• katolik
    14.06.2012 18:23
    Decyzję podejmie Bóg. Ostateczną decyzję.
  • Jerzyk
    15.06.2012 09:13
    Jakoś nigdy nie słyszałem odniesienia do Boga, do Jezusa, nauczania Jezusa, w słowach "Bractwa".
    - Nie godzimy się, nam się nie podoba, lub tp.
    - Smutne.
    • Tomasz
      15.06.2012 09:37
      To znaczy, że nie słuchasz.
    • Ajja
      15.06.2012 10:06
      Przeciwnie. W kazaniach Bractwa nie słyszy się lania wody i gadania nie na temat(typu Euro), a rozważania nad słowami Pisma.
    • vanitas
      15.06.2012 11:23
      To oczywiste - nie słuchasz "słów Bractwa", tylko czytasz artykuły prasowe...
    • Asia
      15.06.2012 12:41
      Piszesz, że nigdy nie słyszałeś... Skoro kierujesz się tylko tym, co podają media to co się dziwić innym którzy wierzą że każdy ksiądz to pedofil jeżdżący maybachem... Przecież media nie podają treści setek kazań wygłoszonych w oparciu o Ewangelię bo to takie nuuudne. naprawdę, wbrew temu co wynika z mediów codzienne życie "lefebrystów" i ich wiernych nie kręci się wokół plucia na wizerunki papieża i palenia heretyków na stosach.
    • Jerzyk
      15.06.2012 13:21
      - Opamiętajcie się!
      Nie powiedziałem nic złego.
      Najbardziej jednak boli prawda.
      - I od razu atak.
      - Czy to może Jezus tak uczy?
      Nie mówię o naukach, nie mówię o kazaniach, bo ich nie słucham.
      - Mówię o rozmowach Bractwa z Watykanem.
      - Mówię o nauce Jezusa.
      - Mówię o szukaniu porozumienia.
      A już jeżeli chodzi o słowa, to Jezus o słowach i czynach, - Mt 23:3 bt "Czyńcie więc i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią."
      Co czynią przełożeni Bractwa to widać po owocach rozmów.
      - I o tym właśnie piszę, w trosce o jeden Kościół.
      Nie wiedziałem że tyle w was lęku, że od razu atak.
      - Kogo naśladujecie?
      Jezus tak nie czynił.
      • Ajja
        15.06.2012 14:27
        Potrafię czytać ze zrozumieniem: napisał Pan wyraźnie: "Jakoś nigdy nie słyszałem odniesienia do Boga, do Jezusa, nauczania Jezusa, w słowach "Bractwa"". Kilka komentujących osób, którym apostolat Bractwa jest znany nie tylko z mediów nie zgodziło się z tym niesprawiedliwym stwierdzeniem - i to ma być ten atak?
        Teraz pisze Pan: "Nie mówię o naukach, nie mówię o kazaniach, bo ich nie słucham". W pierwszym komentarzu niczego nie wyjaśniając rzucił Pan krzywdzącym ogólnikiem na temat Bractwa,którego apostolatu jak sam Pan przyznaje Pan nie zna. Wbrew temu co się może Panu wydawać, rozmowy Bractwa z Watykanem nie ograniczają się do wzajemnego obrzucania wyrwanymi z kontekstu biblijnymi cytatami, zarzucaniu sobie nawzajem braku miłości bliźniego i licytowaniu się kto lepiej wie co Pan Jezus miał na myśli. Toteż prasowe doniesienia o rozmowach nie tchną przesłaniem Chrystusowym lecz koncentrują się raczej wokół innych spraw.
        I proszę nie afiszować się ze swoją niewiedzą.
      • listwa
        16.06.2012 09:44
        Jerzyk ? a może manipulancik ? przyznaj się lepiej , a nie wszedzie ataki widzisz. Nie każdy kto mi mówi Panie, Panie , pamiętasz i to ? Rozmawy Bractwa z Watykanem są prowadzone dyskretnie, ja widze dobre owoce troski o jeden Kosciół.
  • Crusader
    15.06.2012 18:50
    Mam nadzieję,że wszystko się ułoży pomyślnie między Bractwem a Rzymem.:) Mam 16 lat i od lutego tego roku chodzę na msze trydenckie do kościoła Bractwa przy warszawskim przeoracie.Szkoda,że nawet tutaj są ludzie ,którzy mało wiedzą o FSSPX,a się negatywnie o nim wypowiadają(np. Jerzyk).:( Dziękuję natomiast wszystkim ludziom dobrej woli,którzy popierają Tradycję w Kościele.Deo gratias!:)
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Rozpocznij korzystanie