradztwo?? niech Ksiądz odpowie - proszę , bo w nocy spać nie będę mogła;)
[22:01] <ataner155>: można tak?
[22:01] <karolina1x>: ks. zawsze
[22:01] <karolina1x>: a to źle?
[22:01] <ataner155>: hanusia popełnia znasz powiedzenie o drodze do piekła? Na pewno znasz
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: a myśleliście o tym, że to jednak tak trochę nie bardzo? dysponować samowolnie Darem...
[22:02] <spamer>: nie.... to jest wręcz wymagane przy świętach np. listopadowych
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: przyjmując Pana przyjmujemy Go u siebie. i On przychodzi do nas najpierw. lepsze więc byłoby przyjąć Go u siebie i z Nim starać się rzeczywiście świadczyć komuś innemu Dobro
[22:02] <skrzacik>: jest to dar który mogę ofiarowac komuś kto go potrzebuje
[22:02] <spamer>: znaczy ofiarowanie odpustu a co sie z tym wiąże
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: innym mamy ofiarować siebie. swoje własne dobro uczynione w Panu
[22:03] <spamer>: co ze zmarłymi??
[22:04] <ksiadz_na_czacie11>: bo czasami zbyt łatwo jest "ofiarować Komunię" i jakby "mam z głowy, bo przecież tyle zrobiłem"....
[22:04] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. To ofiarowujemy odpusty jeśli jest taka możliwość. A nie Komunię
[22:05] <kameleon>: a to odpust zupełny likwiduje w ogóle karę za grzechy?
[22:05] <spamer>: można przecież to także rozumieć jako ofiarowanie trudu pozostania w stanie łaski
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: przecież Pan Jezus przychodzi do nas, do Twojego i mojego człowieczeństwa po to by je przemienić. Dopiero przemienieni w Nim możemy coś dla innych
[22:06] <ola61>: bo przyjmując Komunie Św. wypełniamy wole Pana Boga, Pan Jezus wypełnił
[22:06] <Gabi_K>: spamer...szkoda byłoby, gdybyśmy to nazywali " trudem" W końcu samo słowo " laska" już ma pozytywny oddźwięk, inaczej, niż "trud"
[22:06] <karolina1x>: ks. ale to trochę inaczej, ja przyjmuje Komunie, wcześniej proszę za kogoś, a po Komunii to już tylko jestem sama z Nim w modlitwie, tez źle?
[22:06] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. A czy później, tak już całkiem później coś jeszcze robisz dla tej osoby?
[22:07] <ksiadz_na_czacie11>: (poza modlitwą)
[22:07] <ataner155>: ksiądz...ale czasem nic innego nie można, jak tylko modlitwa, bo ktoś absolutnie nie wierzy w twoje intencje...to raczej nie ma sensu zaogniać ,i powierzyć to Jemu
[22:08] <karolina1x>: ale podobno niech nie wie lewica co robi prawica wiec....
[22:08] <ksiadz_na_czacie11>: widzisz, tu idzie o to by uczestnicząc w Ofierze Jezusa i przyjmując Go, samemu stawać się ofiarą dla innych i za innych
[22:08] <ataner155>: kamel...dar grzeszenia.
Ty wiesz, że to nie głupie?
[22:09] <ksiadz_na_czacie11>: bo, powtarzam, czasami zbyt łatwo się "rozgrzeszamy" że już coś zrobiliśmy
[22:09] <paczka_dropsow>: bo to tak jak się myśli o religii, czy o wierze "zadaniowo"
[22:09] <ksiadz_na_czacie11>: ale... spróbujmy zakończyć temat
[22:09] <kameleon>: ataner155...no zależy jak patrzeć na ten 'grzech' bo czasami no zdarza się przez swoja destrukcje może on wręcz budować i umacniać wiarę
[22:09] <karolina1x>: aaa ze niby przyjęliśmy Komunię za kogoś i to nas zwalnia z działania
[22:09] <ksiadz_na_czacie11>: tak
[22:10] <megi>: niemożliwe jest chyba prawdziwe zjednoczenie z Bogiem (pomimo formalnego przyjęcia Jezusa w postaci Eucharystycznej) jeżeli nasze intencje życiowe bazują na naszym egoizmie, musi być z naszej strony chyba zrozumienie i świadomość prawdy o sobie a przynajmniej
[ [22:10] <ataner155>: kamel nie o to czy z grzechu jakie dobro(bo przeważnie zawsze) ale o to ze to naprawdę jest dar, łaska możesz sobie wybrać, albo grzeszysz ,albo nie-twój wybór-jesteś wolny i nic nikomu do twojej woli
[22:10] <ksiadz_na_czacie11>: po Komunii Świętej mamy chwilę we Mszy Świętej by być z Nim, adorować Go przez wspólny śpiew i ciszę (bo taka być powinna!)
[22:10] <megi>: niej pragnienie tego
[22:11] <spamer>: rozgrzeszenie to nie to samo co Komunia
[22:11] <ksiadz_na_czacie11>: a później jest wspólna Modlitwa po Komunii, którą w naszym imieniu odmawia celebrans
[22:12] <ksiadz_na_czacie11>: i tu powinniśmy się włączyć w tekst tej modlitwy
[22:12] <spamer>: kiedyś słyszałem że grzechem jest opuszczenie kościoła bez dziękczynienia czy to prawda??
[22:12] <spamer>: dziękczynienia po Komunii oczywiście
[22:13] <ksiadz_na_czacie11>: Spamer. Niegrzecznie i źle jest wychodzić nie podziękowawszy Gospodarzowi
[22:13] <spamer>: tak ale czy dalsze życie z Nim nie jest formą dziękczynienia
[22:14] <spamer>: ktoś mawiał "naucz mnie życiem dziękować”
[22:14] <ksiadz_na_czacie11>: a na koniec mamy błogosławieństwo i rozesłanie. tak! ROZESŁANIE.... mamy iść z Nim głosząc Go światu i dając siebie w Nim:)
[22:15] <ksiadz_na_czacie11>: zatem ze Mszy Świętej wychodzić powinniśmy inni.....
[22:15] <ksiadz_na_czacie11>: każda Eucharystia jest po to by nas, zwykłych zjadaczy chleba przemieniać
[22:16] <ksiadz_na_czacie11>: przyjmując Go stawać się mamy jak On - Pan nasz Jezus Chrystus
[22:17] <ksiadz_na_czacie11>: i tu już będzie: amen:)