O Słowie Bożym i Kościele kilka słów

Zapis czatu z 31 stycznia 2010

publikacja 14.02.2010 15:05

[17:49] <Didymos>: a jak tam odbiór dzisiejszego Słowa Bożego? :) coś Was poruszyło?
[17:49] <dezetka>: ja się nie wypowiadam ;]
[17:50] <aprylka>: mnie pierwsze czytanie :)
[17:50] <Didymos>: czy usłyszane Słowo Was w ogóle porusza? :) czy cokolwiek dzieje się w Waszych sercach, gdy słuchacie Słowa Bożego?
[17:50] <dezetka>: najpierw trzeba je słyszeć ;)
[17:51] <Didymos>: piękne, Aprylka, zwłaszcza to o wybraniu jeszcze przed narodzeniem
[17:51] <aprylka>: dokładnie, słowa skierowane jakby specjalnie do mnie, do każdego z nas indywidualnie
[17:51] <maniera>: oczywiście, urzekła mnie Ewangelia, a jakże
[17:52] <Didymos>: a jak Cię urzekła, Maniera? tzn. co Cię urzekło?
[17:53] <maniera>: że Mesjasz nie jest dobrze rozumiany w swojej ojczyźnie
[17:53] <maniera>: że ludzie myślą, iż zwykły człowiek nie może być wybrany do pełnienia ważnej misji
[17:53] <Didymos>: no ciekawe, czy my, chrześcijanie Go rozumiemy i zawsze przyjmujemy Jego pouczenia, zwłaszcza jak wytyka nam grzechy...
[17:54] <maniera>: zachwycili się słowami Jezusa, ale spostrzegli, że to Syn cieśli i Maryi
[17:54] <maniera>: więc jak Bóg przez Niego może przemówić albo On może być tym wybranym
[17:55] <basiunia36>: chyba to przyjmowanie nie jest takie łatwe, podobnie jak słowa z modlitwy Ojcze nasz
[17:56] <Didymos>: bo często jest tak, że to właśnie my nie przyjmujemy Jego pouczeń i wskazań
[17:56] <Didymos>: Basiunia, nikt nigdzie nie mówił, że to ma być, lub jest, łatwe, nie chodzi o to, by było łatwo, ale o to, czy realizujemy
[17:57] <Didymos>: czy w ogóle się przykładamy do prób zrozumienia, wprowadzenia w nasze życie...
[17:57] <basiunia36>: piszę o słowach "bądź wola Twoja" - jakże często chciałoby się dodać "ale..."
[17:57] <aprylka>: bo nam się wydaje, że wiemy lepiej, co dla nas dobre, poza tym droga krzyża, na którą wskazuje Jezus nie jest łatwa i buntujemy się przed podjęciem tego trudu
[17:58] <Didymos>: w ubieglą niedzielę było o tym, czy w ogóle słuchamy Słowa, a dzisiaj można by pytać: jak słuchamy?
[17:59] <basiunia36>: w próbach zrozumienia dużą rolę odgrywa kapłan
[17:59] <Didymos>: a na własny pomyślunek nie liczymy?
[17:59] <basiunia36>: tego nie napisałam
[18:00] <maniera>: wydaje mi się, że tak jak kiedyś ludzie gardzili słowami Jezusa, tak teraz się ich boją, bo traktują Chrystusa jak ciężkiego Przyjaciela, wymagającego boskiego życia, ale przecież On kocha nas nie ze względu na nasze zachowanie czy sposób bycia
[18:00] <aprylka>: basiunia, raczej nasza wola, nasze CHCĘ, pragnę, zamiast zwalania winy i odpowiedzialności na innych (np. ks)
[18:01] <Didymos>: choć oczywiście racja, że sposób wyjaśnienia Słowa (homilia) też jest tu ważna, ale... ta nie zawsze jest dobra, więc pole do popisu dla nas samych
[18:01] <Didymos>: a poza tym, to ZAWSZE powinniśmy nie tylko wysłuchać, co ksiądz ma do powiedzenia, ale też samemu pomyśleć: co pan Bóg ma mi do powiedzenia?
[18:02] <aprylka>: tylko nie można też przegiąć w drugą stronę - odrzucając autorytet Kościoła, i samemu kombinując, twierdzić, że wie się lepiej, że Kościół się myli, że źle interpretuje itp. - a takich nie brakuje
[18:03] <secesja>: aprylka, są nawet Stowarzyszenia Samodzielnych Badaczy Biblii
[18:03] <Didymos>: bo dzisiaj chrześcijanie zapomnieli, że "...wierzę w Kościół..."
[18:03] <Didymos>: pełno jest poprawiaczy Kościoła dzisiaj...
[18:03] <secesja>: Didymos ...wiesz, na tym czacie ...już padały takie stwierdzenia ...w Kościół się nie wierzy ...wierzy się w Papieża
[18:04] <secesja>: i w dogmat o organach
[18:04] <aprylka>: brak słów... :|
[18:05] <Didymos>: właśnie dlatego o tym mówię, Secesja;)
[18:05] <Didymos>: kiedyś, jak tu napisałem nazwę "Urząd Nauczycielski Kościoła", to było zdziwienie, że "coś takiego istnieje" :D
[18:06] <maniera>: istnieje oczywiście
[18:07] <Didymos>: a co to jest?;) (pytam tak pro forma, ale też żeby przypomnieć)
[18:07] <maniera>: nie wiem, Didymos, nie będę Ci zmyślał, ale nazwę słyszałem
[18:07] <Didymos>: quiz: co to jest Urząd Nauczycielski Kościoła?:)
[18:08] <maniera>: a podpowiedzi? hehe
[18:08] <aprylka>: KKK 85 i nast. ;) [KKK = Katechizm Kościoła Katolickiego - przyp.red.]
[18:09] <secesja>: trza jeszcze w dumu mieć KKK :P
[18:09] <aprylka>: albo on-line
[18:09] <dezetka>: secesja, na necie jest :D
[18:09] <secesja>: ja z neta rzadko
[18:10] <aprylka>: wystarczy w google wpisać KKK
[18:10] <aprylka>: 85 "Zadanie autentycznej interpretacji słowa Bożego, spisanego czy przekazanego przez Tradycję, powierzone zostało samemu tylko żywemu Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła, który autorytatywnie działa w imieniu Jezusa Chrystusa, to znaczy biskupom w komunii z następcą Piotra, Biskupem Rzymu."
[18:10] <secesja>: o rety, no Instytucja odpowiedzialna za nauczanie i dostosowywanie nauk KK do obecnych czasów
[18:11] <Didymos>: nie "dostosowywanie"...
[18:11] <Didymos>: ale raczej autentyczne i nieomylne wyjaśnianie depozytu wiary
[18:11] <secesja>: ja zawsze skrótowcami
[18:12] <Didymos>: ale "dostosowywanie" sugeruje jakoby nauczanie Kościoła się zmieniało wraz z czasami, a tak nie jest
[18:12] <Didymos>: dlatego wypunktowałem
[18:12] <aprylka>: z Leksykonu pojęć teologicznych i kościelnych: Biskupi najczęściej pełnią tę funkcję nauczycielską stale (są to różne rodzaje tzw. nauczania „zwyczajnego”). Zebrani na soborze powszechnym albo reprezentowani przez papieża, mogą się wypowiadać o prawdach objawionych, które trzeba wyznawać bez zastrzeżeń i na podstawie definicji (jest to tzw. nauczanie „nadzwyczajne”).
[18:12] <secesja>: no niby to się wywodzi bezpośrenio od Chrystusa ...ale rozwinęło się w pełni w średniowieczu
[18:13] <Didymos>: władza i przywilej nieomylnego nauczania WYWODZI się od Chrystusa i cieszy się ciągła asystnecją Ducha Świętego
[18:13] <secesja>: no tak
[18:13] <aprylka>: ale jest tam też o dostosowaniu... w tym Leksykonie: Pełniąc szczególną służbę na korzyść całej społeczności, Urząd Nauczycielski przywołuje głoszoną przez Chrystusa zbawczą prawdę, żeby ją wyjaśnić i dostosować do zmian zachodzących w każdym czasie i w każdej sytuacji.
[18:15] <secesja>: Didy, ale ja się pytałam ...kiedy ten Urząd konkretnie powstał?
[18:15] <secesja>: bo wiem, że w wiekach średnich na Uniwersytetach teologom już takowe zadania powierzano
[18:15] <Didymos>: wtedy, gdy Chrystus powiedział do Apostołów: "kto was słucha, Mnie słucha" i jeszcze: "głoście Ewangleię wszelkiemu stworzeniu"
[18:16] <Didymos>: wtedy powstał :) - bo to nie żaden konkretny urząd z armią urzędników, ale po prostu przywilej i prawo Kościoła do nauczania w Imieniu Samego Chrystusa
[18:16] <secesja>: mhm...
[18:17] <secesja>: o to mi bardziej chodziło
[18:19] <Didymos>: Aprylka wcześniej pisała... urząd ten pełnią wszyscy, którzy mają władzę nauczania w Kościele w łączności z Papieżem, więc biskupi przede wszystkim
[18:21] <secesja>: no dobrze , ale chyba sami biskupi też powołują księży i katechetów do tej roli...
[18:21] <Didymos>: tak, dlatego ci, którzy mają misję głoszenia Słowa od biskupa, także uczestniczą w tej władzy