O Jezusie jako Królu Polski i radykaliźmie

publikacja 30.10.2010 18:38

Zapis czatu z dnia 29 października 2010

 

[21:12] <_Didymos_>: + Szczęść Boże

[21:13] <~-antysalon>: Ksiądz Arcybiskup zaznaczył, że nie na miejscu są marsze, takie do jakiego ostatnio doszło w Lublinie. Ludzie domagali się wówczas ogłoszenia Jezusa królem Polski. - Jezusa Chrystusa nie można ogłaszać Królem Polski, czy Prezesem Fundacji. On jest Królem całego Wszechświata i Dziejów
[21:14] <~-antysalon>: a Matkę Boską można było?

[21:14] <jagoda03>: widocznie można było

[21:15] <MrBean>: antysalon weź pod uwagę takie kraje jak Meksyk i Polska w obu tych krajach podkreśla się znaczenie Matki Boskiej

[21:15] <_Didymos_>: ej z tym to sam mam wątpliwości jak to rozgryźć. Z jednej strony nic w tym nie widzę złego, a nawet wręcz pożądanego, a z drugiej stawianie sprawy jakoby obwołanie Pana Jezusa Królem Polski miało załatwić wszystkie problemy....

[21:16] <Liza>: a problemy powinniśmy rozwiązywać sami....

[21:16] <MrBean>: no ale czy Didymos wierzysz w to że przyjdzie taki czas kiedy ludzie będą super wspaniali

[21:16] <jagoda03>: nie zawsze się da liza

[21:16] <MrBean>: dla mnie Jezus nie należy do tego świata...sam tak o sobie mówił zresztą
[21:17] <MrBean>: no Bo Matka Boska jest to trochę chyba inna sprawa...

[21:17] <Liza>: jagoda, to nasze życie, nasze problemy...Jezus ich nie zabiera...co najwyżej wzmacnia plecy....nie wliczam w to cudów

[21:16] <~-antysalon>: mnie chodzi o analogię
[21:16] <~-antysalon>: z Matką Bożą nie mieli  skrupułów

[21:17] <MrBean>: no Bo Matka Boska to jest trochę inna sprawa

[21:17] <_Didymos_>: kto nie miał? król Jan Kazimierz...

[21:17] <opik7>: Matka Boska była tylko człowiekiem

[21:18] <jagoda03>: tak ale nie wszystkie problemy możemy sami rozwiązać czasami jest potrzebna pomoc z zewnątrz liza

[21:18] <MrBean>: Ale Jan Kazimierz miał jakiś osobisty cel w tej intronizacji...jak dobrze pamiętam
[21:18] <MrBean>: w ogóle wielu królów wynosiło Matkę Boską jako postać najważniejszą choćby król Hiszpanii...niejaki Alfons XV
[21:18] <MrBean>: mogę się mylić z nazwą tego króla

[21:20] <_Didymos_>: a z drugiej strony, nie widzę przeszkód by każdy wierzący Jezusa rzeczywiście ustanowił Królem swojego życia

[21:20] <renata155>: i powinien chyba

[21:20] <MrBean>: nie wiem czy mogę powiedzieć Matka Boska jest uosobieniem cnót najwspanialszej Matki...i pozwala ludziom w trudnych momentach poczuć się pod opieką...i liczyć na Jej pomoc

[21:20] <_Didymos_>: tyle, że to się wiąże z konkretnym przestawianiem swojego życia. i tego się boimy

[21:21] <jagoda03>: otóż to Didymos

[21:21] <renata155>: hmm..tylko nie wiem czego się bać

[21:21] <jagoda03>: zmian renata

[21:21] <renata155>: te zmiany są dobre

[21:21] <MrBean>: myślę też że to nie takie proste...z wielu powodów

[21:21] <_Didymos_>: ale z drugiej strony... czego się boimy? chyba tylko tego, że sami stracimy "kontrolę"....

[21:21] <renata155>: dokładnie tak Didi

[21:21] <jagoda03>: tego też, poznania prawdy o sobie

[21:22] <renata155>: jagoda-prawda wyzwala ;)

[21:22] <Hagar>: stać Cię na to Didymos?

[21:22] <_Didymos_>: choć w rzeczywistości i tak nie bardzo ją mamy

[21:22] <jagoda03>: wszystko się zgadza

 

[21:22] <MrBean>: Prawda bywa i gorzka

[21:22] <_Didymos_>: mnie już dawno na to stać

[21:22] <renata155>: bywa gorzka-owszem--to co? lepiej się oszukiwać do końca życia?

[21:23] <jagoda03>: czasami lepiej sama nie wiem

[21:23] <MrBean>: a jakby przyjąć że Jezus jest królem w życiu jakiegoś człowieka to co to konkretnie oznacza?

[21:23] <renata155>: ja myślę, że lepiej poznać prawdę - i w końcu zacząć żyć

[21:23] <MrBean>: renata zgadzam się z tobą

[21:23] <jagoda03>: w moim położeniu trudno mi wyrokować na ten temat

[21:23] <_Didymos_>: ale jest jeszcze jeden strach (n.b. fałszywy): że zawiedziemy. ale to kłamliwe...

[21:23] <renata155>: że kogo zawiedziemy?

[21:24] <_Didymos_>: siebie chyba raczej. bo te wszystkie obawy są w gruncie rzeczy egoistyczne

[21:24] <MrBean>: jagoda a jakiej prawdy się boisz...jaka prawda budzi twój lęk

[21:24] <renata155>: no właśnie-więc?..nie ma się czego obawiać

[21:24] <jagoda03>: nie zawsze

[21:25] <_Didymos_>: pewnie, że nie ma się czego bać. w końcu: "poznacie Prawdę i Prawda was wyzwoli"

[21:25] <renata155>: jagoda - jeśli człowiek ma obawy przed Panem Bogiem..to zawsze wychodzi pycha i egoizm

[21:25] <MrBean>: tak te słowa mają metafizyczną głębię wymagającą długich lat refleksji czy modlitw

[21:25] <jagoda03>: tak ale czasami jest to bardzo ryzykowne

[21:25] <_Didymos_>: ciekawe w czym to ryzyko....

[21:25] <renata155>: nie przesadzaj ben
[21:25] <renata155>: trzeba włączyć rozumek

[21:25] <paczka_dropsow>: dużo zależy od obrazu Boga...

[21:25] <_Didymos_>: o właśnie

[21:25] <jagoda03>: uwierz mi Did po dzisiejszym dniu boję się iść spać

[21:26] <MrBean>: nie renata...nie wystarczy...gdyż mamy też wrodzony opornik przed wieloma prawdziwymi sprawami

[21:26] <paczka_dropsow>: trudno oddać życie tyranowi..

[21:26] <_Didymos_>: i tu jest pies pogrzebany. w naszym zawierzeniu
[21:27] <_Didymos_>: problem wraca jeden: czy ja wierzę w Boga Stwórcę, Zbawcę, Wszechmogącego i Miłosiernego Pana? Czy raczej w jakiś swój własny obrazek....

[21:27] <paczka_dropsow>: a nie o sobie

[21:28] <jagoda03>: ja teraz zaczynam tego doświadczać

[21:28] <paczka_dropsow>: żebym komuś powiedziała o sobie to musi być godny zaufania - a nie tak od czapy

[21:28] <RodiaRaskolnikow>: ale Didymos jest radykalny

[21:28] <MrBean>: no ale ten własny obrazek Boga...jest też naturalny wyrabia się często w sposób nieświadomy...

[21:28] <_Didymos_>: w czymże ten radykalizm widzisz?
[21:29] <_Didymos_>: Przecież Bóg się Objawia. Daje się nam poznać. albo więc przyjmujemy wierząc, albo sobie tworzymy jakieś namiastki

[21:30] <paczka_dropsow>: no każdy wybór jeśli ma być odpowiedzialny musi być radykalny...

[21:30] <MrBean>: oj chyba nie każdy

[21:30] <paczka_dropsow>: a nie jakieś tam bujanie się na 50% w tą na 50% w tamtą stronę..

[21:30] <MrBean>: no drops nie bierzesz pod uwagę sytuacji złożonych...tylko te proste

[21:30] <_Didymos_>: dokładnie. zupełnie nie rozumiem więc dlaczego się bać radykalizmu... aut - aut