Wiara, powołanie, antykoncepcja...

Zapis z 09 listopada 2008

publikacja 13.11.2008 19:43

[19:36] <eMily>: czyli nikt nie pamięta tej modlitwy? :d
[19:36] <eMily>: bo w Internecie też jej nie mam.
[19:36] <aprylka>: jakiej modlitwy?
[19:36] <mm_mm_>: jakiej modlitwy?
[19:36] <eMily>: no, tej wiernych :d
[19:36] <zelazny_orzel>: eMily, a jaka to modlitwa?
[19:36] <eMily>: wysłuchaj Boże, naszej modlitwy...
[19:36] <eMily>: i nie odwracaj się...
[19:36] <eMily>: coś tam, coś tam.
[19:36] <eMily>: wejrzyj na nas, wejrzyj na nas i wysłuchaj nas.. coś
[19:36] <barka>: chciałabym mieć taka wiarę, jak Wy macie
[19:37] <mm_mm_>: ja nie pamiętam żadnej takiej, niestety
[19:37] <Michael102>: barka, cóż stoi na przeszkodzie, abyś i Ty miała taką wiarę?
[19:37] <barka>: moja osobowość
[19:37] <eMily>: ech, dzięki
[19:37] <zelazny_orzel>: korzących się u stóp Twych ołtarzy?????????
[19:37] <eMily>: osobowość da się zmienić :d
[19:38] <zelazny_orzel>: eMily?
[19:38] <barka>: nie
[19:38] <barka>: oj, nie da
[19:38] <eMily>: to do mnie?
[19:38] <eMily>: nie, to nie to.
[19:38] <Michael102>: ta modlitwa, to chyba akt Ofiarowania się Sercu Pana Jezusa odmawiany w pierwszy piątek miesiąca
[19:38] <eMily>: osobowość się da, temperamentu nie.
[19:38] <karolina1x>: barka, czasem to pozory...Ty też masz wiarę
[19:39] <eMily>: chyba nie, my ją odmawialiśmy na czuwaniu jakimś... chyba 1 listopada :d
[19:39] <barka>: ale ja nie chcę iść do piekła :(
[19:39] <eMily>: no i bardzo dobrze ;d
[19:39] <eMily>: Pawlukiewicz mówił ostatnio coś o piekle i ziemi
[19:39] <eMily>: posłuchaj sobie nagrań
[19:39] <tylko>: barko, jeszcze ci życie tak przerobi osobowość , że sama się zadziwisz
[19:39] <zelazny_orzel>: barka, wiara jest darem od Boga, musisz się o nią modlić
[19:39] <barka>: wiem, że dostanę po tyłku nieraz
[19:39] <barka>: ale co tam
[19:40] <barka>: orzeł, na mnie musi Duch Święty zstąpić i mnie obdarzyć łaską wiary na nowo
[19:40] <Michael102>: barka, wiarę trzeba pogłębiać
[19:41] <Michael102>: jest darem danym przez Boga, o otrzymujemy ją podczas chrztu
[19:41] <Michael102>: wiara jest wynikiem współpracy z łaską Bożą
[19:41] <zelazny_orzel>: może Ci się to wydawać dziwne, ale On ciągle Cię "bombarduje" swoimi łaskami, tylko Ty musisz na nie odpowiadać częstą spowiedzią św. i Komunią, najlepiej w tygodniu, bo nieobowiązkowa - otworzy Ci oczy duszy na światło Ducha Świętego
[19:42] <barka>: ejj, nie róbcie ze mnie już takiego grzesznika
[19:42] <barka>: spowiadam się co dwa miesiące
[19:42] <eMily>: xDDDDDD
[19:42] <barka>: wierzę w Boga
[19:42] <eMily>: spowiadaj się, jak tylko to potrzebne.
[19:42] <Michael102>: masz rację: żelazny orzeł
[19:42] <zelazny_orzel>: małymi kroczkami, a dojdziesz do głębokiej i żywej wiary
[19:43] <barka>: ale ja uważam spowiedź za bezsensowną
[19:43] <zelazny_orzel>: barka, za mało co dwa miesiące, najlepiej raz w miesiącu
[19:43] <eMily>: może masz złego spowiednika?
[19:43] <barka>: bo i tak zaraz po spowiedzi mam te same grzechy
[19:43] <eMily>: albo raz w tygodniu ;d
[19:43] <eMily>: znajdź sobie stałego spowiednika
[19:43] <barka>: niby mój jest świetny
[19:43] <eMily>: i chodź do niego tak często, aby chociaż przez chwile być w łasce uświęcającej
[19:43] <karolina1x>: barka, ale jak nie masz nowych to już sukces
[19:43] <eMily>: i móc przyjąć Komunię.
[19:43] <Michael102>: w spowiedzi najważniejszy jest żal za grzechy, a ks. jest tylko szafarzem
[19:44] <barka>: weźcie mnie, trzymajcie z dala od tych księży
[19:44] <barka>: i od sióstr zakonnych
[19:44] <zelazny_orzel>: ale barko, to jak z oknem- myjesz je często i tak się brudzi ,ale jak przestaniesz myć, to tak się zabrudzi, że światło nie dojdzie w odpowiedniej ilości, albo nastanie ciemność :(
[19:44] <karolina1x>: aprylka, czy dziś jest tematyk?
[19:44] <Michael102>: barka, dlaczego masz taką postawę wobec księży?
[19:44] <karolina1x>: eee, chyba nie
[19:45] <barka>: michaś, bo nie mogę uwierzyć w ich powołanie
[19:45] <aprylka>: karolina, jak Bóg da, to będzie ;)
[19:45] <karolina1x>: żelazny- widzę, że jakiś ksiądz Ci tłumaczy bardzo obrazowo
[19:45] <Michael102>: hm, ks. to też człowiek
[19:46] <Koltek>: witajcie...
[19:46] <barka>: w końcu jakiś mówiący ks.
[19:46] <eMily>: no właśnie :D ja też nie mogłam uwierzyć w powołanie
[19:46] <Michael102>: a oprócz tego, nie wierz w księdza, tylko w Pana Boga
[19:46] <eMily>: tym bardziej, że często słuchałam księdza, który miał wahania w powołaniu ;d
[19:46] <barka>: Koltek, co to jest powołanie?
[19:46] <karolina1x>: barka, trzymaj się z dala od tych księży :D
[19:46] <eMily>: ale potem poznałam innych i było lepiej ;d
[19:46] <karolina1x>: Koltek, nie chcesz się wykazać?
[19:46] <Michael102>: tak, trzeba trzymać się z daleka od ludzi, którzy zatrzymali się w rozwoju
[19:47] <Koltek>: nie rozumiem..
[19:47] <karolina1x>: barkę nawracają....
[19:47] <karolina1x>: może im pomożesz
[19:47] <Koltek>: poczytam o czym piszecie - to coś powiem.
[19:47] <karolina1x>: hehehe
[19:47] <barka>: Koltek, co to powołanie?
[19:47] <barka>: jej
[19:47] <keharito>: :D
[19:47] <Koltek>: jak się "wstrzelę" , to coś napiszę :-)
[19:47] <barka>: taki kleryczek mi powiedział, że powołanie to przede wszystkim zaufanie Bogu
[19:48] <Koltek>: dar i tajemnica - tak jak książka JP2
[19:48] <karolina1x>: no tajemnica, to na pewno
[19:48] <barka>: a jakbyś dziecku wyjaśnił, co to powołanie?
[19:48] <Michael102>: hm. powołanie jest w pewnym stopniu tajemnicą
[19:48] <zelazny_orzel>: powołanie , np. do kapłaństwa, jest to zaproszenie Boga dane człowiekowi do udziału w kapłaństwie Chrystusowym
[19:48] <Koltek>: a tak na marginesie - jak ktoś chce posłuchać, o czym mówi na czuwaniu młodych u nas jutrzejszy gość - podam namiary w necie.
[19:48] <zielona_mrowka>: Michael, a w pewnym stopniu darem ;)
[19:48] <karolina1x>: powołanie, to cichy ale przynaglający glos Boga w sercu człowieka
[19:48] <barka>: Koltek, czytaj mnie
[19:49] <Michael102>: tak, karolina
[19:49] <Koltek>: z dziećmi na religii, to na lekcje o powołaniu proponuje przynieść nici, linki a nawet powróz.
[19:49] <barka>: Koltek, czy uważasz, że gazety pornograficzne są złe ??
[19:49] <Koltek>: barka, zdecyduj się na jeden temat.
[19:49] <Koltek>: proszę ;)
[19:49] <zelazny_orzel>: oczywiście, że są złe...co to za pytanie, barko?
[19:49] <karolina1x>: aha
[19:49] <barka>: bo nie chcesz gadać o tym powołaniu, to ja lecę dalej
[19:50] <langusta_>: 100 pytań do Koltka :D życzę cierpliwości Koltek ;) idę na herbatkę
[19:50] <barka>: dobra, to powiedz konkretnie- jak dziecku : co to powołanie?
[19:50] <eMily>: powodzenia :D
[19:50] <Michael102>: barka, dlaczego taka zmiana tematu?
[19:50] <karolina1x>: Koltek, bo widzisz barka uważa, że gazety to nic złego
[19:50] <eMily>: że to tak, jak w rzeźbami w Rzymie.
[19:50] <Koltek>: kilka zdań o powołaniu.
[19:50] <karolina1x>: no Mili
[19:50] <barka>: dajcie mu powiedzieć
[19:50] <Koltek>: jeden topic, nie kilka. - bo będzie o wszystkim i o niczym.,
[19:51] <barka>: Koltek, no pisz w końcu
[19:51] <eMily>: barka.
[19:51] <Koltek>: jak już dzieciaki przyniosą stosowne rekwizyty...
[19:51] <eMily>: ale nie ma definicji powołania?
[19:51] <eMily>: chyba, że jest w Wikipedii, to sobie przeczytaj...
[19:51] <Koltek>: to wbijałem w ścianę dużego gwoździa - nie zawsze się to pani dyrektor podobało...
[19:51] <Michael102>: powołanie, to wezwanie do jakiejś misji, którą trzeba spełnić
[19:51] <Koltek>: dorysowywałem do tego dużą górę - tak - by na tablicy też coś się znalazło...
[19:51] <Koltek>: góra nazywała się: Świętość....
[19:52] <Koltek>: przywiązane nitki do tego gwoździa - i potem była wspinaczka z nimi...
[19:52] <Koltek>: na cienkiej nitce się za bardzo nie dało - no może na początku - ale potem była potrzebna pomoc...
[19:52] <Koltek>: można było "podczepić" się do kogoś...
[19:53] <eMily>: Koltek, to lekcja dla podstawówki?
[19:53] <barka>: dal mnie
[19:53] <barka>: ja tak chciałam
[19:53] <Michael102>: ale dlaczego ksiądz Didymos milczy? dlaczego nie napisze coś o powołaniu?
[19:53] <eMily>: pytam konkretnie?
[19:53] <Koltek>: i było o powołaniu do życia małżeńskiego... a i były czasem mocniejsze.
[19:54] <Koltek>: do nich można było podczepić kilka mniejszych... - byleby się na szczyt wyspinać.
[19:54] <barka>: Koltek, mogę stwierdzić, że moi rodzice po 20 latach małżeństwa się nie kochają
[19:54] <barka>: nie boisz się tego?
[19:54] <barka>: że stracisz to powołanie?
[19:54] <Koltek>: eMily - robiłem w podstawówce i w gimnazjum - studentom też się spodobało - tylko to innym językiem do każdej grupy...
[19:54] <karolina1x>: barka, daj mu skończyć
[19:55] <eMily>: ok :D
[19:55] <barka>: księże?
[19:55] <karolina1x>: Koltek, ale jak do nitki ktoś się mógł podczepić?
[19:55] <Koltek>: Ważne, że ja ze swoją liną , mogę dzięki swojej wolnej woli - "podczepić się” tam gdzie chcę i zdobywać górę, która nie zawsze ma nazwę : Świętość.
[19:55] <karolina1x>: nie rozumiem
[19:55] <Koltek>: karolinka - dwie nitki razem są już mocniejsze.
[19:55] <karolina1x>: aaaa, w ten sposób
[19:55] <eMily>: rzeczywiście fajnie...sam wymyśliłeś?
[19:56] <Koltek>: :-)
[19:56] <karolina1x>: ale mocniejsze dla jednej osoby ;)
[19:56] <Koltek>: inny by się chwalił :-)
[19:56] <barka>: przeczytałeś, co wyżej napisałam?
[19:56] <barka>: bracie Koltek
[19:56] <Koltek>: bo jak z każdym darem - mogę go rozwijać, walczyć o niego - ale mogę, tak jak i talent- z
[19:56] <karolina1x>: a Ty Koltek, że niby masz powróz?
[19:56] <zelazny_orzel>: barko, powołania nie można stracić, jest dane na zawsze... jedynie można je odrzucić
[19:57] <barka>: takk??
[19:57] <Koltek>: mam zdobyć sam świętość, ale i innym przez swoje powołanie tę górę pomóc też zdobyć.,
[19:57] <barka>: a przed chwilką księżulek porównał powołanie do kapłaństwa do powołania do małżeństwa

[19:57] <barka>: a w małżeństwie można się odkochać?
[19:57] <karolina1x>: poczekaj...
[19:57] <Koltek>: nie odkochać, ale zakopać talent.
[19:57] <zelazny_orzel>: Twoi rodzice przestali się kochać, bo najprawdopodobniej odłączyli się od źródła miłości, jakim jest sam Bóg
[19:57] <majim>: w kapłaństwie też można się odkochać :P pokazują to niezliczone przypadki odejścia od Kościoła
[19:57] <karolina1x>: jedna nitka jest za słaba
[19:58] <karolina1x>: skąd masz ten powróz?
[19:58] <barka>: to po co Koltek porównywał dwa różne sakramenty?
[19:58] <barka>: ksiądz się pogubił:)
[19:58] <majim>: to też człowiek, ma prawo ;)
[19:58] <karolina1x>: albo nie wiedzieli co to jest miłość....że to odpowiedzialność za drugiego
[19:59] <langusta_>: barka, nikt się nie pogubił, tylko Ty nie kumasz;)
[19:59] <Koltek>: dar od Boga, który został rozeznany, przeze mnie i potwierdzony przez Kościół - (patrz odpowiednio odpowiedzialni za formację)
[19:59] <barka>: jak nie kumam
[19:59] <barka>: ludzie, wystarczy czytać
[19:59] <Koltek>: wsparte to wszystko łaską otrzymanego sakramentu.
[19:59] <majim>: ja nie wiem dlaczego, ale jakoś nie za bardzo wierzę w takie powołania...
[19:59] <langusta_>: poza tym, że czytać, trzeba jeszcze rozumieć tekst i sens ;)
[19:59] <Koltek>: no to takie kilka myśli - reszta - przy innej okazji...
[20:00] <Didymos>: każdy jest powołany i każdy powinien wiedzieć, co to takiego. Każdy, kto poważnie traktuje wiarę i bycie chrześcijaninem jako Spotkanie z Bogiem
[20:00] <barka>: lang, nie będe tego komentować
[20:00] <karolina1x>: czyli- Ty masz ten powróz od Boga, żebyś mógł się wspinać, a razem z Tobą inni
[20:00] <barka>: Koltek, masz swoją stronkę?
[20:00] <barka>: nie ma to, jak odezwa potężnego Dida :d
[20:00] <majim>: w sumie,po co Bóg nam dał wolną wolę, skoro i tak niektórych "ciągnie" w którąś stronę?
[20:01] <Didymos>: powołanym jest nie tylko ksiądz....
[20:01] <karolina1x>: chyba wszystkich nas ciągnie, tylko każdego inną drogą
[20:01] <Koltek>: karolina1x - ktoś mi kiedyś napisał taką dedykację na książce: "idź za Jezusem, pozostawiając za sobą ślady, po których ktoś inny też do Niego dojdzie”.
[20:01] <zelazny_orzel>: ostatni rok ...pod hasłem:” Przypatrzcie się powołaniu waszemu”
[20:02] <karolina1x>: Koltek, życzenie dla każdego ks. ....imponują mi ci, którzy są prawdziwymi przyjaciółmi Chrystusa, bo ja z nich też coś czerpię
[20:02] <eMily>: :)
[20:02] <Koltek>: i to się tyczy każdego, kto rozwija w sobie dar Bożego życia, które otrzymał na chrzcie świętym.
[20:02] <Didymos>: a "powołanie" to jest to wszystko, co się dzieje po wołaniu nas przez Pana Boga
[20:03] <majim>: ale po co Bóg nas wola? bez sensu... :P i tak kiedyś do Nieba wejdą ci, którzy mają wejść i będą śpiewać hosanny i inne alleluje..
[20:03] <barka>: Koltek, widać, ze jesteś młodszy od Dida ]
[20:03] <keharito>: ooo, sztandarowy temat ;)
[20:03] <barka>: Did lepiej tłumaczy
[20:03] <barka>: prostakom
[20:03] <barka>: :D
[20:03] <aprylka>: czkom ;)
[20:03] <langusta_>: a głos wołania nie jest "powołaniem" Didymos, że napisałeś... po wołaniu nas ...
[20:03] <langusta_>: ?
[20:03] <majim>: barka, może po prostu inaczej, wcale nie znaczy, że gorzej
[20:03] <barka>: jeszcze Koltek
[20:03] <barka>: albo już nie zdążę
[20:03] <barka>: dobra, dzięki Wam za mój świetny temat
[20:04] <zielona_mrowka>: Langusta też jest, ale w węższym znaczeniu już
[20:04] <karolina1x>: Did pewnie poszedł po ściągi
[20:04] <langusta_>: no i o to zm chodziło
[20:04] <karolina1x>: :D
[20:04] <keharito>: karolina, jeśli ma co ściągać :P
[20:05] <majim>: ehh...
[20:05] <Koltek>: no jeszcze reklama...
[20:05] <karolina1x>: o matko ....keharito
[20:05] <keharito>: co ??
[20:05] <Koltek>: ale namiary na priwa - bo nie wypada na @ll
[20:05] <karolina1x>: ja tego nie pisałam, hehehe
[20:05] <eMily>: mi też! :P
[20:05] <majim>: mi tez
[20:05] <zielona_mrowka>: Koltek, a co chcesz reklamować?
[20:05] <karolina1x>: Koltek, dawaj
[20:05] <majim>: ja tam lubię reklamy :P ale nie te telewizyjne
[20:06] <Koltek>: zapis konferencji jutrzejszego gościa. Był u nas tego roku, na czuwaniu młodych.
[20:06] <Koltek>: można sobie ściągnąć i posłuchać.
[20:06] <majim>: a długie to jest?
[20:06] <majim>: :P
[20:06] <zielona_mrowka>: to wrzucaj na allu, chyba Didymos Cię nie zbanuje, jak poszedł gdzieś :P
[20:06] <Awa>: aprylka, jak się szuka namiarów na Prusaka?
[20:06] <Awa>: nigdzie meila
[20:06] <Koltek>: 9,01 mega
[20:06] <langusta_>: Awa zacięła się na Prusakiewicza :D
[20:07] <Awa>: langusta, żebyś wiedziała
[20:07] <Awa>: bo albo gostek odkrył Amerykę
[20:07] <Hinduska>: Prusak w Kraku rezyduje
[20:07] <langusta_>: dobrze;)
[20:07] <majim>: jejku, a może ktoś posłucha a później mi streści?
[20:07] <majim>: :P
[20:07] <zielona_mrowka>: Awa, prusaki, to zazwyczaj w ciemnych zakamarkach, szczelinach, tam gdzie wilgotno i jest co jeść :P
[20:07] <Awa>: albo pójdzie w ślady Obirania i Bartosia
[20:07] <Awa>: zielona, ja w życiu pruska na oczy nie widziałam
[20:07] <majim>: Awa szczęściaro
[20:08] <Awa>: majim, myślę, że te ,,robale " , to specyfika blokowisk
[20:08] <Koltek>: kto potrzebuje - niech zapuka na priva :-)
[20:08] <zielona_mrowka>: Koltek, wszyscy się wstydzą :P
[20:08] <majim>: Awa, masz rację... ja mieszkam w wielkim bloku... na szczęście już od dawna nie mam
[20:08] <Awa>: znajdźcie i zaproście tego Pruska
[20:09] <Hinduska>: Prusak pracuje w Kraku
[20:09] <Awa>: przecież nie obdzwonię wszystkich klasztorów Krakowie
[20:09] <majim>: Koltek, kto czego potrzebuje?
[20:09] <karolina1x>: dobra idę se...wpadnę później jak Did wróci ze spaceru z pieskiem...czy tam ściągnie, co ma ściągnąć
[20:09] <majim>: :P
[20:09] <majim>: ja w sumie wielu rzeczy potrzebuję....
[20:09] <zielona_mrowka>: Awa , a tak poważnie (bo poza tematem jestem), co Prusak zrobił takiego, że mamy go zapraszać?
[20:09] <Awa>: stwierdził, że encykliki to nie jest wykładnia nieomylna
[20:09] <karolina1x>: keharito, normalnie załamka dziś, heheh
[20:10] <NICszczegolnego>: właśnie z Drogi Krzyżowej wracam ;-)
[20:10] <keharito>: karolka, dlaczego załamka ??;0
[20:10] <Awa>: tzn. że papież poprzez encyklikę nie wykłada prawd objawionych i może się mylić
[20:10] <majim>: Did ma psa?
[20:10] <Hinduska>: pies ma Dida
[20:10] <karolina1x>: mijam, nie wiem
[20:10] <NICszczegolnego>: ma ;p
[20:10] <keharito>: Nic w niedziele Droga krzyzowa??8-O
[20:10] <karolina1x>: ale coś mu wypadło, że go nie ma
[20:10] <Awa>: a stwierdził to w kontekście encykliki „Humanum Vitae”
[20:10] <majim>: wow... a myślałam, że w jego przypadku to niemożliwe :P
[20:10] <keharito>: ma psa Did i to jakiego ;)
[20:10] <NICszczegolnego>: keharito.. no tak
[20:10] <NICszczegolnego>: taka plenerowa ...
[20:11] <zielona_mrowka>: No, ale encykliki to nauczanie nie uroczyste, niepowszechne wiec mają prawo nie być nieomylne, choć często same w sobie odwołują się do Nauczanie Nieomylnego (Uroczystego)
[20:11] <NICszczegolnego>: w dolinie śmierci
[20:11] <Awa>: majim, gospodyni go karmi i głaszcze
[20:11] <karolina1x>: no, keharito...nie kabluj
[20:11] <zielona_mrowka>: więc to nic dziwnego
[20:11] <Awa>: zaraz zapodam cytata z tego Prusaka
[20:11] <majim>: Awa, hehehehe, właśnie tak sobie pomyślałam, że Did'a nie stać na jakieś cieplejsze uczucia
[20:11] <karolina1x>: taaa, Did go karmi gospodyniami
[20:11] <karolina1x>: :D
[20:11] <keharito>: :D
[20:12] <majim>: biedne kobietki... nie dość, że domem się zajmują, to jeszcze psem;)
[20:12] <majim>: no cóż... jak ja miałam 10 lat, też miałam psa.... i wszystko było na głowie mojej mamy;)
[20:12] <karolina1x>: mam nadzieję, że Did nie przewinie paska i nie będzie tego czytał
[20:13] <Awa>: W sprawie antykoncepcji Kościół nie jest nieomylny. Postuluję, by decyzję, czy antykoncepcja buduje związek, czy osłabia, zostawić małżonkom - mówi jezuita ks. Jacek Prusak
[20:13] <Hinduska>: Prusak jest psychologiem i psychoterapeutą
[20:14] <Hinduska>: młody gostek
[20:14] <Awa>: Po pierwsze, encyklika jako dokument nie ma takiego charakteru; po drugie, Kościół nie jest nieomylny w sprawach zjawisk naturalnych, do których należy również kwestia ludzkiej płodności. Zatem nauczanie o antykoncepcji to tzw. nauczanie zwykłe, zobowiązujące do przyjęcia, ale nie nieomylne. Nie formułuje dogmatycznych prawd wiary.
[20:14] <Awa>: o ten kawałek mi biega
[20:15] <majim>: rany... antykoncepcja to temat rzeka
[20:15] <zielona_mrowka>: no tak. ale jak piszesz "zobowiązuje do przyjęcia" , więc póki co trzeba przyjąć
[20:15] <zielona_mrowka>: choć nadal można o tym dyskutować i "postulować", do władz jednak nie proponować do zastosowań wiernym
[20:15] <Awa>: to piszę Pruska
[20:16] <zielona_mrowka>: Awa i ta wypowiedź nie jest niepoprawna
[20:16] <Awa>: pisze jeszcze tylko, nie mogę znaleźć, że wierzy w ,,moralną intuicję małżonków"
[20:16] <Awa>: czyli sugeruje demokrację :)
[20:17] <zielona_mrowka>: to sugerować już nie powinien
[20:17] <majim>: małżonkowie w dzisiejszych czasach demokratycznie decydują, żeby sobie nie komplikować życia, kupują psa i wychowują go jak dzieciaka
[20:17] <zielona_mrowka>: Awa, a skąd to w ogóle jest?
[20:17] <Awa>: ale wykręca się od odpowiedzi, co robi podczas spowiedzi
[20:17] <Awa>: czy zawierza intuicji i czy ,,zobowiązuje do przyjęcia”
[20:18] <Awa>: hehheheh, on to w odcinkach daje w „Gazecie Wyborczej”
[20:18] <Awa>: a na łamach „Tygodnika Powszechnego” polemizują z nim różni
[20:18] <zielona_mrowka>: ale to jego teksty czy wywiad obrabiany przez dziennikarzy GW?
[20:18] <Awa>: mrówka, sugerujesz że nie autoryzował?
[20:18] <Awa>: kilka razy już chlapnął coś w tym sensie
[20:19] <zielona_mrowka>: nie wiem, pytam po prostu i się zastanawiam ;)
[20:19] <Awa>: żeby brać to na karb „GW”
[20:19] <Awa>: fajnie te wywody podsumowali na 1 z blogów prawicowych:
[20:20] <Awa>: O. Prusak najpierw więc (1)postraszył nas jakąś tajemniczą, nikomu nie znaną schizmą, potem (2)starał się dowieść niejednomyślności w samym Kościele (nic to, że od dwóch tysiącleci głoszona jest ta sama nauka, i że pięciu kolejnych współczesnych papieży tę naukę uroczyście potwierdzało), następnie (3)zreferował jedną z niechrześcijańskich doktryn etycznych (o względności zła) jako rzekomo dziś „dominującą” i dającą pewną odpowiedź na pytanie, czy Papież się pomylił. Potem (4)przywołał statystyki mówiące o faktycznym zachowaniu wiernych w dziedzinie seksualności (jakoby z tego „jak jest” można było wywnioskować: „jak być powinno”; a moralność mogłaby być budowana na obserwacji tego, jakie zło ludzie faktycznie czynią), w końcu (5)sformułował nowy dogmat (nową herezję) o demokratycznej nieomylności ludu Bożego.

[20:21] <Awa>: najlepszy jest ten dogmat o demokratycznej nieomylności ludu Bożego
[20:21] <Awa>: to aluzja do intuicji moralnej większości małżonków
[20:21] <majim>: a skąd on to w ogóle wytrzasnął?
[20:21] <Didymos>: na szczęście Kościół nie jest demokratyczny
[20:22] <keharito>: na szczęście pojawił się Didymos :D
[20:22] <Awa>: Didymosie, gdybyż jeszcze mówił jednym głosem
[20:22] <Awa>: a tak co Knotz i Prusak, to 2 inne zdania
[20:22] <majim>: nawet jeśli mówiliby jednym głosem, nie zawsze oznaczałoby to prawdę
[20:23] <Didymos>: Awa, ależ mówi- zasada: antykoncepcja jest złem moralnym. ocena: nie ma sztampy co do ciężkości czynu z tym związanego
[20:23] <Awa>: majim, ale wierny nie musiałby robić ,,,wyliczanki"
[20:23] <majim>: cóż.... i tak bez sensu jest gdybać w tej kwestii
[20:24] <Awa>: ale takie teksty(nie wiem czy czytałeś od początku lub u źródła), dają powody przypuszczaać, że ta nauka może się zmienić
[20:24] <Awa>: i to miesza w głowie
[20:24] <Awa>: jeśli nauczanie o antykoncepcji nie jest nieomylne(jak twierdzi Prusak),to można je zmienić
[20:25] <majim>: ja nie wiem, po co w ogóle robić ludziom „wodę z mózgu” i tak większość nie zrozumie 20% tego, co jest teraz
[20:25] <Didymos>: co nie oznacza, że można już sobie snuć "szczęśliwe wizje jak to będzie kiedyś dobrze"
[20:25] <Awa>: ale można snuć wizje ,,dlaczego ma być tak źle- skoro mogło być inaczej" :P
[20:25] <Awa>: i po co się ,,poświęcać? a konsekwencje są baaaaaaaaaaaaaardzo istotne
[20:25] <Didymos>: i się usprawiedliwiać, bo "przecież może się zmienić" :P
[20:26] <majim>: nieważne, jak będzie ludzie i tak wiecznie będą niezadowoleni
[20:26] <Awa>: bo skoro Kościół nie mówi jednym głosem, to robisz to bez przekonania
[20:26] <Awa>: tylko z posłuszeństwa Kościołowi
[20:26] <zielona_mrowka>: Awa, ale to żadna rewelacja z tym powiedzeniem, że to nie należy do nauczania dogmatycznego Kościoła, ale należy do nauczania jako takiego, które trzeba przyjąć w danej chwili - wiec gdzie problem?
[20:27] <Awa>: lub z wyrzutów sumienia, że temu Kościołowi nie jesteś posłuszny
[20:27] <Awa>: problem w tym, że inna jest kwalifikacja czynu
[20:27] <Didymos>: Mrówka, to takie szukanie haka, żeby było ogólnie "piękniej" i bardziej "demokratycznie" :D
[20:27] <Awa>: Prusak zachęca(ja tak rozumiem- do rozstrzygania według intuicji
[20:27] <majim>: ehh...
[20:27] <zielona_mrowka>: nie jest inna kwalifikacja czynu - no chyba, że uważałaś, że za to grozi Ci od razu ekskomunika
[20:28] <zielona_mrowka>: no, ale chyba nikt tak nie myśli ;)
[20:28] <Awa>: a gdzie my tu mówimy o mnie?:)
[20:28] <majim>: na ekskomunikę, to trzeba naprawdę nieźle zaszaleć
[20:28] <Awa>: mówimy o wypowiedzi Pruska na temat encykliki :P
[20:29] <zielona_mrowka>: majim, należy podważyć dogmat wiary. Antykoncepcja takim dogmatem nie jest, więc nie ma ekskomuniki. I tyle. A mówienie, że zmienia się kwalifikacja czynu, jak ktoś nagle się dowiedział, że nauka o antykoncepcji nie jest nieomylna to jakaś pomyłka
[20:29] <zielona_mrowka>: i właśnie o tym mówię
[20:29] <Awa>: mrówka, chyba żartujesz
[20:30] <majim>: z tego, co mi wiadomo za poddanie się aborcji grozi ekskomunika
[20:30] <majim>: wiec widzę, że to wszystko zmienia się, jak w kalejdoskopie...
[20:30] <Didymos>: rozstrzyganie o winie moralnej w kwestii antykoncepcji (zresztą jak w każdej innej) wciąż winno się odbywać w oparciu o sumienie, więc nic dziwnego, że ktoś o tym przypomina
[20:30] <Awa>: mam w nosie ekskomunikę
[20:30] <zielona_mrowka>: ale co ma aborcja do antykoncepcji? [mina]
[20:30] <Awa>: znacznie bliższe jest być, albo nie być dziś w KK
[20:31] <aprylka>: do ekskomuniki ma i to dużo ;)
[20:31] <majim>: no właśnie- nie wiem....
[20:32] <Didymos>: bardzo się martwię katolikiem, który mówi że "ma w nosie ekskomunikę".... martwi mnie stan duszy takiego człowieka
[20:33] <Awa>: Didymos idę robić kolację
[20:33] <Awa>: możesz sobie poużywać personalnie na mnie
[20:33] <majim>: wg mnie grzech jest dla każdego czym innym....
[20:33] <Awa>: martw się, martw
[20:33] <Awa>: zamiast rozmawiać
[20:33] <Awa>: powiem tylko
[20:33] <Adaso>: eeeh
[20:33] <Awa>: bardziej martwi mnie to, czy dla Boga jest to grzechem
[20:33] <Awa>: niż Wasza ekskomunika
[20:33] <majim>: i tu jest właśnie pies pogrzebany
[20:34] <majim>: bo tak naprawdę, nikt nie wie co dla Boga jest grzechem....
[20:34] <Awa>: a teraz wybaczcie- kolacja
[20:34] <zielona_mrowka>: Nie, żeby wkładać kij w mrowisko, ale: „poza Kościołem nie ma zbawienia” ;)
[20:34] <Didymos>: Majim, nie opowiadaj- mamy Dekalog
[20:34] <zielona_mrowka>: i to jest zdanie dogmatyczne ;)
[20:34] <majim>: Did, Dekalog... jakby to ująć... jest deczko skromny w informacje... bo pod każde przykazanie tak naprawdę można wiele "podpiąć"
[20:35] <zielona_mrowka>: majim, to już masz odpowiedź ;)
[20:35] <Didymos>: Majim, popatrz w „Kazanie na Górze” u Mt. masz dość powiedziane
[20:35] <majim>: wcale, że nie mam :P dla niektórych przejście obojętnie obok nie pozmywanych talerzy jest grzechem :P
[20:36] <aprylka>: zaniedbania, lenistwa i braku miłości bliźniego ;)
[20:36] <majim>: Did, nigdy nie chciałam się zagłębiać w grzechy ;> wole po prostu ich popełniać jak najmniej
[20:36] <majim>: nie mam zamiaru o nich rozmyślać
[20:37] <Didymos>: nie chodzi o zagłębianie się w grzechy, ale o poznawanie tego, co Pan Bóg uważa za zło, a czego nie
[20:38] <majim>: dla mnie to chore nie robić czegoś dlatego, że gdzieś jest napisane, że to jest złe... człowiek ma swoje sumienie... nie można w życiu kierować się tylko i wyłącznie chęcią nie popełniania grzechów
[20:38] <Didymos>: i mamy dość jasno określone,co jest czym... możemy wiedzieć, a nie udawać, że się nie wie
[20:39] <majim>: nie można wiecznie nie robić czegoś, bo tak jest napisane
[20:39] <Didymos>: Majim. ależ idzie o to by czynić dobro. samo nie czynienie zła, jeszcze nie jest żadną zasługą
[20:39] <majim>: trzeba ruszać głową
[20:40] <majim>: zresztą.... nieważne
[20:40] <majim>: nikt i tak nie ma 100% odpowiedzi na pewne pytania
[20:41] <Didymos>: tak to można dojść do prostego stwierdzenia: wszystko jest względne
[20:41] <majim>: może nie względne... ale po prostu niewiadome
[20:42] <Didymos>: jak "nie wiadome"... to "róbta, co chceta"
[20:42] <majim>: ja za głupia jestem i za bardzo ograniczona, żeby to wszystko objąć moim małym rozumkiem
[20:43] <Didymos>: "bo i tak nie wiadomo"
[20:43] <majim>: Did, nie przekręcaj moich słów
[20:43] <zielona_mrowka>: „Kochaj i rób, co chcesz”- ale to powiedział św.Augustyn i doskonale wiedział, że wszystko jest wiadome :]
[20:43] <majim>: ja po prostu uważam, że trzeba być dobrym na tyle, ile człowiek potrafi... i nie nadwyrężać się na siłę... bo cóż po dobrych uczynkach robionych na siłę? lub pod przymusem?
[20:44] <Didymos>: a św.Paweł napisał: "wszystko mi wolno, ale nie wszystko przynosi korzyść". i też wiedział, że jest wiadome, co nie przynosi
[20:44] <majim>: a skąd wiadomo, czy Bóg przez te parę tys. lat nie zmienił zdania w pewnych kwestiach?
[20:44] <zielona_mrowka>: Człowiek powinien być dobry, tak dobry jak Bóg i ze wszystkich sił do tego dążyć
[20:44] <majim>: może zmienił, tylko nie ma za bardzo jak nam o tym powiedzieć?
[20:45] <zielona_mrowka>: a nie marudzić, że nie potrafi
[20:45] <Didymos>: "świętymi bądźcie, bo ja jestem święty"; "miłujcie się tak, jak was umiłowałem"... nie widzę tam, by mierzyć na swoją miarę
[20:45] <majim>: ale człowiek jest tylko człowiekiem
[20:45] <zielona_mrowka>: majim, bo cokolwiek chciałabyś powiedzieć o Bogu, to On jest STAŁY i to nie raz udowadniał
[20:46] <majim>: zielona hmm... a ja kiedyś słyszałam, że Bóg jest niepojęty :P więc skąd można wiedzieć, jaki jest ?
[20:46] <zielona_mrowka>: Otwórz Pismo Święte i zacznij je czytać :]
[20:46] <Didymos>: i jeszcze mi się przypomniało:) : "bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny".... jak Ojciec
[20:46] <majim>: czytam... szczególnie ST jest niesamowicie budujący...
[20:46] <majim>: te wszystkie kary zrzucane na ludzi
[20:47] <Didymos>: nie ma to, jak sobie wyczytywać to, co się chce[mina]
[20:47] <majim>: nie prawda
[20:47] <majim>: jak można pogodzić Boga Ojca z Bogiem Bogiem?
[20:47] <Didymos>: i nie ważne, że ST objawia Boga[mina]
[20:47] <zielona_mrowka>: Bogiem Bogiem? :>
[20:48] <majim>: oj no... chodzi mi o to, że Bóg jest moim Panem, ale też jest kochającym Ojcem
[20:48] <Didymos>: czytać, a nie wyczytywać tylko to, co się chce. C z y t a ć
[20:48] <majim>: dla mnie te 2 rzeczy się wykluczają
[20:48] <majim>: Did, przestań mnie pouczać :P
[20:48] <Didymos>: nie przestanę :P
[20:49] <majim>: to odp. chociaż na moje pytanie
[20:49] <Didymos>: odpowiedziałem
[20:50] <majim>: ok... ale ja po ludzku myśląc (bo jestem człowiekiem), nie potrafię pogodzić tych 2 rzeczy
[20:50] <majim>: zresztą... taka odpowiedź mnie nie zadawala...
[20:50] <majim>: ale trudno :P
[20:50] <Didymos>: zresztą wystarczy pomyśleć: co takiego jest "nie ojcowskiego" w karze?
[20:50] <majim>: ale mi nie chodzi o karę
[20:50] <majim>: choć... super niania uważa, że nie można bić dzieci :P
[20:50] <Didymos>: toż każdy ojciec (mądry) stosuje również karę, by wychować jak trzeba
[20:50] <majim>: więc nawet karę trzeba odpowiednio dawkować
[20:51] <majim>: mi wcale nie chodziło o kar
[20:51] <princeps>: kara... kara od niepamiętnych czasów stosowana, to tylko przejaw chęci utrzymania hegemonii i pryncypatu
[20:52] <zielona_mrowka>: Jest Panem, bo Cię stworzył, jest Ojcem, bo Cię stworzył- nic się nie wyklucza ;)
[20:52] <Didymos>: wygodniejsza jest wizja Pana Boga takiego, co to pogłaszcze zawsze i przytuli, i w ogóle "jest bardziej miłosierny niż sprawiedliwy". Wygodniejsza, ale nie prawdziwa
[20:52] <majim>: zielona, ale dla mnie Pan i Ojciec, to rzeczy nie do pogodzenia
[20:53] <majim>: Did, ale mi nie chodziło o to
[20:53] <zielona_mrowka>: majim powiedz, w którym momencie nie do pogodzenia?
[20:53] <zielona_mrowka>: co Ci się w tym gryzie w pierwszej kolejności?
[20:53] <majim>: zielona, Pana nigdy nie będę kochać, nieważne jaki super będzie
[20:53] <Didymos>: ech, fundament.....
[20:54] <majim>: Did, PŚ jest fundamentem Twojej wiary, a jakoś Ci nie przeszkadza
[20:54] <Didymos>: Panu Bogu mamy również służyć
[20:54] <majim>: co jest złego w fundamencie?
[20:54] <RetP>: jest strasznie twardy
[20:54] <majim>: właśnie... i tu dochodzimy do tego, co chciałam napisać : Bóg jest moim Bogiem, nie umiem traktować Go jak Ojca
[20:55] <princeps>: Co złego w fundamencie ?
[20:55] <princeps>: jego niedoskonałość, która dąży do osiągnięcia teraźniejszej doskonałości
[20:55] <Didymos>: "fundamentu nikt nie może położyć innego niż ten, który został położony, a jest nim Jezus Chrystus". chrześcijaństwo nie jest religią księgi
[20:55] <majim>: ech
[20:55] <RetP>: tylko Żywego Boga

[20:55] <zielona_mrowka>: majim, poczekaj to w czym problem? w tym, że nie umiesz Boga Pana kochać czy w tym, że nie umiesz Boga traktować jak Ojca?
[20:55] <majim>: RetP, a co by Ci ten żywy Bóg powiedział, gdyby nie PŚ?
[20:55] <majim>: nic
[20:56] <majim>: zielona, myślę, że jedno i drugie ;> i deczko mnie to martwi... bo pewnie Mu się to nie podoba
[20:56] <RetP>: majim, a cóż ty możesz o Bożych sposobach mówić?
[20:56] <majim>: RetP, nie mów, że Ty więcej
[20:56] <Didymos>: Majim. Pan Bóg mówi, trzeba tylko uważnie słuchać
[20:56] <RetP>: właśnie, że gadał przez proroków
[20:56] <RetP>: nie chcieli słuchać
[20:56] <zielona_mrowka>: majim, to może jeszcze inaczej trzeba ugryźć temat - Kim dla Ciebie jest Bóg?
[20:56] <RetP>: to Syna Swego posłał
[20:56] <majim>: Did, proszę Cię, przestań do mnie z takimi tekstami :) śmieszne są :P
[20:57] <majim>: zielona, Bogiem, Stwórcą i wsio
[20:57] <zielona_mrowka>: eee tam, puste słowa - jak jest Bogiem, to kim?
[20:57] <princeps>: Pogodzić Pana i Ojca ?, a po co tworzyć taką kazuistykę ? Czy nie lepiej wierzyć w materię dobrą i silną. Zamiast prowadzić dysputy Pan, Ojciec ? Bój jest taki, jakiego każdy odbiera na swój sposób.
[20:58] <RetP>: jest, jest Ojcem
[20:58] <RetP>: tylko trudno nam w to uwierzyć
[20:58] <majim>: zielona, właśnie nie wiem... wierzę, że jest, wierzę, że stworzył człowieka... ale nie umiem mojej wiary pogłębić w miłość do Niego
[20:58] <Didymos>: Princeps. nie wyjeżdżaj tu z materializmem, bo to przeżytek
[20:58] <majim>: w sumie, nie za bardzo mam Go za co kochać
[20:58] <RetP>: bo przez ziemskich ojców mamy obraz ojca zniekształcony
[20:58] <princeps>: jakim materializmem, raczej z subiektywizacją wiary, Didymos
[20:58] <majim>: RetP, wolę mojego ziemskiego, znanego mi tatę, niż Ojca, którego nie znam...
[20:59] <RetP>: majim, jak nie znasz, to poznaj
[20:59] <karolina1x>: mijam, masz problem, jak większość ludzi....odczuć miłość jest wyjątkowo trudno
[20:59] <majim>: RetP, poznam, jak się z Nim spotkam twarzą w twarz i jak powie mi, co o mnie myśli
[21:00] <RetP>: no, twarzą w twarz, to nigdy
[21:00] <majim>: RetP, to byla przenośnia :P
[21:00] <RetP>: to będziesz wtedy trząsł zadkiem
[21:00] <RetP>: i tyle
[21:00] <karolina1x>: mijam, pewnie będziesz zaskoczona, jak się dowiesz co o Tobie myśli
[21:00] <majim>: mam nadzieję, że nie będę
[21:00] <majim>: karolina, hehehehe strach pomyśleć :D
[21:00] <princeps>: :)
[21:01] <karolina1x>: pewnie Ci powie, że jesteś Jego ukochaną córeczką
[21:01] <RetP>: i pójdziesz do piekła
[21:01] <majim>: karolina, mam nadzieję, że mi tego nie powie :)
[21:01] <karolina1x>: a ja myślę, że właśnie to usłyszysz
[21:01] <zielona_mrowka>: majim, a Ty się modlisz? :>
[21:01] <majim>: jakby miał twarz, to bym Mu się zaśmiała w nią.... ech...
[21:01] <majim>: zielona, hehe... dobre pytanie...
[21:01] <karolina1x>: mijam...?
[21:02] <majim>: zielona, jeśli rozmowa z Bogiem jest modlitwą, to tak
[21:02] <majim>: karolina?
[21:02] <zielona_mrowka>: to zwracasz się do tego Boga, jako do kogo?
[21:02] <zielona_mrowka>: ?
[21:03] <majim>: zielona, to zależy od tego, jaki mam humor;) najczęściej, jak do Boga
[21:03] <zielona_mrowka>: no, ale właśnie próbuję dojść do tego, Kim jest tak naprawdę ten Bóg ;)
[21:03] <karolina1x>: no właśnie, zm
[21:04] <zielona_mrowka>: Bo jeżeli mówisz, że z Nim rozmawiasz, to jakąś relację osobową chcesz z Nim nawiązać

[21:04] <majim>: cóż... fajnie jest być dzieckiem i we wszystko ślepo wierzyć
[21:04] <princeps>: Nie ma konkretnej definicji słowa BÓG
[21:04] <princeps>: Jakie synonimy kojarzą Wam się ze słowem Bóg ?
[21:04] <Trango>: A po co próbować Boga zamknąć w definicjach?
[21:04] <aprylka>: Miłość
[21:05] <majim>: podobają mi się słowa pewnego księdza, który stwierdził, że tylko głupcy nie miewają pytań i wątpliwości w sprawach wiary
[21:05] <princeps>: no właśnie, zielona mrówka
[21:05] <princeps>: chcę określić kim jest Bóg
[21:05] <princeps>: Bóg, więc to szukanie definicji
[21:05] <zielona_mrowka>: Trango, nie zamykać w definicjach, ale wiedzieć w Kogo się wierzy
[21:05] <majim>: po co to okreslać?
[21:05] <opik8>: Stwórca, zapewne
[21:05] <princeps>: Mój synonim to: przyjaciel
[21:05] <majim>: Bóg cierpi?
[21:06] <princeps>: Nie mam pojęcia czy cierpi, zapytaj Boga
[21:06] <princeps>: ale według mnie tak.
[21:06] <majim>: nie rozmawia ze mną, chyba się obraził :P
[21:06] <princeps>: Jego dzieci są niegrzeczne
[21:06] <karolina1x>: princ a kim dla Ciebie jest Bóg?
[21:06] <opik8>: smuci się, jak nie odwzajemnia się Mu miłości
[21:06] <princeps>: przyjacielem
[21:07] <karolina1x>: takim prawdziwym , racja
[21:07] <princeps>: kiedyś wątpiłem
[21:07] <majim>: nieobecnym przyjacielem, jeśli już
[21:07] <karolina1x>: i co się stało, że uwierzyłeś?
[21:07] <princeps>: ale w momencie największego upadku, rozpocząłem rozmowę
[21:07] <princeps>: i z dnia na dzień było mi łatwiej
[21:07] <karolina1x>: mijam, właśnie, że jedynym obecnym
[21:08] <princeps>: i codziennie wieczorem, do dziś
[21:08] <majim>: karolina, puste słowa...
[21:08] <princeps>: rozmawiam i dziękuję za miły dzień :)
[21:08] <princeps>: majim
[21:08] <princeps>: widocznie tego nie doświadczyłaś
[21:08] <karolina1x>: czyli jedyny przyjaciel, który trwał przy Tobie
[21:08] <princeps>: nie oceniaj przez swój pryzmat
[21:09] <princeps>: czegoś, czego Ci brak
[21:09] <majim>: princeps, a skąd wiesz, że to był Bóg, a nie przypadek?
[21:09] <karolina1x>: mijam, nie ma przypadków
[21:09] <princeps>: inaczej odpowiem
[21:09] <princeps>: nie jestem osobą głęboko wierzącą
[21:09] <majim>: karolina hmm...
[21:09] <princeps>: nie chodzę do kościoła
[21:09] <archimedes>: w Opatrzności nie ma przypadków
[21:09] <princeps>: przez jakiś czas byłem nawet deistą
[21:10] <princeps>: ale czuję, że jest coś nade mną
[21:10] <karolina1x>: chyba ateistą
[21:10] <princeps>: nie
[21:10] <karolina1x>: ;)
[21:10] <princeps>: deistą
[21:10] <princeps>: karolina
[21:10] <majim>: a skąd Ci się ten deizm wziął?
[21:10] <karolina1x>: że nie jesteś w pustce?
[21:10] <princeps>: z naukowego doświadczenia
[21:10] <princeps>: potrzeba wiary w jakąś materię
[21:11] <archimedes>: wiarą w materię?
[21:11] <majim>: nie za bardzo rozumiem
[21:11] <majim>: :)
[21:11] <princeps>: wiara w coś silnego, co kieruje moim bytem
[21:11] <karolina1x>: prince, chyba próbował znaleźć sens
[21:11] <princeps>: żebym nie popadł w jakąś paranoję
[21:11] <archimedes>: materia jest najsilniejsza?
[21:12] <princeps>: mój deizm
[21:12] <princeps>: po pewnym czasie, przeobraził się w
[21:12] <princeps>: swoistą odmianę chrześcijaństwa
[21:12] <archimedes>: ciekawe?
[21:12] <princeps>: z pominięciem obrządków kościelnych, które dla mnie nie mają sensu
[21:13] <princeps>: i milionem regułek, które ludzie powtarzają
[21:13] <majim>: jak można wierzyć w Boga bez całej tej "otoczki"?
[21:13] <Awa>: a jak się ta swoista odmiana nazywa?
[21:13] <karolina1x>: ale Ty nadal nie chodzisz do kościoła?
[21:13] <princeps>: nie ma nazwy
[21:13] <archimedes>: a jak wyrażasz, to co odczuwasz?
[21:13] <princeps>: jest Bóg przyjaciel
[21:13] <majim>: coś w stylu- wierzący nie praktykujący?
[21:13] <princeps>: nie
[21:13] <karolina1x>: czyli nadal szukasz?
[21:13] <Awa>: deiści nie wierzą w życie wieczne ponoć, a Ty?
[21:13] <princeps>: właśnie, ja jestem gdzieś z boku, przyglądam się temu wszystkiemu i wierzę
[21:13] <majim>: ej... jesteś bardziej pokręconym przypadkiem niż ja :D:D
[21:13] <majim>: uff :P
[21:13] <princeps>: karolina, nie mam potrzeby szukać
[21:14] <archimedes>: to jak: żyjący, a nie oddychający
[21:14] <princeps>: archimedes
[21:14] <majim>: raczej wegetujący
[21:14] <princeps>: wiara, to coś indywidualnego
[21:14] <karolina1x>: nie rozumiem...czyli już wszystko znalazłeś?
[21:14] <princeps>: nie można szufladkować
[21:14] <archimedes>: ale są pewne zasady
[21:14] <princeps>: jestem szczęśliwy, żyjąc w takiej strukturze, rozmawiając codziennie z Bogiem-Przyjacielem
[21:14] <princeps>: wieczorem...
[21:14] <majim>: princeps, na moje oko Ty wcale nie wierzysz, Ty sobie po prostu cos ubzdurałeś, bo boisz się być samotny
[21:15] <archimedes>: człowiek jest bytem duchowo- cielesnym
[21:15] <karolina1x>: a co potem?
[21:15] <karolina1x>: po śmierci?
[21:15] <princeps>: nie
[21:15] <princeps>: nie boję się samotności
[21:15] <archimedes>: i wyraża się w obu dziedzinach
[21:15] <Didymos>: zostańcie z Bogiem