publikacja 17.10.2010 19:32
Piękna rzecz pacierz, potrzebna - kto nie mówi pacierza po pewnym czasie nie wie w co wierzy.
Henryk Przondziono/Agencja GN
[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: Szczęść Boże wszystkim
[21:01] <opik3>: Daj Boże Ksiądz
[21:01] <ksiadz_na_czacie3>: odrobina ciszy...
[21:02] <renata155>: każdemu się przyda
[21:02] <juilletka>: na dobry początek
[21:02] <ksiadz_na_czacie3>: cisza rodzi modlitwę, modlitwa rodzi wiarę, wiara rodzi miłość, miłość rodzi służbę, służba rodzi pokój....
[21:03] <renata155>: Matka Teresa
[21:03] <ksiadz_na_czacie3>: zatem cisza ....
[21:03] <renata155>: doszłam do modlitwy..daleka jeszcze droga
[21:03] <ksiadz_na_czacie3>: jest pra, praaaaa praababką :)
[21:03] <ksiadz_na_czacie3>: pokoju
[21:03] <Kłosek>: ja muszę znaleść ciszę więc początek drogi
[21:04] <ksiadz_na_czacie3>: a jego wszyscy pragniemy
[21:04] <juilletka>: żeby dobrze się modlić, trzeba się wyciszyć?
[21:04] <ksiadz_na_czacie3>: szukamy
[21:04] <juilletka>: do tego ksiądz zmierza?
[21:04] <renata155>: chociaż nie-myślę że jestem już przy wierze
[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: jutrzejsze czytania mówią o modlitwie...
[21:05] <ksiadz_na_czacie3>: słowa Matki Teresy miały nam uświadomić jak ważna jest w naszym życiu modlitwa
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: zważywszy jakie owoce nam ona daje....
[21:06] <ksiadz_na_czacie3>: ale czy daje bezwarunkowo?
[21:06] <---ave--->: no tak bez modlitwy <początku> nie ma nic
[21:07] <renata155>: bez wytrwałości w niej
[21:08] <ksiadz_na_czacie3>: Kłosek, czy każda modlitwa, jakakolwiek modlitwa, jakkolwiek odprawiana daje te błogosławione skutki?
[21:08] <renata155>: jeśli są to owoce modlitwy - znaczy - że jak nie będzie modlitwy, to i owoców także
[21:08] <---ave--->: bez warunkowo nie daje musimy samemu coś dać od siebie ale co dokładnie to nie wiem no na pewno wytrwałość wiarę że modlitwa nam pomoże
[21:08] <ksiadz_na_czacie3>: owoce
[21:08] <Kłosek>: no nie nie każda
[21:08] <renata155>: ksiądz?..a Pan Bóg jakąś modlitwą gardzi? Jaką?
[21:08] <Palolina>: No ale jeśli nie umiemy się modlić sam Duch się za nas modli
[21:09] <Kłosek>: zależy czego chce Bóg czy to o co się modlimy jest zgodne z Jego wolą
[21:09] <Palolina>: Myślę, że każda modlitwa gdy mamy szczerą intencję ma dobre owoce
[21:09] <---ave--->: każdy się modli jak umie spontan jest najlepszy prawda proszę księdza?
[21:09] <renata155>: nie koniecznie ave-nie zawsze jest spontan
[21:09] <ksiadz_na_czacie3>: myślę renato że "męczą " Go kiepsko recytowane wiersze, choćby recytowane w ogromnej ilosci..
[21:09] <renata155>: czasem Go braknie-i czasem na dłuuuugo
[21:09] <---ave--->: no tak ale wyklepana regułka nic nie wnosi
[21:10] <renata155>: boimy się ciszy-wydaje nam się martwa - dlatego Pana Boga przegadujemy
[21:10] <renata155>: a to błąd
[21:10] <Palolina>: wnosi - bolące kolana i swój czas
[21:10] <Kłosek>: ja czasem tylko jestem przed Bogiem bo nie umiem Mu nic powiedzieć
[21:10] <---ave--->: ale klęczeć nie musisz
[21:10] <renata155>: a musisz coś mówić?
[21:10] <renata155>: nie musisz
[21:11] <renata155>: możesz w NIM odpocząć..bez gadania
[21:11] <ksiadz_na_czacie3>: w słuchaniu
[21:11] <renata155>: tak
[21:11] <Ka_>: Ja nie wnoszę bolących kolan /nie ...dla cierpienia/ a jednak modlę się ...modląc Hmm,dziwne prawda?
[21:11] <ksiadz_na_czacie3>: skoro modlitwa jest rozmową to trzeba w niej uważnie słuchać Rozmówcy
[21:11] <renata155>: że modlisz się modląc?..nie
[21:12] <ksiadz_na_czacie3>: trzeba się uczyć słuchać.
[21:12] <renata155>: czyli się samemu wyciszyć..na czas spotkania
[21:12] <ksiadz_na_czacie3>: milczeć i słuchać
[21:12] <wiolka_gda>: to musi być dialog a nie monolog..
[21:12] <ksiadz_na_czacie3>: Bóg słyszy nasze milczenie
[21:12] <Ka_>: Oczywiście ksiądz. Przede wszystkim nie zakrzykiwać, bo ludzie krzyczą.Niepotrzebnie
[21:12] <renata155>: i dobrze-bo czasem sami nie wiemy, czego chcemy
[21:12] <karolina1x>: a słuchanie obliguje do chwilowego zaprzestania klekotania
[21:13] <Palolina>: jak rozpoznać, że to On mówi a nie ja wymyślam?
[21:13] <Ka_>: Ależ nasze milczenie wcale nie jest milczeniem !!!
[21:13] <Kłosek>: właśnie?
[21:13] <ksiadz_na_czacie3>: miałem nadzieję, że ktoś powie coś w obronie "pobożnych recytacji". A tu nic...
[21:13] <karolina1x>: paola wątpię żeby to było na 100% pewne
[21:14] <Kłosek>: klepania modlitwy tak?
[21:14] <renata155>: ka..właśnie, wtedy przydaje się medytacja..trudno nie myśleć w ogóle - nie da się-trzeba więc się kierować na Niego maksymalnie
[21:14] <Joda>: kiedy nie ma sił na wzloty, zostaje pobożna recytacja
[21:14] <Kłosek>: a co jeśli ktoś jest chory wyczerpały już mu się wszystkie opcje modlitwy i tylko tak zwane klepanie mu zostało, żeby nie odejść od zmysłów? Co ksiądz na to powie?
[21:14] <Joda>: albo nawet akty strzeliste jedynie
[21:14] <renata155>: ksiądz?..ależ one są potrzebne ;)..
[21:14] <Palolina>: W obronie - proszę bardzo jestem wdzięczna "babciom klepiącym różańce" w kościele bo wiem, że one mi tymi różańcami wiele Łask wymodliły nawet jeśli same nie są takie "święte"
[21:14] <karolina1x>: ks wiadomo że modlitwy są ważne
[21:15] <Ka_>: Byłam świadkiem "pobożnych " recytacji. Kobiety z wysiłku "płynęły" potem /od potu :)/.Czy nikt im nie powiedział wcześniej, że to nie o to chodzi?
[21:15] <ksiadz_na_czacie3>: powiedziałem kłosek
[21:15] <renata155>: wszystkie opcje modlitwy kłosek?..ty znowu o gadaniu
[21:15] <Kłosek>: nie nie znowu
[21:15] <ksiadz_na_czacie3>: Pan Bóg słyszy nasze zmęczenie , bezsilność, milczenie
[21:15] <Kłosek>: nie zrozumiałaś tego co napisałam
[21:15] <renata155>: Ka - każdy szuka swojej drogi modlitwy. nie zawsze to wpada od razu
[21:16] <renata155>: możemy się modlić..zmęczeniem..bezsilnością
[21:16] <renata155>: o to chodzi - aby modlić się tym czym się zajmujemy - wtedy będziemy przy Nim non stop
[21:17] <Kłosek>: jasne
[21:17] <Ka_>: Tyle że ...Ksiądz, ten wysiłek był pusty .PUSTY. Widziałam. To tylko i w całości był wysiłek fizyczny
[21:17] <ksiadz_na_czacie3>: widzisz Ka_ my jako luzie "uduchowieni, o wyższej kulturze religijnej", wiemy jak się modlić
[21:17] <Kłosek>: irytują mnie te rozważania więc sobie będę czytać
[21:17] <_35_>: czy słyszy również gdy w nieudolnej próbie podjęcia modlitwy stać nas jedynie na "Boże, nie umiem się już modlić...wybacz".?
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: a ktoś ledwie potrafi recytować
[21:18] <Kłosek>: słyszy, wierz 35 słyszy. Może bardziej niż wszystkie inne.
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: ale czystszym sercem niż moje...
[21:18] <Palolina>: 35 e... to dla mnie wtedy - rano "Ojcze nasz" wieczorem też i tyle. Trwać choćby z obowiązku jak inaczej nie ma siły
[21:18] <ksiadz_na_czacie3>: 35 słyszy, zapewne słyszy
[21:19] <_35_>: sorry, mądre słowa tu padają, a ja niemal zawsze potrafię tylko to jedno zdanie powiedzieć i mi wstyd, że nie potrafię MU powieidzeć nic więcej...zazdroszczę Wam, że Wy modlić się umiecie-tak pięknie o modlitwie mówicie.
[21:19] <renata155>: Pan Bóg nagradza wytrwałość
[21:19] <Ka_>: To było recytowanie dla popisu. Może każda wzajemnie przed koleżanką? To nie było recytowanie dla Boga, noo chyba że Bogu by chodziło o udręczenie człowieka. Skąd inąd wiem, że Bóg daleki od udręczeń
[21:19] <Kłosek>: a może 35 to tylko piękne przechwałki by ładnie przed innymi wypaść a może każdy pisze co by było gdyby
[21:20] <ksiadz_na_czacie3>: 35 bohaterem jutrzejszej Ewangelii jest prosta kobieta , co niewiele umiała... mniej niż wykształcony sędzia a jednak ona doznała satysfakcji
[21:20] <renata155>: 35-ja się modlę przeważnie tylko Jego imieniem-ewentualnie "Panie Jezu Chryste,Synu Boga Żywego przebacz mi grzesznej"..uważasz, że dużo gadam?
[21:21] <ksiadz_na_czacie3>: potrzeba i "namolności" renato jaj ta kobieta z Ewangelii, jak Mojżesz z podniesionymi rękami
[21:23] <renata155>: ale - Mojżesz nie był w tym sam..więc ważna jest i wspólnota, która w modlitwie wesprze
[21:23] <ksiadz_na_czacie3>: może poszukamy takich sytuacji w naszym życiu kiedy my sami - nie inni - modlimy się nie modląc
[21:24] <Kłosek>: służba drugiemu to też modlitwa
[21:24] <ksiadz_na_czacie3>: i to piękna
[21:24] <Kłosek>: ja dziś byłam u koleżanki chorej na raka
[21:24] <ksiadz_na_czacie3>: Kłosek to prawie szczyt drabiny Matki Teresy
[21:24] <karolina1x>: np cierpienie , choroba, jest modlitwą
[21:24] <Kłosek>: i to dla niej było dużo ważniejsze niż bym ten czas spędziła na kolanach w kościele
[21:24] <renata155>: bycie matką
[21:25] <Lucj>: księże może wtedy gdy modlimy się a w sercu mamy złość i złe uczucia
[21:25] <ksiadz_na_czacie3>: bycie matką, też renatko
[21:25] <renata155>: żoną też..choć tu już trudniej ta dobra modlitwa wypływa ;)
[21:25] <renata155>: no - to w takim razie bycie mężatką też
[21:25] <karolina1x>: zresztą modlitwa bez słów może być wszystko, każde ciche spełnianie się w powołaniu
[21:26] <ksiadz_na_czacie3>: kiedy jeszcze nie modlimy się spędzając może nawet długi czas na modlitwie?
[21:26] <wiolka_gda>: gdy robimy to z przymusu a nie z własnej woli
[21:26] <renata155>: użalając się nad sobą
[21:27] <karolina1x>: wiolka ja tam wolę czasem przymus bo może i wola zechce wtedy
[21:27] <renata155>: wiolka-czasem potrzeba jest przymusu
[21:27] <ksiadz_na_czacie3>: wiolka i renia - owszem
[21:28] <Lucj>: albo jeszcze gdy modlimy się, by inni nas widzieli.
[21:31] <_35_>: wiesz ks..... tak sobie myślę kiedy się nie modlimy "modląc się" kiedy za dużo jest w naszej modlitwie "proszę" a za mało "dziękuję"
[21:31] <ksiadz_na_czacie3>: jak nie chcesz czekać na spełnienie ( a Pan Bóg marnych nadziei nie spełnia), módl się bez interesu własnego, ale we własnym interesie
[21:31] <ksiadz_na_czacie3>: uwielbiaj Boga, uwielbiaj Go
[21:31] <renata155>: ty myśl o Bogu - a ON pomyśli o tobie
[21:31] <~szach i mat pit i vat>: modlitwa ,,wyrzutów robionych Bogu? modlitwa dyskusja z samym sobą?
[21:31] <ksiadz_na_czacie3>: masz rację 35
[21:32] <ksiadz_na_czacie3>: nie modlimy się nigdy, kiedy "ja" w modlitwie jestem przed "On"
[21:32] <_35_>: modlitwa moja jest czasem wręcz roszczeniowa, zapominam, że to nie o moje interesy w niej powinno chodzić..
[21:33] <Lucj>: Księże czy to właściwa postawa jeśli ktoś mówi, że Jezus jest jego przyjacielem? Ja raczej powiedziałbym, że Jezus jest Panem - jakaś hierarchia musi być wg mnie
[21:33] <ksiadz_na_czacie3>: Pan jest Przyjacielem Lucj. Nie ma lepszego.
[21:34] <ksiadz_na_czacie3>: i nie ma gorszego wroga niż ten co mówi że to ty jesteś panem a On ma spełniać twoje zachcianki bo jest Bogiem i wszystko może.
[21:34] <ksiadz_na_czacie3>: i krzywdzi cię nie dając
[21:35] <ksiadz_na_czacie3>: wie Ojciec, czego nam potrzeba, zanim Go poprosimy
[21:35] <renata155>: trzeba sie modlić za ludzi..za tych co odeszli..za tych co zamknęli swoje serca na Niego - za tych co tracą nadzieję - ich wszystkich trzeba Mu zanosić
[21:35] <karolina1x>: wie a i tak każe się prosić
[21:36] <karolina1x>: a zrobi i tak po swojemu taki efekt modlitwy
[21:36] <ksiadz_na_czacie3>: karo, jesteśmy dziećmi więc prosimy Ojca. Co w tym dziwnego?
[21:36] <renata155>: karola..nie..chodzi o trwanie - wytrwanie i cierpliwość..o zaufanie
[21:36] <renata155>: no - a dzieci potrafią umęczyć
[21:36] <ksiadz_na_czacie3>: byleśmy nie byli jak dzieciak co przy każdym kiosku tupie żeby mu coś kupić
[21:36] <karolina1x>: no ja wiem czego potrzeba mojemu dziecku i nie czekam aż poprosi
[21:37] <Lucj>: czy ja, jako grzesznik jestem godzien być przyjacielem Boga?
[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: Pan Bóg chętnie zadaje się z nicponiami Lucj
[21:37] <renata155>: Luc-a do kogo On przyszedł?
[21:37] <ksiadz_na_czacie3>: i to zadawanie się z nimi zmienia ich, nas bo i ze mnie hultaj Lucj
[21:38] <Ka_>: Apostołowie byli prostymi ludźmi. Może i nicponiem któryś?
[21:38] <ksiadz_na_czacie3>: byli tacy pokręceni jak my
[21:39] <wladek>: Lucj.. gdyby wszyscy byli zdrowi, lekarz nie miałby kogo leczyć
[21:39] <ksiadz_na_czacie3>: uduchowiony Jan ze swoim bratem nalegali na stanowiska najwyższe. Tak się braciom zdarza.
[21:40] <ksiadz_na_czacie3>: czas płynie...
[21:41] <ksiadz_na_czacie3>: przestrzeżmy się jeszcze przed innymi niemodlitwami
[21:41] <Lucj>: księże jaki jest argument dla kogoś kto uważa, że różaniec to tylko klepanie 50 zdrowasiek?
[21:42] <ksiadz_na_czacie3>: argumentowała któraś z dziewczyn, wyklepano jej na różańcu sporo Łask
[21:44] <Lucj>: no a ja zdałem niesamowicie trudny egzamin po kilku dniach odmawiania różańca.
[21:44] <Kłosek>: różaniec to mocna modlitwa nawet szatan przed nią ucieka, boi się jej. Nawet klepana.
[21:44] <renata155>: ja nie lubię różańca--modlę się na siłę nim..czuję taką potrzebę w sobie..bezsens nie?
[21:44] <Kłosek>: nawet "klepana"
[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: renata różaniec jest dla ciebie duchową siłownią
[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: daje skutki bez koksowania
[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: niszczenia zdrowia
[21:45] <Kłosek>: koksowania?
[21:45] <renata155>: ksiądz duchową siłę mam w medytacji i koniec -do różańca czuję się zmuszana
[21:45] <ksiadz_na_czacie3>: chodź na te siłownię renato
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: to co kosztuje ma prawdziwą wartość
[21:46] <karolina1x>: a czy jak ktoś ma problem z różańcem i męczy go to czy takie zmuszanie się do odmawiania jest tylko klepaniem czy jest miłe Bogu?
[21:46] <ksiadz_na_czacie3>: aluminiowy pierścionek za dwa złote ma małą wartość a taki z brylancikiem to i owszem
[21:47] <ksiadz_na_czacie3>: ten wysiłek jest dobry karolino
[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: ile kobiet zmusza się do kochania spowszedniałego męża
[21:48] <karolina1x>: czyli modlitwa nie musi być przyjemnością
[21:48] <ksiadz_na_czacie3>: a jak im się to uda są szczęśliwe
[21:49] <renata155>: o tak ksiądz..czasem trzeba mówić Bogu- widzisz, że ja nie potrafię go kochać, kochaj go za mnie, bo to ponad mnie
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: ale pomówmy jeszcze o tej niemodlitwie!!
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: Pan Bóg nie zastępuje żon !!
[21:49] <ksiadz_na_czacie3>: tego jestem pewny jak dogmatów katolickich
[21:51] <Ka_>: Ta niemodlitwa to skutek skupienia się na sobie. Na swoich problemach i życzeniach. Skupienie wyłącznie na sobie
[21:52] <ksiadz_na_czacie3>: owszem Ka_
[21:53] <ksiadz_na_czacie3>: a poświęcanie Panu Bogu na modlitwie "ochłapów naszego czasu i uwagi"??
[21:54] <~gosia_19>: mi osobiście "niemodlitwa" kojarzy się z jakimś koncertem życzeń, generalnie, to jesteśmy nastawieni tylko na prośbę, a jak już nam się jakoś poukłada w życiu, to zapominamy o tym żeby podziękować
[21:55] <karolina1x>: o właśnie a ks co z pacierzem?
[21:55] <ksiadz_na_czacie3>: piękna rzecz pacierz, potrzebna, kto nie mówi pacierza po pewnym czasie nie wie w co wierzy więc wierzy?
[21:56] <Lucj>: a ja mam pytanie czy odkładanie pacierza na ostatnią chwilę, przed samym spaniem, kiedy już się ostro ziewa i myśli raczej o śnie, jest uczciwe?
[21:56] <ksiadz_na_czacie3>: nie do końca Lucj... to mi się czasem zdarza, to jest moja niemodlitwa wtedy
[21:58] <ksiadz_na_czacie3>: ale powiem Wam jeszcze co mi się czasem zdarzało dla przestrogi
[21:58] <ksiadz_na_czacie3>: otworzyłem brewiarz i wyłączyłem głośnik w telewizorze ale czasem końcem oka zerkałem na ekran. Niemodlitwa w czystej formie.
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: czyli w brudnej
[22:00] <wladek>: no i jaki wniosek ks 3?
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: wladek radzisz wywalić tv ?
[22:00] <wladek>: radzę wyłączyć fonię i wizję :))
[22:00] <ksiadz_na_czacie3>: radykale...
[22:02] <ksiadz_na_czacie3>: Pan Bóg chce nas kochać z naszymi wpadkami. Moderuje nas, łagodnie karci zaryzykuję a co mi tam
[22:03] <ksiadz_na_czacie3>: Bóg nas kocha z powodu naszych wpadek, błędów grzechów nawet bardziej niż gdyby ich nie było
[22:03] <karolina1x>: z powodu czy pomimo?
[22:04] <ksiadz_na_czacie3>: nie poszedł na Krzyż pomimo ale z powodu
[22:04] <Palolina>: ale może tak. Sam mówił, że On to wszystko DLA GRZESZNIKA
[22:04] <ksiadz_na_czacie3>: nikt nie ma większej miłości niż ten co życie swoje oddaje prawda?
[22:04] <_35_>: dziwnie brzmi,ale ok
[22:05] <ksiadz_na_czacie3>: choćbyśmy nie wiem jak się nadymali
[22:05] <ksiadz_na_czacie3>: to i tak zawsze jesteśmy kochaną przez Boga, bardzo kochaną... nędzą
[22:05] <renata155>: o tak
[22:07] <ksiadz_na_czacie3>: no to dobra dzięki za rozmowę
[22:08] <ksiadz_na_czacie3>: trzymajcie się płaszcza Pańskiego :))
[22:08] <ksiadz_na_czacie3>: nie ma lepszych spadochronów. Z Bogiem.
[22:09] <opik3>: z Bogiem Ksiądz