Tydzień modlitw o jedność chrześcijan- EKUMENIA

Zapis czatu z dnia 18 stycznia 2010

publikacja 23.01.2010 15:13

[21:00] <ksiadz_na_czacie11>: Nadszedł czas :) zapraszam do rozmowy....
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: Rozpoczęliśmy tydzień modlitw o jedność chrześcijan. ale zacznijmy od zagadnienia Ekumenii w ogóle.
Czym jest ów ruch ekumeniczny?
[21:02] <szymekC>: Jest szukaniem jedności miedzy chrześcijanami
[21:02] <tgi>: to ja na początek podam przykład z życia dobrze ?
[21:02] <kluseczka>: markowanie ,ze chcemy jedności czyli jednej religii
[21:02] <kluseczka>: podczas gdy tak naprawdę wszyscy chcą hegemonii
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: a skąd w ogóle bierze się idea ekumenii - jedności?
[21:02] <szymekC>: Chcemy jednego celu
[21:02] <tgi>: w mieście Wisła oprócz Protestantów są też i Katolicy
[21:03] <tgi>: co jakiś czas odprawiają nabożeństwa ekumeniczne
[21:03] <tgi>: raz u jednych, raz u drugich
[21:03] <langusta_>: Jezus ustanowił 1 K-ł , poza tym... "spraw aby byli jedno"
[21:03] <tgi>: i skupiają się na tym, co ich łączy a nie na tym, co dzieli
[21:03] <szymekC>: Idea zaczyna się od Chrystusa
[21:03] <bejot>: z tego ze w jedności siłą? albo z pragnienia żeby szukać tego co łączy a nie co dzieli..
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie. W Modlitwie Arcykapłańskiej Jezusa wyrażone jest pragnienie jedności. a na czym oparte?
[21:04] <bejot>: ze wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Boga?
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: no to też, ale to już konsekwencja wyznawanej prawdy. Jakiej?
[21:05] <tgi>: takiej, że jest jeden Bóg
[21:05] <langusta_>: jedności Jezusa z Ojcem
[21:05] <szymekC>: -w jeden powszechny i apostolski kościół
[21:05] <milosz>: "jeden Bóg, wszystkim"
[21:05] <langusta_>: "jak Ty we Mnie, a Ja w Tobie"
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: owszem Jeden Jedyny Bóg, ale w Trójcy Osób. a między Osobami Boskimi zasadą jest Jedność w Miłości
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: i w Trójcy Przenajświętszej mamy Źródło jednania
[21:06] <martyna1804>: w Ewangelii Jana jest chyba takie cos żeby rozproszone dzieci zgromadzić w jedno..
[21:08] <martyna1804>: jeszcze J17,20-26
[21:08] <langusta_>: "aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał" J17,22
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: i z jedności w Bogu Samym wynika Jezusowe pragnienie aby ci, którzy wyznają wiarę w Trójedynego Boga stanowili jedno
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze. A czy takie pragnienie da się praktycznie zrealizować?
[21:09] <tgi>: da się
[21:09] <szymekC>: Nie do końca
[21:09] <langusta_>: tego nie wie nikt, należy dążyć, a efekty...zna jeden Bóg
[21:09] <milosz>: " nie pamiętam dokładnie : "jedno Słowo, jedno ciało, jeden Bóg, wszystkim" jak to brzmiało dokładnie?
[21:09] <tgi>: ale to zależy od ludzi
[21:09] <tgi>: od każdego z osobna
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: a co wobec tego mamy robić by tę jedność wprowadzać?
[21:10] <langusta_>: modlitwa, dialog..
[21:10] <tgi>: szukać dialogu
[21:10] <szymekC>: Miłować
[21:10] <martyna1804>: na początek nie pogłębiać podziałów
[21:10] <tgi>: tego, co łączy
[21:10] <martyna1804>: nie iść w zaparte, żeby postawić na swoim
[21:10] <tgi>: a łączy wiara w Trójcę Świętą
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: dialog... Ale by prowadzić dialog, trzeba na prawdę porządnie znać się nawzajem
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: najpierw trzeba znać swoje własne wyznanie...
[21:11] <martyna1804>: czytałam w jednej fajnej książce, może se przypomnę jej tytuł, tak właśnie było o Ekumenizmie
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: żeby nie "sprzedawać" własnej Prawdy
[21:11] <milosz>: własnej Prawdy ...? to jest ich kilka?
[21:12] <szymekC>: są duże rozbieżności , np. eucharystia
[21:13] <bejot>: a jak ekumenizm połączyć z pewnym szowinizmem i wyznawaniem, ze nasze wyznanie, to jedyne pełne, najlepsze?
[21:13] <milosz>: bj: to pojemne pojecie jak wiesz:)
[21:13] <martyna1804>: już wiem "Powracające pytania" i tam chodziło dokładnie nie pamiętam, ale o to ze najpierw trzeba zgłębić to co swoje, potem poznać co mówi inni, potem jakoś to zanalizować, szukać rozwiązań, jakoś to omawiać itd.
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: dużo się mówi przy okazji mowy o jedności, nt. "rozumienia innych", "nie pogłębiania podziałów".... sądzę że tu zalecana byłaby daleko idąca ostrożność, bo zbyt często dziś te wyrażenia są fałszywie rozumiane
[21:14] <ola61>: jak kochamy ludzi to wszystkich
[21:14] <szymekC>: Zależy jak rozumiemy ekumenizm
[21:14] <szymekC>: z różnych stron
[21:14] <milosz>: no chyba to pojecie jest jednoznacznie zdefiniowane Szymek?
[21:14] <ola61>: bez względu na wyznanie
[21:14] <szymekC>: Chyba nie
[21:14] <langusta_>: ks. jak rozmawiać nie zdradzając wyznawanych przez siebie wartości? to jest w ogóle możliwe? (takie spotkanie)
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: Bejot postawiła ważny problem. Zatrzymajmy się chwilę nad tym... jak nie rezygnować z własnego wyznania a jednocześnie służyć jedności?
[21:15] <martyna1804>: landzi a czemu nie zdradzając ?
[21:15] <ola61>: nie tylko katolicy są na świecie, jestem chrześcjanka i katoliczka i jestem człowiekiem
[21:15] <martyna1804>: ja uważam ze każdy powinien iść z tym co reprezentuje a nie specjalnie cos ukrywać
[21:15] <langusta_>: martyna. Bo są prawdziwe
[21:15] <szymekC>: Naprowadzać inne kościoły poza katolickim na prawdę
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: sądzę że problem tkwi tu w człowieku samym. nikogo nie powinno drażnić ani dziwić że ktoś mówi o swojej Prawdzie jako o jedynej
[21:15] <szymekC>: Tak mówi KK
[21:15] <bejot>: Szymek, a może uznać, ze wielość ubogaca?
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: problem w otwarciu się na drugiego
[21:16] <bejot>: ze wyznajemy Jednego Boga, choć różnymi drogami.. i ze możemy się wzajemnie od siebie uczyć?
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: przy jednoczesnym nie zamilczaniu Prawdy
[21:16] <szymekC>: Ale prawda jest w KK
[21:16] <langusta_>: bj. a osoba Maryi?
[21:16] <szymekC>: Eucharystia
[21:17] <szymekC>: następny problem
[21:17] <ola61>: my chrześcijanie wiemy jedno inni drugie
[21:17] <langusta_>: możemy szukać tego co łączy, ale jak "rozwiązać" to, co dzieli, bez zdrady Prawdy ?
[21:17] <bejot>: nie mam problemu.. zostawiam wolność.. ja wyznaje tak.. ktoś inny inaczej.. - czy żeby kogoś uznać przyjaciele trzeba mieć z nim identyczny pogląd na wszystkie sprawy?
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: problemy teologiczne lepiej zostawiać fachowcom do omawiania. My raczej skupmy się na tym od strony ludzkiej :)
[21:18] <szymekC>: a fachowcy to zwierzęta ???
[21:18] <martyna1804>: przecież chrześcijanie się tak nazywają bo łączy je osoba Chrystusa, wiec na Nim samym trzeba się najbardziej skupiać
[21:18] <langusta_>: ks. a uważasz że większy problem mają szaraki czy teologowie ?
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: co ja, jako człowiek - chrześcijanin - katolik, mogę zrobić dla budowania jedności?
[21:18] <baranek>: szanować wierzenia innych
[21:18] <bejot>: przecież wystarczy elementarny szacunek dla różnić poglądowych... a budowanie jedności na gruncie ludzkim..
[21:18] <ola61>: przecież nie my nie o nas kochajmy ludzi
[21:19] <szymekC>: Ale trzeba pamiętać że protestanci są w błędzie
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem mamy pierwszy postulat: SZANOWAĆ DRUGIEGO
[21:19] <ola61>: i to właśnie miłość, zrozumienie to jest takie trudne dla ludzi XXI w.
[21:19] <bejot>: Szymek i po co Ci to? Żeby czuć się lepszym?
[21:19] <martyna1804>: myślę ze z ta jednością nie jest tak złe, ja znam mnóstwo protestantów, nawet bardzo blisko, i jakoś nie widzę żeby w życiu różnili się od nas, robią to samo, maja te same wartości
[21:19] <baranek>: czytałam książkę o rodzinie Żydów ukrywanych przez Polaków służących Niemcom- ci Polacy sami pamiętali o żydowskich świętach i przynosili im potrzebne rzeczy
[21:19] <zwyczajna>: szanować nie oznaczać sprzedawać prawdy
[21:19] <baranek>: zaprosili ich także na Wigilię- i Żydzi śpiewali kolędy
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: tzn. Również wykazać szacunek wobec ich sposobu wierzenia, pojmowania. co nie znaczy rezygnowania z własnej Prawdy
[21:20] <baranek>: jakoś im ta odrębność nie przeszkadzała w zwykłej pomocy człowiekowi
[21:20] <ola61>: tak baranek moja koleżanka służyła u żydów, żydówka w szabat nie zapaliła zapałki, wolała moja koleżankę, to jest wiara
[21:20] <szymekC>: Ale jak ktoś jest w błędzie to trzeba go na prawdę naprowadzać
[21:20] <szymekC>: i to jest troska
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze. A co jeszcze mogę zrobić by włączyć się w budowanie jedności?
[21:21] <szymekC>: modlić się o nią
[21:21] <bejot>: myślę ze najlepsza idea ekumenizmu jest poznać dogłębnie swoja religie.. - to da świadomość siebie.. i pokorę.. wtedy wielość będzie bogactwem a nie zagrożeniem
[21:21] <langusta_>: martyna. O właśnie, nikt nie sprzecza się o potrzebie świadczenia, ale wielu zastanawia się jak!
[21:21] <szymekC>: Ja uważam że źle pojmujemy ekumenizm dalej
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: hasło tegorocznego tygodnia to: Wy jesteście tego świadkami (Łk 24,48)
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: a skoro tak, to trzeba znać by świadczyć
[21:22] <martyna1804>: myślę ze jeśli ktoś uzna nasza odrębność to nie będzie miał żadnych obiekcji to naszego sposobu kultywowania, to ze ja np. się modle nie może być dla nikogo powodem do obrazy czy tym podobne.
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: zatem drugi postulat to: ZNAJOMOŚĆ i wynikające z tego ŚWIADECTWO
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: a spróbujmy może przyjrzeć się krótko hasłom na poszczególne dni tygodnia... Czy ktoś je zna?
[21:23] <martyna1804>: nasz ks. uważa ze podstawa jest znać własna religie, bo wielu szuka gdzie indziej, niektórzy nawet maja takie cos ze wszędzie tylko nie u siebie, inne-lepsze, a to guzik prawda, bo jak się nie zna to się nie wie i nie docenia
[21:23] <langusta_>: Dzień l: Świadczyć przez sławienie życia; Dzień 2: Świadczyć przez wymianę doświadczeń; Dzień 3: Świadczyć przez czujność; Dzień 4: Świadczyć przez przeżywanie dziedzictwa wiary; Dzień 5: Świadczyć przez cierpienie; Dzień 6: Świadczyć przez wierność Pismu; Dzień 7: Świadczyć przez nadzieję i ufność; Dzień 8: Świadczyć przez gościnność.
[21:24] <szymekC>: Ekumenizm ma być tylko przystankiem do jedności
[21:24] <milosz>: langusta dzień 8?
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: to krótko je spróbujmy omówić... To pierwsze: "świadectwo przez sławienie życia".... O co tu chodzi?
[21:24] <szymekC>: bo prawda jest w Katolickim Kościele
[21:24] <Martunia_>: właśnie dużo osób szuka, nie znając dobrze swojej religii, albo w ogóle nie znając
[21:25] <martyna1804>: z tym życiem to może być tak ze skoro Bóg jest jego dawca, to mamy razem wspierać się np. w obronie życia
[21:25] <Martunia_>: a raczej zbliżać ich do Boga;)
[21:25] <langusta_>: miłosz: 18-25 stycznia (8dni)
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: no właśnie Martyna. o to idzie
[21:25] <ola61>: nie to ma być nasze świadectwo
[21:26] <ola61>: nasza lojalność wobec człowieka i wiara wobec Boga
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: czyli dawać świadectwo wartości życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, jako daru Bożego
[21:26] <ola61>: tym możemy zaświadczyć
[21:26] <martyna1804>: tak:)
[21:26] <ola61>: tak
[21:26] <ola61>: miłość życia
[21:27] <martyna1804>: tym samym rodziny tez
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: o drugim już nieco było ;) "wymiana doświadczeń"... ale spróbujmy jeszcze coś tu pokazać. Mianowicie że mamy się wymieniać doświadczeniami życia z wiary
[21:27] <ola61>: a to jest unicestwienie
[21:27] <bejot>: a z pustego to i Salomon ma trudności...
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: ale żeby się wymieniać doświadczeniem wiary, to trzeba wiarą żyć
[21:28] <martyna1804>: jeśli chodzi o doświadczenie to po pierwsze ważne jest nawiązanie kontaktu i nie unikanie kontaktów, opanowanie leku który się może rodzic przed niezrozumieniem czy po prostu innością
[21:28] <ola61>: tak trzeba wiary i pokory
[21:28] <langusta_>: świadectwo opiera się na relacji
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: a zatem mamy głębiej złożony postulat: ŻYCIE WIARĄ
[21:29] <Martunia_>: nie możemy się bać wyznawać wiara i mówić kiedy z czymś się nie zgadzamy.
[21:29] <martyna1804>: są różne etapy życia, różne zadania kiedy można cos razem zrobić, właśnie na zasadzie wymiany doświadczeń, może tez chodzić o głębsze poznanie i wnikniecie w to co ktoś chce nam pokazać
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: "Świadczyć przez czujność"... A tu o co idzie?
[21:29] <langusta_>: wyczulenie na potrzeby chwili, innych..
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: bo jak dla mnie to tu brzmi echo pewnych słów: "Czuwać to znaczy być człowiekiem sumienia"
[21:30] <martyna1804>: o czujność może chodzić o dostrzeganie znaków czasu , ale tez o to by przypadkiem nie zaprzepaścić tego co udało się osiągnąć, by nie wynikło w to wszystko jakieś niezrozumienie, by nie rodziły się kolejne konflikty

[21:30] <bejot>: czujność na zagrożenia dla wiary, dla życia Bogiem.. kojarzy mi się to z Pawłowym "czuwajcie! i bądźcie trzeźwi"
[21:30] <Lukasz555>: czuwać żeby nie ulec pokusom
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie Bejot. Też
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: "Świadczyć przez przeżywanie dziedzictwa wiary"... a to co oznacza?
[21:31] <martyna1804>: by umieć się przyznać i cos naprawić tez, dostrzegać to co można poprawić , zmienić, unikać zagrożeń
[21:31] <szymekC>: Że mamy być silni w tym co wyznajemy
[21:31] <martyna1804>: opierać się na korzeniach, szukać wspólnych dróg, sięgnąć do tradycji
[21:31] <bejot>: najpierw trzeba znać swoje dziedzictwo.. a potem żyć nim..
[21:31] <martyna1804>: znaleźć wspólny fundament którym jest Chrystus
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: znać swoje dziedzictwo... czyli co?
[21:32] <szymekC>: Wiarę, to co dostaliśmy od Boga
[21:32] <ola61>: bejot fajnie tak znać swoje korzenie
[21:32] <bejot>: dziedzictwo to chyba korzenie? spuścizna przodków?
[21:32] <langusta_>: kuturę, historię, tradycje..
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: ano. a zatem... chodzi o poznawanie historii
[21:32] <bejot>: a ona jest super! szczególnie ta pre..
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: (a nie powtarzanie tylko propagandowych haseł n.t. historii Kościoła;))
[21:33] <ola61>: a historia to nikt się nie interesuje Ks11
[21:33] <langusta_>: historia magistra vitae
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: zatem kolejny postulat: ZNAĆ SWÓJ KOŚCIÓŁ
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: i kolejne.. coś czego nie lubimy: "Świadczyć przez cierpienie"... a to?
[21:34] <szymekC>: i to się pojawią problemy
[21:34] <bejot>: a jest co poznawać...
[21:35] <martyna1804>: tego szczerze powiedziawszy nie rozumiem
[21:35] <martyna1804>: bo jak się ma cierpienie do ekumenizmu
[21:35] <ola61>: i pokazać innym
[21:35] <Lukasz555>: trwać w Panu nawet gdy doznajemy najgorszych rzeczy,
[21:35] <langusta_>: tak jak krzyż do Chrystusa
[21:35] <bejot>: przyjmowanie cierpienia po chrześcijańsku.. bez uciekania.. a ofiarowując za innych.. łącząc z cierpieniem Jezusa.. - to piękna sprawa..
[21:36] <ola61>: ale cierpienie jest przypisane człowiekowi
[21:36oju] <ksiadz_na_czacie11>: można np w tym tygodniu jakieś przeżywane niedogodności, czy trudności (cierpienia w ogóle) ofiarować Panu Bogu na intencję zjednoczenia chrześcijan
[21:36] <ola61>: i to jest dobroć nie pojęta
[21:37] <langusta_>: oj tam po prostu nie jojczyć z byle doświadczenia cierpienia, tylko ... ofiarować je, nich nie będzie bezsensowne, uczyć się w nim owocować
[21:37] <Martunia_>: no tylko, ze to tak łatwo się mówi ofiaruj swoje cierpienie.
[21:37] <langusta_>: Martunia, od czegoś trzeba zacząć
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: i kolejne hasło-wezwanie: "Świadczyć przez wierność Pismu"... to chyba (?) jasne jest
[21:37] <langusta_>: nikt nie mówi poza tym, że będzie łatwo, tylko że jest to możliwe
[21:38] <szymekC>: I tu są największe rozbieżności
[21:38] <szymekC>: proszę księdza w Piśmie
[21:38] <martyna1804>: bo Pismo nie zawsze takie samo i tak samo interpretowane
[21:38] <ola61>: ceni się życie przez cierpienie
[21:38] <ola61>: i docenia się dobroć Pana Boga
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: w Piśmie Świętym rozbieżności nie ma. chodzi o to żeby zachować wierność Bożemu Słowu poddając się (w przypadku nas, katolików) Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła
[21:39] <martyna1804>: bo protestanci nie maja księgi Micheasza jeśli się nie myślę i to już tak wpływa na to ze o tym rozmawiać nie idzie, bo oni tego nie uznają
[21:39] <langusta_>: poza tym trzeba się uczyć ofiarować rzeczy małe, by potem móc to samo czynić z dużymi
[21:39] <szymekC>: Jak niema ???
[21:39] <szymekC>: ewangelicy mają trochę inne księgi
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: rozbieżności są w interpretacjach, a nie w samy Słowie
[21:40] <szymekC>: A księgi w piśmie ? Mają takie same jak my
[21:40] <ola61>: ja wierze i wiem doceniam inne wartości i tyle
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: dla mnie, i dla katolików, wiernością wobec Pisma jest wierność wobec jego autentycznej i nieomylnej interpretacji przez Kościół
[21:41] <szymekC>: I wtedy widzimy rozbieżności i błędy innych chrześcijan
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: a to kolejny postulat: POZNAWAĆ SŁOWO BOŻE I NAUCZANIE KOŚCIOŁA
[21:42] <szymekC>: I jak w każdym kościele tak będzie , to ściana rośnie
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: ...nie po to by innym wytykać błędy, ale by samemu trwać w Prawdzie
[21:42] <szymekC>: Czyli zamykamy się trochę
[21:42] <szymekC>: my swoje , a nie swoje
[21:42] <ola61>: posłuszeństwo i lojalność, i tak powinno być wtedy nie będzie rozbieżności
[21:43] <szymekC>: będą i tak
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: trwanie w Chrystusowej Prawdzie nie oznacza zamknięcia się a wręcz nawet przeciwnie
[21:43] <martyna1804>: Kościoła, to chyba naszego...bo nie kapuje
[21:43] <langusta_>: a co z niewiarą chrześcijan w możliwość pełnej jedności ?
[21:44] <szymekC>: Tak naucza KK
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: tak mi przyszło na myśl... Że nie chodzi o żadne "poszerzanie pola", czy "zamknięcie-otwarcie". Chodzi o to byśmy sercem trwali w Prawdzie Bożej
[21:44] <ola61>: możemy wierzyć, kochać naukę Chrystusa Pana wierzyć w Zmartwychwstanie, to jest nasze, inni też wierzą inaczej ale Niebo jest Jedno
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: i kolejne hasło-zadanie: "Świadczyć przez nadzieję i ufność"... a tu co mamy?
[21:45] <martyna1804>: bo poszerzać nie można w nieskończoność, o wszystkim się nie da dyskutować, bo niektóre rzeczy po prostu takie są,
[21:45] <ola61>: dla wszystkich wierzących ufających Bogu jak by go nie nazwać
[21:45] <Martunia_>: Musimy ufać Bogu i nigdy się nie poddawać.
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: ale tu już nie chodzi o wiarę samą, ale właśnie o NADZIEJĘ
[21:45] <martyna1804>: nadzieje i ufność, może chodzi o to żeby mieć ufność w Bogu, nadzieje na zbawienie, nie upadać tylko wszystko powierzać Bogu
[21:46] <Martunia_>: On zawsze chce dla nas najlepiej, choć czasem uważamy inaczej, to On chce najlepiej dla nas
[21:46] <ola61>: nadzieja nasza w Zmartwychwstaniu
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: a czy nie ma tu wezwania by właśnie w sprawie jedności zaufać bardziej Bogu niż własnemu "poszerzaniu pól"...?
[21:46] <martyna1804>: mówi się że nadzieja zawieść nie może, to raczej takie mówienie, ze jedności to chyba nigdy nie będzie i takie tam to jest beznadzieja raczej, bo my ufamy ze nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz
[21:47] <viator>: sercem trwali przy nieomylnej interpretacji?;)
[21:47] <bejot>: ale księże.. Bogu zaufać? bardziej niż sobie? no jakżeż to.. ;)
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: my chyba czasem za bardzo szukamy siebie i człowieka w ogóle w tym dążeniu do jedności... zamiast zaczynać od zwrócenia się do Boga
[21:48] <viator>: zwrócenie się do Boga najpierw, to mi się podoba
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: np. martwimy się że trwając przy swoim się zamykamy... nie! Właśnie wręcz przeciwnie jest
[21:48] <Martunia_>: Nie zawsze możemy, a raczej chcemy zaufać Bogu.
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: no i jeszcze to: "Świadczyć przez gościnność"... a tu co mamy robić?
[21:49] <ola61>: ja myślę, ze rozmawiając więcej rozumiemy
[21:49] <langusta_>: gość w dom, Bóg w dom, nie odrzucać "innych"
[21:49] <szymekC>: Być otwarci na powrót do prawdy
[21:50] <martyna1804>: martunia wszystko zależy od naszego przyzwolenia, w wielu dziedzinach tak jest hmm...nawet się to jakoś uczenie nazywa, ale po prostu jeśli nie będziesz chciała i tego nie zaakceptujesz to nic Cię nie przekona do robienia tego
[21:50] <langusta_>: nie hermetyzować się
[21:50] <ola61>: langusta i o to moi chodzi
[21:50] <ola61>: rozmawiajmy
[21:50] <szymekC>: Ale jest zgodne z KK
[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: otwarcie na innych właśnie....
[21:50] <martyna1804>: gościnność może przejawiać się w tym no ze jak było taize to się gości przyjmowało i nie patrzyło się czy to katolik czy nie, to takie patrzenie ze to jest człowiek a nie ze katolik albo ktoś inny
[21:51] <ola61>: tak Ks.11 od poznania i zrozumienia wszystko zależy
[21:51] <milosz>: no cóż to chyba zrozumienie może nastręczać trudności ...
[21:51] <Martunia_>: Ja tam często się "kłócę" z Bogiem
[21:51] <Lukasz555>: to się nie kłóć, tylko Go słuchaj
[21:51] <martyna1804>: podobno solidna kłótnia nie jest zła,
[21:51] <szymekC>: Misja katolików w Ekumeniźmie jest otwarcie
[21:52] <Martunia_>: słucham, słucham, ale nie zawsze się zgadzam Łukaszku
[21:52] <szymekC>: a nie szukanie kompromisów
[21:52] <milosz>: otwarcie: bez kompromisów hmm
[21:52] <szymekC>: Tak
[21:52] <szymekC>: Bo KK posiada jedyna prawdę
[21:52] <szymekC>: a reszta jest w błędzie szukani
[21:53] <martyna1804>: szymek ale zależy jak rozumiesz słowo kompromis...
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: podsumowując: Aby wspierać realizację pragnienia Pana Jezusa o jedności wśród wyznawców, trzeba koniecznie samu pozostawać wiernym Panu Bogu. Trzeba także znać swoją prawdę i żyć nią. Konieczne jest jednak najpierw zwrócenie się do pana Boga, jego uznając
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: jako Stwórcę jedności przemieniającego serca ludzkie
[21:54] <bejot>: księże.. a ten tydzień ekumeniczny to nie cos jak stworzenie świata? zrealizować się tego w tydzień przeca nie da za nic.. to jak zadanie na cale życie...
[21:54] <szymekC>: Niema innej prawdy poza Kościołem KK
[21:54] <szymekC>: i tak naucza
[21:55] <szymekC>: Przeczytaj KKK
[21:55] <ataner155>: ale w każdym kościele prawda jest ta sama -szymek- JEZUS
[21:55] <szymekC>: Ale jest błędnie szukany
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: można się oburzać, gorszyć i drwić że "Kościół się zamyka na innych"... ale prawda jest taka, jedyna zresztą, że KOŚCIÓŁ KATOLICKI JEST JEDYNYM PRAWDZIWYM KOŚCIOŁEM CHRYSTUSA. tak wierzę/-wierzymy
[21:55] <milosz>: skąd to przekonanie Szymonie?
[21:55] <szymekC>: Najlepiej się objawił w KK
[21:56] <szymekC>: i tak KK podtrzymuje
[21:56] <ataner155>: i na pewno KK tego typu bzdur nie podtrzymuje
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: i jeszcze dodać trzeba by, że TYLKO W KOŚCIELE KATOLICKIM JEST PEŁNIA ŚRODKÓW ZBAWIENIA
[21:56] <martyna1804>: ej wy mówiąc ze wszędzie jest prawda trochę przeczycie temu ze jesteście katolikami, dla was prawda jest w kościele katolickim, innej nie , ma
[21:57] <kluseczka>: środków?
[21:57] <szymekC>: Misja katolików w Ekumeniźmie to otwartość i miłość i tyle
[21:57] <martyna1804>: nie ma względności prawdy, ze oni maja prawdy, my mamy prawdę, każdy ma prawdę jaka chce, bo to by było bezsensu;)
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: a ekumenizm rodzi się w człowieku, który przyjmując Jezusa Chrystusa jako Jedynego Pana i Zbawiciela, żyje Jego Miłością :)
[21:57] <kwasia>: czyli ludzie, którzy nie mają możliwości, są poza misjami- przecież są tacy ludzie, odcięci od świata- nie mają szans pełnych na zbawienie?
[21:58] <szymekC>: Mają ale nie mają tej świadomości
[21:58] <szymekC>: ze przez Chrystusa
[21:58] <Martunia_>: a mama pytanie czy przyjąć Jezusa
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: skoro jedność ma swoje źródło w Bogu Samym, to i z Niego Żyjącego w nas udziela się wokół
[21:59] <martyna1804>: kwasia to trzeba samemu się dokształcać, to Cię nie zwalnia;)
[21:59] <bejot>: fajne to zdanie ostatnie księże..
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: AMEN :)