Przygotowujmy drogę Panu

Zapis czatu z 5 grudnia 2009

publikacja 13.12.2009 10:03

II Niedziela Adwentu - Ba 5,1-9; Ps 126,1-6; Flp 1,4-6.8-11; Łk 3,4.6; Łk 3,1-6

[21:00] <ksiadz_na_czacie3>: A modlę się o to, aby miłość wasza doskonaliła się coraz bardziej i bardziej w głębszym poznaniu i wszelkim wyczuciu dla oceny tego, co lepsze, abyście byli czyści i bez zarzutu na dzień Chrystusa, napełnieni plonem sprawiedliwości, nabytym przez Jezusa Chrystusa ku chwale i czci Boga.
[21:00] <ksiadz_na_czacie3>: taki ważny wstęp z Flp...
[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: dlaczego miałbym przygotowywać drogę Panu, dokąd ta droga ma prowadzić, jakie winienem mieć oczekiwania...?
[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: dlaczego powinienem nie szczędzić trudu w tych przygotowaniach?
[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: zacznijmy od ostatniego pytania...
[21:03] <ksiadz_na_czacie3>: zwróciłbym uwagę na...
[21:03] <ksiadz_na_czacie3>: plon sprawiedliwości nabyty przez Pana...
[21:03] <ksiadz_na_czacie3>: nacisnę na słowo "nabyty"
[21:04] <ksiadz_na_czacie3>: nabyty - co to znaczy?
[21:04] <bejot>: kupiony... mówiąc pobożnie... drogocenną Krwią Syna...
[21:04] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie...
[21:04] <ksiadz_na_czacie3>: drogocenny
[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: bezcenny nawet...
[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: KTOŚ ma przyjść i przynieść mi coś bezcennego...
[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: KTOŚ = Jezus Chrystus
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie dlatego, ze względu na Jezusa i na to, co chce mi dać...
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: powinienem podjąć trud przygotowania
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: rzetelny trud...
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: Bóg nie daje byle czego przecież
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: nie błyskotki...
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: tylko co?
[21:07] <aprylka>: Życie
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: no...
[21:07] <dorota_lomza>: życie wieczne
[21:07] <ksiadz_na_czacie3>: no...
[21:08] <ksiadz_na_czacie3>: (to nie angielskie przeczenie)
[21:08] <ksiadz_na_czacie3>: jak to COŚ jeszcze nazwiemy...??
[21:08] <ksiadz_na_czacie3>: bez ogródek...
[21:09] <aprylka>: zbawienie, a wcześniej krzyż - "Kto chce iść za Mną..." itd.
[21:09] <ksiadz_na_czacie3>: zbawienie
[21:09] <ksiadz_na_czacie3>: się rozumie, aprylko, zbawienie przyszło przez krzyż...
[21:10] <aprylka>: no i Miłość aż po krzyż, bo On jest Miłością :)
[21:10] <ksiadz_na_czacie3>: ciekawe, czemu tu i ówdzie nie chcą krzyża?
[21:10] <Lukasz555>: bo szatan nienawidzi Krzyża
[21:10] <aprylka>: bo krzyż boli
[21:10] <ksiadz_na_czacie3>: niepokoi...
[21:11] <ataner155>: krzyż to wyzwanie, on nas zmusza... przynagla
[21:11] <aprylka>: niepokoi też, boimy się cierpienia, boimy się, że nie damy rady wytrwać
[21:12] <bejot>: a kto by chciał Krzyża... jeśli nie wierzy, że to jedyna droga... i że najlepsze miejsce Spotkania...
[21:12] <ksiadz_na_czacie3>: bejotko, najlepsze miejsce spotkania? kogo z kim?
[21:12] <ataner155>: człowieka z Bogiem
[21:12] <bejot>: Spotkanie... duże S... człowieka z Bogiem
[21:15] <ksiadz_na_czacie3>: zatem czekamy na przyjscie Jezusa niosącego nam zbawienie za cenę krzyża...
[21:15] <ksiadz_na_czacie3>: mamy przygotować drogę dla Oczekiwanego...
[21:15] <bejot>: księże... ale chciałam zwrócić uwagę... że w tym Liście... jest "napełnieni plonem sprawiedliwości"... plonem... czymś, co się zbiera... nie czymś wyjściowym...
[21:16] <ksiadz_na_czacie3>: owsem, bejotko... dojdziem i do tego...
[21:16] <bejot>: ok... to ja przepraszam...
[21:16] <ripsat>: ale skoro Chrystus oddał życie na krzyżu, to po co nam krzyże?
[21:16] <kluseczka>: mam podobne pytanie jak ripsat
[21:16] <kluseczka>: tzn. takie samo
[21:16] <aprylka>: bo Chrystus nań wskazuje
[21:16] <aprylka>: "Kto chce iść za Mną niech weźmie swój Krzyż..."
[21:16] <ripsat>: metafora
[21:16] <langusta_>: ripsat, a gdzie mowa, że została tylko sielanka?
[21:16] <ataner155>: bo obrzucając kogos blotem ripsat(ciekawe za co? i na jakiej podstawie) do nieba nie wejdziesz-krzyż,to też nasze oczyszczenie
[21:17] <ksiadz_na_czacie3>: czy tę drogę dla Jezusa będziemy tak przygotowywać, jak odpowiednie instytucje autostrady w RP?
[21:17] <ksiadz_na_czacie3>: opieszale, markując pracę?
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: otwierając wciąż dawno otwarte odcinki dróg?
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: z fanfarami?
[21:18] <bejot>: księże... możemy... tylko wtedy lepiej, żeby koniec świata nie był w 2012...
[21:19] <KaJa>: A któż Ci z datą bzdur naopowiadał, bejot? Żyj i wiedz, że KONIEC może być w każdej chwili
[21:19] <kluseczka>: bejot, New Age Ci się śni
[21:19] <ksiadz_na_czacie3>: określmy wpierw przebieg tej drogi może...
[21:20] <ksiadz_na_czacie3>: jak byście określili tę drogę...?
[21:20] <ksiadz_na_czacie3>: skąd - dokąd...?
[21:20] <bejot>: zasadniczo w górę, kręta, wąska...
[21:20] <ripsat>: podobno są autostrady do Nieba
[21:20] <kluseczka>: szeroka autostrada
[21:20] <kluseczka>: wielopasmowa
[21:20] <bejot>: autostrada to do piekła... jak śpiewali zacni AC/DC
[21:20] <bejot>: w Ewangeliach coś jest na ten temat...
[21:21] <ksiadz_na_czacie3>: skąd to właściwie wiadomo...
[21:21] <ksiadz_na_czacie3>: od Ojca...
[21:21] <ksiadz_na_czacie3>: ale którędy i dokąd? - spróbujmy też określić, czy to będzie długa droga...?
[21:22] <bejot>: prosta czasoprzestrzeń, księże... stąd... do śmierci...
[21:22] <ripsat>: niektórzy mają ją krótką
[21:22] <ksiadz_na_czacie3>: do śmierci??????
[21:23] <bejot>: no do śmierci... tam są rozstaje... na których określasz, gdzie idziesz dalej, nie?
[21:23] <ksiadz_na_czacie3>: Jezus idzie od Ojca... dokąd, którędy?
[21:23] <ksiadz_na_czacie3>: jasne, że idzie do nas...
[21:23] <ksiadz_na_czacie3>: ale którędy?
[21:24] <KaJa>: przez ludzkie dłonie
[21:24] <bejot>: przez Jerozolimę, Kanę, Getsemani i Golgotę
[21:24] <bejot>: znaczy wróć... to do Ojca idzie tą drogą...
[21:24] <bejot>: a do nas to przez Maryję... po prostej ;)
[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: do nas - przez nasze życie...
[21:25] <ripsat>: chyba stara się
[21:25] <ripsat>: a nie zawsze Mu się udaje
[21:25] <bejot>: przez nasze odejścia też?
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: każdy z nas ma jakieś życiowe uwarunkowania, ma swoje powołanie...
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: swoje środowisko
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: np. rodzinę
[21:26] <ripsat>: przez ludzi?
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: przecież Jezus może nas spotkać tylko tam, gdzie jesteśmy...
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: mamy Mu przygotować drogę do siebie...
[21:27] <ksiadz_na_czacie3>: ale nie tylko poprzez pracę nad sobą, choć to podstawowo ważne...
[21:27] <ksiadz_na_czacie3>: ale także przez pracę nad naszym środowiskiem życia...
[21:27] <ksiadz_na_czacie3>: rodzinnego, zawodowego, społecznego także...
[21:28] <ksiadz_na_czacie3>: żeby Jego droga do nas nie wyglądała, jak droga przez polskie zaśmiecone lasy i rowy przydrożne...
[21:28] <bejot>: znaczy mamy się nawracać i zarażać tą chorobą innych?
[21:29] <ksiadz_na_czacie3>: mamy się nawracać we wspólnocie i ze wspólnotą, bejotko
[21:29] <bejot>: inaczej przeca się nie da...
[21:29] <bejot>: tak naprawdę...
[21:30] <bejot>: prawdziwe nawracanie opromienia... oddziałowuje...
[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: «Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte niech staną się prostymi, a wyboiste drogami gładkimi». I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże". Oto słowo Pańskie.
[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: Jak wielka robota nas czeka...
[21:30] <ksiadz_na_czacie3>: na jak długim odcinku trzeba te drogi reperować...
[21:30] <Lukasz555>: mamy mieć czyste serce i dawać świadectwo swoim życiem innym ludziom
[21:31] <Lukasz555>: bardzo wielka robota!
[21:31] <langusta_>: na odcinku: jak największym, po kres
[21:31] <ksiadz_na_czacie3>: a czasu maleńko, jak do €uro 2012 :))
[21:31] <bejot>: oby więcej...
[21:32] <ksiadz_na_czacie3>: jesteście małomówni, czy chcecie sprawdzić, czy ja umiem mówić?? :)
[21:32] <bejot>: idzie nam dzisiaj opornie...
[21:33] <bejot>: ale bardzo sie staramy...
[21:33] <skrzacik>: fakt, bejot
[21:33] <langusta_>: wybacz, ks, dziś trudny dzień na czacie, to nie Twoja wina
[21:33] <ksiadz_na_czacie3>: no ok...
[21:33] <ksiadz_na_czacie3>: będę opowiadać dalej :)
[21:33] <bejot>: księże... ale z tym plonem... z początkowego cytatu...
[21:34] <bejot>: bo zatrzymaliśmy się nad nabyciem go...
[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: powiedzcie mi jeszcze, czy możemy liczyć na czyjąś pomoc w tym trudzie wielkim do obrobienia w krótkim czasie?
[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: bo sami chyba nie damy rady...
[21:35] <Lukasz555>: tak, w naszym Panu i tylko w Nim
[21:35] <bejot>: mamy siebie nawzajem... świętych... Aniołów Stróżów... innych Aniołów... Maryję... Jezusa wreszcie, najlepszego Pośrednika i Przewodnika...
[21:35] <langusta_>: bejot, napisałabym to w odwrotnej kolejności;)
[21:35] <ataner155>: tak, na pewno ON... i z pewnością... księża też są pomocni
[21:36] <ksiadz_na_czacie3>: Lukasz, ludzie mówią: umiesz liczyć, licz na siebie. Mądrze mówią?
[21:36] <Lukasz555>: On pokonał wszelkie trudności i On jest wzorem, zawsze skory nam pomóc, tylko trzeba chcieć, żeby nam pomógł
[21:36] <Lukasz555>: nie można liczyć na siebie
[21:36] <ksiadz_na_czacie3>: dlaczego?
[21:36] <Lukasz555>: bo z tego nic nie wyjdzie
[21:36] <kluseczka>: bardzo mądrze mówią
[21:36] <ataner155>: Bóg działa poprzez ludzi też... i to bardzo mocno - i nigdy nie powinno się liczyć tylko na siebie i swoje sily
[21:37] <bejot>: tylko na siebie nie... ale na siebie też...
[21:37] <CALsky>: liczyć na siebie na pierwszym miejscu... to często zakamuflowana pycha
[21:37] <ataner155>: bo my zawsze mamy przerost ambicji... a tak naprawdę jesteśmy mali i słabi...
[21:37] <estate>: Sami z siebie nic nie damy rady zrobić, jesteśmy za słabi
[21:37] <bejot>: chociaż... lepiej chyba wiedzieć, że samemu to niewiele można... i oddawać sprawy w Jego ręce...
[21:37] <langusta_>: a cóż można dobrego bez Jego łaski zdziałać?
[21:37] <Lukasz555>: Bóg wie lepiej, co dla nas najlepsze i nas tak mocno kocha, że zawsze można na Niego liczyć

[21:38] <langusta_>: Łukasz, ale podobnie, jak Ty liczysz na Niego, On liczy na Ciebie, na Twój wybór i konsekwencję w wyborze
[21:38] <langusta_>: to działa w dwie strony
[21:39] <Lukasz555>: ale gdy ja czuję, że jestem w tarapatach, pokusy mnie atakują z wszystkich stron i wtedy ja nie radzę sobie, a proszę naszego Pana, to On zawsze pomaga
[21:39] <ataner155>: e tam, Lukasz... czasem pozwala na wtopę
[21:39] <Lukasz555>: to zależy, czy prosimy Go o pomoc, ataner :)
[21:40] <estate>: Przez tę wtopę nas leczy
[21:40] <ataner155>: nie, Lukasz... czasem ON woli nasz upadek
[21:40] <langusta_>: nie woli, ale dopuszcza, skoro upieramy się przy takim rozwiązaniu
[21:42] <ataner155>: oki, dopuszcza... ale to tylko potwierdza... że nie zawsze Jego wolą jest, żebyśmy uszli suchą nogą
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: a jeśli idzie o tę pomoc...
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: to...
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: Albowiem postanowił Bóg zniżyć każdą górę wysoką, pagórki odwieczne, doły zasypać do zrównania z ziemią, aby bezpiecznie mógł kroczyć Izrael w chwale Pana. Na rozkaz Pana lasy i drzewa pachnące ocieniać będą Izraela. Z radością bowiem poprowadzi Bóg Izraela do światła swej Chwały z właściwą sobie sprawiedliwością i miłosierdziem.
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: Bóg postanowił...
[21:42] <langusta_>: a więc się stanie
[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: właśnie
[21:43] <ripsat>: wbrew nam?
[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: nam pozostaje wykonawstwo, skoro On postanowił, to da środki, pokaże jak...
[21:43] <ripsat>: a wolność?
[21:43] <Lukasz555>: wystarczy Mu zaufać
[21:43] <estate>: i pozwolić Mu działać
[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: wolność, ripsat.......
[21:43] <ksiadz_na_czacie3>: hmmm...
[21:44] <ksiadz_na_czacie3>: zawsze możesz powiedzieć "nie"
[21:44] <Lukasz555>: nie będzie nikt wolny, póki jest niewolnikiem grzechu
[21:44] <ataner155>: ripsat, zawsze masz wolność - możesz wierzyć... albo dalej brnąć w swoim zdaniu
[21:44] <langusta_>: ripsat, Bóg nie uszczęśliwi Cię na siłę, gdy tego nie chcesz, ale skoro postanowił, wypełni swe plany, nawet jeśli Ty inaczej wyobrażasz sobie efekt końcowy
[21:44] <ksiadz_na_czacie3>: ale po co robić głupoty, ripsat, diabeł to przerabiał i przegrał...
[21:44] <ripsat>: ale nie o to chodzi
[21:44] <ripsat>: może ja nie chcę pagórków płaskich itd.
[21:45] <ripsat>: ks 3, przegrał? raczysz żartować, ma królestwo niemalże równorzędne z Bogiem
[21:45] <Lukasz555>: to Twój wybór, ripsat, każdy ma wolną wolę
[21:45] <Lukasz555>: nie chcesz to nie, ale każdy musi ponosic konsekwencje swych działań
[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: a może chcesz pagórki wklęsłe inaczej, ripsat?
[21:45] <langusta_>: ale bez Boga, co gorsze ma świadomość klęski, chodź dzielnie trzyma fason, ripsat
[21:46] <ripsat>: ks 3, gdy się czegoś trudem nie osiąga, nie umie się tego docenić...
[21:46] <ripsat>: langusta, tak jak każdy:)
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: a kto powiedział, że z Bożą pomocą będzie bez trudu??
[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: pycha, nasza pycha, ripsat, ona każe nam się zastanawiać, czy tę pomoc przyjąć...
[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: a tu nie ma, nad czym dumać
[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: przyjąć - to jasne
[21:47] <Lukasz555>: czasem człowiek sobie myśli, że jak Bóg pomoże, to zaraz może zwolnić i odpuścić sobie i w ogóle położyć się na leżaku i odpocząć, a tak nie jest
[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: widzimy więc...
[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: że nie sama droga, niwelowanie terenu, jest problemem...
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: problemem jest cel drogi Jezusa...
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: czyli ja
[21:49] <kluseczka>: nic nie kumam
[21:49] <kluseczka>: celem ma być człowiek?
[21:49] <kluseczka>: nie zbawienie?
[21:49] <ataner155>: czyli my - wszyscy razem - i każdy z osobna
[21:49] <ataner155>: Klusia - zbawienie dla nas
[21:49] <ataner155>: ale my dla Niego
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: i tu jest kłopot największy...
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: zmienić swoje serce...
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: przebudować siebie na przestronny spichlerz
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: dla przyjęcia obfitego plonu sprawiedliwości...
[21:49] <langusta_>: no... nawrócenie, zmiana mentalności... wszystko, klusia... dla Niego, ku Niemu i z Nim
[21:50] <kluseczka>: namieszaliście coś...
[21:52] <ripsat>: ks 3, ale jak serce czyste i chcące przyjąć Boga, to nie ma chyba problemu?
[21:52] <ataner155>: ripsat - jak już takie będziesz mieć, nie będziesz musiała pytać -zapewniam Cię
[21:52] <ksiadz_na_czacie3>: to przyjdzie, ripsat...
[21:52] <ksiadz_na_czacie3>: przyjdzie nawet do serca brudasa...
[21:53] <ripsat>: po co?
[21:53] <ksiadz_na_czacie3>: przecież znasz Ewangelię, wiesz, jak się natrudził nad czyszczeniem serc...
[21:53] <ksiadz_na_czacie3>: nie wiesz?
[21:53] <ripsat>: brudas niech żyje w brudzie, nie zasługuje na niewypowiedziane Dobro i Chwałę Najwyższą
[21:53] <kluseczka>: podobno nie ma względu na osoby
[21:53] <ksiadz_na_czacie3>: po to przeszedł od Betlejem do Golgoty
[21:54] <ksiadz_na_czacie3>: zasługuje, ripsat, zasługuje...
[21:54] <ripsat>: poniżenie przeszedł dla brudasów
[21:54] <ripsat>: i to jest najgorsze, że dla nich wciąż się poniża, a oni i tak Go nie uszanują
[21:54] <Lukasz555>: Jezus Przyszedł zwłaszcza dla grzeszników, ripsat
[21:54] <elka_>: miłość Boga dla człowieka zawsze budziła niezrozumienie i zgorszenie... jak można kochać proch i pył?
[21:55] <ksiadz_na_czacie3>: jestem brudasem zaszczyconym, ripsat... i to mnie dopinguje...
[21:55] <ripsat>: ks 3, a nie demotywuje? - i tak zawsze przyjdzie...
[21:55] <ripsat>: nie musisz się aż tak bardzo starać...
[21:55] <ksiadz_na_czacie3>: zaszczyconym, że On do mnie idzie
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: że idzie sprzątać
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: zawstydzony chwytam za szczotkę i szmatę...
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: mówiąc przenośnie
[21:56] <kluseczka>: nie prościej zamknąć się w domu?
[21:56] <kluseczka>: i udawać, że nas nie ma?
[21:56] <kluseczka>: może sobie pójdzie?
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: głupiej
[21:57] <ataner155>: ripsat - Jezus przyszedł w brud, do tych najgorszych, chorych i zbłąkanych - i z nimi się bratał - i Marię Magdalenę ukochał - to topiero wywrotowiec totalny ...co, ripsat?
[21:57] <elka_>: niestety - brud jest i to jest nieszczęście dla człowieka
[21:58] <bejot>: ale przynajmniej cieplej...
[21:58] <elka_>: w brudzie cieplej?
[21:58] <kluseczka>: elka, w myśl zasady "częste mycie skraca życie"
[21:58] <ataner155>: elka - brud jest czasem szansą... czasem nie ma innej drogi niż spaść na dno - i ciekawe, że ON tam za człowiekiem schoddzi - i mówi... chodź, czas wracać do domu
[21:58] <ksiadz_na_czacie3>: tak sobie ewangelicznie rozmawiamy, elko_
[21:58] <ksiadz_na_czacie3>: a Pan w Ewangelii też przenosił
[21:58] <elka_>: ks3, to nie są ewangeliczne rozmowy
[21:58] <ksiadz_na_czacie3>: dla mne są, elko_
[21:58] <elka_>: to zależy, co ks rozumie pod pojęciem "ewangeliczne" :)
[21:59] <elka_>: trzeba uściślać pojęcia ;)
[21:59] <ksiadz_na_czacie3>: zależy...
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: reasumując...
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: jest określona droga: od Ojca do człowieka...
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: jest wizja drogi zarysowana w Słowie Bożym...
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: jakby pewien plan...
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: jest gwarantowana pomoc Tego, Który chce przyjść...
[22:01] <ksiadz_na_czacie3>: pomoc w równaniu drogi...
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: w dalszym ciągu problemem jest cel drogi Jezusa, czyli ja...
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: trza się brać za siebie
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: i tyle
[22:02] <JMJ>: Pan Bóg szuka drogi do człowieka i po to narodził się w Betlejem
[22:02] <elka_>: co więcej, w Księdze Barucha On sam powiedział, że to wszystko zrobi: wyrówna drogi, zasypie doły
[22:03] <elka_>: Ba 5,7
[22:03] <ksiadz_na_czacie3>: jak najbardziej, elko_, wszystko się zgadza...
[22:03] <ksiadz_na_czacie3>: jeno, że zrobi to naszymi rękami poniekąd...
[22:03] <elka_>: bardzo mi się podoba Bóg, który za mną szaleje z miłości :)
[22:03] <elka_>: i robi tak wiele, bym była z Nim szczęśliwa :)
[22:04] <ksiadz_na_czacie3>: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego; każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte niech staną się prostymi, a wyboiste drogami gładkimi
[22:05] <ksiadz_na_czacie3>: dzięki wszystkim :)