Adwent - oczekiwanie, ale na co?

Zapis czatu z 7 grudnia 2009

publikacja 13.12.2009 10:06

Przeczytaj koniecznie dzisiejsze czytania: Iz 35,1-10 i Łk 5,17-26

[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: ...rozpocznijmy czat modlitwą :)
[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: Przyjdź, Duchu Święty, napełnij serca Twoich wiernych i zapal w nich ogień Twojej miłości.... Boże, Tyś pouczył serca wiernych światłem Ducha Świętego, daj nam w tymże Duchu poznać, co jest prawe i Jego pociechą zawsze się radować. Przez Chrystusa, Pana naszego
[21:00] <adzia1989>: Amen
[21:00] <Palolina>: Amen
[21:00] <opik17>: amen
[21:00] <aprylka>: amen
[21:00] <elasawi>: amen
[21:00] <Helcia_>: amen
[21:00] <luk1181>: amen
[21:00] <taize_>: amen
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: witam wszystkich i zapraszam do adwentowego zamyślenia
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: ale zacznijmy od treści dzisiejszych czytań, zwłaszcza tego z Izajasza - co Prorok tam zapowiada?
[21:02] <bejot>: że przyjdą czasy, że będzie dobrze... że będzie droga dla Bożych ludzi... prosta, spokojna... bez "nieczystych"
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: używa tam obrazów, symboli - co opisuje przy ich pomocy?
[21:03] <bejot>: krainę wiecznej szczęśliwości? Niebo znaczy?
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: Niebo? raczej chyba świat
[21:03] <luk1181>: Przyjście Boga
[21:04] <bejot>: a świat po przyjściu Mesjasza to nie Niebo?
[21:04] <Lukasz555>: Ziemia może raczej po przyjściu Mesjasza, jak będzie wyglądać
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: świat to świat :) - tyle że trochę inny
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: a jak będzie wyglądać?
[21:05] <bejot>: zielono i kwitnąco...
[21:06] <aprylka>: pięknie :)
[21:06] <adzia1989>: radośnie
[21:06] <ola61>: świat bez Boga? będzie ponury, a z Bogiem wspanialy!
[21:07] <skrzacik>: no że wszystko będzie lepsze, dobre, ułomności ustąpią - niewidomi przejrzą itd.
[21:07] <ola61>: skrzacik, nie tak dosadnie, z Bogiem jesteśmy szcześliwsi
[21:07] <elasawi>: nie wiemy dokładnie, ale bez cierpień
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: świat pełen pokoju (brak konfliktów nawet w świecie zwierząt)
[21:07] <dorota_lomza>: nie będzie wojen i kłótni, tylko radość z tego, co jest
[21:07] <Lukasz555>: czyli jednym slowem, tak jak miało być od początku
[21:07] <luk1181>: w naszym rozumowaniu nie da się opisać tego świata (będzie doskonały)
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: tak na marginesie: mamy tu wyraźną sugestię "nowego stworzenia"
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: a skąd to wszystko będzie?
[21:08] <ola61>: tak, stworzenia pełnego niepokoju, oczekiwania
[21:09] <bejot>: "przychodzi Boża odpłata"
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: a innymi słowami?
[21:10] <bejot>: "oto stwarzam wszystko nowe"?
[21:10] <bejot>: mam szukać paralelnych cytatów, czy po swojemu? ;)
[21:10] <ola61>: ta niewiadoma ma stać się rzeczywistością
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: czyli... PAN DOKONUJE ZBAWIENIA
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: "zbawienie" czy też "odkupienie" oznacza przecież wyzwolenie od wszelkiego zła, i o tym mówi Prorok
[21:11] <ola61>: tak, takie Boskie dokonanie
[21:11] <elasawi>: świat harmonii
[21:11] <skrzacik>: jedności
[21:11] <bejot>: a jak ktoś jest zły... to Bóg go wyzwoli od samego siebie?
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: ale teraz popatrzcie: czy nie jest to tak, że my wolelibyśmy właśnie, żeby to "Boże zbawienie" było właśnie stworzeniem nam idealnego świata?
[21:12] <bejot>: idealny byłby nudny... ale fakt, byłoby prościej...
[21:12] <ola61>: ludzie będą ludźmi, Bóg za nich tego nie zrobi, chyba, że ześle potop
[21:12] <langusta_>: ale on będzie idealny, tyle że nie wg naszego wyobrażenia
[21:12] <ola61>: to ludzie muszą wiedzieć
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: takiego, żeby było bez chorób, wojen, i w ogóle wolnego od wszystkiego, z czym nam się trudno żyje...?
[21:13] <ola61>: marzenie, ale niespełnione
[21:13] <bejot>: a to w Niebie tak nie będzie?
[21:13] <elasawi>: no właśnie...
[21:13] <ola61>: bejot, właśnie w Niebie będzie
[21:14] <langusta_>: będzie... ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują, bj
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: w Niebie... w Niebie będzie, jak będzie :) - na razie żyjemy tu i teraz i mamy konkretny czas: dzisiaj
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: spójrzcie tylko, na czym się skupiają wysiłki człowieka? czemu poświęca człowiek dzisiaj swoje siły... czego szuka...
[21:14] <elasawi>: być lub mieć
[21:15] <elasawi>: pracujemy dla życia wiecznego
[21:15] <ola61>: ale Ks 11, w Niebie, tym obiecanym, będziemy godni, oczywiście, jak zasłużymy
[21:15] <langusta_>: ola, zasłużymy ? na łaskę się zasługuje?
[21:15] <ola61>: langusta, tak, Pan Bóg zaslug nie rozdaje jak orderów
[21:15] <langusta_>: ola, łaskę daje hojnie
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: wczorajsza Ewangelia bardzo wyraźnie wskazała, że zbawienie dokonuje się w konkretnym czasie i miejscu, a wieczne będzie wtedy, gdy się wypełni tu na ziemi
[21:15] <Gabi_K>: dobrze, gdyby zdano sobie sprawę, że "wieczność" już się rozpoczęła i Niebo może być już tutaj...
[21:16] <Gabi_K>: ...a nie w przyszłości
[21:16] <ola61>: Gabi, całe życie na to pracujemy od urodzenia
[21:16] <ataner155>: e... Raju na ziemi mieć nigdy nie będziesz
[21:16] <Lukasz555>: ataner, będzie, kiedy nasz Pan wróci będzie pokój na Ziemi
[21:16] <ataner155>: Lukasz... ale my nie piszemy o takiej przyszłości
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: słuchajcie, słuchajcie: przecież Panu Bogu chodzi o to, żebyśmy się tu i teraz przemieniali tak, by się napełniać Nim
[21:17] <ola61>: my się zmieniamy każdego roku i każdego roku zapominamy
[21:17] <bejot>: a jak my nie chcemy, księże... i mamy inne plany?
[21:17] <Joda>: to nie takie proste, ks
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: zamiast "wpatrywać się w niebo, wracajmy do Jerozolimy" i czekajmy :)
[21:17] <elasawi>: kiedyś św. Maksymilian Kolbe miał sen, w którym miał wybrać jedną z dwóch dróg...
[21:18] <bejot>: księże... ale tam krzyżują... tam nie jest fajnie...
[21:18] <langusta_>: bj, ale tam tracąc życie, prawidziwie je zyskujesz
[21:18] <bejot>: langi... żebym ja w to jeszcze wierzyła...
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: jakiego życia człowiek - każdy z nas, chciałby tu i teraz?
[21:18] <adzia1989>: życia wiecznego
[21:19] <bejot>: bez bólu... spokojnego... ale z adrenalinką
[21:19] <ataner155>: w przyjaźni, w zdrowiu, w potrzebności dla drugiego
[21:19] <KaJa>: Czystego, Ksiądz. Już oczyszczonego
[21:19] <Helcia_>: myślę, że życia spokojnego i takiego, które nigdy się nie kończy tu na ziemi
[21:19] <ola61>: spokojnego, bez zła
[21:19] <ataner155>: e nie, Helcia... jak człowiekowi życie dokopie... to on tak wcale się tego ziemskiego nie trzyma
[21:19] <Gabi_K>: nie ma życia niebieskiego bez ziemskiego
[21:19] <elasawi>: mmmmmmmamy wybór i nie zawsze wybieramy łatwiznę
[21:20] <ola61>: elasawi, i ciągle "pod górę", a przecież może być i łatwo, jak zrozumiemy
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: zdziwiony jestem nieco, że piszecie jak piszecie... ale dobra! - a co robicie, by mieć już tu życie wieczne? życie czyste i bez zła?
[21:20] <KaJa>: No to czekamy na Pana Jezusa, by oczyścił, co brudne /szkoda, że musimy uczestniczyć w tym zdrapywaniu brudu/
[21:20] <KaJa>: Szkoda - bo to zawsze boli i nieprzyjemne jest. Prawda?
[21:20] <ola61>: oj staramy się
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: jak?
[21:21] <ataner155>: ksiądz... wciąż zmieniamy - innych
[21:21] <elasawi>: dano nam drogowskazy, wiemy, jak dojść do Nieba, ale praca ta taka trudna i pod prąd
[21:21] <ola61>: jak potrafimy z ufnością w Panu Bogu
[21:21] <Helcia_>: każdego dnia staram się tak żyć, aby zasłużyć sobie na to życie wieczne
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: przestańcie pisać ogólnikami, zacznijcie konkretnie
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: jak się staracie, by "zasłużyć"?
[21:21] <Helcia_>: czyli dobre uczynki, życie według przykazań
[21:21] <Helcia_>: życie w jedności z Bogiem
[21:21] <elasawi>: uczynki miłosierne co do ciała np.
[21:21] <skrzacik>: wytrwać w łasce
[21:22] <ola61>: ksiadz, konkrety? modlimy się
[21:22] <ola61>: o siłę wytrawania w Wierze
[21:22] <ola61>: choć nie jest to łatwe
[21:22] <Helcia_>: jest trudne, olu, ale możliwe:)
[21:22] <bejot>: wyłączając ostatni miesiąc... - to codzienna Msza Św... stanem łaski... globalnie sakramentami... wspólnota, modlitwa... taka tam codzienność...
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: a czy w tych staraniach przychodzi Wam do głowy, że..... ZBAWIENIE DAJE BÓG? ...a nie nasze wysilanie się
[21:23] <bejot>: yyy księże... no czasem... głównie wtedy, jak się wyrypiemy na swoich pomysłach...
[21:23] <ataner155>: staramy się, przemilczeć złość, zapomnieć przykrości, nie wdawać się w kłótnie, wstać rano, żeby dzieci odprowadzić do szkoły i zrobić to bez nerwów(chociaż się nie chce bardzo)... jak, jak? ...przez codzienność naszą
[21:23] <ataner155>: oczywiście, że ON musi w tym być
[21:23] <elasawi>: zbawienie daje Bóg, ale musimy się o to starać
[21:23] <ola61>: Ale Pan Bóg nic nie daje za darmo
[21:23] <KaJa>: No, to nie tylko przychodzi mi do głowy, ale o tym wiem
[21:23] <KaJa>: ataner - to postaraj się nie przemilczać, ale odrzucić złość. Po co Ci ona, tylko Cię dodatkowo truje
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: ile czasu np. poświęcacie na bycie przed Panem? np. Adoracja Najświętszego Sakramentu... ile na zamyślenie się w ciszy...?
[21:23] <ataner155>: czy to ważne?
[21:23] <elasawi>: zawsze za mało
[21:23] <ola61>: mało, a może zbyt mało
[21:24] <Helcia_>: no ja zbyt mało, ciągle coś ważnego jest do zrobienia
[21:24] <bejot>: pół godziny przed Mszą Św...
[21:24] <ataner155>: czy miernik czasowy ma tu znaczenie?
[21:24] <ola61>: ataner, tak, bo w tym mierniku jesteśmy my
[21:24] <adzia1989>: Ja bywam raz w miesiącu na Czuwaniu w Wieliczce i jest Adoracja przez ponad 1h
[21:24] <adzia1989>: a jak jest okazja ogólnie w kościele, to przynajmniej 15 minut
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: ile razy już udało się Wam zrezygnować z oglądania tv, a ten czas przeznaczyć na... modlitwę np.?
[21:24] <bejot>: z tv jak z tv... ale z czatu...

[21:25] <langusta_>: a jak chcesz się Nim napełnić, gdy zamiast "trwania" oglądasz TV, klikasz w net itd., ataner?
[21:25] <KaJa>: No to ja w tym temacie spoko. Tu jestem wysoko
[21:25] <Helcia_>: mi się udało wiele razy:) dałam radę sobie coś odmówić, aby się np. pomodlić czy iść do kościoła na Mszę Św.
[21:25] <elasawi>: bywa, modlę się za księży, do końca życia mojego, tak obiecałam
[21:25] <ola61>: trudno się przyznać, ale mało
[21:25] <Gabi_K>: to wszystko brzmi, jak wielka ofiara i staranie się, że aż sił nie stracza... a tu chodzi o coś innego: robić to wszystko z przekonania, miłości i chęci robienia ot tak, z własnej chęci, dla przyjemności... jak długo będą te uczynki "dobre" martyrologią, tak długo nie ma mowy o Niebie :)
[21:25] <Gabi_K>: i tak długo zstanawiać się warto, w co, czy też, w Kogo tak naprawdę wierzę i czy w ogole wierzę...
[21:25] <ola61>: Gabi, też tak myślę, ale...
[21:25] <ataner155>: nie, ola... to bzdura... mierzyć czas dla Boga? ...nie mierzę ...z modlitwą, z sakramentem, z myślą o Nim, z rozmową z Nim... nawet przy zmywaniu naczyń? ...tego się przecież nie policzy, ile razy myśl biegnie ku Niemu... wyjdzie ładnych kilka godzin dziennie
[21:26] <elasawi>: masz rację, ataner
[21:26] <ola61>: ataner, wierzę Ci, ale nie wszyscy tak mają
[21:26] <langusta_>: naturalnym klimatem Słowa jest cisza, gdy jej brak, pozostaje niepełność
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: a jak powiązać treść czytania z Izajsza z dzisiejszą Ewangelią?
[21:26] <bejot>: że to Wszystko, co przyjdzie... bedzie niezasłużone? takie za nic...?
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: Jezus dokonuje uzdrowienia paralityka, ale jak dokonuje tego? od czego zaczyna?
[21:27] <bejot>: od odpuszczenia mu grzechów
[21:27] <Helcia_>: od odpuszczenia grzechów
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie:)
[21:27] <Helcia_>: czyli najpierw uzdrawia duszę, potem ciało
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: czyli... zwraca uwagę, że zbawienie dokonuje się najpierw w sercu człowieka
[21:28] <skrzacik>: padają słowa zachęty: Odwagi! Nie bójcie się!
[21:28] <ola61>: skrzacik, właśnie tu jest potrzebna odwaga, a tej brak
[21:28] <KaJa>: A więc najpierw człowiek serce musi ucisnąć, a potem liczyć na odpuszczenie
[21:28] <Gabi_K>: KaJa, daj spokój z tym "uciskiem"... Kochać i rozumieć to żaden ucisk - to szczęście
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: skoro Bóg daje zbawienie, to nie po to, by nam było dobrze na świecie, ale po to, byśmy na tym świecie byli świętymi na wzór Samego Boga
[21:28] <KaJa>: Taa.Świetymi. Świetych mordują
[21:29] <ola61>: po to nas stworzył i ukochał
[21:29] <elasawi>: obiecano nam radość w Niebie, ale nie na ziemi
[21:29] <megi>: całe nasze życie jest Adwentem, nawracanie się to rzeczywistość dynamiczna, trwać w wierze to nie być z siebie zadowolonym, Pan Bóg jest Drogi...
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: skoro czekamy na Boga, Który przychodzi, by nas zbawić, to...... ZACZYNAJMY OD WŁASNEGO SERCA
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: tam pozwólmy Panu Bogu wejść i działać, STWARZAĆ NAS NA NOWO
[21:30] <elasawi>: i poprzeczka coraz wyżej
[21:30] <ola61>: i potem w nowym roku tak samo? nie można na stałe?
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: odważę się powiedzieć tak: nie ma dobrego przeżycia Adwentu bez spowiedzi świętej, i to nie tylko "na święta"
[21:31] <ataner155>: spowiedź to podstawa
[21:31] <Palolina>: i bez Komunii Św.
[21:31] <bejot>: bez Komunii Św. też lipa...
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: nie ma dobrego adwentowego czuwania bez..... RACHUNKU SUMIENIA
[21:32] <ataner155>: i to najlepiej codziennego
[21:32] <adzia1989>: Spowiedź jest najważniejszym przygotowaniem do Adwentu
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: nie ma... bez modlitwy! bez słuchania Słowa Bożego!
[21:33] <ataner155>: powiedzmy, że nie ma odpowiedzi... jeśli Go nie słuchamy... modlitwa zawsze będzie (w każdym)
[21:33] <elasawi>: nie rozumiem, grzechy powszednie gładzi Komunia Św., to po co spowiedź?
[21:33] <langusta_>: jeśli brak grzechów ciężkich - elasawi - to po to, by umocnić
[21:33] <adzia1989>: Adwent jest to radosny czas oczekiwania na powtórne przyjście Pana
[21:33] <ola61>: ja myślę, że co roku czekamy na nowe, choć znane nam dobrze i to tylko ma znaczenie, co rok się zmieniamy, mamy inne myślenie
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: radość adwentowa powinna się wyrażać przede wszystkim w robieniu miejsca dla Pana Boga
[21:33] <langusta_>: adzia, na to przyjście tu i teraz do serducha też ;)
[21:34] <bejot>: langi... do serducha to też często powtórne przyjście...
[21:34] <adzia1989>: tak, ale na powtórne
[21:34] <langusta_>: bj, a kto powiedział, że adwent to trwa tylko 4 tyg. przed Świętami Bożego Narodzenia?
[21:34] <bejot>: langi... adwent trwa tylko 4 tyg... ale oczekiwanie to 365 dni w roku ;)
[21:34] <KaJa>: A żeby zrobić miejsce dla Boga, najpierw spróbuj zrobić go dla bliźniego :)
[21:34] <KaJa>: Zobacz, czy Ci trudno to, czy łatwo...
[21:34] <ataner155>: Kaja - nic nie zrobisz dla bliźniego, jeśli nie ma Boga w Tobie
[21:35] <KaJa>: no tak, ataner, chyba masz rację
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: chodzi więc o to, byśmy oczekiwali Boga w sercu!
[21:35] <ola61>: miejsce dla Pana Boga robimy sami i oczekujemy tego, czy chcemy czy też nie
[21:35] <ataner155>: czy raczej szukali? ...przecież ON tam jest
[21:35] <Joda>: adwent powinien być cały rok
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: owszem, powinien być, ale po to, co roku go na nowo mamy, żebyśmy sobie przypomnieli
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: że bez uzdrowienia serca - nie ma zbawienia
[21:36] <bejot>: Joda, Wielki Post drugi rok... okres zwykły trzeci... i mamy nowy podział A B C ;)
[21:36] <Joda>: bejot - ja nie mam podziału
[21:36] <KaJa>: Gdyby był cały rok - nikt by go nie czcił. A tak przynajmniej pamiętamy, by chociaż świeczkę zapalić
[21:36] <Gabi_K>: wcale nie musi to być ciągłe oczekiwanie - Bóg może być całe 365 dni z nami na co dzień - tu na ziemi (nie po śmierci)
[21:36] <dorota_lomza>: jak to zrobić, proszę Księdza, jak w sercu jest sam żal i gorycz, a ciężko drugiemu człowiekowi wybaczyć, jak zostało się skrzywdzonym?
[21:36] <Lukasz555>: Dorota, trzeba iść dalej do przodu, nasz Pan Ci pomoże
[21:36] <Palolina>: Całe nasze życie jest Adwentem, czyli przygotowaniem nas na spotkanie z NIM
[21:36] <ataner155>: ksiadz, to Ty piszesz dla tych, co raz (dwa) razy w roku w kościele? ...no chyba, że tak
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: ale Adwent daje nam szczególną okazję na nowo i szansę
[21:37] <ola61>: tyle Ks.11, że co roku stajemy się starsi i możemy inaczej, głębiej przeżywać oczekiwanie
[21:37] <KaJa>: i pomyśleć, i przemyśleć, i wybiec...
[21:37] <bejot>: Olu... żeby starszy oznaczało mądrzejszy... :(
[21:38] <ola61>: niestety, taka prawda, młodzi ludzie nie rozumieją, myślą o wieczności, ale nie takiej, z wiekiem to przychodzi
[21:38] <ataner155>: tak, w Adwent można więcej mądrego przeczytać i usłyszeć, np. na rekolekcjach... dowiadywac się ...wzrastać - to raczej pożądane wręcz ;)
[21:38] <Gabi_K>: to się nazywa "rozwojem duchowym" ;))
[21:38] <ataner155>: ola... dlatego każdy rok... jest inny... w każdym roku odkrywamy GO jakby na nowo
[21:38] <ola61>: ataner, właśnie tak myślałam
[21:38] <ola61>: Gabi, tak też można to określić z wiekiem i doświadczeniem
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: Jezus daje nam Siebie jako Lekarza serca... jako Ten, Który przychodzi, by w sercach przede wszystkim stwarzać na nowo nas i nasz świat
[21:38] <adzia1989>: Nasz Pan jest potężny w mocy swej. Króluje nad nami i z Nieba rządzi w mocy miłości i mądrości swej
[21:39] <wladek>: Adwent to także możliwość spotkania świadków wiary. Coś takiego przeżyłem niespodziewanie
[21:39] <langusta_>: wladek, świadkowie wiary... dokładnie to kojarzy mi się z dzisiejszą Ewangelią (przyprowadzili chorego do Jezusa...)
[21:40] <wladek>: langusta... to też, ale miałem co innego na myśli
[21:41] <wladek>: kiedyś tutaj rozmawialiśmy o czynach heroicznych, o "kręgosłupie
[21:41] <wladek>: a ja poznałem kolegę ze szkoły, taki zwykły chłopak
[21:41] <wladek>: a w stanie wojennym major - pilot - odmówił strzelania do Polaków
[21:41] <wladek>: straszyli go śmiercią
[21:41] <wladek>: nie ugiął się
[21:41] <wladek>: dla mnie to heroizm
[21:41] <elasawi>: mój krewny prokuratorem przestał być, bo nie chciał w procesach politycznych oskarżać
[21:41] <dorota_lomza>: jak w to uwierzyć, jak ciężko się z tym pogodzić i zaufać Mu z powrotem
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem.... 1.rachunek sumienia, 2.modlitwa, 3.słuchanie Słowa Bożego, 4.sakrament pokuty, 5.Eucharystia
[21:41] <bejot>: 5 warunków dobrego Adwentu :D
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: zamiast więc czekać na... święta, spotkania rodzinne, zmianę nastawienia innych ludzi... itd... CZEKAJMY NA BOGA W NASZYCH SERCACH
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: tam Go szukajmy, tam chciejmy Go spotykać, tam Go słuchajmy i pozwólmy Mu się tam własnie rodzić na nowo
[21:42] <ola61>: w oczekiwaniu jest wiara, że coś jest ponad życie zwykłe
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego! Każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte niech się staną prostymi, a wyboiste drogami gładkimi! I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże.
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: oto sposoby na porządkowanie serca:)
[21:44] <ola61>: Ksiadz, to takie epickie, my zwykli ludzie, idziemy prostą drogą do Niego[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: żadne tam "epickie", to proste sposoby na działanie, a właściwie na pozwolenie, by Jezus działał w naszych sercach
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: a jakie to "drogi kręte" mamy prostować?
[21:46] <bejot>: te, na które sami włazimy, myśląc, że wiemy lepiej od Boga, co dla nas dobre
[21:46] <elasawi>: mmmmamy wiele ułomności...
[21:46] <Helcia_>: te drogi, które nam się pokręciły;)
[21:46] <ataner155>: swoje wady? uzależnienia? zranienia? przyzwyczajenia? zniewolenia?
[21:46] <ataner155>: głuchotę, ślepotę? i brak sluchu... ;)
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: to też, Bejot, ale popatrzcie, ile w nas różnych zawikłań, zawirowań, krętactw...
[21:47] <ola61>: to Pan Jezus wie, jak pozwolić nam być przy Nim, a wtedy nie trzeba wielkich słów jedynie ufność
[21:47] <skrzacik>: za dużo, ks, stanowczo za dużo
[21:47] <elasawi>: rozwiązywać problemy, a nie uciekać od nich
[21:47] <KaJa>: To też. Bo to przeszkadza, by iść równo w życiu. Przysparza kłopotów itd. itp.
[21:47] <wladek>: bo mamy "swoją" filozofię, księże
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: a te "góry"?
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: co to je mamy zrównywać...
[21:47] <langusta_>: pycha, arogancja, chciwość... itd.
[21:47] <bejot>: takie różne syfy nagromadzone...
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: a "doliny"?
[21:48] <Helcia_>: przede wszystkim brak miłości, nasza pycha i egoizm
[21:48] <bejot>: braki miłości..?
[21:48] <langusta_>: nasze braki
[21:48] <elasawi>: z pychy wszystkie inne grzechy
[21:48] <ola61>: tak też myślę, pycha to jest najgorszy grzech człowieka
[21:48] <KaJa>: Właśnie. Brak miłości jest skutkiem posiadania pychy i egoizmu
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: a czym mamy/pwinniśmy wypełniać nasze doliny?
[21:48] <ataner155>: miłością?

[21:49] <ataner155>: zrozumieniem? ...spokojem? ...ciszą?
[21:49] <langusta_>: Nim, Jego Słowem...
[21:49] <ola61>: wytrwałością w postępowaniu, konsekwencją
[21:49] <KaJa>: Ksiądz - dolinę to ja wypełniam radością
[21:49] <KaJa>: A o radość dokładam staranie :)
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: ale to też rozmaite nasze doły;) "że trudno, ciężko... nie da się..."
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: NADZIEJA! .....że Pan przychodzi, aby nas zbawić:)
[21:50] <ataner155>: nadzieja (na zbawienie)... mi pomoże w lepszych stosunkach z ludźmi?
[21:50] <Palolina>: że nas uwolni od naszych grzechów, tak jak uwolnił Izraelitów z Egiptu, oni też nie mieli szans sami wyjść od faraona
[21:50] <ola61>: Ks11, na to czekamy, to czas dla nas
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: i nasza radość adwentowa ma wtedy sens, gdy jest oparta na Bogu
[21:51] <KaJa>: Ooo! Własnie! Każdą dolinkę wypełniam radością
[21:51] <ataner155>: no raczej... nie na choince
[21:51] <bejot>: bez Boga to Adwent w ogóle nie ma sensu
[21:51] <wladek>: bejot... ależ ma sens
[21:51] <bejot>: jaki?
[21:51] <langusta_>: to wówczas nie Adwent, tylko świąteczna gorączka handlowa ;)
[21:51] <langusta_>: wladek, chodzi o wiarę/Boga... gdy tego brak ...zonk
[21:51] <elasawi>: cokolwiek będziesz robił, pamiętaj o końcu
[21:52] <ola61>: ten czas dał Bóg, abyśmy przemyśleli, co jest ważne dla nas
[21:52] <wladek>: bejot, bo jednak nadaje nadzieję na łaskę wiary
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: nadzieja pomaga w relacjach z innymi, bo wiedząc, że ostatecznie to Bóg zbawia, my sami przestajemy się szarpać, by wpłynąć na innych
[21:53] <bejot>: Wladku... ale żeby w ogóle pomyśleć o Adwencie, to trzeba mieć jakikolwiek kontakt z Bogiem... i Kościołem
[21:53] <wladek>: ale zawsze może być iluminacja - św. Paweł też nie wierzył
[21:53] <bejot>: Wladku, ale jego Jezus trzepnął i zwalił na ziemię... a nie Adwent... ;)
[21:53] <wladek>: bejot... mnie też tak trzepie
[21:53] <elasawi>: świat należy zmieniać, zaczynając od siebie, do końca życia będziemy to robić
[21:53] <ola61>: i tak myślę, powtarzam, czas Adwentu jest czasem przemyśleń o wartościach
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: w każdym razie sens Adwentu sprowadza się do tego: PRZYGOTOWAĆ SERCE DLA BOGA! POZWOLIĆ PANU BOGU WEJŚĆ I ZBAWIAĆ.....
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: i od serca własnego zaczynajmy, bo inaczej.... Święta nie przyjdą nigdy
[21:55] <langusta_>: oj przyjdą, tyle że w kalendarzu ;)
[21:55] <ataner155>: tak, ksiądz... nawet jeśli coś nie wypali i znajdzie się (zawsze się znajdzie) ktoś, kto widzi tylko stół i pełen brzuch... to nasza radość, nadzieja... coś tam zawsze wniesie
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: od nas zależy POZWOLENIE
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: Pan Bóg zbawienie daje, już nas zbawił nawet, nasza rzecz w tym, by teraz przyjąć Ten Dar
[21:57] <bejot>: przyjąć i przyjąć i przyjąć... raz to jeszcze... ale tak ciągle... czasem trudniej wierzyć...
[21:58] <ola61>: ale to Pan Bóg zesłał Syna swojego, aby nas zbawił - od wieków czekali prorocy
[21:58] <ola61>: a my tak lekką ręką, albo serce, albo coś tam
[21:58] <ola61>: nie potrafimy się skupić na tym Darze
[21:58] <langusta_>: ola, istotą jest nawrócenie, a ono nie leży w mocy człowieka... rozumiesz?
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: Adwent jest nam dany po to, byśmy właśnie zobaczyli Boga, Który przychodzi ofiarować nam swoje zbawienie
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze:) to już podsumowania nie będzie, bo padało w czasie czata kilka razy:)
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: proszę tylko, byśmy pamiętali, żeby zacząć od własnego serca:) bo tylko tam widzimy Boga Zbawiciela
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: amen
[22:02] <taize_>: amen
[22:02] <opik17>: amen:)
[22:02] <adzia1989>: amen
[22:02] <ola61>: amen
[22:02] <wladek>: amen :)
[22:02] <Palolina>: amen
[22:02] <elasawi>: amen
[22:04] <ksiadz_na_czacie11>: zostawajcie z Panem Bogiem i niech On Wam błogosławi +++