Roślinne zamienniki

Anna Leszczyńska-Rożek

GN 26/2020 |

publikacja 25.06.2020 00:00

Ciemny, gorący i aromatyczny napój, bez którego wiele osób nie wyobraża sobie poranka. Czego można spróbować zamiast kawy i czy jest to smaczna alternatywa?

Roślinne zamienniki istockphoto

Sporo ciekawych przepisów, do których współcześnie wracamy, pochodzi ze zbiorów etnograficznych i archeologicznych opisujących zwyczaje i sposób życia naszych przodków. Innym bogatym źródłem są kroniki, w których można odnaleźć informacje o tym, jak ludzie odżywiali się w czasach dobrobytu i głodu. To bardzo ciekawe materiały, które wiele wnoszą do naszych wyobrażeń o przeszłości. Bieda i głód zmuszały ludzi do zastępowania jednych produktów innymi. Tak właśnie było z kawą. Na początku XVIII wieku jej cena była bardzo wysoka, dlatego mogli sobie na nią pozwolić tylko ludzie zamożni. Biedniejsi, którzy chcieli delektować się tym modnym napojem, zaczęli mieszać prawdziwą kawę z jej surogatami. Dzięki tym eksperymentom dziś możemy próbować zamienników kawy – czasem z czystej ciekawości, a czasem z konieczności, bo kawa nie zawsze służy zdrowiu.

Kolor, smak, aromat

Najpopularniejszymi alternatywami dla prawdziwej kawy są prażone zboża, korzenie, kłącza, a nawet nasiona rosnących u nas roślin. I choć sposób pozyskania i kolor są bardzo zbliżone do oryginalnych, smaki i aromaty są inne, często zaskakujące. Co nie znaczy, że gorsze. Często zawierają sporo wartościowych związków, nie podrażniają żołądka i nie zawierają kofeiny.

Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.