Jak dobrze się modlić

Zapis czatu z dnia 01 lutego 2010

publikacja 06.02.2010 22:06

Modlitwę traktujemy jako okazję do wygadania się. A czy Pana Boga dopuszczamy do głosu?

[20:56] <ksiadz_na_czacie11>: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: Witam wszystkich i zapraszam do rozmowy o modlitwie. Po raz kolejny już, ale temat wciąż przecież aktualny :) (chyba;))
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: Czym jest dla Was modlitwa?
[21:01] <karolina1x>: rozmowa z Bogiem
[21:01] <Krusia>: rozmowa serca i umysłu z Bogiem, a czasem medytacji
[21:01] <Nika023>: rozmową z Przyjacielem... Choć nie zawsze łatwą...
[21:01] <anotheru>: ale i otwarciem się przed samym sobą, często kłótnia z Bogiem
[21:02] <ksiadz_na_czacie11>: "rozmowa"... hmm, czyli że obie strony mówią?
[21:02] <karolina1x>: tak czy tak...dialogiem
[21:02] <Krusia>: modlitwa nie zawsze musi być mówiona
[21:02] <Nika023>: w jakiś sposób Bóg mówi... np. przez słowa Pisma Świętego
[21:02] <anotheru>: wyrzuceniem mu tego co nas trapi, leży na sercu,
[21:02] <ola61>: modlitwa dla mnie jest mistyka
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: no jak to wygląda?;) przecież z tego co mówicie wynika, że raczej modlitwę traktujemy jako okazję do wygadania się. a czy Pana Boga dopuszczamy do głosu?
[21:03] <Joda>: milczenie tez jest modlitwa i mistyka
[21:03] <ola61>: lubię wtedy cisze uwielbiam zapach przyrody
[21:03] <Nika023>: nie możemy Boga przegadać... Musimy Mu tez dać "dojść do głosu"
[21:03] <karolina1x>: ks. ja myślę że to dialog
[21:03] <Krusia>: medytacja tez jest modlitwa?
Wtedy swoje myśli kierujemy ku Niemu
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: a czy podczas swoich modlitw, milczycie czasem? Ale tak że się nic nie myśli, nie mówi nawet w myślach... Po prostu się jest
[21:04] <ataner155>: a tak można ?
[21:04] <karolina1x>: przecież nasza modlitwa może być tez nasze milczenie, a to nie znaczy ze Bóg do nas wtedy nie mówi
[21:04] <ola61>: a ks11 czy tez modlitwa ni3e jest wygadaniem się do Pana Boga
[21:04] <anotheru>: tak, milczenie czasami jest dobre
[21:04] <karolina1x>: ks. ja to samo tylko inaczej
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: mało że można. Sądzę nawet że to wskazane. Czasem bardziej niż mówienie czy myślenie czegokolwiek
[21:05] <Krusia>: medytacja= milczenie
[21:05] <Nika023>: ja się staram się pomilczeć... ale rzadko mi się udaje... zawsze do głowy przychodzą w tedy jakiś myśli... w ogóle nie związane z modlitwą...
[21:05] <ola61>: nie jeśli modlitwa dobra i Panu Bogu jest miła
[21:05] <ataner155>: wiem że pustelnicy często tak trwali, albo wypowiadali imię Jezus albo jakąś inną maksymę ,czy da się całkiem nie myśleć?
[21:05] <anotheru>: Ja się ostatnio modle śpiewając, ale to moja forma modlitwy
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: popatrzcie jak my właśnie traktujemy zbyt często modlitwę jako konieczność mówienia, czy myślenia czegoś...
[21:06] <karolina1x>: ata tak w złączeniu Z Jezusem na modlitwie tak. Ale to trudne bo ziemskość nas przytłacza
[21:06] <Krusia>: ks11 a jak można inaczej?
[21:06] <ataner155>: a ja się poddaję temu co przychodzi, czasem słowa, czasem pieśń, czasem rozważanie, zależnie, mam narzucony jakiś rytm, ale reszta jest impulsem
[21:06] <ola61>: ks11 jesteśmy ludźmi i oczekujemy, ze, ktoś nas usłyszy
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: tak mi się zdaje (n.b. także na podstawie własnych doświadczeń) że w naszych modlitwach bywa za dużo nas, a za mało Pana Boga
[21:07] <karolina1x>: modlitwa to jak bycie obok, jak trwanie przy sobie nawzajem, ja przy Jezusie , Jezus przy mnie
[21:07] <anotheru>: ks. chodzi o to ze modlitwa nie ma stać się pewna forma obowiązku, przyzwyczajenia tylko otwartością zawsze i wszędzie..
[21:07] <ataner155>: czasem wystarczy powiedzieć, nie mam ci nic do powiedzenia, nie mam o co Cię prosić za wszystko mogę dziękować, chcę przy tobie być, patrz na mnie, ale to przecież też myśli
[21:07] <anotheru>: bo przecież modlić się możemy wszędzie
[21:07] <ataner155>: nie da się nie myśleć
[21:07] <KaJa>: Modlitwa to złączenie. Jakby połączenie /myśli/
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: jeśli modlitwa ma być dialogiem, to MUSI być miejsce i czas na wypowiedzenie także Tej Drugiej Strony
[21:08] <ola61>: Ks. 11 bo jesteśmy egoistami lubimy się i tak Pan Bóg nakazał, szanujcie się
[21:08] <Krusia>: ale jak?
[21:08] <Nika023>: czytając Pismo Święte czytamy Słów Boga. M.in przez Pismo Święte Bóg mówi do nas
[21:08] <anotheru>: ale często ta druga strona , objawia nam się długo po, no i wtedy jest owocem naszej modlitwy
[21:09] <KaJa>: Ta druga strona działa Ksiądz. Poprzez ...no właśnie ,poprzez. JEST !
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: myślę że tu się nie da określić jakiejś szczególnej techniki i powiedzieć "jak?". trzeba po prostu uczyć się BYĆ przed Nim
[21:09] <ola61>: jakie toż skomplikowane
[21:10] <KaJa>: skomplikowane Ola dokąd nie dostąpisz, potem jest najzwyczajniej najprostsze [21:10] <ksiadz_na_czacie11>: tak po prostu :) Nie siląc się nawet na jakieś akty pobożności. Jedyne co powinno być "włączone" to nasza wola skierowana do Boga
[21:10] <karolina1x>: modlitwa rozwija bardzo osobistą i intymna relacje z Bogiem , jakby tak zaufać prowadzeniu Ducha Świętego to u każdego to inaczej wygląda
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: a propos... a co, Waszym zdaniem, jest w modlitwie najważniejsze?
[21:10] <Krusia>: a jak to jest możliwe ze w czasie modlitwy można doznać daru języków
[21:10] <KaJa>: To prawda. Bez "silenia się". Wystarczy być .BYĆ człowiekiem
[21:11] <anotheru>: czyli mamy się modlitwie całkowicie oddać Bogu, powierzyć mu siebie, wyłączając się od całego świata, a często jest tak ze my modlimy się bo tak czujemy, bo widzimy w modlitwie pomoc
[21:11] <Nika023>: sam fakt że klękamy, że znajdujemy czaas dla Boga jest ważny
[21:11] <ataner155>: to czemu na adoracji tak często można spotkać księdza czytającego Pismo? Albo jakąś książkę ?
[21:11] <Nika023>: jesteśmy tylko ludźmi i nigdy nie ma szans żeby się skupić w 100%
[21:11] <KaJa>: anotheru - to prawda. Wyłączając się na chwilę od spraw ziemskich
[21:11] <ola61>: wierze, że tylko prostota modlitwy, Bóg zrozumie
[21:12] <Krusia>: Skupienie, oddanie Bogu siebie?
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: modlitwa w której się po prostu jest przed Bogiem bez słów i myśli wymaga odwagi. może dlatego jest tak mało popularna
[21:12] <anotheru>: każdy modli się tak jak potrafi, a Bóg każdego indywidualnie zrozumie, i nie ważne jak się będziemy modlić, myślę że jeśli ona będzie szczera płynąca z serca to będzie dobra
[21:12] <Nika023>: młodzi ludzie teraz boja się ciszy
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: ale... co jest najważniejsze w modlitwie?
[21:12] <KaJa>: Każdy gdy wchodzi na 1-wszy schodek Kościoła, winien już porzucać -świat ziemski - :)
[21:12] <anotheru>: bo Bóg zawsze nas wysłucha
[21:12] <Krusia>: ks11 ale czy milczenie wyrazi to co chcemy Bogu powiedzieć?
[21:12] <erlo>: ważne żeby się modlić tylko do Boga i tyle
[21:13] <ola61>: tak pełne skupienie Ks. 11, wiele ludzi tego nie rozumie
[21:13] <Nika023>: sam fakt że chcemy tej modlitwy, że mamy czas...
[21:13] <Krusia>: modlitwa do Ducha Św.
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: Krusia. Sądzę że na modlitwie, w której się spotykamy z Bogiem, dużo ważniejsze jest to co On nam chce powiedzieć
[21:13] <KaJa>: Krusia - wyrazi - myśl- A więc to milczenie też mocne
[21:13] <karolina1x>: chyba samo spotkanie z Bogiem jest najważniejsze w modlitwie
[21:13] <erlo>: Krusia a masz w Piśmie modlitwę do Ducha Świętego?
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: piszecie "skupienie"... czyli co?
[21:14] <anotheru>: zaufanie
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: Jak się skupić?
[21:14] <KaJa>: Czyli cisza Ksiądz. Wyciszyć duszę
[21:14] <Palolina>: ukierunkowanie się na Osobę a nie na ilość odmówionych modlitw
[21:14] <Krusia>: odrzucenie wszystkich spraw którymi zajmujemy się na co dzień
[21:14] <anotheru>: zaufać, wyłączyć się, wierzyć w siłę modlitwy
[21:14] <ola61>: być z Nim
[21:14] <erlo>: ks11 skupienie czyli skierowanie myśli ku Bogu
[21:14] <Krusia>: zapomnienie o wszystkim i łączenie się z Bogiem
[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: wszystko ładnie:) Tylko jak to zrobić?
[21:14] <ataner155>: znaleźć czas przede wszystkim i chęć
[21:14] <ola61>: wystarczy chcieć
[21:14] <Krusia>: wyciszyć się
[21:15] <Nika023>: trzeba prosić Duch Świętego
[21:15] <karolina1x>: znaleźć czas, miejsce
[21:15] <erlo>: karolina trudno ale trzeba próbować, bo szatan nas atakuje troskami i złymi myślami
[21:15] <KaJa>: Mnie skupienie kojarzy się z ciszą. Taką zwykłą ciszą wewnętrzną
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: najważniejsza w tym wszystkim jest właśnie nasza CHĘĆ, czyli wola skierowana do Boga
[21:15] <ola61>: i słuchać Pan Bóg daje wiele znaków
[21:15] <ataner155>: kaja, wśród ludzi codzienności? narzekań męża i kłótni dzieci? [21:16] <erlo>: ks11 słusznie i konsekwentność w realizacji tego celu
[21:16] <karolina1x>: fajnie jak na modlitwie nikt nam nie przeszkadza, np. telewizor, muzyka , komputer
[21:16] <KaJa>: TAK. Wśród ludzi, codzienności, narzekań i kłótni
[21:16] <anotheru>: a czy ciemność może pomoc w skupieniu
[21:16] <ataner155>: wtedy to można zaczepić go myślą, ale żeby w ciszy, ja tylko na adoracji, w kościele. Tam gdzie jestem sama
[21:16] <KaJa>: To jest możliwe. I osiągalne
[21:16] <Krusia>: przede wszystkim na można iść na modlitwę w gniewie i złości
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: każda modlitwa (każda jej forma czyli sposób) ma swoją wartość tylko wtedy gdy się całą wolą kierujemy na Boga Samego
[21:17] <erlo>: wiem z doświadczenia, że trzeba mieć też czyste serce przed Bogiem jak się modlimy, bo inaczej możemy być nie wysłuchani
[21:17] <KaJa>: Wola z duszą pod rękę idą. Wtedy jest dobrze zmówiona modlitwa
[21:17] <karolina1x>: erlo to co maja powiedzieć grzesznicy, mają się nie modlić?
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: Erlo. nie do końca to prawda
[21:17] <Nika023>: ja byłam kilka razy na takich rekolekcjach, gdzie w czasie adoracji szła cichutko taka muzyczka... mi to też pozwalało się tak jakoś wyciszyć ale wiem ze nie wszystkim. Czyli to znaczy ze jak zgrzeszysz to już się nie musisz modlić??? trochę głupie...
[21:17] <erlo>: ks11 coś bliżej?
[21:17] <Lukasz555>: Bóg słucha każdego w modlitwie, erlo
[21:18] <erlo>: Lukasz555 tak ale nie każdego wysłuchuje
[21:18] <Nika023>: czyli to znaczy ze jak zgrzeszysz to już się nie musisz modlić??? trochę głupie...
[21:18] <anotheru>: wszystko ok.. ale ks.. poruszył ważną sprawę, jak się skupić w modlitwie..
[21:18] <KaJa>: Trzeba pracować w chaosie wielkim, by nauczyć się od niego oddalać
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: bo właśnie Boga potrzebujemy najbardziej wtedy gdy wpadniemy w grzechy. wtedy tym bardziej powinniśmy się modlić
[21:18] <Nika023>: Bóg wysłuchuje wszystkich. Wszystkich bez wyjątku, tylko czyni to co dla nas dobre, choć my nie zawsze to widzimy
[21:18] <Lukasz555>: bo Bóg wie lepiej co dla nas dobre
[21:18] <erlo>: karolina1x zanim się pomodlą niech wyznają grzech bo jest napisane , że Bóg grzeszników nie wysłuchuje
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: Erlo. Nie prawda
[21:18] <Krusia>: ks11 wtedy jest najtrudniej się modlić
[21:18] <erlo>: ks11 tak ale wyznajmy je zanim się pomodlimy
[21:18] <KaJa>: Potrzebujemy przebaczenia Ksiądz. Przebaczenia potrzebujemy od Boga. By dusza nasza była czysta
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: "nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników"

[21:19] <ola61>: i wtedy najtrudniej bo nie wiadomo o co?
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: gdyby wartość modlitwy zależała od czystości duszy, czy serca, to moglibyśmy się prawdziwie modlić bardzo mało, albo wcale
[21:20] <KaJa>: Tak Ksiądz. Grzeszników. Wszyscy my tu grzeszni podobno :)
[21:20] <ola61>: o szybka śmierć. wyzdrowienie?
[21:20] <erlo>: ks11 to jak wytłumaczysz werset: ' że Bóg grzeszników nie wysłuchuje z Jana 9,31
[21:21] <Nika023>: Pisma Świętego nie tłumaczy się dosłownie... A zdania wyrwane z kontekstu całkiem zmieniają swój sens
[21:21] <KaJa>: Bo grzesznik erlo który nadal grzeszy ,ma myśli pokręcone i życzenia
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: a co jest jeszcze potrzebne do modlitwy? (Erlo. Nie ma takiego wersetu w Ewangelii według św. Jana)
[21:21] <erlo>: Nika023 jak możesz stanąć przed Bogiem gdy jesteś w grzechu i nie chcesz nic zmienić?
[21:22] <ataner155>: erlo w takim przypadku nikt przed Nim nie staje,...bo po co?
[21:22] <KaJa>: Hmm, nie chcesz zmienić. Skoro nie chcesz ...
[21:22] <Krusia>: ks11 w jakim sensie ?
[21:22] <Natika>: a ja myślę, że czasami ten, kto zdaje sobie sprawę z własnego upadku, może wołać do Boga naprawdę z głębokości serca, szczerze, a to jest ważne
[21:22] <Krusia>: sensie?
[21:22] <Nika023>: moja modlitwa wygląda tak ze najpierw proszę Ducha Świętego o potrzebne łaski, potem przepraszam Boga za to co było złe z mojej strony (taki rachunek sumienia) potem dziękuję za wszystko, i proszę...
[21:22] <erlo>: Ks11 - w BT jest Ew. Jana 9,31- Bóg grzeszników nie wysłuchuje, natomiast wysłuchuje każdego, kto jest czcicielem Boga i wypełnia Jego wolę - cytat dosłowny
[21:23] <Nika023>: czytam fragment Pisma Świętego i staram się wcielić to w życie... choć to jest trudne
[21:23] <KaJa>: Nika ,najpierw proszę o łaskę
[21:23] <Lukasz555>: ale erlo, tu nie chodzi że Bóg nie słucha grzeszników tylko jeśli grzesznik prosi o np. uzdrowienie to wtedy może Bóg go nie posłuchać jeśli tak Bóg zadecyduje ze to jest dla tego człowieka lepsze dla jego zbawienia
[21:23] <erlo>: artanaer155 stajesz przed Nim jak celnik bijąc się w pierś
[21:23] <KaJa>: Lepiej Nika najpierw przeproś
[21:23] <KaJa>: A z łaską trochę daj na wstrzymanie
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: Erlo. Dosłowny werset J 9,3: Jezus odpowiedział: Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale /stało się tak/, aby się na nim objawiły sprawy Boże.
[21:24] <karolina1x>: ks. jak masz chęci to znajdziesz i miejsce i czas...wiec....nie wiem co jeszcze potrzeba
[21:24] <ataner155>: Nika a ja budząc się rano proszę Go żeby dał mi laski potrzebne do dobrego przeżycia dnia i zgodnie z jego planem, oraz proszę o miłość, bo nie za bardzo mi ona wychodzi do Boga się mówi, codziennie prawie non stop zawsze
[21:24] <erlo>: ks11 Jana 9,31, a nie 3
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: jak cytujesz to cytuj poprawnie
[21:24] <erlo>: ks11 powiedziałeś że nie ma 9,31 - jest poprawnie
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: zobacz kontekst tych słów
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: ale dobra.... CO JEST JESZCZE POTRZEBNE W MODLITWIE?
[21:25] <erlo>: ks11, dla mnie to jasne zęby stanąć przed Bogiem w czystości lub pokorze serca a nie z pychą grzechu
[21:25] <Nika023>: ja rano jak wstaje to czynie znak krzyża a potem klękam i dziękuję ze mogłam się obudzić....
[21:25] <ataner155>: nie wiem, ja nie potrzebuje niczego-po prostu się modlę
[21:25] <KaJa>: Wiecie co? Bóg jest prosty, tylko my pokręceni, zakręceni i powykręcani niby z mądrości swej
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: a wiara? wiara jest potrzebna!
[21:26] <anotheru>: oczywiście wiara jest podstawa. Wiara sprawia że się modlimy
[21:26] <sempai>: grzech nie zawsze powoduje pychę erlo...
[21:26] <ataner155>: a ktoś się modli bez niej?
[21:26] <Nika023>: Bogu wystarczymy sami...
[21:26] <ola61>: przede wszystkim wiara
[21:26] <KaJa>: Dlatego ani modlić się prosto i w wprost .Nie umiemy
[21:26] <sempai>: można się modlić o wiarę
[21:26] <Natika>: wiele chyba też zależy od wiary w Boże miłosierdzie, a jest faktem, że skruszeni grzesznicy właśnie go doświadczają
[21:26] <Nika023>: najlepiej modlić się prostymi słowami... jak dzieci
[21:26] <karolina1x>: ks. a jak można się modlić nie wierząc? A pewnie można
[21:26] <sempai>: "przymnóż nam wiary"
[21:26] <anotheru>: jeśli rozmawiamy o człowieku wierzącym
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: wiara żywa, tzn. nie taka okazjonalna, ale wiara że Bóg Jest
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: można się modlić nie wierząc
[21:27] <KaJa>: BO JEST !!!! Daję Wam na to słowo
[21:27] <ola61>: a dzieci nauczycie się modlić gdy przyjdzie Wasza pora
[21:27] <Nika023>: ja zawsze w modlitwie proszę : Panie przymnóż mi wiary
[21:27] <karolina1x>: ks. można okazjonalnie, a potem na pewno Bóg człowieka przemieni
[21:27] <ataner155>: jasne, można? chyba od wielkiego święta dla pokazu , a my mówimy o codziennej
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: można się nawet codziennie modlić a nie wierzyć. a wiecie po czym się to poznaje?
[21:27] <anotheru>: modli się tylko ten kto szuka Boga
widzi sens w modlitwie, bo czuje ze ona go uzdrawia, dodaje siły do walki z szatanem
[21:27] <KaJa>: Ja nie szukam Boga, a jednak modlę się
[21:27] <karolina1x>: po owocach
[21:28] <Lukasz555>: Natika, nie jak dzieci, tylko tak jak przede wszystkim nauczył Pan Jezus
[21:28] <ataner155>: nie, zresztą nie wgapiam się w innych
[21:28] <KaJa>: Co mam szukać jak wiem że jest?
[21:28] <erlo>: anotheru fakt modlitwa wzmacnia a raczej Bóg w odpowiedzi
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie karolina. Czyli po tym czy modlitwa nas zmienia
[21:28] <ola61>: każdy szuka Pana Boga i modli się, przykre to ,ale dla siebie
[21:28] <KaJa>: I słyszy dokładnie mnie. Nie ogłuchł jeszcze od tych ludzkich jęków
[21:28] <karolina1x>: ks. czasem tej zmiany to ja osobiście najbardziej się boje
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: jeśli modlitwa nas nie zmienia na lepsze, choć po troszeczku małymi kroczkami, to znaczy że kicha
[21:29] <erlo>: ola61 to zależy jaką masz postawę
[21:29] <KaJa>: ksiądz. Prawda. Czasem to ludzka kicha
[21:29] <erlo>: Kaja przecież Bóg chce abyśmy się modlili, wytrzyma to na spoko
[21:29] <ataner155>: ola ale dla siebie tez trzeba-czytałaś dzienniczek? ON powiedział Faustynie, mów do mnie ciągle ,i proś o wszystko--ojciec Pio też nawoływał, że Bóg chce dać nam wszystko wiec nie bawmy się w minimalizm
[21:29] <anotheru>: no to miałem na myśli w sensie swojej wypowiedzi
[21:29] <ksiadz_na_czacie11>: a właśnie... my się właśnie najbardziej boimy tego że trzeba będzie coś zmieniać, dlatego chcemy Pana Boga zagadać na modlitwie
[21:29] <anotheru>: modlitwa zmienia, ale cierpienie chyba jeszcze bardziej
[21:30] <karolina1x>: ks. czasem to jest tak ze się modlimy i chcielibyśmy zobaczyć jakieś spektakularne zmiany w życiu, a tu nic....powolutku i często po cierniach;)
[21:30] <ataner155>: musimy się modlić o siebie--o więcej wiary, o więcej miłości, o jego prowadzenie, to jest nam potrzebne przecież
[21:30] <karolina1x>: no niby ks. racja, nauczyć się słuchać okazuje się ze jest sztuką
[21:30] <KaJa>: Chyba zagadać chcą siebie, by nie dopuścić do świadomości grzechu
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: a czy można powiedzieć, że ktoś się modli lepiej a ktoś gorzej?
[21:30] <anotheru>: dokładnie boimy się zmienić , bo uważamy ze nie potrafimy , albo nie chcemy.. a Bóg często wystawia nam na drodze ludzi , którzy maja nas zmienić.. Tylko my tego nie widzimy.. wolimy dalej podążać swoja droga
[21:31] <erlo>: ks11 po owocach widać
[21:31] <KaJa>: Bóg w nich stoi trochę dalej. Najpierw ONI
[21:31] <Nika023>: każdy modli się na swój sposób.. Ale niektórzy tylko odwalają modlitwę.Ale dobrze ze chociaż tyle...
[21:31] <Lukasz555>: jeśli kto się modli niechlujnie i szybko no to cos jest nie tak prawda?
[21:31] <anotheru>: a czasami Bóg nam chce przekazać swoja miłość poprzez kogoś
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: ale tak po samej modlitwie, po jej formie...?
[21:31] <erlo>: ks11 można w pewnym sensie, patrząc jak się modli czy jak celnik czy jak faryzeusz
[21:32] <KaJa>: Nie można Ksiądz zawyrokować. Kto lepiej a kto gorzej
[21:32] <karolina1x>: coś tam jest w Piśmie ze jeśli nie otrzymujecie to znaczy że się źle modlicie. To chyba można
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: widzicie, rzecz nie w formie modlitwy ale właśnie w woli skierowanej ku Bogu
[21:32] <anotheru>: modlitwa to modlitwa , nie ma dla Boga gorszej lepszej, tak myślę
[21:32] <KaJa>: Każdy ma swój indywidualny rytm .Tu dusza działa
[21:32] <Natika>: to fakt- często modlimy się mając nadzieję, że Bóg będzie spełniał naszą wolę, a nie my Jego
[21:32] <karolina1x>: bo czasem to chcemy cos wymóc na Bogu, a to już inna forma modlitwy;)
[21:32] <KaJa>: O, nie. Ja bym się bała wymóc
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: przytoczony przykład modlitwy faryzeusza i celnika, pokazuje że jeden modlił się do Boga, a drugi (faryzeusz) do siebie
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: bo można się modlić do siebie zamiast do Pana Boga
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: a kiedy się człowiek modli do siebie?
[21:33] <erlo>: przykład z życia, jak akurat walczę z grzechem to mówię Bogu, że nie mam siły i proszę o pomoc- zawsze pomaga, łamie mnie lub kierują do innych co pomogą - to jest piękne i szacunek dla Boga za to
[21:33] <anotheru>: tak jest to egoizm człowieka , niedoskonałość ta nasza ludzka
[21:34] <karolina1x>: ks. ale modlitwa jest czymś co w nas wzrasta, udoskonala się z czasem
[21:34] <Edyp>: ależ egoizm jest nasza wartością również
[21:34] <ataner155>: tak edyp ale ten dobry twórczy
[21:34] <karolina1x>: nie od razu człowiek umie się modlić...ja do dziś nie umiem
[21:34] <Edyp>: anotheru weź pod uwagę, że egoizm nas tez chroni
[21:34] <Edyp>: jaki dobry twórczy
[21:34] <anotheru>: edyt zgadzam się, pisze o przesadnym egoizmie
[21:34] <Nika023>: faryzeusze widzieli zło które czynili inni czesto wyolbrzymiali go a swoich win nie widzieli
[21:34] <karolina1x>: jak zwrócony jest pewnie na swoje potrzeby i oczekiwania
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: na pewno wtedy gdy: 1.oczekuje samozadowolenia lub osiągania jakichś innych "pobożnych" stanów duszy;
2.zagaduje Pana Boga traktując modlitwę jako pokazanie swojej pobożności....
[21:34] <ataner155>: normalnie, ten co nas popędza do wzrostu, a nie do urastania w pysze
[21:34] <Edyp>: po prostu egoizm to myślenie o swoim dobru
[21:34] <erlo>: karolika1x swoimi słowami najlepiej Bóg sobie formę już ułoży ważne żeby z szacunkiem
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: albo tez wtedy gdy oczekuje tylko zaspokojenia swoich pragnień, życzeń
[21:35] <KaJa>: karolinko - ja w ogólnym pojęciu ludzkim modlitwy - też. Też nie umiem się modlić jak inni
[21:35] <Natika>: ks 11-może też wtedy, kiedy, potępia innych nie widząc własnych win
[21:35] <Nika023>: chce pokazać przed Bogiem kim to on nie jest a przecież Bóg wie jacy naprawdę jesteśmy
[21:35] <megi>: czytanie Słowa Bożego to słuchanie Boga ,tego co On chce nam powiedzieć - bo modlitwa -rozmowa z Bogiem -jest po to abyśmy słuchając Boga wiedzieli jak żyć i mogli uwielbiać Go swoim życiem
[21:35] <anotheru>: czyli ks. wymienił m.in modlitwę na pokaz. Tak samo jak można żyć na pokaz- ja to nazywam "życie na niby"
[21:35] <Edyp>: owszem nika. Spójrz Bogu w oczy i ty będziesz wiedzieć
[21:35] <Nika023>: Bogu to musi być przykro gdy Go tak oszukać chcemy w "żywe oczy"

[21:35] <karolina1x>: innych pobożnych stanów duszy? Dziwnie to brzmi
[21:36] <KaJa>: Zwracałam się jak do przyjaciela. ZAWSZE. Tak mam. Taki mój charakter i styl
[21:36] <erlo>: czy celnik układał sobie co powie przed Bogiem- nie, on wylewał zbolałe serce i tyle
[21:36] <martyna1804>: "nic się nie ukryje..."
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: Anotheru. Nie. Można się tak modlić niekoniecznie pokazując to innym
[21:37] <KaJa>: Inni by ukamieniowali mnie za formę. A ja nie umiem inaczej. Byłabym sztywna i nie swoja. Byłby mój wewnętrzny zgrzyt
[21:37] <ataner155>: ks.? a można się modlić do siebie nieświadomie? Będąc przekonanym ze to modlitwa do Niego? Bo jeśli tak, to ktoś nie wie że jego modlitwa jest niewłaściwa
[21:37] <erlo>: Kaja a ja jak do przyjaciela ale też do Władcy
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: ale jeszcze jedna sprawa.... rozproszenia. czy z nimi należy walczyć?
[21:37] <martyna1804>: jak się da...
[21:37] <anotheru>: myślę ze tak, nawet trzeba , bo szatan robi wszystko by nas od modlitwy odciągnąć
[21:37] <karolina1x>: tak...to najlepszy sposób na pomnożenie ich wtedy
[21:38] <ataner155>: tak rozproszenia należy eliminować, nauczyć się nad nimi panować i usuwać
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: Ataner. Wystarczy popatrzeć ku czemu/komu się kieruje człowiek. dla każdego myślącego nie ma mowy o nieświadomości
[21:38] <erlo>: ks11 tak trzeba walczyć z rozproszeniem to pewne, szatan nas rozprasza, bardzo i często
[21:38] <anotheru>: kiedyś nawet pies nam w różańcu przeszkadzał
[21:38] <KaJa>: hmm - erlo .Ja chyba zapominałam o władcy. Na pewno nie jak do władcy –do przyjaciela
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: i znów się wpędzacie w pułapkę z tą "walką"
[21:39] <sempai>: ostatnio jeden ksiądz powiedział mi, żeby z rozproszeń uczynić temat modlitwy
[21:39] <milosz>: jak to nie ma mowy o nieświadomości...?
[21:39] <karolina1x>: to właśnie ks. pisałam...ze taka walka prowadzi do rozmnożenia tego
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: na modlitwie mamy się kierować ku Bogu. i tylko do Niego. Szkoda tracić czas i siły na kierowanie się ku czemuś innemu
[21:39] <ataner155>: ks. rozproszeniom należy pozwolić się rozproszyć i próbować wrócić do modlitwy, ale czasem są one zbyt zagęszczone, czasem trzeba je pogonić i już
[21:39] <KaJa>: Wiem. Ale ja tak nie umiem. On mój przyjaciel ,a to zupełnie coś innego niż stanowisko
[21:39] <erlo>: ks11 bo modlitwa to walka z mocami ciemności - wie to każdy kto się regularnie modli
[21:40] <karolina1x>: potem to już nie tylko rozproszenia ale i nerwy ze nie można się ich pozbyć, i nerwy ze nerwy
[21:40] <Nika023>: jak już wspomniałam wcześniej nie jesteśmy w stanie skupić się w 100% i uważam ze to rozproszenie też powinniśmy ofiarować Bogu... jako naszą słabość
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: są dwa sposoby na rozproszenia podczas modlitwy:
1.to z myśli które nam przychodzą a dotyczą naszego życia i naszych spraw, czynić przedmiot modlitwy
[21:40] <anotheru>: dlatego ja nie modle się kiedy czuje nieodpowiednie stany
[21:40] <Lukasz555>: dlatego gdy się modlimy trzeba rozważać każde słowo i modlić się wolno i ma każde słowo pochodzić z serca i z sercem
[21:40] <erlo>: KaJa, nie chodzi o stanowisko ale okazanie szacunku jako Stwórcy, można i jako przyjaciela i jako Władcę traktować- mnie się jakoś udaje
[21:40] <ataner155>: karola z niektórych rzeczywiście można uczynić modlitwę czasem najdzie nas coś co jest naszym problemem i należy go przemodlić
[21:41] <karolina1x>: ja w takich chwilach lubię jak mam gdzieś krzyż przed oczami...dziwnie u mnie to dział na rozproszenia, wystarczy ze popatrzę
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: a po:
2.gdy dotyczą jakichś pokus lub są podsuwane z zewnątrz, to wola na nowo do Boga
[21:41] <erlo>: Lukasz555 owszem i być otwartym na głos Boga, co do nas mówi
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: i tyle wystarczy. Żadnego specjalnego zmagania się
[21:41] <KaJa>: Mnie nie trzeba uczyć szacunku. On wychodzi samoistnie, dla wszelakiego dobra
[21:41] <ataner155>: czyli? chwała Bogu za rozproszenia? bo pokazują nam nas?
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: rozproszeń nie ma tylko ten, kto się nie modli
[21:42] <Nika023>: nie.. po prostu to są nasze słabości...
[21:42] <erlo>: KaJa, wiesz co czujesz Bóg zna serce to najważniejsze
[21:42] <martyna1804>: ja się zastanawiam, bo czasami tak jest ze człowiek nie może się modlić, przy tak zwanej nocy wiary, czy pustyni duchowej...
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: więc walczenie o to by ich nie było jest bez sensu
[21:42] <karolina1x>: ale często sami jesteśmy sobie winni i nasza natura, na modlitwie często są w nas emocje z przeżytego dnia i rozproszenie gotowe
[21:42] <Nika023>: a słabości, radość, smutek.. wszystko ofiarujemy Bogu
[21:42] <KaJa>: Nie wiem jak mam okazywać Bogu szacunek. Nie mam pojęcia jak inaczej mam?/to czynić/
[21:42] <anotheru>: Czyli mamy rozumieć ze człowiek wierzący zawsze będzie bardziej narażony na owe złe rozproszenia, wynikające wiadomo skąd
[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. To wtedy te emocje wypowiadać przed Bogiem. Zacząć się modlić właśnie tym
[21:43] <ataner155>: Nika ale nasze słabości, to nasze grzechy, przywiązania, uzależnienia, pragnienia, zranienia, pozostawić jej jako tylko słabości i żyć dalej? nie zmieniając nic? bez sens
[21:43] <erlo>: KaJa, nie traktować Boga poufale, zresztą sama będziesz wiedziała jak odczujesz Jego potęgę
[21:43] <karolina1x>: ks. to wtedy u mnie byłby tylko monolog bo ja jestem bardzo emocjonalna i roztrzepana
[21:43] <megi>: jesteśmy tylko słabymi ludźmi i sami z siebie dobrze modlić się nie możemy , możemy natomiast szczerze pragnąć rozmowy z Bogiem i On wesprze nas swoją łaską
[21:43] <KaJa>: Eee tam. Bóg przecież znakomicie zna mnie. Nawet każdy włosek na mojej głowie
[21:43] <Nika023>: ale ja nie mówiłam ze nic nie zmieniać...
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: jak się człowiek całym sobą zacznie kierować ku Bogu, to wtedy On daje pokój i podpowie co robić dalej
[21:44] <erlo>: KaJa, owszem, ale też wymaga szacunku, nie na zasadzie no jak tam Panie Boże, pomodlimy się dzisiaj?
[21:44] <KaJa>: Co mam się martwić szacunkiem do Niego. To jakieś by było sztuczne i z mojej strony chore. Przecież wie, jaki mój stosunek
[21:44] <Nika023>: jesteśmy grzeszni i Bóg to wie...powinniśmy Mu ofiarować całe serce, a w nim jest wszystko...
[21:45] <KaJa>: Oo wie to co wy nie wiecie
[21:45] <martyna1804>: ja bym mogła bez końca wspominać Św. Escrive, on mawiał ze mamy się modlić nawet praca, z myślą, że to oddajemy Bogu
[21:45] <ataner155>: kaja to że on wie to jedno-ale to czy ty wiesz i umiesz to MU wypowiedzieć, to już co innego.
Posłuchaj czasem siebie i dojdziesz sama do wniosku że gadasz głupoty i sama siebie chcesz oszukać. Dlatego potrzebujemy mówić
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: ale bardzo proszę nie "rozwadniać" tematu osobistymi problemami i próbami ich rozwiązywania

[21:45] <Nika023>: On pomoże nam się wyrwać z grzechu.,.. tylko musimy sami tego chcieć, modlić się
[21:45] <KaJa>: Ja tam znakomicie mu "wypowiadam "
[21:45] <erlo>: KaJa, ja wiem, tego się nie da wytłumaczyć, jak się modlę to przypomina mi się Jego potęga, moc, dobroć, ile dla mnie zrobił i szacunek pojawia się automatycznie
[21:46] <KaJa>: Zdaje się że chcecie mnie w kozi róg wpędzić. Nie dam się!
[21:46] <anotheru>: Jak mamy poznać ze owe wskazówki pochodzą są od Boga. Czasami drogowskazy które nam ukazuje są tak mylne.
[21:47] <erlo>: anotheru, to co od Boga nie zaprzecza Pismu najlepszy sprawdzian
[21:47] <KaJa>: anotheru - poczekać.
[21:47] <anotheru>: poczekać, tyle to sam wnioskuje.. ;)
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: Anotheru. Są wskazówki w odnajdowaniu Bożej woli. Trzeba się też uczyć i uczyć i uczyć... Rozeznawać. Czasem nawet, przeważnie na błędach
[21:48] <KaJa>: To znakomicie wnioskujesz. Jak poczekasz zobaczysz że sprawy przybrały obrót jaki ON zechciał.
[21:48] <megi>: można prosić Maryje o wsparcie naszej rozmowy z Bogiem (modlitwa różańcowa),Ducha św.(modlitwa do Ducha Św.), świętych(litania do wszystkich św.), patronów.. itd.
[21:48] <erlo>: ks11 fakt raz przegramy raz wygramy a jak wyciągamy wnioski to więcej będzie zwycięstw
[21:48] <anotheru>: no i modlić się o wskazanie tej właściwej drogi
[21:48] <KaJa>: Z dobrem dla Ciebie
[21:48] <karolina1x>: no właśnie, na błędach, a człowiek tak by chciał być doskonały w odczytywaniu
[21:48] <anotheru>: ja mam ostatnio z tym problemy , Bóg za bardzo zaskakuje mnie w życiu
[21:49] <martyna1804>: Św. Escriva mawiał, że modlitwa jest jak kawałki drewna rzucane do ogniska (miłości), ale jeśli ktoś nie może się modlić tak w pełni , to niech wypowiada akty strzeliste, bo te są jak chrust, który nie będzie podtrzymywał ogień:)
[21:49] <megi>: Maryja i świeci pomagają uczyć się dobrze modlić
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: w dążeniu naszym do Pana Boga nie ma nic "od razu". Wszystko w swoim czasie i na swoim miejscu
[21:49] <erlo>: megi w Piśmie nie ma modlitwy do ludzi a ni nawet do Ducha Świętego
[21:49] <karolina1x>: ant nie tylko ciebie. Jest w tym mistrzem, ale to chyba dlatego ze my swoje a On swoje
[21:49] <KaJa>: Jeżeli zechce DA odczyt nie podlegający wahaniu
[21:50] <ataner155>: erl no popatrz...a w kościele są i co z tym fantem zrobisz?
[21:50] <erlo>: atanaer155 ja się modlę tylko do Boga a jak się modli ktoś do kogoś innego to jego problem
[21:50] <martyna1804>: a Duch Święty to kto?;)
[21:50] <anotheru>: Człowiek dopiero zaczyna się prawdziwie modlić kiedy czuje bezsilność ludzka, albo spada na samo dno i się odbija odnajdując Boga, albo wracają, jeśli jest zatracony w wierze..
[21:50] <karolina1x>: erlo a Duch Święty to nie Bóg?
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: a czy można się modlić zawsze i w każdym miejscu?
[21:51] <Lukasz555>: dla Boga i Matki Bożej modlitwa to nie tylko rozmowa, ale jak najpiękniejsza pieść unosząca się w Niebie, tak każda modlitwa Tam jest odbierana
[21:51] <erlo>: martyna1804 Duch to Bóg alke nie ma do niego modlitwy w Piśmie, jest to Ojca Syna ale nie do Ducha
[21:51] <anotheru>: pisałem już o Tym. Myślę ze tak.. jeśli tylko potrafimy się skupić.
[21:51] <martyna1804>: można, choć najlepiej "gdzie dwóch albo trzech" i w kościele
[21:51] <Gabi_K>: tak, można się modlić wszędzie
[21:51] <martyna1804>: erlo a to samo, Bój Jedyny w Trójcy Świętej
[21:51] <karolina1x>: ks. to jak przebywanie wciąż w Bożych ramionach, można pracą, cierpieniem, można jak się jedzie autobusem i gotuje zupę
[21:51] <ataner155>: nie anoth nie trzeba się skupiać ktoś tu powiedział o akcie strzelistym, ale wystarczy małe zdanie gdzieś tam wtrącone w między czasie-to tez modlitwa
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: "módlcie się zawsze. Nigdy nie przestawajcie".... to zachęta Pana Jezusa. Jak ją rozumieć?
[21:52] <erlo>: martyna1804 oczywiście, ale ja staram się modlić tak jak w Piśmie, a nie ma nic o modlitwie do Ducha- chyba że mi podasz bo może nie doczytałem
[21:52] <Lukasz555>: erlo, sam Bóg nauczył nas modlitwy "Zdrowaś Maryjo", nie pamiętasz?
[21:52] <ataner155>: na spacerze-na zakupach ,w autobusie...no wszędzie
[21:52] <martyna1804>: erlo Pismo można odczytywać literalnie i alegorycznie, więc jak będzie słowo po słowie czytać to do niczego nie dojdziesz
[21:52] <erlo>: ks11, to trudne, ale ma chyba wskazywać, że każda sprawa jest dla Boga ważna, nawet mała i codzienna
[21:52] <Gabi_K>: nawet trzeba- nasze życie, postępki powinny być stała modlitwa
[21:53] <erlo>: Lukasz155 to nie modlitwa, ale zwrot anioła do osoby i tyle
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: ze wszystkim. Dosłownie ZE WSZYSTKIM kierować się ku Bogu
[21:53] <karolina1x>: pamiętam jak kiedyś zobaczyłam ocean, moje pierwsze skojarzenie...ocean Miłosierdzia, od razu zobaczyłam potęgę Boga i to tez była modlitwa, można zdecydowanie wszędzie
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: nawet z grzechem
[21:53] <erlo>: martyna1804 jak dotychczas to nigdy się nie zawiodłem a za to nie dałem się oszukać
[21:53] <ataner155>: zwłaszcza z grzechem
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: mówi się "przymuszony pacierz Panu Bogu nie miły".... czy to prawda?
[21:54] <megi>: modlitwa - to nasze życie , uwielbianie Boga każdą naszą decyzją i wyborem
[21:54] <noa>: zależy od kontekstu
[21:54] <erlo>: ks11 można się z tym zgodzić, jak Bóg przymusza
[21:54] <anotheru>: myślę ze modlitwa powinna iść od nas a nie z przymusu
[21:54] <ataner155>: nie wiem, czasem księża namawiają do modlitwy wbrew sobie, że jak ktoś jest wytrwały, to niechęć przejdzie z Jego łaską
[21:54] <noa>: czasem "przymusza"
[21:54] <martyna1804>: no nie wiem, jak rodzice przymuszają dziecko, to nie jest to do końca złe, bo czasami na starość to wychodzi ze jednak dobrze robili, ale ogólnie chyba nie
[21:55] <erlo>: tzn. nie zgodzić bo jak Bóg przymusza to trzeba
[21:55] <karolina1x>: pewnie nie, ale jak Bóg zadziała przez ten nasz mus, to będzie cud
[21:55] <noa>: Jeremiasz pisze że Pan go uwiódł
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: czasem warto też samemu się zmusić do modlitwy. Lepiej się pomodlić z obowiązku niż wcale
[21:55] <martyna1804>: bo Bóg nam dał wolność, to też chce żebyśmy go sami, jako wolni wybierali i się ku niemu kierowali
[21:55] <megi>: wszystko co jest z przymusu drugiemu niemiłe
[21:55] <anotheru>: ks. ja bym to nazwał bardziej mobilizacja, niż zmuszaniem;)
[21:55] <erlo>: ks11 zgadza się w trakcie takiej modlitwy z obowiązku Bóg też działa wiem z doświadczenia
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: najbardziej fundamentalny dla nas jest OBOWIĄZEK bycia przy Bogu. jak brak chęci, nastroju, sił, to jednak lepiej choćby z obowiązku
[21:56] <martyna1804>: a czasem taka modlitwa z trudnościami przynosi duże owoce
[21:56] <noa>: tak bo miłość bywa wbrew trudnościom
[21:56] <erlo>: martyna1804 tu się zgodzę, nawet często przynosi owoce
[21:56] <megi>: tak , samodyscyplina siebie ( a jakie to trudne)
[21:57] <karolina1x>: ks. ten mus to bardziej skomplikowany jest
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: nie wolno ulegać własnym tu nastrojom typu "nie chce mi się; nie mam nastroju; nie czuję potrzeby... itd."
[21:57] <ataner155>: ale łatwe nie jest zawsze się znajdzie tysiące innych spraw bardzo ważnych
[21:57] <noa>: o ja się działa tylko z potrzeby to tak naprawdę tylko z uwodzenia Pana ale z naszej strony poza Jego uwodzeniem nic a nic
[21:57] <anotheru>: ks. mam się modlić w nerwach? Czy taka modlitwa będzie dobra?
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: aa. I pamiętajcie, że rzecz nie w ilości modlitwy, ale w jej jakości
[21:58] <karolina1x>: ant modlitwa wyciszy
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: jak się nie da modlić dłużej, to krótko a częściej trzeba
[21:58] <karolina1x>: przerost słów nad formą nie wskazany?
[21:58] <ataner155>: anoth to ją Mu wykrzycz i nerwy też oddaj to Mu
[21:58] <erlo>: anotheru, dobra, bo w zdenerwowaniu też wylewasz serce
[21:58] <noa>: słowa to forma, przerost formy nad treścią nie wskazany
[21:58] <Lukasz555>: czasem 1 Zdrowaś Maryjo powiedziane od serca więcej brzmi niż 10 od niechcenia
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: Anotheru jeśli Panu Bogu powiesz o swoim stanie, to jak najbardziej
[21:59] <ataner155>: tak lukasz tak samo jak jedno Boże mój, zamiast litanii do wszystkich świętych. A zresztą czy my wiemy która nasza modlitwa jemu bliższa? Nie mamy pojęcia
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: Pamiętajcie: nie da się stworzyć sobie idealnych warunków do modlitwy. Zawsze coś będzie nam przeszkadzać. Ale... NIE DAJMY SIĘ ODCIĄGAĆ OD PANA BOGA
[21:59] <anotheru>: wiem ze mam mu wykrzyczeć co czuje i co mnie trapi z czym mam problem..
[22:00] <ataner155>: co z nas wybrał ?Czy jedną łzę? Czy różaniec
[22:00] <ataner155>: erlo? Ja się nie modle tylko wtedy gdy Coś od Niego chce. Więc jakie efekty?
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: A na zakończenie warto prosić jak apostołowie: "Panie. Naucz nas się modlić"
[22:01] <megi>: kobietom chyba trudniej dobrze się modlić ( są zbyt emocjonalne):)
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: w każdym razie, tak czy inaczej, ale... KIERUJMY SIĘ KU BOGU. Wolą, duchem, rozumem, ciałem, myślami, emocjami, słabością.... wszystkim. cali w Nim
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: Amen