Wolontariusze! Jesteśmy wdzięczni! Nie przestawajcie!

Karol Białkowski

publikacja 11.03.2022 09:56

Tysiące ludzi angażuje się codziennie w pomoc narodowi ukraińskiemu. Bez wątpienia to ogromne wyzwanie, ale jednocześnie niezwykły obraz jak dobrzy są ludzie.

Wolontariusze! Jesteśmy wdzięczni! Nie przestawajcie! Paweł Trawka Wolontariat w "Czasoprzestrzeni" to praca zespołowa.

Fantastyczne jest to, że nie trzeba rozstrzygać kto daje więcej. Ważne jest, iż każdy może realizować się na tyle ile może i w tym, w czym jest najlepszy.

Przyjmowanie uchodźców do domów, organizowanie zbiórek w miejscach swojego zamieszkania, przygotowanie posiłków dla tych, którzy dopiero co wysiedli z pociągu na Dworcu Głównym, albo sortowanie i pakowanie darów, które wysyłane są na granicę polsko-ukraińską lub na samą Ukrainę.

Paweł Trawka z Caritas Archidiecezji Wrocławskiej podkreśla, że bez bezinteresownego zaangażowania nie byłoby możliwe, aby skala pomocy była tak duża. Zajmując się koordynacją prac w centralnym magazynie archidiecezji wrocławskiej znajdującym się w "Czasoprzestrzeni" (ul. Tramwajowa, Zajezdnia Dąbie) zwraca uwagę, że codziennie przyjeżdżają wolontariusze z różnych parafii z terenu archidiecezji, by przekazać kolejne partie tego, co udało im się zebrać lokalnie. - Do każdej parafii trafiła lista najpotrzebniejszych artykułów, dlatego już na etapie początkowym jest dokonywana selekcja i sortowanie darów. Dzięki do naszego centrum trafia już przygotowany ładunek. To znacznie ułatwia i usprawnia pracę - wyjaśnia.

Przyznaje, że w ostatnich dniach dochodziło w magazynie centralnym archidiecezji wrocławskiej do sytuacji zaskakujących. - Zdarzyło się, że pracę zaplanowaną na cały dzień udało się skończyć w zaledwie kilkadziesiąt minut. To dzięki dużej odpowiedzi na nasze apele o pomoc i ogromne zaangażowanie - dodaje.

W "Czasoprzestrzeni" swoją pracą służą m.in. stypendyści fundacji "Dzieło Nowego Tysiąclecia". - Potrafią wspaniale koordynować i zarządzać zasobami ludzkimi. Często to oni właśnie przejmują "dowodzenie" w poszczególnych sekcjach magazynu rozdzielając zadania

P. Trawka zaznacza, że w pomoc są zaangażowani nie tylko Polacy. - Najczęściej słychać u nas języki polski i angielski, ale nie tylko. Zachęcamy do włączenia się w wolontariat również tych, którzy znaleźli schronienie od wojny w naszym mieście. Każde ręce się przydadzą.