Z księdzem o .... sekretach pożycia małżeńskiego.

Zapis nocnych rozmów z 20 września 2006

publikacja 03.10.2006 19:57

[22:47] grosz: wszyscy w krzakach siedzą
[22:47] aprylka: nie wszyscy ;)
[22:47] grosz: ja tam nie wiem co w tych krzakach takiego fascynującego
[22:47] Agunia05: a tam w krzakach od razu
[22:47] grosz: chyba podrapania
[22:47] flex: oj ja wiem ... w końcu jestem mężatką
[22:47] grosz: hahahah flex
[22:47] Agunia05: czekam aż ktoś ognisko rozpali
[22:47] grosz: wiec zdradź tajemnice
[22:47] grosz: agunia jak masz dużo kiełbachy
[22:47] grosz: to ja zapale
[22:48] flex: nie zdradzę - ślubowałam wierność
[22:48] Agunia05: to pal będzie kiełbacha i piwko
[22:48] grosz: flex. aleś jest
[22:48] flex: tylko nie rozumiem co osoby duchowne w krzakach robią
[22:48] grosz: piwko ? co to jest piwko ?
[22:48] Agunia05: podglądają ;)
[22:48] grosz: flex hahahahaha
[22:48] flex: ale ... może też jakieś tajemnice mają
[22:48] grosz: flex .. zapewne :D:D:D
[22:48] flex: albo spowiadają tych których tam przyłapią
[22:49] grosz: mnie tam nikt nie spowiada
[22:49] flex: O ...piwko
[22:49] flex: Ech... JA już po ślubie to w krzaki chodzę legalnie
[22:49] flex: re dropsiku
[22:49] grosz: a nie masz lepszego miejsca od krzaków?
[22:49] Agunia05: haha flex czyżbyś żałowała tego ze legalnie ? :D
[22:50] flex: grosz - no może i by się znalazło
[22:50] grosz: hahaha
[22:50] flex: Agunia - hahahah
[22:50] flex: no cóż prawie 6 lat po ślubie
[22:50] flex: głodnemu chleb na myśli
[22:50] Agunia05: no to roczek dłużej ode mnie
[22:51] flex: O ... no widzisz i też żałujesz tego legalnie :D
[22:51] Agunia05: haha flex
[22:51] Agunia05: po prostu głodnemu chleb....
[22:51] Agunia05: ciiii bo mój ślubny zagląda na monitor
[22:51] Agunia05: i zaraz sie dowie
[22:52] Agunia05: podsłuchuje paskudnik jeden
[22:52] flex: no to masz przechlapane - mój już śpi
[22:52] Agunia05: no nie nie przechlapane
[22:52] Agunia05: może jak napisze ze go zgwałcę to uwierzy... i sie zgodzi sam :D
[22:52] Agunia05: hahaha
[22:52] flex: więc mogę pisać co mi się podoba - chyba nie ma tu żadnego archiwum
[22:53] Agunia05: flex :D
[22:53] flex: Agunia -haha -
[22:53] flex: też muszę mojego postraszyć
[22:53] flex: dobra - bo rozgrzeszenia nie dostanę
[22:53] Agunia05: a czy na czacie wiara można pisać takie sprośności..... czy może dostaniemy bana...
[22:54] flex: jak pójdę do konfesjonału powspominać marzenia które mi teraz po głowie chodzą
[22:54] Agunia05: hahaha ale w związku to chyba nie grzech
[22:54] flex: Agunia - nie wiem czy można
[22:54] Agunia05: ze sie chce sexu z mężem
[22:54] Agunia05: ze sie ma ochotę i "potrzebę"
[22:55] flex: Agunia- jak tylko z mężem to nie grzech
[22:55] Agunia05: no a ty nie o mężu piszesz?
[22:55] Agunia05: póki co ja jego chce gwałcić :D
[22:55] Agunia05: tzn mojego męża oczywiście
[22:55] Agunia05: hahaha
[22:55] flex: no nie - niech będzie że o mężu - tylko nie wiem czy moim :D
[22:56] Agunia05: flexik żeś mnie rozbawiła
[22:56] Agunia05: uśmiałam sie serdecznie
[22:56] Didymos: nie żartujcie z grzechu
[22:56] Agunia05: Did ...
[22:57] flex: Did ... OKi - zmieniamy temat
[22:57] Agunia05: czy myśl o sexie ze współmałżonkiem jest grzechem.....?
[22:58] Agunia05: did odpowiedz na moje pytanie
[22:58] flex: a czy grzechem - ja myślę że nie ale nie wiem
[22:59] Didymos: Agunia. z zasady nie. choć jeśli w grę wchodzi pożądanie nie liczące się z potrzebami czy oczekiwaniami drugiej strony to tak
[22:59] Agunia05: czyli jak ja chce a on nie to grzech?
[22:59] flex: Did - Czy mogę jeszcze jedno pytanie w tym temacie ale już poważne?
[23:00] Didymos: trudno mi wyrokować za Twoje sumienie Aga. w konkretnych przypadkach to już tylko Twoje własne rozeznanie. ja podałem zasadę ogólną
[23:00] Agunia05: ok rozumiem chyba
[23:00] Didymos: Flex. jak najbardziej:)
[23:01] flex: Czy jeśli w małżeństwie jedna strona chce używać prezerwatyw a druga godzi sie na to tylko po to aby uniknąć większego grzechu (zdrady) to ta druga strona może przyjmować Komunię ?
[23:01] Agunia05: flex chyba nie ....
[23:01] flex: Ja coś takiego słyszałam
[23:01] flex: ale dokładnie nie wiem
[23:02] Agunia05: ja tez nie wiem dokładnie...
[23:02] flex: wiem że to się nie tyczy tabletek
[23:02] Didymos: stosowanie antykoncepcji jest grzechem. a druga strona jeśli się godzi to współudział w grzechu jest tzw. grzechem cudzym
[23:02] Didymos: ale!
[23:03] Didymos: w konkretnych przypadkach takie sytuacje są do indywidualnej oceny
[23:04] flex: Ja słyszałam że (chyba) ta druga strona nie ma czerpać z tego przyjemności i wtedy jest oki - ale jak to ma wyglądać to nie wiem

[23:04] Didymos: ze względu na mogące istnieć różne dodatkowe okoliczności. ale to indywidualnie w konfesjonale się rozstrzyga
[23:04] flex: dziękuję
[23:04] zielona_mrowka: flex a jak można nie czerpać przyjemności? :
[23:04] Didymos: Flex. nie nie nie. no co to za współżycie bez czerpania przyjemności. przyjemność sama w sobie nie jest przecież złem
[23:05] flex: mrówka - no właśnie jak tego słuchałam to pomyślałam sobie że to ustalał ktoś żyjący w celibacie (tylko bez obrazy - może to mój błąd)
[23:05] Agunia05: czyli i tak na małżeński sex składa sie więcej grzechu niż przyjemności... więcej zakazów itd
[23:06] iwa1: ja już chyba nie będę tu więcej zaglądać
[23:06] Agunia05: źle to napisałam ale ... nieważne
[23:06] aprylka: iwa, dlaczemu??
[23:06] Agunia05: iwal dlaczego?
[23:06] Didymos: Flex. dlatego to nie prawda
[23:06] iwa1: co wejdę to o nowych grzechach się dowiaduje
[23:06] flex: Did - dzięki
[23:07] Didymos: Agunia. sex to odpowiedzialność
[23:07] iwa1: śmieszno trochę i straszno
[23:07] Agunia05: tak Did z tym sie zgodzę w pełni
[23:07] renia74: tiaaaa?
[23:07] Didymos: a co Cię tak śmieszy? że zasady są jasno określone moralnie
[23:07] Agunia05: tylko że i tak za wielu rzeczy nie rozumiem
[23:08] zielona_mrowka: plec to odpowiedzialność? : hmm :]
[23:08] Didymos: oj Mrówka się czepialska zrobiła:P
[23:09] renia74: Didek opowiedz coś jeszcze o tym sexie....he he
[23:09] zielona_mrowka: mrówka poliglotka od 6 boleści (czyli od tylu ile na nóg :P)
[23:09] zielona_mrowka: ja dziś mam cos z klawiatura
[23:09] Didymos: albo z odnóżami:P
[23:09] Agunia05: flex sprowokowałyśmy niechcący temat....
[23:10] flex: Agunia - JA się zastanawiam czy nie uciec po cichutku zanim nam się odbierze :D
=[23:10] Didymos: Aga. temat trudny ale ważny. mało kto dziś potrafi poważnie rozmawiać o tej dziedzinie życia
[23:10] Agunia05: flaxik nie uciekaj :D
[23:10] iwa1: a jak nuda w .... to co
[23:10] Agunia05: Did staram sie poważnie o tym rozmawiać bo to poważny temat i to bardzo
[23:11] Agunia05: przynajmniej dla mnie
[23:11] flex: iwal - to może głębiej jest problem a nie tylko w łó...
[23:11] Agunia05: Dobrze Did czy mogę zadać kilka pytań? bez cenzury i śmiechów...
[23:11] iwa1: zaraz głębiej
[23:11] zielona_mrowka: a dlaczego Wy wszyscy piszecie "sex" a nie "seks"?
[23:11] flex: A jeszcze bardziej praktykę :D
[23:12] iwa1: można się znudzić z czasem
[23:12] Didymos: Aga. wiesz że tak
[23:12] Agunia05: zielona bo tak wygodniej
[23:12] zielona_mrowka: yhm
[23:12] Didymos: Zielona bo tak szybciej ale ok. będziemy pisać seks
[23:12] flex: iwal - bo jak kogoś kocham to chcę mu siebie ofiarować i dać mu przyjemności a nie tylko czerpać jeśli takie jest nastawienie obojga małżonków to jest oki
[23:13] iwa1: e tam
[23:13] flex: to Magisterium Kościoła a nie moje słowa
[23:13] grosz: mrówka .. bo pisze sie krócej sex
[23:13] Agunia05: wiec: jeżeli oboje małżonków ma ochotę na intymne chwile, ale sa akurat dni płodne to pozostaje jedynie wstrzemięźliwość... jeżeli nie chcą bobasa?
[23:13] Didymos: Aga. czekam
[23:13] iwa1: to wszystko teoria
[23:13] Didymos: a już...:)
[23:13] iwa1: a w życiu różnie
[23:13] Agunia05: stosunek przerwany czy inne zaspokojenie sie wzajemnie to grzech?
[23:13] zielona_mrowka: ale głupio pisać "plec" a gadać o seksie... ech ale oki... ja tam żadna purystka nie jestem
[23:14] Didymos: Aga. niekoniecznie. no bo czy wzajemne oddanie trzeba koniecznie okazywać przez stosunek? na pewno nie
[23:14] grosz: zielona no mam nadzieje :)
[23:14] Agunia05: no nie ale jeśli tego sie akurat chce?
[23:14] paczka_dropsow: Didymos a nie trzeba przez stosunek?
[23:14] paczka_dropsow: przecież trzeba w małżeństwie...
[23:15] paczka_dropsow: to w końcu obowiązek...
[23:15] Agunia05: nie to nie obowiązek
[23:15] Didymos: stosunek przerywany to przede wszystkim tak, jakby zjeść skórkę z pomarańcza a środek wyrzucić
[23:15] Agunia05: nie mam obowiązku sie kochać z mężem ja tego chce lub nie
[23:16] flex: Czy stosując antykoncepcję zamykamy sobie drogę do Sakramentów - Jeśli tak to jak sobie z tym poradzić bez Chrystusa ?
[23:16] Agunia05: no ale ten "środek" oznacza brak dziecka a o to chodzi....
[23:16] Agunia05: flex zamykamy drogę i sobie nie poradzisz bez Niego.... jeśli robisz to świadomie
[23:16] Didymos: ale przecież istnieje cały szereg innych sposobów okazania sobie wzajemnej bliskości, odpowiedzialności i intymności
[23:16] Agunia05: Did przytulenie rozmowa czasami to zwieksza tylko podniecenie....
[23:17] Didymos: Aga. sory ale tu już wchodzimy na teren w którym nie jestem specem
[23:17] flex: Agunia - ale w sakramentach otrzymujesz łaski których potrzebujesz choćby do tego żeby otworzyć sie na życie
[23:17] Agunia05: no ok sorki przeholowałam :D
[23:18] Didymos: ogólnie zasady owszem, ale gdy w grę wchodzi "technika" (niedobre słowo ale cóż, inne nie przychodzi) to już nie ja
[23:18] Agunia05: zmierzałam do tego ze jeśli sex to tylko bez kombinowania...
[23:18] iwa1: seks powinien dawać nam radość
[23:18] flex: Przecież Komunia to nie nagroda za " życie bez

grzechu ciężkiego" tylko pomoc jaką daje Chrystus aby przemienić serce a nie postępowanie
[23:18] zielona_mrowka: Agunia to jeszcze zależy jak obie strony na to patrzą...
[23:19] iwa1: a jeśli nie to po co
[23:19] Agunia05: zielona nie za bardzo rozumiem....
[23:19] iwa1: się wysilać
[23:19] Didymos: poza tym pamiętać trzeba jednak, że rozum może panować nad popędami
[23:19] flex: Did - odpowiesz mi czy sie mylę w sprawie tych Sakramentów?
[23:19] Agunia05: did teoretycznie tak w praktyce czasami bywa inaczej :D
[23:20] iwa1: agunia teoria i praktyka zwykle nie idą w parze
[23:20] Didymos: Flex. nie mylisz się ale przyjmowanie Komunii w stanie grzechu (antykoncepcja jest jednak grzechem) to już świętokradztwo
[23:20] flex: Did - ale po spowiedzi - tyle ze spowiadając sie wiem ze z tym nie zerwę
[23:20] Agunia05: flex ponad rok byłam bez sakramentów... nie da sie tego świadomie znieść
[23:21] iwa1: a ich drogi rozchodzą się bardzo szybko
[23:21] zielona_mrowka: Agunia bo w końcu pytasz co zrobić jak sie chce, a dni płodne... to o ile Ty i twój partner na sprawy seksualności patrzycie od tej samej strony to znajdziecie płaszczyznę porozumienia w tej sprawie... ale jeśli tylko Ty masz zasady których nie złamiesz to
[23:21] zielona_mrowka: jest problem [a mi sie linijka skończyła ;)]
[23:22] Agunia05: zielona zasady w łóżku ustaliłam z mężem juz kiedyś i teraz staramy sie ich trzymać... po prostu
[23:22] Agunia05: tylko teraz upewniam sie czy dobrze rozumiem to wszystko
[23:22] Agunia05: skoro okazuje sie ze czasami i myśl może być grzechem...
[23:22] iwa1: aga nie mogę sobie wyobrazić ustalania zasad odnośnie łóżka
[23:23] Agunia05: hmm jednak można :D
[23:23] flex: Did - mi chodzi o sytuacje np. taka ze spowiadam sie z tego ale w momencie spowiedzi wiem ze z tym nie zerwę
[23:23] zielona_mrowka: iwa znajdziesz męża to przeżyjesz w praktyce :P
[23:23] iwa1: mrówka mam
[23:23] iwa1: od 10lat
[23:23] flex: to tez świętokradztwo?
[23:24] Agunia05: flex spowiedź nie ale ja nie dostałam rozgrzeszenia w takiej syt tylko "błogosławieństwo"
[23:24] zielona_mrowka: iwa i sie nie szanujecie wzajemnie?
[23:24] iwa1: mrówka to bardzo ogólne pojęcie
[23:25] flex: Agnia - dzięki
[23:25] Agunia05: sex jest powodem do drwin i śmiechu a potem do płaczu dla niektórych....
[23:25] Didymos: Flex. żal za grzechy zakłada odwrócenie się od zła. jeśli tego nie ma, to nie ma żalu-warunku sine qua non spowiedzi
[23:26] zielona_mrowka: iwa ja nie wyobrażam sobie spisania 10 przykazań łóżkowych ale... zawsze sa jakieś zasady które sie naturalnie przyjmuje niezależnie czy to akt małżeński czy kolżeński
[23:26] flex: Did - dziękuje za odpowiedz
[23:26] Agunia05: anton rozmawiamy to nie teoria tylko jakieś prawo
[23:26] grosz: nio tak . każdy lekarz żeby wyleczyć musi przebyć chorobę
[23:27] iwa1: zielona a jak się zaszło za daleko
[23:27] Agunia05: zielona napisałam zasady mając na myśli ze decydując sie na metody naturalne one musza być
[23:27] iwa1: to nie łatwo wrócić
[23:27] Agunia05: nie mogę pozwolić sobie na razie na dziecko z wielu powodów wiec one są
[23:28] flex: Agunia ale z tego co wiem to NPR stosowane jako antykoncepcja tez jest grzechem
[23:28] Didymos: zgadza się Flex
[23:29] Didymos: tzn zależy od motywacji
[23:29] flex: Did - czyli przyjąć tyle dzieci ile Pan Bóg da?
[23:29] Didymos: Grosz. proszę. tu takie zasady przecież są. że jak jest jakaś rozmowa tematyczna to się nie wcinamy z innym tematem. idziemy do innego pokoju, albo priv
[23:30] Agunia05: did a czy motywacja nie mogę mieć dziecka ze względu na przejścia i chce poczekać aż będę w stanie psychicznymi fiz to tez grzech?
[23:30] Didymos: Aga. taka wydaje mi się że nie. byle tylko nie było to z egoizmu
[23:31] Agunia05: a jaka jest grzechem?
[23:31] Agunia05: sorki ze tak pytam ale zaintrygowało mnie to
[23:32] flex: Mam dwoje dzieci i małe mieszkanie? Co mam zrobić zaufać ze Pan Bóg dając dzieci zmieni mi warunki czy kierować sie rozumem który mówi ze dzieciakom będzie ciasno?
[23:32] Didymos: Aga. taka która byłaby egoistycznym unikaniem poczęcia
[23:32] Agunia05: bo mnie uczono ze ta metoda stosowana jako regulacja poczęć nie jest grzechem ale antykoncepcja (pigułki) tez mogą być regulacją...
[23:32] Agatka: Didymos mogę cos zapytać?
[23:33] Agunia05: Ela?
[23:33] Didymos: Flex. to już kiedyś chyba było:) ale tu musi być rozwaga połączona z zaufaniem
[23:33] Didymos: Agatka. dawaj śmiało
[23:33] flex: Trudne jest samemu to rozeznać
[23:34] Didymos: ale nie niemożliwe
[23:34] Agatka: a czy stosowanie antykoncepcji do leczenia jest to tez grzechem?
[23:34] Agunia05: zależy jakiej anty ...
[23:34] flex: Ano na szczęście daje Pan Bóg Kościół jako pomoc
[23:34] grosz: ale antykoncepcja czasami jest potrzebna
[23:35] grosz: w szczególnych przypadkach . .
[23:35] Agunia05: są 2 rodzaje piguł - i jeśli sa przyjmowane wczesnoporonne to nie można współżyć i wtedy to nie grzech
[23:35] Agunia05: przynajmniej mi tak to wytłumaczono....
[23:35] flex: Agatka - -chyba nie
[23:36] iwa1: aga kto ci to tłumaczył
[23:36] Didymos: to trudny i złożony moralnie problem. bo tak: z jednej strony pacjent ma ufać lekarzowi i jak przepisuje jakieś leki to ma brać. z

drugiej jednak antykoncepcja nie pozostaje bez wpływu na organizm w całości. na płodność także, więc... ale sądzę że to
[23:36] flex: tzn - chyba nie jest w tym wypadku grzechem
[23:36] Didymos: problem lekarza.
[23:36] grosz: kurcze ale nie bądźcie aż tak konserwatywni .
[23:36] Agunia05: groszku ale chyba tak trzeba jeśli sie poważnie podchodzi do tematu
[23:36] Didymos: Agunia. pigułki wczesnoporonne to moralnie to samo co aborcja
[23:36] grosz: tak trzeba?
[23:37] flex: ale wiele leków nie pozostaje bez wpływu na organizm w całości
[23:37] Agunia05: Did takie są przepisywane przez lekarzy....
[23:37] grosz: nie agunia. czasami zdrowie sie sypie i bez antykoncepcji można naprawdę zaszkodzić w razie czegoś .dziecku i sobie
[23:37] grosz: a rezygnowanie ze współżycia to tez bez sensu
[23:37] Agunia05: grochu zgadzam sie z tobą
[23:37] Agunia05: można sobie zaszkodzić
[23:37] grosz: no dokładnie
[23:38] Didymos: dokładnie Flex. dlatego napisałem że w mojej ocenie to problem lekarza, który powinien rozważyć czy dane rozwiązanie przyniesie więcej pożytku czy szkody
[23:38] Agunia05: ale czasami warto sie wstrzymać od sexu niż pakować sie w kłopoty duchowe do tego...
[23:38] _hanusia: agunia, lekarze uważają ileś leków za dobre, ale o skutkach ubocznych nie bardzo uprzedzają, bardziej bym powiedziała, że zachwalają...
[23:38] Agatka: jak to mogę zrozumieć problem lekarza didymos?
[23:38] grosz: Agunia. czasami, ale czasami nie ma sie wyjścia i mimo wszystko mniejsze zło jest lepsze niż katastrofa
[23:38] Didymos: Agunia. ale jeśli katolik wie o tym, że wczesnoporonne środki to morderstwo nienarodzonego dziecka, to...??
[23:38] Aguniza05: hania wiem cos na ten temat mi nie musisz tłumaczyć tego
[23:39] Agunia05: to powinien poprosić o inne albo wstrzymać sie od sexu jeśli koniecznie musi je brać,
[23:39] Didymos: Agatka. że bardziej lekarz ma problem moralny niż pacjent. co jednak nie zwalnia całkowicie pacjenta
[23:39] Didymos: powinien się domagać od lekarza pomocy a nie najprostszych rozwiązań
[23:39] _hanusia: ja już w przyszłości za leki antykoncepcyjne "podziękuję" lekarzowi. Brałam tabletki przez jakiś rok, ze względu na jajniki, a później przez ponad 7 miesięcy nie miałam okresu... koszmar
[23:39] grosz: a jeśli ktoś ma poważne problemy zdrowotne to co . .ma sie kurcze wstrzymać rok bez seksu i antykoncepcji ??
[23:39] grosz: no bez przesadyzmu
[23:40] flex: Spotkałam się gdzieś z opinią (ale trudno mi się zgodzić) że aborcja daje jednak dziecku Życie Wieczne a antykoncepcja nie
[23:40] Didymos: Agunia. no właśnie
[23:40] Agunia05: Did moja pani dr nie rozumie nadal czemu zdecydowałam sie na NMPR
[23:40] Agunia05: nadal namawia mnie na pigułki
[23:40] Agatka: tak, ale jeżeli nie ma innej drogi do wyleczenia to jak wtedy wygląda sprawa
[23:40] Agunia05: gdzie jasno i wyraźnie przyznała sie ze jeśli chce mieć jeszcze dziecko to nie wskazane
[23:40] grosz: flex tez to słyszałam !!
[23:40] Didymos: Flex. to może nie tyle opinia co argument
[23:41] Didymos: ale trudno wybierać tzw. mniejsze zło
[23:41] flex: bardzo trudno
[23:41] _hanusia: Agatka, ale lekarz nie uprzedzał o takich skutkach, ani nie był nic takiego na ulotkach i jak tu ufać lekarzowi, który chce rzekomo mojego dobra?
[23:41] grosz: ale czasami mam wrażenie ze KK troszkę przesadza z ta antykoncepcja .
[23:41] flex: Zresztą całe chrześcijaństwo jest trudne
[23:41] Didymos: jeśli innej nie ma, no to trudno. trzeba brać, choć może dobrze byłoby zwrócić sie o opinię jeszcze jakiegoś lekarza...
[23:42] Agunia05: Did dokładnie wiele zależy od lekarza
[23:42] Agunia05: ale większość krytykuje NMPR i wciska pigulki
[23:42] Didymos: lekarze czasem idą na łatwiznę. a zwłaszcza ginekolodzy. nie informują pacjentek do końca o skutkach
[23:42] _hanusia: Didymos, w dzisiejszych czasach to lekarze przepisywali by tylko tabletki antykoncepcyjne... tak to niestety wygląda
[23:42] flex: Agunia - mi chcieli wcisnąć zastrzyk - mówiąc że wygoda i karmić można
[23:43] Agunia05: flex nigdy go nie bierz!!!!!!!!!!!!
[23:43] _hanusia: no właśnie didymos
[23:43] flex: jeszcze nie próbowałam
[23:43] Agunia05: nigdy
[23:43] Agunia05: i nie probuj błagam
[23:43] Didymos: krytykuje się NMPR bo tak na prawdę mało się o nich wie. założenie z góry że to od KK to złe
[23:43] Agunia05: zastrzyk Deprowera działa 3 miesiące niby super ale
[23:44] Agunia05: i tu mogę wymienić długa listę
[23:44] flex: :) - rozumiem
[23:44] flex: sama nie wiem co zrobić
[23:44] Agunia05: ja po niej dochodziłam do siebie ponad rok
[23:44] ElAner: ... NMPR wymagają wysiłku, a ... plastry, pigułki itp. dają "efekt" natychmiast
[23:44] ElAner: ale...
[23:44] flex: bo wszystko albo grzechem jest albo trudne bardzo
[23:44] Agunia05: albo zero miesiączki przez 3 miesiące albo ciekło miesiącami,
[23:45] Didymos: Flex. seksualność to dar zadany
[23:45] Agunia05: flex jeśli chcesz mieć problem na dłuuugie tygodnie to ok ale ja wiem ze nie warto
[23:45] Didymos: Agunia. a czy możesz coś więcej powiedzieć o tym zastrzyku? na co to przepisują?
[23:45] flex: Did - taka forma antykoncepcji
[23:45] Didymos: a każdy dar wymaga
[23:46] Agunia05: męczyłam sie ponad rok czujesz rok po odstawieniu (a miał przestać 3 miesiące po odstawieniu)
[23:46] Didymos: aha

[23:46] flex: bierze się raz na 3 miesiące zastrzyk
[23:46] Didymos: czyli kolejne "ułatwienie" utrudniające życie
[23:46] Agunia05: Did ponoć jeden z najlepszych anty i bezpieczny itd
[23:46] flex: jedno składnikowy hormonalny
[23:46] Agunia05: tylko lista ubocznych jest dłuuuuga jak licho i zatajona
[23:46] ElAner: co tu dużo mówić... każde ingerowanie w naturę cyklu odbija się w jakiś niekorzystny sposób na organizmie
[23:46] Didymos: ano właśnie
[23:46] flex: przede wszystkim dla karmiących
[23:47] Agatka: agunia ale jeżeli jest taki przypadek ze jest za duży nadmiar testosteronu w kobiecym organizmie i to powoduje ze nie kob nie może zajść w ciąże i może to podleczyć antykoncepcją żeby wyrównać ten poziom to tez wtedy jest grzech ze się na to godzi i bierze?
[23:47] Agunia05: mój mąż podpowiada ze łącznie z tym ze libido spada do zera
[23:47] flex: Did - czyli co zrobić po chrześcijańsku żeby nie miec 15 dzieci?
[23:47] Agunia05: Agatko ja nie brałam po prowerze nic
[23:47] Didymos: Flex. myśleć:)
[23:47] ElAner: cel nie uświęca środków
[23:47] flex: Agunia -dzięki za argumenty - ja tylko pisałam o tym co mi proponowano
[23:47] ElAner: cel NIE uświęca środków
[23:47] Agunia05: do dziś żałuje ze sie na nią zgodziłam
[23:48] ElAner: środki niegodziwe pozostają takie - tak samo wina zaciągnięta przez ich stosowanie
[23:48] Agatka: didy jak to wtedy twoim zdaniem wygląda to co napisałam do aguni?
[23:48] Agunia05: flex rozumiem :D ale obiecałam sobie samej ze nikomu nie powiem dobrego słowa na ten temat bo to cholerstwo najgorsze
[23:48] Didymos: Agatka. brać jeśli rzeczywiście nie ma innej możliwości. dobrze jest skonsultować się z innym lekarzem czy rzeczywiście nie ma innej metody, ale jak nie no to trudno.
[23:49] flex: Did - ech... niby myśleć ...i ufać Bogu ale ja nie umiem
[23:49] Agatka: ale to nie jest wtedy grzechem?
[23:49] Agunia05: Aga mi pani dr proponowała tabletki na wyrównanie cyklu na miesiąc dwa tylko ze ja sie nie zgodziłam
[23:49] Didymos: choć wtedy nie wolno tego wykorzystywać do swobodnego używania seksualności. bo się bierze antykoncepcję
[23:49] flex: Agunia i dzięki ze piszesz o praktyce bo ja to tylko z rozmowy z lekarzem znam
[23:49] ElAner: tak samo jak z NMPR - jeśli jest stosowana jako środek antykoncepcyjny z pobudek egoistycznych ... to jest niedopuszczalne
[23:49] zielona_mrowka: flex to trzeba znaleźć męża który będzie ufał za Was dwoje ;)
[23:50] Agunia05: Did jakie są te pobudki egoistyczne? możesz dać przykład
[23:50] Agunia05: ??
[23:50] Didymos: Agatka. wtedy nie. pod tymi warunkami które opisałem
[23:50] Agatka: rozumiem
[23:50] Didymos: z wygody np
[23:50] ElAner: Agunia - są trzy cele małżeństwa
[23:51] Didymos: albo z pobudek materialnych
[23:51] flex: mrówka ale ja juz mam męża
[23:51] Agunia05: no dobrze ale skoro mam 3 dzieci i np. jestem bez pracy i dochodu to nie chce kolejnego
[23:51] Agunia05: chyba za długo pisałam :D
[23:51] Agunia05: Did uprzedził mnie
[23:51] Didymos: no to jak sądzisz? czy tu jest egoizm czy rozwaga?
[23:51] Agunia05: rozwaga
[23:51] Didymos: no:)
[23:51] zielona_mrowka: [flex wiem]
[23:52] Agatka: rozwaga jak to mogę zrozumieć?
[23:52] Didymos: El. są dwa cele małżeństwa: wzajemne wsparcie i dzieci
[23:52] ElAner: tak, tylko zasłaniając się rozwagą nie można stosować środków antykoncepcyjnych czy też wczesno poronnych
[23:52] flex: A jak mam za małe mieszkanie i nie stać mnie na większe to egoizm czy rozwaga?
[23:52] Didymos: a jak sądzisz Flex?
[23:52] Agunia05: Ela ja nie mowie o środkach tylko NMPR
[23:53] ElAner: Didy - jest jeszcze 3 - naturalne miejsce dla popędu
[23:53] flex: rozwaga - mam nadzieje?
[23:53] Didymos: El. coś chyba nie tak
[23:53] Didymos: Flex. no to jak Ci tak mówi sumienie to ok:)
[23:53] ElAner: czytałeś Pawła ?
[23:54] flex: Did :)
[23:54] ElAner: albo Miłość i Odpowiedzialność Wojtyły ?
[23:54] Didymos: El. są dwa cele które wymieniłem
[23:54] Agunia05: czyli wiec doboki nie unormuje sie mój stan psychiczno fizyczno majątkowy to jest rozwaga... ale gdy mój ślubny np zacznie zarabiać 10tys albo 20 (co mu będę żałować) będziemy mieć juz 7 dzieci (mieszkanie duże wiec kawałek miejsca zostanie) to juz będzie
[23:54] Didymos: a to nie jest żadne miejsce dla żadnego rozładowania niczego
[23:54] Agunia05: egoizm....
[23:54] Didymos: chyba że fury z kartoflami do piwnicy
[23:55] flex: Ja spotkałam sie z opinia ze współmałżonek jest Krzyżem a przyjęcie Krzyża prowadzi do zbawienia
[23:55] Agunia05: przepraszam Didek ale juz sama nie wiem co o tym myśleć
[23:55] Didymos: Agunia. tylko się nie rozpędzaj z tą wysokością zarobków bo można nigdy się nie zdecydować;)
[23:56] Agunia05: podważyłeś zdanie kogoś komu ufałam...
[23:56] Agunia05: i teraz mam zgryza po prostu
[23:56] Didymos: Flex:) współmałżonek ma być raczej Cyrenejczykiem;)
[23:56] Agunia05: wierze tobie jako kapłanowi a ja jako przyjacielowi a może komuś bliższemu ....
[23:56] flex: Agunia - może warto zapytać tych co maja 7 dzieci ile trzeba zarabiać bo samemu trudno wyznaczyć granice ale to takie moje moralizowanie tylko jest
[23:57] Agunia05: flex :D
[23:57] flex: Did - acha - no pewnie masz rację
[23:57] Didymos: Agunia. spokojnie. Twoje sumienie jest ostatecznym

sędzią
[23:57] Agunia05: moja szwagierka ma 7 i jakoś jej nie zazdroszczę... ile zarabia nie wiem nie pytałam i nie chcę wiedzieć
[23:57] ElAner: 1 - procreatio, 2 - mutuum adiutorium 3 - remedium concupiscentiae
[23:58] Agunia05: Did moje sumienie ostatnio płata mi solidne figle więc jemu już prawie wcale nie ufam
[23:58] ElAner: Didy - mówi Ci to coś
[23:58] grosz: Agunia a jakie zdanie Didy rozwalił ?
[23:58] flex: Moi znajomi czekają na 11 - zarabiają niewiele więcej od nas - a ja mam wątpliwości co do trzeciego
[23:58] Agunia05: ze NMPR mogą stać się grzechem nieracjonalnie stosowane :D
[23:58] Didymos: Agunia. to nie za dobrze. trzeba ufać sumieniu trochę ale trzeba
[23:58] Agatka: jak wygląda taka sytuacja jeżeli po ślubie się okaże że jedna strona jest nie zdolna do zapłodnienia, co wcześniej nie było tego wiadomo to Małżeństwo jest wtedy wazne czy nie?
[23:59] zielona_mrowka: Agunia a czy Ty nawet mając nieograniczoną ilość pieniędzy jesteś N-dzieciom w stanie zagwarantować taki dom jaki byś dla nich pragnęła i każdemu poświęcać tyle czasu ile by potrzebowały?
[23:59] zielona_mrowka: żadnego nie zaniedbując?
[23:59] Agunia05: zielona mam 4 dzieci... wcześniej czy później będę miała 5
[23:59] Agunia05: jaką masz pewność że mając 1 dziecko go zaniedbujesz lecąc do pracy na zakupy itd.
[23:59] Didymos: Agatka. jeśli osoba niepłodna nie wiedziała o tym, to nie. choć może powinna przed ślubem takie sprawy sprawdzać
[00:00] Didymos: tzn. ważne jest
=[00:00] Agunia05: zielona to chyba nie powinno być wyznacznikiem czy będzie dziecko czy nie
[00:00] ElAner: może źle to ująłem - "prawidłowe skierowanie pożądliwości"
[00:00] ElAner: MiO str. 51
[00:00] flex: mrówka - ale nawet jeśli jakieś będzie zaniedbane to ma szansę na życie Wieczne czego by nie miało gdyby nie doszło do jego poczęcia
[00:01] zielona_mrowka: dobra już nic nie mowie w tym temacie bo chyba nie rozumiem o co pytacie albo nie umiem ująć tego co chcę powiedzieć :]
[00:01] Agatka: didy mogę zapytać jak wygląda sprawa jeżeli w małżeństwie jedna strona nie jest wstanie zaspokoić drugą osobę seksualnie
[00:02] Didymos: prawidłowe skierowanie pożądliwości to jest w każdym jednym przypadku. jak facet pożąda kobiety. i to nie musi być w małżeństwie. tu raczej idzie o jedyną dobrą możliwość wykorzystania daru seksualności
[00:02] Didymos: albo odwrotnie pożąda...
[00:02] Didymos: znaczy kobieta faceta
[00:03] ElAner: nie - bo w małżeństwie pożądając żony nie ponosisz winy moralnej
[00:03] Agatka: nie rozumie tego co napisałeś dokładnie
[00:03] ElAner: stąd Wojtyła pisze o 3 obiektywnym celu małżeństwa
[00:03] Didymos: Agatka. w związku kochających się ludzi powinno się szukać siebie nawzajem. zawsze celem ma być dobro tej drugiej osoby. jak coś nie gra ( w czymkolwiek) to się powinno rozmawiać o tym
[00:04] Agunia05: czy dobrze rozumiem ze jeśli jedno z małżonków namawia 2 na sex i ma "ochotę" gdy ta 2 osoba nie to już wkraczamy w grzech....
[00:04] Didymos: z tym że trzeba też wziąć pod uwagę, że to nie MOJE oczekiwania tylko mają się liczyć
[00:04] ElAner: ... ważne aby nie UŻYWAĆ kogoś do swoich celów
[00:04] Didymos: El. jeśli pożądasz i tylko to masz w głowie to jest wina jak najbardziej
[00:05] Agatka: didy wybacz że może niekiedy pytam kilka razy o coś, ale nie zawsze rozumiem wszystkie słowa i ich znaczenia
[00:05] Didymos: Agunia. możliwe choć niekoniecznie
[00:05] Didymos: Agatka. spoko:)
[00:06] Didymos: Agatka. możesz pytać gdy nie rozumiesz. ja się nie będę wyśmiewał, bo wiem że czasem wpadam w język mało zrozumiały dla kogoś innego
[00:07] flex: Wiecie co? Pan Bóg posłużył się moją i Aguni słabością aby zrobić nam tego tematyka teraz - Fajne ma sposoby
[00:07] Agunia05: flex :D
[00:07] Didymos: no fakt:)
[00:07] Agunia05: to nie słabość tylko żarty były :D
[00:07] Agatka: ciekawy temat i to bardzo
[00:08] Agunia05: a to że mam ochotę na sex z MĘŻEM to chyba nie dziwne
[00:08] Didymos: wiecie co...
[00:08] flex: Ale już Did upominał
[00:08] Agunia05: no tak lekko przesadziłyśmy z wyjaśnianiem o którego męża chodzi :D
[00:08] flex: no nie - to raczej dobre
[00:08] aprylka: nie, jeszcze nie czytam w Twoich myślach, Didy ;)
[00:08] Didymos: jak fajnie rozmawiamy sobie. mam ochotę was uściskać wszystkich. no może wszystkich obecnych to nie bardzo, ale tych co gadali tutaj
[00:09] grosz: ojej to nie mnie
[00:09] grosz: :)
[00:09] Agunia05: :D milo mi didek
[00:09] flex: Did [jupi]
[00:09] Agunia05: tylko ze i tak wiele wątpliwości pozostaje
[00:09] Didymos: Grosz. Ciebie też. miałem na myśli tego co dostał bana
[00:09] flex: A mi jest miło że można z kimś porozmawiać bo w realu z jakimś ks. to bym się nie odważyła
[00:10] Agunia05: mówiłeś że technicznie to nie do ciebie Didd ale spróbuję może wiesz :D
[00:10] Agunia05: gdy dochodzi do wytrysku u faceta (męża) w trakcie "gry wstępnej" to jest grzech?
[00:10] Didymos: wątpliwości zawsze będą. nie ma ich tylko ten co nic nie robi Agunia
[00:11] Didymos: Agunia. czy naturalne-fizjologiczne odruchy organizmu są grzechem?
[00:11] grosz: Didy :)
[00:12] Agunia05: pytam bo słyszałam że tak
[00:12] Agunia05: i dlatego się pytam
[00:12] iwa1: już sprawdzam
[00:12] Agunia05: bo widzę że zdania są bardzo podzielone
[00:12] Agatka: didy mogę o coś zapytać choć to może tutaj nie za bardzo pasuje?
[00:12] flex: Poza tym Did masz u mnie plusa za podjecie trudnego tematu - zawsze mogłeś udawać że w krzakach siedzisz
[00:12] grosz: cholerka . .deja vu mam
[00:12] Agatka: czy lepiej na priv?
[00:12] grosz: z tym co piszecie
[00:12] Didymos: Agunia. to jak? są grzechem czy nie?
[00:13] baranek: nie są
[00:13] Didymos: Agatka. Pasuje, pasuje:) tutaj jeśli chcesz oczywiście
[00:13] flex: Ja myślę że jeśli nie było to zamierzone to nie
[00:13] Agunia05: odruchy nie są grzechem
[00:13] Agunia05: wg mnie
[00:13] Didymos: ja się nie boję pytań. wkurza mnie bezmyślne podejście do tematu

[00:13] Agunia05: i tego jestem chyba pewna
[00:13] Didymos: Agunia. to masz odpowiedź:)
[00:13] paczka_dropsow: a czy petting jako gra wstępna jest grzechem (nie wiem czy był temat, więc jakby co to zgaście mnie:) )?
[00:14] Agatka: jeżeli matka lub ojciec wychowuje sam dziecko, to czy wtedy te dziecko może normalnie przystępować do Sakramentów czy nie?
[00:15] Didymos: oczywiście że może. a czemu by nie?
[00:15] Agatka: nawet jak matka jest po rozmowie lub nie jest po slubie?
[00:15] Didymos: nawet
[00:16] Didymos: chyba że jest problem konkubinatu, albo jakieś inne zawikłania moralne
[00:16] flex: Agatka ja myślę że nawet matka może o ile nie żyje w kolejnym niesakramentalnym związku i wyspowiadała się
[00:16] Agatka: tzn. jest po rozwodzie ?
[00:17] Didymos: Paczka. znów. nie technika jest ważna lecz nastawienie. jeśli się szuka w tym tylko przyjemności własnej, albo oczekuje się zaspokojenia swoich oczekiwań to grzech
[00:17] flex: Did - ale jak rodzice żyją w konkubinacie to dzieci chyba mogą przyjmować Komunię co?
[00:17] ElAner: tak - bo dzieci nie ponoszą winy rodziców
[00:17] Agatka: co oznacza te słowo konkubinacie?
[00:17] Didymos: jeśli zaś rzeczywiście jest to coś co zbliża małżonków to nie. tylko że ważne! w seksie małżeńskim nie wolno traktować swoich ciał jak zabawki!!
[00:18] Didymos: konkubinat to życie bez związku małżeńskiego
[00:18] Pietro: Gdy rodzice żyją w konkubinacie może być problem ze chrztem ich dziecka
[00:18] Didymos: może być
[00:19] ElAner: - tak, bo wiara jest przekazywana i ktoś musi podjąć się tego
[00:19] Didymos: Flex. w zasadzie tak
[00:20] Agunia05: Did ale .. nie wiem jak to napisać... może po prostu po prostu :D jeśli mamy ochotę z mężem okazać sobie miłość przez dotykanie się jakkolwiek tego nie nazywając tym samym zaspokajamy jakąś tam swoją sexualność bo dochodzi do orgazmu to czemu to grzech
[00:20] Didymos: sam miałem taką sytuację że odmówiłem ochrzczenia dziecka
[00:20] Agunia05: chcemy być po prostu blisko bardzo blisko siebie
[00:20] grosz: to smutne didy...
[00:20] Didymos: Agunia. a czy ja powiedziałem że to grzech?
[00:21] Agunia05: ja to tak zrozumiałam....
[00:21] Didymos: Grosz. też mi było przykro
[00:21] Agunia05: chyba że coś przeoczyłam - przepraszam
[00:21] Agatka: didy nie rozumiem do końca dlaczego odmówiłeś ochrzczenia dziecka?
[00:22] Didymos: nie no:) wszystko jest ok tylko nie można szukać we wzajemnych pieszczotach siebie
[00:22] flex: Ale jeśli rodzice żyją w konkubinacie i źle im z tym, jest to dla nich duży problem że żyją wbrew nauce Kościoła to też się odmawia chrztu?
[00:22] Didymos: Agatka. bo rodzice nie dawali żadnych(!!) gwarancji na dalsze życie religijne dziecka
[00:22] paczka_dropsow: ale wy teraz tylko o małżeństwach mówicie, że tak wtrącę, tak?
[00:22] Didymos: Flex. to wtedy się udziela ślubu najpierw
[00:23] flex: Did - jeśli można to jasne
[00:23] Didymos: no właśnie
[00:23] opik6: paczka_dropsów - ogólnie rzecz biorąc to tak
[00:24] flex: paczka - jeśli o pożyciu to tylko w małżeństwach
[00:24] paczka_dropsow: flex.. ale pieszczoty to nie pożycie stricte, wiec wolałam zapytać dla pewności, bo znam wybiegi mojego umyśłu:0
[00:25] Didymos: Paczka. pieszczoty należą również do intymnej sfery życia małżeńskiego. nie trzeba zar4az współżyć by być blisko siebie w sposób intymny
[00:25] flex: paczka - ja myślę że poza małżeństwem - jeśli o to Ci chodzi - to trzeba dążyć do czystości a nie do granicy a która pojawia się grzech
[00:26] flex: po prostu w druga stronę
[00:26] paczka_dropsow: a mogę banał walnąć?
[00:26] Didymos: Flex. brawo
[00:27] Didymos: chapeau baux
[00:27] paczka_dropsow: a powiedzcie,,, co to w zasadzie jest czystość?
[00:27] Didymos: czystość to przeżywanie swojej seksualności w sposób uporządkowany
[00:27] paczka_dropsow: uporządkowany, czyli jaki?
[00:28] Didymos: czyli zgodny z naturalnym prawem moralnym
[00:28] paczka_dropsow: hm....
[00:28] Agatka: didy jest to prawda że jeżeli się przed małżeństwem współżyje to wtedy można się od tego uzależnić?
[00:29] Didymos: czyli te zasady o których tu mówiliśmy dzisiaj
[00:29] paczka_dropsow: aha
[00:29] Agunia05: mam moralna etyczno duchowa rewolucje w sobie i juz wszystkie pytania na temat poruszony mi pouciakaly...
[00:29] paczka_dropsow: eeee... Agatak w małżeństwie też można się "zautomatyzować"
[00:30] Didymos: Agatka. nie wiem. współżycie przedmałżeńskie jest jednak niebezpieczne bo nie daje żadnych gwarancji na umiejętność wierności później
[00:30] Agunia05: Did czy tylko dlatego?
[00:30] Agatka: a czy wtedy też ks. może nie udzielić rozgrzeszenia?
[00:30] paczka_dropsow: tak naprawdę to chyba nie ma gwarancji w ogóle na umiejętność wierności...
[00:30] Didymos: jak ktoś nie umie się powstrzymać od współżycia przed to prawdopodobnie nie będzie umiał się powstrzymać w trakcie
[00:31] Didymos: a tu już wierność wchodzi w grę
[00:31] Agunia05: a co jeśli jej nie ma
[00:31] Agunia05: ?
[00:31] Didymos: Agatka. zawsze udzieli jeśli się żałuje
[00:31] Didymos: Paczka. większa jest wtedy gdy się nauczy ktoś panować nad popędami
[00:32] Didymos: jeśli jej nie ma to nie ma małżeństwa
[00:32] Agunia05: co jeśli zdarzy się "skok w bok"... na ile rozwala się sakrament...
[00:32] paczka_dropsow: na 2 i pól hihih
[00:32] flex: Agunia - ślubuje się do śmierci
[00:32] Didymos: upaść można. to jeszcze nie tragedia całkowita. gorzej gdy się w tym trwa
[00:33] Agunia05: a gdy się żałuje gdy się chce naprawić coś czego się nie da
[00:33] Agunia05: czasu się nie cofnie przecież?
[00:33] Didymos: zawsze się da naprawić
[00:33] Didymos: my tego nie umiemy zrobić ale Bóg jest Wszechmogący
[00:33] flex: ślubuje Ci miłość choć możesz mnie przestać kochać po tygodniu, ślubuje Ci wierność choć możesz mnie zdradzić po miesiącu...
[00:33] paczka_dropsow: hm... a kto bardziej panuje nad popędami.... 20 latek który bierze ślub "bo musi" czy 30 latek który przed ślubem współżył kilkanaście razy...
[00:33] flex: to z moich nauk przedślubnych
[00:34] Agunia05: flex ja moich nauk nie pamiętam...
[00:34] Agatka: didy kiedy można małżeństwo przez sąd biskupi "rozwiązać" że tak powiem tzn. że małżeństwo wtedy było nieważne?

[00:34] Agunia05: miałam je prawie zaocznie bo byłam w szpitalu przez większość czasu
[00:35] Didymos: Paczka ten kto się uczył przed ślubem panować
[00:35] flex: Zawsze z Tobą będę nawet jak mnie opuścisz to będę czekać - zawsze możesz wrócić
[00:35] Didymos: Agatka. ważnie zawartego małżeństwa nie można rozwiązać. tylko śmierć
[00:35] paczka_dropsow: Did czyli.... żaden?
[00:35] Zuza: flex, to bardzo naiwne myślenie
[00:35] Zuza: albo aż do zdrady
[00:35] flex: a na koniec po tym ks. prowadzący powiedział .."Ale wy frajerzy jesteście że ślub bierzecie - nie zazdroszczę wam"
[00:36] Didymos: ale może być, że orzeka się nieważność zawartego małżeństwa. to jednak znaczy że w momencie zawarcia małżeństwo było nie ważne
[00:36] Zuza: a ten ks. ślubu nie brał??
[00:36] Zuza: bo święcenia to jak śluby
[00:36] Agunia05: flex :D
[00:36] Didymos: Paczka. pewny jest tylko Bóg. człowiek zawsze może zawieść
[00:36] flex: Zuza ale on ślubował Bogu a Bóg go nie zawiedzie
[00:36] flex: fajny był ten ks.
[00:37] Zuza: chyba, że wiara go zawiedzie
[00:37] flex: :)
[00:37] Didymos: Zuza. jednak co innego ślubować jako ks. a co innego jako mąż i żona. ja chylę czoła przed małżonkami którzy co dziennie muszą się zmagać z tymi wszystkimi problemami. dla mnie jest wszystko prostsze
[00:38] Agunia05: Did ty masz za to inne problemy
[00:38] Zuza: nie wiem Did, mimo wszystko musisz się zmagać z samotnością
[00:38] Agunia05: którym małżonkowie by mogli nie podołać
[00:38] Zuza: a tak to często po burzy jest spokój i można się przytulić do kochanej osoby
[00:39] Zuza: chociaż ty masz wtedy Boga:
[00:39] Didymos: Zuza. ale tak na prawdę to dużo mniejszy problem niż zmaganie się z drugim człowiekiem i ze sobą jeszcze na dodatek
[00:39] Agunia05: Zuza masz racje ale czasami i w małżeństwie jest się samotnym....
[00:39] Zuza: to ty chyba Did nigdy nie zaznałeś miłości
[00:39] Agunia05: nawet jak się kocha tą 2 osobę szalenie
[00:39] Zuza: tak Agunia, pewnie tak
[00:40] Agunia05: a wtedy chyba lepiej być solo
[00:40] Zuza: dlatego partnera trzeba wybierać mądrze:
[00:40] flex: Wszystko jest Łaska
[00:40] flex: wybierać, modlić się o rozeznanie
[00:41] Agatka: nawet nie wiem co didy mi odpowiedział na moje pytanie
[00:41] baranek: Zuza, ja myślę , że celibat to wybór większej miłości ;)
[00:41] Agunia05: małżeństwo jest darem....
[00:42] paczka_dropsow: baranek czy większej.... innej na pewno...
[00:42] flex: Oki - ja idę spać - dziekuję Wam za rozmowę a zwłaszcza did tobie że nie uciekłeś!!!!
[00:42] Agunia05: mam na myśli kościelne sakramentalne małżeństwo
[00:42] Agatka: dla mnie Małżeństwo jest powołaniem
[00:42] Agunia05: flexik :D
[00:42] paczka_dropsow: a obie miłości mogą prowadzi ii do Nieba i do Piekła...
[00:42] Zuza: baranek, niekoniecznie większej, to rodzaj drogi życiowej
[00:42] Agatka: jedni są powołani do kapłaństwa i służby bożej drudzy do samotności a inni do małżeństwa
[00:43] Agatka: didy czy mogę jeszcze raz poprosić o odpowiedz?
[00:44] Didymos: Agatka. przypomnij pytanie bo zapomniałem sporo ich było
[00:45] Agatka: sama sobie musze najpierw przypomnieć
[00:45] paczka_dropsow: bo... mam nadzieję że nie tylko mi podstaw brakuje... a... no chciałabym się dowiedzieć...
[00:46] Didymos: Agatka. pytałaś chyba o warunki nieważności małżeństwa. czy tak?
[00:47] Agatka: pytałam w jakiej sytuacji może sąd biskupi rozwiązać małżeństwo tzn. że przedtem małżeństwo było nieważne.
[00:49] Didymos: Agatka. tych warunków jest sporo. m.in. to: niezdolność do podjęcia zadań małżeńskich
[00:49] Didymos: albo np. ukrycie jakiejś okoliczności mającej wpływ na małżeństwo
[00:49] Didymos: albo przymus
[00:49] paczka_dropsow: albo uprowadzenie...
[00:49] paczka_dropsow: podstęp
[00:49] Didymos: wszystkich nie pamiętam. musiałbym zajrzeć do kodeksu
[00:49] paczka_dropsow: wprowadzenie w błąd co do osoby..
[00:50] Agatka: a czy zostawienie męża z dzieckiem i nie odpowiedzialność za wychowanie tzn. nie płacić np. alimentów?
[00:50] Didymos: to nie
[00:50] Didymos: bo to dopiero po ślubie:) a tu musi być okoliczność zaistniała przed zawarciem małżeństwa
[00:51] Agatka: nawet wtedy jak w tym przypadku matka żyje z jakimś innym mężczyzną ?
[00:51] paczka_dropsow: jak matka np. zagrozi ze się zabije... jak córka nie wyjdzie za mąż... a córka będzie w "ciężkiej bojaźni"...
[00:53] Didymos: nawet wtedy Agatka. to nie jest okoliczność zaistniała przed ślubem
[00:54] Agatka: dziwne to trochę
[00:54] paczka_dropsow: Agatka wtedy to separacja...
[00:54] Didymos: a tu musi być przed ślubem by orzec nieważność. bo to nie "unieważnienie" tylko stwierdzenie nieważności
[00:54] paczka_dropsow: i najlepiej też separacja prawna...
[00:54] Agunia05: :* Zuzus nie płakuniaj
[00:55] Agunia05: ale jeśli np. mąż nie powiedział mi że jest chory nieuleczalnie a dowiaduje się o tym po ślubie a jego choroba nie pozwala na "normalne" życie
[00:55] Agunia05: to takiego ślubu nie można unieważnić?
[00:56] Didymos: unieważnić nie:) można orzec nieważność czyli stwierdzić że w momencie zawarcia było nieważne małżeństwo
[00:57] Agunia05: i czyli po takim czymś można żyć nadal sakramentami i zawrzeć nowy sakramentalny związek...?
[00:57] Agatka: didy a współżycie przed ślubem to jest grzech ciężki?
[00:59] Agunia05: Agatko obawiam sie ze tak
[01:00] Didymos: można Agunia
[01:00] Didymos: Agatko tak
[01:00] paczka_dropsow: no to.... dobrej nocy :) niech Was dobrzy aniołowie strzegą... a Jezus często odwiedza:)
[01:08] grosz: właśnie sobie przypomniałam .. słowo onanizm pochodzi od Onana ?
[01:08] Didymos: Grosz. tak
[01:08] Agunia05: nie słyszałam o tym w życiu
[01:08] Agunia05: a co to znaczy?
[01:08] grosz: aha . dzięki :)
[01:09] grosz: Zuza.. tak mi się przypomniało :)
[01:09] Zuza: a co znaczy?
[01:09] grosz: co znaczy onanizm ?
[01:09] Didymos: Onan to był taki gość, który właśnie współżył z kobietą-żoną swoją wylewając nasienie na ziemię
[01:09] Zuza: słowo, jak się tłumaczy
[01:09] grosz: didy . .ale on się sam nie zaspokajał przecież ..

[01:10] Didymos: Księga Rodzaju rozdział 38
[01:10] grosz: nie mam przy sobie Biblii
[01:10] grosz: ale się nie zaspokajał sam z tego co wiem . to troszkę dziwnie tłumaczą
[01:10] Didymos: tam jest ta cała historia
[01:10] grosz: ale rozumiem ze tu chodzi o co innego
[01:11] Didymos: onanizm polega na marnowaniu nasienia
[01:11] grosz: heheh .. w przypadku faceta tak
[01:11] Didymos: niezależnie czy samemu czy przy udziale kogoś
[01:11] Zuza: aha, to tłumaczenie tego słowa to pewnie cos z marnowaniem
[01:11] Didymos: a stosunek przerywany to też forma onanizmu
[01:11] Zuza: albo dosłownie, marnowanie nasienia
[01:11] grosz: nio to kobiety nie mogą się onanizować
[01:11] grosz: bo nie maja nasienia . .
[01:12] Zuza: noo:))
[01:12] grosz: heheh zuza :))
[01:12] Zuza: a słowo masturbacja od kogo pochodzi?
[01:12] Didymos: Grosz. w przypadku kobiet to się może częściej używa określenia masturbacja
[01:12] grosz: tego to nie wiem
[01:12] grosz: w sumie chyba nazwa nie jest ważna . didymosie
[01:13] Zuza: ale kobiety Did nie robią takich rzeczy:)
[01:13] Zuza: jest grosz ważna :P
[01:13] grosz: nie sądzę zuza
[01:14] Didymos: oczywiście że nazwa nie
[01:14] grosz: Zuza, myślisz że to dotyczy tylko facetów ?:
[01:14] Zuza: bo kobieta ma w tym przypadku lżejsze życie, gdy chce powiedzieć co robi wypowiada jedną sylabę mniej niż faceci, zatem mniej się męczy:D
[01:14] Zuza: tak grosz, stanowczo :D
[01:14] grosz: nie rozumiem tej sylaby zuza
[01:15] Didymos: ważna jest istota czynu
[01:15] grosz: a ja słyszałam
[01:15] grosz: że to jest wynik czegoś . .że samo się z siebie to nie bierze
[01:15] Zuza: kobieta mówiąc: masturbuję się, wypowiada sylabę mniej niż facet, który musi powiedzieć dłuższy wyraz :onanizuję się :P
[01:15] Zuza: to jest różnica:)
[01:16] grosz: zuza: słowaaaa
[01:16] Agunia05: groszku wynik czego?
[01:16] grosz: Agunia .. są jakieś powody ..
[01:16] grosz: różne
[01:16] grosz: egoizm
[01:16] grosz: może coś innego
[01:16] grosz: to wskazuje na coś
[01:16] Didymos: oczywiście że przyczyny są różne. zawinione i nie
[01:16] Zuza: bo biologia człowieka jest taka ,że potrzebuje seksu
[01:17] grosz: a jakie są niezawinione ?
[01:17] Zuza: po stosunku poprawia się samopoczucie:)
[01:17] Didymos: Zuza. ale nad biologią się da panować
[01:17] grosz: to człowiek w sumie wybiera .. więc jak może nie być zawinione ?
[01:17] Zuza: Did, po co?
[01:17] Zuza: po co walczyć z natura?
[01:17] Didymos: niezawinione to mogą być nieświadomie nabyte zachowania albo są wynikiem złego traktowania w dzieciństwie
[01:18] grosz: a co to jest : złe traktowanie ?
[01:18] Zuza: natura to Bóg, natura jest czysta, nieskażona, boska, jest źródłem wszystkiego, nie można z nią walczyć, trzeba się jej poddać
[01:18] grosz: zuza nie wygłaszaj tutaj naturalizmu
[01:18] grosz: albo pogadaj z Boryną :))
[01:18] grosz: bez przesady , nie jesteśmy zwierzątkami
[01:18] Zuza: jestem naturalistka:P
[01:19] Zuza: grosz, niewiele się też różnimy
[01:19] grosz: nio .. to pewnie lubisz czytać chłopów
[01:19] Didymos: Grosz. Np. wykorzystywanie seksualne
[01:19] Zuza: schodek wyżej stoimy:)
[01:19] grosz: Didy, ale chyba brak w ogóle rozmowy o seksualizmie tez jest przyczyna. i bólem prawda?
[01:19] grosz: tylko o tym się mniej mówi
[01:19] Zuza: póki co streszczenia grosz:P
[01:19] grosz: bo to mniej szokujące
[01:19] grosz: hahaha zuza :)
[01:20] Zuza: ale nie podobają mi się za bardzo chłopi, taka prostota za bardzo :P
[01:20] Agunia05: groszku od zawsze sex był na tyle intymny że aż tabu
[01:20] Agunia05: i cala sfera seksualności
[01:20] grosz: i Agunia to nie pozwala uporządkować sobie tych spraw
[01:20] Agunia05: teraz i tak wiele się mówi na ten temat
[01:20] grosz: a potem się dziwią wszyscy jak wiele z tym problemu
[01:20] Agunia05: tak groszku zgadzam się z tobą
[01:21] grosz: ja rozumiem . nadużycia w dzieciństwie to ogromny problem
[01:21] grosz: ale tez brak rozmowy .. czego się nie wskazuje nigdy
[01:21] grosz: niemal wcale się tego nie widzi
[01:22] Agunia05: wiesz jak koleżanka usłyszała że moje dziecko w wieku 9 lat jest przygotowane do życia tzn. wie o miesiączce wie dlaczego i po co to jest
[01:22] Zuza: sex jest potrzebny!! :D
[01:22] Agunia05: zrobiła wielkie oczy bo jej dzieciak nic nie wie
[01:22] grosz: tia .. typowe zachowanie Agunia
[01:22] Zuza: Agunia, to dobrze, że ma dobrze poinformowane dziecko:)
[01:22] grosz: Zuza, oczywiście że jest
[01:22] Agunia05: a mój mąż 3 razy się pytał czy to prawda że jajniki pracują na zmianę... czy ściemniam córę
[01:22] grosz: nic nie wie ??
[01:23] Zuza: tylko grosz nie mów, że tylko dla prokreacji :P
[01:23] grosz: myślę że moóe wie ..
[01:23] grosz: od kolegów .. niestety
[01:23] grosz: zuza?
[01:23] grosz: nie rozumiem Twojego toku myślenia
[01:23] Zuza: Agunia, naprowadzał cię na pewne myśli:)
[01:23] Zuza: grosz, normalny:)
[01:24] Agunia05: groszku wie ale niewiele
[01:24] Agunia05: tyle co się dowiedział jak byłam w ciąży :D i teraz jak rozmawiałam z córką
[01:26] grosz: mówię o dziecku koleżanki agunia
[01:26] grosz: zuza. normalny ?
[01:26] grosz: troszkę chyba kpisz :)
[01:26] grosz: z tego tematu
[01:26] Zuza: tak, normalny
[01:27] Zuza: dzidzia się śliczna grosz urodziła:)
[01:27] Agunia05: groszku dziecko koleżanki ma 10 lat i nie wie że któregoś dnia będzie "kobietą"