publikacja 12.11.2010 15:11
...Św. Bernard z Clairvaux
Św. Bernard z Calirvaux
Wikipedia PD
[21:01] <ksiadz_na_czacie6>: Tak się zastanawiałem czy pojęcie rzeczywistość świętości nie jest za bardzo przez nas polukrowana. Co Wy na to?
[21:01] <spamer>: jak chodzi o wyidealizowanie świętych to pewnie tak
[21:02] <ksiadz_na_czacie6>: spamer w jakim sensie wyidealizowanie?
[21:02] <zelaznyorzel>: świętość to coś dla wybranych. Taka jest powszechna opinia.
[21:02] <spamer>: no że byli tacy....idealni, że aż nie grzeszyli
[21:02] <ksiadz_na_czacie6>: zelazny dla wybranych czyli...
[21:03] <zelaznyorzel>: tylko Matka Najświętsza nie grzeszyła
[21:03] <ksiadz_na_czacie6>: spamer nie znam takich
[21:03] <~-antysalon>: Ja was wybrałem abyście szli i owoc przynosili
[21:03] <zelaznyorzel>: czyli ktoś jest powołany i ma być świętym
[21:03] <zelaznyorzel>: i inni tylko mają być dobrymi
[21:03] <ksiadz_na_czacie6>: dobra ale konkretnie
[21:03] <spamer>: wielu jednak miało motto "lepiej umrzeć niż zgrzeszyć"
[21:03] <zelaznyorzel>: motto to wiesz
[21:04] <~-antysalon>: święty to kiczowaty obrazek
[21:04] <ksiadz_na_czacie6>: spamer nawet wiem Kto ale On też się spowiadał zatem
[21:04] <opik9>: nie każdy święty dobrze zaczynał ale na pewno każdy dobrze skończył :)
[21:04] <ksiadz_na_czacie6>: opik to prawda
[21:05] <spamer>: pytanie na ile to ich zasługa a na ile miłosierdzia
[21:05] <spamer>: ale to zgubne pytanie
[21:05] <ksiadz_na_czacie6>: zelazny ale z tą tezą powołanych do świętości i tych powołanych do czynienia dobra jako dualizmu się nie zgadzam
[21:05] <BacH>: opik cóż za głębokie przemyślenie
[21:06] <zelaznyorzel>: zwykli myślą tak no ten św. Franciszek to taki ubogi jak tak mógł być biednym i prosić się o kawałek chleba ???? A właśnie on był świętym wiec go to nic nie kosztowało
[21:07] <zelaznyorzel>: ks. 6 ja też się nie zgadzam z tą opinią
[21:07] <spamer>: to postać skrajnego świętego
[21:07] <zelaznyorzel>: to szatan nas zwodzi żebyśmy się nie starali o świętość
[21:07] <ksiadz_na_czacie6>: Świętymi bądźcie bo Ja Jestem Święty
[21:08] <ksiadz_na_czacie6>: zatem dobra pierwsze zasadnicze pytanie czy czujecie się zaproszeni do budowania świętości - po prostu do bycia świętymi?
[21:08] <zelaznyorzel>: ja tak
[21:08] <spamer>: niczym Piotr do chodzenia po wodzie
[21:09] <karolina1x>: zaproszeni jak najbardziej
[21:09] <BacH>: co do wody nie rozpędzał bym się tak szybko bo czasem mam problemy aby iść po suchym lądzie lecz jestem jak najbardziej za ! ;)
[21:09] <spamer>: ale jednak tak
[21:09] <opik9>: każdy z nas jest powołany do bycia świętym
[21:10] <ksiadz_na_czacie6>: dlaczego tak jest?
[21:10] <karolina1x>: nie spieszyłabym się z tą opinią że się boimy
[21:11] <ksiadz_na_czacie6>: Karolina nie spieszę się z opinią tylko stwierdzam fakt. Wcześniej ktoś napisał, że odsuwamy świętość na bok bo myślimy, że jest zarezerwowana tylko dla wybranych, że nie poradzimy.
[21:11] <~-antysalon>: może dlatego, że boimy się porażki?
[21:11] <zelaznyorzel>: ktoś powiedział, że najwięcej chwały przynosi Bogu dusza która pragnie osiągnąć świętość
[21:11] <~-antysalon>: ścigać się o świętość to jakby brać udział w konkursie
[21:12] <~-antysalon>: i trochę głupio wysilić się i nie wygrać a wygrać trudno zdaje się. To lepiej udawać, że nas nie dotyczy.
[21:12] <karolina1x>: bo czasem mamy zbyt idealny obraz świętości, włącznie z bezgrzesznością, a to nie tak
[21:12] <ksiadz_na_czacie6>: antysalon, jakoś mnie ten konkurs nie przeraża. Św. Paweł mówi wprost w dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem wiarę ustrzegłem
[21:13] <ksiadz_na_czacie6>: karol już o tym żeśmy wspomnieli
[21:13] <karolina1x>: myślę że boimy się że nie podołamy "wyzwaniu"
[21:13] <ksiadz_na_czacie6>: mam ulubionych św. do których często wracam chcecie wiedzieć jakich?
[21:14] <Ka_>: Tak. Bo gdzież nam tam do doskonałości
[21:14] <ksiadz_na_czacie6>: Paweł raz, Augustyn, Inigo Lopez de Loyola
[21:14] <ksiadz_na_czacie6>: o Bernardzie już wspomniałem w temacie
[21:14] <renata155>: doścignąć Chrystusa?.. jak nawet prawdziwości własnej wiary do końca nie jesteśmy pewni?- czasem się zastanawiam czy Adoruję Boga czy siebie - poczytać o innych można czemu nie ;)
[21:15] <~-antysalon>: a co ich łączy ks.?
[21:15] <Ka_>: Ja na pewno Teresę od Jezusa. Tak jakoś wyszło :)
[21:15] <renata155>: Anna Maria Taigi--to moja ostatnie odkrycie ;)
[21:15] <~-antysalon>: oprócz świętości oczywiście
[21:15] <ksiadz_na_czacie6>: o Teresie też wspominam bardzo często
[21:15] <spamer>: ja mam podobne dylematy jak ataner w tej kwestii
[21:15] <ksiadz_na_czacie6>: ale jest jeden powód dlaczego akurat Ci świeci. Zgadnijcie dlaczego?
[21:16] <karolina1x>: mieli ciężki start?
[21:16] <Ka_>: Byli zwyczajni
[21:16] <~-antysalon>: zakonnicy
[21:16] <renata155>: bo się nawrócili?
[21:16] <karolina1x>: nie znam wszystkich ale chyba byli łobuzami wcześniej
[21:16] <spamer>: nikomu nie było lekko i każdy był niezwyczajnie zwyczajny
[21:16] <ksiadz_na_czacie6>: bym określił to dużo prościej spróbujcie jednak odkryć dlaczego tak mnie zafascynowali?
[21:17] <ksiadz_na_czacie6>: karol byli
[21:17] <karolina1x>: no i pewnie dlatego że zaufali, uwierzyli w miłosierdzie, nawrócili się
[21:17] <ksiadz_na_czacie6>: ale jest coś ważniejszego o czym na początku żeśmy mówili jak się na nich patrzy
[21:18] <karolina1x>: pozwolili się dotknąć Panu a pewnie nieraz brzydzili się swoich grzechów
[21:18] <ksiadz_na_czacie6>: to nie widać tego wyidealizowania tego lukru
[21:18] <renata155>: normalni.. powszechni.. z wadami i słabościami
[21:18] <Ka_>: nie masz wpływu Karolinko na dotknięcie
[21:18] <ksiadz_na_czacie6>: to prawdziwe Kobiety i prawdziwi mężczyźni z krwi i kości
[21:18] <~-antysalon>: dlaczego nie widać
[21:18] <~-antysalon>: każdemu świętemu da się przypiąć łatkę
[21:18] <ksiadz_na_czacie6>: normalni ludzie
[21:19] <spamer>: Ka modląc się- masz
[21:19] <zelaznyorzel>: my myślimy że oni mieli jakąś szczególną łaskę, że to osiągnęli a my to takie owce?
[21:19] <renata155>: tak spamer-możesz Pana Boga "uwieźć" a możesz odrzucić
[21:19] <opik9>: daleko nie trzeba szukać np ks. Jerzy Popiełuszko
[21:19] <ksiadz_na_czacie6>: zaproszeni tak samo jak my do budowania świętości i tą świętość zbudowali dlaczego im się to powiodło?
[21:19] <Ka_>: Dotknięcie jakie mam na myśli jest zupełnie czym innym niż dotknięcie modlitwy
[21:20] <renata155>: zaufanie.. oddanie - pełna gotowość przyjęcia Słowa Bożego i odpowiedzialności za to słowo
[21:20] <karolina1x>: bo zaufali?
[21:20] <zelaznyorzel>: bo zaparli się samych siebie i na nowo się narodzili
[21:20] <~-antysalon>: bo rzucili wszytko inne......i myśleli tylko o Bogu od rana do nocy
[21:21] <Ka_>: Ja nie wiem Ksiądz. Z ciekawością czekam na wyjaśnienie
[21:21] <zelaznyorzel>: uznali za nic co światowe
[21:21] <renata155>: odwrócenie się od tego świata i jego spraw. Od zniewolenia - i budowanie życia na życiu przyszłym
[21:21] <Ka_>: antysalon - czyżby? Tylko o Bogu myśleli?
[21:21] <spamer>: właśnie na ile to była łaska Boga że im się powiodło
[21:21] <ksiadz_na_czacie6>: czy te nowe narodzenie, zaufanie pozbawiło ich bycia ludźmi
[21:22] <karolina1x>: nie, trzeba nauczyć się cierpliwości do swoich słabości
[21:22] <ksiadz_na_czacie6>: czyżby byli wyizolowani ze świata, ze zdarzeń, relacji miedzy ludzkich
[21:22] <renata155>: nie nadal nimi było-tylko się chyba gorzej czuli w skórze ludzkiej ;)
[21:22] <karolina1x>: tego przecież się nie pozbędziemy
[21:22] <Ka_>: Nie mogło Ksiądz, po prostu to niemożliwe
[21:22] <zelaznyorzel>: myślę że aby osiągnąć świętość trzeba tylko jednego powiedzieć Bogu TAK a on sam reszty dokona, my sami nie mamy w mocy aby się uświęcić
[21:22] <~-antysalon>: oni się dużo modlili ponoć
[21:22] <spamer>: pozbawiło bycia ludźmi?? Przecież byli jeszcze bardziej ludzcy aż wyróżniali się tłumie swą ludzkością. W nieludzkim otoczeniu.
[21:22] <Ka_>: Wręcz odwrotnie, utwardziło ich w byciu człowiekiem. I tylko człowiekiem
[21:23] <ksiadz_na_czacie6>: czyli to budowanie odbywa się w konkretnym miejscu czasie sytuacjach nie latając w obłoczkach
[21:23] <Ka_>: a czy my, tylko dla tego świata jesteśmy?
[21:24] <renata155>: Ka - no niektórzy takie wrażenie sprawiają
[21:24] <zelaznyorzel>: jak ktoś zmieniał dziecku piaty raz ubranko bo mu się znów ulało to i ma nadal uśmiech na twarzy to też dlatego że powiedział TAK
[21:24] <karolina1x>: to budowanie odbywa się w naszych środowiskach, w wiernym spełnianiu obowiązków
[21:24] <opik9>: Ka nasza Ojczyzna jest w niebie... :)
[21:24] <renata155>: żelazny - ja zmieniam po dwóch. Trzech ulaniach - bez przesady. Tyle ciuchów nie posiadam.
[21:24] <Ka_>: Ja nie. Ja wiem, że istnieje jeszcze inny rodzaj życia. Jaki? Wprost proporcjonalny do nas
[21:24] <ksiadz_na_czacie6>: Ka a jaką drogę do nieba mi wskażesz - po za codzienną rzeczywistością, po za ludźmi których Bóg przed nami stawia?
[21:25] <Ka_>: PAMIĘĆ. Jeszcze dodałabym pamięć i szacunek Bogu
[21:25] <spamer>: dlaczego ci, którzy zmienia pieluchy 100 razy jednak się nie dostają do świętości
[21:26] <renata155>: spamer a skąd wiesz?.. nikt nie wie co tak naprawdę komu Pan Bóg policzy
[21:26] <spamer>: no cóż może temu jednemu co się dostał był dany tylko jeden talent i go pomnożył
[21:26] <ksiadz_na_czacie6>: zawsze mi do głowy przychodzą słowa papieża JP II Jednyną drogą Kościoła jest człowiek.
[21:27] <ksiadz_na_czacie6>: droga do nieba, do świętości wiedzie przez człowieka
[21:27] <Ka_>: Jak nauczymy się pojmować człowieka to i pojmiemy Boga. Tak. Pełna zgoda Ksiądz
[21:27] <spamer>: skoro to droga CZŁOWIEKA to logiczne
[21:28] <Ka_>: Niestety spamer - świętości w człowieku nie świecą :). A może na szczęście. Zatłukliby zaraz
[21:29] <spamer>: ka to kwestia perspektywy widzenia nie przesądzał bym, są tacy co świecą. Później się ich obwołuje świętymi.
[21:30] <ksiadz_na_czacie6>: co jest ważnego we wznoszeniu tej budowli jeszcze
[21:30] <spamer>: fundament
[21:30] <renata155>: czy świadomość obecności Boga wystarczy?.. czy to że wiem że On jest-znaczy że moja wiara już istnieje?
[21:30] <karolina1x>: spaemr niebo jest pełne świętych którzy nie są obwołani
[21:30] <spamer>: czyli wiara jak mniemam
[21:31] <Ka_>: żeby mimo zburzenia jej i ruin nie ustawać by budować ją /tą budowlę/
[21:31] <ksiadz_na_czacie6>: a popróbujcie ułożyć cegły bez dobrej zaprawy
[21:31] <langusta>: renata. a co Ci da sama świadomość? a poza tym gdy używasz słowo "wystarczy" zakładasz minimalizm a to bardzo mało...;)
[21:31] <renata155>: spoina naszych uczynków-myśli słów--tą spoiną ma być Jezus--zawsze
[21:31] <spamer>: co jest zaprawą, czymś co wiąże? Kościół??
[21:32] <Ka_>: Myślę, że Kościół. Z zaznaczeniem, że nie tylko katolicki :).Ksiądz nie krzycz czasem na mnie
[21:32] <ksiadz_na_czacie6>: budowlą którą wznosimy są świątynie naszych wnętrz - to nasza natura
[21:32] <Ka_>: Święci są wszędzie. Żyją gdzie im wskazano
[21:32] <ksiadz_na_czacie6>: spoiwo jest bardzo potrzebne tylko co to jest to spoiwo
[21:33] <spamer>: "kto zniszczy te budowle tego zniszcz Bóg" znaczy biada wyrodnym rodzicom
[21:33] <~-antysalon>: słowo i ciało
[21:33] <ksiadz_na_czacie6>: antysalon ująłbym to inaczej ale to dobry trop
[21:34] <spamer>: to bardziej fundament czyli jakieś korzenie powiązania z przodkami, to z czego wyrośliśmy
[21:35] <ksiadz_na_czacie6>: na naturze kto i co buduje?
[21:35] <Ka_>: ja nawet nie znałam przodków oprócz swojej mamy
[21:36] <Ka_>: budujemy Życie Ksiądz. Budujemy własne życie
[21:37] <ksiadz_na_czacie6>: spoiwo które jest potrzebne do sklecenia tego domu jakim ma być nasza świętość
[21:37] <ksiadz_na_czacie6>: łaska buduje na naturze na każdym z nas
[21:37] <karolina1x>: a to tylko w Bogu można budować, na Nim
[21:37] <ksiadz_na_czacie6>: Bóg swoja łaską buduje to spoiwo jest właśnie potrzebne
[21:38] <Ka_>: Taa. To jest super podpowiedź. Nie odchodźmy zatem od własnej natury. Chyba, że zauważamy, że ona jakaś skalana np
[21:39] <spamer>: przynajmniej nie wymywać spoin
[21:39] <renata155>: co dostałeś na chrzcie to twoje i już.. ale czy to rozwiniesz?.. to już twoje zadanie
[21:40] <~-antysalon>: modlić się o laskę świętości? Litości to trochę jak lizus w szkole
[21:40] <ksiadz_na_czacie6>: Paweł pięknie powiedział pracowałem ... i pracowała ze mną łaska Pana
[21:40] <Ka_>: Taa. Jeżeli nie skalamy duszy ona zawsze ciągnąć będzie do rozwoju
[21:40] <renata155>: nie wiem. .raczej o dary Ducha świętego--i owocowanie nimi [21:41] <spamer>: skoro Bóg buduje i Bóg sądzi to do czego ogranicza się nasz udział w zbawieniu?? W nie przeszkadzaniu Mu? Pozwoleniu na prowadzeniu się?
[21:41] <renata155>: no właśnie?.. spamer.. znów próba zapracowania na coś co dostałeś za darmo
[21:41] <ksiadz_na_czacie6>: tak tylko też patrzcie co mówi Paweł nie ważne kto sadził, kto podlewał istotne, że Bóg dał wzrost
[21:42] <renata155>: czyli wszystko co czynie od Niego pochodzi-wszelkie dobro jakie przeze mnie przepływa-nie mają lecz Jego zasługa
[21:42] <Ka_>: Oczywiście że tak! Najistotniejszy to ten czynnik Boga
[21:42] <ksiadz_na_czacie6>: ważne jest to, że przez Jezusa wysłużone zostało tak wiele i są to dla nas tak wielkie pomoce do świętości do jej budowania
[21:42] <renata155>: i tym że mnie wybrał jako narzędzie
[21:42] <~-antysalon>: jak mi nie wychodzi: To nie moja wina
[21:43] <renata155>: anty.. a wszystko wychodzi?
[21:43] <Ka_>: Tak Ksiądz. Naprawdę ufaj w pełni Panu Jezusowi.
[21:43] <spamer>: Ka tak rodzi się pokusa stwierdzenia skoro Bóg budował to i do Niego pretensje że nie jestem w raju
[21:43] <ksiadz_na_czacie6>: tylko czy z tych pomocy właściwie korzystamy czy w ogóle korzystamy
[21:44] <spamer>: a to już bluźnierstwo w formie jawnej
[21:44] <renata155>: ja nie mam pretensji.. ja mogę tylko czuć wdzięczność, że kogoś takiego jak ja zechciał mieć w swoim kościele
[21:45] <ksiadz_na_czacie6>: jakie to pomoce które otrzymaliśmy od Jezusa?
[21:45] <Ka_>: Błogosławieństwa
[21:45] <zelaznyorzel>: sakramenty
[21:45] <zelaznyorzel>: pokuty
[21:46] <zelaznyorzel>: Najświętszy Sakrament
[21:46] <~-antysalon>: kto spożywa .trwa we Mnie
[21:46] <spamer>: talenty, czas zdrowie...
[21:46] <zelaznyorzel>: no i Jego Matkę
[21:46] <ksiadz_na_czacie6>: i to co jest na początku i jest bramą sakramentów
[21:46] <zelaznyorzel>: Chrzest ojej
[21:46] <renata155>: Ducha Świętego?
[21:47] <ksiadz_na_czacie6>: Dary Ducha Świętego
[21:47] <Ka_>: Szanujcie ludzi. Szanujcie drugiego człowieka
[21:47] <ksiadz_na_czacie6>: ka miłujcie
[21:47] <zelaznyorzel>: ks. ale miłowanie człowieka to nie droga do świętości
[21:48] <spamer>: jak nie żelazny??
[21:48] <ksiadz_na_czacie6>: II przykazanie miłości
[21:48] <zelaznyorzel>: relacja człowiek -Bóg -człowiek
[21:48] <renata155>: nie?.. to podstawowe przykazanie dla człowieka od Boga
[21:48] <Ka_>: oczywiście że tak żelazny
[21:48] <zelaznyorzel>: a nie człowiek -człowiek
[21:48] <spamer>: Bóg w człowieku i cokolwiek uczyniliście jednemu z tych...
[21:49] <renata155>: raczej Bóg.. człowiek i człowiek
[21:49] <ksiadz_na_czacie6>: będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego
[21:49] <zelaznyorzel>: drugie tak ale tylko z pierwszym
[21:49] <renata155>: czyli jeszcze najpierw, dobrze pokochać siebie a to możliwe jest tylko w Nim
[21:49] <Ka_>: Kochaj drugiego jak siebie samego i nie rób mu niczego co byś nie chciał by Tobie robiono
[21:49] <ksiadz_na_czacie6>: a czy ja powiedziałem że bez I
[21:50] <ksiadz_na_czacie6>: cały tematyk oscylował wokół I przykazania z wejściem przez miłość Boga ku człowiekowi
[21:50] <ksiadz_na_czacie6>: Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, że będzie wychodziło jakoś sobie takich słów nie przypominam
[21:51] <renata155>: ksiądz...ale czasem fajnie odczuć jakąś satysfakcję-poczucie dobrze spełnionej miłości bliźniego
[21:52] <Ka_>: renata - to odczuwasz w sobie, wewnątrz. Nie potrzeba Ci poklasku innych
[21:52] <renata155>: zwłaszcza gdy się zna swoją słabość. I ograniczenia, że nie wiele można dla drugiego
[21:53] <ksiadz_na_czacie6>: a wracając do tego co powiedziałem, że nie pamiętam słów, że będzie łatwo, że będzie ciągle pięknie i cudownie
[21:53] <ksiadz_na_czacie6>: to trawestując powiem że nie będzie łatwo, nie będzie cięgle pięknie, ale na pewno warto
[21:54] <zelaznyorzel>: najwięcej to chyba będzie oschłości
[21:54] <spamer>: chyba że później....w niebie J
[21:54] <ksiadz_na_czacie6>: bo po krzyżu jest zmartwychwstanie
[21:54] <Ka_>: Tak. Mimo wszystko moje życie jest piękne i cudowne. I niesamowicie zaskakujące
[21:54] <calsky>: zdrowe ryby płyną ...pod prąd
[21:54] <Ka_>: Takie - nie do uwierzenia. Od A do Zet .Nie do uwierzenia
[21:54] <ksiadz_na_czacie6>: chrześcijanin właśnie taką rybą ma być płynąc pod prąd
[21:55] <ksiadz_na_czacie6>: Św. Bernard powiedział, że za Chrystusem nie wystarczy iść Jego trzeba cały czas w tym kroczeniu dościgać
[21:55] <spamer>: to dopiero ambicje
[21:56] <~-antysalon>: bo jak się człowiek zagapi to kroki na piasku się rozmywają i trudno je znaleźć i robią się zaległości w drodze
[21:56] <ksiadz_na_czacie6>: spamer a kto powiedział, że nie warto być ambitnym w tym dościganiu jeżeli to zaowocuje świętością
[21:56] <spamer>: wymagajcie nawet jak od was nie wymagają
[21:56] <ksiadz_na_czacie6>: no właśnie
[21:57] <renata155>: na szczęście Bóg się nie poddaje i nie traci cierpliwości-w przeciwieństwie do człowieka - i zawsze Jest gotowy aby zaczynać z ludzikiem na nowo
[21:58] <ksiadz_na_czacie6>: Zatem życzę Wam abyście dościgali Chrystusa i sobie również a nie się za Nim wlekli. Z Bogiem zatem. Trzymajcie się Jezusa i Go dościgajcie. Nie będzie łatwo ale warto.