Dostrzec człowieka

Aleksander Woźny

GN 35/2020 |

publikacja 27.08.2020 00:00

Medycyna nie ogranicza się do karty choroby, recepty i zestawu zaleceń. Lekarz czy pielęgniarka są zobowiązani do uważnego wysłuchania opowieści pacjenta.

Dostrzec człowieka istockphoto

Jak dotrzeć do żołnierza, którego ekstremalne przeżycia zamknęły w świecie okrucieństwa i przemocy, z którego nie jest w stanie się wyzwolić? Przed takim pytaniem stanęli amerykańscy lekarze, do których kierowano weteranów wojennych z Wietnamu, Afganistanu czy Iraku. Weterani w żaden sposób nie potrafili opowiedzieć terapeutom o swoich dramatycznych przeżyciach, mimo że słyszeli wielokrotnie o skuteczności tego rodzaju otwarcia się w leczeniu pourazowego stresu bojowego. Dopiero zagłębianie się w świat przeżyć... Achillesa i innych wojowników z „Iliady” Homera powoli przywracało im utracone zdolności opowiadania. Uczucia wyrażane przez bohaterów greckiego eposu wyzwalały w nich emocje zagubione przez lata praktyk bojowych i odsłaniały prawdę o sobie samych. Okazało się, że sztuka opowiadania własnych historii była stokroć trudniejsza od sztuk walki, a fabuła to narzędzie medyczne nie mniej skuteczne niż farmakologia.

Wsłuchać się w opowieści

Tak działa coraz bardziej popularna w Stanach Zjednoczonych medycyna narracyjna, a jej „matka chrzestna” – Rita Charon, lekarka i literaturoznawca z Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku – przypomina kolejnym pokoleniom lekarzy i studentów, że medycyna nie ogranicza się do karty choroby i recepty. Lekarz czy pielęgniarka powinni uważnie wysłuchać pacjenta, starać się go zrozumieć. Nie jest to łatwe, bo chory nieczęsto nazywa swoje cierpienia po imieniu, do lekarza docierają nieraz jedynie urywane słowa. Rwące się, pełne zająknięć opowiadanie wymaga od słuchającego koncentracji i pokory – tego właśnie uczy medycyna narracyjna. Opowieści ludzi chorych i cierpiących są zazwyczaj niespójne, gubią się w nich wątki, są pełne przemilczeń, metafor i irracjonalnych porównań w rodzaju „jak gdyby”. Aby wydobyć ukryte w nich znaczenia, trzeba mozolnie sklejać strzępy zdań, niedokończone frazy, wyłuskiwać z chaotycznych narracji to wszystko, co ważne. Bo to, co najważniejsze i głęboko przeżywane, pacjent często ukrywa pod zasłoną strachu, niepewności czy wstydu przed ośmieszeniem się.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.