Jedni się boją pająków, inni spowiedzi.

Zapis czatu z 14 listopada 2007

publikacja 14.11.2007 22:11

[20:38] gapisz: Ksiądz jest najlepszy w realu. Jak siedzi za kratkami, a człowiek przed nim klęczy
[20:39] _34_: siedzi za kratkami...
[20:39] baranek: bez kratek :P
[20:39] baranek: a klęczę nie przed księdzem, tylko przed Jezusem :)
[20:39] gapisz: Niemożliwe, Baranek. W konfesjonale osobiście to Pan Jezus nie siedzi
[20:40] gapisz: jest obecny przez swojego ambasadora
[20:41] baranek: do Faustyny mówił, że to On sam jest - tylko się księdzem zasłania :)
[20:41] baranek: dla mnie ksiądz jest jak kotara
[20:41] baranek: a za nią Jezus :)
[20:42] gapisz: Baranek, ale ten ksiądz mi co spowiedź mówi, że on przez posługę Kościoła odpuszcza mi grzechy
[20:42] baranek: no tak :)
[20:42] baranek: nawet zatrzymać może
[20:42] _ulka_: może mi pomoże ksiądz choć troszkę, mam tylko nadzieję, byłam już u dwóch księży i oni w ogóle w temacie się nie orientowali, czemu więc się dziwić, że katolicy odchodzą od Kościoła
[20:42] gapisz: Jak by siedział sam Pan Jezus, to by nie gadał takich rzeczy, co nijak do mojej sytuacji nie pasują. Ale to ksiądz i czasami nie rozumie :)
[20:43] gapisz: Tarantula, ja już nie mówię :)
[20:44] jukeboxs: Ulka, to, co piszesz to przechodzi na próg: co to znaczy wierzyć
[20:44] jukeboxs: Od Kościoła nie odchodzi się dlatego, bo ksiądz nas nie umie zrozumieć
[20:45] langusta_: Jezus powiedział też, że nie każdemu kapłanowi da dar poznania i odpowiedzi nt. sprawy penitenta
[20:45] _ulka_: wierzyć tzn. nie poddawać w wątpliwość, ale jukeboxs sprecyzuj pytanie
[20:45] jukeboxs: no dobrze to rozumiesz, ale ja o nic nie pytałem...
[20:45] jukeboxs: Wyznajemy wiarę w Boga, a nie w księdza
[20:45] jukeboxs: Porozmawiaj z samym Jezusem, Ulka
[20:45] tarantula: mam uczulenie na spowiedź :(
[20:45] tarantula: mi jakoś spowiedź do szczęścia nie jest potrzebna
[20:45] baranek: ja też kiedyś miałam :)
[20:46] baranek: ale teraz jest to bardzo radosne wydarzenie :)
[20:46] baranek: już się cieszę na sobotę :D
[20:46] langusta_: pajączek 8-O
[20:46] tarantula: ale w końcu nie o mnie jest ten dialog :)
[20:47] tarantula: langusta - coś taka przerażona??
[20:47] langusta_: do szczęścia nie potrzebna :(
[20:47] langusta_: a mnie potrzebna :D
[20:47] langusta_: jestem 2 godz. po spowiedzi i jestem nappy :D
[20:47] tarantula: langusto - cóż czasami tak już w życiu bywa...
[20:48] _ulka_: tarantula - spowiedź nie jest Ci potrzebna - przeczy to słowom samego św. Pawła, który powiedział, że Jezus przyszedł na świat po to, aby leczyć grzeszników, z których ja jestem pierwszy
[20:49] jukeboxs: Podaj, Ulka, cytat
[20:49] langusta_: ulka, powiedział też: weźmijcie Ducha Świętego, którym grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane
[20:49] _ulka_: tym bardziej
[20:49] tarantula: ulka - każdy z nas inaczej podchodzi do tego
[20:50] tarantula: jednym spowiedź daje pokój, a innym - w tym mi - daje lęk, ogromny lęk
[20:50] gapisz: A przy okazji warto pamiętać, że ludzie dziś wydają majątki na psychologów, żeby leżeć na kozetce i gadać. Jak się ktoś regularnie spowiada, to nie ma potem takich cyrków
[20:50] _ulka_: jestes sam dla siebie apostołem, sam się rozgrzeszasz?
[20:51] gapisz: Każdy ksiądz spowiada się u innego, jeśli o to chodzi :|
[20:51] langusta_: pająk, dlaczego lęk?
[20:51] gapisz: Tarantula się boi spowiedzi. Jedni się boją pająków, inni spowiedzi., Bywa :)
[20:51] tarantula: langusta - przed pójściem do spowiedzi dostaję np. ja takiej arytmii, że zanim się umiarowię mija dłuższy czas
[20:51] tarantula: a miałam już kiedyś jazdę że zemdlałam przed kratkami :)
[20:51] langusta_: lęk przed pająkiem - arachofobia, lęk przed spowiedzią ?
[20:52] langusta_: (nazwa)
[20:52] gapisz: nie wiem, langusta :)
[20:52] gapisz: Tarantula, ale ksiądz to chyba nie smok, nie?
[20:52] tarantula: gapisz - gorzej :D:D:D:D:D:D
[20:52] gapisz: Ja się spowiadam i żaden pożreć mnie jeszcze nie chciał :|
[20:53] langusta_: pająk, uszy do góry, emocje z czasem się stonują



Nieco później:

[21:08] tarantula: a co was dzisiaj tak wzięło na temat o spowiedzi??
[21:08] tarantula: tzn. co was od wczoraj wzięło, bo i wczoraj była gadka o tym :)
[21:08] wladek: no była
[21:09] gapisz: Tqrantula, ale my z Barankiem tylko mówilim, kto siedzi za kratkami... Konfesjonału znaczy się... Nic więcej :)
[21:08] spamer: a jak to jest z tajemnicą spowiedzi
[21:08] spamer: dotyczy spowiadanego??
[21:09] spamer: grzechem jest jak się ją naruszy?

[...]

[21:17] spamer: czyny to zadośćuczynienie i to jest część spowiedzi
[21:17] AIDG: Zadośćuczynienie i czyny pokutne to coś innego
[21:18] AIDG: Myślę, że jest wiadome, że pokutne można przyjąć albo nie
[21:18] baranek: spamer - ja np. dostałam kiedyś [jako pokutę – przyp. red.] obejrzeć film na video :D
[21:18] baranek: konkretny :)
[21:18] baranek: z dodatkiem: nie interesuje mnie, skąd go weźmiesz :D
[21:18] Gabi_K: ...np. przepracować w hospicjum 16 godzin w tygodniu:))
[21:18] tarantula: gabi - dziękuję za takie pokuty
[21:18] tarantula: przymus pracy w hospicjum jakoś nie wydaje mi się, aby dał dobre efekty :(
[21:18] Gabi_K: tarantula :D mi też
[21:18] spamer: aprylka, masz może zapis odpowiedzi Didymosa sprzed 3 godzin, jak pytałem o tajemnicę spowiedzi u spowiadanego?
[21:18] aprylka: chwila - poszukam :D
[21:18] aprylka: nie mam - za często dziś wylatywałam :|

[21:18] jaszczurkaa: spamer, Didymos odpowiedział, że każdego obowiązuje tajemnica spowiedzi, nie tylko księdza, ale i osobę spowiadającą się
[21:18] spamer: tak
[21:18] spamer: jaszczurka, pamięta
[21:18] gapisz: Kan. 983 - § 1. Tajemnica sakramentalna jest nienaruszalna; dlatego nie wolno spowiednikowi słowami lub w jakikolwiek inny sposób i dla jakiejkolwiek przyczyny w czymkolwiek zdradzić penitenta. § 2. Obowiązek zachowania tajemnicy ma także tłumacz, jeśli występuje, jak również wszyscy inni, którzy w jakikolwiek sposób zdobyli ze spowiedzi wiadomości o grzechach.
[21:19] gapisz: Kan. 984 - § 1. Bezwzględnie zabrania się spowiednikowi korzystania z wiadomości uzyskanych w spowiedzi, powodujących uciążliwość dla penitenta, nawet przy wykluczeniu wszelkiego niebezpieczeństwa wyjawienia. § 2. Kto posiada władzę, nie może w żaden sposób korzystać w zewnętrznym zarządzaniu z wiadomości, jakie uzyskał o grzechach wyznanych w jakimkolwiek czasie w spowiedzi.
[21:20] AIDG: gabi, tarantula, Wy chyba nie wiecie, że pokutę się ustala ze spowiednikiem
[21:20] AIDG: Spowiadającego się nie obowiązuje tajemnica spowiedzi.
[21:20] AIDG: Ja o moich grzechach mogę mówić na dachach.
[21:20] Gabi_K: AIDG, w końcu spowiadać się mogę, komu zechcę:)
[21:20] tarantula: gabi - tylko nie każdy cię rozgrzeszy :)
[21:20] tarantula: AIGD - ustala??
[21:20] tarantula: wydawało mi się, że dostajesz pokutę i ewentualnie możesz jej nie przyjąć
[21:20] jaszczurkaa: AIDG, no coś Ty... ksiądz wyznacza pokutę i już.....................
[21:20] Gabi_K: AIDG... no właśnie, na taki pomysł np. mógłby mój spowiednik wpaść......
[21:20] Gabi_K: tarantula :} to może się nie opłaca spowiadać....
[21:20] tarantula: gabi, mnie nie słuchaj - ja nie chodzę do spowiedzi
[21:20] tarantula: pytaj gapisza, czy się opłaca :))
[21:20] Gabi_K: tarantula ...ja już też dawno nie byłam:}
[21:20] Gabi_K: ale ja też nie pytam :D
[21:20] wladek: ja tam nie mam problemu z pokutą
[21:20] Gabi_K: wladek, no wypadałoby nie mieć, skoro się już decyduje na spowiedź
[21:20] wladek: Gabi, nie o to chodzi, jestem trochę przygłuchy, nie słyszę, co ksiądz do mnie mówi :D
[21:20] Gabi_K: aaaaaaa, w takim wypadku, wladek, to można się nawet co dzień spowiadać
[21:20] wladek: Gabi, robię to tak, jak AIDG wskazał :) proponuję
[21:20] spamer: drogi gapiszu, a jest coś o tajemnicy w odniesieniu do spowiadającego się??
[21:20] spamer: swoją drogą jestem trochę w szoku, że może być tłumacz przy spowiedzi
[21:20] gapisz: Nie znalazłem, Spamer
[21:21] gapisz: teraz poszukam w Katechizmie
[21:21] AIDG: Tak, spowiadać się można komukolwiek, ale tylko ksiądz i to uprawniony może udzielić rozgrzeszenia
[21:21] AIDG: nie wystarczy sakrament kapłaństwa do spowiadania
[21:22] AIDG: Potrzebna jest misja Kościoła
[21:22] tarantula: AIDG - każdy ksiądz jest uprawniony do rozgrzeszania :)
[21:23] AIDG: Praktycznie tak, ale teoretycznie potrzebuje misji od Kościoła, która otrzymuje po święceniach.
[21:23] AIDG: Przy okazji spowiedzi zachęcam do zaproponowania kapłanowi aby nałożył pokutę, taką, jaką chce spowiadający się.
[21:23] Gabi_K: AIDG... ja to bym zaproponowała... bez pokuty ;)
[21:23] AIDG: Gabi - spowiedź to nie sąd nad człowiekiem - to proces nawracania się.
[21:24] Gabi_K: AIDG:)
[21:24] baranek: właściwie to jest samosąd, AIGD ;)
[21:24] baranek: tarantula, nie całkiem tak :)
[21:25] baranek: żeby spowiadać, ksiądz musi mieć specjalny dokument :)
[21:25] baranek: tak samo z Mszą
[21:25] baranek: celebret czy jakoś tak
[21:26] AIDG: baranek – tak
[21:26] AIDG: Podobnie z katechezą u katechetów
[21:26] aprylka: "Co to znaczy, że tajemnica spowiedzi obejmuje także penitenta? W sensie ścisłym tajemnica spowiedzi nie obowiązuje penitenta. Przecież człowiek może powiedzieć komuś, że popełnił taki, a taki grzech, i że wyznał go na spowiedzi. Kapłan nie może natomiast w żadnym wypadku powiedzieć, że określony penitent wyznał mu taki, a taki grzech. Penitent jednak nie powinien w sposób frywolny opowiadać o swojej spowiedzi. Winien mieć szacunek dla tego, co dzieje się w konfesjonale. A taki szacunek oznacza również dyskrecję i delikatność.” Dariusz Kowalczyk SI [źródło: http://www.spowiedz.pl/tajemnica01.htm – przyp. red.]
[21:26] aprylka: to a propos, czy tajemnica spowiedzi dot. też penitenta :)
[21:27] Gabi_K: aprylka....:)
[21:27] spamer: dobra, a ten penitent może mówić, co powiedział mu ksiądz podczas spowiedzi?
[21:27] baranek: spamer, może
[21:27] baranek: tylko po co?
[21:28] baniulla: pewnie, że może, ale to wtedy od penitenta zależy, czy chce ujawniać, jakie grzechy miał
[21:28] spamer: tak dopytuję, bo to druga wersja odpowiedzi, jaką dziś słyszałem
[21:29] spamer: a teraz czytam odpowiedź na pytanie
[21:30] aprylka: "penitent ma prawo - bez wskazywania na konkretną spowiedź i spowiednika - coś powiedzieć dla duchowej korzyści rozmówcy (np. „pomogła mi w podobnej sytuacji następująca rada..." - nie trzeba dodawać, że pochodzi ze spowiedzi)." :) [źródło: http://www.szukalemwas.org.pl/index.php?option=com_content&task;=view&id;=169&Itemid;=53 – przyp. red.]
[21:30] AIDG: Chyba nie macie pojęcia o spowiedzi albo robicie sobie jaja z sakramentów.
[21:30] tarantula: AIDG - dlaczego tak sądzisz??
[21:30] AIDG: tarantula, pojęcia: samosąd, brak pokuty... to ignorancja
[21:30] baranek: AIDG - mam spore pojęcie o spowiedzi
[21:30] baranek: i uważam, że samosąd tu świetnie pasuje
[21:30] baranek: przecież sami się oskarżamy
[21:30] spamer: czyli ze wskazaniem na konkretną nie może
[21:31] wladek: spamer, aleś się uczepił, tu chodzi o szacunek do samego siebie raczej
[21:31] wladek: przecież nie leci się na pole i nie rozpowiada o treści prywatnej rozmowy
[21:31] aprylka: spamer, nie jest to konieczne - jak bardzo chce... to czy ja wiem [he]
[21:31] aprylka: niom, właśnie, wladek :)
[21:32] aprylka: "Penitent jednak nie powinien w sposób frywolny opowiadać o swojej spowiedzi. Winien mieć szacunek dla tego, co dzieje się w konfesjonale."
[21:32] AIDG: Już tu kiedyś mówiłem o spowiedzi - moim spowiedniku, o naszych rozmowach i wzajemnej trosce o dobro.
[21:32] Gabi_K: spamer... wiesz już teraz, dlaczego tak kocham nasz Kościół?:) totalna tolerancja różności interpretacji :D nawet ściśle określonych praw

[21:32] spamer: no właśnie w katolicyzmie strasznie wiele zależy od interpretacji samego wierzącego
[21:32] spamer: to jednak daje pole nadużyć
[21:32] tarantula: AIDG - a może totalne zagubienie w tym sakramencie??
[21:32] AIDG: Tarantula - spowodowane wyimaginowanymi opisami spowiedzi innych ludzi.
[21:32] tarantula: ale słysząc takie opowieści, coraz bardziej się boimy i traktujemy spowiedź jak zło konieczne
[21:32] Gabi_K: a teraz poważnie... głosić swe grzechy można na prawo i lewo, natomiast wszystko, co związane jest z konkretną spowiedzią, rozmowa z księdzem, nauczania, rozpatrywania dotyczące jej konkretnie objęte jest tajemnicą spowiedzi
[21:33] Gabi_K: AIDG... podsłuchujesz pod konfesjonałem?;)
[21:34] AIDG: ja też miałem złe i dobre spowiedzi, dobrych i złych spowiedników, ale spowiadający musi wiedzieć, czego oczekuje od spowiedzi i czym spowiedź jest oraz co może, a czego nie może spowiednik
[21:34] AIDG: Gabi - mówię o swoim doświadczeniu - słyszę (czytam), jak inni opowiadają o swoich spowiedziach.
[21:34] spamer: a od spowiednika bardzo wiele zależy
[21:35] AIDG: W spowiedzi bardzo wiele zależy od spowiadającego się i od spowiednika dałbym im po 50%
[21:35] AIDG: Spowiedzi nieprzygotowane - bez rachunku sumienia, jak mówi mój spowiednik to jest zmora współczesnych niedzielnych spowiedzi
[21:35] gapisz: Czasami stojąc pod konfesjonałem słyszę strzępy zdań... Choć oddycham wtedy głośno, żeby zagłuszyć :) naprawdę ludzkie grzechy mnie nie interesują. Księdza chyba tym bardziej :)
[21:36] gapisz: Moje zdanie jest takie: ja przychodzę, spowiadam się jak przed Bogiem, tyle że zwięźle. A co ksiądz powie, to powie. Jak mówi dobrze, tak, że mnie rusza, to dobrze. Jak trafia kulą w płot, to też to z pokora przyjmuję.
[21:37] pitrek: gapisz, też mam podobne podejście
[21:37] pitrek: ale najlepiej mi się spowiada u dominikanów
[21:37] pitrek: mam gwarancję, że nie nakrzyczą ;)
[21:37] Awa: gapisz ma zdrowe podejście
[21:37] Gabi_K: gapisz :D
[21:39] gapisz: A ja znałem takich ludzi, którzy chcieli, żeby ksiądz na nich nakrzyczał, bo to ich mobilizowało :)
[21:39] pitrek: to chyba jacyś „sodomach” ;)
[21:39] Gabi_K: potęga słowa księżowskiego
[21:39] tarantula: gapisz - zupełnie dobrze się czuli??
[21:39] tarantula: może zamiast do spowiedzi powinni iść do psychiatry??
[21:39] tarantula: :D:D:D:D:D:D
[21:39] AIDG: są zapewne różne potrzeby, ale moim zdaniem potrzebne jest do spowiedzi solidne przygotowanie
[21:40] AIDG: Tarantula - do psychiatry to swoją drogą, ale znowu zaciera ci się ostre pojęcie, czym jest spowiedź.
[21:40] tarantula: AIDG - oświecisz mnie???
[21:40] AIDG: Tarantula, nie, patrz katechizm
[21:40] tarantula: oł za dużo roboty z tym :(
[21:40] AIDG: polecam super książeczkę - Spowiedź dla zniechęconych
[21:40] Gabi_K: szczerze mówiąc, te rozmowy (znaczy się spowiedź i wizyta u psychiatry bądź psychologa) można ze sobą porównać
[21:40] Gabi_K: spowiedź to super sprawa, masz rację, AIDG... tak sobie żartujemy nieco
[21:40] wladek: AIDG, naukowo to ujmujesz
[21:40] wladek: jak do egzaminu?
[21:40] pitrek: AIDG, teraz zgadzam się, u mnie wszystko, jak porządnie zrobione razem z 1h
[21:40] pitrek: z rachunkiem itd. ...
[21:42] pitrek: ja myślę, że spowiedź nie rozwiąże problemów, tylko doraźnie odpuści
[21:42] pitrek: bo przecież, jak się przychodzi do spowiedzi, to już się jest w dużej części nawróconym
[21:43] spamer: no z postanowieniem poprawy
[21:44] AIDG: Moim osobistym zdaniem najważniejszy jest dobry rachunek sumienia. Co znowu nie jest takie proste. Rachunek sumienia ma jakby dwa człony – dobro i zło. Jedno i drugie musi być konkretnie określone
[21:45] Gabi_K: mógłbyś podać przykład, Aidg, na konkrecie, te człony?
[21:46] AIDG: zwykle w książeczkach pojawiają się pytania o grzechy, ale trzeba zapytać się też o dobro
[21:46] AIDG: Nie potrzebne ono jest w spowiedzi, ale w pracy nad sobą
[21:46] AIDG: musze wiedzieć, czym walczyć z grzechami
[21:47] Gabi_K: zrozumiałam, Aidg, sądzę, że masz rację:)
[21:47] Gabi_K: uważam zresztą podobnie
[21:47] AIDG: cieszę się
[21:48] Palolina: AIDG, nie ma trzeciej drogi, coś jest albo dobre albo złe - jeśli zaniecha się czynienia dobra, to jest to już zło