Dary Ducha Świętego

Zapis czatu z 26 kwietnia 2010.

publikacja 28.04.2010 21:16

1Kor 12,7: Wszystkim zaś objawia się Duch dla [wspólnego] dobra.

[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: Witam wszystkich i zapraszam do porozmawiania o darach Ducha Świętego... wszak nie za długo będziemy obchodzili Uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Warto więc sobie odświeżyć
[21:01] <ksiadz_na_czacie11>: Ale na początek, to sobie ustalmy: Czym są dary Ducha Świętego?
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: Jaką rolę pełnią owe dary w życiu chrześcijanina?
[21:03] <ola62>: umacniają nasza wiarę
[21:03] <ksiadz_na_czacie11>: a konkretnie jak?
[21:04] <ksiadz_na_czacie11>: no bo modlitwa też umacnia wiarę. Eucharystia i inne sakramenty też są umocnieniem w wierze...
[21:04] <JMJ>: umacniają nas w dawaniu świadectwa Chrystusowi
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: o uwaga... Dary Ducha Świętego nie są tożsame z cnotami
[21:05] <wicio92>: można powiedzieć zbliżają nas do Boga
[21:05] <karolina1x>: dla mnie Dary Ducha Świętego to jak Boży filtr, przepuszcza nasza głupotę i wychodzi mądrość
[21:05] <ola62>: na Bierzmowaniu otrzymujemy Ducha Świętego i dostajemy możliwość rozumowania, utwierdzenia w przekonaniach, stajemy się armia Jezusa
[21:05] <langusta>: uzdalniają do mądrości życia w Bogu
[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: najogólniej rzecz biorąc to one są dyspozycjami, które nas kierują ku Bogu
[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: co więcej, nie są to tylko skłonności okazjonalne, ale stałe i trwałe dyspozycje wewnętrzne by człowiek nimi napełniony kierował się ku Bogu
[21:07] <ola62>: tak myślę Duch Święty otwiera nasze oczy, rozum, jesteśmy w łasce sami wierzyć bo bez tego jesteśmy tylko dziećmi wiary
[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: tak więc one nie tyle nas umacniają "na zewnątrz" ale raczej wewnętrznie
[21:07] <wicio92>: ale na zewnątrz także :) zauważyłem po swoim zachowaniu :)
[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: skoro kierują nas ku Bogu, to z jaką cnotą boską są związane? Jaką cnotę wzmacniają?
[21:08] <wicio92>: wszystkie :)
[21:09] <kubag>: na pewno wiarę, wzmacniają ją i uzdalniają do jej głoszenia innym
[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: są związane z miłością i ją wzmacniają
[21:09] <wicio92>: a dlaczego nie wszystkie ? no może nie wszyscy to tak odczuwają ok. :)
[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: dary Ducha Świętego są dane dla osobistego wzrostu w miłości. Dopiero to razem sprawia że st6ajemy się zdolni być świadkami. Dary same w sobie nie są dane "na zewnątrz"
[21:11] <wicio92>: ale dzięki przemianie , umocnieniu wewnętrznym zmieniamy się zewnętrznie .. tak myślę przynajmniej
[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: a dary Ducha Świętego czy są konieczne do zbawienia?
[21:11] <langusta>: łaska Boża jest do zbawiania koniecznie potrzebna
[21:12] <ola62>: na pewno a przede wszystkim możliwość właściwej oceny swego postępowania i dążenia do dobra
[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: a czymże są dary Ducha Świętego jeśli nie łaską?
[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: ...do tego jeszcze uświęcającą :)
[21:14] <langusta>: tak zawężając stanowisko można napisać, że ochrzczony nie będzie zbawiony
[21:15] <langusta>: są łaską/uzdolnieniem, a nie łaską/gwarantem
[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: Langusta. Oczywiste jest, że chrzest wystarczy do zbawienia w przypadku dziecka. Ale człowiek dojrzewając jeśli nie korzysta z łaski Bożej, to sam sobie zamyka możliwość zbawienia odrzucając
[21:15] <ola62>: langusta a może być, jeśli nie będzie żył do końca w Łasce Uświęcającej
[21:15] <langusta>: wiem, że nie rozwijane, marnieją
[21:16] <Joda>: zanikają
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: są konieczne do wzrastania w miłości ku Bogu
[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: no to przejdźmy je sobie po kolei. Pierwszy?
[21:17] <langusta>: dar mądrości
[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: i cóż to jest ów dar mądrości? Do czego nas uzdalnia?
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: zatrzymajmy się na darze mądrości....?
[21:18] <elasawi>: daje nam poznać wielkość miłości bożej, naszego powołania
[21:18] <karolina1x>: dar mądrości to patrzenie oczami Boga
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: nie do końca Elasawi
[21:18] <langusta>: dar patrzenia na życie oczami Boga
[21:18] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie, Karolina słusznie
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: można by rzec że zyskujemy mądrość Jezusa
[21:19] <Joda>: bojaźń Boża jest wstępem do mądrości
[21:19] <ksiadz_na_czacie11>: zaczynamy widzieć świat, siebie, ludzi, życie tak, jak widzi je Bóg Sam
[21:20] <wicio92>: Kto z mądrym przestaje sam mądrym się stanie (prz 13,20)
[21:20] <ksiadz_na_czacie11>: przy czym cały czas pamiętajmy tu, że nie chodzi o mądrość rozumu. Ale mądrość miłości
[21:21] <elasawi>: abyśmy kiedyś stanęli przed Bogiem i poznali Go tak, jak poznani jesteśmy :)
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: a co jest przeciwieństwem daru mądrości?
[21:21] <ola62>: wtedy jest nam dobrze, czujemy się dobrze, oj mądrość to wspaniale uczucie, tyle żeby umieć rozeznać
[21:21] <langusta>: głupota
[21:21] <ksiadz_na_czacie11>: a czym jest głupota?
[21:21] <wicio92>: brakiem mądrości ? :)
[21:22] <langusta>: brakiem używania rozumu (mądrości), życiem po swojemu
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: zło nie jest tylko prostym brakiem dobra
[21:22] <ola62>: głupota, nieumiejętność rozeznania
[21:22] <ksiadz_na_czacie11>: "głupi już z natury są wszyscy ludzie, którzy nie uznają Boga"..... "rzekł głupi w sercu swoim: nie ma Boga"....
[21:22] <ola62>: w głupocie na pewno jest wiele zła
[21:23] <langusta>: wówczas nie myśli się przez pryzmat wiary, krzyża itd. brak odp. wartościowania
[21:23] <ksiadz_na_czacie11>: głupota to po prostu zawężanie patrzenia na rzeczywistość tylko do wymiaru doczesności
[21:23] <ola62>: oj głupich nie sieja, oni sami jak chwasty sami wzrastają
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: dar mądrości pozwala nam "widzieć" Boga i Jego Działanie zbawcze we wszystkim
[21:24] <wicio92>: Dostrzegać go w życiu codziennym ?
[21:24] <ksiadz_na_czacie11>: we wszystkim Wicio
[21:25] <JMJ>: Bóg zbawia nas w czasie, tzn. codziennie
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: chrześcijanin korzystający z daru mądrości we wszystkim widzi sens
[21:25] <ksiadz_na_czacie11>: drugi dar?
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: rozum
[21:26] <ksiadz_na_czacie11>: co daje nam dar rozumu?
[21:26] <JMJ>: wiara i rozum idą w parze
[21:26] <elasawi>: stałość i pewność wiary
[21:26] <wicio92>: tak moimi słowami to chodzi o to aby umieć wykorzystać wszystkie łaski które dostajemy i dziękować za nie.. tak ogólnie trochę
[21:27] <elasawi>: poznać wielkość Boga
[21:27] <ola62>: rozum - logika, potrafimy właściwie ocenić i umiejętnie stosować
[21:27] <ksiadz_na_czacie11>: pamiętajmy, że nie chodzi o rozum jako władzę naturalną
[21:27] <adzia1989>: to ze możemy się zastanowić, co jest dobre a co złe
[21:27] <elasawi>: wnikanie w głębię prawdy Bożej
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: dar rozumu to dar pozwalający "rozumieć" Misterium wiary
[21:28] <ola62>: a jaki? rozumienie Prawdy?
[21:28] <ksiadz_na_czacie11>: w tym znaczeniu życie rozumne, to takie które bierze pod uwagę Boga Samego
[21:28] <elasawi>: poznanie wielkości Boga?
[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: korzystając z daru rozumu, chrześcijanin po prostu dostrzega rozumne działanie nawet w tym, co z ludzkiej tylko perspektywy wydaje się niezrozumiałe
[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: dar ten pozwala więc na przenikanie Tajemnic Bożych
[21:31] <ola62>: to zdanie wyjaśnia, choć to jest trudne
[21:32] <langusta>: obdarza intuicją wiary i świadomością wnikania w jej tajniki
[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: weźmy np. śmierć, czy cierpienie. Po ludzku są bezsensowne, a jednak w świetle daru rozumu nabierają swojego sensu
[21:32] <ola62>: chyba nie wszyscy maja dar rozumu, albo nie umiemy z niego korzystać, tłumaczyć
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: stawiałbym raczej na nie korzystanie z tej łaski
[21:33] <elasawi>: nie znajdziemy odpowiedzi?
[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: o braku możemy mówić w przypadku tych, którzy nie przyjęli sakramentu Ducha Świętego
[21:33] <karolina1x>: a czy możliwe jest żeby wszystkie dary w sobie jeden człowiek mógł rozwinąć?
[21:34] <langusta>: tak
[21:34] <langusta>: choć to niezła nieustanna praca
[21:34] <karolina1x>: czy nie jest tak ze jeden jest mocniejszy a drugi słabszy?
[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: te dary nie są do rozwijania przez człowieka
[21:34] <ola62>: pewne dary umykają nam, ciągle nastawieni tylko na branie albo żeby nam wyłożono "kawę na ławę"
[21:34] <langusta>: ale przy jego współpracy
[21:34] <karolina1x>: ale to tez nasz wysiłek jednak
[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: ponieważ, jako się rzekło, dary te są oparte na miłości i wraz z nią wzrastają, dlatego wzrastanie w nich zależy od tego na ile wzrastamy w miłości Boga
[21:35] <elasawi>: możemy jedynie modlić się o dary?
[21:35] <langusta>: 21,32. nie korzystanie - a dlaczego: nie ?
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: owszem wspomagają tu cnoty moralne. i to w nich ćwiczenie powoduje że i dary są nam bliższe
[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: ale dary same w sobie są łaską i jako takie od Boga zależą, a nie od nas
[21:36] <langusta>: każdy dar jest dany i zadany równocześnie
[21:37] <langusta>: więc trzeba brać pod uwagę "wysiłek" człowieka w rozwijaniu go i przynoszeniu owoców daru
[21:37] <karolina1x>: ale to my je musimy pielęgnować w sobie
[21:37] <ksiadz_na_czacie11>: poruszając się w sferze Działania Bożego, modlitwa jest tym naszym działaniem, które znakomicie współpracuje z pragnieniem Boga do obdarzania nas łaskami :)
[21:38] <ksiadz_na_czacie11>: chyba za bardzo chcielibyśmy "coś robić"...
[21:38] <karolina1x>: ks. ale czy każdy z tych darów może być na równi silny w nas?
[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: jeśli trwamy w wierze, która z ufnością zwraca się do Boga i w miłości chcemy kierować się ku Niemu, to On w odpowiednim czasie da wzmocnienie odpowiedniego daru
[21:39] <langusta>: działanie jest odp. na dar
[21:40] <karolina1x>: czyli jednak nie na raz
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: ale nie działanie w sensie że coś możemy tu wygrać więcej
[21:40] <langusta>: nie pisałam o tym w ten sposób
[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: zdawajmy się na łaskę Bożą :)
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: im mniej nas tym więcej Pana Boga :)
[21:41] <ksiadz_na_czacie11>: ale idźmy dalej. kolejny dar?
[21:41] <langusta>: rady
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: w czym nam pomaga dar rady?
[21:42] <ola62>: cóż nam pozostaje, modlitwa i dobre uczynki, niestety nie można zostać mnichem z dnia na dzień, wyłączyć się całkowicie i poświęcić Panu Bogu
[21:42] <elasawi>: czyli przykład świętych pokazuje, że im mnie myśleli o sobie, tym więcej było Boga
[21:42] <langusta>: np. w orientacji moralnej
[21:42] <ksiadz_na_czacie11>: każdy z nas jest powołany przede wszystkim do świętości :)

[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: tak, Langusta. Ten dar pomaga nam w rozwiązywaniu dylematów moralnych
[21:43] <ola62>: tak Ks11 ale życie... staramy się na pewno
[21:43] <elasawi>: co mamy robić ,czego zaniechać, kiedy mówić, kiedy milczeć, naucz nas sprawiedliwości i kieruj nas ku dziełom miłości i miłosierdzia
[21:44] <ksiadz_na_czacie11>: dar rady pomaga żyć po prostu uwalniając nas od lęków przed podejmowaniem moralnych wyborów
[21:45] <ksiadz_na_czacie11>: pomaga cieszyć się życiem, bez ulegania ciągłym lękom przed grzechem
[21:45] <langusta>: dar analogiczny z cnota roztropności?
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: nie analogiczny. cnota roztropności jest cnotą, czyli dyspozycją w pewnym sensie wypracowaną i nastawioną raczej na naturalną płaszczyznę życia
[21:46] <langusta>: .
[21:46] <ksiadz_na_czacie11>: a tu mamy skierowanie do Boga
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: choć w całości życia człowieka uzupełniają się
[21:47] <ksiadz_na_czacie11>: no a następny dar?
[21:47] <elasawi>: męstwo
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: co nam daje męstwo?
[21:48] <Jane>: odwagę w wyznawaniu wiary
[21:48] <karolina1x>: dar męstwa to chyba ufne i odważne staniecie wobec przeciwności w życiu chrześcijańskim
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: nie. Nie odwagę w wyznawaniu
[21:48] <ksiadz_na_czacie11>: o właśnie. Karolina słusznie
[21:48] <karolina1x>: dar potrzebny do znoszenia doswiadczeń
[21:48] <elasawi>: znoszenie krzyży i doświadczeń.
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: pozwala nam mężnie znosić trudności życiowe. Stawać odważnie nawet w obliczu śmierci
[21:49] <ola62>: tak bez zbędnego "jojczenia"
[21:49] <ola62>: ale z miłością i ufnością do Pana Boga
[21:49] <ksiadz_na_czacie11>: ale... męstwo to jest czerpane z Jednego Źródła - Boga Samego
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: "Pan moim Pasterzem, niczego mi nie braknie" :)
[21:51] <langusta>: Ps 23 :)
[21:51] <ksiadz_na_czacie11>: "a choćbym przechodził przez ciemną dolinę, zła się nie ulęknę bo Ty Jesteś ze mną"
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: no a kolejny dar?
[21:52] <elasawi>: pobożności
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: umiejętność
[21:52] <langusta>: wiedzy
[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: inaczej: wiedza
[21:52] <langusta>: a to to samo
[21:53] <elasawi>: wiedza to nie umiejętność
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: a o jaką wiedzę tu idzie?
[21:53] <karolina1x>: patrzenia głębiej
[21:53] <langusta>: o poznawanie prawdy o Bogu, świecie, ludziach i sobie
[21:53] <ksiadz_na_czacie11>: Elasawi. Dar umiejętności inaczej zwany być może darem wiedzy
[21:53] <elasawi>: poświęcenie się dla Boga?
[21:54] <karolina1x>: np. nie patrzenia na Hostie jak na opłatek a jak na Ciało Jezusa
[21:54] <elasawi>: wiedza- umiejętności- nawyki :)
[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: św. Jan Vianney mawiał: oko chrześcijanina widzi aż po głębię wieczności
[21:54] <langusta>: dar uzdalniając do bycia teologiem ;)
[21:55] <ola62>: wiedzieć myśleć, widzieć otwartym sercem, dusza
[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: a święta Teresa z Lisieux: „Wiedza Miłości, och tak! (...) Tylko takiej wiedzy pragnę!”
[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: chodzi tu po prostu o Bożą wiedzę. Można by powiedzieć, że przez ten dar człowiek jest dopuszczany do udziału we Wszechwiedzy Samego Boga
[21:56] <ola62>: Wiedza Miłości czyli umiejętność pokochania Pana Boga
[21:56] <Jane>: może także odbieranie wszystkiego przez pryzmat miłości
[21:56] <langusta>: wiedza o naturze Boga i Jego działaniu
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: umiejętność przenikania rzeczywistości "okiem" wiary
[21:57] <ksiadz_na_czacie11>: i to w perspektywie wieczności
[21:58] <Jane>: i wtedy łatwiej zrozumieć nawet takie sprawy, których początkowo człowiek nie rozumie albo nawet nie godzi się z nimi, zanim w ten sposób spojrzy
[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze...., idźmy dalej. Kolejny dar?
[21:58] <elasawi>: bojaźni Bożej
[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: no niech będzie dar bojaźni Bożej. co to takiego?
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: co nam daje dar bojaźni Bożej?
[22:00] <langusta>: umiejętność która kieruje człowieka od grzechu, ku życiu
[22:00] <karolina1x>: kojarzy mi się z szacunkiem do Boga
[22:00] <elasawi>: opanowanie namiętności, pokus, odraza od grzechu?
[22:00] <ksiadz_na_czacie11>: o to to właśnie Karolina
[22:00] <langusta>: skoro człowiek poznał Boga, unika wszystkiego, co go od Niego może odłączyć
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: to jest właśnie liczenie się z Bogiem. Świadomość Jego Potęgi
[22:01] <langusta>: szacunek wynikający z poznania, a nie ze strachu
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: świadomość że z Bogiem nie wolno igrać
[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: i lęk przed odłączaniem się do Boga
[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: Langusta. O ile to "poznanie" to nic innego jak miłość. No z pewnością nie można tu mówić o poznaniu rozumowym, czy nawet poznaniu wiary
[22:03] <langusta>: strach może towarzyszyć, ale nie jest istotny wg mnie, tu bliżej do ufności
[22:03] <ksiadz_na_czacie11>: i co ciekawe, dar ten nie powoduje przytłoczenia, ale właśnie wręcz przeciwnie
[22:04] <ksiadz_na_czacie11>: pamiętajmy cały czas że tu nasze władze, czy nastawienia naturalne nie mają znaczenia. Dary są łaską. A skoro Bóg wypełnia serce człowieka, to tylko dla pełni pokoju i radości
[22:04] <karolina1x>: no właśnie tak mi się coś wydawało że niby znajomość potęgi Bożej a jednak nie ma w tym
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: "nie mają znaczenia" w sensie że nie one decydują o "zawartości" tego daru
[22:06] <ksiadz_na_czacie11>: Duch Święty dając bojaźń Bożą, która mieści w sobie również pewną dozę zdrowego lęku, jednocześnie sprawia że nie czujemy się przybici :)
[22:07] <ksiadz_na_czacie11>: no i ostatni z siedmiu darów...?
[22:07] <karolina1x>: pobożność
[22:07] <langusta>: pobożności
[22:07] <ksiadz_na_czacie11>: czym jest owa pobożność dana nam przez Ducha Świętego?
[22:08] <langusta>: dar przybrania za dziecko Boga
[22:08] <Bigbee>: pobożność to życie w pełnym szacunkiem dla przekazu który dal nam Bóg
[22:09] <ola62>: pełna miłości, oddania, stawiająca Pana Boga na pierwszym miejscu, ale i rozumna
[22:09] <ksiadz_na_czacie11>: to przede wszystkim to, o czym napisała Langusta
[22:10] <langusta>: to że Boga nazywam Ojcem, mogę wołać Abba
[22:10] <ksiadz_na_czacie11>: czyli wzbudza w nas ów dar świadomość bycia dzieckiem Bożym i uzdalnia do odnoszenia się do Boga z czułością dziecka do Ojca
[22:10] <ola62>: a tak, przybrania to jakby ojcostwo
[22:10] <Bigbee>: No ze masz ojca...ze wierzysz ze istnieje jakaś mądra droga przez życie
[22:10] <ksiadz_na_czacie11>: a co za tym idzie, uzdalnia nas do traktowania innych ludzi jak dzieci Tego Samego Ojca
[22:11] <ola62>: czyli siostry i braci
[22:11] <Jane>: czyli także wrażliwość i otwarcie na drugiego człowieka
[22:12] <ksiadz_na_czacie11>: no dobrze. To jeszcze pozostało sobie powiedzieć, co nam pomaga w otwieraniu się na te dary Ducha Świętego?
[22:12] <ola62>: modlitwa, zaufanie
[22:13] <langusta>: życie sakramentalne
[22:13] <ksiadz_na_czacie11>: tak właściwie, to są to te wszystkie, normalne praktyki wspomagające życie chrześcijańskie, które ma być trwaniem w Bogu :)
[22:14] <karolina1x>: modlitwa i chyba pokora bo trzeba się wtedy zgodzić na zmiany niekoniecznie po naszej myśli
[22:14] <ksiadz_na_czacie11>: cnoty moralne wspomagają nas w otwieraniu się na działanie Ducha Świętego
[22:15] <ksiadz_na_czacie11>: warto więc je w sobie ćwiczyć :)
[22:15] <ola62>: no tak cnoty moralne ale te trzeba wypracować
[22:15] <ksiadz_na_czacie11>: nasze współdziałanie ma być właśnie robieniem wszystkiego by otwierać się na łaskę Ducha Świętego
[22:16] <ksiadz_na_czacie11>: a reszta w Ręku Boga :) ale przecież... "nie zostawię was sierotami... Pocieszyciel, Duch Święty On was wszystkiego nauczy...":)
[22:17] <ksiadz_na_czacie11>: tak więc róbmy co do nas należy, a resztę to zaufajmy Bogu Samemu :)
[22:17] <karolina1x>: tylko ks. ja nadal nie rozumiem. Wszyscy te Dary otrzymujemy u wszystkich owocują
[22:18] <karolina1x>: to co robimy źle?
[22:18] <ksiadz_na_czacie11>: dar może zostać przecież przez człowieka zmarnowany
[22:18] <langusta>: u jednego dwukrotnie, u innego dziesięciokrotnie a jeszcze u innego stokrotnie karolinko;)
[22:18] <Jane>: jak z tym ziarnem rzuconym na różne podłoża?
[22:18] <ksiadz_na_czacie11>: może być nie wykorzystany
[22:18] <ksiadz_na_czacie11>: ...zlekceważony
[22:19] <karolina1x>: to co motywuje tych co wykorzystują dary?
[22:19] <langusta>: Bóg
[22:19] <ksiadz_na_czacie11>: Karolina. Jak z tą glebą...
[22:19] <karolina1x>: langi Bóg wszystkich motywuje
[22:19] <wladek>: to mi kojarzy się z przypowieścią o talentach
[22:19] <ksiadz_na_czacie11>: wszak łaska buduje na naturze
[22:20] <langusta>: nie każdy chce na łaskę odp.
[22:20] <karolina1x>: bo mi się wydaje...
[22:20] <wladek>: można je zakopać, a można pomnożyć
[22:20] <ksiadz_na_czacie11>: i nie każdy wyrywa chwasty.... Spulchnia i nawozi glebę...
[22:20] <langusta>: kto ma, temu zostanie dodane... czy podobnie ma się z darami Ducha Św. ?
[22:21] <ksiadz_na_czacie11>: no jasne
[22:21] <karolina1x>: ale musi być przyczyna dla której ludzie zakopują dary
[22:22] <ksiadz_na_czacie11>: Amen :)