Krucjatę mają codziennie

Andrzej Urbański; GN 23/2011 Gdańsk

publikacja 02.10.2011 06:30

Dwóch mężczyzn z Trójmiasta 12 czerwca wstąpiło do Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie. Jeden z nowych rycerzy jest kapłanem.

Krucjatę mają codziennie Janusz Kamiński/ GN Kard. Józef Glemp, prymas senior, Wielki Przeor Polskiego Zwierzchnictwa Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie, podczas Inwestytury w Łowiczu.

Krucjatę mają codziennie   Andrzej Urbański/ GN Bursztynnik Mariusz Drapikowski także jest rycerzem. Reprezentują różne stany i profesje. Pochodzą z różnych regionów Polski, łączy ich głęboka pobożność i wielkie przywiązanie do ziemskiej ojczyzny Jezusa Chrystusa. Rycerze Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie swoim życiem bronią wartości, które dzisiaj są wyszydzane i opluwane. Tegorocznymi kandydatami do zakonu są Mirosław Lademann z Wejherowa i ks. Krzysztof Czaja z Gdyni.

Podczas uroczystej inwestytury w Gdańsku wybrani świeccy i duchowni, którzy przeszli formację, zostają włączeni do liczącej ponad 25 tysięcy członków rodziny zakonnej, od wieków trwającej w strukturach Kościoła katolickiego. Obrzędy czuwania i inwestytury, których ceremoniał pamiętają czasy średniowiecza i wypraw krzyżowych, są aktem przyjęcia w struktury Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie.

– Tak jak przed wieloma wiekami, tak i dzisiaj, w XXI wieku, dla kandydatów jest to niezwykłe przeżycie. To wielki honor, ale i zobowiązanie, przypieczętowane przysięgą przed ołtarzem Pańskim – mówi Jacek Rutkowski z Zakonu Rycerskiego Grobu Bożego w Jerozolimie (OESSH). Inwestytura dla przyszłych bożogrobców jest ukoronowaniem dotychczasowych dokonań, ale przede wszystkim nowym obowiązkiem związanym ze służbą zakonną. Ich „nowe życie” rozpoczyna się z chwilą odczytania przez komandora Karola Bolesława Szlenkiera, polskiego zwierzchnika OESSH w oliwskiej archikatedrze, dekretu Wielkiego Mistrza Zakonu kardynała Johna Patricka Foleya i po symbolicznym uderzeniu mieczem w lewe ramię przez kardynała Józefa Glempa, prymasa seniora, Wielkiego Przeora Polskiego Zwierzchnictwa. Odtąd można ich nazywać rycerzami świętego grobu.

– Pośród obowiązków dnia codziennego będą głosić Ewangelię i w pokorze pracować na rzecz Ziemi Świętej – opowiada Jacek Rutkowski OESSH.

Spotkanie

Inwestytura to spotkanie członków zakonu, podczas którego następuje przyjęcie nowych osób. – Pierwsza po reaktywacji zakonu w Polsce inwestytura odbyła się w 1996 roku w archikatedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie – mówi Urszula Klawiter, dama grobu Pańskiego. Kolejne dwie zorganizowano także w stolicy Polski, a potem m.in. w Miechowie, Gnieźnie, Wrocławiu, Krakowie, Częstochowie, Białymstoku, Katowicach i w końcu w Gdańsku.

Pierwsze inwestytury były znaczące dla zakonu, powoływały bowiem pierwszych kawalerów i damy w swoje szeregi, jednocześnie tworząc struktury formacji w Polsce. Wyjątkowo warto przypomnieć inwestyturę w Sosnowcu, 16 kwietnia 2010 r. – To spotkanie naznaczone było katastrofą pod Smoleńskiem, w której zginęli prezydent RP wraz z małżonką oraz wiele wybitnych osób. Dodatkowo wybuch wulkanu na Islandii unieruchomił ruch lotniczy w Europie, przez co na uroczystości inwestytury nie przybył Wielki Mistrz Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie Jego Eminencja John Patryk kardynał Foley – podkreśla Rutkowski.

Formacja

Przygotowania nowych kandydatów trwały kilka lat. Pod okiem dam i kawalerów zakonu przyszli rycerze przechodzą długą drogę formacji duchowej. – Umocnieni modlitwą w bazylice Grobu Bożego w Miechowie i podczas rekolekcji na Jasnej Górze przygotowują się, by zgodnie z dewizą „Deus lo Vult” (Bóg tak chce) odpowiedzieć na wezwanie do krucjaty, wygłoszonej przed wiekami przez papieża Urbana II na synodzie w Clermont, aby współcześnie podążać śladami swych Poprzedników na chwałę Chrystusa Zmartwychwstałego – tłumaczy dalej Rutkowski. – Odtąd ich zadaniem, obok modlitwy, będzie także wspomaganie finansowe katolików w Ziemi Świętej oraz działalność na rzecz człowieka we wszystkich aspektach jego życia – wyjaśnia dr Jan Klawiter, rycerz zakonu.

Historia Zakonu Rycerskiego Świętego Grobu Bożego w Jerozolimie liczy sobie prawie tysiąc lat, była ciekawa i burzliwa. Wszystko zaczęło się w 1099 roku, gdy książę Gotfryd de Bouillon ustanowił 20-osobową grupę świeckich rycerzy i duchownych w celu opieki nad Bożym Grobem w Jerozolimie. Pięć lat później Arnulf z Rohez nadał im regułę św. Augustyna. Zakon został zatwierdzony przez trzech papieży: Kaliksta II, Honoriusza II, Celestyna II i rozwijał się głównie w krajach europejskich. Do Polski bożogrobców sprowadził w połowie XII wieku Jaksa z Miechowa, proponując im swoje dobra. Wówczas otrzymali liczne nadania od książąt, możnowładców i biskupów.

Rozwój zakonu bożogrobców przypadł na XV wiek. Miechowskie sanktuarium Bożego Grobu stało się jednym z najprężniejszych ośrodków zakonu. Jak podają historycy, bożogrobcy wprowadzili do Polski liturgię i nabożeństwa zaczerpnięte z tradycji jerozolimskiej. Nie były one wcześniej znane. Zakonnicy rozpropagowali m.in. budowę Bożego Grobu w Wielki Piątek. Prowadzili działalność duszpasterską, zajmowali się szpitalnictwem, a także angażowali się w sferę edukacji.

Akcent pomorski

W czasach współczesnych Konfraternia Pomorska ma swój początek w momencie powołania w szeregi zakonu Marii Klein z Rumi. Uroczystości odbyły się 9 czerwca 2001 r. w katedrze św. Jana Chrzciciela na Ostrowie Tumskim we Wrocławiu. Kolejnymi osobami, które zostały zaszczycone włączeniem do tego wyjątkowego grona, są: ks. Wincenty Pytlik z Pelplina, Jan Klawiter z Rumi, Mirosław Słowikowski z Rumi, Alina i Marek Sass z Lubiewa, Andrzej Mielke z Chojnic, Ewa i Lech Kowalewscy, Andrzej Kołakowski z Gdańska, Bartłomiej Muński z Wejherowa, Zbigniew Sulatycki z Sopotu, Mariusz Drapikowski z Gdańska oraz Urszula Klawiter z Rumi. W codziennym zawodowym życiu wykonują przeróżne zadania.

Warto przypomnieć, że 16 października 2008 r. na stanowisko zwierzchnika zakonu został powołany kawaler komandor Karol Bolesław Szlenkier. Pod jego rządami zakon uaktywnił się na polu prac nad ustawodawstwem polskim, dotyczącym statusu rodziny i jej członków, oraz przywrócił znaczenie i status Miechowa jako kolebki Zakonu Rycerzy Bożego Grobu w Jerozolimie.

Co ciekawe, pośród bożogrobców są także kapłani. Ksiądz dr Zygmunt Iwicki, konfrater ze Szwajcarii, udowodnił w swoich opracowaniach, że wśród kleru pomorskiego bożogrobcy byli już w czasach pruskich, krótko po reaktywowaniu Łacińskiego Patriarchatu w Jerozolimie. Istnieli w okresie Wolnego Miasta Gdańska, a także od początku XXI w. Bożogrobcem jest proboszcz parafii św. Mikołaja w Gdańsku. Podczas gdańskiej inwestytury Orderem Glorii Polskiego Zwierzchnictwa OESSH zostaną odznaczone osoby szczególnie zasłużone dla Polskiego Zwierzchnictwa Zakonu. Wśród dziewięciu wyróżnionych osób jest dwóch obecnie najwyższych rangą dostojników OESSH na świecie: asesor Wielkiego Magisterium OESSH, abp Giuseppe de Andrea, oraz gubernator generalny OESSH hr. Agostino Borromeo.

Gdańscy bożogrobcy

Ks. dr Zygmunt Iwicki

Pierwszym bożogrobcem spośród kleru gdańskiego był ks. Jan Fryderyk Landmesser (1810–1891), proboszcz kościoła św. Mikołaja w Gdańsku (1840–1891). W 1857 roku odbył pielgrzymkę do Rzymu, gdzie otrzymał godność kapelana honorowego, a później Order Rycerza Grobu Chrystusa w Jerozolimie. Funkcję proboszcza pełnił przez 50 lat, 37 lat był przewodniczącym rady nadzorczej przy Szpitalu NMP w Gdańsku.

Drugim bożogrobcem był ks. Teodor Maćkowski (1873–1948), również proboszcz kościoła św. Mikołaja w Gdańsku (1916–1934). Był wikariuszem przy kościele św. Brygidy w Gdańsku (1898–1901) i proboszczem w Redzie (1907–1916). Po utworzeniu w Wolnym Mieście Gdańsk administratury apostolskiej, z której utworzona została diecezja gdańska, ks. T. Maćkowski był członkiem kolegium konsystorza i od 1925 r. oficjałem (przewodniczącym w sądzie kościelnym). W 1924 r. został przyjęty do Zakonu Rycerzy Grobu Bożego w Jerozolimie, w randze komtura, w 1926 r. przyznana mu została godność „Grand-Offizier cum placca“ – Wielki Oficer z Gwiazdą. W 1926 roku przeprowadził renowację wnętrza świątyni, przy której był proboszczem (odkryto przy tej okazji freski w prezbiterium), jak również poddał renowacji bogaty zbiór pochodzących z XVII /XVIII wieku paramentów. Za jego urzędowania papież Pius XI obdarzył w 1928 r. kościół św. Mikołaja godnością bazyliki mniejszej (Basilica Minoris).

Trzecim bożogrobcem wywodzącym się z kleru gdańskiego jest ks. dr Zygmunt Iwicki. Pochodzi z Lubiewa. Święcenia kapłańskie przyjął w katedrze oliwskiej. Pracę duszpasterską – prefekta i duszpasterza akademickiego – godził ze studiami nad historią sztuki w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu. Od 1971 r. przebywa za granicą, najpierw w Niemczech, od 1978 w Szwajcarii, gdzie pełnił funkcję profesora przy Kantonsschule Kollegium Schwyć i konserwatora w „Diözesanmuseum”. W 2002 roku został przyjęty w poczet Zakonu Rycerzy Grobu Chrystusa w Jerozolimie. Należy do komturstwa w Zurychu (Komturei Zürich). Odznaczony przez łacińskiego patriarchę Jerozolimy muszlą św. Jakuba z okazji pielgrzymki do Ziemi Świętej.

Przy okazji warto wspomnieć, że spośród byłych mieszkańców Gdańska, wysiedlonych stąd w 1945 roku, dwaj spośród nich powiększyli szeregi bożogrobców. Gerhard Derda (1909–2003) z Gdańska-Wrzeszcza studiował na Politechnice Gdańskiej, na Wydziale Architektury. Osiedlił się prawdopodobnie w Kolonii. Jego młodszym bratem był ks. prałat. Benno Derda. Drugą postacią, o której warto wspomnieć, jest Josef Jung. Urodził się w Gdańsku w 1870 roku. W swym mieście rodzinnym był znanym i cenionym piekarzem oraz mistrzem cukiernikiem. Wysiedlony z Gdańska zmarł 4 listopada 1956 roku w Münster w Westfalii.

TAGI: