Miasto środka

Ks. Włodzimierz Piętka; GN 27/2011 Płock

publikacja 19.07.2011 23:00

Charakterystyczne dla diecezji płockiej są małe miasta. Jest ich kilkanaście, a każde z nich ma bogatą historię. Na początek zapraszamy do Raciąża – niegdyś miasta biskupiego, znajdującego się w geograficznym centrum diecezji.

Miasto środka Ks. Włodzimierz Piętka/ GN Po lewej: Nad miastem góruje bryła kościoła parafialnego pw. Wniebowzięcia NMP. Po prawej: Odnowione wnętrze kościoła zachwyci każdego, kto wchodzi do ponadstuletniej świątyni.

Łatwo jest minąć Raciąż, jadąc obwodnicą miasta, drogą nr 60. Może wydawać się ono szare i nieciekawe, ale kto zajrzy do jego historii, będzie mile zaskoczony.

Dawna świetność

To jeden z najstarszych grodów północnego Mazowsza, bo ślady osadnictwa na tym terenie sięgają X wieku. Od niemal 600 lat Raciąż posiada prawa miejskie, dokładnie od 1425 r. Później była tu siedziba kasztelanii. Przez prawie 5 wieków kasztelan raciąski zasiadał w radzie książęcej, a potem w senacie. Ostatnim kasztelanem w Raciążu był Tadeusz Antoni Mostkowski h. Dołęga, działacz Sejmu Czteroletniego i powstania kościuszkowskiego, minister spraw wewnętrznych Księstwa Warszawskiego i Królestwa Polskiego, krytyk literacki i wydawca.

Od 1512 r. Raciąż przeszedł na własność biskupa płockiego. W połowie XVI w. było to jedno z najludniejszych miast w województwie płockim. Tu odbywały się sejmiki wojewódzkie i popisy rycerstwa. Tu przybywała mazowiecka szlachta z całego województwa płockiego, tutaj wybierano czterech posłów na każdy sejm, tutaj redagowano także uchwały dla udających się na sejm posłów. Wraz z upadkiem Rzeczypospolitej upadła świetność Raciąża. W czasie rozbiorów przestał być siedzibą powiatu, po powstaniu styczniowym został pozbawiony nawet praw miejskich, które odzyskał dopiero na początku dwudziestolecia międzywojennego.

Jak w wielu mazowieckich miasteczkach, i tutaj zaznaczyła się silnie obecność Żydów. W 1939 r. Raciąż liczył 5300 mieszkańców, a więc więcej niż dzisiaj. Dziś to niespełna 5 tysięcy. Niestety, w ostatnich latach liczba ludności się zmniejsza, na co wpływają niekorzystne tendencje demograficzne i migracyjne. Co dziesiąty mieszkaniec jest bezrobotny, z czego większość to kobiety.

Wyważone proporcje

Z zabytkami Raciąża jest trochę jak z perłami: są nieliczne i ukryte, więc trzeba ich poszukać. Liczne stare drewniane domy z przełomu XVIII i XIX w. nadają szczególny klimat uliczkom i rynkowi w centrum miasta. Podążając nimi, dochodzi się do kościoła zbudowanego w 1886 r. Monumentalna świątynia z dwiema wieżami jest imponująca, ale jeszcze bardziej zachwyca wnętrze kościoła, które w ostatnich latach uzyskało nowy blask. Odnowiona malatura, odrestaurowane ołtarze, a zwłaszcza prezbiterium, są godne najwyższej uwagi.

– Przyjechał kiedyś do nas profesor historii sztuki z uniwersytetu w Toruniu. Zachwycił go nasz kościół. Powiedział, że jest piękny, bo ma idealnie wyważone proporcje. To była opinia fachowca, którą bardzo sobie cenię – mówi ks. Stanisław

Czyż, proboszcz parafii pw. św. Wojciecha, która należy do najstarszych na Mazowszu. Według podania, to w Raciążu miał się zatrzymać św. Wojciech w czasie swojej wędrówki do Prus.  W 2004 r. z Gniezna zostały sprowadzone relikwie biskupa męczennika, który został ogłoszony patronem miasta.

Pierwszym sakralnym budynkiem w Raciążu była drewniana, zbudowana na planie prostokąta, kaplica. Później powstawały kolejne, drewniane świątynie, aż w drugiej połowie XIX w. staraniem ks. Gracjana Marcina Rzewuskiego, byłego profesora i rektora seminarium duchownego w Płocku, wzniesiono obecną świątynię.

Aż do XVIII w. istniała w Raciążu szkoła parafialna. Kształciła na dość wysokim poziomie, skoro niektórzy jej absolwenci studiowali na Akademii Krakowskiej. Wreszcie za kościołem znajduje się „wodna góra” – wczesnośredniowieczne grodzisko, które pamięta początki Raciąża.

TAGI: