O końcu świata i szczęściu

Zapis czatu z 12 stycznia 2008

publikacja 13.01.2008 11:52

[14:19] <spamer>: to co by tu uszczypnąć.....[he]
[14:20] <Didymos>: nie masz czego szczypnąć?:)
[14:21] <spamer>: no np. Biblie
[14:22] <spamer>: Mk13:30
[14:22] <spamer>: o jakim pokoleniu mowa?
[14:22] <spamer>: „Zprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie.”
[14:23] <spamer>: zapowiedź czasów ostatecznych
[14:24] <spamer>: i podsumowanie sugerujące bezpośrednio powtórne przyjcie
[14:24] <Didymos>: Spamer, to prawdopodobnie zapowiedź dot. najbliższej przyszłości, czyli tego co się wydarzyło w r. 70
[14:24] <spamer>: a co się wydarzyło??
[14:24] <Didymos>: zburzenie Jerozolimy przez Tytusa
[14:25] <Owieczka_in_black>: koniec świata wam się marzy?
[14:25] <spamer>: ale w kontekście wcześniej jest: Mk 13:26 26. „Wówczas ujrzą Syna Człowieczego, przychodzącego w obłokach z wielką mocą i chwałą. "
[14:25] <spamer>: więc raczej nie bardzo
[14:25] <Owieczka_in_black>: spamerku, Pan Jezus tak namieszał w tych zapowiedziach, że ciężko odróżnić, co się tyczy proroctwa zburzenia Jerozolimy, a końca czasów
[14:26] <Owieczka_in_black>: a może jedno z drugim również się pokrywać
[14:26] <Didymos>: Spamer, zapowiedzi dot. czasów ostatecznych to język apokaliptyczny, dość trudny do interpretacji, a do tego zapowiedzi te zawierają odniesienia do znaków, które wciąż się wydarzają
[14:26] <spamer>: albo: Mk 13:24 24. „W owe dni, po tym ucisku, słońce się zaćmi i księżyc nie da swego blasku.”
[14:26] <spamer>: ale podsumowanie dosyć precyzyjne
[14:27] <spamer>: nie przeminie TO pokolenia aż się to wszystko spełni
[14:27] <Owieczka_in_black>: właśnie, które TO?
[14:27] <Owieczka_in_black>: to żyjące, które zobaczy zburzenie Jerozolimy?
[14:27] <Owieczka_in_black>: czy inne To dotyczące końca świata?
[14:28] <Didymos>: Spamer, chodzi tam o zburzenie Jerozolimy, bo od tego się zaczyna cała ta mowa, a do tego oznacza to tyle, co wezwanie do czujności dla wszystkich
[14:30] <spamer>: celnik wspominał kiedyś coś o 2 płaszczyznach
[14:30] <spamer>: tego, co tam pisze
[14:31] <Didymos>: no o tym mówiłem, Spamer
[14:31] <Owieczka_in_black>: no ja myślę, że to zburzenie Jerozolimy to taka wielka parabola, spamer
[14:31] <Owieczka_in_black>: i to dotyczy końca czasów również
[14:31] <Didymos>: nie tyle parabola, ile właśnie znak, zapowiadający nastanie czasów ostatecznych
[14:32] <Owieczka_in_black>: eee, czyli czasy ostateczne nastały już coś w sensie zburzenia Jerozolimy???
[14:33] <Didymos>: no już coś tak:)
[14:33] <Owieczka_in_black>: eeeeeee
[14:33] <spamer>: ...Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, iż blisko jest królestwo Boże.
[14:33] <Lars>: Owieczko o czasie - w kontekście eschatologicznym pisze w swojej książce kard. J. Ratzinger - "Śmierć i życie wieczne" - poczytaj - jest bardzo ciekawa:)
[14:34] <Owieczka_in_black>: jak se kupie to poczytam, dzięki:)) na razie mam z 10 do przeczytania :D
[14:34] <Didymos>: poza tym, zburzenie świątyni może też być odczytywane w kontekście końca dawnego kultu i konieczności podjęcia nowego
[14:34] <spamer>: problem z Jezusem jest taki, że chwila miewa już 2000 lat
[14:34] <Lars>: spamer - 7 lat do tyłu :)
[14:34] <Owieczka_in_black>: no ale powiedzcie co z TYM pokoleniem
[14:34] <Owieczka_in_black>: o jakie pokolenie chodzi
[14:34] <spamer>: pomyłka o 7 przy skali 2000 to mało
[14:35] <spamer>: nawet jak dodać 70
[14:35] <Didymos>: wprost to pokolenie tamto właśnie, a szerzej to pokolenie człowiecze, żyjące na ziemi
[14:35] <Owieczka_in_black>: no tak se pomyślałam
[14:35] <Owieczka_in_black>: bo czas ma być skrócony ze względu na wybranych
[14:35] <Owieczka_in_black>: bo inaczej nikt by nie ocalał
[14:35] <spamer>: a czemu pisze TO WSZYSTKO?
[14:35] <spamer>: w sensie tego tam wymienionego
[14:35] <spamer>: wcześniej
[14:36] <Didymos>: "wszystko" – czyli rozszerza znaczenie, odnosząc nie tylko do zburzenia Jerozolimy
[14:36] <Owieczka_in_black>: to wszystko, czyli to wszystko, co zapowiedziane
[14:37] <spamer>: a co np. Synem Człowieczym nadchodzącym (Łk 21.31)
[14:38] <Owieczka_in_black>: o nadchodzącym to nie ten werset
[14:38] <Owieczka_in_black>: 21, 27
[14:38] <Didymos>: Spamer, jakom napisał wyżej: we wszystkich zapowiedziach są przemieszane elementy bliższe i dalsze, po to, by wszyscy zwracali uwagę
[14:38] <Didymos>: to odwołanie się do proroctwa ST wyraźnie wskazujące na Mesjasza - Jezusa
[14:39] <ROTFL>: nikt nie zna dnia ani godziny
[14:39] <paczka_dropsow>: rot oprócz Boga:)
[14:39] <ROTFL>: dokładnie, paczka
[14:39] <paczka_dropsow>: a jak już Bóg zna, to "nikt" się nie stosuje:)
[14:39] <Owieczka_in_black>: Pan Jezus to lubił komplikować, chyba naprawdę tępi jesteśmy i na nasze rozumki to nie mógł lepiej wytłumaczyć
[14:39] <spamer>: tak, ale chyba powtórnie przychodzącego
[14:39] <Owieczka_in_black>: no powtórnie
[14:40] <spamer>: dobra, na samym Marku poprzestańmy
[14:40] <Didymos>: Spamer, tym cytatem Pan Jezus wskazał na siebie jako na Mesjasza
[14:41] <Didymos>: tak to zrozumieli Żydzi
[14:41] <Owieczka_in_black>: tak jak wstąpił do Nieba, tak samo powróci, jak to mówili aniołowie apostołom, jak się gapili w niebo
[14:41] <spamer>: Mk 13:29-33 „Tak i wy, gdy ujrzycie, że to się dzieje, wiedzcie, że blisko jest, we drzwiach. Zaprawdę, powiadam wam: Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie.”
[14:41] <spamer>: dobra, doszło do roku 70
[14:41] <spamer>: zaczęło się i wiosny mijały, a tu nic
[14:42] <spamer>: pokolenia umierały....
[14:42] <Owieczka_in_black>: no nie nic
[14:42] <Owieczka_in_black>: zburzono Jerozolimę
[14:42] <Owieczka_in_black>: a potem faktycznie nic
[14:42] <Owieczka_in_black>: i teraz my se tak czekamy
[14:42] <paczka_dropsow>: a właśnie Ratclire fajnie pisze... że Bóg przyszedł do Nich ponownie... już w I wieku... ale Go nie poznali...
[14:42] <paczka_dropsow>: a wiecie, w jaki sposób przyszedł?
[14:42] <paczka_dropsow>: w Ewangeliach...
[14:42] <paczka_dropsow>: wtedy powstawały Ewangelie...
[14:42] <paczka_dropsow>: i przyszedł znów jako Słowo:)
[14:42] <Owieczka_in_black>: hm ciekawa teoria
[14:42] <paczka_dropsow>: no też mnie zaciekawiła :D
[14:42] <Didymos>: Spamer, no chodzi o to, żeby być czujnym na znaki czasu, to po nich mamy rozpoznawać czasy ostateczne, one właśnie są, a zapoczątkowało je przyjście Jezusa i Jego Dzieło Zbawienia
[14:43] <Didymos>: i wciąż przychodzi przecież, wciąż daje znaki czasu zapowiedziane
[14:43] <spamer>: Słowo było u Boga i Bogiem było
[14:44] <Owieczka_in_black>: i wszystko przez Nie się stało
[14:44] <paczka_dropsow>: spamer, no... tylko że u Boga nie ma słowa "było"
[14:44] <ROTFL>: a mi się podoba tekst o bogatym młodzieńcu z Ew. Św. Marka
[14:44] <ROTFL>: tylko, że kończy się źle
[14:44] <ROTFL>: odszedł zasmucony
[14:44] <Owieczka_in_black>: co ci się w nim podoba, Rotfl?
[14:44] <Didymos>: źle? toż to świadectwo, że Pan nikogo do niczego nie zmusza
[14:45] <ROTFL>: bo on jest o tym, że
[14:45] <ROTFL>: to za mało zachowywać przykazania
[14:45] <ROTFL>: to za mało zachowywać post, chodzić na Msze Św.
[14:45] <paczka_dropsow>: a może to zasmucenie później go jednak do radochy poprowadziło...
[14:45] <paczka_dropsow>: nigdy nie wiadomo:)
[14:45] <ROTFL>: można od dzieciństwa być w porządku ze wszystkimi przykazaniami i nie załapać się na życie wieczne
[14:46] <ROTFL>: bo te wszystkie przykazania, o których mówi Pan Jezus to są wszystkie rzeczy na nie
[14:46] <ROTFL>: nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij
[14:46] <ROTFL>: i umarłyby je zachowywał
[14:46] <ROTFL>: nie będzie kradł, kłamał, mówił fałszywie
[14:46] <ROTFL>: jest jedno: czcij ojca swego... ale jakby tę część rozumieć jako dajcie mi „święty spokój” to umarły też będzie tę część zachowywał
[14:46] <paczka_dropsow>: bo jak człowiekowi nie powiesz, jak krowie na rowie "nie pchaj tam łapska", to se tak ponaciąga, że i tak na jego wyjdzie:)
[14:46] <Owieczka_in_black>: ale później powiedział KOCHAJCIE
[14:46] <Owieczka_in_black>: i nie trzeba już przykazań
[14:47] <Didymos>: są na "nie", ale sens mają jak najbardziej na "tak"
[14:47] <Didymos>: nie można odrzucać przykazań. to w ich zachowywaniu widać miłość
[14:47] <ROTFL>: potrzeba czegoś więcej
[14:47] <Owieczka_in_black>: wiary, Rotfl
[14:47] <Owieczka_in_black>: miłości
[14:48] <spamer>: raczej ofiary z siebie
[14:48] <ROTFL>: miłości
[14:48] <Didymos>: trzeba je wypełniać miłością i wtedy ich właściwy sens jest widoczny
[14:48] <spamer>: co do tego się sprowadza
[14:48] <ROTFL>: tylko w Ew. Św. Marka jest napisane, że Jezus spojrzał na niego z miłością
[14:48] <ROTFL>: bez potępienia
[14:48] <ROTFL>: lecz ta historia kończy się źle
[14:48] <Owieczka_in_black>: Rotfl, On na wszystkich tak patrzył
[14:49] <Owieczka_in_black>: nawet na Judasza
[14:49] <ROTFL>: tak
[14:49] <ROTFL>: kończy się źle, bo nie ma happy endu
[14:49] <Owieczka_in_black>: w Biblii nie ma
[14:49] <Owieczka_in_black>: ale ogólnie może miało
[14:49] <spamer>: ale jest morał
[14:49] <spamer>: kto wiele ma
[14:49] <spamer>: ma wiele ...do stracenia
[14:49] <ROTFL>: to nie jest tak, że potem on przychodzi i mówi: byłem głupi, teraz będę chodził z Tobą - nie ma takiego potwierdzenia
[14:50] <ROTFL>: spochmurniał i odszedł zasmucony, miał bowiem wiele posiadłości...
[14:50] <Didymos>: Rotfl, to nauczka dla nas
[14:51] <Didymos>: żeby się dla nas źle nie skończyło
[14:51] <ROTFL>: bo bogactwo jest czymś, co nas obciąża
[14:52] <ROTFL>: nie czyni nas wolnymi
[14:52] <ROTFL>: nauczka, że nie wolno się do niczego przywiązywać
[14:53] <spamer>: w/g mnie to konsekwencja słów: "kto kocha (...) bardziej niż MNIE, nie jest mnie godzien"
[14:54] <Didymos>: tylko nie przesadźmy w drugą stronę;)

[14:54] <Didymos>: Spamer, Miłość Jest Szczęśliwa, dając się
[14:57] <furia>: a w ogóle to oglądając wiadomości, to tak jakby Biblię czytać
[14:58] <Owieczka_in_black>: furia, tylko Biblia jeszcze jednak daje nadzieję
[14:09] <furia>: NT tak
[15:00] <Owieczka_in_black>: i jakoś tam tłumaczy ten ogrom zła
[15:01] <ROTFL>: tam w tym fragmencie jest napisane: "Panie, odbierz mi życie, bo nie jestem lepszy od moich przodków"
[15:02] <ROTFL>: bo myśli samobójcze to nie jest, co innych dotyczy, a mnie nie
[15:03] <spamer>: hmmm... kiedyś widziałem gościa, co latał za babką...
[15:03] <spamer>: nie bawiło ją to, więc powiedziała, że i tak z nim nie będzie szczęśliwa
[15:04] <spamer>: po kilku latach spotkałem, wspominał, że jest szczęśliwy, że ona jest szczęśliwa, mimo że nie była z nim
[15:05] <Didymos>: a Bóg przecież wciąż daje Siebie, choć to szczęście jest dopełnione odwzajemnieniem z naszej strony
[15:05] <Owieczka_in_black>: furia, gdyby dzisiaj Bóg przyszedł i powiedział -dam wam dobre rady, co czynić, byście byli szczęśliwi, żeby już więcej nie było takich newsów, to myślisz, że ludzie posłuchaliby Go?
[15:06] <Owieczka_in_black>: i myślę, że ta sprawa ciągnie się od raju, dlatego jest tak źle
[15:06] <ROTFL>: a odpowiedzcie mi na pytanie: czy to aby prawda, że chrześcijaństwo daje szczęście?
[15:06] <ROTFL>: czy można zachowywać przykazania, modlić się i nie być szczęśliwym?
[15:06] <ROTFL>: można
[15:07] <ROTFL>: a po to je zachowujemy, aby być szczęśliwymi
[15:07] <furia>: Bóg to nie dżin ułatwiający życie
[15:07] <furia>: ale jest na wyciągnięcie ręki w nas i w innych, to banał ale prawdziwy
[15:07] <Owieczka_in_black>: Rotfl, tak, ale jak kochasz to raczej nie
[15:07] <Owieczka_in_black>: no właśnie, furia
[15:08] <Owieczka_in_black>: bo jakby czasem Bóg nie chlasnął ci takiej lepy w czółko to nie dotarłoby
[15:08] <ROTFL>: no właśnie
[15:09] <ROTFL>: poczytajcie ten fragment Krl 19, tam jest dobrze opisane to
[15:10] <Owieczka_in_black>: czasem mam wrażenie, że Bóg rzuca nas na glebę, a kiedy nie mamy już się do kogo zwrócić nawet o pomoc, wracamy do Niego i On nas podnosi
[15:10] <Owieczka_in_black>: i tak daje się poznać opornym
[15:11] <ROTFL>: nieraz musi nas przeczołgać przez takie doświadczenia widocznie
[15:11] <Didymos>: Mysia, gorzej, jak człowiek się wtedy zamyka w sobie
[15:11] <Owieczka_in_black>: Didy, pewnie, że się zamyka
[15:11] <Didymos>: popada w rozpacz
[15:12] <ROTFL>: ale Pan Bóg nie wyprowadza nas z beznadziei na zasadzie pstryknięcia palcem
[15:12] <ROTFL>: to on sam nas w to wprowadza
[15:12] <Didymos>: a to dlatego, że wciąż Pana Boga chce się traktować jako Tego, Który ma wszystko ułatwiać
[15:12] <Owieczka_in_black>: ale Pan Bóg go tam nóżką przy ziemi potrzyma aż przestanie wierzgać, padnie zrezygnowany
[15:12] <Owieczka_in_black>: i pozwoli Bogu, by mu pomógł
[15:12] <ROTFL>: właśnie, aby nas obudzić, bo coś musi nas wytrącić z tego letargu
[15:12] <ROTFL>: ale te tracenia są bardzo bolesne
[15:12] <furia>: da mu wyjście, ale nie pchnie go tam siłą
[15:12] <Didymos>: zapomina się po prostu, że On zbawił świat, ale przez Krzyż
[15:13] <Didymos>: paradoksalna przegrana (w oczach świata) daje w efekcie zwycięstwo
[15:13] <Owieczka_in_black>: Rotfl, pewnie, że nie pstryk, to cały proces, czasem latami to może trwać
[15:13] <ROTFL>: zawsze trzeba pamiętać o szerszej perspektywie
[15:14] <ROTFL>: to nie jest za przeproszeniem pies mnie trąca, tylko sam Pan Bóg
[15:14] <ROTFL>: a jeśli On, to po coś
[15:14] <furia>: sam Jezus nie mógłby zrobić zupełnie nic, jeśli ludzie w jego czasach i teraz też, sami by tego nie chcieli
[15:14] <Didymos>: na czym dzisiaj polega szczęście? (dla nas)
[15:15] <Didymos>: mówi się np. że "najważniejsze zdrowie"...
[15:15] <Owieczka_in_black>: nie umiem tego wytłumaczyć
[15:15] <Owieczka_in_black>: ale jestem szczęśliwa, mimo że jest ciężko
[15:15] <Owieczka_in_black>: nie, to nie zdrowie
[15:15] <Owieczka_in_black>: choć dobrze, jeśli jest
[15:15] <Owieczka_in_black>: nie kasa
[15:15] <Owieczka_in_black>: nie wiem co
[15:16] <Owieczka_in_black>: życie jest piękne po prostu i cieszy mnie każdy dzień z tymi, których kocham
[15:16] <Owieczka_in_black>: ja myślę, że jestem szczęśliwa, bo kocham
[15:16] <Didymos>: właśnie, to jest ciekawe, że jak się lokuje swoje szczęście w tym, co nie jest Pełnią, to zawsze będzie czegoś brakować, zawsze jakiś niedosyt
[15:16] <furia>: szczęście to w skrócie delikatna radość i to wszystko
[15:17] <Owieczka_in_black>: ale szczęście daje Ci też poczucie, że nie musisz gnać nie wiadomo za czym
[15:17] <Owieczka_in_black>: i czuć się jakimś tam wiecznie niespełnionym
[15:18] <furia>: poza tym szczęście jest niebezpieczne, jak ktoś jest szczęśliwy, traci aktywność
[15:18] <Owieczka_in_black>: nie, furia
[15:18] <Owieczka_in_black>: tylko wiesz co
[15:18] <Owieczka_in_black>: wtedy jest łatwiej w codzienności i rutynie odnaleźć zadowolenie i nie czuć się jak katorżnik itp.
[15:19] <furia>: więc niepotrzebne jest tu na ziemi szczęście, tylko jakieś tam radości, wymieszane z pracą i cierpieniami różnej maści
[15:19] <Owieczka_in_black>: jest potrzebne
[15:20] <Owieczka_in_black>: tylko pełni szczęścia to tu raczej nie odnajdziemy
[15:20] <Owieczka_in_black>: tej takiej wyidealizowanej
[15:20] <Owieczka_in_black>: dlatego trzeba się odnaleźć w tym, co jest tu możliwe
[15:20] <furia>: i dobrze, że nie odnajdziemy, bo człowiek jest leniwy i popadłby w leżenie na wyrze i odczuwał szczęście i nic nie robił
[15:21] <Owieczka_in_black>: w 80 % przypadków pewnie tak
[15:21] <Owieczka_in_black>: (ale to moja subiektywna statystyka)
[15:22] <baranek>: raczej nie
[15:22] <baranek>: np. na emeryturze ludzie szukają wciąż nowego zajęcia
[15:22] <furia>: jakby człowiek był na 100% szczęśliwy, to każdy by leżał i nic nie robił, bo nie potrzebne by mu było już NIC
[15:22] <Didymos>: problem w tym, że większość (chyba) wyobraża sobie szczęście jako właśnie takie nasycenie, żeby już nic nie robić
[15:23] <Owieczka_in_black>: furia, na pewno nie od razu, ale po czasie byłby przesyt i wielu taki leń by dorwał
[15:23] <furia>: więc z tego wynika, że nie byłby szczęśliwy
[15:23] <Palolina>: Matka Teresa chyba była szczęśliwa właśnie dlatego, że mogła służyć