Koniec świata , miód i nieuczciwy zarządca...

Zapis czatu z 07 listopada 2008

publikacja 13.11.2008 19:45

[20:28] <Didymos>: chcielibyście, by za Waszego życia był koniec świata?
[20:28] <Hinduska>: ja nie
[20:28] <zielona_mrowka>: tak! :D
[20:28] <langusta_>: tak
[20:28] <zielona_mrowka>: (jest nas coraz więcej :D)
[20:28] <Hinduska>: to ja poproszę śmierć naturalną bez strachu
[20:29] <Didymos>: bo ja się właśnie zastanawiam... hmmm.... bo z jednej strony przecież Pan przyjdzie po nas:) ale z drugiej.... same opisy Pisma Świętego sugerują dość przerażające rzeczy
[20:29] <Hinduska>: dlatego poproszę bez zbytniego strachu
[20:30] <opik2>: Hinduska- a jest możliwa śmierć bez strachu?
[20:30] <zielona_mrowka>: już i tak jest wystarczająco przerażająco na świecie, bez różnicy, a tak w nagrodę zobaczysz Pana w chwale, już za życia tutaj
[20:30] <Hinduska>: dla mnie koniec świata zawsze jest u dentysty :D:D:D
[20:30] <Hinduska>: opik - możliwa
[20:30] <Didymos>: a to prawda, że strach patrzeć na to, co ludziska wyprawiają już teraz
[20:31] <opik2>: a z drugiej strony pojęcie :"za naszego życia..." wszak potem też będziemy żyli, wiec też będzie to za "naszego życia"
[20:31] <Didymos>: chyba jednak więc dołączę do tych, co odpowiedzieli na "tak" :)
[20:31] <zielona_mrowka>: ale za "życia tutaj" :P
[20:31] <langusta_>: Didymos. witaj w klubie :)
[20:31] <zielona_mrowka>: no to już trio :P
[20:31] <Didymos>: masz rację Op2, chodziło mi o to życie doczesne
[20:32] <Didymos>: a reszta się waha ;)
[20:32] <opik2>: Didymos- wychodzi na to że ci, którzy przeżyją te straszne opisy, będą mieć nerwy ze stali;)
[20:32] <Hinduska>: albo pełne...
[20:33] <zielona_mrowka>: .
[20:33] <opik2>: Didymos- ciekawe, czy kiedy "gwiazdy z nieba spadać będą", to naukowcy będą dyskutować nad tym, czy to gwiazda, czy meteoryt, czy ufo?
[20:34] <Didymos>: nie sądzę Op2, by mieli na to czas ;)
[20:34] <zielona_mrowka>: opik, jakby tak naprawdę z nieba spadła gwiazda na ziemię, to już by tej ziemi nie bylo :P
[20:34] <Hinduska>: e tam.,... na stronkę główną wiary zdążą wstawić info
[20:35] <opik2>: Mrówka- i wtedy nie byłoby jak w opisie, że odbędzie się sąd nad żywymi i umarłymi
[20:36] <Didymos>: Opik., Pan Bóg sobie poradzi
[20:36] <opik2>: Didymos-no jasne,:)
[20:37] <Didymos>: my czasami za dużo wątpliwości wysuwamy :) jakbyśmy nie dowierzali we Wszechmoc
[20:37] <opik2>: Didymos- a bo to ta nasza natura ...widzę coś, a nie wierzę temu, co widzę;)
[20:38] <Didymos>: dokładnie Opiku, dokładnie....
[20:39] <langusta_>: a u Faustyny pisze: „nim nadejdzie dzień sprawiedliwy, będzie dany znak na niebie taki: Zgaśnie wszelkie światło na niebie i będzie wielka ciemność po całej ziemi. Wtenczas ukaże się znak krzyża na niebie, a z otworów, gdzie były ręce i nogi przebite
[20:39] <langusta_>: Zbawiciela, będą wychodziły wielkie światła, które przez jakiś czas będą oświecać ziemię. Będzie to na krótki czas przed dniem ostatecznym”-
[20:39] <langusta_>: -zeszyt 1 przypis 83
[20:39] <langusta_>: ciekawe;)
[20:40] <opik2>: "wielki znak na niebie"...
[20:40] <Didymos>: ja bym nie wypatrywał znaków, a raczej skupiał się na słowach Pana: "czuwajcie..."
[20:41] <Didymos>: "dzień ten przyjdzie jak złodziej..."
[20:41] <opik2>: Didymos- właśnie...szukamy znaków, jakichś konkretnych dowodów na potwierdzenie lub zaprzeczenie, a owo „czuwanie” idzie obok...
[20:41] <karolina1x>: Did, ale wiesz ...ludzie lubią zajmować się znakami, tym co nieodgadnione, potem wymyślają horoskopy, przepowiednie, itd
[20:42] <karolina1x>: właściwie, to wiedzą lepiej niż Bóg ;)
[20:42] <Didymos>: właśnie dlatego unikam zajmowania się takimi rzeczami, wolę Żywe Słowo
[20:45] <Didymos>: cisza? [mina]
[20:45] <opik2>: karolina- horoskopy, wróżki, itd. ...Nostradamus ważniejszy od Słowa...jakiś tak pokręcony człowiek się zrobił...a może zawsze taki był?
[20:45] <karolina1x>: chyba zawsze
[20:45] <opik2>: Didymos- przerażenie widać na twarzach;) bladość nieuniknionego ;)
[20:46] <Didymos>: :)
[20:46] <karolina1x>: Did, no ale co jeśli taki Nostradamus faktycznie miał wizje?
[20:46] <Didymos>: się boją:) ale przecież ludzie lubią się bać
[20:46] <Didymos>: Karolina, zajmijmy się słowem Pana raczej
[20:47] <karolina1x>: Did ok...a teraz jest tematyk?
[20:47] <Didymos>: tematyk poza tematykiem
[20:47] <karolina1x>: jak nie, to mogę zapytać?
[20:47] <opik2>: karolino- wizjonerów w historii było wielu, ale nikt nie dawał życia
[20:47] <karolina1x>: no, chyba, że są ustalone pytania
[20:47] <karolina1x>: ;)
[20:48] <karolina1x>: opik, ja rozumiem... tylko interesuje mnie, czy to mogło pochodzić od Boga
[20:48] <karolina1x>: no, a jak coś widział....
[20:49] <opik2>: karolino- i jak myślisz?
[20:49] <karolina1x>: to tak, jak sny prorocze....też były
[20:49] <karolina1x>: opik, co do przepowiedni, to nie wiem i nie czytam ich
[20:49] <Didymos>: a jeżeli nawet pochodziło (choć nie wierzę w to), to co z tego? mamy słowo Pańskie i temu winniśmy ufać
[20:50] <karolina1x>: uparciuch z Ciebie, Did.....ok, to napisz: ja nie wierzę, że od Boga”...a ja wiem, w co mam wierzyć
[20:51] <Didymos>: napisałem:) ale mogę też powtórzyć: nie wierzę w to, aby te wizje pochodziły od Boga
[20:52] <karolina1x>: no i teraz odpowiedź jest ładna
[20:52] <karolina1x>: tylko mnie zawsze zastanawiało to
[20:52] <karolina1x>: ludzie czytali i zawsze wiedzieli, co się niby ma wydarzyć
[20:52] <Didymos>: mnie nie zastanawia, odrzucam z punktu
[20:52] <karolina1x>: ile już wojen miało być
[20:54] <karolina1x>: no, ja Did też, nawet tego dla zasady nie czytam... tylko zawsze tyle szumu koło tego jest
[20:54] <Didymos>: właśnie Karolina. Marketing ;)
[20:54] <opik2>: karolino- ale w Biblii też jasno napisane, że zanim się wszystko wypełni, będzie to i tamto- wojny, trzęsienia ziemi, kataklizmy...a jakoś łatwiej przychodzi słuchać
[20:54] <kaszmira>: Nostradamusa, to tak jakby horoskopy sobie poczytać
[20:54] <karolina1x>: nawet zdarzyło się, że wojną straszyła dzieci w klasie mojej córki nauczycielka
[20:54] <Didymos>: i to mnie, m.in. odstręcza od tego
[20:54] <karolina1x>: :'(
[20:55] <zielona_mrowka>: tam te jego przepowiednie, to są na takim poziomie ogólności, że wszystko mogą znaczyć :P
[20:55] <karolina1x>: Did, a sny?
[20:55] <opik2>: Mrówka- Cyganka też prawdę powie ;)
[20:55] <karolina1x>: przecież były sny prorocze
[20:55] <kluseczka>: zielona, poniekąd masz rację
[20:55] <zielona_mrowka>: opik, no właśnie na takiej samej zasadzie to działa
[20:55] <karolina1x>: a podobno w sny nie można wierzyć
[20:55] <karolina1x>: czy nie powinno się
[20:56] <kaszmira>: prorocze sny mieli tylko szczególni ludzie
[20:56] <karolina1x>: Cygankom też nie daję ręki
[20:56] <karolina1x>: jeszcze by mi pierścionek ukradły
[20:56] <karolina1x>: :D
[20:56] <Didymos>: nie powinno się przywiązywać wagi. choć oczywiście możliwe, ale Pan Bóg raczej się posługuje zwyczajnymi środkami i przez nie przemawia. jedynie my szukamy nadzwyczajności
[20:57] <langusta_>: Pan Bóg posługiwał się też i snami ;)
[20:57] <kluseczka>: właśnie czytam sobie ,,Egzorcystę" ...też się nie powinno?
[20:57] <karolina1x>: no, a jeśli coś się wyśni...to co?
[20:57] <Didymos>: to nico :D najlepiej nie ufać zbytnio snom
[20:58] <kaszmira>: to nic, często sny są projekcją , przewidywaniem czegoś na zasadzie prawdopodobieństwa
[20:58] <karolina1x>: hehehe, Did tu to się nie zgodzę....a przynajmniej nie do końca
[20:58] <kaszmira>: jeśli jeździsz bez biletu i to Cię stresuje masz 80% szans , że CI się to [przyśni , a jak Cię złapią, to nie jest przepowiednia, tylko konsekwencja :D
[20:59] <karolina1x>: no bo skąd masz pewność, że Twój sen nie mówi o czymś, że Bóg nie chce Ci czegoś przez sen powiedzieć? Zaniedbywanie natchnień też jest grzechem
[20:59] <kaszmira>: karolina1, co to za nowy grzech??
[20:59] <karolina1x>: kaszmira z kosmosu
[21:00] <karolina1x>: >:D
[21:00] <kaszmira>: no właśnie
[21:00] <kaszmira>: nie ma takiego grzechu
[21:00] <Didymos>: Kaszmira, nie masz racji. Zaniedbanie dobra jest grzechem
[21:00] <kaszmira>: ale nie natchnienia
[21:00] <karolina1x>: :) Did
[21:00] <karolina1x>: no
[21:01] <kaszmira>: a skąd wiesz, od czego to natchnienie pochodzi ?
[21:01] <Didymos>: natchnienie jest dobrem, pochodzące od Boga, więc.... jest
[21:01] <karolina1x>: no, o tym właśnie kaszmira rozmawiamy
[21:01] <kaszmira>: można mieć natchnienie do różnych rzeczy, do zła też
[21:01] <kaszmira>: istnieje coś takiego jak rozeznanie
[21:01] <kaszmira>: gdyby tego nie było, to i rozeznania by nie było
[21:02] <karolina1x>: wydaje mi się, że takie od Boga daje poczucie pokoju w sercu
[21:02] <wladek>: kaszmira... wtedy to jest ... pożądanie ;)
[21:02] <Didymos>: Karolina, w szukaniu woli Bożej jest taka zasada, która mówi, że najpierw się szuka w tych najprostszych sprawach, bez bawienia się w nadzwyczajności
[21:02] <kaszmira>: zło często przybiera pozór dobra
[21:02] <karolina1x>: Did racja ....też uważam, że bez przegięć
[21:02] <kaszmira>: i nie mów mi, że nie mam racji, dopóki nie udowodnisz
[21:03] <karolina1x>: ale.....wiesz, ci wszyscy święci- co by było, gdyby Faustynie nie uwierzył spowiednik?
[21:04] <Didymos>: Kaszmira, mówiliśmy o natchnieniu od Boga (a nie o natchnieniach w ogóle). zaniedbywanie natchnień Bożych jest zaniedbywaniem dobra, a w związku z tym grzechem
[21:04] <kaszmira>: to by było, co by miało być. PB i z tym by sobie poradził
[21:04] <kaszmira>: 20.59 wpis karoliny, nie ma mowy o natchnieniu od Boga, jeno w ogóle
[21:05] <zielona_mrowka>: karolina, uwierzył chyba dopiero ostatni ;)
[21:05] <Didymos>: a "PB" to zapewne jakaś tajna organizacja.... np. "Polskie Banki"[mina]
[21:05] <zielona_mrowka>: czy może ten "któryś", bo on chyba ostatnim nie był ;)
[21:05] <karolina1x>: często można dostać książki o tematyce religijnej. Kiedyś kupiłam „Każda chwila, to miłość” - rozmowa siostry zakonnej z Jezusem. Jestem pod wrażeniem słów miłości
[21:05] <karolina1x>: jej też ktoś uwierzył
[21:06] <kaszmira>: jeśli chcesz, to czytaj w ten sposób
[21:06] <karolina1x>: kaszmira, nie szukaj dziury w całym
[21:06] <kaszmira>: a mogę w połowie?
[21:06] <Didymos>: Karolina. owszem, ale to wszystko są objawienia prywatne. czasami tak naiwne, że aż głowa boli:)
[21:07] <karolina1x>: czemu naiwne?
[21:07] <karolina1x>: myślisz, że Bóg nie mógł z nimi rozmawiać?
[21:07] <Didymos>: bo słodkie że aż mdli
[21:07] <karolina1x>: hmmm..
[21:07] <zielona_mrowka>: ee tam Didymos, nie dla Ciebie po prostu :P
[21:07] <Didymos>: nie, tak nie myślę. napisałem: czasami
[21:08] <karolina1x>: no nie wiem , ja jak czytam tę książkę, to podoba mi się ta słodycz:)
[21:08] <zielona_mrowka>: Skoro są siostrunie, które takie rzeczy produkują, to też na pewno są osoby, do których ten przesłodki styl trafia :/

[21:08] <zielona_mrowka>: w końcu na darmo to się nie dzieje ;)
[21:08] <Didymos>: a mnie nieodmiennie fascynuje Pismo Święte
[21:09] <Didymos>: choć oczywiście doświadczenia wiary innych też mogą być ciekawe, ale nie wszystkie;)
[21:09] <karolina1x>: no Did, dobrze ,zgadzam się, nie neguję, ale czemu nie szukać głębiej i nie rozwijać się w w miłości
[21:10] <Didymos>: j.w.:)
[21:11] <karolina1x>: Mrówka, ja że jestem ostra osoba, prawie tak jak Did, to do środka lubię czasem miodu sobie nalać
[21:11] <karolina1x>: :D
[21:12] <Didymos>: miód w dużych ilościach, jak wszystko co za dużo, też może zaszkodzić :D
[21:12] <karolina1x>: a wiecie co?....raz jeden super ksiądz w sąsiedniej parafii, ale im go zazdrościłam , rozdawał wiernym miód ....
[21:12] <opik2>: karolino- miodu?;)
[21:12] <karolina1x>: i płyty z cytatami Biblii, bo mówił, że to miód dla serca
[21:13] <karolina1x>: :)
[21:13] <karolina1x>: opik, no co?
[21:13] <karolina1x>: miodu
[21:13] <karolina1x>: Did, spoko, spoko
[21:13] <Didymos>: miodu używam do słodzenia kawy
[21:14] <karolina1x>: łał
[21:14] <karolina1x>: no i jednak słodzi
[21:14] <Robson1607>: A ja ostatnio nie jadłem miodu :(
[21:14] <-kis->: Polecam wielokwiatowy
[21:14] <Didymos>: gorzka kawa, to chyba za karę :D
[21:14] <karolina1x>: wiesz co Did, ja tak myślę
[21:14] <karolina1x>: że...
[21:14] <kluseczka>: kawa ma być gorzka
[21:15] <RetP>: Karolcia nie kłam
[21:15] <NICszczegolnego>: słodka kawa jest okropna
[21:15] <karolina1x>: a chyba Ci nie napiszę
[21:15] <karolina1x>: hehehe
[21:15] <Didymos>: Kis. do kawy wolę gryczany ;)
[21:15] <langusta_>: wiecie jak pszczoły robią miód spadziowy?
[21:15] <NICszczegolnego>: jak można pić taki lukier? :>
[21:15] <opik2>: skoro już zeszliśmy na ten miodek...myślę, że każdy może być taką Bożą pszczołą, wystarczy czerpać słodycz i pracować, pracować, pracować..
[21:15] <Hinduska>: a ja nie kcę
[21:15] <kluseczka>: ja wybieram bycie trutniem
[21:15] <zielona_mrowka>: ja tam pozostanę przy mrówkach......
[21:15] <langusta_>: zm:D
[21:16] <-kis->: "Nie psuje się kawy cukrem, herbaty cytryną a miłości małżeństwem" , Did
[21:16] <RetP>: a spotkać RetP-a, to sam miód...
[21:16] <karolina1x>: czerpać...toż to pasożytnictwo
[21:16] <Didymos>: słusznie Opik
[21:16] <zielona_mrowka>: kis, współczuję filozofii życiowej ;)
[21:16] <karolina1x>: hehehe
[21:16] <baranek>: a ja mam alergię na pszczeli jad :P
[21:16] <karolina1x>: z.m.- ja też
[21:16] <Didymos>: Kis,. dla mnie to głupie powiedzenie, choćby ze względu na to ostatnie
[21:16] <opik2>: karolino- a pszczoła z czego robi miód? nie jest pasożytem, podobnie jak mrówka:)
[21:16] <-kis->: Ależ to było żartem
[21:17] <RetP>: a i serio
[21:17] <Didymos>: Kis:) ok :)
[21:17] <RetP>: pamiętam homilię ślubną, w której ksiądz powiedział, że w małżeństwie najgorsze jest pierwsze 50 lat....
[21:17] <langusta_>: opik, z cukru:))
[21:17] <karolina1x>: Did, mogę dalej Cię spytać o ten temat j.w.
[21:17] <karolina1x>: /
[21:18] <karolina1x>: ?
[21:18] <Didymos>: pytaj
[21:18] <langusta_>: z samego pyłku nie wyrobi
[21:18] <-kis->: Tak mi się św. Paweł przypomniał: "nie szukaj żony"
[21:18] <Toska>: :)
[21:18] <langusta_>: kis, ale i Paweł mówi, kto się żeni, nie grzeszy;)
[21:18] <RetP>: tak, tak i to wtedy gdy już mądrzejszy był...
[21:19] <karolina1x>: bo widzisz, nie wydaje Ci się, że Bóg czasem wchodzi w bardzo osobistą relację z człowiekiem, a człowiek w to nie wierzy?
[21:19] <Didymos>: Karolina, nie "czasem" a zawsze pragnie takiej relacji
[21:19] <karolina1x>: no ale wiesz czemu niedowierzamy?
[21:20] <Didymos>: w ogóle bywamy często niedowiarkami, bo się nam wydaje żeśmy naj... i naj.... i naj.... itd
[21:20] <karolina1x>: a teraz przesadziłeś
[21:21] <Didymos>: nie sądzę
[21:21] <karolina1x>: raczej na odwrót ...że my jesteśmy do.....niczego
[21:21] <Didymos>: Karolina. ilu (tak statystycznie mniej-więcej) przyznaje się do własnej słabości?
[21:22] <-kis->: ja
[21:22] <karolina1x>: że my jesteśmy do niczego i Bóg nie może z nami rozmawiać
[21:22] <Hinduska>: ja
[21:22] <langusta_>: Didymos, w tej mierze to i promile zbyt dużą są jednostką miary;)
[21:22] <-kis->: Koniec listy słabeuszy?
[21:22] <karolina1x>: mniej więcej... to Ty wiesz najlepiej....spowiedź jest tego przykładem
[21:23] <karolina1x>: ilu z nas żałuje za grzechy?
[21:23] <Didymos>: sam po sobie wiem, że trudne to i mało atrakcyjne, więc wolimy zgrywać silnych:)
[21:23] <RetP>: mniej więcej, no to mniej czy więcej??
[21:23] <aprylka>: Karolina, każdy powinien przed spowiedzią
[21:23] <karolina1x>: powinien, ale czy to robi
[21:24] <Didymos>: żal nie jest żadną miarą przyznaniem się do słabości. nawet w tym doskonałym żalu często się próbujemy jednak wybielać
[21:24] <karolina1x>: ale chyba Did jest jeszcze inny powód, dlaczego nie wierzymy, że Bóg może z nami rozmawiać?
[21:24] <RetP>: a żal jest warunkiem otrzymania rozgrzeszenia
[21:24] <-kis->: Czy Bóg przebacza jak nie żałuję przy spowiedzi?
[21:24] <karolina1x>: słabości, czyli grzechu?
[21:24] <karolina1x>: czy niemocy naszej
[21:24] <Didymos>: żal jest warunkiem sine qua non
[21:24] <RetP>: dlatego nawet spowiednik słucha lub czeka na słowa żalu penitenta
[21:25] <karolina1x>: Did, czy znasz inny powód naszego niedowiarstwa?
[21:25] <aprylka>: inny niż...?
[21:27] <Didymos>: Karolina. według mego rozeznania jest ten, który podałem, ale jeszcze jest to brak życia wiarą. ot po prostu ideologia dla wielu, a nie Spotkanie
[ [21:28] <karolina1x>: ideologia?
[21:28] <karolina1x>: nie rozumiem, co masz na myśli?
[21:28] <Didymos>: Karolina, filozofia po prostu, taka sobie idea, która jest i jak trzeba to bywa przydatna
[21:29] <karolina1x>: Spotkanie, czyli takie bardzo osobiste, ale co ma tu do tego ideologia?
[21:29] <szelka>: ks. czyli, np. młodzi ludzie biorą ślub kościelny, bo to fajnie wygląda?
[21:30] <karolina1x>: oj Did, jaka filozofia?
[21:30] <Didymos>: Szelka. ano. choć oczywiście zastrzegam, że nie mówię o wszystkich
[21:30] <Didymos>: Karolina:) oj, no po prostu taka sobie idea zwyczajowa
[21:31] <karolina1x>: ja mówię o relacji, rozmowie, o tęsknocie za Bogiem, a Ty o filozofii
[21:31] <Didymos>: Karolina. mówiliśmy skąd się bierze niedowierzanie. więc o tym mówię
[21:31] <karolina1x>: bo wiesz co....mnie się wydaje, że czasem księża zamykają człowieka
[21:32] <rabbi_mordacheusz>: przyglądam się Waszej rozmowie, kochani i widzę, że są ciekawe :)
[21:32] <karolina1x>: przegięłam
[21:32] <karolina1x>: :D
[21:32] <szelka>: karolina?
[21:32] <prilek>: :)
[21:32] <RetP>: ładnie zaczał
[21:32] <RetP>: hehehe
[21:32] <Didymos>: Karolina. bywa i tak. choć.... żywej wiary nikt, ani nic nie jest w stanie przewrócić
[21:33] <karolina1x>: tak to prawda...ale wiesz, ile czasem trzeba się namęczyć, żeby ją ustrzec?
[21:33] <prilek>: mi się podobała najbardziej wczorajsza Ewangelia...
[21:33] <prilek>: o grzeszniku
[21:33] <szelka>: ks, ale czy na pewno?...
[21:33] <rabbi_mordacheusz>: Bóg wskrzesza umarłych i to czego nie ma, powołuje do bytu.
[21:33] <prilek>: :)
[21:33] <RetP>: podobała, hehehe
[21:33] <opik2>: karolino- dlatego św. Paweł użył terminu: zawody, współzawodnictwo
[21:34] <rabbi_mordacheusz>: Bóg ,Abrahama ,Izaaka ,Jakuba
[21:34] <prilek>: no tak, bo daje nadzieję
[21:34] <karolina1x>: bo wiesz ks, czyli autorytet a czasem ....
[21:34] <rabbi_mordacheusz>: Adonai
[21:34] <RetP>: Jahve
[21:34] <RetP>: JHWH
[21:34] <Didymos>: Szelka. nie wiem czy "na pewno".... mówię w oparciu o swoje doświadczenie
[21:34] <prilek>: to piękne, że Jezus zasiadał z grzesznikami, nierządnicami, celnikami
[21:34] <RetP>: Jest, Który Jest
[21:34] <szelka>: a ok :)
[21:35] <karolina1x>: opik, „bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem”
[21:35] <RetP>: nie pieknie, że zasiadał
[21:35] <karolina1x>: obyśmy kiedyś tak mogli powiedzieć
[21:35] <RetP>: bo każdy może sobie siąść z prostytutką
[21:35] <RetP>: ale to, że pod Jego wpływem
[21:35] <Didymos>: Szelka. ale jest to też doświadczenie nie tylko mojego osobistego odniesienia, ale również spotkań, rozmów
[21:35] <RetP>: wszyscy oni zmieniali swoje życie
[21:35] <prilek>: ale to tak, jakby król usiadł z ostatnim biedakiem
[21:35] <rabbi_mordacheusz>: Czy macie Pismo pod ręką?
[21:35] <RetP>: to jest cud przemiany
[21:35] <opik2>: RetP- "celnicy i nierządnice zdobywają królestwo..."
[21:35] <prilek>: że On zbliża się do człowieka
[21:36] <prilek>: że daje mu szansę
[21:36] <RetP>: zatem istota nie jest w siadaniu, ale w przemienianiu :)
[21:36] <karolina1x>: Did, żywa wiara ,tak sobie myślę, jest podparta doświadczeniami
[21:36] <prilek>: ale obyśmy z tej szansy skorzystali. Amen
[21:36] <karolina1x>: jak w chwili doświadczeń nie zwątpimy i się nie odwrócimy, to wygrywamy bitwę
[21:36] <szelka>: karolina, myślę że jej "żywotność" sprawdza się w doświadczeniu...
[21:36] <rabbi_mordacheusz>: Mt.!,"%
[21:37] <langusta_>: ?
[21:37] <rabbi_mordacheusz>: rozszyfrujcie to
[21:37] <langusta_>: 1,5
[21:37] <prilek>: szkoda, że Żydzi nie wierzą w Ewangelię....
[21:37] <prilek>: tylko w ST
[21:37] <Didymos>: raczej tak, jak Szelka mówi:) wiara sobie wzrasta w naszej osobistej współpracy z łaską, a sprawdza się w ogniu doświadczeń
[21:38] <rabbi_mordacheusz>: czy wierzą, Ty tego nie wiesz, prilek
[21:38] <prilek>: no chyba nie....
[21:38] <karolina1x>: a ja napisałam inaczej?:|
[21:38] <rabbi_mordacheusz>: Jak ktoś mi odpowie na moje pytanie, to będę wierzyć Ewangelii.
[21:39] <prilek>: w ST Bóg wydaje się być srogi, zaś w Ewangelii ukazał swoje największe Miłosierdzie względem nas
[21:39] <zielona_mrowka>: Rabbi, to sobie daruj, bo z taką warunkową wiarą i tak nigdzie nie zajdziesz

[21:39] <szelka>: karolina, w pierwszym zdaniu wydawało się, że inaczej w drugim wyszło, że chodzi Ci o to samo, co mnie :)
[21:39] <Didymos>: Karolina. nie no, ok:)
[21:39] <RetP>: rabbi, wiara to łaska, od Ciebie niezależna, Ty nic zrobić nie możesz
[21:39] <prilek>: rabbi, my Cię wierzyć nie nauczymy
[21:39] <prilek>: :)
[21:39] <rabbi_mordacheusz>: mogę podjąć decyzję, żeby przyjąć łaskę
[21:39] <RetP>: co najwyżej otworzyć serce swoje
[21:40] <RetP>: ale łaska i tak od Boga
[21:40] <prilek>: możesz, ale nie musisz
[21:40] <RetP>: a łaska Boża nie wrona
[21:40] <Didymos>: Rabbi. na szantaż nas nie weźmiesz :P
[21:40] <karolina1x>: szelka :)
[21:40] <RetP>: na byle płotach nie siada
[21:40] <RetP>: tak więc czekaj
[21:40] <zielona_mrowka>: rabbi akurat, gadaj se tak dalej
[21:40] <prilek>: ale skoro wierzyć nie wierząc, to po co taka wiara?
[21:41] <prilek>: :)
[21:41] <rabbi_mordacheusz>: człowiek może wybrać- wierzyć, lub nie
[21:41] <RetP>: rabbi i pamiętaj
[21:41] <RetP>: jaka wiara, taka ofiara
[21:41] <karolina1x>: Did, wykaż się i ewangelizuj rabbiego
[21:41] <micrrr>: znalazłem ciekawy cytat
[21:41] <rabbi_mordacheusz>: nikt więc nie podejmie się wyzwania, które postawiłem?
[21:41] <RetP>: Karolina, czego wymagasz?
[21:41] <zielona_mrowka>: rabbi, to se wybieraj, ale z dala od nas :P
[21:42] <prilek>: przecież to Twoja decyzja
[21:42] <RetP>: rabbi, widać nikt
[21:42] <prilek>: nie nasza
[21:42] <micrrr>: "Nie bałem się nie wierzyć, bałem się wiarę stracić."
[21:42] <judyta>: rabbi zadaj pytanie:)
[21:42] <RetP>: Judyt będzie wojowała
[21:42] <spamer>: cóż tu za rewolucja??
[21:42] <RetP>: rabbi, uważaj na Judyt, ona głowy ucina
[21:42] <rabbi_mordacheusz>: Czy Yeshua popędzał by tych, co przychodzą do Niego?
[21:43] <judyta>: popędzałby do roboty
[21:43] <RetP>: popędzał?
[21:43] <Didymos>: Spamer:) a przyszedł i szantażuje nas, że jak mu powiemy coś tam, to on uwierzy[mina] może;)
[21:43] <RetP>: heheheheh
[21:43] <zielona_mrowka>: "yeshua" - tak z amerykańska :P
[21:43] <RetP>: hihihih
[21:43] <RetP>: dobre
[21:44] <spamer>: znaczy w żargonie czatowym - ateista za burtą ;)
[21:44] <rabbi_mordacheusz>: Czy Bóg nie na kazał miłować bliźniego, jak siebie samego?
[21:44] <szelka>: dobrze, czas juz spadać spać, bo po 13 godzinach pracy padam z nóg...chcę was jeszcze tylko prosić o westchnienie do Nieba za Martę, 19- latkę, która dziś zmarła na raka... byłam z nią do końca, trudnego i po ludzku niesprawiedliwego, ale odeszła spokojnie..
[21:44] <szelka>: wspomnijcie o niej..
[21:45] <kluseczka>: szelka hospicjum
[21:45] <opik2>: szelka-ok
[21:45] <szelka>: kluseczka tak
[21:45] <aprylka>: Wieczny odpoczynek racz zmarłej dać Panie...
[21:45] <Didymos>: Spamer. nie wiem, czy oczekuje koła ratunkowego, czy prowokuje, żebyśmy się rzucili na głęboką wodę;)
[21:46] <opik2>: Did- "wypłynąć na głębię"?
[21:46] <spamer>: to krzyk o pomoc...tyle, że w tonie: " nie dacie liny, to zrobię Wam na złość i się utopię" :D
[21:47] <Didymos>: Spamer :D świetne :D:D:D
[21:47] <zielona_mrowka>: ja mu jeszcze kowadło rzucę :P
[21:47] <zielona_mrowka>: miłość ponad wszystko, po co ma tak długo tonąć :P
[21:48] <karolina1x>: ale tyrani jesteście ;)
[21:48] <-kis->: rabbi,to o Tobie tak?
[21:48] <opik2>: mrówki są silne, ale żeby kowadło udźwignąć? mistrzostwo olimpijskie ;)
[21:48] <zielona_mrowka>: staram się, jak mogę opiku :P
[21:48] <zielona_mrowka>: 6 łapek w końcu zobowiązuje :P
[21:48] <opik2>: ;)
[21:50] <karolina1x>: ok, prawie 22-ga... teraz Did podsumowanie zrób ;)
[21:50] <aprylka>: a opik zapis ;)
[21:50] <spamer>: yyy był tematyk[mina]
[21:50] <spamer>: ??
[21:51] <opik2>: taaa, jak zwykle;)
[21:51] <aprylka>: między wierszami :D;)
[21:51] <spamer>: hmmmm[he]
[21:53] <Didymos>: podsumowanie:
[21:53] <Didymos>: :D
[21:53] <opik2>: ten zapis, to pikuś ;) najgorsze łamanie głowy nad literówkami...tam dopiero mózg dymi;)
[21:53] <karolina1x>: no, się wyśmiał z nas
[21:53] <-kis->: Pikuś mi się bardzo podoba
[21:54] <spamer>: taaa a najgorsze literówki między wierszami :P
[21:54] <kluseczka>: ktoś tu robi literówki?
[21:54] <spamer>: ja
[21:55] <karolina1x>: Did, Ty jesteś okropny :<:D
[21:55] <kluseczka>: spamer, chcesz żeby opa bolała głowa ?
[21:55] <spamer>: 1.____________________________________________________
[21:55] <Didymos>: wiem Karolina :P, wiem :D
[21:56] <spamer>: w tę linię trzeba wpisać, co miałem na myśli
[21:56] <spamer>: opik bez trudu zgadnie :P
[21:56] <opik2>: kluseczko-Ty wiesz ;)
[21:56] <karolina1x>: Did, czemu się śmiejesz z nas?[mina]
[21:56] <-kis->: A może pozwolić się kochać? Bogu
[21:57] <opik2>: spamer- poczytasz, jak wejdzie na stronę :D
[21:57] <spamer>: dobra, to przynajmniej temat zdradźcie o czym było
[21:57] <Didymos>: Karolina. bo jestem złośliwy, i okropny i władza mi uderzyła do głowy :D
[21:57] <kluseczka>: opik, na ból głowy najlepszy skalpel
[21:57] <spamer>: w sumie to jeden wiersz, a miało być między i to dwoma
[21:57] <karolina1x>: hehe, no tak myślę o Tobie
[21:57] <spamer>: mała nieścisłość
[21:58] <spamer>: :D
( ... )
[22:23] <langusta_>: Didymos, czy przypowieść można nazwać rozbudowanym porównaniem?
[22:24] <Didymos>: zależy jaką. bo to co my nazywamy "przypowieściami", to w gruncie rzeczy są różne gatunki. parabole np., ale można tak nazwać
[22:24] <langusta_>: a dzisiejszą Ewangelię ?
[22:24] <zielona_mrowka>: dzisiejszą Ewangelię możesz nazwać dzisiejszą Ewangelią :P
[22:25] <Didymos>: dzisiaj to przypowieść. i faktycznie rozbudowana
[22:25] <opik2>: langusto- w przypowieściach Jezus, przynajmniej tłumacze tak piszą :"do kogo lub czego mam przyrównać..."czyli jest porównaniem, ale to moje skromne zdanie ;)
[22:25] <langusta_>: to patrząc "po ludzku", brzmi dość dziwnie...jako pochwała nieuczciwości
[22:26] <Didymos>: wyrwana z kontekstu może tak wyglądać
[22:26] <Didymos>: ale Pismo Święte się odczytuje w kontekście, a ten wskazuje na inną interpretację
[22:27] <-kis->: To jak można zakombinować ze zbawieniem? Jak będę przyparty do muru?
[22:27] <-kis->: Jak ten rządca?
[22:27] <Didymos>: tu raczej chodzi o zapobiegliwość
[22:28] <-kis->: czyli co? Mieć dłużników modlitwy, żeby można było na nich liczyć? Did
[22:28] <langusta_>: rządca zrobił, co zrobił ze strachu
[22:28] <Didymos>: Kis. no też
[22:29] <opik2>: Didymos- ale ta zapobiegliwość o co lub kogo? no, bo Pana okradł, ale mimo to zyskał aprobatę...czyli chodzi o tych "obdarowanych", ich głos kiedyś?
[22:29] <Didymos>: zapobiegliwość, tyle że ów rządca ją zrealizował w nieuczciwy sposób
[22:30] <langusta_>: poza tym, że zrobił to ze strachu, to jeszcze normalnie dla lizusostwa dla współziomków
[22:31] <langusta_>: a nie z miłości do swego Pana
[22:31] <spamer>: hmmm
[22:31] <Didymos>: ale sprytny w tym był, trzeba przyznać i zapobiegliwy w porę
[22:31] <langusta_>: no, ale to jaki żal ze strachu, a nie z miłości, lekko wybrakowany ;)
[22:31] <Trinity>: no, to też mamy takimi cwaniakami być ?
[22:32] <-kis->: "Zdaj sprawę z zarządu" - O co tu chodzi? Że niby na mnie czas. Tak? No i co wtedy mogę zrobić?
[22:32] <opik2>: langusta -ale skoro pracować nie mógł, żebrać się wstydził...a pomimo to wykombinował, jak zadbać o rodzinę
[22:32] <Didymos>: zapobiegliwymi Trin. w sprawie zbawienia zapobiegliwi
[22:32] <Trinity>: i tak nie rozumiem tej perykopy...
[22:33] <langusta_>: poza tym, to nie jedyne miejsce w PŚ, które mówi o używaniu pieniądza..."zyskujcie sobie przyjaciół mamoną niesprawiedliwości, aby gdy się skończy, przyjęli was do wiecznych przybytków"
[22:33] <Didymos>: Kis. ale widocznie jeszcze jakiś czas otrzymał do dyspozycji. a my wiemy tak czy tak, że będziemy musieli zdać
[22:33] <langusta_>: opik. a skąd wiesz, może gdyby przyznał się przed ludźmi do tego, jak żył.... wybaczyliby mu?
[22:34] <langusta_>: nie musiałby "kupować" ich przyjaznego spojrzenia ?
[22:35] <-kis->: Jak śmierć z kosą podejdzie, to trzeba szukać jakiegoś haczyka? Czymś się wybronić?
[22:35] <Didymos>: to tak, jak teraz szczególnie się modlimy za zmarłych, nie z wyrachowania, ale z miłości. a przy okazji mamy nadzieję, że oni się za nas też będą modlić
[22:35] <opik2>: Langusta- o to właśnie chodziło, chyba...aby uzyskał przebaczenie, bo przecież ten, co był winien sto korców, oddawał tylko połowę...zysk jak się patrzy, ale strata dla Pana
[22:35] <langusta_>: opik. czyli szukał na siłę usprawiedliwienia
[22:36] <langusta_>: opik. ale gdzie żal, a gdzie tylko wyrachowanie ?
[22:36] <opik2>: langusta- „przebiegły jak wąż, nieskazitelny jak gołąb"...lawirowanie na drodze, aby uniknąć wypadku
[22:36] <-kis->: Chyba nie szukał usprawiedliwienia, tylko jak stracił pracę /wypowiedzenie/ to musiał z czegoś żyć
[22:37] <spamer>: a jak można rozumieć to z pozyskiwaniem ludzi mamoną ?
[22:38] <langusta_>: spamer. analogicznie jak i z tą przypowieścią
[22:39] <spamer>: faktycznie ciężko strawne
[22:39] <-kis->: A może to tak, że każdy ma jakichś zobowiązanych, na których może liczyć w razie W?
[22:39] <langusta_>: Łk 16.9 ;)
[22:39] <opik2>: na miarę swoich możliwości starać się robić dobrze, nawet niegodziwie...jakieś to poplątane
[22:40] <langusta_>: równie dobrze ten podrozdział Ewangelii można byłoby zatytułować zamiast: obrotny rządca - pochwała "nieuczciwości" ;)
[22:41] <spamer>: synowie tego świata roztropniejsi niż synowie światłości
[22:41] <spamer>: dziwne stwierdzenie
[22:41] <langusta_>: opik :D też masz rozdźwięk ?
[22:42] <spamer>: znaczy, że ręka rękę myje
[22:42] <-kis->: Ono mi się podoba. Być takim "spryciarzem" w sprawie zbawienia
[22:42] <spamer>: w Niebie wszyscy lojalni do Boga??
[22:42] <opik2>: a jednak w tym szaleństwie jest metoda- jak niektórzy mawiają :) nawet nieświadomie czynić dobro, aby kiedyś obdarowani świadczyli o wielkim sercu obdarowującego...
[22:43] <langusta_>: Didymos. skoro to analogia do rzeczy przyszłych (zbawienie), to czymże jest tu pieniądz, skoro Ewangelia dalej mówi o faryzeuszach i groszu brzęczącym w świątyni ?
[22:43] <Didymos>: ale w tej przypowieści nie było mowy o pieniądzach
[22:44] <langusta_>: mowa jest, choć pieniądz stanowi symbol
[22:44] <spamer>: to jakaś tam forma dobra materialnego
[22:44] <spamer>: a takim się w rozliczeniach posługują
[22:44] <-kis->: Ja myślę, że pieniądz zawsze był "przemawiający" do uszu słuchaczy.

[22:45] <spamer>: nawet jak jest wymieniane na zboże czy oliwę
[22:45] <spamer>: to dalej należność
[22:46] <-kis->: I konkret, spam
[22:47] <-kis->: Człowiek potrzebuje konkretów - więc Jezus wymyślał przypowieści
[22:47] <Didymos>: pieniądz jest pieniądz. ma służyć do interesów między ludźmi. i tyle. choć według pouczeń Jezusa jest niebezpieczeństwo
[22:47] <langusta_>: mamona jako wartość (rzecz materialna), do której się człowiek przywiązuje? odwracając od Boga, jako Dawcy?
[22:48] <langusta_>: no bo nie da się dwóm panom służyć, albo ...albo
[22:48] <spamer>: a co z tym pozyskiwaniem ludzi pieniądzem??
[22:48] <spamer>: dobre jak ktoś chce najemnika
[22:48] <Didymos>: chodzi o wykorzystywanie dóbr i środków dostępnych na tym świecie. na pewno nie o łapówki
[22:49] <opik2>: kis- nie potrzebował wymyslać...mówił prostym językiem do zwykłych, prostych ludzi, którzy byli pasterzami, stolarzami, rybakami, nawet medycy czy uczeni w Prawie też się znaleźli
[22:49] <-kis->: To może o dawanie jałmużny z tym pozyskiwaniem
[22:49] <langusta_>: kis. przypowieści nie dają konkretów, ukazują przeważnie dwie rzeczywistości, między którymi trwa napięcie i walka
[22:49] <opik2>: podstawę stanowili rolnicy , do których często Jezus się odwołuje
[22:50] <spamer>: chwila, a jakby odnieść rządcę do Kościoła np.
[22:50] <spamer>: a darowany dług jako formę odpustu
[22:50] <spamer>: w tym kontekście lepiej brzmi
[22:50] <spamer>: tyle, że to naciągane
[22:50] <opik2>: spamer- no i? otrzymujesz dużo więcej, niż możesz oddać :)nie będziesz ,nie jesteś zadowolony?
[22:51] <-kis->: O! pisaliście, że to porównania. Więc dlaczego nie wymyślał? Żeby coś wyjaśnić. Jak my bajki?
[22:51] <Didymos>: sposobów na uczciwe wykorzystywanie pieniądza jest sporo. m.in. to, co napisał Kis
[22:52] <langusta_>: kis. chodzi o kontrast, o uchwycenie centrum i wyciągnięcie wniosków ;)
[22:52] <spamer>: niedawno była mowa o odpustach właśnie, czy owe darowanie długu nie może być darowaniem kar za grzechy
[22:52] <spamer>: w tej przypowieści
[22:52] <-kis->: Więc je wyciągamy. Wspólnymi siły
[22:52] <langusta_>: :)
[22:53] <Didymos>: ważny w odczytywaniu jest kontekst i to nie tylko ten bliższy i tekstowy
[22:53] <opik2>: "jaka miara mierzycie, taka wam oddadzą"- czy to aby nie połączenie z tymi przypowieściami?
[22:54] <Didymos>: jakieś jest, Op2
[22:54] <spamer>: w tym sęk, że kontekst można dopasować do wielu rzeczy
[22:54] <-kis->: Ostatnio przeczytałem: "Sumienie jest jak GPS" - konkret dla dzisiejszego człowieka
[22:54] <opik2>: można, ale czy należy?
[22:54] <Didymos>: Spamer. Nie, nie... kontekst (szeroko rozumiany: historyczny, psychologiczny, ogólny) zawsze rzuca konkretne światło na tekst
[22:55] <spamer>: no właśnie mi się skojarzyło z odpustami, jako darowaniem kar za wykorzystane na daremno zaufanie Boże
[22:56] <spamer>: idzie wyprowadzić z tego pewną analogię
[22:56] <spamer>: do tej przypowieści
[22:56] <spamer>: o to w niej chodzi??
[22:56] <-kis->: spam. Chyba nie. A może. Jakoś mało jasno mi się widzi
[22:57] <langusta_>: Didymos. a Jezus używa przypowieści, bo łatwiej je zrozumieć, są tylko dla niektórych? stanowią pewnego rodzaju prowokacje?...?
[22:57] <Didymos>: prowokacje do myślenia
[22:57] <langusta_>: czyli są bodźcem do poszukiwań
[22:57] <Didymos>: oczywista
[22:57] <opik2>: przypomniał mi się film o o.Pio, którego zaufany współpracownik, a wcześniej wielki grzesznik "kruszył kopie" dla dobra wspólnego, prowadzonego przez o.Pio
[22:57] <spamer>: ...albo kombinowania
[22:58] <-kis->: Aaa. Powiedział, że nie każdemu dane jest to pojąć, co On opowie
[22:58] <opik2>: i tam właśnie było też pozyskiwanie mamony dla budowy szpitala...a wszystkie przekręty rozpływały się w konfesjonale(tak w wielkim skrócie)
[22:58] <langusta_>: kis. słusznie
[22:58] <langusta_>: trzeba być "wewnątrz" by zrozumieć
[22:58] <Didymos>: Spamer. ponieważ w Świętym Tekście jest także sens mistyczny, to jeśli jest odczytywany zgodnie z wiarą, zawsze może pomóc nam
[22:59] <spamer>: dlatego warto poprosić Ducha Świętego
[22:59] <spamer>: mającego działać jak swoisty dekode
[22:59] <opik2>: spamer- trzeba, koniecznie trzeba, bo bez Niego ani rusz:)
[23:00] <spamer>: tak czy inaczej dróg interpretacji jest wiele
[23:00] <-kis->: A Pan Bóg pewnie kiwa głową. spam
[23:00] <spamer>: taaa , tylko w którą stronę ;)
[23:00] <Didymos>: Spamer, ale tylko te są prawdziwe, które pozostają w zgodzie z regułami interpretacji
[23:00] <opik2>: spamer- tylko wiesz, dobrze jak te drogi prowadzą do jednego celu...gorzej, jak rozmijają się gdzieś
[23:01] <-kis->: Ale jak czytam to coś wpada i zapładnia
[23:01] <opik2>: Didymos- a co jest ową regułą?
[23:02] <langusta_>: bycie wewnątrz , opik
[23:02] <langusta_>: "wewnątrz"
[23:02] <-kis->: Chyba UNK określa
[23:02] <spamer>: no, przypowieści to zazwyczaj forma cieni, uproszczona relacja odwzorowania
[23:02] <spamer>: do rzeczywistości
[23:03] <-kis->: "Wewnątrz" to charyzmat, a nie hierarchia
[23:03] <langusta_>: wewnątrz, to "współuczestnictwo" z autorem, a nie tylko testowanie swej inteligencji. itd
[23:03] <opik2>: langusta- wewnątrz?
[23:03] <opik2>: a , takie wejście
[23:03] <Didymos>: Op2. reguły interpretacji zostały wyartykułowane w "Dei verbum" Vat.II
[23:03] <langusta_>: tak. opik
[23:04] <spamer>: akurat w tej przypowieści nawet ciężko się doszukać, o co chodziło
[23:04] <langusta_>: opik. wiara
[23:04] <opik2>: Didymos- aha
[23:04] <-kis->: A czasem jednak trzeba się czegoś trzymać, bo diabeł wodzi za nos. Najczęściej drogami wiary /rozłamy w Kościele.../
[23:05] <spamer>: relacji zbieżnośći można doszukać się do wielu rzeczy
[23:05] <Didymos>: Kis., dlatego właśnie Kościół- mimo wszystko posłuszeństwo Kościołowi
[23:06] <-kis->: Tak jest! Wodze fantazji i interpretacji można puszczać, ale tylko do pewnego stopnia, Did?
[23:06] <Didymos>: zauważcie, że w przypadku wielu świętych, weryfikatorem ich postawy jest właśnie wierność i posłuszeństwo Kościołowi. vide: o.Pio, s.Faustyna
[23:07] <Didymos>: tak Kis, byle pozostawać w prawdziwej wierze
[23:07] <kluseczka>: jeśli byli posłuszni Kościołowi, to chyba logiczne, że Kościół uznał ich świętość
[23:07] <spamer>: taaa, mieli sporo pokory
[23:07] <kluseczka>: i odwrotnie
[23:08] <-kis->: W przeciwieństwie do szatana. spam
[23:08] <Didymos>: Kluseczka. ta ich postawa, to jeden z elementów- ważny, ale jeden z
[23:08] <langusta_>: czyli być "wewnątrz", a klucze do wnętrza ma Kościół, jako depozytariusz wiary
[23:08] <spamer>: i z drugiej strony moce, które ich nawiedzały nie męczyły ich o to, by nie słuchali Kościoła
[23:09] <opik2>: spamer- "ciemne noce" dotykają chyba każdego, zwłaszcza tego, kto chce być blisko...
[23:09] <Didymos>: Spamer. od zawsze pokusa pychy jest
[23:09] <langusta_>: wszyscy wielcy święci przeżywali "noc ducha"?
[23:09] <spamer>: ciekawe, że mając do wyboru: słuchać tego, co nie do końca rozumieją i Kościoła, stawiali na Kościół
[23:10] <-kis->: A może tylko tych? Reszta śpi, Opik
[23:10] <langusta_>: ciemność, opuszczenie...wrażenie odepchnięcia ?
[23:10] <spamer>: tyle, że i druga strona nie negowała tego
[23:11] <langusta_>:
[23:11] <Didymos>: więc właśnie, spamer... o.Pio, np. sprawiedliwe było to, że zakazano mu publicznej działalności? nie. a mógłby dochodzić swego, ale on wolał się pokornie poddać
[23:12] <langusta_>: Didymos. pytanie wyżej
[23:12] <-kis->: To trza być jednak świętym, żeby tak dać sobą pomiatać jak, np. o. Pio
[23:12] <Didymos>: Langusta. nie wiem czy wszyscy, bo nie wszyscy opisywali dokładnie swoje przeżycia
[23:13] <langusta_>: takie doświadczenie to jedyna możliwość na założenie głębszego fundamentu ?
[23:13] <Didymos>: ale... wnosić można, że pewnie tak. choć na pewno w różnym natężeniu
[23:13] <langusta_>: tak myślałam
[23:14] <spamer>: inna sprawa, że w/w postacie, to duchowni po ślubach posłuszeństwa
[23:14] <spamer>: to jakby bardziej wiąże
[23:14] <Didymos>: Langusta. w końcu Krzyż, to jedyna do zbawienia droga
( ... )