O teorii, praktyce i spisku…

Waldemar Hass

publikacja 04.08.2011 07:03

W teorii spiskowej jest jednak „coś” frapującego. „Coś” na tyle intrygującego, że temat ten wciąż porusza wyobraźnię tak wielu osób, stając się inspiracją chociażby do tworzenia filmów czy pisania książek.

O teorii, praktyce i spisku… Okko Pyykkö / CC 2.0 Kto za tym stoi?

U podstaw tych różnych koncepcji „rządzenia” światem i „preparowania” historii staje zazwyczaj zakwestionowanie rzeczywistego stanu rzeczy. Wystarczy mała, ale paląca wątpliwość, sformułowana prosto, acz przewrotnie, np. jako pytanie: „a jeśli jest inaczej?” lub „kto za tym stoi?”.

Teoria spisku jest też niezwykle skuteczną bronią w przestrzeni publicznej. Są sprawy, których dziś się nie porusza w oficjalnych dyskusjach tylko dlatego, że zostały napiętnowane jako „spiskowe”, tzn. niepoważne, niewiarygodne, no po prostu śmieszne.

Problem takiego zastosowania teorii spiskowej - jak się zdaje - wyczerpująco opisał w swojej powieści „Wahadło Foucaulta” prof. Umberto Eco. Z perspektywy tej lektury szczególnie interesująco wyglądają nasze polskie realia - zwłaszcza w ujęciu niektórych mediów… Zaraz a może za włoskim profesorem też „ktoś stoi”?!