Kryzys Kościoła? Kryzys w Kościele?..

publikacja 26.01.2011 22:46

Warto by się zastanowić nad swoją własną wiarą... na ile jej treści są na serio moje? Na ile mnie przejmuje nie tyle ksiądz, ile właśnie Bóg i Jego zaproszenie mnie do świętości?

Kryzys Kościoła? Kryzys w Kościele?..


Zapis czatu z dnia 24 stycznia 2011

 

[21:05] <ksiadz_na_czacie11>: zanim jednak zaczniemy, to prosiłbym o wyzbycie się wszelkich gotowych teorii powtarzanych wokół. prosiłbym raczej o zastanowienie się: czy rzeczywiście mamy dziś do czynienia z kryzysem w Kościele?

[21:05] <renata155>: nie-nie uważam żeby był

[21:05] <porozmawiam>: Nie ma żadnego kryzysu

[21:06] <renata155>: myślę, że jest jedynie większa otwartość w wypowiadaniu swoich myśli.. czyli już nie ma strachu przed mamą, która każe iść do kościoła

[21:06] <ksiadz_na_czacie11>: tak samo jak i propagowanie zbyt prostych recept i odpowiedzi...

[21:06] <terrano>: sam fakt ze z roku na rok jest coraz mniej katolików już chyba jest kryzysem

[21:07] <ksiadz_na_czacie11>: poczekajcie chwilkę... czy to nie jest czasem tak, że mamy do czynienia dziś z postawą wielu taką oczekującą? roszczeniową? mówią np: "powinno być tak, albo tak...". czy to nie jakieś nasze pomylenie akcentów?

[21:07] <terrano>: tak, ale jest też mniej osób chrzczonych, a to jest chyba problem

[21:08] <Opti>: ks. 11 masz racje ale co kościół ma nam do zaoferowania?

[21:08] <renata155>: terrano – uważam, że chrzest powinien być sprawą indywidualną i przyjętą z wiarą

[21:08] <ksiadz_na_czacie11>: jak czytam, czy słucham rozmaitych wypowiedzi, to takie właśnie wrażenie odnoszę. że wielu ustawia się w wygodnej pozycji kibica i punktuje

[21:09] <renata155>: e tam...kogo ty słuchasz ksiądz?

[21:09] <terrano>: jesteś przeciwna chrztom dzieci?

[21:09] <ksiadz_na_czacie11>: albo klienta właśnie...

[21:09] <Opti>: jak byśmy mogli punktować.... oni i my

[21:09] <Puszek>: kryzys kościoła zaczyna się chyba od księży, nie są już mentorami jak dawniej, większość z nich to chyba lalusie, którzy niezawile wiedza.

[21:09] <Opti>: wyjedzmy z inicjatywą

[21:09] <langusta>: i to właśnie bardzo jasno ks11 wskazuje na kryzys w Kościele, kryzys ludzi...są wierzący i ci mniej oficjalni, roszczeniowi

[21:10] <renata155>: terrano - nie.. ale to że ktoś nie ochrzcił swoich, nie oznacza że one same tego chrztu nie przyjmą w późniejszym czasie

[21:10] <ksiadz_na_czacie11>: czy dzielenie Kościoła na "oni - my" ma jakiś sens? czemu ma służyć?

[21:10] <Opti>: nie ma sensu ale tak wygląda obecnie

[21:10] <renata155>: nie ma sensu--ale ten podział jest - był.. i będzie

[21:10] <porozmawiam>: co najwyżej wojnie religijnej

[21:11] <ksiadz_na_czacie11>: to że tak wygląda, nie oznacza wcale, że my mamy ulegać instynktowi stadnemu

[21:11] <porozmawiam>: Kto ulega, bo na pewno nie ja

[21:12] <ksiadz_na_czacie11>: mnie się zdaje, że cały problem zaczyna się w momencie gdy człowiek zaczyna postrzegać Kościół roszczeniowo

[21:12] <Opti>: ja sobie zadaje pytanie co zatem ten kościół poza liturgią mi może dać?

[21:12] <langusta>: owszem ks. problem dotyczy przede wszystkim dyscypliny wiary

[21:13] <ksiadz_na_czacie11>: trawestując nieco słowa Kennedyego zapytałbym raczej: CO MY DZIŚ DAJEMY KOŚCIOŁOWI?

[21:13] <~patrzec_okiem_wiary>: zacznijcie od tego co może istnieć przy kościele jakie wspólnoty i to jest to co kościół może dać

[21:13] <Opti>: nic ks11 albo niewiele, przynajmniej ja

[21:14] <artystyczna__dusza>: świadectwo

[21:14] <ksiadz_na_czacie11>: dając nic, albo niewiele.... na jakiej podstawie czegoś oczekujemy?

[21:14] <porozmawiam>: Ja udzielam się charytatywnie. Pomagam ubogim i potrzebującym

[21:14] <Puszek>: a co kościół może dać ks. 11?

[21:14] <Opti>: zapytam.... a co ja mogę w kościele?
[21:14] <Opti>: po co to bierzmowanie?

[21:15] <ksiadz_na_czacie11>: zachowujemy się wtedy trochę jak klient supermarketu. mam dostać wedle moich oczekiwań....

[21:15] <artystyczna__dusza>: najłatwiej jest wymagać od innych trudniej od siebie

[21:15] <renata155>: ksiądz.. obawiam się.. że z tym tematem to nie do nas

[21:15] <~patrzec_okiem_wiary>: w kościele możemy tylko dać z siebie tyle na ile proboszcz pozwoli.

[21:15] <Opti>: rozumiem ze mam być bardziej sprawny w pomysłach i działaniu niż moi pasterze? ;))

[21:15] <renata155>: my nie mamy roszczeń.. i obrażasz mnie tymi insynuacjami

[21:16] <ksiadz_na_czacie11>: rozwiązywanie problemów istniejących niewątpliwie w Kościele, zaczynałbym od pytania siebie. wtedy mniej będzie niepotrzebnej, głupiej krytyki

[21:16] <Puszek>: ks. co kościół może zaoferować człowiekowi

[21:17] <~patrzec_okiem_wiary>: księdzu jak u mnie było trochę wspólnot chociażby to proboszcz polikwidował zamiast reklamować że takie coś u nas jest w ogóle

[21:17] <Opti>: nie chodzi o krytykę i pływanie na wysokim pułapie abstrakcji, co mamy robić! ja o to pytam, czy księża wiedzą?

[21:17] <ksiadz_na_czacie11>: Puszek. celowo usiłuję odwrócić problem. żebyśmy jako wierzący patrzyli od środka, a nie z zewnątrz.

[21:18] <marg_357>: skąd bierze się podział na >> Kościół i wiernych? przecież Kościół to wszyscy razem..... ale mogę się mylić

[21:18] <Opti>: no ale wierni już nie mają cierpliwości i odwrócili się od problemu

[21:18] <~patrzec_okiem_wiary>: ale skoro nie można nic robić bo z góry jest negacja to co pozostaje robić z pomocą wikarych bez wiedzy proboszcza??

[21:18] <Opti>: wszyscy wiemy widzimy potrafimy ale działania jak nie było tak nie ma :)

[21:19] <teetotaler>: x11 postawa roszczeniowa ludzi wywodzi się z wygody w dzisiejszym świecie. Droga w Kościele to droga przez "ciasną bramę" i zakładam, że nie będzie łatwo. Idąc tą drogą do Zbawienia patrzę na swoich pasterzy. I mam prawo rościć pretensje gdy mój pasterz prowadzi mnie na manowce.

[21:20] <~patrzec_okiem_wiary>: opti a jak masz już wszystko dopięte a tu nagle słyszysz że nie bo coś tam nie pasuje milo by Ci było?? chyba nie

[21:20] <renata155>: patrzeć.. to nauka pokory

[21:20] <~jeżynka>: najważniejsze to chyba BYĆ w Kościele, żyć sakramentami, trwać nawet jeśli się ma pretensje do Proboszcza czy księży to Trwać, Później można iść dalej np. żyć we wspólnotach, pomagać itp.

[21:20] <teetotaler>: może stąd mój kryzys bo pasterze się gubią?

[21:21] <renata155>: masz racje jeżynka

[21:21] <~patrzec_okiem_wiary>: Renata to nie nauka pokory to nie chęć ze strony proboszcza do nowości

[21:21] <renata155>: patrzeć.. ale dla ciebie nauka pokory - nie chodzi o to żeby zawsze dopiąć swego

[21:21] <paczka_dropsow>: nie ma tak że ksiądz sobie a ja sobie

[21:21] <~patrzec_okiem_wiary>: u mnie nic nie ma, pełno znajomych jeździ gdzie indziej do wspólnot bo u nas nie ma

[21:22] <paczka_dropsow>: jeśli ma być wspólnota
[21:22] <paczka_dropsow>: to nie może być tak,  że ja patrzę tylko na sakramenty a ksiądz niech robi co chce i odwrotnie, że księży nie będzie obchodził los świeckich

[21:23] <~patrzec_okiem_wiary>: jak nie ma być kryzysu jak Kościół od podstaw gnije??

[21:30] <ksiadz_na_czacie11>: problem z łączem. przepraszam

[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: ale wracając do przerwanego wątku.... uparcie będę obstawał przy twierdzeniu, że to raczej problem tkwi w nas a nie w Kościele

[21:31] <~patrzec_okiem_wiary>: w nas w jakim sensie??

[21:31] <Opti>: czy mogę na jeden fakt zwrócić uwagę... jeszcze?

[21:31] <~patrzec_okiem_wiary>: że patrząc na księży się odechciewa??

[21:31] <ksiadz_na_czacie11>: w nas, znaczy w ludziach będących przecież w Kościele

[21:31] <marg_357>: a my to nie Kościół?

[21:31] <porozmawiam>: a Kościół to nie my?

[21:31] <Molder>: A jakie są argumenty, że problem tkwi w nas ?

[21:32] <porozmawiam>: a to się zgadza

[21:32] <teetotaler>: pasterze nam są potrzebni, którzy nas będą budowali a nie zniechęcali.

[21:32] <ksiadz_na_czacie11>: właśnie więc. zatem także mówienie o kryzysach, powinniśmy zaczynać od mówienia o tym, co ja sam robię we wspólnocie Kościoła?

[21:32] <terrano>: ksiądz, ja się zgadzam, ale proszę przekonać ogromna większość społeczeństwa do tego;)

[21:32] <~patrzec_okiem_wiary>: te... no właśnie a u mnie jest niestety odwrotnie i poza modlitwą nic się nie da zrobić.

[21:32] <Opti>: a co z hierarchicznością kościoła? ktoś chyba powinien wyznaczać kierunki i zachęcać do działania?

[21:33] <paczka_dropsow>: a to trzeba zacząć od tego że budowanie wspólnoty to nie tylko "robienie"

[21:33] <Molder>: A co wierni mają robić we wspólnocie kościoła?

[21:33] <Rosetta78>: modlić się

[21:33] <teetotaler>: tak ~ patrzeć więc modlitwa pozostaje

[21:33] <paczka_dropsow>: każdy wg swojego powołania

[21:33] <~Nicola>: ale modlitwa nie zawsze wspomaga

[21:33] <ksiadz_na_czacie11>: nie uciekając od stawania wobec problemów w duchowieństwie, zadziwia mnie nieco fakt, że mówienie o problemach kieruje się głównie na księży...

[21:33] <~patrzec_okiem_wiary>: ja jestem Animatorką przygotowuję do Bierzmowania pomagam w formalnościach z nią związanych jest już coś

[21:34] <~Nicola>: księża powinni sprowadzać zagubione owce do kościoła

[21:34] <ksiadz_na_czacie11>: KAŻDY ochrzczony jest powołany do świętości....

[21:34] <Opti>: ks11 bo my widzimy że jak jest ksiądz który żyje, animuje ''działa'' to razem ze wspólnotą

[21:34] <paczka_dropsow>: ks11 a mnie zadziwia księżowskie uciekanie od mówienia o problemach księży

[21:34] <Puszek>: paczka księża nie maja problemów

[21:35] <~jeżynka>: Jak komuś zależy to stu księży go nie zgorszy

[21:35] <ksiadz_na_czacie11>: oczekiwania wobec księży są uzasadnione. jak najbardziej, ale.... czy problem tkwi tylko w szeregach duchowieństwa?

[21:36] <Opti>: to inaczej jak mogę :) dajcie mi jakąś parafie to ja podziałam... :)

[21:36] <~patrzec_okiem_wiary>: wiadomo że w ludziach też ale ludzie właśnie na księży patrzą niestety jak oni postępują potem wychodzi co wychodzi

[21:36] <Molder>: A może księża czasem nie potrafią się przyznawać do swoich błędów i tu może tkwi problem :-) Chodź nie można wszystkich pakować do jednego worka...

[21:36] <wladek>: "Ile brudu jest w Kościele i to właśnie wśród tych, którzy poprzez kapłaństwo powinni należeć całkowicie do Niego"

[21:36] <ksiadz_na_czacie11>: powtarzam: problem tkwi w nas wszystkich. Prymas Tysiąclecia mawiał: "w każdym z nas jest cząstka zła obecnego w świecie"...

[21:36] <wladek>: kto to powiedział?

[21:37] <Opti>: to co ks11 proponujesz?

[21:37] <porozmawiam>: Ty tu ładu nie możesz doprowadzić na czacie a co dopiero dać Ci jakakolwiek parafię. Bez urazy.

[21:37] <~Nicola>: Ale nie każdy chce się nawrócić nie ma co się oszukiwać ilu ludzi odeszło od kościoła

[21:37] <~patrzec_okiem_wiary>: księdzu dobra ale czemu jak ktoś chce pomagać dostaje po uszach za każdym razem

[21:37] <langusta>: władek. pp B XVI

[21:38] <~Nicola>: Ks 11 czasem jest trudno się nawrócić

[21:38] <~jeżynka>: Pomaganie kapłanom jest dobre ale powinno chyba być jednak sprawą drugorzędna - Pierwsze powinno być życie sakramentalne

[21:38] <wladek>: langusta :) ale dalej rozwija ten watek
[21:39] <wladek>: w książce - wywiadzie Światłość świata, którą gorąco polecam

[21:39] <teetotaler>: mówi się o kryzysie a ostatnio coraz częściej słyszy się o przejściach anglikańskich duchownych na katolicyzm. Może od mediów dostajemy sprzeczne sygnały?

[21:39] <ksiadz_na_czacie11>: tak... wciąż jednak chyba zapominamy o tym, na co uwagę zwraca tu Jeżynka....

[21:39] <paczka_dropsow>: bo zwraca na wyraz mistyczny:)
[21:39] <paczka_dropsow>: a my mówimy o praktycznym:)

[21:39] <wladek>: jest też tam rozdział Przyczyny i szanse kryzysu

[21:40] <paczka_dropsow>: Kościół przecież to nie tylko mistyka

[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: praktyka, żadna, nie ma żadnego sensu gdy nie jest oparta na Bogu

[21:40] <~Nicola>: Każdy jest powołany do świętości

[21:40] <Opti>: no Sakramenty są naj... ale nawet tu są one (hm) nieatrakcyjne :D

[21:40] <paczka_dropsow>: no to chyba wszyscy tu obecni wiedzą

[21:40] <ksiadz_na_czacie11>: śmiem wątpić, Paczka

[21:40] <~patrzec_okiem_wiary>: księdzu a co z tymi co chodzą do Komunii co niedziela a poza kościołem to szkoda gadać co robią

[21:41] <~Nicola>: Człowiek zawsze się pogubi zawsze upadnie

[21:43] <ksiadz_na_czacie11>: zdaje mi się, że jednak problem zaczyna się od wiary. wiary każdego z nas. wiary, która jest życiem a nie teorią.

[21:43] <paczka_dropsow>: ja się nauczyłam w Kościele jednego - jak chcesz coś zrobić, to musisz mieć szerokie plecy, po których wiele spłynie i twardy tyłek, którego byle
bicie nie ruszy.. i po prostu robić swoje to co serce podpowiada że trzeba, z ludźmi którzy też coś chcą a zawsze coś komuś się nie będzie podobało..

[21:43] <~patrzec_okiem_wiary>: wiarą i Bogiem powinno się żyć na co dzień a nie od niedzieli bo do Kościoła trzeba iść bo co ludzie powiedzą

[21:43] <paczka_dropsow>: ale cóż.. hierarchia też się zmienia
[21:43] <paczka_dropsow>: taka proza stosunków międzyludzkich..

[21:43] <wladek>: paczka, ale tak jest wszędzie gdzie ludzie muszą ze sobą współdziałać

[21:44] <paczka_dropsow>: a sakramenty cóż.. łatwo w takim skupianiu się na relacji z Chrystusem tylko, przejść do "wiary prywatnej"
[21:44] <paczka_dropsow>: wladek ano.. ale nie wszędzie nazywają się wspólnotą

[21:44] <marg_357>: stosunki międzyludzkie są coraz luźniejsze, a jak człowiek człowiekowi wilkiem to i do Boga coraz dalej, paczka

[21:45] <Opti>: zobaczcie co się dzieje w ''strefie wiary'' byle aktywista i już jakieś grupy, sekty itp. rosną jak grzyby po deszczu... a my w kościele jakoś nie mamy wielu inicjatyw...

[21:45] <paczka_dropsow>: tylko musisz przekonać biskupa.. że nie chcesz burzyć Kościoła
[21:45] <paczka_dropsow>: na starcie jesteś na pozycji podejrzanego

[21:45] <terrano>: Fakt, kościół ma problem z ewangelizacją

[21:46] <Opti>: wejdzmy z ulicy do biskupa... cześć, mam pomysł itd.

[21:46] <wladek>: ja tego nie zauważam [He], wprost przeciwnie

[21:47] <paczka_dropsow>: ale... no i tak trzeba robić swoje
[21:47] <paczka_dropsow>: to co każdy czuje wg swojego powołania
[21:47] <paczka_dropsow>: dla jednych może to być rodzina na Chrystusie

[21:47] <Opti>: po kilkunastu latach w oazie jakoś twierdzę, że problem jest problem nr w księżach , nr 2 we mnie

[21:47] <paczka_dropsow>: a dla innych przebijanie się przez mury nieufności Kurii:)

[21:47] <wladek>: mój proboszcz wręcz prosi: jak ktoś ma jakiś pomysł - niech się zgłosi

[21:48] <teetotaler>: Opti a byłeś kiedyś u biskupa tak "z ulicy"? :)

[21:48] <Opti>: władek , wielki + dla proboszcza

[21:48] <~jeżynka>: Opit - ja się zgadzam tylko, że dalej dopowiadam sobie, że o ile nie jestem w stanie rozwiązać problemu tkwiącego w księżach o tyle mogę zacząć od siebie

[21:49] <paczka_dropsow>: ważne też żeby móc swoje talenty oddać dla Kościoła
[21:50] <paczka_dropsow>: a nie tylko brać ochłapy :D

[21:50] <ksiadz_na_czacie11>: wracając... wciąż jednak się będę upierał, że problemem jesteśmy my sami dla siebie. jakbyśmy zapomnieli patrzeć na siebie samych, a tylko od innych oczekiwali czegoś

[21:50] <Opti>: a powiedzcie mi czy w waszych parafiach są np. koła biblijne?
[21:51] <Opti>: bo zobaczcie że ja np. bym chodził na takie bo nie mam wiedzy ale nie ma u mnie

[21:51] <paczka_dropsow>: opti to poszukaj w innej

[21:52] <Opti>: w innej? a czemu nie mojej?

[21:52] <terrano>: u mnie proboszcz dwoi się i troi a i tak nic z tego nie wychodzi, brak chętnych

[21:52] <paczka_dropsow>: no jak nie ma to nie znajdziesz

[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: a jak już coś robimy, to pojawia się właśnie oczekiwanie wdzięczności za "nasze poświęcenie"....

[21:52] <Puszek>: ks. czyli wierni są problemem dla księży?

[21:52] <paczka_dropsow>: ks11 znaczy oczekiwanie księży?

[21:52] <porozmawiam>: a jak Opti idziesz do Kościoła na Mszę to Ksiądz "Ci" z Biblii nie czyta też?

[21:52] <ksiadz_na_czacie11>: Puszek. nie zrozumiałeś. każdy z nas sam w sobie tworzy problem

[21:53] <Puszek>: Bynajmniej.

[21:53] <~jeżynka>: Ks. A Ty jako ks. czego oczekiwałbyś od swoich parafian przy założeniu, że byłbyś proboszczem?

[21:53] <paczka_dropsow>: musi być dialog i współpraca


[21:53] <paczka_dropsow>: a tak świeccy zganiają na księdza
[21:54] <paczka_dropsow>: ksiądz na świeckich
[21:54] <paczka_dropsow>: i znów stanie w miejscu

[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: od parafian nie oczekuję niczego. kompletnie niczego. oczekuję przede wszystkim od Pana Boga łaski, a od siebie .... ofiarności

[21:54] <Puszek>: Niesłusznie też, jak ksiądz ma pomysł to ludziom się nie chce.

[21:54] <paczka_dropsow>: ks11 to po co ci parafianie w Kościele?

[21:54] <Opti>: ? no źle ks. nie masz racji w podejściu

[21:54] <paczka_dropsow>: jak ksiądz niczego ode mnie nie oczekuje, to ja to odczytuję tak, że nie jestem potrzebna do niczego

[21:54] <ksiadz_na_czacie11>: Paczka. są mi dani, żebym im służył

[21:55] <paczka_dropsow>: no dobra a oni tobie

[21:55] <Puszek>: a oni żeby Tobie

[21:55] <~jeżynka>: ok. ks. ale podpowiedz jakiej pomocy chciałbyś gdyby parafianie chcieli coś robić tak by nie przeszkadzali Tobie ale byście razem coś tworzyli?

[21:55] <Puszek>: ks. 11 nie zauważasz, że akurat Ty możesz ich przymusić?

[21:55] <ksiadz_na_czacie11>: a to już ich sprawa. z mojej strony oczekiwań nie ma

[21:55] <Opti>: zostań naszym animatorem.... działajmy, jednak pierwszy krok powinien należeć do ciebie

[21:55] <wladek>: paczka... ale to jest przecież chyba tak, że nie chodzisz do kościoła aby przypodobać się kapłanowi?

[21:56] <~patrzec_okiem_wiary>: paczka pod warunkiem że idzie się z nim dogadać

[21:56] <user>: to ksiądz nie wie, że szary parafianin może nie mieć pojęcia o możliwościach pomocy i udziału w Kościele?

[21:56] <paczka_dropsow>: patrzeć jak się chce coś robić to zawsze idzie się jakoś dogadać:)

[21:56] <ksiadz_na_czacie11>: czym innym jest prośba o pomoc, a czym innym snucie oczekiwań

[21:57] <Opti>: obawiam się że księża nie mają pomysłu na to co można by.... tu zrobić, robić ;)

[21:57] <paczka_dropsow>: ks11 a nie można powiedzieć, że.. może.. oczekuje się bycia ze sobą jak człowiek z człowiekiem

[21:58] <ksiadz_na_czacie11>: dla mnie istnieje kolosalna różnica pomiędzy zwracaniem się z prośbą, czy propozycją do parafian, a oczekiwaniami

[21:58] <paczka_dropsow>: ks11 a co złego w oczekiwaniach?
[21:59] <paczka_dropsow>: oczywiście nie mylić oczekiwań z roszczeniami:)

[21:59] <wladek>: Paczka. bo wtedy łatwo można się zawieść na ludziach, że tych oczekiwań nie spełniają

[21:59] <porozmawiam>: Przecież Księża paczka nieraz proszą o różne rzeczy nawet podczas Mszy Świętej.

[21:59] <kratka>: u nas ks. po kolędzie mówił że chciałby to ...i to i czy ludzie by w tym pomogli

[21:59] <ksiadz_na_czacie11>: dla mnie oczekiwanie oznacza zwracanie nadmiernej uwagi na efekty. a te, jak Bóg da, przyjdą. a jak nie da to też dobrze

[21:59] <~jeżynka>: A czy wymaganie Proboszcza względem wiernych jest czymś złym? Ojciec który kocha - wymaga?

[22:00] <paczka_dropsow>: nie nie ks11...
[22:00] <paczka_dropsow>: oczekiwanie np. bycia i wspólnego działania wcale nie zakłada efekciarstwa przecież
[22:00] <paczka_dropsow>: a jak kocham..
[22:00] <paczka_dropsow>: i ten drugi kocha
[22:00] <paczka_dropsow>: to mam prawo oczekiwać..

[22:01] <ksiadz_na_czacie11>: dlatego ja nie nazywam tego "oczekiwaniami" a zapraszaniem do współpracy

[22:01] <paczka_dropsow>: miłość Kościoła też ma przecież swoje prawa
[22:01] <paczka_dropsow>: ale współpraca to nie koniecznie zawsze bycie

[22:02] <ksiadz_na_czacie11>: uparcie wracam do swojej tezy: problem tkwi w każdym z nas, a nie w Kościele jako takim

[22:04] <kratka>: tak ...zgadzam się z Księdzem... ludzie muszą się otworzyć na współpracę!!

[22:04] <ksiadz_na_czacie11>: dla mnie mistyka to po prostu życie wiarą, a nie górnolotne gadanie
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: a jak się żyje wiarą to: 1.w Kościół się wierzy; 2.Kościół się kocha i szanuje; 3. w Kościele się żyje i rozwija swoje talenty
[22:05] <ksiadz_na_czacie11>: 4.w Kościele się podejmuje działania służące wspólnocie a nie własnym interesom czy oczekiwaniom
[22:06] <ksiadz_na_czacie11>: wierzymy w Chrystusa, Który Żyje, Jest Obecny i Działa w Swoim Kościele
[22:07] <ksiadz_na_czacie11>: Działa i chce Działać przeze mnie, przez Ciebie, przez nią/niego... przez każdego z nas
[22:10] <ksiadz_na_czacie11>: warto by się zastanowić nad swoją własną wiarą... na ile jej treści są na serio moje? na ile mnie przejmuje nie tyle ksiądz, ile właśnie Bóg i Jego zaproszenie mnie do świętości?....
[22:10] <ksiadz_na_czacie11>: i tu chyba już powiem: amen