Uratował ją święty obrazek

Tomasz Gołąb

publikacja 30.04.2021 17:13

Starsza pani nie miała dokumentów i nie umiała podać dokładnego miejsca zamieszkania. Na szczęście miała przy sobie pamiątkę z kolędy sprzed ośmiu lat. Dzięki niej wróciła do domu.

Uratował ją święty obrazek Tomasz Gołąb/ Foto Gość Strażnicy miejscy wpadli na pomysł, by poszukać informacji o seniorce w parafii.

Nie potrafiła wskazać, dokąd ani skąd jedzie. Seniorka, która 10 kwietnia samotnie podróżowała po Warszawie, zwróciła uwagę kierowcy autobusu 527. Nie pamiętała, gdzie mieszka ani dlaczego wsiadła do autobusu, który jechał wieczorem w kierunku pętli Metro Targówek Mieszkaniowy. Starszą panią z objawami demencji zaopiekowali się wezwani funkcjonariusze VI Oddziału Terenowego Straży Miejskiej.

Ks. Marek Jeznach w sobotę wieczorem uzupełniał w kancelarii dokumentację parafialną, gdy zadzwonił telefon. Nietypowy, bo o tej porze zwykle nikt nie telefonuje na ten numer. Ale jego zdziwienie było tym większe, że po drugiej stronie usłyszał strażników miejskich, którzy próbowali ustalić, gdzie mieszka seniorka.

Pasażerka, cierpiąca na zaniki pamięci, nie potrafiła podać adresu. Podawała różne nazwiska, daty urodzenia i różne miejsca zamieszkania. Kilkakrotnie sprawdzano najbardziej prawdopodobne kombinacje danych w bazie adresowej, ale żadna nie okazała się prawdziwa. Na obrazku kolędowym, który miała przy sobie była jednak data: 2012/2013 r. oraz czytelny podpis kapłana. Dzięki temu ustalili, że taki ksiądz rzeczywiście posługiwał na Targówku, w parafii św. Włodzimierza, przy ul. Kondratowicza 2.

Strażnicy zadzwonili do kancelarii, choć w sobotę jest nieczynna. Ks. Marek Jeznach przyznaje, że mieli sporo szczęścia. Znał ks. Jarosława Gawrońskiego, który podpisał się na obrazku, wręczonym podczas kolędy na przełomie 2012 i 2013 roku. Potwierdził, że pracował w parafii na Bródnie od 2011 do 2017 r. Ale znalezienie konkretnego adresu nie było proste. Ks. Marek Jeznach jest w parafii od sierpnia ubiegłego roku. Musiał przejrzeć kartoteki wielu parafian. Na szczęście wiedział, że trzeba szukać pośród tych, którzy mieszkają przy ul. Kondratowicza. Pod numerem, który wskazała seniorka, rzeczywiście udało się odnaleźć jedno z nazwisk.

Pod ustalonym adresem faktycznie mieszkała znajoma staruszki, również w podeszłym wieku, która obiecała zaopiekować się zagubioną. Kwadrans po 20.00 strażnicy odwieźli kobietę i przekazali pod opiekę koleżanki. O sytuacji powiadomiono Ośrodek Pomocy Społecznej.

Ksiądz Jarosław Gawroński usiłuje odnaleźć w pamięci wizytę kolędową sprzed blisko 10 lat. Nie ma szans. Parafia św. Włodzimierza na Pradze ma ponad 20 tys. wiernych. Nawet biorąc pod uwagę, że w Warszawie przyjmuje po kolędzie 40 proc. mieszkańców, na każdego z kapłanów przypadało co najmniej kilkaset wizyt. Zaczynają pod koniec listopada, kończą nierzadko w marcu. W dodatku kolęda, jak wynika z napisu na obrazku, odbyła się w 2012 r.

Na szczęście ksiądz Jarosław Gawroński ma w zwyczaju pisać odręcznie na każdym obrazku kolędowym swoje imię i nazwisko.

Niech pani z wózka wstanie

WIARA.PL DODANE 19.07.2015 AKTUALIZACJA 30.04.2021

Niech pani z wózka wstanie

​Rekolekcje "Jezus na Stadionie" zakończyły się adoracją połączoną z modlitwą o uzdrowienie. O. John Bashobora przez dwie godziny razem z 40 tys. osób modlił się o uwolnienie z nałogów, przewlekłych chorób, niepłodności. Na koniec przed ołtarz zaproszono dzieci, które dosłownie biegły adorować Jezusa w Najświętszym Sakramencie.
zdjęcia: Tomasz Gołąb /Foto Gość

więcej »

- To musiał być rok obrazek nawiązujący do rozpoczętego Roku Wiary. Na odwrocie była pewnie modlitwa o głębszą relację z Panem Bogiem, o większe zaufanie w Bożą Opatrzność - przypuszcza. - Wiem, że są osoby, które zachowują pamiątki wizyty duszpasterskiej. Dla mnie to piękne świadectwo, że ktoś nie wstydzi się Chrystusa. Więcej: pewnie ta pani, skoro nosiła ten obrazek od dziesięciu lat przy sobie, może czasem odmawiała tę modlitwę. To dowód, że wizyta duszpasterska ma głęboki sens, a błogosławieństwo, które wówczas kapłan przynosi do domu, nie jest jednorazowe, na jedną wizytę czy rok, ale na całe życie - cieszy się ks. Jarosław Gawroński, dziś wikariusz parafii Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Legionowie, a od czerwca 2020 r. moderator ruchu Światło-Życie w diecezji warszawsko-praskiej.